KemsaGM [ Centurion ]
Problem ;/ Help ;(
mam problem moj przyjaciel byl z kobieta okolo miesiaca...wszystko bylo ok wtedy w ich zyciu pojawilem sie ja....zaczela ze mna pisac...unikalem odpowiedzi...uciekalem od rozmowy...pewnego wieczoru gdy siedzialem z moim przyjacielem u niego w domu ona z nim zerwala...[SMS]....po chwili przyszedl esemes do mnie od jego juz w tym momecie bylej dziewczyny o tesci budzacej watpliwosci i mowiacy "Kocham Cie"....wkurzylem sie...rzuciłem telefonem o ziemie...a on sie rozplakal...zlozylo sie tak ze ja tez rozpaczalem po kobiecie bo mnie zostawila...wiec wygladalo to na jakas wielka "STYPE"....nie czulem NIIIICCCCC do niej...bylem z nia rozmawiac narzucajac jej powrot do mojego przyjaciela....nie dalo rady...nie chciala o nim wogole slyszec.....mowila mi a raczej zapewniala ze to nie jest moja wina i ze to ona tak chciala.....pograzylem sie :(....potem z czasem mineły smutki...znajomosc opierala sie na stosunkach kolezenskich....potem zaczela do mnie przychodzic bez zapowiedzi....ogladalismy filmy i rozmawialismy....ona byla zakochana a ja nic do niej nie czulem....a po 2 to byla byla dziewczyna mojego naj leprzego przyjaciela a zarazem kuzyna nie moglem z nia byc...nawet mi przez mysl nie przeszlo zeby z nia byc...z czasem przychodzila coraz czesciej i czesciej....az wkoncu to ze jak wracam do domu i dzwoni dzwonek stalo sie rutyna...traktowalem juz ja jak osobe ktorej moge wszystko powiedziec mialem w niej oparcie...ale dylemat....[byla dziewczyna przyjaciela]i to ze jej nie kocham...po paru tygodniach zakochalem sie...gdy mu [przyjacielowi]o tym powiedzialem dal mi wybor ona albo on nie wybralem nic...poszedlem do ogrodu posiedziec....strasznie bylo mi glupio ze do tego doszlo...i do teraz sie do mnie nie odzywa juz wiem ze stracilem przyjaciela...co ja mam zrobic help....??:(
kalineczko1993 [ Life! ]
Człowieku nie do nas z takimi problemami. Masz na pewno rodzinę do nich się zwracaj oni cię znają lepiej coś ci doradzą. Jak nie masz rodziny to masz już problem. I w ogóle uwierz tu raczej nikt ci nie pomoże musisz iść za głosem serca.
Glob3r [ Senator ]
Kalineczko - lol.
Ja bym chyba wybrał przyjaciela, ale tylko dlatego że mi się wydaje że ta dziewczyna nie wie czego chce (chodzą z tamtym, zaczyna flirtować z Tobą.) oraz ma jak dla mnie dużego minusa że takie rzeczy jak 'wyznanie miłości' czy zerwanie załatwia przez smsy.
bikero [ bitpie ]
jezeli ktos zasluzyl na miano przyjaciela . . .chyba wiadomo.powinienes mioec zasade-zadna kobieta nie wejdzie miedzy mna a przyjaciol czy nawet kolegami.wiec nie ma co rozpaczac jezcze po miesiacu czasu . .przeciez nie zdazyli sie nawet poznac . .
zasada nr 2 i 3-niegdy nie umawiaj sie z byla dziewczyna kolegi czy sisostra kolegi-chyba ze najpierw z nimi porozmawiasz
co do przyjazni i kolezenstwa-badz zawsze wporzadku
swee [ Gunslinger ]
kurka, tu nawet nie ma kogo rzucić truskawką... <sorry za tępy joke>
tak na serio to co możemy Ci poradzić? Przeczekaj sytuację może? Może kuzyn/przyjaciel wybaczy? Zamęcz go przerposinami , zmuś go żeby Cię wysłuchał