$heyk [ Master Chief ]
Kup pan bubla, czyli jak nie dać się oszukać
Żyjemy, niestety, w społeczeństwie konsumenckim i mania bezustannego kupowania nęka rzesze obywateli. Nie bardzo wiem, jak można to zmienić, ale za to wiem, jak można pomóc, jeżeli już jesteśmy zmuszeni coś nabyć za ciężko zarobione pieniądze. Często zdarza się tak, iż kupujemy towar po wysokiej cenie, oczekując, że będzie można go użytkować przez dłuższy czas, niż jego tańszy odpowiednik. I jeszcze częściej zdarza się tak, iż ów sprzęt/ciuch/zabawka nie spełnia oczekiwań i rozsypuje się po paru użyciach. Wątek ten powstał z myślą o potencjalnych konsumentach, dla których wpadnięcie w mroczne sidła oszukańczych sprzedawców to codzienność.
Wpisujcie tu:
-nazwę i producenta przedmiotu (bądź sprzedawcę), na którym się zawiedliście
-sztuczki, jakimi posługują się mniej uczciwi sprzedawcy, by zachęcić klientów
-złe wrażenia i przypadki dotyczące tematu
-triki, pomocne przy zakupach
Nazwę sklepu, producenta i przedmiotu piszcie wytłuszczonymi literami
Na początek napiszę o złych doświadzceniach ze sklepem internetowym ProLine. Kupione były dwa playery mp3 Creative MuVo TX SE 1 GB . Jeden z nich od początku nie działał jak należy, długo się włączał, nie dało się normalnie wrzucać plików i w końcu padł po 4 miesiącach użytkowania. Drugi wytrzymał ponad rok i przestał działać 2 tygodnie po okresie gwarancji (swoją drogą strasznie punktualne bestie z tych producentów - gwarancja najczęściej działa prawie tyle czasu, ile sam towar). Wszystko byłoby ok, jeżeli możliwa byłaby naprawa, ale tu spotkał mnie następny zawód - mikroprocesor, który uległ uszkodzeniu (nie wiem nawet w jaki sposób), był w ogóle nieoznakowany i nie dało się go wymienić na nowy w serwisie. Tak też odradzam ten sklep - sam player działał porządnie, ale zdecydowanie za krótko.
Darekpwl [ Pretorianin ]
Kumpel kupowal pamiec do kompa w ProLine i wszystko bylo ok
yasiu [ Senator ]
co ma sprzedawca do wadliwego towaru? jest tylko posrednikiem... a co do rocznej gwarancji, to jest z tego co wiem niezgodna z przepisami unijnymi - sprzet ma byc zgodny ze specyfikacja przez 2 lata od zakupu - a skoro nie dziala, to nie jest, niestety nie mam teraz pod reka zrodla tych informacji :(
pecet007 [ Talk to the claw ]
Może raczej to jest przestroga żeby sprzętu Creative'a nie kupować?
The LasT Child [ MPO GoorkA ]
Bez sensu, czemu oskarżasz sklep skoro to towar był kiepski?
Tak samo masa osób kupuje tanie buble z airsoftguns czy tanichmilitarii, a później mają o to pretensje do sklepu, że im zabaweczki za 10 złotych po dwóch dniach nie działają...
$heyk [ Master Chief ]
Uznałbym, że mam po prostu pecha, gdyby nie to, że oba odtwarzacze, które były kupione w tym samym sklepie, odmówiły posłuszeństwa, kiedy tym czasem ten sam model player'a zakupiony gdzie indziej (nie pamiętam, niestety, gdzie) działa sobie jak najlepiej już prawie rok i nic nie wskazuje na to, że przestanie.
No może rzeczywiście, sklep nie jest temu winien, ale mimo to sprzedawcy nie są bez winy, bo przecież chodzi im najczęściej o zysk, a nie o dobro klienta. Niestety, taka jest prawda.
Arczens [ Legend ]
Czyli jak mi sie spieprzyl monitor LG kupiony w MM to znaczy, ze wszystko w MM jest do bani ?
Belm [ Konsul ]
Kupiłem kiedyś kilka gadżetów na militaria.pl, napisałem o jednym niezbyt pochlebny komentarz na ich stronie. Skasowali go. Komentarze pochlebne zostawiają.
Bad Olo [ Konsul ]
"Może raczej to jest przestroga żeby sprzętu Creative'a nie kupować?"
pecet007 -> ja tez mam Creativa i nie narzekam :) moze poprostu pech? roznie to jest jedni chwala inni nie i tak zawsze bedzie z kazda marka ;)
$heyk [ Master Chief ]
Arczens ---> Nie, nie znaczy.
twostupiddogs [ Senator ]
Belm
Trzeba wystawiać komentarze gdzie indziej, np:
Belm [ Konsul ]
twostupiddogs -> Nie znałem tej strony, zaraz ją sobie obejrzę...
Maccpol [ Śnieżny Bałwan ]
To ja z kolei problem z Vobis Digital. Tyle że nie przez internet. W grudniu 2004 roku kupiłem mój obecny komputer (składaka). W styczniu padła płyta główna. Na razie wszystko ok. Wymienili po jednym dniu, tyle że jak się okazało (choć dopiero po półtorej roku) nie działa jeden wlot pamięci! I tak zamiast 1 GB mam 768 MB RAM-u. Co mam powiedzieć... Nie powiem nic...
BIGos [ bigos?! ale głupie ]
"bo przecież chodzi im najczęściej o zysk, a nie o dobro klienta. Niestety, taka jest prawda."
LOL,
a ty sobie co wyobrazales?
To jest NORMALNE ze sprzedacy chodzi tylko o zysk, po to jest sprzedawca.
Uswiadomie cie. WSZYSTKIM ktorzy cokolwiek sprzedaja lub produkuja chodzi o zysk. WSZYSTKIM. Naprawde, nikomu, ale to nikomu nie zalezy na tym zeby tobie zrobic dobrze. Powaznie.
Ronnie Soak [ Lollygagger ]
BIGos - nie zgodze sie z toba!!!
ja bardzo chce, zeby klienci firmy w ktorej pracuje byli najszczesliwsi jak to tylko mozliwe! im oni bardziej zadowoleni z uslug, tym ja mam mniej roboty. podobnie inni ludzie u nas w firmie. jezeli klient nie jest zadowolony to pojdzie gdzie indziej. nie zostawi swoich pieniedzy u nas tylko u konkurencji, a to juz nie jest dobre
$heyk [ Master Chief ]
BIGos ----> Ja nie przeczę, że sprzedawcom chodzi o zysk, ale czy według ciebie marka już w ogóle się nie liczy?
W ogóle to powinienem był napisać "bo przecież chodzi im najczęściej tylko o zysk, a nie o dobro klienta. Niestety, taka jest prawda."
Andromalius [ Pretorianin ]
Ronnie Soak---> dokladnie, jezeli nie potrafi sie zadbac o klienta, ten pojdzie do konkurencji, taka jest niestety prawda. Sam robie w 2 sklepach i wiem jak sprawa wyglada. Chodz W przypadku duzych sklepow, jak np. MM i inne hipermarkety-coz oni ida na ilosc i na przepicie cen, nie liczy sie u nich o to czy klient jest zadowolony czy nie.Jeden odejdzie 10 i tak przyjdzie.
axel1 [ The Nameless One ]
Tak na marginesie, odnośnie tych postów wyżej. Martwicie się, że klient pójdzie do konkurencji..a czy to nie to samo, co martwienie się o zysk? Po prostu w łagodniejszej formie ;)
wysia [ Senator ]
Oczywiscie, ze Bigos ma racje:)
Andromalius [ Pretorianin ]
axel1--> wiadome, kazdy musi zarabiac, z czegos trzeba zyc, zaplacic za lokal, za towar.Trzba dbac o klienta,szanowac jego gusta i nie wciskac nic na chama.
Bigos---> wiesz,ale jesli klientnowi "zrobisz dobrze" to on przyjdzie znowu, bo podobala mu sie obsluga, towar ktory kupil. O to chodzi w handlu.
titanium [ Legend ]
$heyk --> Creative = no-name a często i gorzej. Tylko CO MA DO TEGO SKLEP?
yasiu [ Senator ]
mimo to sprzedawcy nie są bez winy, bo przecież chodzi im najczęściej o zysk, a nie o dobro klienta
gdyby bylo inaczej, nie zarobiliby na chleb
Harrvan [ Legend ]
Szkoda tylko ze wszystko to co kupujemy pochodzi z krajow azjatyckich :)
Jesli ktos ma zaciecie to niech handluje z azjatami - mozna na tym wiele zarobic
Kupujac zegarki,buty, ubrania za grosze i sprzedajac je w kraju po cenach "sklepowych"
Dajmy na to znajomy byl ostatnio w Chinach i kupil cala torbe zegarkow ktore potem trafiaja do naszych sklepow. Srednio zaplacil 200-300 zl za sztuke ... te same zegarki w sklepie 5-6 tysiecy
wysia [ Senator ]
Andromalius --> Robisz klientowi dobrze - przychodzi znowu - wydaje pieniadze - masz zysk.
"To jest NORMALNE ze sprzedacy chodzi tylko o zysk, po to jest sprzedawca."
Celem 'robienia dobrze klientowi' jest chec wiekszego zysku, a nie sprawienia, by klient mial dobrze:) W przeciwnym razie powinienes oddac mu towar za darmo (lub jeszcze doplacic), bylby bardzo zadowolony, czyz nie?:>
BIGos [ bigos?! ale głupie ]
Owszem, klient zadowolony przyjdzie znowu. I znowu zostawi kase. Zysk, forsa, dolary, $$$ ;)
O to wlasnie chodzi, jesli ktos ci w firmie robi dobrze, to nie dlatego ze jest twoim przyjacielem, ale dlatego ze dajesz mu pieniadze.
Harrvan - i m.in. stad tez biora sie tanie oferty na allegro ;) z importu ;)
Harrvan [ Legend ]
To samo prostytutki ... tez nie robia dobrze dla przyjemnosci ... robia dobrze dla pieniedzy i dla twojego ewentualnego powrotu
( nie moglem sie powstrzymac )
Bigos
Jak znajomy przyniosl torbe z zegarkami to taka rozmowa byla :
A: Byles w Chinach i tylko tyle kupiles ?
B: NIe ... tyle juz sprzedalem. Tylko te mi zostaly ...
Panie i panowie zloto jest nasze :)
Andromalius [ Pretorianin ]
wysia--> normalne,swiat obraca sie wokol kasy i nic tego nie zmieni, ale gdy klient jest zadowolny, polaca dany sklep znajomemu, bo wie ze nie jest wciskany zaden bubel, a to juz cos znaczy, prawda?
Z czasem zwykly klient zmienia sie w znajomego, z ktorym mozna swobodnie pozartowac, wypic piwo itp.Wyrabia sie tak zwane zaufanie u klienta,ktory potrafi przyjsc po np. 1-2 plytki, mino ze mija po drodze 3 inne sklepy z tym samym towarem.
PaulPierce [ Konsul ]
Nie rozumiem sensu tego obrazka z 1 postu . Czy wszystko co jest kupione w Chinach jest "Shitem"? Chiny się zmieniły ekonomicznie i to bardzo . Według mnie nie powinno się go utożsamiać z rzeczami najgorszego gatunku . Wiadomo że jak się chce to można kupić coś tanio i szybko się popsuje ale nie ma już tak w każdej fabryce . W mojej opini Chiny w przyszłości będą pierwszą potęgą Ekonomiczną świata