marwijk [ Konsul ]
Wasza ulubiona zabawa w dzieciństwie.
Wasze ulubione zabawy w dzieciństwie.
Ja jak miałem 7 lat to moją ulubioną było wychodzenie na dwór z ziomami szukanie biedronek i wyrywanie im nóżek albo palenie pająków w lesie.
To były czasy... heh... xD
Pilniczek [ Pretorianin ]
Granie w Quake 2 demo w wieku 6 lat
No i granie na "perkusji" w kuchni (miski + łyżka) :D
gladius [ Subaru addict ]
Mmmm... w doktora z koleżankami :D
raper741 [ Legend ]
Ja tam z kumplami po lesie chodziłem :]
ZbyszeQ [ FZ7 user ]
moja to zabawa w doktora z przedszkolankami-praktykantkami
hohner111 [ TransAm ]
jakby mój gnój miał taką zabawe [1] to bym mu nogi z dupy powyrywał, a swoją droga dostałby takie baty że do końca życia na mój widok by sie chował pod stół albo do pralki...
to tak BTW, a moja zabawa...hmh...jak miałem z 5-6 lat siedziałem na podłodze, 5m odemnie ojciec i "puszczalismy" samochodziki tak zeby sie w polowie zdezyly ;P
marwijk [ Konsul ]
pilniczek ---> :O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O ząk
Behemoth [ Ayrton Senna ]
marwijk --> czytając Twoje posty zdecydowanie jestem ZA legalną aborcją
marwijk [ Konsul ]
behemoth ---> młody byłem. Teraz mi żal. Tego nie robie, co chyba oczywiste.
cin3k7 [ Wypomnij mi moj ranking ]
Popieram Behemoth'a
Ja lubiłem skakać. Najbardziej z dachu garażu do śniegu. Do dzisiaj lubię :)
Cainoor [ Mów mi wuju ]
Zabawa w doktora z koleżankami z przedszkola i na osiedlu :)
hohner111 [ TransAm ]
kurna czy polowa z Was sie bawila w doktora?
ja to bez doktorów kładłem sie pod huśtawka na ktorej huśtały sie kolezanki (jak kiedys w łeb dostałem to 2 dni w spzitalu polezalem :D ) i patrzylem co tam maja pod spodniczką...
a co do "lekarskich" zabaw to sie zalozylem z kolezanka z bloku jak mialem z dobre 7/8lat ze jak ja jej pokaze małego to ona mi pokaze to co ona tam ma ;) poszlismy w krzaki za blok i było "łaaaał" i drugie "łaaaał" a potem lazilem i opowiadalem kolegom i byłem wogole mastah na osiedlu :D:D:D
marwijk [ Konsul ]
hohner111 ---> Chciało by się to powtórzyć 10 lat później...
hohner111 [ TransAm ]
a nie powiem ze nie, tylko ze to by bylo jakies 4 lata temu ;P teraz za stary jestem na takie zabawy ;) wole prosto z mostu walnac o co biega ;)
gladius [ Subaru addict ]
Otóż to https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6310343&N=1
Armorgedon12 [ DreamCatcher ]
Ja lubiłem łapać.... osy i bąki :)
Ruinort [ Jónior ]
ja sie bawilem samochodzikami i garazem ktory mozna skladac w rozne sposoby a przez lato budowalem zamki zw piaskownicy
olenkaha [ Konsul ]
z kolezanka zabawa w sklep, lekarza albo bank :P
Api15 [ dziwny człowiek... ]
Łapanie much z okna, zamykanie w pudełku po zapałkach i palenie ich.
EG2006_26717291 [ Ghorri ]
"Lekarskie zabawy"
Lysack [ Latino Lover ]
szukałem czterolistnych koniczynek, próbowałem robić papierosy z wszystkiego czego się da - herbaty, mięty i wszystkich innych świństw, lubiłem grać w monopol i urywałem kończyny lalkom koleżanek:)
promyczek303 [ sunshine ]
Z sasiadem zawsze bawiłam sie w "motomyszy" :D
trypak [ Czesio Fan ]
koci koci łapki......
marwijk [ Konsul ]
Lysack ---> a efekty? Tych "szlug", smaczne?
mautrix [ Subarashii ]
Stanie w kącie.
bikero [ bitpie ]
kapsle/lapanie much na szybie i wrzucanie do sedesu patrzac jak sie fajnie kreci w kolko po czym za spluczke/uciekanie przed taxowkarzrami jak sie wymyslilo jakis kawal/palenie szklem powiekszajacym wszystko co sie da i duuuzo by wymieniac .
Fett [ Avatar ]
Lysack - bez ściemy, I tak wszyscy wiemy ze bawiles sie lalkami :P
Ja chyba w strzelanine plastikowymi pistoletami :)
Apocaliptiq [ Parapsychic Man ]
Lysol - także szukałem 4 listnych koniczynek:)
Poza tym zamki z piasku. Jednego nigdy nie zapomnę. Miał w sobie takie tunele że jak wrzucało się do jednego kuleczkę albo samochodzik to wylatywał/a na dole. To było cudowne:D
Więcej zabaw nie pamiętam ale dużo ich było:)
master53 [ PSP User - Sony Fan ]
Zarządzanie budowami w piaskownicy i przeprowadzanie crash-testów na samochodzikach :)
Paul12 [ Buja ]
Armorgedon12 - "Ja lubiłem łapać.... osy i bąki :)"
Ty lubiłeś łapać, ja lubiłem puszczać ;)
Vaisefoder [ Konsul ]
Zdecydowanie zabawa w doktora. :)
Vegetan [ Zbieramy pieniążki ]
Zabawa w chowanego :) Przede wszystkim :)
W lekarza też, ale raczej z kolegami. Nie, nie jestem pedałem, po prostu dużo spędziłem dzieciństwa w szpitalu i jakoś tak to przesiąknęło, miałem dużo różnych narzędzi, strzykawek, wenflonów itd. Bawiliśmy się w wycinanie robaczowego wyrostka i coś tam jeszcze :P
Nikodinho21 [ Pretorianin ]
zabawa w chowanego i rzucanie sie kasztanami
PlayStation_fan [ O_o ]
PSX
jetix200 [ Konsul ]
Siedzenie na kompie i granie we wszystko co było.
czekers [ make love not war ]
walki jak w grach fantasy. Ja - rycerz z kijem, kolega jako "Gandalf" ze szcztoką, i walki trochę jak w Prince Of Persia/Devil May cry
Puchacz15 [ Pretorianin ]
Behemoth -> ciekawi mnie co oznacza twój opis. Szczególnie gdyby wziąć pod uwagę linka z boku:)
ice and fire [ Konsul ]
niszczenie zabawek
Yassey [ Pretorianin ]
Ja brałem ojca narzędzia i "naprawiałem" różnego rodzaju urządzenia, które notabene świetnie dotąd działały, a wskutek mojej interwencji często całkowicie lub częściowo przestawały.
bagis_ek [ Pretorianin ]
Ja lubiłem torturować chomiki, filmowałem to i umieszczałem na www. Dostarczałem rozrywki milionom ludzi na wysokim poziomie.....:::)
crac@ [ WBA ]
z kumplami potrafiliśmy bawić się w chowanego codziennie przez miesiąc po kilka godzin
mile wspominam te chwile
Robi27 [ Mes que un club ]
chowanego, pozniej tz. podchody
Vidos [ Senator ]
Oczywiście gra w podchody, nigdy nie zapomnę tych dziesiątek kilometrów nadrobionych w tej zabawie.
MaZZeo [ LoL AttAcK ]
chowany ganiany (podchody to sie chyba nazywa), mielismy tez taką bandę deskorolkowców, było dużo zabaw z pistoletami na kulki :)
marwijk [ Konsul ]
bagis ---> kiedyś u kumpla włożyliśmy chomika do samochadu sterowanego pilotem i jeździliśmy po schodach.
MadaKośnik [ God is wearing trampki ]
Mmmm... w doktora z koleżankami :D
ja też :D
Maccpol [ Śnieżny Bałwan ]
Zabawy na placu zabaw z ekipą (na starym mieszkaniu). Na nowym wojny z różnymi dzieciakami etc.
hopkins [ Zaczarowany ]
Przedszkole - Doktor podstawa ale i Akcja calusek. Biegalem i calowalem kolezanki po wszystkim :)
Gej,serio!! [ Centurion ]
ZbyszeQ - Fajnie było?:D
Moja to zabawa w wojnę w ż(rz)arnowcach i zabawa w chowanego...lego i samochodzkiki...motory takiemałe
squallu [ saikano ]
zabawa w chowanego i w strzelaninę, czyli ganianie z plastikowymi pistoletami wokół bloku i darcei sie: pa pa zabity!!!!:p hehe to byly czasy:P
endrju771 [ Teleinformatyk ]
Wiek 5 lat -> zabawa w "wybuchy" na tysiącach klocków lego (pamiętam jakby to było wczoraj, budowanie przez godzine czegoś, potem bezsensowne rozwalanie. I tak cały dzień), obrzucanie się piaskiem w piaskownicy, jeżdżenie 4-kołowym rowerkiem.
Wiek 6 lat -> z lego zwykłych przerzuciłem się na technic, ale już nie rozwalałem, jeżdżenie 2-kołowym BMX-em, zabawy w Power Rangers z ziomkami, skakanie z dwumetrowego murka na trawe, robienie babek z piasku, zabawa w sklep
Wiek 7-8 lat -> dokładnie to samo co squallu :D
Potem były Bionicle, Hot Wheelsy, inne Lego Technic, składanie modeli aż do teraz, do dziś mam wszystkie moje zabawki. Ehh, szkoda że nie jestem już 6-letnim smarkaczem co biegał za bratem żeby mnie nosił na barana ;( jak ja bym chciał znowu być dzieckiem. Ten wątek mi to przypomniał, że dzieciństwo jest najpiękniejszym okresem w życiu.
dr. Acula [ Under cover of darkness ]
marwijk-> Nawet nie wiesz ile frajdy, by mi sprawiło wyrwanie twojej ręki :)
-.Scarface.- [ Slayerized ]
Pan Doktorek już jedzie....
Agent_007 [ Normalnie Nienormalny ]
Jak miałem 6 lat to sie z kuzynem bawiłem w policjantów i złodziei ;)
Lysack [ Latino Lover ]
marwijk -> nie polecam:) było czuć sam papier:) może gdyby to było owinięte w bibułkę...
Fett -> trzeba przyznać:) dziewczyny tak fajnie piszczały jak się urwało główkę czy rączkę:)
no i jeszcze grałem w gumę, ale to mi do tej pory zostało;)
Ezrael [ Very Impotent Person ]
Cóż, fakt, że guma to gra hazardowa.
erton F [ Konsul ]
Zdecydowanie podpalanie roznych rzeczy, chociaz nigdy nic wiekszego nie skopcilismy, zazwyczaj ognisko bylo kontrolowane. W czasach swietnosci spokojnie zuzywalem 2-3 paczki zapalek dziennie. Nie, nigdy sie nie zesikalem w nocy. Tak, ogien fascynuje mnie do dzisiaj.
W doktora sie nie bawilem. W dziecinstwie dziewczyna to byl dla mnie niedorozwiniety chlopak, sluzyla temu by sie z niej posmiac z kolegami i kopnac pilka na wuefie. Dopiero pozniej skumalem co jest grane.
Granie w gume? Lysack, ze ty wstydu nie masz do ch**a wafla ;)
Xbox_Master [ Centurion ]
Moją ulubioną zabawą było śmiganie z ziomami na "trójkołowcu" wszędzie gdzie tylko się dało. :)
Kozi89 [ Senator ]
Różne były zabawy :) nie było chyba jednej ulubionej
mons [ FLCL ]
W DOM~! (tzw. w mamę i tatę ;P)
PatrykW [ Arbiter Elegantiae ]
A bo ja pamiętam :D
Lubiłem piaskownice, przyjaciół (wielu jest nimi do dnia dzisiejszego), Power Rangers (teraz patrzeć na to nie mogę), każdego rodzaju paści z McDonalda. Ale zabawa? <myśli> Hmmm...
Haa po około 5 minutach przypominania coś wpadło mi do głowy - LEGO :D to było coś :D:D
Narel [ Pretorianin ]
ja skakalem z parapetu na lozko wodne rodzicow :D
|LoW|Snajper [ Generaďż˝ ]
Jak mialem cos 7 lat to bawilismy sie w komandosow mortal kombat itd :P
|LoW|Snajper [ Generaďż˝ ]
Ja oczywiscie zawsze bylem szefem moje bronie : Snajperka, pistolety,karabinek :P
marwijk [ Konsul ]
PatrykW ---> ooo! no właśnie! LEGO! nie wierze by był tu ktoś taki co się nigdy legiem nie bawił
kosik007 [ Freelancer ]
A ja pamiętam jak układałem tory kolejowe z klocków Duplo... to były czasy. :) Kiedy mama wołała na kaszę a ja układałem i układałem ;P
adus13 [ PREZES z SZOTGANEM ]
POwer rangers....to bylo cos:D ale tylko pierwsza seria, potem sie glupie zrobiło :D
Lookash [ Senator ]
Trafianie na psie i kocie kupska podczas zabawy w piaskownicy...