GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Telefon wpadł do wody - jak reanimować?

06.05.2007
13:48
[1]

qweks [ Ignis Lentus ]

Telefon wpadł do wody - jak reanimować?

Mam nokię 6020 i pech sprawił, że wpadłem do wody z telefonem. Ma w zasadzie 3 miesiące a gwarancja niestety nie obejmuje wad spowodowanych przez wilgoć. Na razie grzecznie sobie schnie i czekam na efekt. Bardzo proszę o powstrzymanie wszelkich zbędnych komentarzy nie podlegających pod temat. Z góry dziękuję i pozdrawiam.

06.05.2007
13:49
[2]

Loon [ Panicz ]



Jeżeli telefon został zamoczony, należy szybko wykonać poniższe czynności:

1. Należy jak najszybciej wyciągnąć z telefonu baterię, wyjąć kartę SIM, oraz wykręcić antenkę.

2. Nie wolno suszyć telefonu - wręcz przeciwnie: rozkręcić na czynniki pierwsze, a nastepnie jak najszybciej przepłukać go w wodzie destylowanej. Ma to na celu usunięcie zanieczyszczeń oraz osadów różnych związków chemicznych z nieczystej wody (rzeka, jezioro, kałuża, kawa).

3. W dalszej kolejności należy telefon delikatnie przepłukać czystym spirytusem, który zmniejsza korozyjne działanie wody oraz rozpuszcza zanieczyszczenia, których nie usunęła woda.

4. Uwaga: spirytus może zmyć niektóre napisy (np. stemple z płytek drukowanych), ale poza tym nie jest groźny dla telefonu.

5. Telefon należy zostawić w suchym i stosunkowo ciepłym miejscu do całkowitego wyschnięcia. Najlepiej zostawić go tam na 2-3 dni. Zbyt wczesne włączenie telefonu może być dla niego szkodliwe oraz spowodować zwarcie,a zatem całkowite zniszczenie telefonu.

6. Kartę SIM oraz styki w telefonie należy przytrzeć suchą bawełnianą szmatką.

7. Akumulator po dokładnym umyciu należy delikatnie naładować korzystając z dobrej ładowarki skutecznie ograniczającej prąd.

Jeżeli już mamy zalany telefon i jest on martwy. Istnieje duża szansa, że uda go się nam obudzić o ile nie uległy uszkodzeniu części telefonu. W tym celu należy wykonać następujące czynności:

1. Rozbierz telefon na części pierwsze. (Wyciągnąć z telefonu baterię, wyjąć kartę SIM, oraz wykręcić antenę, a także wszystkie inne części tak, aby została tylko płyta główna telefonu).

2. Istnieją dwa sposoby jeden mniej skuteczny za to tani , drugi bardzo skuteczny niestety pochłonie on troszkę pieniążków.

Sposób tańszy:

* Płytę główną telefonu wkładamy na ok. 2 godziny do jakiegoś pojemniczka wypełnionego spirytusem. Kiedy płyta telefonu będzie w tym pojemniczku należy od czasu do czasu potrząsnąć delikatnie tym pojemniczkiem tak, aby wprawić w ruch ciecz (chodzi oto, aby spirytus wypłukał nieczystości znajdujące się pod elementami elektronicznymi takimi jak BGA itp.). Najlepiej przyczepić coś wibrującego do tego pojemniczka tak żeby pojemnik wibrował przez czas w jakim telefon będzie moczył się w spirytusie. Następnie miękką szczoteczka np. do zębów należy wyczyścić dokładnie płytkę telefonu tak aby nie uszkodzić elementów które się na niej znajdują.

Sposób droższy:

* Najlepiej jest zakupić specjalny płyn do usuwania zanieczyszczeń z płyt drukowanych np.: Cleanser Druk firmy Micro Chip lub droższy KONTAKT PCC firmy KONTAKT-CHEMIE koszt płynu waha się od 20 do 50 zł. Można zastosować go z metodą opisana wyżej da nam to dodatkowe 30 % na to, że po zabiegu nasz telefon się obudzi. Jeśli chcesz naprawiać telefony po zalaniu to najlepiej jest zaopatrzyć się w specjalną wannę ultradźwiękową, koszt od 150 do 300 zł. Z moich doświadczeń wynika, że prawie 90 % niedziałających telefonów po zalaniu da się odratować stosując specjalny płyn i wannę ultradźwiękową. Jest to drogie rozwiązanie, ale bardzo skuteczne. Jeśli posiadasz płyn Cleanser i wanienkę to wystarczy nalać płyn do wanienki włożyć płytę telefonu (bez żadnych dodatkowych części, płyta musi być goła), włączyć wannę i po jakiś 5 minutach mamy gotową płytę do suszenia (nie trzeba jej już niczym czyścić).

Suszenie elektroniki:

* Po zabiegu mycia telefonu należy dokładnie wysuszyć całą elektronikę. W tym celu należy pozostawić płytę w jakimś ciepłym miejscu na 1-2 dni. Lub wysuszyć suszarką (dla tych bardziej niecierpliwych). Po wysuszeniu elektroniki należy podgrzać suszarką elementy płyty takie jak układy CCont i BGA (wygląda to tak. Czarne kwadratowe mikroprocesory z napisami np. CCONT itp). Części te są lutowane do płyty stacją hotair i mają dużo kulek z cyny, które łączą ten układ z płytą główną telefonu, czasami zdarza się, że któraś z tych kulek nie przylega dokładnie do płyty i tworzy się zimny lut, podgrzewając te układy sprawimy, że kulki lepiej będą przylegały do płyty i nasz telefon powinien się uruchomić. Jeśli telefon włączy się po zabiegu czyszczenia a po jakiś 2-7 dniach przestanie ponownie działać należy wtedy ponownie podgrzać te układy tylko, że nie suszarką a np. mini palnikiem dostępnym w sklepie za 8 zł. Należy to zrobić bardzo delikatnie tak, aby nie przegrzać układu lub nie przesunąć jego z miejsca na płycie. Ja to robię w następujący sposób: wpuszczam pod układ ciekłą kalafonię (lub inny topnik) strzykawką, następnie podgrzewam ten układ mini palnikiem (nie ogniem tylko gorącym powietrzem z większej odległości), jeśli widzę, że kalafonia lub inny topnik pod układem się topi to przerywam czynność podgrzewania i wszystko wtedy jest już ok. Innym rozwiązaniem, ale za to drogim jest zakup stacji Hot Air koszt ok. 450 – 600 zł (nie polecam chyba, że ktoś zamierza otworzyć serwis GSM lub naprawiać telefony na dużą skalę). Dodam tylko, że zimne luty pod tymi układami są przyczyną większości usterek w telefonie i podgrzewając je możemy pozbyć się problemów problemów z zasięgiem, Contact Serve (uszkodzenia mechaniczne telefonów nie programowe) a także wielu innych dolegliwości spotykanych, na co dzień w telefonach.

Następną czynnością jest wyczyszczenie reszty części telefonu szmatka bawełnianą, lub np. zapałką z watą nasączona spirytusem lub płynem cleanser. Złożenie telefonu w całość. Naładowanie baterii.

Po tych czynnościach odpalamy nasz telefon i cieszymy się, że przywróciliśmy go do życia. Z moich doświadczeni z telefonami wynika, że 90 % telefonów da się ożywić w taki właśnie sposób.

Artykuł pochodzi ze strony

06.05.2007
13:49
smile
[3]

Api15 [ dziwny człowiek... ]

A w czym my mamy pomóc? Modlić się?

06.05.2007
13:50
smile
[4]

BBC BB [ Leg End ]

forum.dobreprogramy.pl/viewtopic.php?t=13711
www.gsmcenter.pl/pg.php?tid=309
www.gsmservice.pl/faq/16,faq.html

06.05.2007
13:50
[5]

mirencjum [ operator kursora ]

Wybacz, nie mogę się powstrzymać przed zbędnym komentarzem. Dobrze, że Ciebie nie trzeba było reanimować. Szkoda telefonu.

06.05.2007
14:10
[6]

TAILEREKK [ Senator ]

bron cie Panie Boże od spirytusu !

wez rozkrec fon i dokładnie wysusz !
za jakies 2-3 dni poskładaj i sprawdz czy działa

w zadnym razie nie uzywaj spirytusu ani wody destylowanej !

06.05.2007
15:45
smile
[7]

Agent Microsoftu [ Chor��y ]

Dlaczego nie spirytus??? Kolega tak reanimował właśnie cyfrówke co wpadła do morza na wakacjach. Nie dość że woda to słona. No i po miesiącu napraw i zabaw, wymaine paru układów - udało się go przywrócić do życia :). Spirytus na samym początku to podstawa w takich sprawach...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.