GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Cena czy jakość - czy obniżanie cen gier poniżej pewnego poziomu ma sens?

24.01.2001
20:29
smile
[1]

anonimowy [ Legend ]

Cena czy jakość - czy obniżanie cen gier poniżej pewnego poziomu ma sens?

Po przeczytaniu recenzji Deep Space 9: The Fallen oraz ostatnich dyskusji na Forum (vide wątek „Kochani Polscy Dystrybutorzy”) nasunęła mi się pewna wątpliwość. Otóż oczywiście wszyscy chcemy, aby gry były jak najtańsze. Firma CODA podeszła do takich opinii bardzo poważnie, wydając naprawdę niezłą grę jaką jest DS9 w cenie 30 złotych, ale z recenzji wynika, że odbyło się to kosztem jakości polonizacji. Dystrybutorzy pracują dla zysku, a obniżając cenę poniżej pewnego wyliczalnego poziomu nie są w stanie zrekompensować go wzrostem nakładu, tak więc muszą ciąć koszty, co niestety rzutuje na jakość. Powstaje pytanie co wolimy: aby gra kosztowała 30 złociszy, ale miała błędy, czy żeby kosztowała 60, ale była naprawdę profesjonalnie wydana? Jakie są Wasze opinie na ten temat?

24.01.2001
21:17
[2]

Kurunir [ Pretorianin ]

Za dobrą grę jestem w stanie zapłacić od 100 do 150 zł . Kupuję średnio 1 grę na miesiąc zawsze oryginalną . Dla mnie sprawa jest oczywista ludzie nad tym pracują i to ciężko po to aby na tym zarobić , nie mam zamiaru nikogo okradać (oprócz microsoftu:) ) . Wolę grać w jedną dobrą grę przez miesiąc , czasami nawet gram w niektóre dłużej , niż miałbym grać w miesiącu w 10 gier sredniej jakości .

25.01.2001
07:57
smile
[3]

leo987 [ Senator ]

Dlaczego napisałeś "...aby gra kosztowała 30 złociszy, ale miała błędy, czy żeby kosztowała 60, ale była naprawdę profesjonalnie wydana? ...". Domyślam się że chodzi o błędy w tłumaczeniu, bo jeżeli nie to według tego co napisałeś wydanie oryginalne również byłoby dostępne w cenie 30 zł np. z tą różnicą że nie miałoby błędów.

25.01.2001
10:35
smile
[4]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Trudno jednoznacznie odpoweidzieć na zadane pytanie. Są gry w których sprawa jakości tłumaczenia i doboru głosów ma bardzo istotne znaczenie, a są i takie w których jest to drugorzędna sprawa. Do pierwszych zaliczam wszystkie gry, które do budowy fabuły, klimatu itp. używają mniej wizualnych, a więcej "tekstowo-głosowych" technik. Do tej kategorii zaliczam cRPG i przygodówki. Do drrugiej kategorii, gdzie sprawy tłumaczenia schodzą na drugi plan, zaliczam wszelkie zręcznościówki, strzelanki, strategie, sportowe itp. Co do relacji jakość/poziom, to wyznaję jedną zasadę: jak najwyższa jakość za rozsądną cenę (wcale nie najniższą). Tutaj chyba należałoby poruszyć jeszcze jedną kwestję. Dla mnie różnica między dobrą i złą jakością jest stosunkowo niewielka. Bo nawet zła jakość, to jest w końcu jakość. Natomiast naprawdę złe wykonanie, można nazwać tylko w jeden sposób: partactwo. Dlatego więc różnica w cenie gier niższej i wyższej jakości spolszczenia nie powinna być zbyt duża, a partactwo niestety trafia się.

25.01.2001
13:07
smile
[5]

anonimowy [ Legend ]

Myślałem o tym, że bardzo popularna opinia, mówiąca że jeśli dystrybutor obniży cenę, to zarobi więcej bo sprzeda więcej egzemplarzy nie do końca jest prawdziwa, a zależności są dość skomplikowane. Jeśli chodzi o polonizację, to cokolwiek by nie mówić żyjemy w Polsce i większość graczy nie zna angielskiego na tyle dobrze aby w pełni czerpać przyjemność z angielskojęzycznej wersji gry. Dla mnie idealnym rozwiązaniem byłyby wersje dwujęzyczne, tak aby można było wybrać język w grze. Niestety takie rozwiązanie również wpłynęłoby na podniesienie ceny gry. Stąd więc pytanie, czy dystrybutorzy powinni iść na pewne kompromisy, obniżając równocześnie ceny, czy też powinni dać nam wszystko co najlepsze, w tym wersję dwujęzyczną, ale nieco drożej. Osobiście wolę zapłacić więcej, bo podobnie jak Kurunir gram na tyle długo w jedną grę, że różnica 20 a nawet 50 złotych nie jest dla mnie tak istotna jak to co dostaję w zamian.

25.01.2001
14:16
smile
[6]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Heh, nie bardzo sobie wyobrażam dwujęzycznego BG2. Ciekawe ile CD by wtedy zajmował :) A wydawanie 2 języcznego QIII to byłby nonsens :)

25.01.2001
18:09
smile
[7]

anonimowy [ Legend ]

Z tym Quake III zgadzam się w zupełności, ale to ekstremalny przykład, zaś co do BG 2 to sam tekst zajmuje tam kilkanaście mega, tak że zmieściłoby się spokojnie na tej samej ilości CD:)

25.01.2001
20:15
smile
[8]

vieko [ Pretorianin ]

Co do relacji cena/jakosc. Jest to kwestia czysto marketingowa, dawno z reszta opisana wiec zapewne Ameryki tu nie odkryjemy. Nie znaczy to, ze jest jakas uniwersalna recepta. Niemniej powyzej pewnego poziomu nie oplaca sie podnosic jakosci, bo koszty rosna ogromnie, a przyrost jakosci niewielki. Z drugiej strony istnieje dolna granica jakosci, ponizej ktorej nie warto schodzic, bo mimo iz zaoferujemy atrakcyjna cene, to niewielu skusi sie na taki bubel. Zatem panowie od marketingu przemieszczaja sie w obrebie tych granic - miedzy minimalna cena/jakoscia i maksymalna cena/jakosc (wszystko oczywiscie po wnikliwej analizie badan itp., itd ;). Osobiscie naleze do klientow, ktorzy wola zaplacic wiecej, ale za lepszy towar. Po prostu nie mam za duzo czasu i gry sluza mi do rozrywki, a nie popisywania sie przed kumplami, ile to ja dzisiaj gier skonczylem i ze musze jechac z wielka siata na Stadion po nastepne. Co nie znaczy, ze ktos kto ma duzo czasu, ale mniej pieniedzy nie moze byc zainteresowany tansza produkcja (np. bez dodatkow).

25.01.2001
21:35
[9]

anonimowy [ Legend ]

Ja akurat, podobnie zresztą jak Kurunir, kupuje najwyżej jedną grę na miesiąc. Czasami i nawet rzadziej, gdyż czas nie zawsze pozwala mi na długie granie. W związku z tym, dla mnie cena gry o kilkadziesiąt złotych, nie robi mi różnicy. Dla mnie cena podniesiona o kilkadziesiąt złotych, spowoduje tylko trochę mniej budżetu na inne wydatki, ale spowoduje także to, że będę bardziej zadowolony z produktu - skoro jego cena została zwiększona, a pieniądze zostały przeznaczone na polonizację, to znaczy, że produkt jest tego warty.

26.01.2001
09:56
smile
[10]

NicK [ Smokus Multikillus ]

DeSade -> tekst tekstem, a ile zajmują głosy wszystkich postaci? Nie wiem, dlatego się pytam.

27.01.2001
16:28
[11]

Dziolo [ Legionista ]

gry powinny kosztowac okolo 20-30 zl i basta!

27.01.2001
16:45
smile
[12]

anonimowy [ Legend ]

Dziolo --> Niektóre już tyle kosztują...

27.01.2001
19:24
[13]

anonimowy [ Legend ]

NicK -> Faktycznie, o tym nie pomyślałem ale sprawdzę.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.