Problemy egzystencjalne, czyli brak kompatybilności na linni urzytkownik - Windows ...

01.08.2002

11:41

[1]

Mazzop [ spamer ]

Problemy egzystencjalne, czyli brak kompatybilności na linni urzytkownik - Windows ...

Wczoraj mój komputer miał "mały" problem. Po włączeniu zachowywał się tak, jakby nic na nim nie było zainstalowane - w dodaj-usuń programy nic nie było oraz w menadżerze urządzeń także pusto. /miałem WinMe z nieaktywnym przywracaniem systemu, ale aktywne pewnie by też dużo nie pomogło :)/. Żadna aplikacja nie działała, nawet internet. Nie wiem co to było - jakiś milutki wirus, pad rejesru czy coś innego, ale nieważne ...

Teraz, po formacie, jadę na "awaryjnym" Win98 /zainstalowany na innym dysku, który normalnie nie jest podłączony do komputera/ i mam problem z zainstalowaniem WinMe. Partycja c /jest jeszcze partycja d niesformatowana ale to chyba nie przeszkadza?/ jest jak już wspomniałem sformatowana, scandisk pod MS-DOS nie wykrywa żadnych błędów, ale instalacja zacina się zaraz po przekopiowaniu niezbędnych plików ... I Pytam się &*%%^$ dlaczeego ?!?. Wcześniej nie było takich problemów ...

Skoro już założyłem ten wątek to jeszcze jedno zagadnienie.
Ten podłączony dysk z Win98 jest wykrywany w biosie jako slave i ustawiam w biosie wykrywanie systemu od dysku d. Dlaczego Windows mi ten dysk odczytuje jako c skoro w biosie uruchamiam komputer z dysu d? Trochę zagmatwałem ale chyba zrozumieliście :).

Pozdrawiam
Mazzop

01.08.2002

12:38

[2]

The Dragon [ Eternal ]

Ja bym na twoim miescu zostal przy win98, a najlepiej upgrade'owal do se. Jest c:\ bo windows9X zawsze ustawia dysk systemowy jakos c:\ tak samo jak nie da sie ustawiac przyporzadkowania innych dyskow do liter. A dlaczego sie zawiesza? Specyfika instalatorow windowsa :)

01.08.2002

13:25

[3]

Mazzop [ spamer ]

Problem w tym, że "od zawsze" na swoim komputerze miałem taki problem z Win98, że nie mogłem przeprowadzać żadnych operacji na plikach bo wyskakiwał błąd explorera /niby można wszystko robić na windows commanderze, ale ja się już przyzwyczaiłem do okienek :)/. Teraz o dziwo tak ne jest i chyba wróce do Win98 ...

01.08.2002

13:52

[5]

Ziellacko [ Centurion ]

Może chodzi o to że partycja na której instalujesz Me nie jest aktywna, a aktywna jest partycja z Win 98. Byc może wymagana jest mała ingerencja Pq Magikem lub Fdiskiem. Kiedyś miałem podobny problem, sformatowałem quick formatem partycję c i chciałem zainstalować winzgroze, wszystko szło dopóki dopóty komputer nie przebótowywał się . Po restarcie wogóle nie wstawał. W końcu sformatowałem pełnym formatem Format C: bez żadnych dodatków i przeszło mu.

01.08.2002

15:33

[6]

Mazzop [ spamer ]

The Dragon -> może i jest dobry, ale pewnie zeżarłby mi 99%, skromnych i tak, zasobów systemowych :) Ziellacko -> partycja, na którą chce zainstalować Win jest aktywna /sprawdzałem w fdisck/. Formatowałem c dwóktrotnie normalnie. Gdy instaluje win dysk z Win98 jest odłączony ... Problem jest "trochę" poważniejszy niż myślałem, instalator Win98 zachowuje się tak samo jak WinMe: Przygotowanie Kreatora Instalacji osiąga 100% i wtedy następuję albo 1.pojawia się średniej wielkości niebieski prostokąt na środku albo 2.czarny ekran albo 3. ... restart komputera (w stosunku 2:1:1 :)). Co się dzieje ?!?