
N'avoie [ Pretorianin ]
SUBKULTURY...za czy przeciw podziałom?
wiem, że taki wątak już był, ale dosyć dawno wiec postanowiłam go troszkę przypomniec....
Cherad [ Centurion ]
Cherad pomyślał chwilę i powiedział - "Ja jestem za tym, żeby być sobą. Mieć własne ja a nie próbować się upodabnać do innych. Każdy jest osobną, ciekawą na swój sposób jednostką i powinien się z tego ciszyć. Przez to świat jest ciekawszy."
N'avoie [ Pretorianin ]
też tak myślę, ale to jest głupie tylko wtedy gdy się kogoś udaje i na siłę stara się gdzieś należeć...wtedy to jest dziecinne, bo jeśli ktoś maprawde czuje sie jak...np metal...to ok... i pod warunkiem, że ma własne zdanie
Anonymous_Member [ Centurion ]
Hehehe, N`avoie co to znaczy "czuć się metalem"? Chodzić ubranym na czarno i słuchać metalu? I co ma oznaczać ten czarny kolor? Manifest? Czego?
Anonymous_Member [ Centurion ]
Acha, zeby byla jasnoc, ja takze kiedys (przez dlugi okres czasu) sluchalem metalu...ale z tego wyroslem. Tylko mi nie mow, ze widocznie nie bylem dojrzaly na tyle aby "zrozumiec" te muzyke czy cos w tym stylu.
Cherad [ Centurion ]
Cherad zadumał się... "Czesto słucham metalu, czesto też innej muzyki. Czesto ubieram się jak metal, ale nim sie nie czuje do końca. Po prostu zakładam koszulke zespołu, który lubie. Mam długie włosy bo się sobie w nich podobam - nie tylko zobie zresztą. Ale lubie też się ubrać inaczej. Nie interesuje mnie żadna ideologia, itp. Jestem sobą. Uważam, że to jest najlepsze." - Cherad podrapał się po głowie i zwrócił się do Annymous_Member'a - "Podobnie jak noszenie krocza w kolanach... To zwykłe upodobnianie się do innych. Identyfikowanie się z grupą. Wszyscy są przez to do siebie podobni. Wiadomo, w grupie raźniej. Ale przez to moim zdaniem traci się wiele ze swojego własnego ja."
Cherad [ Centurion ]
Po chwili, widząc reakcje A_M, jeszcze dodał - "Jak można wyrosnąć z słuchania jakiegoś rodzaju muzyki? Po prostu mogł Ci się zmienić gust muzyczny. Przecież z tego się nie wyrasta." - zamyślił się chwilke - "Chyba, że chodzi Ci o wyrastanie właśnie z _bycia metalem na pokaz_"
Anonymous_Member [ Centurion ]
Cherad masz racje, że to identyfikowanie się z daną grupą. Tylko po co to wszystkim tak otwarcie pokazywać? To ja metal - mam długie włosy, czarny strój i jestem zły. To ja hh - nasrałem we własne spodnie, jestem gangsterem, pale bit i sie luzuje, fuck out. Troche mi to razi po oczach jak ide ulica. Co prawda, musi byc jakis zroznicowanie, ale nie popadajmy w skrajnosci :).
Anonymous_Member [ Centurion ]
Dokładnie tak, chodzi mi o wyrastanie z bycia metalem na pokaz. Czasem np. zapuszczę sobie jeszcze jakiegoś starego Therion`a, ale nie afiszuje się z tym na ulicy...bo i po co?
Cherad [ Centurion ]
Cherad lekko się zdziwił, pomyślał, po czym spokojnie odpowiedział : "Drogi Annonymousie, przecież ja właśnie napisałem, że według mnie to jest złe. Takie upodobnianie się. Właśnie na samym początku powiedziałem, że każdy powinien być sobą. Nic na pokaz."
Cherad [ Centurion ]
Cherad się lekko uśmiechnął, na znak że się w pełni zgadza.

tygrysek [ behemot ]
znowu usłyszę w tym wątku same ściemy ... Tak to zawsze jest, że człowiek uwielbia szufladkować a jednocześnie nienawidzi być szufladkowanym. Odezwą się pewno oburzone krzyczące "ja ?? nigdy nie szufladkowałem", ale prawda jest taka, że każdy z nas to robi. Idąc na ulicy mówimy często do znajomych: "patrz na tego skate'a jakie ma ..." czy "kopnij tego żula". Czy to nie jest szufladkowanie ??? Przecież w pierwszym przypadku może ten "skate" to zwykły chudzielec, któremu właśnie ukradli pasek a w drugim przypadku może to być ekstremalnie odjechany wizażysta, który szuka natchnienia w dnie społecznym. Nazywając kogokolwiek skejtem czy żulem czy dresem, dokonujemy selekcji i zaszufladkowania bez oględzin psychicznych człowieka o którym rozmawiamy. Więc proszę nie mówcie mi, że nie szufladkujecie pod względem subkulturowym, bo to nie jest prawdą. Ja bardzo często się przyłapuję na zakładaniu ludziom metek, ale tylko dla własnego dobra, aby się nie pogubić w życiu.
Anonymous_Member [ Centurion ]
Spoko Cherad, uważnie czytałem to co napisałeś, i moje pytania dotyczyły ogólnych norm, a nie Ciebie jako wybranej jednostki. Bo chyba musisz się ze mną zgodzić, że większoć ludzi robi to tylko i wyłącznie "na pokaz".
Regis [ ]
Cherad --> Bardzo oryginalny sposob wypowiedzi :) W 3 osobie :) Gratuluje pomyslu :)
Cherad [ Centurion ]
"Tygrysku mogę się z Tobą zgodzić, że nie da się być do końca sobą." - Cherad przytaknął Tygryskowi - "Ale przeszadzanie w żadną ze stron nie jest dobre. Trzeba umieć zachować _złoty środek_." Cherad usiadł przy stole i podparł głowe rękami. "Tak jak we wszytkim w zyciu"
Cherad [ Centurion ]
Cherad odwrócił się w strone Regisa, przyjżał mu się dokładnie po czym szeroko sie uśmiechnął.
Anonymous_Member [ Centurion ]
Cherad piszesz kasiążki? :) A może grasz w RPG? Mimo, że ja już nie (bo nie mam z kim) to czuję, że byłby z Ciebie niezły MG.
Cherad [ Centurion ]
Cherad popatrzył na Annonymousa z lekkim zaskoczeniem. "Czasami mi się zdrza..." - tutaj głos mu się na chwile urwał -"...zdarzało poporwadzić jakąś sesyjkę." Uśmiechnął się, po czym dodał. "Ksiązki to nie. Opowiadania, tak."
tygrysek [ behemot ]
Anonymous_Member --> nie tylko narracja trzecioosobowa jest ważna dla MG, sztuka rozmowy w pierwszej osobie i drugiej też jest bardzo ważna. ;-)
Cherad [ Centurion ]
Cherad tylko tak jakby bezwiednie przytaknął przedmówcy.