Shadowmage [ Master of Ghouls ]
George R.R. Martin i nie tylko (...) cz. CLXXII - GŁOSOWANIE NA KANON
W tym wątku rozmawiamy o pisarzach fantasy i s-f, choć zdarzają się również przedstawiciele literatury pięknej. Jeśli czytałeś jakąś ciekawą książkę - napisz o niej. Można też przeczytać coś ciekawego o komiksach. Integralną częścią są także dyskusje batalistyczno-militarne :)
Aha - proszę się nie bać tego Martina w tytule ;-PPP
Kontynuujemy głosowanie na nasz wątkowy kanon. Oto regulamin:
1. Głosujemy w 5 kategoriach: Fantasy zagraniczne, Science-fiction zagraniczne, Polska fantastyka, Inne (powieść historyczna, horror itp), Komiks.
2. W każdej kategorii uczestnicy nominują do 15 tytułów.
3. Nie ma obowiązku głosowania we wszystkich kategoriach ani podawania maksymalnej liczby utworów, ale nie mniej niż 3 w każdej z kategorii w której oddaje się głos :).
4. Głosujemy podając najpierw tytuł a później nazwisko autora.
5. Głosujemy na całe cykle, ewentualnie zaznaczając które pozycje uważacie za najlepsze (to znaczy te, które zaważyły na nominacji) lub na samodzielne pozycje. Można głosować na kilka książek jednego autora.
6. Każdy głos jest równoważny.
7. Głosować może każdy zarejestrowany na forum GOLa.
8. Kapituła (czyli ja) zastrzega sobie prawo do nie uznawania głosów bez podania przyczyn (będzie to się tyczyło głównie głosów niepoważnych lub oddawanych na „FR i pochodne ścierwa pisane na kilogramy”).
9. Głosujemy poprzez dodanie posta ze swoimi typami. Najlepiej z pogrubionym nagłówkiem w rodzaju „Moje typy”.
10. W przypadku jakichkolwiek zmian, korekt etc. proszę zamieszczać jeszcze raz całą listę nominowanych pozycji.
11. Głosy podliczam ja, chyba że się ktoś zgłosi do pomocy. Chętnie przyjmę każdą pomoc :D
12. Do kanonu trafia 10 pozycji z największymi ilościami głosów w każdej kategorii.
Strony, które każdy fantasta znać powinien:
Serwisy informacyjne:
- Katedra
- Gildia
- Valkiria
- Poltergeist
- Inny Świat
- Terra Fantastica
- Wrak (komiksy)
- Aleja komiksu
- Wielkie Archiwum Komiksu
Magazyny literackie:
- Esensja
- Avatarae
- Fahrenheit
Inne:
- netowa baza danych o książkach
- amatorskie filmy, mamy tam "swojego" człowieka czyli Garretta
- radio internetowe
- dla miłośników Steampunka
- bezpłatne ebooki wydawnictwa Baen
- recenzje i opisy
- recenzje i opisy
- historia zapoczątkowana w Feniksie
Strony czasopism:
- Nowa Fantastyka
- Science Fiction, Fantasy i Horror
- Locus
Strony pisarzy:
- strona autora z tytułu wątku.
- strona o cyklu Stevena Eriksona
- chyba nie trzeba przedstawiać
Grafiki:
Poprzednia część:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6265764&N=1
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
elf-->spytam się mądrzejszych ode mnie, bo sam nie jestem przekonany czy masz rację, czy też jej nie masz :) Niemniej forma "Bałkan" występuje w większości podręczników z którymi się stykam :D
A blurby to są notki wydawców, krótkie zachwalające opinie innych autorów - jednym słowem, to co często znajduje się na IV stronie okładki lub w materiałach prasowych.
Moje typy:
Fantasy:
1. „Pieśń Lodu u Ognia” – George R.R. Martin
2. „Opowieści z malazańskiej księgi poległych” – Steven Erikson
3. „Amber” – Roger Zelazny
4. „Opiekun snu” – Vonda McIntyre
5. „Świat Dysku” – Terry Pratchett
6. „Detektyw Garrett” – Glen Cook
7. „Vlad Taltos” – Steven Brust
8. „Dworzec Perdido” – China Mieville
9. „Ziemiomorze” – Ursula Le Guin
10. „Lyonesse” – Jack Vance
11. „Korona Gwiazd” – Kate Elliott
12. „Sarantyjska mozaika” – Guy Guvriel Kay
13. „Książę Nicości” – R. Scott Baker
14. „Wieki światła” – Ian R. MacLeod
15. „Welin” – Hal Duncan
SF:
1. „Non-stop” - Brian W. Aldiss
2. „Diuna” – Frank Herbert
3. „Pan Światła“ – Roger Zelazny
4. „W dół, ku ziemi” – Robert Silverberg
5. „Piaseczniki”- George R.R. Martin
6. „Światło się mroczy” – George R.R. Martin
7. “Przestrzeń objawienia” i dalsze – Alastair Reynolds
8. “Gobeliniarze” – Andreas Eschbach
9. „Piknik na skraju drogi” – Arkadij i Borys Strugaccy
10. „Człowiek z Wysokiego Zamku” – Philip K. Dick
11. „Ender” – Orson Scott Card
12. „Lewa ręka ciemności” – Ursula K. Le Guin
13. „Hyperion“ – Dan Simmons
14. „Ilion”, „Olimp” – Dan Simmons
15. „Kirinyaga” – Mike Resnick
Polskie:
1. „Inne Pieśni” – Jacek Dukaj
2. „Perfekcyjna niedoskonałość” – Jacek Dukaj
3. „Extensa” – Jacek Dukaj
4. „Limes inferior” – Janusz A. Zajdel
5. „Wyjście z cienia” – Janusz A. Zajdel
6. „cykl anielski” – Maja Lidia Kossakowska
7. „Wiedźmin – opowiadania” – Andrzej Sapkowski
8. „Gniazdo światów” – Marek S. Huberath
9. „Vertical” – Rafał Kosik
10. „Księga Całości” – Feliks W. Kres
11. „Świat Piekła i Szpady” – Feliks W. Kres
12. „Imię Bestii” – Jacek Komuda
13. „Plewy na wietrze” – Anna Brzezińska
14. „Pan Lodowego Ogrodu” – Jarosław Grzędowicz
15. „Dom Wschodzącego Słońca” – Aleksandra Janusz
Inne:
1. „Mistrz i Małgorzata” – Michaił Bułhakow
2. „Prestiż” – Christopher Priest
3. „Opowiadania” – H.P. Lovecraft
4. „Wahadło Faucoulta” Umberto Eco
5. „Imię róży” – Umberto Eco
6. „Karaibska krucjata” – Marcin Mortka
7. „Ostatni rejs Fevre Dream” – George R.R. Martin
8. „Rok 1984” – George Orwell
9. „Rzeźnia nr 5” – Kurt Vonnegut
10. „Chłopaki Anansiego” – Neil Gaiman
11. „Trylogia w pięciu częściach” – Douglas Adams
12. „Anna In w Grobowcach Świata” – Olga Tokarczuk
13. „Cykl barokowy” – Neil Stephenson
14. „Śniadanie mistrzów” – Kurt Vonnegut
15. „Slapstick” – Kurt Vonnegut
Komiks
1. „Thorgal” – Rosinsky, van Hamme
2. “Kaznodzieja” - G. Enis, S. Villon
3. “Rork” – Andreas
4. "Lobo" – A. Grant, K. Giffen
5. "Funky Koval" – B. Polch, M. Parowski, J. Rodek
6. "XIII" - van Hamme
7. „Asteriks” – Uderzo, Goscinny
Nie jestem w pelni zadowolony, może jeszcze coś będę zmieniał.
eros [ elektrybałt ]
Shadow --->
a z drugiej strony:
Wychodzi, ze jednak Balkanow :P
Montesq [ Legionista ]
Tak chyba prościej ;-)
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Nigdy nie twierdziłem, że pracownicy naukowi potrafią pisać po polsku :P
hobb [ Centurion ]
Yans [ Więzień Wieczności ]
MOJE TYPY do głosowania:
FANTASY ZAGRANICZNE
1. "Pieśń ognia i lodu" - George R.R. Martin
2. "Malazańska Księga Poległych" - Steven Erikson
3. "Conan" - Robert E. Howard - (wszystko ale tylko Howard’a)
4. "Władca Pierścieni" – J. R. R. Tolkien
5. "Trzy serca i trzy lwy" - Poul Anderson
6. "Amber" – Roger Zelazny (cały cykl)
7. “Przygody detektywa Garretta” - Glen Cook
8. „Czarnoksiężnik z Archipelagu” – Ursula K. Le Guin (I tom Ziemiomorza)
9. „Świat czarownic” - Andre Norton (pierwsze dwa tomy)
10. „Cień Kata” – Gene Wolf
11. „Dilvish Przeklęty” – Roger Zelazny
12. „Sierżant” - Miroslav Zamboch
13. „Zobaczyć Lankmar i umrzeć” – Fritz Leiber (I tom przygód Fafryda i Szarego Kocura)
14. Smok i jerzy - Gordon R. Dickson (pierwszy tom)
15. „Zabójca Trolli” – William King (opowiadania o Gotrek’u i Felix’ie)
S-F ZAGRANICZNE
1. "Dzień Tryfidów" - John Wyndham
2. "Wojna Światów" - Herbert George Wells
3. "Pierścień" - Larry Niven
4. "Ostatni Pan i Władca" – Philip K. Dick (generalnie opowiadania)
5. "Diuna" - Frank Herbert
6. "Wieczna Wojna" - Joe Haldemann
7. "Hyperion" – Dan Simmons
8. „Przenicowany Świat” - A. i B. Strugaccy
9. “Szpital Kosmiczny” – James White (pierwszy tom)
10. "Planeta Śmierci" - Harry Harrison
11. „Władcy Niebios” – John Brosnan (trylogia)
12. „Piaseczniki”- George R.R. Martin
13. "Cykl o Enderze" (ale tylko Gra Endera i Mówca Umarłych) – Orson Scott Card
14. „Dysfunkcja Rzeczywistości” - Peter F. Hamilton (cykl)
15. „Modyfikowany Węgiel” – Richard Morgan (cykl o Kovacs’ie)
POLSKA FANTASTYKA
1. „Pan Lodowego Ogrodu” – Jarosław Grzędowicz
2. „Mordimer Madderdin” – Jacek Piekara (wszystko)
3. „Miasta pod Skałą” – Marek Huberath
4. „Ani Słowa Prawdy. Opowieści o Arivaldzie z Wybrzeża” – Jacek Piekara
5. "Dokąd Jedzie Ten Tramwaj ?" - Janusz A. Zajdel (generalnie opowiadania)
6. „Paradyzja” - Janusz A. Zajdel
7. "Robot" – Adam Wiśniewski-Snerg
8. „Wiedźmin" – Andrzej Sapkowski (wszystko)
9. "Kotołak" - Konrad T. Lewandowski (wszystko)
10. "Księga Całości" - Feliks W. Kress
11. "Cykl o Egaheer" - Feliks W. Kress
12. „Gniazdo Światów” - Marek S. Huberath
13. „Cykl Anielski” - Maja Lidia Kossakowska („Obrońcy Królestwa + „Siewca Wiatru”)
14. „Mutanci” – Tadeusz Markowski (dylogia)
15. „Zapach Szkła” - Andrzej Ziemiański (opowiadania)
INNE (Powieść historyczna, horror, itp.)
1. „Mroczna Wieża“ - Stephen King
2. „Nekroskop” – Brian Lumley (cykl)
3. "Grom" - Dean Koontz
4. "Miasteczko Salem" - Stephen King
5. "Wielki Marsz" - Stephen King (Richard Bachman)
6. "Twierdza" - Paul F. Wilson
7. „Mechaniczna Pomarańcza” – Anthony Burgess
8. „Manitou” – Graham Masterton
9. „Zew Cthulhu” – Howard Phillips Lovecraft (generalnie opowiadania)
10. „20 000 Mil Podmorskiej Żeglugi” - Verne Juliusz
11. „Kolekcjoner Kości” – Jeffery Deaver (cykl o Sachs i Rhyme’ie)
12. „Pamiętnik Żołnierza Corteza” – Bernal Diaz Del Castillo
13. „Konkwista” – Valdemar Baldhead
14. „Boso, ale w Ostrogach” – Stanisław Grzesiuk (trylogia)
15. „Popiół i Kurz” – Jarosław Grzędowicz
KOMIKS
1. Yans – Andre-Paul Duchateau, Grzegorz Rosiński, Zbigniew Kasprzak (cykl)
2. Funky Koval – Maciej Parowski, Jacek Rodek, Bogusław Polch (trylogia)
3. Thorgal – Jeana Van Hamme, Grzegorza Rosiński (cykl)
4. Ekspedycja – Bogusław Polch (cykl)
5. Sandman - Neil Gaiman
6. Hellboy - Mike Mignola (cykl)
7. Kaznodzieja (The Preacher) - Garth Ennis, Steve Dillon
8. Aliens vs Predator (pierwszy odcinek)
9. Lobo (całość)
10. Pielgrzym – Ennis, Ezquerra
11. Książę Nocy – Swolfs
12. Armada - Philippe Buchet
13. Żywe trupy (cykl) - Robert Kirkman
14. Szninkiel - Jeana Van Hamme, Grzegorz Rosiński
15. Wieczna Wojna - Joe Haldeman
xanat0s [ Wind of Change ]
Mam takie małe pytanko - ostatnio koleżanka namawia mnie do zaczęcia czytania książek Stephana Kinga i stąd moje pytanie - od czego najlepiej zacząć? Ona poleciła mi na początek do przeczytania "Rok wilkołaka", jednak chcę też poznać opinię bardziej obeznanych z tematem, o co was ładnie proszę :)
Szenk [ Master of Blaster ]
xanat0s ---> To zależy od wielu czynników. Np. od tego, czy jesteś już w miarę wyrobionym czytelnikiem, czy też na widok grubej cegły (ok. 1000-stronicowej, lub wielotomowej) dostajesz napadu drgawek; czy wolisz akcję, czy też nie przeszkadza Ci odrobina "przynudzania"; czy wolisz horrory dosłowne, czy bardziej psychologiczne itd. itp. Musiałbyś bardziej sprecyzowac swoje preferencje czytelnicze, abyśmy mogli Ci coś doradzić.
King napisał całkiem sporo książek, i do tego różnych :)
A "Roku wilkołaka" akurat nie czytałem.
---------------------------------------
Teraz nieco z innej beczki. Czytam sobie ostatni tom trylogii rosyjskiej Pipesa, pt. "Rosja bolszewików", i natrafiłem wczoraj na pewien fragment, który mocno nie zafrapował i przeszył dreszczykiem grozy, i który - dość ściśle - ma związek z literaturą fantastyczną, a przynajmniej brzmi jak fantastyka najczystszej wody:
"Jednym z największych ekscentryków wśród działaczy Proletkultu [ruch "kultury proletariackiej"] był Aleksiej Gastiew, metalowiec, który został poetą i teoretykiem sztuki. Wcześniej przystal do Bogdanowa i w pierwszych latach reżimu bolszewickiego pisał wiersze, zyskując sławę 'piewcy stali i maszyn'. Po 1920 roku zajął się zastosowaniem taylorowskich metod organizacji produkcji do usprawnienia życia codziennego. Członkowie jego 'Związku Czasu', który miał filie we wszystkich wielkich miastach, nosili zegarki i prowadzili 'karty czasu', w których zapisywali swoje czynności w każdej minucie dnia i nocy. Gastiew marzył o tym, by każdy obywatel szedł spać i wstawał o tej samej porze. Dla zaoszczędzenia czasu proponował 'zmechanizowanie mowy' przez zastąpienie długich wyrażeń krótszymi i stosowanie akronimów, za których upowszechnienie się w Rosji Sowieckiej ponosił dużą odpowiedzialność.
Puszczając wodze fantazji, Gastiew proponował mechanizację człowieka i jego czynności zgodnie z czasowo-ruchowymi eksperymentami, jakie przeprowadzał w Centralnym Instytucie Pracy. Snuł wizje przyszłości, w której ludzie będą automatami noszącymi numery zamiast imion i nazwisk, pozbawionymi osobistych myśli i uczuć, a ich indywidualność roztopi się bez śladu w pracy kolektywnej:
'Osobowość proletariatu jest w wysokim stopniu znormalizowana dzięki mechanizacji nie tylko ruchów, ale także codziennego myślenia... Cecha ta powoduje, że psychika robotników jest całkowicie anonimowa, co umożliwia oznaczenie odrębnych istot proletariackich literami A, B, C albo liczbami 325, 075 i 0, i tak dalej... Znaczy to, że w osobowości proletariackiej, jak świat długi i szeroki, płyną potężne prądy psychologiczne, dla których istnieje nie milion głów, ale jedna globalna głowa. W przyszłości tendencja ta w sposób niedostrzegalny doprowadzi do zaniku indywidualnego myślenia.' ["Proletarskaja Kultura" nr 9/10 1919, s. 44]
Ten koszmar, który pewien zachodni historyk uznał za 'wizję nadziei', stał się inspiracją antyutopii Jewgienija Zamiatina 'My"i sztuki Karela Capka 'R.U.R.', gdzie po raz pierwszy użyto słowa 'robot'. Dziwną rzeczy koleją wada, którą komunizm wytykał kapitalizmowi, mianowicie dehumanizacja robotnika, dla niektórych komunistów stała się ideałem."
Ufff, aż mnie ciarki przeszły, kiedy pomyślałem sobie, w jakim świecie mógłbym żyć :/
garrett [ realny nie realny ]
Odłożyłem nową konsolę na bok i wracam czytać :) Zabrałem się za Retrospektywę Martina, ciekawy pomysł, mieszane uczucia jak na razie. Trudno sie przebić przez gimnazjalne początki Martina :)
xanat0s [ Wind of Change ]
Szenk ---> Czytelnikiem jestem wyrobionym, nie przeraża mnie żadna liczba stron, dotąd nie czytałem żadnego horroru (nawet nie wiem dlaczego), więc nie wiem, czy wole dosłowne czy psychologiczne, "przynudzanie" mnie nie nudzi, filozoficzne dodatki i przemyślenia jak najbardziej wskazane. Tak lepiej? :]
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Ja za Kingiem nie przepadam. Raz, że nie lubię horrorów, dwa, że on pisze tak w zasadzie o niczym. Robi to świetnie, ale jak się zastanowic to on robi powieść z pomysłu na małe opowiadanie. Nie, dziękuję.
OldDorsaj [ Generaďż˝ ]
xanat0s--->ja bym ci radził Talizman Kinga i Strauba na początek-w sumie to nie horror a mix kilku gatunków,ale czyta się z zapartym tchem-w sumie tylko część książek Kinga można zaliczyć do typowego horroru-przeczytałem prawie wszystkie jego książki,choć "Roku wilkołaka" też nie.Polecam Ci od siebie kilka pozycji,które mnie osobiście najlepiej się podobały:
-Talizman
-Strefa śmierci
-Misery
-Łowca dusz
-Lśnienie
-Smętarz dla zwierzaków
W sumie tylko ten ostatni jest typowym horrorem.Jeśli jesteś jak piszesz wyrobionym czytelnikiem i nie przerażają cię "cegły" to polecam ci także książki Clive Barkera:
-Kobierzec
-Wielkie,sekretne widowisko
-Imajica
-Everville
Bardzo dobrze czyta się też ksiażki Koontza,np."Grom","Złe miejsce","Opiekunowie" czy "Szepty"
W sumie żaden z wymienionych wyżej autorów nie daje się zakwalifikować jednoznacznie do gatunku horroru-chociaż w tym kontekście często są wymieniani.Myślę że jeśli nie czytałeś poprzednio nic z tego gatunku,wybór ich książek będzie najlepszy-poza tym ich książki naprawdę czyta się "jednym tchem".
Shadowmage--->widać od razu że wyrobiłeś sobie opinię na max 2-3 jego książkach i to w dodatku źle dobranych-spróbuj "Talizmanu" to potem pogadamy,czy to temat na opowiadanie.
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
OldDorsaj-->>Szczerze powiedziawszy to nie zamierzam skorzystać z Twojej rady :P Po prostu jest tyle ciekawych książek, których jeszcze nie czytałem, że nie chce mi się na siłę sprawdzać po raz kolejny autora, który nie spełnił moich oczekiwań.
Czytałem "Lśnienie", "Carrie", "Bastion", Miasteczko Salem" i "Mroczną wieżę" do połowy. Starczy. Nie chce mi się czytać dalej takiego wodolejstwa. Dla mnie King pozostania mistrzem pisania o niczym.
xanat0s [ Wind of Change ]
OldSoraj --> Dzięki, zaraz "Lśnienie" wpadnie do koszyka na merlinie :)
Szenk [ Master of Blaster ]
"Talizman" Kinga i Strauba faktycznie jest fajny. Ale nie polecam ciągu dalszego, czyli "Czarnego domu". Dylogia ta z kolei jest mocno połączona z siedmioksięgiem "Mroczna wieża".
Ze swojej strony mogę dodać, że im grubsze książki King wydawał, tym... lepiej mi się je czytało. Te cieńsze jakos mniej mi się podobały, choć osobiście nie cierpię wodolejstwa i "opisów przyrody" :)
Dlatego też polecałbym "Bastion"; książka dużo lepsza od filmu :)
OldDorsaj [ Generaďż˝ ]
Shadowmage--->czyli z dobrych trafiłeś tylko na Lśnienie,w dodatku jest to książka trudniejsza,bardziej wysublimowana i nie każdemu musi się podobać-pozostałe które czytałeś są takie sobie(nie czytałem Bastionu,choć wierzę po obejrzeniu filmu że może być tam "wodolejstwo",z kolei "Mroczna wieża" to fantasy napisane na życzenie jego dziecka i zupełnie nieadekwatne do reszty jego twórczości).Napisałeś że szkoda ci czasu bo jest tyle fajnych książek do przeczytania,ale właśnie kilka z książek Kinga,jest własnie tymi "fajnymi"-oczywiście nikt cię nie zmusi do słuchania czyichkolwiek rad,ale jestem przekonany,że gdybyś skorzystał z mojej rady i przeczytał "Talizman" byłbyś mi wdzięczny-w końcu po to są takie wątki żeby dowiedzieć się co warto przeczytać-ja śledzę tylko tę jego odsłonę a już się zainteresowałem pewnymi pozycjami.Wszystko zależy na jakie książki danego autora się trafi na początku i gdyby nie polecenie przez kogoś innej,dobrej,można by przez całe życie nie poznać pewnych wspaniałych pozycji.Ja osobiście preferuję hard SF ale mimo że nie przepadam np za fantasy,w końcu dałem się namówić na "Władcę pierścieni"-no i w wieku około 40 lat odkryłem kolejne,wspaniałe arcydzieło-co więcej poleciłem je mojemu ojcu,któremu tak samo się spodobało.
el f [ RONIN-SARMATA ]
OldDorsaj - ale mimo że nie przepadam np za fantasy,w końcu dałem się namówić na "Władcę pierścieni - daj się namówić na Pieśń Lodu i Ognia Martina :)
Swoją drogą, z "Władcą" to akurat u Shadowa nie trafiłeś o ile pamiętam ;)
barejn [ El Magnifico ]
uuu Shadow troche Ci zejdzie zanim to wszystko podliczysz :D przydalby sie pewnie jeszcze jeden długi weekend ;]
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Do kiedy to głosowanie? Jutro, jak znajdę chwilę, powinienem coś naskrobać :>
Azorsky [ Generaďż˝ ]
garrett - jaka konsola i jakie wrażenia z gry?
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
OldDorsaj-->Nie twierdzę, że nigdy nie sięgnę po Kinga. Niemniej nie planuję tego w najbliższej przyszłości. Autor mnie do siebie nie przekonał, nie ma znaczenia czy akurat trafiłem na jego lepsze czy gorsze pozycje - zwróć uwagę, że to co Tobie nie wydaje się wybitne, inni czytelnicy polecają w pierwszej kolejności. Kwestia gustu.
Poza tym jak już wspominałem - nie lubię horroru - ani książkowego, ani filmowego. Przestraszyć się tym nie przestraszę, a czytanie w większości przypadków raczej banalnych fabuł (nie to, żeby np. w fantasy też tego nie było) mnie nie porywa. I choć jak sam piszesz, King to nie tylko horror - podobnie jak Barker, którego "Imajica" mnie wynudziła, podobnie jak któraś z książek Strauba. Tak więc na razie podziękuję.
A z "Władcą..." to faktycznie nie trafiłeś. Juz takie ze mnie dziwne zwierze, że biblii fanów fantasy jakoś nie trawię :)
barejn-->trochę zajmie, ale liczę na pomoc. Chyba Meghan się deklarowała z tego co pamiętam. Ale martwić się będę dopiero po zakończeniu głosowania.
Paudyn-->trochę jeszcze potrwa, podliczać zacznę dopiero w weekend, a głosować można aż nie opublikuję listy wyników.
Meganelle [ Konsul ]
Shadow ---> Jak najbardziej potwierdzam deklarację, póki co jednak jestem na etapie namawiania Gacha do głosowania - on NIE umieści na swojej liście CK :)
Co do "Władcy Pierścieni" to zmęczyłam raz i więcej wracać nie zamierzam, ostatnie strony po wrzuceniu pierścionka do dziury przeczytałam z poczucia obowiązku, a nie z przyjemnością. Zresztą w ogóle uważam, że części frodowe są takie jakieś przydługawe. Ja wiem, że jak się jest hobbitem i zaiwania ileś tam kilometrów między innymi pod górkę, to czasu aż nadto to zabiera, ale czytanie relacji z wędrówki było wyjątkowo nudne, zdecydowanie książka zyskałaby na atrakcyjności, gdyby usunąć Froda albo automagicznie teleportować go w odpowiednie miejsce ;)
el f [ RONIN-SARMATA ]
"on NIE umieści na swojej liście CK " - czyli podniesie frekwencje oddając nieważny głos ? ;)
OldDorsaj [ Generaďż˝ ]
elf--->nie przepadam nie znaczy że nie czytam-przeczytałem co najmniej kilkadziesiąt pozycji fantasy-czasami całe cykle,ostatnio nieźle mi się czytało cykl o Amberze Zelaznego,a Martina cenię za jego rwórczość SF.
Shadowmage--->no rzeczywiście,wynika z tego że mamy zupełnie rózny gust,więc się nie dogadamy w sprawie lektur-mnie i moją żonę Imajica zachwyciła i nawet przez moment się nie nudziłem-to samo a w sumie jeszcze bardziej przy Władcy pierścieni-właśnie byłem też cały czas na nie i dlatego tym bardziej muszę się pokajać że tak przedtem traktowałem tę ksiażkę,odkładając ciągle jej przeczytanie-to jest prawdziwe Arcydzieło i nic nie zmieni mojego przekonania.
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Meghan-->Namawiaj Herna, namawiaj! :)
W takim razie dzięki za pomoc, później dogadamy szczegóły kto się czym zajmie :)
garrett [ realny nie realny ]
Hern nie lubi Czarnej Kompanii ? Szok :) mam nadzieje ze nie zdąży zagłosować ;)
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Garrett-->zawsze mogę mu dać specjalną dyspensę :D
OldDorsaj-->Na to wygląda. Zdarza się. A powiedz mi w takim razie jakie książki z hard sf cenisz, bo może na tym polu dojdziemy do porozumienia? W końcu skoro ty w zasadzie nie lubisz fantasy, a ja horroru, to nic dziwnego że się nie dogadujemy.
OldDorsaj [ Generaďż˝ ]
Shadowmage--->w sumie to niezbyt dobrze się wyraziłem na początku-napisałem że nie przepadam,a w sumie masę tego przeczytałem i jeśli chodzi o horror jest dokladnie tak samo-też nie jestem jakimś fanem tego gatunku-akurat King,Barker czy Koontz nie piszą typowego horroru,a w większości przypadków trzeba by ich na siłę do tego gatunku zakwalifikowć-lubię po prostu dobre ksiażki,najlepiej jeśli są rozbudowane i mają masę tajemnic i klimat lub też wartką i wciągającą akcję z masą zwrotów.Co do SF to zawsze lubiłem space operę,ale taką w miarę z głową i ostatnio bardzo dobrze czyta mi się rzeczy Davida Webera-cykl o Honor Harrington czy Starfire.Jeśli chodzi o klasykę to pewnie nie będę odkrywczy:Diuna,Non stop,Dzień tryfidów,Władcy marionetek,Człowiek w labiryncie,Taktyka błędu,Niezwyciężony,Piknik na skraju drogi,Gra Endera,Hyperion,Ubik,Eon,trylogia Tytan,cykl o Stalowym szczurze-pewnie jeszcze sporo mógłbym wymienić ale tak na szybko tyle mi przychodzi do głowy.
OldDorsaj [ Generaďż˝ ]
nie mam pojęcia dlaczego zrobiły się te przerwy w tytułach-nie umiałem ich poprawić edycją-pierwszy raz mam coś takiego
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
No to w zasadzie zgadzamy się co do większości przypadków, choć może tych wszystkich pozycji nie wymieniałbym koło siebie jednym tchem, bo imo są to pozycje warte uwagi, choć zarówno te z górnej półki, jak z trochę słabsze.
Natomiast co do Webera - właśnie skończyłem pisać bardzo kąśliwą recenzję "Powstania", czyli pierwszego tomu "Starfire". Nie wiem kiedy trafi na Katedrę (przypuszczam, że w ciągu tygodnia-dwóch), bo jeszcze wymaga nieco pracy. W każdym razie będzie znów okazja do polemiki, bo dla mnie ta książka jest doskonałym przykładem jak nie należy pisać science fiction.
PS. A nie miałbyś ochoty wziąć udziału w naszym głosowaniu na kanon?
OldDorsaj [ Generaďż˝ ]
Shadowmage--->chętnie wezmę,ale muszę się trochę nad tym zastanowić-minęło już 35 lat odkąd czytam fantastykę,więc jest z czego wybierać.Co do Webera to ja uwielbiam militarną SF,czego wcześniej nie było za wiele a już właśnie Weber jest dla mnie mistrzem,dość powiedzieć że cykl 3 książek z serii Starfire to jedyne pozycje na jakie ostatnio wysupłałem pieniądze."Powstanie" czytało mi się wyśmienicie,"Krucjatę" jeszcze bardziej,na ocenę "W martwym terenie" poczekam aż przeczytam całość bo wynika z zakończenia że to dopiero połowa historii.Szanuję Twoje zdanie do którego masz pełne prawo,jednak jeśli chodzi o mnie to marzę o więcej właśnie w ten sposób napisanych pozycji-to jest coś czego mi zawsze brakowało-choć zgodzę się że to nie są arcydzieła-jednak czyta mi się to wspaniale.Myślę że nie byłbym takim pożeraczem książek gdybym czytał tylko i wyłącznie pozycje uznane za arcydzieła literatury-lubię czasem przeczytać coś co mnie odpręży i od czego nie mogę się oderwać do ostatniej strony-a tak właśnie czyta mi się pozycje Webera.
NicK [ Smokus Multikillus ]
Ludzie lubujący się w tak zwanych 'arcydziełach' z drugim dnem i przesłaniami, to ludzie kompletnie pozbawieni doświadczenia życiowego, albo lubiący zadawać sobie wciąż te same pytania i szukać bez końca na nie odpowiedzi ;)
Bo ile razy można roztrząsać temat samotności czy beznadziei jednostki, okropnych i zniewalających systemów, nieludzkich i pokręconych światów?
<joke>
OldDorsaj [ Generaďż˝ ]
No więc spłodziłem coś.Najwiecej problemu sprawiła mi lista SF,ponieważ cenię na równi z tymi o wiele więcej pozycji i miałem straszny dylemat co tu umieścić,a i tak pewnie będę za chwilę zły że o czymś zapomniałem :).Na komiks nie głosuję bo mnie to w ogóle nie kręci.Dodam jeszcze że pomysł z umieszczaniem najpierw tytułu a później autora uważam za co najmniej poroniony.
Fantasy i pogranicza SF:
1.Władca pierścieni(całość)-J.R.R.Tolkien.
2.Conan-Howard i inni(prościutkie historie,idealne gdy się chcę odprężyć.
3.Imajica-Clive Barker.
4.Wielkie,sekretne widowisko-Clive Barker.
5.Talizman-Stephen King,F.Straub.
6.Trzy serca,trzy lwy-Poul Anderson(przegadałem z nim kiedyś całą noc-bardzo miły facet,jego żona również).
7.Amber(cykl)-Roger Zelazny.
8.Elryk z Melnibone(cykl)-Michael Moorcock.
9.Smok i Jerzy-Gordon R.Dickson.
10.Pierścień z krwawnikiem(cykl-nie znam nazwy)-Karl Wagner.
11.Opiekunowie-Dean Koontz.
12.Amerykańscy bogowie-Neil Gaiman.
13.Jeźdźcy smoków-Anne McCaffrey.
14.20000 mil podmorskiej żeglugi-Jules Verne(chociaż jedną pozycją muszę uhonorować tego wspaniałego autora).
15.Ziemiomorze(ale nie całość)-Ursula K.Le Guin.
Horror:
1.Nekroskop(cykl)-Brian Lumley.
2.Opowiadania-H.P. Lovecraft.
3.Twierdza-F.Paul Wilson.
4.Smętarz dla zwierzaków-Stephen King.
5.Lśnienie-Stephen King.
6.Potępieńcza gra-Clive Barker.
7.Księgi krwi-Clive Barker.
8.Nawiedzony-James Herbert.
9.Ocalony-James Herbert.
10.Manitou-Graham Masterton.
SF:
1.Ubik-Philip K.Dick.
2.Piknik na skraju drogi-A.i B.Strugaccy.
3.Eon-Greg Bear.
4.Gwiezdny przypływ-David Brin.
5.Człowiek w labiryncie-Robert Silverberg.
6.Tytan(cykl)-John Varley.
7.Dzień tryfidów-John Wyndham.
8.Planeta śmierci(cykl)-Harry Harrison.
9.Stalowy szczur(cykl)-Harry Harrison.
10.Star wars(trylogia o admirale Thrawnie)-Timothy Zahn.
11.Honor Harrington(cykl)-David Weber.
12.Władcy marionetek-Robert Heinlein.
13.Diuna-Frank Herbert.
14.Centrum galaktyki(cykl)-Gregory Benford.
15.Non stop-Brian W.Aldiss
Polska Fantastyka:
1.Robot-Adam Wiśniewski-Snerg.
2.Według łotra-Adam Wiśniewski-Snerg.
3.Limes Inferior-Janusz A.Zajdel.
4.Niezwyciężony-Stanisław Lem.
5.Cyberiada-Stanisław Lem.
6.Eden-Stanisław Lem.
7.Opowieści o pilocie Pirxie-Stanisław Lem.
8.Bajki robotów-Stanisław Lem.
9.Dzienniki gwiazdowe-Stanisław Lem.
10.Na srebrnym globie(cykl)-J.Żuławski
11.Strefy zerowe-Bohdan Petecki.
12.Tylko cisza-Bohdan Petecki.
13.Messier 13-Bohdan Petecki.
14.Opowiadania-Andrzej Sapkowski.
15.Zagubiona przyszłosć(cykl)-K.Boruń i A.Trepka.
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
NICK-->A ty zagłosujesz? :)
OldDorsaj-->Pomysł z dawaniem najpierw tytułu może i jest lekko poroniony, ale za to bardzo ułatwia wklepywanie mi tego przy liczeniu głosów, bo przy niektórych autorach niminacji jest kilkanaście i ustalajac spis wg własnie nazwisk dużo czasu zajmowało mi wyszukiwanie właściwej pozycji. A w podsumowaniu wyników jest już normalnie - najpierw autor, potem tytuł.
OldDorsaj [ Generaďż˝ ]
Shadowmage--->przyjmuję wytłumaczenie i przyznaję Ci rację-w sumie o tym potem pomyślałem :)
NicK [ Smokus Multikillus ]
Shadow ---> Z chęcią bym zagłosował, ale ponieważ od Fantasy i SF zrobiłem sobie długą przerwę (teraz to nadrabiam) to nie jestem w stanie wygenerować odpowiednio bogatej listy, bo pewnie pokrzywdziłbym wielu autorów i ich powieści. Sporą część z tego co w tej tematyce przeczytałem, zrobiłem to jakieś 15-20 lat temu i sporo się w pamięci zatarło.
eros [ elektrybałt ]
Olddorsaj ---> Skoro podoba Ci sie SF wojenne i Conan, to powinienes koniecznie przeczytac "Czarna Kompanie" Glena Cooka. Nie w tym, ale w przyszlym roku bedzie jak znalazl +1 glosik w liscie :D
A ja sobie czytam "Zmijowa Harfe" i wrazenia jak najbardziej pozytywne. Czy ktos wie, czy AB bedzie przerabiac dalsze czesci? Mnie sie zdaje, ze nie, skoro wydala je juz w Runie.
OldDorsaj [ Generaďż˝ ]
eros--->mam nawet tę książkę(nie wiem czy to cykl,ale jak przeglądałem bibliotekę w celu zrobienia powyższej listy to zauwazyłem ten tytuł na półce), lecz chyba nie czytałem,bo jeśli jest tak dobra to pewnie bym zapamiętał
Zyga [ Urpianin ]
OldDorsaj ---> Miło, że znalazł się jeszcze jeden, który docenił cykl Borunia i Trepki :)
garrett [ realny nie realny ]
w ramach promocji czytania
Azorsky [ Generaďż˝ ]
LOL Paris czitajet knigi :) Garett jaką to nową konsolę posiadasz???
garrett [ realny nie realny ]
Azorsky, walcze z kryzysem wieku średniego na Xboxie 360 :)
eros [ elektrybałt ]
Oj garrett, co to za linki podsylasz? Gdy doszedlem do PH z ksiazka w reku(i to jaka?!) to malo czkawki nie dostalem ze smiechu...
Montesq [ Legionista ]
Erosie, z wypowiedzi autorki wynika, że nie zamierza przerabiać "Letniego deszczu".
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Montesq-->czy ty aby nie zarzekałeś się, że zagłosujesz? :D
OldDorsaj-->Nie daj się podpuścić, CK ani do batalistycznego sf, ani do Conana nie jest podobna.
Megahn-->Powoli chyba trzeba zacząć podliczać, dajmy czas spóźnialskim do końca tygodnia i kończymy głosowanie. Wzięłabyś na siebie komiksy i inne?
eros [ elektrybałt ]
Olddorsaj ---> Nie sluchaj shadowa - szpiega z krainy deszczowcow. Popatrz na kanon fantasy - to nie muchy glosowaly, tylko czytacze i to stad. Polecam!
OldDorsaj [ Generaďż˝ ]
eros--->ale ja mam tylko "Czarną kompanię" i jeszcze dziś znalazłem drugą Cooka "Słodki,srebrny blues"-ale to chyba nie do tej samej serii-ehh,ciężko się przekopać przez kilka tysięcy pozycji z fatastyki uzbieranych przez przeszło 30 lat-muszę przejrzeć dokładniej,ale jak mam tylko jeden tom to szkoda się do tego zabierać chyba?
PS.Byłoby miło gdybyś pisał mój nick poprawnie :P
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
OldDorsaj-->Myślę, że spokojnie możesz przeczytać pierwszy tom CK. Da Ci to pojęcie o klimacie cyklu, a fabuła aż tak bardzo się w środku nie urywa, więc jakby co bardzo żałować nie będziesz.
"Słodki srebrny blues" to natomiast 1 tom innego cyklu, który także znajduje się wysoko w naszym głosowaniu - choć akurat moim zdaniem pierwszy tom jest jednym ze słabszych.
eros [ elektrybałt ]
Montesq ---> Dzieki :)
OldDorsaj ----> Ales wrazliwy ;) Czytaj, nie marudz :P Cykl garrettowski jest odrobine do Chandlera podobny, ale CK w odroznieniu od niego nie popada w samopowtarzalnosc.
Bardzo polecam recenzje tych panow, bardzo czesto sie z nimi zgadzam.
Druss [ Ex-Moderator ]
No cóż jak wynika z przesłanego przez garretta linka książki czytają wyłącznie dziewczyny/kobiety ;) Wstyd Mości Panowie, a może Panie ;) W końcu tyle się mówi o tej pseudo uczciwości użytkowników internetu :)
Ralion [ Deva ]
Szczerze to tylko kilku pisarzy rzeczywiście czytam po kilka razy:
Trzech genialnych pisarzy fantasy to:
1. Tolkien i jego Hobbit dopiero później Władca Pierścieni.
2. David Gemmell i absolutnie wszystkie jego książki (długo by wymieniać ale m.in: Saga Drenajów).
3. Lawrence Watt-Ewans - wszystkie jego książki wydane w Polsce czyli: Jednym Zaklęciem, Niedoczarowany Miecz oraz Wódz mimo woli.
jeżeli chodzi o sf to tylko dwóch autorów:
1. John Wyndham (Dzień Tryfidów, Poczwarki - MAJSTERSZTYK)
2. Brian W. Aldiss - wszystkie jego książki ze wskazaniem na Cieplarnie i Non Stop.
i co? Koniec.
Reszta to miernoty lub zaledwie średniacy. i krótka polemika z w/w typami:
Shadowmage
1. „Pieśń Lodu u Ognia” – George R.R. Martin – nie czytałem
2. „Opowieści z malazańskiej księgi poległych” – Steven Erikson – przekombinowane toto, pomijając kilka świetnych fragmentów – po prostu nudne i niezrozumiałe.
3. „Amber” – Roger Żelazny – dobra, ale mając bardzo nierówny poziom. Żelazny w fantasy to jak Dick w sf (chore historie)
4. „Opiekun snu” – Vonda McIntyre – bleee, niecierpie kobiecej fantasty, akurat ta książka mnie do niej m.in. zraziła
5. „Świat Dysku” – Terry Pratchett – czy ja wiem… niby to fantastyka ale, no właśnie, myśle że ten cykl powinien osobna kategorie dostać. Właściwie o wiele bardziej od cyklu Świata Dysku podobał mi się „Zadziwiający Maurycy…” i Księgi Nomów – te były wprost genialne.
6. „Detektyw Garrett” – Glen Cook – wizja świata ciekawa, połączenie świata magii z wiekiem rewolucji przemysłowej, właściwie fajny styl, ale książka nudna, nie wciągająca.
7. „Vlad Taltos” – Steven Brust – nie czytałem
8. „Dworzec Perdido” – China Mieville – tez nie
9. „Ziemiomorze” – Ursula Le Guin – no gdyby nie Tehanu, to uznałbym że to facet pod kobiecym pseudonimem. Niestety..
10. „Lyonesse” – Jack Vance – kobiece fantasy (obrzydliwie przesłodzone) omijać z daleka!
11. „Korona Gwiazd” – Kate Elliott – nie czytałem
12. „Sarantyjska mozaika” – Guy Guvriel Kay – nie czytałem, przymierzam się
13. „Książę Nicości” – R. Scott Baker – nie czytałem
14. „Wieki światła” – Ian R. MacLeod – nie czytałem
15. „Welin” – Hal Duncan – nie czytałem
Yans
1. "Pieśń ognia i lodu" - George R.R. Martin - nie czytałem
2. "Malazańska Księga Poległych" - Steven Erikson
3. "Conan" - Robert E. Howard - (wszystko ale tylko Howard’a) – podobał mi się gdy miałem 10 lat. Podobnie jak powieści Karola May’a. Chyba już z nich wyrosłem
4. "Władca Pierścieni" – J. R. R. Tolkien – to wiadomo, Mistrz
5. "Trzy serca i trzy lwy" - Poul Anderson
6. "Amber" – Roger Zelazny (cały cykl)
7. “Przygody detektywa Garretta” - Glen Cook
8. „Czarnoksiężnik z Archipelagu” – Ursula K. Le Guin (I tom Ziemiomorza)
9. „Świat czarownic” - Andre Norton (pierwsze dwa tomy) – no chyba żartujesz, Norton to dobra pisarka?
10. „Cień Kata” – Gene Wolf – zapowiadał się tak fajnie, klimat miażdży, ale historia chaotyczna, im bliżej końca tym mniej zrozumiała. Poddałem się w trakcie drugiego tomu.
11. „Dilvish Przeklęty” – Roger Żelazny – Żelazny ma swój niepowtarzalny styl. Ma świetne pomysły na historie ale gorzej z ich opowiadaniem.
12. „Sierżant” - Miroslav Zamboch
13. „Zobaczyć Lankmar i umrzeć” – Fritz Leiber (I tom przygód Fafryda i Szarego Kocura)
14. Smok i jerzy - Gordon R. Dickson (pierwszy tom) – fantasy dla dzieci
15. „Zabójca Trolli” – William King (opowiadania o Gotrek’u i Felix’ie)
1.Władca pierścieni(całość)-J.R.R.Tolkien.
2.Conan-Howard i inni(prościutkie historie,idealne gdy się chcę odprężyć.
3.Imajica-Clive Barker. – nie cierpie tego pisarza. Jego Galilee (który notabene dostałem na gwiazdke – czyli lektura obowiązkowa) męczyłem bite 2 m-ce. Stracony czas.
4.Wielkie,sekretne widowisko-Clive Barker.
5.Talizman-Stephen King,F.Straub.
6.Trzy serca,trzy lwy-Poul Anderson(przegadałem z nim kiedyś całą noc-bardzo miły facet,jego żona również).
7.Amber(cykl)-Roger Zelazny.
8.Elryk z Melnibone(cykl)-Michael Moorcock. – podobało mi się gdy miałem 14 lat. Wyrosłem.
9.Smok i Jerzy-Gordon R.Dickson.
10.Pierścień z krwawnikiem(cykl-nie znam nazwy)-Karl Wagner.
11.Opiekunowie-Dean Koontz.
12.Amerykańscy bogowie-Neil Gaiman. – przeczytałem jego Nigdziebądź i Gwiezdny pył i uznałem je za arcydzieła. „Amerykańskich Bogów” już nie..
13.Jeźdźcy smoków-Anne McCaffrey. - n/c
14.20000 mil podmorskiej żeglugi-Jules Verne(chociaż jedną pozycją muszę uhonorować tego wspaniałego autora). – Verne jest mistrzem w swoim gatunku (przygoda) ale nie jeśli chodzi o fantasty i sf.
15.Ziemiomorze(ale nie całość)-Ursula K.Le Guin.
garrett [ realny nie realny ]
polemika rzeczywiście krótka gdyż najczęsciej pojawia się "nie czytałem"
Meganelle [ Konsul ]
OldDorsaj ---> Skoro CK masz i nie kojarzysz, to równie, a nawet bardziej prawdopodobne, że czytałeś, tylko ten cykl wcale nie jest tak dobry. On w ogóle nie jest dobry, o!
Ralion ---> Polemika pierwsza klasa: "nie czytałem" przy większości pozycji... Jak w takim razie śmiesz twierdzić, że wszyscy poza wymienioną przez ciebie piątką to średniaki, a nawet miernoty?
Ja natomiast właśnie skończyłam "Lalande 21185" Zajdla (ciekawe, czy zasługuje na miano średniaka?). W przeciwieństwie do tych najbardziej znanych i cenionych jego książek, ta jest książką raczej dla młodzieży, co podkreślają tytuły i ilustracje; można by wręcz rzec - Ożogowska w kosmosie :) Czyta się łatwo, szybko i z uśmiechem na twarzy. Aha, najważniejsze, w końcu wyjaśniło się, skąd się wzięły na Ziemi dziobaki i kolczatki :)
garrett [ realny nie realny ]
troche ostatkiem sił " ręce przecz od Czarnej Kompani"
OldDorsaj [ Generaďż˝ ]
Ralion--->odniosę się tylko do 2 punktów twojej "polemiki":
3.Imajica-Clive Barker. – nie cierpie tego pisarza. Jego Galilee (który notabene dostałem na gwiazdke – czyli lektura obowiązkowa) męczyłem bite 2 m-ce. Stracony czas.
Galilee to zupełnie inna książka Barkera i jedyna,którą mam a nie przeczytałem(i za bardzo mi się nie chce)-za to mojej żonie i mamie się podobała-to chyba bardziej "babska" powieść rzeka i nie dziwię się że byłeś znudzony.
3. "Conan" - Robert E. Howard - (wszystko ale tylko Howard’a) – podobał mi się gdy miałem 10 lat. Podobnie jak powieści Karola May’a. Chyba już z nich wyrosłem
Ja w wieku 46 lat powoli dojrzewam do wzięcia się powtórnie za książki Maya i mam wielką nadzieję,że z nich nie wyrosłem-było by mi bardzo przykro-mam nadzieję że nigdy z nich nie wyrosnę.
Yans [ Więzień Wieczności ]
Ralion ====> Imponująca ilość "nie czytałem" jak na kogoś, kto ltak swobodnie beszta wiele pozycji uznanych przez większość tutejszych wątkowiczów za godne kanonu od paru lat ?!
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Wymienienie wśród 3 najlepszych pisarzy Gemmella jasno daje mi do zrozumienia jaką literaturę preferuje Ralion :)
Interesuje mnie tylko jak to się stało, że Vance pisze kobiece fantasy? Przeszedł operację zmiany płci? Zresztą wynika z tego, że "Lyonesse" nie zrozumiałeś, bo to jest parodia i wyśmiewanie pewnych schematów a nie powieść napisa na poważnie.
OldDorsaj-->Ja chyba nie odważę się jeszcze sięgnąć po Maya ponownie - może dlatego, że przestałem go czytać jakieś 10 lat temu, może trochę więcej? Niemniej historie wspominam ze sporym sentymentem, moje ulubione książki nie były o dzikim zachodzie, a związane z imperium otomańskim. Kara ben Nemisi rządzi :D
Marvell [ Pretorianin ]
A propos Detektywa Garreta - Cooka, to czytając 1 częśc "Słodki Srebrny Blues" zastanawiałem się czym ludzie się tak ekscytują - prościutka historyjka, ot taki kryminałek klasy b w świecie fantasy, generalnie nuda, ale czytam własnie drugi tom "Gorzkie Złote Serca" i muszę przyznac ze jest o wiele lepiej, fabuła gęsciejsza, ciekawsze postacie, bardziej trzymająca w napięciu - ogólnie ksiażka o klasę lepsza, tylko czytanie tego w oryginale to był raczej marny pomysł - nie ma tu ani jednego normalnie zbudowanego zdania! :P - więc idzie mi troche wolno :"P
Meganelle [ Konsul ]
A ja się jeszcze przyczepię do ocenienia "Smoka i jerzego" jako książki dla dzieci (i dlaczego miałoby to ją dyskredytować w naszych oczach?) jednocześnie dając do panteonu twórcę "Jednym zaklęciem", która książką miłą w czytaniu jest, ale na równi bym ją zaliczyła do literatury młodzieżowej.
Marvell ---> Ja też się zastanawiam, czym ludzie się tak ekscytują, ten Cook musi jakiś czar rzuca na co poniektórych, sama z siebie ta pisanina nie może się podobać ;P
Ralion [ Deva ]
Właściwie każdemu mozna wytknąc brak oczytania, czy ktos przeczytał chociaż 1% wszystkich książek? Miernotami i śrdniakami nazywam pisarzy wymienionych i opisanych przeze mnie. reszty nie czytałem, totez nie oceniam!
No może poza wszelakimi autorkami, bo wybaczcie, dziwną awersje mam do tego typu literatury.
George R.R. Martin słyszałem że jest jednym z lepszych pisarzy, ale nie przebrnąłem przez pierwszy tom. Nielubie gdy powieśc ma zbyt wiele wątków. Dlatego dla innych może byc geniuszem, ale mi nie pasuje. Ale nie nazywam go miernotą :-)
OldDorsaj: lubiłem Conana, w sumie dalej lubie, ale nie jest dla mnie literaturą do której wielokrotnie wracam. Przyczytaj którąkolwiek z książek Gemmela a zrozumiesz dlaczego :-)
Meganelle [ Konsul ]
Ralion ---> Problem polega na tym, że my nie wiemy tak naprawdę, których pisarzy znasz, a których nie, skąd niby mieliśmy wykoncypować, kto do tej reszty miernot i przeciętniaków się zalicza, a kto nie? Żeby była ścisłość - wymieniłeś tylko pisarzy ulubionych, tych miernych już nie, wyrywkowo odniosłeś się do książek (niekoniecznie do autorów w ogóle) nominowanych przez kilka innych osób. Może byłoby łatwiej, gdybyś zamiast kopiować po całości, w swoim poście umieścił tylko te pozycje, które chcesz skomentować.
Aha, jeszcze jedna rzecz - możesz sobie z tego nie zdawać sprawy, ale ten nasz wątkowy kanon powstaje przede wszystkim po to, żeby stanowić podpowiedź dla szukających ciekawej lektury. Kiedy trafiłam do tego wątku mogłam się pochwalić znajomością naprawdę niewielu pozycji z listy ale nie byłam na tyle głupia, żeby wdawać się w polemikę ogólną - do tego potrzeba znajomości rzeczy. Natomiast odnośnie przeczytanych pozycji, jak najbardziej można, tylko z głową.
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Ralion-->A ja lubię, gdy powieść ma dużo wątków. Bo coś się dzieje, jest urozmaicenie, zmienność. Gdy mamy powieść jednowątkową, to łatwo przewidzieć jak się wszystko potoczy, bo liczba zmiennych jest niewielka.
A poza tym zdecyduj się, wpierw napisałeś, że Martina nie czytałeś, a teraz że się poddałeś po połowie tomu.
Marvell [ Pretorianin ]
O nie Meghan nie dam się wciągnąć do twojej cynicznej i podstępnej gry mającej na celu zdyskredytowanie znakomitego pisarza jakim niewątpliwie jest G. Cook autora doskonałej "Czarnej Kompanii" :D
A co do Detektywa Garreta - to przecież napisałem, że 2ga cześć jest już naprawdę dobra, co może tylko świadczyć o tym, że pisarz wyciąga wnioski z popełnionych błędów, ewoluuje dążąc do perfekcji, i następne części będą już na najwyższym poziomie :P
Ralion [ Deva ]
Shadowmage - nie mozna oceniać książki nie przeczytanej. Bezpieczniej zdystansowac sie od niej.
Pisząc miernoty miałem na mysli pisarzy tu nominowanych. Nie wszystkich oczywiście, bo określenie średniak nie jest w znaczeniu negatywnym.
Książka średniaka to dobrze rzemieślniczo napisana książka do której nie ma sie większej ochoty wracać.
Post mój powstał włąsnie w celu usunięcia z tego kanonu pewnych pozycji. Bo o ile sie moge zgodzć że Ziemiomorze czy Conan to kanon (aczkolwiek niekiecznie wart polecenia, ale wypada znać) to już pozycje takie jak "świat czarownic" czy "smok i jerzy" nijak tu nie pasują.
Mam wrażenie że tytułu wymienione przez poszczególnych userów to nic jak tylko ksiązki niedawno przeczytane, wczurcone byle by zapełnić te 15 pozycji. Bo kto wraca do Moorcocka, kto potrafi z pasją przebrnąć przez twórczośc Eriksona. Przecież to sa totalnie nijakie książki, nic nie wnoszące do gatunku. kanon to kanienie milowe fantasy, kanon to Tolkien, Le Guin, Sapkowski czy nawet modny ostatnio Martin "Piaseczniki" miał wybitne, czemu nie pozostał przy sf?).
Acha, z ksiażek które oceniłem tylko kilka autorów zasługuje na miano miernoty współczesnej fantasy.
A są to: Michael Moorcock, Anne McCaffrey, Ursula K.Le Guin (na starość), Vonda McIntyre.
Reszta to średniacy, lub też nawet i b.dobrzy pisarze (Zelazny, Wolf, Gaiman itd.) ale niestety nie mistrzowie.
Meganelle [ Konsul ]
Ralion ---> Jakbyś nie zauważył, głosowanie jest po to, żeby uwzględnić zdanie jak największej ilości osób, widocznie "Smok i jerzy" wielu osobom się podoba, to nie musi być zgodne z twoim gustem i odbiorem. Z tym zapychaniem miejsc strzeliłeś strasznie, większości osób miejsc wręcz brakowało. Biorąc pod uwagę fakt, że wielu książek po prostu nie czytałeś mówienie nam, co mamy robić, jest śmieszne, wręcz żałosne.
Deser [ neurodeser ]
Meghan - spotkamy sie na ubitej ziemi, za te herezje o CK :)
Ralion [ Deva ]
Meganelle -
"Biorąc pod uwagę fakt, że wielu książek po prostu nie czytałeś mówienie nam, co mamy robić, jest śmieszne, wręcz żałosne."
Na pewno przeczytałem więcej książek od ciebie. I tak, mam prawo oceniać, co nie powinno się znajdować w kanonie. Takie prawo daje mi te forum i wolność słowa. A to że ludzi doceniających byle co jest większość. No cóż, pozostaje mi po prostu nie podpisywanie sie pod "takim" kanonem.
Deser [ neurodeser ]
Ralion - nie brnij dalej :) Na pewno przeczytałem więcej książek od ciebie
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Ralion-->Zaraz zaczniemy się licytować kto ile książek w życiu przeczytał, nie tędy droga. Swoja rację musisz udowodnić argumentami a nie odgórnie twierdząc, że ty się znasz, a ktoś inny nie -bo tak rozumiem Twojego ostatniego posta.
Oczywiście, że możesz się nie zgadzać z kanonem. Ja także nie zgadzam się z częścią nominacji, ale jakoś nie robię z tego problemu. Możesz się nie podpisywać pod nim, ale możesz go spróbować zmienić poprzez oddanie głosów na pozycje przez Ciebie warte uwagi. Na razie podałeś 5 nazwisk i tyle, może coś więcej? jakieś konkretne argumenty dlaczego ci a nie inni? Może faktycznie przeczytałeś więcej od nas i dotarłeś do książek nam nieznanych, autorów wybitnych acz zapomnianych? Podaj je, jeśli nawet nie wpłynie to na wynik głosowania, to zainspirowani Twoim przykładem sięgniemy po nie i za rok zagłosujemy na nie, kto wie?
Podaj argumenty i przykłady. Swoje zdanie trzeba umieć uargumentować. NicK także nie zgadza się przeważnie z opinią większości, ale potrafi powiedzieć dlaczego. A ty rzucasz same ogólniki. I jeszcze jedno - dopuść do siebie myśl, że ktoś inny może mieć inne gusta niż ty. Nie mówię lepsze, słuszniejsze - tylko inne. Zastanów się nad tym.
Dalej - owszem, Tolkien, Le Guin, Howard do klasycy, dzięki którym rozwinęła się fantastyka. Ale dlaczego w takim razie dyskredytujesz Norton, która także odegrała taką rolę? Bo pisze nieciekawie? Przecież to samo napisałeś o Conanie.
Poza tym nasz kanon to nie jest spis kamieni milowych w fantastyce - takie opracowania można znaleźć niemal wszędzie. To spis książek, które według użytkowników tego forum (a raczej tego wątku, jako że frekwencja nie jest oszałamiająca) są warte polecenia. I nie jest to spis książek przeczytanych w ostatnim czasie - wiele z nich pojawia się regularnie od początków naszego głosowania, a niektóre z nich już od dawien dawna są niezwykle trudne do zdobycia. Ale ty chyba wiesz lepiej, prawda?
Doceniamy byle co? Jak podasz to, co podoba się mniejszości, to porozmawiamy. Poza tym muszę cię zmartwić, ale pozycje wymienione przez nas mają często bardzo nikłe rezultaty sprzedaży. Gdybyśmy się tym kierowali, to z listy pozostałby pewnie tylko Tolkien. Oprócz niego cała plejada książek powiązanych z grami fabularnymi, Paolini, Rowling itp. Może faktycznie powinniśmy zmienić gusta, przecież wspieramy masówkę.
eros [ elektrybałt ]
Ja sie przyznaje bez bicia, przeczytalem mniej ksiazek niz shadow :P To na pewno, jak ktos chce, to moge mu dac satysfakcje i przyznac, ze od niego tez mniej :D
OldDorsaj [ Generaďż˝ ]
Shadowmage--->a to tych książek Maya wogóle nie czytałem-tylko te z "dzikiego zachodu"-zresztą miałem kiedyś spory kłopot by je zdobyć-minęło już 30 lat odkąd je czytałem,może juz czas?Pod wpływem tego wątku zacząłem też się zastanawiać nad Verne.
Ralion--->w sumie podpiszę się pod całością postu Shadowmage powyżej do Ciebie,dodam tylko że nie możesz narzucić nam kto będzie w kanonie a kto nie-możesz jedynie wpłynąć na to swoim głosem-to tak jakbyś po wygranych wyborach danej parti powiedział,że ja się nie zgadzam z wynikiem i proszę go zmienić-tu decyduje także ogół głosów.No a stwierdzenie,że przeczytałeś więcej książek od kogoś innego jest zupełnie nie na miejscui-a po odniesieniu się "po łebkach" lub wcale do większości pozycji sugeruje że jest wręcz odwrotnie- ja sam już nie wiem ile przeczytałem w swoim życiu fantastyki,co więcej znam większość polskich autorów,z niektórymi jestem lub byłem na "ty",niektórzy już dawno nie żyją jak Zajdel,czy Wiśniewski-Snerg,ale w tym wątku zupełnie nie chodzi o takie "licytowanie się"-ktoś może przeczytać jedną pozycję i ma prawo o niej mieć swoje zdanie,Ty też.
el f [ RONIN-SARMATA ]
Ralion - nie obraź się, ale zupełnie nie zrozumiałeś idei naszego kanonu. Może trochę i w tym naszej winy - nazwa "kanon" moze być myląca...
To, co wybieramy to nie mają byc żadne "kamienie milowe" czy inne "przełomy" tylko książki które sprawiły nam dużą przyjemność i chcielibyśmy polecić je innym.
Co do ilosci książek, ostatnio się przeprowadzałem i pakowałem ksiązki w kartony. Wyszło mi okoły 1,2 tony (54 kartony) z czego większość nie przeczytanych. A znacznie więcej mam jeszcze w kawalerskim pokoju u rodziców, w większości przeczytanych :)
Celowo podaję wagę a nie sztuki bo że mam sporo sztuk to wiedziałem, ale zupełnie nie zdawałem sobie sprawy ile to waży ! :)
Shadow - skończyłem pierwszy tom Celtyckich Wypraw Krzyżowych. Faktycznie przyjemne czytadło ale niestety przewidywalne i trochę niezbyt ścisłe historycznie. Fantastyki też w tym nie za wiele. "Krzyżowcy" Kossak-Szczuckiej zrobili na mnie duzo większe wrażenie.
Czytam drugi tom (1/5 za mną), i chyba już wiem jak sie skończy...
artaban [ swamp thing ]
Możemy zrobić nawet listę poparcia, bo ja też się podpisuję pod Shadowem :)
Ralion --> Własne zdanie to świetna sprawa. Tyle że specyfika forum polega na wymianie myśli i poglądów. Nie sztuka powiedzieć - to jest fajne, a to nie. Sztuką jest tak zachęcić innych do tego, co nam wydaje się słuszne. Z ogromną przyjemnością przeczytam Twój wywód dlaczego jedni autorzy są doskonali, a inni tylko rzemieślnikami. I nie ma w tym żadnej ironii. Ten konkretny wątek zaludniony jest przez niewiele osób, ale każda z nich swoimi wypowiedziami zachęciła mnie (najczęściej nieświadomie) do sięgnięcia po tą lub inną pozycję, tylko po to, żeby przekonać się na własne oczy, czy odnajdę w niej to samo, co ona. Z pelnym szacunkiem, ale Twoje dotychczasowe wypowiedzi zachęciły mnie jedynie do napisania tego posta :)
Shadow --> W kwestii technicznej. Z chęcią odciążę cię od liczenia głosów oddanych na komiksy :)
OldDorsaj --> Zapytam bez żadnych podtekstów - dlaczego "nie kręci" Cię komiks? Czy uważasz go za sztukę niższą, dla dzieci, czy też nigdy nie trafiłeś na taki, który potrafiłby dorównać dobrej książce. Pytam, bo jestem świeżo po długich rozmowach z pewnym ( dość oczytanym) polskim reżyserem urodzonym w latach 60., który szczerze przyznał, że za czasów jego młodości komiks kończył się na "Tytusie" i "Kajku i Kokoszu", więc nigdy nie uważał go za coś poważnego. I dopiero po długich namowach (trzeba siać, siać i siać) obejrzał kilka, jeden pożyczył i zwrócił już z lekko zmienionymi pogladami. Jestem ciekaw czy Twoje powody niechęci są podobne.
Bo zapomnę. Też się przyznam, że Shadow czytał zapewne więcej ode mnie. Fantasy :)
el f [ RONIN-SARMATA ]
Artaban
"urodzonym w latach 60., który szczerze przyznał, że za czasów jego młodości komiks kończył się na "Tytusie" i "Kajku i Kokoszu" " - ech, a "Przygody Koziołka Matołka", a "Awantury i wybryki małej małpki FikiMiki" z dziecięcych, a "Czterej pancerni i pies" (chyba trzy albumy), a "Stawka większa niż życie", a "Podziemny front", a "Kapitan Żbik" ?
Poza tym, masa była komiksów przywożonych z Zachodu ( w każdym razie w Szczecinie), można je było kupić w antykwariatach, choć najczesciej wymieniało się w szkole :)
No a później Funky Koval w Fantastyce...
Ten reżyser, to po prostu sie komiksem nie zainteresował :)
artaban [ swamp thing ]
el f --> Wszystko możliwe, cytuję w miarę dokładnie :) W latach 60. nie byłem nawet w planach, więc muszę wierzyć na słowo :)
Ale faktycznie, po zastanowieniu, mogłem podać "Stawkę" i Żbiki jako przykłady, które by zapewne zrozumiał. Tyle że nawet ja uważam, iż gwałtowny przeskok komiksów od fazy "dla dzieci i młodzieży" do "dla bardziej wyrobionych czytelników" odbył się dopiero w latach 80. Głownie za sprawą dwóch autorów - Moore'a i Millera. W naszej rodzimej rzeczywistości podwaliny pod poważniejszy komiks podłożył "Thorgal", którego wspominam z sentymentem. Ale, ale. Moorcocka też wspominam z sentymentem z czasów młodości, a jakoś do kanonu go nie nominuję :)
edit:
Momencik, właśnie sprawdziłem. Ty też nie podałeś żadnych komiksów jako kanonicznych!
el f [ RONIN-SARMATA ]
Artaban - zresztą w początku lat siedemdziesiątych, nie funkcjonowała nazwa "komiks" tylko "klasikier" od najpopularniejszego dostępnego w kraju zachodniego wydawcy (o ile pamiętam, żółty prostokąt z napisem w lewym, górnym rogu okładki) :)
Nazwę "komiks" usłyszałem chyba dopiero w latach osiemdziesiątych :)
Komiksu stricte dla dorosłych to chyba faktycznie nie było, chyba, że za takowy uznamy historyjki o profesorze Filutku Lengrena z Przekroju ;)
Nie podałem, bo ostatni jaki czytałem , to właśnie Koval i Ratmany w Fantastykach :)
artaban [ swamp thing ]
el f --> "Klasikier" jest ślicznym określeniem, które pierwszy raz słyszę, ale ty mi się tu nie wymiguj :) Podałeś powyżej kilka komiksowych klasyków, więc dlaczego, na Bouga, nie zagłosowałeś na żadnego z nich?
edit --> Ok, odpowiedziałeś edycją. Ale muszę Cię od razu zapytać, dlaczego nie czytałeś niczego od czasu Kovala i Ratmanów?
el f [ RONIN-SARMATA ]
No to niech i tak będzie :)
Nic mnie w minionym roku nie powaliło...
Fantasy
1. Pieśń lodu i ognia - GRRM -
2. Władca pierścieni - Tolkien -
3. cykl Amber - Zelazny -
4. Świat czarownic (tom 1 i 2) - Norton -
5. Cykl Arturiański - Cornwell -
6. Mgły Avalonu - Zimmer-Bradley -
7. Opiekun Snu - McIntyre -
8. Czarnoksiężnik z Archipelagu - Le Guin -
9. Malazańska Księga Poległych - Ericson -
10.Czarna Kompania - Cook -
11.Smok i Jerzy - Dickson -
12.Trzy serca, trzy lwy - Anderson -
13.cykl Morgaine - Cherryh -
14.cykl Królewscy fechmistrze - Duncan -
15.Koncert nieskończoności - Bear -
SF
1. Ubik - Dick -
2. Diuna - Herbert -
3. człowiek w Labiryncie - Siverberg -
4. Piknik na skraju drogi - Strugaccy -
5. Poczwarki - Wyndham -
6. Non stop - Aldiss -
7. Wojna światów - Wells -
8. Fundacja - Asimov -
9. cykl Hyperion - Simmons -
10.Syreny z Tytana - Vonnegut -
11.Listonosz - Brin -
12.cykl o Enderze - Card -
13.Człowiek z Wysokiego Zamku - Dick -
14.Kantyczka dla Leibowitza - Miller jr. -
15.Obcy w obcym kraju - Heinlein -
Polskie sf i fantasy
1. Delirium w Tharsis - Żwikiewicz -
2. Imago - Żwikiewicz -
3. trylogia kosmiczna - Boruń/Trepka -
4. Głowa Kassandry - Baraniecki -
5. Księga Całości - Kres -
6. Opowieści z Dzikich Pól - Komuda -
7. cykl inkwizytorski - Piekara -
8. Kroniki Akaszy - Sawaszkiewicz -
9. Robot - Wiśniewski-Snerg -
10.Limes inferior - Zajdel -
11.Pamiętnik znaleziony w wannie - Lem -
12.Sotnie Łysego Iwanki - Danak -
13.Wrzesień - Pacyński -
14.Zapach szkła (opowiadania) - Ziemiański -
15.Opowiadania o Wiedźminie (nie saga) - Sapkowski -
Horror/Inne
1. Śniadanie mistrzów czyli żegnaj czarny poniedziałku - Vonnegut -
2. Okręt widmo - Marryat -
3. Mistrz i Małgorzata - Bułhakow -
4. Mechaniczna pomarańcza - Burgess -
5. trylogia Dagome Iudex - Nienacki -
6. Ostatni brzeg - Shute -
7. Mroczna Wieża (cykl) - King -
8. Opowiadania fantastyczne - Łysiak -
9. Kocioł - Bond -
10.Krzyżowcy - Kossak-Szczucka -
11.cykl rzymski (Pierwszy w Rzymie,Wieniec z trawy, Wybrańcy Fortuny) - McCullough -
13.cykl Królowie przeklęci - Druon -
14.Opowiadania o Wędrowyczu - Pilipiuk
15.Mroczna Wieża - King -
KOMIKS
1. Funky Koval
2. Stawka wieksza niż życie
3. Czterej pancerni i pies
4. Podziemny front
5. Kapitan Żbik
6. Ratman
7. Tytus, Romek i Atomek (ale tylko te, z zatęchłej komuny)
8. Kajko i Kokosz
9. Przygody Koziołka Matołka
10.Thorgal
11. Garfield
el f [ RONIN-SARMATA ]
Artaban
Zapewne dlatego, że relacja cena/zawartość w komiksie jest dużo gorsza niż w książkach. Tak więc, kupuję książki a komiksy omijam szerokim łukiem :)
artaban [ swamp thing ]
el f --> Ok, zrozumiały argument.
Ale tak łatwo nie będzie :) Jakiś czas temu uznałem za swoją misję życiową nakłanianie delikatnie starszego pokolenie do zauważenia komiksu, jako formy przekazu, która praktycznie zrównała się z książką. Więc jeżeli nie mydlisz mi oczu relacją cena/zawartość, czyli, jeżeli dobrze rozumiem, relacją cena/czas czytania, na forum publicznym deklaruję chęć wysłania Ci kilku co ciekawszych pozycji. Oczywiście pod warunkiem, że po przeczytaniu mi je odeślesz :)
Mazio [ Mr Offtopic ]
tylko jeden głos - do zrozumiałem kategorii:
Gra Endera - Orson Scott Card
el f [ RONIN-SARMATA ]
Artaban - dobrze zrozumiałeś, "czas czytania" jest znacznie bardziej odpowiedni od "zawartość" w tym wypadku :)
Propozycję chętnie przyjmuję, koszty wysyłki mogę wziąć na siebie.
aha, i wypraszam sobie "starsze pokolenia" ;)
artaban [ swamp thing ]
el f --> Jeżeli Twój mail z golowskiego profilu jest aktualny, to jutro (czyli dziś) się z Tobą skontaktuję. Koszty wysyłki, które chcesz wziąć na siebie, to będą właściwie koszty odsyłki :)
Biorąc też pod uwagę mój rocznik ('80) oraz fakt, że wypowiadasz się w imieniu lat 60. - starsze pokolenie jest całkiem na miejscu. Zauważ i doceń, że powstrzymałem się od bardziej dobitnych określeń :)
el f [ RONIN-SARMATA ]
Artaban - nie oceniaj po opakowaniu :)
artaban [ swamp thing ]
el f --> A tak, tak. Ktoś wspominał już, że czlowiek ma tyle lat, na ile się czuje. Zabawne, że najczęściej odwołują się do tej sentencji studenci, którzy twierdzą, że dochodzą do setki i starsi panowie, którzy poczuli właśnie drugą młodość :)
To gdzie studiujesz? :)))
Mazio [ Mr Offtopic ]
Padwa, Praga, Politechnika Łódzka
artaban [ swamp thing ]
Mazio --> Uderz w stół... :) Ja bym na Twoim miejscu się nie przypominał, bo ów Card też nie wygląda mi na autora komiksów. A nie wmówisz mi, że w Szkocji nie mają komiksowych second handów :)
Mazio [ Mr Offtopic ]
mają nawet sauny z masażem Artabanie :)
między nami mówiąc <ścisza głos> chętnie dopisałbym jeszcze Smitha... ale pytania są tendencyjne ;)
artaban [ swamp thing ]
Mazio --> Guya N.? Toż kategoria Inne została stworzona jak pod niego :)
Właśnie przypomniałem sobie, że zanabyłem niegdyś blondynce całą serię Krabów. Tyle że ona miała sentyment z dzieciństwa, a ja nie miałem żadnego. Może dlatego nigdy nie tknąłem :)
Mazio [ Mr Offtopic ]
chodziło mi o Wilbura Smitha
artaban [ swamp thing ]
<dziki atak śmiechu>
I co ja mogę po takim dictum powiedzieć? Przecież łyknąłem tego Guya jak bażant stonkę :)
Mazio [ Mr Offtopic ]
nie każdy jest doskonały, a ja to już najmniej
artaban [ swamp thing ]
Tru, tru :) Ale skoro już tylko my dwaj nie śpimy, to powiedz mi na uszko, piękny ty mój, dlaczego nie głosujesz na komiksy?
Mazio [ Mr Offtopic ]
bo lubię jedynie Tytusy, Baranskiego i Kajko i Kokosza
artaban [ swamp thing ]
Tytusy, Baranowski i Kajko z Kokoszem to już co najmniej trzy głosy :) A jak zaczniesz Baranowskiego rozpisywać na komiksy pierwsze... :)
Mazio [ Mr Offtopic ]
Na co dybie! albo nie Skąd się bierze! sam nie wiem... Thorgale tez były fajne ale byłem juz na nie trochę za stary ;)
z komiksów pamiętam jeszcze Shninkela (dobrze piszę?) - to była nowa fala!!! brrrr - nieładna i taka zachodnio zimna :P
artaban [ swamp thing ]
Masz 15 miejsc, możesz zmieścić i jedno, i drugie :)
Szninkiel, rysowany zresztą przez Rosińskiego, ma u mnie corocznie pewne miejsce w kanonie nie tylko dzięki obiektywnemu poziomowi wartości literackiej (wielka wędrówka, odwołania biblijne i takie tam), ale również (a może i zwłaszcza) dzięki temu, że czytałem go jeszcze kijanką będąc i mocno odcisnął swoje piętno w mojej pamięci, zmieniając jednocześnie postrzeganie świata. Kompletnie nie postrzegałem go jako zimny, ale powodem moglo być debiutanckie zetknięcie się z naprawdę rozbudowaną literacko fabułą w komiksie, co przesłaniało walory graficzne.
Chociaż nie. Jak tak sobie przypominam kreskę Rosińskiego, to Szninkiel wyglądał bardzo sympatycznie. Może ta czerń i biel Cię tak wyziębiła?
Mazio [ Mr Offtopic ]
po prostu brakowało mi Milusia
ja pamiętam jak kijanką będąc uczyłem się czytać na Tytusie jak polecieli w kosmos...
to były emocje, to było życie!
artaban [ swamp thing ]
uczyłem się czytać na Tytusie jak polecieli w kosmos... - ha! i kto jeszcze powie, że komiksy nadają się tylko do oglądania :)
No dobrze. I wyjaśnij mi teraz, Maziu, dlaczego oddaleś głos na Carda, a poskąpiłeś takim kamieniom milowym Twojej drogi czytelniczej jak Papcio Chmiel?
edit:
A bez Milusia to każdy komiks jest mniej zielony :)
Mazio [ Mr Offtopic ]
słuchaj, nie wiem
przed chwilą dzwonił do mnie korkociąg i jestem skołowany. tyle spraw, tyle problemów, a ja naprawdę nie wiem czemu korek teraz jest sztuczny!
wiesz, czasem jest tak, że czytasz coś później niż inni i masz podobne wrażenie. Wtedy sztuką jest po prostu powiedzieć, że mieli rację... "Gra Endera" - bo tę książkę nominuje dała mi radość z obcowaniem z fantastyką naukową. Coś czego nie czułem od czasów głębokiego liceum. Obudziła we mnie chęć ponownego sięgnięcia po ten gatunek. Następne zakupy z księgarni internetowej będą spod gwiazdozbioru fantazji.
artaban [ swamp thing ]
Korkociągi tak mają. Cóż robić? Jak żyć?
Card, poprzez uporczywe pojawianie się w kanonie innych golowiczów, od dawna jest w pierwszej piątce mojej listy "nalezy wreszcie przeczytać", ale zawirowania rzeczywistości wciąż powodują brak jego awansu do listy "przeczytałem i jest boskie". Idąc tym samym drogą choćby Heinleina.
Powiedziawszy to, mogę z czystym sumieniem udać się w sandmanie objęcia. Ty zaś, w międzyczasie, zastanów się nad oddaniem paru głosów na grafic novels. Shadow jeszcze nie zaczął podliczania :)
Czuj duch.
davis [ ]
Science-fiction zagraniczne
Gra Endera (cykl) - Card
Odyseja Kosmiczna (cykl) - Clarke
Rok 1984 - Orwell
Gwiazdy - Moje Przeznaczenie - Bester
Wieczna Wojna - Haldeman
Spotkanie z Ramą - Clarke
Księga Sądu Ostatecznego - Willis
Piaseczniki - Martin
Piknik Na Skraju Drogi - Strugaccy
Kawaleria Kosmosu - Heinlein
Ostatni Brzeg - Shute
Czerwony, Zielony, Błękitny Mars - Robinson
Diuna - Herbert
Aleja Potępienia - Zelazny
Koniec Dzieciństwa - Clarke
Inne
Kraina Chichów - Carroll
Mistrz i Małgorzata - Bułhakow
Amerykańscy Bogowie - Gaiman
Twierdza - Wilson
Ojciec Chrzestny - Puzo
To - King
Imię Róży - Eco
Duch Zagłady - Masterton
Zaklęci - Masterton
Kod Leonarda da Vinci - Brown
Anioły i Demony - Brown
Sklepik z Marzeniami - King
Fantasy niestety nie czytuję, brak czasu. Jest tyle świetnych książek science-fiction przede mną, że skupiam się właściwie tylko na tym jednym gatunku. Polskich fantastów również nie czytam, może kiedyś w przyszłości to nadrobię.
Komiksy skończyłem czytać na początku lat 90-tych i dlatego nie podaję swoich typów bo wiem, że byłyby bardzo archaiczne :)
Zaznaczę fakt, że przy kupnie książek kieruję się w dużym stopniu Waszymi opiniami i recenzjami i chyba nie zdarzyło się bym kiedyś był zawiedziony.
eros [ elektrybałt ]
Na chwile zostawic Wam topik i juz zaspamowany. "Gra Endera" jest bardzo przyjemna, ale nie dalej niz do "Mowcy umarlych". Potem zaczyna sie juz kaszanka.
Ja nie zaglosowalem na komiks, bo za slano znam, zeby sie wypowiadac.
Chociaz moze rzeczywiscie pare by sie znalazlo:
Szninkiel
Thorgale
Akira
Kaznodzieja
Straznicy
Wiecej grzechow nie pamietam...
garrett [ realny nie realny ]
skończona Retrospektywa Martina, tom 1. O wrażeniach później. Są jak najbardziej pozytywne.
OldDorsaj [ Generaďż˝ ]
artaban--->powiem szczerze,że nie wiem jak mam ci inaczej wytłumaczyć że komiks mnie "nie kręci"-nie,nie uważam że jest tylko dla dzieci,wierzę też że nie jest w wielu przypadkach infantylny-ostatnie co mi się podobało to też był "Tytus..." i "Żbiki".Po latach kupiłem Szninkiela i dooglądałem do max połowy-chyba najprościej powiem,że szkoda mi na to czasu-zupełnie nie czuję pociągu do oglądania statycznych obrazków(co najwyżej w formacie .jpg z wiadomych stron :P).Z kolei całkiem dobrze przyjąłem produkcje filmowe oparte na komiksach Millera(szczególnie "Sin City").Jeszcze mi się przypomniało że ogladałem Funky Kovala w Fantastyce,bo było to podane w takiej dawce,że mogłem przełknąć.
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Ale zeście naspamowali :) Zaraz założę nową część, ale wpierw odpowiem na zaległości.
Eros, Kermit-->ale mi ego podbudowaliście :P Niech ktoś da igłę, to się przekłuję :) A na poważnie, ja bym uważał z takimi stwierdzeniami, nie od dziś mi mówią, że bardzo dobrze potrafię stwarzać pozory :)
elf-->1,2 tony? O Boże :P Chociaż, jak sie zastanowić, to ja może także swoje zbiory mogę liczyć w setkach kilkogramów. Tylko tak trochę dziwnie to brzmi w stosunku do książek. Jakbyśmy mówili o workach ziemniaków...
Kermit-->A właśnie, komiksy. Mam wrażenie, że widziałem w empiku nowego Kaznodzieję. Prawda li to? I są szanse wyrwać go od was? Poza tym ja komiksów nie kupuję - a zatem i nie czytuję - z takiego samego powodu co elf. Zły przelicznik cena/ilość. A chciałbym, bo komiksy od dziecka lubię. Czytać się na nich nauczyłem - a konkretnie Kajkach i Kokoszach i Kleksach :)
Ok, w takim razie podliczaj komiksy. I namów Gwiazd do głosowania.
Paudi-->do głosowania marsz :)
Mazio-->A ty nie podasz swoich typów? Na a o Smithie to już kiedys tam pisaliśmy, także go cenię, a mój ojciec jeszcze bardziej. Właśnie sie domaga, bym mu kupił na amazonie książki u nas nie wydane. A wszystko zaczęło się od "Drapieżnych ptaków" kupionych na taniej książce.
Meghan-->skoro Kermit liczy komiksy, to Tobie zostają Inne, ok?
OldDorsaj-->Ja Maya czytałem bardzo dużo, to obok Curwooda był pierwszy pisarz, którego książki sam sobie kupowałem. Na działce (w domu nie ma miejsca) mam ich ze dwie półki.
Verne? Ha, jego też czytałem, i również spora kolekcja się uzbierała. Także zalega na działce i czasem go poczytuję - w przeciwieństwie do Maya mam wrażenie, że z jego ksiązek się nie wyrasta i czyta się je dobrze w każdym wieku, co najwyżej zmieniają się preferecje co do poszczególnych tomów.
Garrett-->O! Bardzo dobrze. A mi wczoraj z Zysku przysłali maila z informacją, że zamówienie urodzinowe zaczyna być realizowane. Szybcy są, nie?
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
NOWY WĄTEK:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6389776&N=1