GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Czy szanujecie swoich nauczycieli??

09.05.2007
11:07
smile
[1]

lukigno [ .MR.Point. ]

Czy szanujecie swoich nauczycieli??

Witam!!
Chciałbym sie dowiedziec czy szanujecie swoich nauczycieli?......jesli tak/nie to dlaczego...

09.05.2007
11:08
smile
[2]

SaTaNa [ Pretorianin ]

09.05.2007
11:09
smile
[3]

hohner111 [ TransAm ]

co to wogole za pytanie?

09.05.2007
11:15
smile
[4]

lukigno [ .MR.Point. ]

hohner111----->pytanie jak każde inne

09.05.2007
11:23
[5]

Prof. Lupin [ Konsul ]

Nauczycielowi nie nalezy się szacunek za sam fakt bycia nauczycielem, jak każdy inny człowiek i nauczyciel i profesor wykładowca na szacunek musi sobie zasłużyć, owszem jak sie dopiero poznaliśmy może liczyć na szacunek "na kredyt" bo tak powinno sie traktować każdego ale co bedzie później to już zależy od niego. Bo nikt nie będzie szanował gnoja tylko za posade.

I przeciwnie uczeń / student też musi zapracować na szacunek dlatego warto to robić już od początku.

09.05.2007
11:24
smile
[6]

Coën [ Chor��y ]

ja szanować nauczyciela xP

09.05.2007
11:24
[7]

lukigno [ .MR.Point. ]

Prof. Lupin------>racja...

09.05.2007
11:27
[8]

ZbyszeQ [ FZ7 user ]

ja swoich wykładowcó szanuję.... bo to mądre głowy są..... i na taki szacunek sobie zasłużyli

09.05.2007
11:28
[9]

nutkaaa [ Panna B. ]

Zależy których. Jeżeli widać, że jest to nauczyciel z powołania i zależy mu na tym, żebyśmy wyszli ze szkoły z jak największą wiedzą, to szanuję takiego człowieka. Jednak jeśli widać, że jest to typ osoby, która została nauczycielem, bo akurat tak mu się trafiło i totalnie nie ma żadnych wymagań, to jest dla mnie zerem, dla którego nie ma szacunku, bo on sam nie szanuje swojej pracy.

09.05.2007
11:29
[10]

Pawelc2 [ Pretorianin ]

Tak

09.05.2007
19:51
[11]

lukigno [ .MR.Point. ]

zachecam do podawania swoich opinii

09.05.2007
19:52
[12]

beowulff [ X ]

Tak

09.05.2007
19:54
smile
[13]

promyczek303 [ sunshine ]

Absolutnie zgadzam się z nutką

09.05.2007
19:54
smile
[14]

Nyhos [ Droogie ]

Zdecydowaną większość nauczycieli w moim LO bardzo szanuję, a często i lubię. Spoko ludzie, zasługujący na uznanie.

09.05.2007
19:56
smile
[15]

szarzasty [ rammsteinick ]

zależy. Prof. Lupin i Nutkaaa powiedzieli niemal wszystko. Zgadzam się z obiema tymi personami

09.05.2007
20:00
[16]

Briggs [ Chor��y ]

Prof. Lupin ::> A myślałem, że uczniowie powinni okazywać szacunek swoim nauczycielom nie "na kredyt", ani poziom respektu nie powinien zależeć od tego "co będzie później", tylko po prostu należy zawsze okazywać szacunek na zasadzie relacji uczeń-nauczyciel. Jest osobą starszą, jest osobą bardziej wykształconą i na pewno więcej wie o życiu niż uczeń, to wystarczy, by szanować swoich nauczycieli - zresztą tak, jak każdą starszą osobę. Kto uważa inaczej, jest źle wychowany.

09.05.2007
22:03
smile
[17]

Finthos [ Konsul ]

Ciekawa logika.. "każdy kto sądzi inaczej niż ja jest (tu wstaw epitet)" Daj se siana. W nauczycielskim fachu mnóstwo jest ludzi przypadkowych, a trudno szanować cieci malinowych i innych szuszwoli. Ci, którzy zasługują, szacunek otrzymują. Lupin i nutkaa już to wytłumaczyli...

09.05.2007
22:12
smile
[18]

wilcz [ Konsul ]

Jeżeli nauczyciel jest miłay, fajny itd. itp. to dlaczego by go nie szanować? Ale jeśli dokucza uczniom, bo myśli (?), że to jest śmieszne to wtedy w dup** niech sobie szacunek wsadzi.
Jak to powiedział Lupin : nauczyciel i profesor wykładowca na szacunek musi sobie zasłużyć

09.05.2007
22:13
[19]

Api15 [ dziwny człowiek... ]

Jeżeli jest fajny to czemu nie? Ci co się wywyższają i mają gdzieś uczniów nie szanuje.

09.05.2007
22:14
smile
[20]

Krala [ Loon III ]

Jeśli dobry, to tak. Jeśli zły, to nie :)

09.05.2007
22:15
[21]

kosik007 [ Freelancer ]

TAK. Za fakt bycia nauczycielem, czyli osobą mądrą w swoim fachu i za fakt, iż jest to osoba dorosła.

09.05.2007
22:19
[22]

Briggs [ Chor��y ]

Finthos ::> To kwestia wychowania.
Ujmę to inaczej - kto uważa inaczej, ten jest moim zdaniem źle wychowany. Lepiej? :)

Inna sprawa, że okazywać szacunek należy wszystkim, a to, czy się ich szanuje, czy nie to już indywidualna sprawa.

09.05.2007
22:20
[23]

Pietras(ATOMIC) [ Pretorianin ]

Ogolnie nauczycieli szanuje, okazuje im to mowiac "dzień dobry" i zachowujac wszelkie zasady dobrego wychowania. Ale sa oczywiscie "wybitne jednostki" ktorych za cholere nie trawie. Oczywiscie, na sile staram sie byc dla nich grzeczny, ale to nie jest moim zdaniem szacunek. Szacunek dla nauczyciela z mojego punktu widzenia musi miec odwzajemnienie u niego. Ale totalnie nierozumiem ponizania nauczycieli ktorzy chca dobrze, ale im nie wychodzi, bez szkody dal uczniow. Mysle ze wiecie o co mi chodzi...

09.05.2007
22:21
smile
[24]

boskijaro [ Senator ]

Nie wszystkich

09.05.2007
22:37
[25]

Finthos [ Konsul ]

Pietras=> Mentalność grupy. Lekcja to zawsze jest wojna. Po prostu zawsze ktoś akurat nie będzie nią zainteresowany (a ktosiów przeważnie jest kilku, przynajmniej) i zacznie się robić bajzel, który ma tendencję do szybkiego rozszerzania. Albo to opanowujesz, albo z ciebie dupa wołowa a nie nauczyciel.

09.05.2007
22:40
[26]

frer [ God of Death ]

Na szacunek trzeba sobie zasłużyć. Niezależnie od stanowiska. :P

09.05.2007
22:45
[27]

fazikjunior [ Konsul ]

Tak samo jak oni szanują nas, czyli uczniów... bo na niektórych nauczycieli nie mogę się patrzec.

09.05.2007
23:04
[28]

peter123456 [ Sun of a Beach ]

Zależy. Jeśli nauczyciel jest z powołania i nie utrudnia życia na siłę tylko chce dobrze wykonać swoją pracę to tak. Jeśli jest ogólnie ok też tak. Ale jeżeli jest wredny i zaniża oceny tylko dlatego, że zrezygnowało się z klubu europejskiego to nie (pozdrowienia dla pani L. :/)

09.05.2007
23:18
[29]

siwCa [ Legend ]

Nie wszystkich, niektórym po prostu ten szacunek się nie należy i nikt mi nie wmówi, że jest to osoba starsza, wykształcona czy co tam jeszcze.

09.05.2007
23:21
[30]

Rahim_14 [ Centurion ]

Szanuje jednego
Tego z którym oglądam porno.

10.05.2007
00:01
[31]

Chacal [ Senator ]

Ciekawa kwestia, bo tyle się teraz mówi o braku poszanowania dla szkoły i nauczycieli. Że nauczyciel to kiedyś był wielki pan. No właśnie, tylko dlaczego nauczyciel był autorytetem ? Bo były surowe kary za myślenie inaczej, ot co. Teraz nauczyciel ma znacznie trudniej: musi być uczciwy wobec uczniów, rozważny w ocenie i działaniu no i oczywiście musi uczyć profesjonalnie a nie zmuszać do przepisywania książki do zeszytu. Teraz to praca jak każda inna.

Ja większości nauczycieli nie szanowałem, bo oni nie szanowali mnie. Szczególnie w liceum mnie zadziwiał fakt, że ja i wszyscy dookoła mieliśmy w kieszeniach dowody osobiste, szliśmy na wybory, niektórzy mieli prawo jazdy, pewna grupa miała także pracę. Ja sam jeszcze przed maturą pracowałem w firmie ubezpieczeniowej i bynajmniej nie zamiatałem tam podłóg. A w szkole ? Kompletny brak zrozumienia, że ja nie mogę czekać 2 godziny dłużej aż nauczyciel łaskawie udzieli audiencji, że jak się raz ustala coś z uczniem, to należy się tego trzymać, albo chociaż poinformować o zmianach ze stosownym wyprzedzeniem. Że nie życzę sobie aby mnie pytano co robię/czego nie robię/czemu to, a nie co innego i kończenie wypowiedzi słowami "to musisz sobie lepiej zorganizować czas". A już przypadek skajnie żenujący był wtedy, gdy koledze "zasugerowano" żeby zgolił bródkę. I jak tu szanować takich nauczycieli ?

10.05.2007
15:57
smile
[32]

lukigno [ .MR.Point. ]

upik

10.05.2007
18:31
smile
[33]

Jim Raynor [ Pretty Fly ]

Nie.. na kazdej lekcji i przerwie bijemy ich.. oczywiscie tylko wtedy jak nie mamy co robić.. W mojej klasie wiekszosc uczniow w tym ja nie jest szanowana przez nauczycieli...

10.05.2007
18:41
[34]

karas_PL [ Kotwica Kołobrzeg ]

Większośc szanuję, a kilku nie...

10.05.2007
18:43
[35]

Ranczo [ Tequila ]

Kilku tak kilku nie

10.05.2007
18:44
[36]

pietras11 [ Pretorianin ]

wiecie
zależy jaki nauczyciel

10.05.2007
18:47
[37]

Behemoth [ Ayrton Senna ]

W podstawówce, gimnazjum ---> nielicznych.
W liceum --> żadnego.

Na studiach słowo "nauczyciel" nabiera trochę innego wymiaru i większość przypadków z którymi ja mam do czynienia zasługuje na szacunek.

10.05.2007
18:50
[38]

Obscure [ ExcalibuR ]

Większośc nauczycieli szanuje.

10.05.2007
18:54
smile
[39]

cycu2003 [ Legend ]

nie, wszyscy ktorych szanowalem juz mnie nie ucza, zostały same szmaty itp

10.05.2007
19:27
smile
[40]

SimMa$ter [ Chor��y ]

Niektórych szanuję bardziej a niektórych mniej, jednak do wszystkich staram się mieć "respekt" bo jakby nie było, nauczyciel to osoba dzięki której jego uczniowie mogą się znacznie szybciej i efektywniej kształcić. My (uczniowie) musimy okazywać szacunek i zachowywać się przyzwoicie w zamian za pomoc w nauce i poszerzaniu światopoglądu.

Oczywiście nie każdy nauczyciel jest "z powołania", ale póki dobrze naucza można przymknąć oko.

10.05.2007
19:28
smile
[41]

Casillas35 [ Centurion ]

LoL jakie pytanie=D=D W wiekszosci nie ale zdazaja sie przypadki:D

10.05.2007
19:30
smile
[42]

MaZZeo [ LoL AttAcK ]

Ja tylko wiedźmy od WOK-u nie szanuje - ona sie do mnie przypierdala, to ja do niej pyskuje i mam to gdzieś. Poza tym taka to z niej nauczycielka - dyktuje cały rok notatki z książki, wielki mi tu...

10.05.2007
19:41
[43]

Zielona Żabka [ Let's rock! ]

W szkole zawsze miałam respekt do nauczycieli, chociażby z racji tego, że byli starsi. Obecnie gówniarzeria po gimnazjum nie zna prawdziwego znaczenia słowa "szacunek", oczywiście pomijając rispekt dla ziomali z podwórka, joł.

10.05.2007
19:55
[44]

Nikodinho21 [ Pretorianin ]

jakiś tam szacunek trzeba mieć bo jak moja babcia zmarła [*] mówiła

Synku, pamietaj ! NIgdy nie wygrasz z policjantem,nauczycielem i kolejarzem.

10.05.2007
19:59
[45]

challenger [ Junior ]

oczywiście że trzeba szacunek miec, ale w moim przypadku za dużo go nie ma.

10.05.2007
20:17
[46]

Pirat099 [ Fighter ]

Zalezy do których, dla tych którzy na prawdę starają się nam pomóc i potrafią mądrze prowadzić lekcje zawsze mam szacunek zas dla tych którzy tylko odpieprzają swoją robote i gdzieś mają uczniów to wiadomo...

10.05.2007
20:30
smile
[47]

Vistorante [ teh_pwnerer ]

Wszystkich przynajmniej trochę.

Oprócz księdza, to kretyn.

10.05.2007
20:33
[48]

Marcinwin [ Pretorianin ]

Zalezy. Dla niektorych mam szacunek za inteligencje i sposob przekazywania wiedzy.

Innymi zas gardze z powodow analogicznych ale odwrotnych. No moze za duze slowo, powiedzmy ze mniej szanuje, bo szanowac wypadaloby z definicji kazego :P

10.05.2007
20:39
smile
[49]

endrju771 [ Teleinformatyk ]

Jedyna nauczycielka u mnie, której nie szanuje NIKT to baba od polaka. Nie uznaje nieprzygotowań, jeden błąd w odpowiedzi - ocena w dół, wystarczy jedno słowo, byle kogo, byle jakie - do odpowiedzi po kolei jak leci, bo "na lekcji macie wytężać umysły i myśleć intensywnie i nikt nie ma prawa wam w tym przeszkadzać". Reszta nauczycieli jest dla mnie obojętna, jeszcze tylko moja wycha jest fałszywa ;/ jej nie lubie za bardzo.

10.05.2007
20:40
[50]

szaszłyka? [ Prawdziwy Kibic ]

jest takich dwóch których nie szanuje :)

10.05.2007
20:48
smile
[51]

Golem6 [ Gorilla The Sixth ]

Przede wszystkim - szanuje każdego człowieka, a w jakim stopniu to już zależy od niego samego.

Tak samo z nauczycielami - szanuje każdego, jednego mniej, drugiego bardziej. To zależy czy pokaże swoją inteligencje i mądrość, bo takich cech oczekuje od swoich nauczycieli, bądź co bądź, ludzi z wyższym wykształceniem.
Mam kilku nauczycieli, których bardzo szanuję. Ale są i tacy, których szanuje tylko za to, że są.

11.05.2007
09:50
smile
[52]

lukigno [ .MR.Point. ]

Dziękuje za Wasze opinie......osobiście uważam ze nauczyciel musi sobie zasłużyć na szacunek....i aby to zrobić musi solidnie wykonywać swoja prace....

11.05.2007
09:57
[53]

frer [ God of Death ]

osobiście uważam ze nauczyciel musi sobie zasłużyć na szacunek....i aby to zrobić musi solidnie wykonywać swoja prace....

Tu raczej powinna działać zasada "benefit of doubt". Inaczej mówiąc domyślnie każdemu trzeba okazać szacunek niezależnie od tego czy sobie jeszcze na to zasłużył. Poza tym na szacunek niekoniecznie trzeba sobie zasłużyć pracą. Sam znam ludzi których szanuję za choćby ich wiedzę, podejście do ludzi, ich szacunek, nawet pomimo wątpliwej jakości ich pracy (w tej chwili chodzi mi o wykładowców, a nie zwykłych nauczycieli).

11.05.2007
10:08
[54]

Vader [ Legend ]

Nie zgodzę się z prof. Lupinem.

Moim zdaniem, każdemu człowiekowi bez względu na wykonywany zawód należy się w równej mierze kredyt szacunki i serdeczności. To nic nie kosztuje, a mamy gwarancję, że nikogo nie urazimy i że w oczach osób trzecich nie wyjdziemy na chamów i prostaków.
Z czasem może okazać się, że zachowanie danej osoby jest poniżej wszelkiej krytyki, wtedy to ucina się gwałtownie przyznany kredyt i z kulturalnego "moje uszanowanie" robi się "paszoł won swołocz" :-)
Przy tym wszystkim nalezy zachować zdrowy rozsądek. Będąc uczniem, nie można obrazić nauczyciela-chama, ponieważ konsekwencje tego zachowania mogą być na tyle przykre, że w prostym rachunku zysków i kosztów się to zupełnie nie opłaca. Analogicznie do szefa, czy np do prawnika, który z racji swej pozycji i znajomości jest bezkarny i może bardzo zaszkodzić.

Są też grupy zawodowe które powinny cieszyć się szczególnym prestiżem i szacunkiem ze strony ludzi. Wymieniłbym 3 najwazniejsze: Naukowiec, lekarz, nauczyciel.

Wypada mi jeszcze postawić jedno pytanie. Jeżeli nie szanujecie swoich nauczycieli, to dlaczego? Co takiego robią / zrobili, że nie stać was na szacunek? Czy to jakiś banał w postaci krzywej przegrody nosowej, podwójnego podbródka, odstających uszu, czy może coś istotnego?

11.05.2007
10:38
[55]

reksio [ Q u e e r ]

Hmm, z nauczycielami już się nie borykam, ale z wykładowcami tak.
Szanuję ich i czasami wręcz wielbię :) Zawsze zadziwiało mnie, ile człowiek informacji potrafi pomieścić w mózgu.

11.05.2007
10:45
[56]

wsadd [ Pretorianin ]

Ja ostatnio zmieniłem zdanie jeśli chodzi o mojego nauczyciela od fizyki. Naukowiec z niego świetny (pracuje w jakimś instytucie na niezłym etacie), ale wychowawca żałosny. Nie potrafi trafić do młodzieży, lekcje z nim to mechaniczne robienie zadań z książki... żadnej własnej inicjatywy. Uczę się w bardz dobrej szkole, tak więc nauczycielom pracującym tam nieźle się płaci.

Ostatnio dobiło mnie, że wygrał w konkursie na radnego miasta. Oczywiście wygrał. W zasługach dopisał sobie doprowadzenie kaalizacji i innych pierdół pod ulicę XXX... na której sam mieszka. Po prostu widać, że leci na kasę. A na tym tracimy my (uczniowie). No bo jak może spełniać obowiązki radnego (chociaż raczej nic nie robi, nie doszukałem się w gazetach, gdzieś wyników jego działań), naukowca i nauczyciela?

11.05.2007
10:57
smile
[57]

frer [ God of Death ]

wsadd --> Zależy co jako naukowiec robi, bo jeśli tylko "działa" w instytucie to praktycznie może nie robić nic, albo pisać jakąś pracę przez pół roku i tyle. Zakładam, że to nie jakiś profesor któremu zleca się ekspertyzy, a i którego bronią przed studentami dwie sekretarki, więc jest szansa żeby to połączyć. :)

11.05.2007
18:04
smile
[58]

lukigno [ .MR.Point. ]

ktoś jeszcze chce sie wypowiedzieć w tej sprawie???????

11.05.2007
18:05
smile
[59]

ValkyreX [ Cesarz ]

Tych, którzy na to zasługują- a takowych jest większość u mnie w szkole :)

11.05.2007
18:17
[60]

Snoopikus [ Generaďż˝ ]

A jak sie ma szacunek do nauczyciela w polaczeniu z zachowaniem tego nauczyciela ?
Wielu mlodych smarkaczy lubi i szanuje tylko tych nauczycieli, ktorzy daja im fory, nie zadaja zadan domowych a na lekcji sa obecni tylko cialem... Ci ktorzy stawiaja na dyscypline i wiedze, to najczesciej zje***, ciu***, chu***, poje***.

Szkola ma uczyc, a nie byc przechowalnia. Dziwie sie ze Giertych nie zniesie obowiazku uczenia sie. Momentalnie by sie rozwiazal problem z kublami na glowach nauczycieli. Pajace moglby legalnie nie chodzic do szkoly i skonczyc zapite, zacpane w jakiejsc bramie.. Ot problem z glowy.

W moim liceum nie bylo czegos takiego, ze sie kogos nie szanowalo. Mozna kogos nie lubic, mozna nie lubic przedmiotu, ale osoba ktora go uczy posiada wiedze i nalezy ja traktowac powaznie i respektem. W LO tego jeszcze tak nie wiedac, ale na studiach nie wykladaja matoly, ale ludzie z duzym doswiadczeniem zyciowym i wiedza. Przynajmniej tak bylo na mojej uczelni :)

11.05.2007
18:26
smile
[61]

lukigno [ .MR.Point. ]

Snoopikus------>Dziwie sie ze Giertych nie zniesie obowiazku uczenia sie.....pewnie doskonale wiesz ze jest w stanie to zrobic......:-)

11.05.2007
18:36
[62]

Wiewiórk [ - Syska ! ]

co drugiego

11.05.2007
18:41
[63]

lukigno [ .MR.Point. ]

Wiewiórk---->co drugiego....???????????????????

11.05.2007
18:48
[64]

los_hobbitos [ Chomikołak ]

Ja swoich nauczycieli szanuję. Jednych mniej, drugich bardziej, ale zawsze. :) I nie mam zamiaru wykorzystywać faktu, że jakiś nauczyciel daje sobie włazić na głowę i nie radzi sobie z uczniami(a większość moich kolegów to wykorzystuje, ech...).

Wielu mlodych smarkaczy lubi i szanuje tylko tych nauczycieli, ktorzy daja im fory, nie zadaja zadan domowych a na lekcji sa obecni tylko cialem... Ci ktorzy stawiaja na dyscypline i wiedze, to najczesciej zje***, ciu***, chu***, poje***.


Dokładnie tak jest:). A przynajmniej u mnie w gimnazjum. Może dziwny jestem, ale żałuję, że teraz uczeń jest świętą krową, której nie można wiele zrobić, bo poleci poskarżyć się mamusi na nauczyciela, jaki to on zły i niedobry jest(no a wszelkie ostrzeżenia i kary nie działają na moich kochanych kolegów. Niektórzy mają tyle nieodpowiednich i nagannych ocen z zachowania, że już dawno skończyły im się rubryki:). Masakra)...

11.05.2007
18:48
[65]

MatiRonaLDo75 [ LO GANGSTA ]

Ja szanuje nauczycieli w odróżnieniu od głąbów z mojej klasy !! Szanuje za to co robią
choć też nie kazdy nauczyciel jest wporzo ale niektórych bardziej lubię a niektórych mniej ...

11.05.2007
19:14
smile
[66]

Deser [ neurodeser ]

Nauczycielu, czy szanujesz swoich uczniów?

anonimowy nauczyciel - w sumie szanuję, przynajmniej przez pierwsze cztery dni września. Szanuje jak czegoś chcą ode mnie, szukają odpowiedzi na pewne pytania, szukaja swojego miejsca i umiejetności którymi mogą pokazać wartość dla społeczeństwa (narodu, cywilizacji - niepotrzebne skreślij). Posiadają podstawową kulturę wypowiedzi, podstawową znajomość gramatyki (tyczy uczniów gimnazjum) oraz ogólne pojecie o dyskusji.
Pozostałych uważam za zbedne odrzuty cywilizacji (która i tak sama się wykończy)

Nie pracuję w zawodzie od jakiś czternastu lat :)

11.05.2007
19:31
[67]

trypak [ Czesio Fan ]

Jakie pytanie ^^

11.05.2007
20:33
smile
[68]

lukigno [ .MR.Point. ]

trypak-----> Czy szanujesz swoich nauczycieli??

11.05.2007
23:21
[69]

Finthos [ Konsul ]

Ciekawe, z moich obserwacji wynika coś zupełnie odwrotnego niż niektórzy piszą. Szanuje się DOBRYCH nauczycieli-do nich ma się respekt, im się nie przeszkadza, ich się słucha-niezależnie od lubienia czy nie lubienia. Natomiast nauczyciele słabi-nie radzący sobie, kiepsko uczący, krótko mówiąc w gruncie rzeczy nie nadający się do zawodu-mają problemy. I tak będzie zawsze.
Nauczyciel, którego lubię, ale za pracę nie szanuję to mój obecny fizyk-dziś całą lekcję robiliśmy nasze zadanie domowe i nie skończyliśmy... starczy za komentarz? Do księdza też mam mocno sprzeczne uczucia-koleś spoko, ale lekki fanatyzm pobrzmiewa, do tego.. brak wiedzy czasem.

11.05.2007
23:37
smile
[70]

KoSmIt [ Just... Kosmit ]

Szanuję nauczycieli, tzn. słucham co mają do powiedzenia w trakcie lekcji, nie przerywam im, nie pyskuje itp. Co nie znaczy, że czasami się nie wkurzam jak dostanę niesprawiedliwą 1. Przykład niesprawiedliwej oceny?? Moja rąbnięta nauczycielka od sztuki chciała zrobić nam klasówkę w dniu w której nie mamy lekcji plastyki (przed samym egzaminem gimnazjalnym) mieliśmy zostać po lekcjach. Nikt nie został to wstawiła wszystkim 1 (nawet tym co ich nie było cały dzień i jednej dziewczynie, która w ogóle nie chodzi do szkoły bo ma nauczanie indywidualne, które nie obejmuje plastyki(bo się babce nie chce do niej do dommu chodzić)).

Nauczycieli trzeba jednak szanować za to, że mają cierpliwość i zdrowie do wykonywania zawodu przy obecnym poziomie intelektualnym młodzieży.

12.05.2007
20:56
smile
[71]

lukigno [ .MR.Point. ]

ktoś jeszcze ma ochotę wyrazić swoja szanowną opinie w tym temacie....jeśli tak to zapraszam....:-)

12.05.2007
20:57
[72]

polak111 [ T42 ]

tak

12.05.2007
21:00
smile
[73]

eMMeS [ Bukmacher ]

hmm, nie każdego i nigdy to nie był odgórnie narzucony szacunek ze względu na to, że jest starszy/nauczycielem/mądrzejszy. Przez co 2 nauczycieli, a konkretniej nauczyciel i nauczycielka nie cieszą się moim szacunkiem ;)

13.05.2007
21:50
smile
[74]

Wojen [ Chor��y ]

Nie, Każą mi się Uczyć ; PP

13.05.2007
21:51
[75]

chickenom [ ]

Wojen, nie szanujesz ich bo dbają o Twoje dobro? No puknij się w czółko...

14.05.2007
19:34
smile
[76]

lukigno [ .MR.Point. ]

Dziękuje za wszystkie opinie.....

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.