foxx [ lisek ]
Theatre of War [Część - 1]
• Theatre of War •
Kolejny ambitny projekt firmy Maddox Games, twórców gry IL-2 Sturmovik, do dziś uważanej za jeden z najlepszych symulatorów lotu z czasów II Wojny Światowej. WWII RTS to strategia, lub raczej gra wojenna rozgrywana w czasie rzeczywistym, która pozwala nam na dowodzenie oddziałami w walkach, które miały miejsce podczas II Wojny Światowej, w latach 1941-1945. Możemy wziąć udział w ponad 100 misjach bojowych rozgrywających się w całej europie (przy czym twórcy skupili się gównie na froncie wschodnim). W działaniach wojennych spotkamy się z wojskami niemieckimi, rosyjskimi, angielskimi, amerykańskimi, francuskimi i jeszcze szeregiem innych. Grę stworzył ten sam zespół ludzi co IL-2 Sturmovik i wykorzystuje ona udoskonalony engine graficzny IL-2 Sturmovik, co oznacza, że WWII RTS posiada oszałamiającą grafikę i szczegółowo odtworzone zostały wszystkie typy broni (moździerzy, czołgów dział, itp.) jakie wykorzystywane były podczas II Wojny Światowej.
Istotą gry jest realizm i 100% zgodność realiów historycznych. Nie spotkamy się tu z budową baz, wydobywaniem surowców, czy tłumem jednostek, jak w popularnych RTS-ach. Rozgrywka, ideowo przypomina tą znaną z serii Close Combat, Combat Mission czy G.I.Combat. Gracz jest dowódcą polowym wojsk w sile mniej więcej plutonu, składających się z indywidualnych żołnierzy oraz z różnego typu broni, czołgów, dział samobieżnych, itd. Nasze oddziały posiadają określoną wartość bojową, doświadczenie, morale, indywidualne umiejętności, ilość amunicji, itp. Głównym elementem tego tytułu jest samo dowodzenie w walce, jednakże gracz musi też sprostać licznym przeciwnościom logistycznym jak choćby: zaopatrzenie swoich oddziałów i naprawa uszkodzonego sprzętu. Gra posiada regulowany poziom trudności w bardzo dużym zakresie, co pozwala cieszyć się rozgrywką nie tylko zapalonym strategom i miłośnikom II Wojny Światowej, lecz także zwykłym niezaawansowanym graczom.
• Wymagania •
Minimum:
OS: Windows 2000/XP/Vista
Procesor: 2,6 GHz
Karta grafiki: Pokroju Nvidia GeForce 4600 lub ATI Radeon 9600
RAM: 512 MB
Inne: DVD; 4 GB wolnego miejsca na dysku
Zalecane:
OS: Windows 2000/XP/Vista
Procesor: 3,4 GHz
Karta grafiki: Pokroju Nvidia GeForce 6800 lub ATI Radeon X800
RAM: 1 GB
Inne: DVD; 4 GB wolnego miejsca na dysku
• Info •
producent: Maddox Games
wydawca: 1C
dystrybutor PL: Cenega Poland
• Pramiera •
Świat: 19 Kwietnia 2007
Polska: Nieznana
• Pre-Order •
Pre-orderujac gre dostajesz 10% znizki + dostawe gry w wersji pudelkowej do domu + mozliwosc sciagniecia gry przez internet przed oficjalna data premiery! (Akceptowana forma platnosci to tylko Visa lub MasterCard)
https://www.combatmission2.com/tow_order.html
• Linki •
Oficjalna strona gry:
Oficjalne forum:
Screeny, Filmy:
Zapowiedzi, Recenzje i Poradniki:
Pirat099 [ Fighter ]
Zapowiada się fajna gra choć grafiką nieco przypomina Panzer Elite mam nadzieje że gdy tylko ogłoszą polską premierę będzie w co pograć!
foxx [ lisek ]
Wlasnie poszedl pre-order, teraz tylko trzeba czekac az udostepnia gre do sciagniecia :)
foxx [ lisek ]
Az dziw bierze ze tak cicho na forum o tej gierce (poza paroma wzmiankami w watku FRONTLINE ), a moze po prostu era takich gier juz powoli przemija ? Zapowiada sie cos na miare Close Combat czy CM w 3D... Prosze powiedzcie ze ktos tez czeka na ta gre bo strace wiare w to forum. ;)
Features z oficjalnej stronki i piekne zdjecie 'heavy metal' :) ->
* Real Time Combat Simulation – Realistic shell ballistics, armor penetration calculations and damage effects coupled with destructible environments, trenches, fortifications and individually tracked weapons, equipment, ammo and vehicles.
* 5 Historical Campaigns, each with unique units and equipment – US/UK, Soviet, German, French and Polish.
* Over 40 campaign missions based on real WWII battles.
* Over 30 different maps designed using historical military documents and covering a variety of
seasons, weather conditions and environments.
* 9 Single (non-campaign) Battles plus 4 Training scenarios.
* 8 Multiplayer Missions (Internet/LAN) with a maximum of 8 players
* Unique Role Playing Elements: soldiers gain experience and new skills as they progress though the campaigns.
* Soldiers can be Promoted and awarded Medals and Decorations.
* Real World Military Tactics: Units fight using authentic tactical formations and realistic battle drills
* Amazing Freedom of Action: Replace and reinforce gun crews, pick up dropped weapons, capture enemy equipment and even select specific weapons and ammo to use.
* Advanced Individual Unit AI: Units intelligently react to changing battle situations and conditions. They will take cover, avoid obstacles and seek to gain the upper hand against their enemies.
* Huge assortment of units, uniforms, equipment and vehicles: hundreds of different unit types including Tanks, AT Guns, Support Vehicles, Armored Cars, MG Teams, Anti-Tank Rifles, Aircraft, Artillery, Infantry and more from the major nations of WWII; all based on historical military sources.
* Dynamic Battlefields; Wage war in all four seasons over beautifully rendered landscapes. Watch as trees get knocked over by tanks, vehicles crush men and equipment under their treads, tracers stitch across no mans land and high explosive shells leave huge smoking craters.
* Devastating Airstrikes and Artillery Barrages.
* State of the art 3D character animation and graphics.
* Easy to use order system. Command your troops quickly and efficiently and keep tabs on their
individual status with the innovative soldier monitor system.
* Multiplayer support (Internet/LAN).
meryphillia [ Forever Psychedelic ]
foxx >>> Myślisz, że dzieci ppodniecające się jakimiś Gotic'ami i innym "badziewiem" ppotrafia zrozumiec taka grę?
Ja wątpię :)
BTW: Jakoś nie pamiętam, czy ToW posiada edytor scenariuszy i kampanii?
Dekert [ Konsul ]
foxx--> Nie trać nadziei ;), paru ludzi z wątku Frontline spokojnie czeka na ToW.
foxx [ lisek ]
Jest Mission Editor, wyglada na skomplikowany ale jak to bedzie wygladac dokladniej to sie dopiero okaze.
Dekert [ Konsul ]
Tak swoją drogą to się chyba trochę pośpieszyłeś z tym nr 1 w tytule.
foxx [ lisek ]
No nie mow ze jest az tak zle. :)
meryphillia [ Forever Psychedelic ]
Przeczytałem cały wątek na battlefroncie i edytor zapowiada się dosyc ciekawie. Najbardziej oczywiście ciesza skrypty, bo wiadomo że dzieki nim mozna naprawdę ciekawe rzeczy wpakowac do scenariuszy.
Coc mi się wydaje, że obok CM'a ToW stanie się kolejna "perełką" w mym oku :).
Dekert [ Konsul ]
Na razie ToW to zapowiedzi, filmiki. Cenega niema terminu wydania, od w sumie niedawna może zrobić zakup na Battlefroncie. Także sam rozumiesz.
T_bone [ Generalleutnant ]
Close Combat nie przebije :P Wybaczcie musiałem hehe :P
A tak poważnie to o grze jest cicho bo tworzono ją tyle czasu że wielu ludzi przestało traktować ją poważnie. Teraz mamy finał, trudno powiedzieć jaka gra będzie, tak długi czas produkcji, zmiany wydawców musiał się na niej jakoś odbić.
Zauważcie że w grze są elementy które nazwałbym typowo RTSowymi w stylu zaznaczania członków załogi i przenoszenia ich z uszkodzonego czołgu do sprawnego ;p Nie jest to może nierealistyczne ale mam dziwne pierwsze wrażenie ;p
foxx [ lisek ]
DEMO !
Dzisiaj powinny zostac tez udostepnione pre-ordery.
And [ Centurion ]
hmm mam mieszanie odczucia co do dema, niby fajnie to wyglada na obrazku i w czasie pauzy ale nie da sie grac...mam poprostu pokaz slajdow. Wiem ze przy sempronie 3000+ 7300gt i 1gb ramu moze sie tak zachowywac przy high/medium detalach ale tutaj nie ma roznicy tak samo tnie na wyskoich jak i na minimalnych detalach...
Plusy: grafika w pelni 3d
minusy: brak paru strasznie przydatnych opcji jakie byly w Cm-ie (w ToW-ie nie znalazlem "waypointow, wstecznego w czolgach i zaznaczania strefy od ktorej nasze jednostki maja otworzyc ogien)
ZgReDeK [ SGNL05 ]
Ale gówniane mirrory.
Z fileFrontu też nie da się ściagać :(
GameZone najlepszy leci prawie full speed
uff :)
Wozu [ Panzerjäger Raider ]
Zasysam :D, się za 2h zobaczy co oni z tą grą zrobili... ;)
T_bone [ Generalleutnant ]
Już zaciągam, zaraz zobaczymy jak wygląda pole bitwy bez możliwości obsadzania zabudowani, czy da się do przełknąć ?? :p
foxx [ lisek ]
Pare screenow z demka :)
foxx [ lisek ]
foxx [ lisek ]
foxx [ lisek ]
foxx [ lisek ]
Menu wyboru jednostek ->
foxx [ lisek ]
I najlepsze ;)
T_bone [ Generalleutnant ]
Podprowadzili silnik z Medievala 2 i dodali czołgi ? :D
Sam sprawdzę za 14 minut... Jeśli działa to to na Viście.
T_bone [ Generalleutnant ]
Oto wrażenia, poużywam sobie hyhy
Na początek uwaga że jeśli komuś gra klatkuje tak że nie da się grać to w opcjach trzeba włączyć "use only one CPU", cóż za cios mojego Duo Core ;p
Po przezwyciężeniu tej przeszkody ruszyłem do gry no i oczywiście na pierwszy ogień idzie oprawa...
Sterowanie kamerą nie jest ani przystępne ani tragicznie trudne, można się przyzwyczaić aczkolwiek kamera rusza się bardzo ospale. Ta "ospałość" sprawia że człowiek nie wie czy to gra klatkuje czy tak ma być, jako że mam 8800 GTX to zakładam że tak ma być i wina jest tylko po stronie twórców ;p Sama grafika jest jak jest, nie powala, wszędzie otwarte przestrzenie i trawa, detale widać oczywiście w zbliżeniach i o ile czołgi są ładne o tyle piechota coż, wyglądem straszy trochę tak jak ta z Combat Mission. Dźwięk to element często niedoceniany a tak naprawdę to czasami on decyduje o całym klimacie, w ToW jednak mamy tylko jakieś pierdnięcia do tego w menu mam charakterystyczny "click" który przypominam nam że to wszystko jest prastary silnik Ił-2 Szturmowik.
Realizm ?? Na razie trudno mi ocenić aczkolwiek pierwsze wrażenie jest takie że człowiek zdaje sobie pytanie czy przypadkiem nie gra w ładniejszą wersję chaotycznych i nieudanych prób przeniesienia RTW do 3D "G.I Combat" czy "Squad Assault".
Pogram więcej, może mi się bardziej spodoba ;p
T_bone [ Generalleutnant ]
Z tą piechotą to może trochę przesadziłem, ruszają się dość przekonująco ;P
T_bone [ Generalleutnant ]
Wszystko ładnie, osłony pancerne schürzen poodpadały w wyniku ostrzały, widać dziury po penetracjach ale...
Co z tego skoro ma się niewielki wpływ na bitwę, mimo tych wszystkich krzaków itd. wszystko na mapie i tak strzela do siebie ile wlezie a my się tylko przyglądamy.
Druga sprawa 12 FPS na normalnych detalach to jest jakaś prowokacja no wybaczcie ale zalecane wymagania to:
Zalecane:
OS: Windows 2000/XP/Vista
Procesor: 3,4 GHz
Karta grafiki: Pokroju Nvidia GeForce 6800 lub ATI Radeon X800
RAM: 1 GB
Inne: DVD; 4 GB wolnego miejsca na dysku
Mam:
OS: Vista
Procek: E6600
Karta: 8800 GTX
RAM: 2 GB
I co ?? I jajco za przeproszeniem ;p 20-12 FPS, chrzanie 1C i ich rosyjskie badziewne demo ;p
Wozu [ Panzerjäger Raider ]
No ja właśnie jestem po pierwszym treningu. Grafika i jej płynność jest OK - na moim kompie pierwszy trening odpalił się w 1280x1024 z wszystkim na high poza cieniami (nie selfshadow, tylko object cośtam) i miałem 20-24 FPS z jednoczesnym majtaniem się kamerą po mapie - da się znieść.
A teraz co do interfejsu - layout może być, gorzej z tym jakie rozkazy umieszczono na dashboardzie, a co za tym idzie - jak możemy sterować jednostkami.
- najważniejszy minus - brak ruchu wstecz. Wydamy rozkaz czołgowi jazdy na wprost, ten napotka "coś" - choćby piechotę i nie może wrzucić wstecznego. Taki czołg musi tyłkiem odwrócić się do przeciwnika, a wtedy może on łatwo wykorzystać tę szansę - mając w okolicy jakąś armatę czy nawet rusznicę ppanc nokautuje nasz pojazd.
- rozkaz "obrotu" jednostki we wskazanym kierunku - bardzo dobrze, że jest. Szkoda tylko, że nie pomyślano aby wykorzystać przy tym sterowanie, które sprawdza się już w wielu RTSach - czyli wydanie komendy marszu wraz z informacją, w którą stronę jednostka ma się ustawić (ci co grają w CoH wiedzą o co chodzi).
Co do reszty, a co ma także wpływ na wizualną część gry:
- animacja żołnierzy - no chyba coś nie tak jest jednak z nimi - animacja biegu nie odpowiada prędkości ich poruszania się, poruszają się po prostu wolniej niż pokazuje to animacja - słowem, poruszają się jak mim pod wiatr (nie mylić z odwrotną sytuacją, czyli ze ślizganiem się, gdy animacja ruchu sprawia wrażenie wolniejszej niż prędkość poruszania się)
- czołgi faktycznie są z tej strony zrobione całkiem ładnie, do tego stopnia, że po przestrzeleniu pancerza pojawiają się "sprite'y" z przestrzeliną. Niby to "tylko" sprite, ale nikt dotąd na to nie wpadł.
- dźwięki... mam nadzieję, że w pełnej wersji będzie można zmodować - CM też nie grzeszył dobrym dźwiękiem broni, jednak z tego co pamiętam, tę część gry można było "wymienić". Sorki... ale jak słyszę prykanie MG34 zamiast porządnego pierdnięcia, to się zastanawiam gdzie ta jego szybkostrzelność.
To tyle, na razie... Może dziś jeszcze przebrnę przez pozostałe misje i zobaczę jak jest z faktycznym zachowaniem się pojazdów na ostrzał.
T_bone [ Generalleutnant ]
Wozu---> Paradoksalnie rozkaz reatreat powoduje że czołg wycofuje się tyłem.
Co do 20-24 FPS da się znieść to sorry a w Medieval II gdzie liczby jednostek idą w tysiące a teren jest równie bogaty co w ToW nie ma absolutnie żadnych spowolnień nie wspominając już o klatkowaniu...
W ToW niezależnie czy ustawisz na low czy na High zawsze będzie tak samo ślimaczyć.
Wozu [ Panzerjäger Raider ]
T_bone -> Oko ludzkie i tak przyswaja 24 klatki na sekundę - a większość osób jeszcze mniej. Chodzi o to aby to były 24 klatki non-stop, aby nie było zrywów FPS lub poniżej 10 klatek na sekundę. Dlatego mi 24 klatki zupełnie wystarczają - dodam, że na pierwszej misji nic mi się nie rwało.
T_bone [ Generalleutnant ]
Przestałem już liczyć klatki ;p
Jako że zawsze jest tyle samo ustawiłem wszystko na high i testuje dalej...
Okazuje się że warto pogrzebać w ustawieniach szybkości przewijania myszką i klawiaturą aby nadać grze płynność.
A teraz wracając do gry, wciąż czuje w niej syndrom G.I Combat, ale stwierdziłem że może to dlatego że za bardzo podziwiam widoki a za mało dowodzę ;p
Misja o obronie wzgórz Seelowe jest aż nazbyt brutalnie prawdziwa, mamy parę oddziałów grenadierów i wybrane czołgi. Po jakichś 5 minutach to wszystko pada pod naporem Rosjan. Dostajemy jednak posiłki, najpierw parę jagdpanter i panter, optymizm szybko mi minął bowiem bo po odparciu kolejnej fali wystarczyła chwila nieuwagi a ostatnie dwa czołgi stały rozstrzelane. Ale to nie koniec bowiem przyjechał Tygrys, 2 PzIV i Królewski Tygrys, wszystko oprócz tego ostatniego zostało zmiecione w ciągu minuty :> Ostatni wojownik został otoczony przez hordy sowietów, mission failed :P
Wozu [ Panzerjäger Raider ]
Rozegrałem jeszcze 2 (atak) i 3 (obrona) trening. W przypadku treningu obrony muszę pochwalić za szczegółowość pojazdów. BT-7A, który występuje w ostatniej fazie treningu to niezły rarytas (niewiele ponad 150 wyprodukowanych pojazdów). I o ile ze szturmu w 2 misji treningowej się cieszyłem, o tyle obrony w 3 misji treningowej zorganizować nie mogę :/. Niestety, dwie 45-tki i dwóch gości z PTRD to tutaj za mało na 2xPz. IIIJ i 3xPz.IIF. Trójki jednym strzałem niszczą całą obsługę działa, zaś rusznice nie mogą zrobić nic choćby Pz. II. Także co jakiś czas muszę wyciągać po dwóch wojaków z okopów, by pobiegli do pustego działa, by znów ono strzelało. Brak jakiejkolwiek osłony, powoduje, że samo wystawienie tych dział za okopami, to jakieś samobójstwo. W okolicy (tej, na której możemy rozstawić sprzęt na początku) nie ma ani kępki wysokiej trawy. Są za to drzewa, jednak one nie przeszkadzają komputerowi w namierzeniu działa. Dodać do tego można jeszcze fatalne celowanie z ruskich armat i zabójczą wręcz perfekcję niemieckich celowniczych i już mamy niemal pełnię sytuacji... A za niemieckimi czołgami idzie jeszcze wataha piechoty! Jak dotąd, mój rekord, to znokautowanie (tak z CM :P) jednego Pz. IIIJ, zniszczenie gąsienicy drugiemu Pz. IIIJ i znokautowanie (czyli zmuszenie załogi do ucieczki z okaleczonego czołgu - jednak nie zniszczonego) dwóch Pz. IIF. Moją agonię dopełnił jeden Pz. IIF, który sflankował mój okop... no i cała reszta szturmującej piechoty (moja wcześniej ginęła bohatersko odsyłana do kolejno do obsługi 45-tek).
Ach i przypomniało mi się coś bardzo, bardzo ważnego. Z tego co zauważyłem, to wyeliminowano tu Borg Spotting :). Także, jeśli jedna jednostka widzi wroga, druga, która powinna go widzieć (dzięki tej pierwszej) nie koniecznie musi w ogóle coś dostrzegać. Każda jednostka widzi tyle ile może, nie więcej :).
T_bone [ Generalleutnant ]
Kolejny smaczek, każdy czołg ma indywidualne oznaczenia a przynajmniej numeracje --->
T_bone [ Generalleutnant ]
Przyłożyłem się do bitwy i wygrałem ją na poziomie normal, wróg został odparty, nie było potrzeby czekania na 2 falę posiłków. Podobała mi się akcja gdy moja ostatnia Jagdpanthera manewrując między zabudowaniami ustrzeliła pluton SU-100. Mimo to fakty pozostają faktami, drzewa czy żywopłoty to w większości przypadków dekoracje nie mające większego wpływu na LoS. Tracenie czołgów jeden po drugim przywodzi mi na myśl ... Blitzkrieg czy Sudden Strike ;p Inny razem uda się wykonać jakąś "realistyczną" akcję i znowu człowiek nie wie co myśleć. Strasznie nierówna ta gra, ale na pewno jest "fotogeniczna". --->
T_bone [ Generalleutnant ]
Bilans strat --->
Wozu [ Panzerjäger Raider ]
T_bone -> A misje treningowe przeszedłeś? Bo nie wiem co robię nie tak w tej misji z obroną.
T_bone [ Generalleutnant ]
Wozu---> Zostawiłem ją na później ;p Jak zobaczyłem co mam a co na mnie jedzie to skapitulowałem.
Wozu [ Panzerjäger Raider ]
OK, to może ze mną nie jest jeszcze tak tragicznie :P
Największy problem z tymi działami, to to, że nie można ich, wzorem CM, ukryć. Co by nie powiedzieć, chodzi tylko o to by nie były one widoczne dla nadjeżdżających czołgów od razu (jak ma to miejsce w tejże misji) i miały szansę oddania pewnego strzału z bliższej odległości. Niestety na razie tego nie rozgryzłem i jak tylko zaczyna się misja - nie ważne gdzie stoją działa i czołgi - zaraz rozpoczyna się wymiana ognia między nimi - także na niespodziankę w postaci zasadzki nie ma co liczyć. Więcej, nawet jak na samym początku daje rozkaz, by 45-tki nie strzelały, to i tak czołgi niemieckie je widzą jak na dłoni i strzelają jak do kaczek :/.
Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]
Wozu --> Dział nie da się ukrywać.
Polecam lekturę forum Battlefrontu. Jak tylko ktoś ośmieli się napisać, że gra jest do chrzanu i większość szumnie zapowiadanych zmian jednak pozostała na papierze to od razu zostaje zjechany przez pracowników firmy i rzesze wazeliniarzy. Kabaret.
Kolejna gierka dla ignorantów i fanów czołgów.
T_bone [ Generalleutnant ]
Zenedon_oi!---> Heh widziałem ;) Czego się spodziewać po grze w której twórcy założyli że "urban warfare" nie ma znaczenia.
Wozu [ Panzerjäger Raider ]
Ja lubię czołgi... lubię też działa :/... Piechota w starciach pancernych zawsze jest marginalizowana, ale do stopnia mięsa pałętającego się z karabinem, które ginie po 3 sekundach. Jakoś w CM strasznie ciężko było wybić skład do nogi (poza działaniem może artylerii stromotorowej), a tutaj, wystarczy, że pojawi się na horyzoncie jeden czołg i oddział piechoty jest historią.
Ech, właśnie zachowanie piechoty z CM:BB byłoby dla mnie wzorem - pinowanie CKMem (a nie koszenie jak łanów zborza) i eliminowanie za pomocą moździerzy i innej artylerii lufowej. Wtedy piechota ma jakiś sens. Że nie wspomnę właśnie o tym, że nie może się ona nigdzie schować - ni w zaroślach, krzakach, czy... lejach po bombach (zdaje się, te się nawet nie tworzą :/).
Llordus [ exile ]
Panowie - czy mam po waszych wypowiedziach rozumiec, ze gra nie tylko nie jest lepsza niz stare dobre combat mission, ale nie dorasta do niego? Niestety okazji do sprawdzenia demka wlasnorecznie jeszcze nie mialem, ale jak przegladam niektore wypowiedzi w necie, to zaczynam nawet tracic chec na download tego czegos :(
Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]
Wozu --> A kto nie lubi czołgów:D? Chodzi tylko o to aby przedstawić pole walki w miarę realistycznie i zachować proporcje. W CM, Close Combat czy Steel Panthers czołgi bez wsparcia piechoty są bezużyteczne. W Theatre of War piechota jest dodatkiem do czołgów.
Jedyna nadzieja w nowym Combat Mission.
Wozu [ Panzerjäger Raider ]
Llordus -> Ona jest... dziwnie nie jednostajna. Pojedynki pancerne są ciekawe, nawet pojedynki czołgi - działa także (w 2 misji treningowej moje 2 T-34 dostały po gąsienicach od dwóch PaKów 38 kal. 50mm). Czyli gra jest barwna. Tyle tylko, że pojazdy i piechota ma mało możliwości taktycznych. Jak choćby wspomniane cofanie się pojazdów - której to opcji do wybrania z premedytacją, nie ma. Nie ma też puszczania granatów czy świec dymnych przez czołgi - ile razy w CM czołgi ratowało się stawiając zasłonę dymną? A tu bida, łącznie z brakiem okupowania budynków przez piechotę :/.
Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]
Wozu --> Z tego co wyczytałem czołgi można cofać rozkazem retreat.
Llordus [ exile ]
Wozu --> az strasznie sie czyta to co piszesz :( Faktycznie sprawdze to jednak w weekend, ale wychodzi na to, ze na godnego nastepce CMa przyjdzie jeszcze poczekac. Chyba ze ktorys z patchy albo jakis dodatek rozwiaze problemy, o ktorych tu sie pisze.
T_bone [ Generalleutnant ]
Ta gra to ładne Squad Assault z brakiem obsadzania budynków. Kolejny przykład że nikt jeszcze nie wymyślił jak zrobić grywalne RTW mogące zastąpić na tym polu Close Combat. CM to podobna acz inna liga, tutaj też ToW wygląda jak żałosny robak poza grafą oczywiście ;p
Wozu [ Panzerjäger Raider ]
Zenedon_oi! -> Zobaczę to, ale to mi coś śmierdzi. W końcu retreat to nie to samo co backward... No chyba, że traktujemy to w kategoriach humorystycznych: czyli ucieczka to wycofanie się na z góry upatrzone pozycje.
Llordus -> Niestety, ale ja tu CMa nie widzę. Aż żal ściska, że nie dano w ToW takich tabelek statystyk jak w CMie (te pod enterem). Gra byłaby wtedy bardziej przejrzysta. Już nawet wiem gdzie jest linijka do określania odległości od celu - chociaż to dobre, że jest :). Szkoda tylko, że nie pokazuje dokładnej odległości, a jedynie wskazanie suwaka na malutkiej skali.
Także ja się rozczarowałem, po kontakcie z CM... rozczarowałem się nawet po kontakcie z CoH. W takiej formie FoW nie będzie przemawiać do żadnej z grup. CMowcy będą narzekać na brak rozwiniętych opcji dla jednostek, a CoHowcy na toporne sterowanie. Obie grupy zapewne zauważą brak wpływu osłony (jakiejkolwiek) na piechotę i działa.
Mamy po prostu ewentualnie symulator starć pancernych... Ale jak dokładny, tego chyba nikt nie stwierdzi bez znania parametrów modeli w grze.
T_bone -> A mnie SA zniechęcił np. nieczytelnym panelem w grze. Za dużo tam naciukanych elementów jest.
T_bone [ Generalleutnant ]
Wozu---> Tylko to ? :D Bo cała ta gra była moim zdaniem porażką ;p
Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]
Squad Assault to rzeczywiście gniot jakich mało. Najśmieszniejsze jest to, że niczym praktycznie się nie różnił od wydanego chyba rok wcześniej tak samo żałosnego GI Combat.
Wozu [ Panzerjäger Raider ]
No i jestem po 2 kolejnych misjach treningowych (w zasadzie to jednej... tak na dobrą sprawę) i jednej bitwie.
Bardzo ciekawa jest 4 misja treningowa - można zrozumieć zasady panujące w przypadku walki piechota - piechota. 5 misja, to w zasadzie tylko obserwacja tego co się dzieje na ekranie, czyli nic ciekawego.
Przy okazji dowiedziałem się jak poruszać piechotą w formacji i jednocześnie wydawać im polecenie skierowania się w konkretną stronę po zakończeniu ruchu. No szkoda, że ten patent nie działa w przypadku czołgów (o tym pisałem wyżej). Cofać pojazdy faktycznie można - zmyliła mnie nazwa rozkazu: "retreat" oznacza po angielsku to odwrót/ucieczka ale nie cofanie się czy wstecz.
Czasem faktycznie czuje się brak waypointów. Przy kontrolowaniu większej ilości sprzętu (bitwa w demie jest do 1700pkt, gdy Pz. IV kosztują 300, Pz. V zdaje się 500, a Jagdtiger 600) po prostu można stracić orientację i pozostawić jakąś jednostkę bez rozkazu. Oczywiście wskazując cel ruchu, jednostki będą poruszać się po najkrótszym torze. Tyczy się to także piechoty w okopie... Gdy chcemy przesłać żołnierza z jednego krańca okopu, na drugi, jednym kliknięciem - zdarza się dość często, że ten po prostu wychodzi z okopu i zaczyna biec po otwartej przestrzeni. Dodawać nie muszę czym takie wypady się kończą.
Bitwa o Wzgórza Seeloewe jest zrealizowana dość ciekawie. Ale daje nam brutalną prawdę o piechocie - jest tylko graficznym dodatkiem. Prawdę powiedziawszy, to na początku mamy walkę pancerną i punktujemy ile się da. Dopiero potem staczamy walkę z hordami sowieckiej piechoty.
Za pierwszym razem gdy grałem, nie wiedziałem skąd będą nacierać Wybrałem sobie StuGa IV, Jagdpanzera IV (zniszczył pierwszego T-34/85), Jagdtigera (nie zdążył mi nawet strzelić :() i Panterę G (bohater tej bitwy, załatwił dwa IS-2 i z trzy T-34/85). Dalsze jednostki, które docierały na pole bitwy, trochę atak Sowietów studziły. Choć dwie Pantery G straciłem w trymiga :/ (załatwiły może z 2 T-34/85), lepiej trzymały się Jagdpanthery, bo nawet dwa ISU-152 ustrzeliły. Co ciekawe - ISU-152 nie celują zbyt dobrze, ale jak przypieprzą, to tak jakby artyleria padła (jednym strzałem załatwił mi pół drużyny piechoty), no i bardzo długo się ładują (jednak nie sądzę, by były to realne 2 minuty).
Bitwę przegrałem, jak można się domyślić :P. Sytuacji nie zmieniły czwórki i Tygrysy. Jedna czwórka dostała w wieże na dzieńdobry - szkoda, że nie ma zaadaptowanej animacji oderwania wieży z łożyska, tutaj to idealnie by pasowało - strzelał IS-2. Druga czwórka dostała w kadłub, aż jej fartuchy pospadały ;). Tygrys II po momencie walki dostał w gąsienicę - jednak punktował dalej idealnie cokolwiek tylko podjechało w zasięg. Tygrys I za to długo, długo nic nie oberwał, aż w końcu jednym strzałem ubił go z daleka IS-2.
Rezultat, to 17 czołgów Sowieckich zniszczonych, czyli było blisko :P. Następnym razem już będę wiedział co gdzie ustawić :P.
Wozu [ Panzerjäger Raider ]
I rozegrałem sobie drugi raz bitwę o Wzgórza Seeloewe. Powiem tylko, że Niemcy rozlokowali się do bani tam :P. Posiłki wjeżdżające grzbietem górskim są widoczne z 2km. No ale nic to.
Walkę rozpocząłem rozlokowując zakupione jednostki: Jagdtiger, Panzer IV/70(V) (czemu takiego oznaczenia nie ma... czyżby nie było w grze Panzer IV/70(A)?), Panterę i Pz. IV H oraz stanowisko MG34 - wydałem wszystko, do 0 :). Po pierwsze ckm - wiedząc, że piechota ginie od pierwszego strzału z czołgu, MG34 ustawiłem przed mostem, w okopie - tak by ostrzeliwać cokolwiek, co się pojawi na moście (a w końcu się pojawi...). Zablokowany oddział z Panzershreckiem zostawiłem w okopie przy dwóch bunkrach. Jagdpanzera IV ustawiłem przed mostem na lewo w zabudowaniach - zielonego pojęcia nie mam czy pojazd ten był widoczny lub nie dla pozostałych, ale usiekł trochę żelastwa :), niestety pod koniec został zniszczony. Na prawo od mostu, za wzgórkiem, postawiłem Jagdtigera z zamiarem polowania na ISy. Faktycznie rzecz biorąc ustrzeliłem nim jednego ISa i kilka T-34/85 (co to były za trafienia!). Panterę i Pz. IV H postawiłem na torach z zamiarem wysłania ich w górę (aż żal było nie wykorzystać tej przełęczy) i strzelania w sowieckie zadki.
OK, to było rozstawienie i zamiary... A teraz, jak to przebiegało ;).
Jeszcze zanim cokolwiek się pojawiło, spadłą artyleria - nic mi nie wyrządziła (dwóch czy trzech piechociarzy się tylko wystraszyło). Natychmiast ruszyłem Panterę i Pz. IV H wąwozem z torami kolejowymi - aż do mostu kolejowego. W połowie drogi, pozostałe jednostki zaczęły meldować o kontaktach. W tym momencie kazałem Jagdtigerowi wstrzymać ogień, do czasu aż pojawi się jakieś grube zwierzę, ostrzał rozpoczął za to Panzer IV/70, który momentalnie zaliczył jednego T-34/85. Moja Pantera tymczasem dojeżdżała już do mostu kolejowego, zaś nieco wolna czwórka minęła dziurę w wale po lewej stronie. Od razu postanowiłem ją wykorzystać, ustawiając tam czwórkę, która mogłaby szyć do tyłków tetów... Niestety po oddaniu jednego strzału, Pz. IV zaraz dostał w... wieżę :/. Wyautowanego chciałem wycofać, jednak nie udało się to. Drugi strzał z tego samego T-34/85 także był celny, tym razem nawet śmiertelnie celny. Z załogi nikt się nie uratował. Pantera za to po dojechaniu do mostu skierowała się w prawo na niewielkie wzniesienie - stąd udało się jej ostrzelać kilka tyłków T-34/85. Rezultatu niestety nie znam, bo w tym momencie zająłem się prowadzeniem Jagdtigera - powód oczywisty, nadjeżdżały pierwsze ISy i trzeba był pomóc przy wyborze celów. Moment i był pierwszy sukces - jeden IS-2 wyjeżdżający za wału po lewej stronie mapki, został zdmuchnięty. Drugi IS zaczął ni stąd ni zowąd uciekać w kierunku mostu kolejowego - zostawiłem go, co miało niestety nieciekawy skutek. W międzyczasie do pierwszych okopów za mostem zaczęły podjeżdżać pierwsze T-34/85 - tego był już za dużo, kazałem Jagdtigerowi strzelać także i do tetów. Trzy w kolejnych strzałach, zapłonęły na przedpolach. Tutaj też nadeszła smutna wiadomość - moja Pantera została zniszczona. Prawdopodobnie przez IS-2, który zdołał umknąć przed lufą mojego Jagdtigera, albo przez nadciągające zza mapy posiłki (z 4 IS-2 i z 6 T-34/85). Także na placu boju pozostał Jagdtiger i Jagdpanzer IV/70... A posiłków nima :/. Minęło kilkanaście sekund. Pz. IV i Jagdtiger ostrzelały jeszcze kilka pojazdów. Wtem nastąpiła jedna z większych tragedii - Jagdtiger dostał w osłonę jarzma armaty - uszkadzając ją permanentnie :(. Został mi bunkier z ckm na gąsienicach - i tak właśnie używałem go do końca. Na całe szczęście posiłki przybyły (4 IS-2 i 2 T-34/85 już widziałem kręcące się przy wjeździe do wąwozu z torami kolejowymi). Oczywiście i tu nie obyło się bez strat. Po pierwsze Blitz nie chciał tak ochoczo opuścić drogi - powodując tym samym wspaniały zator na drodze i spore skupisko celów dla nadjeżdżających ISów oraz... ISU-152! Te ostatnie faktycznie celne może i nie są, ale nie chciałem testować ich i mojego szczęścia. Nashorna pozostawiłem na górce - w poprzedniej bitwie przysłużył się tam niszcząc 2 IS-2 oraz 2 ISU-152. Teraz liczyłem na coś podobnego... Niestety nic z tego :P. Nashorn zdołał oddać jeden strzał, po czym został kompletnie zdemolowany pociskiem z IS-2 - przeżył tylko kierowca. Reszta pojazdów, to znaczy 2xPanther i 2xJagdpanther w wielkim nieładzie zjeżdżało nadal w dół. Pierwszą Panterę wysłałem w kierunku zabudowań obok Jagdpanzer IV, drugą na miejsce przy wzgórku zaraz obok Jagdtigera. Jagdpantery postanowiłem zostawić gdzieś z tyłu... Niestety mój plan postanowili zweryfikować Sowieci. Zabłąkany pocisk z IS-2 trafił w silnik(!) Jagdpantery - po prostu stok jest na tej górce na tyle stromy, że Iwan ustrzelił mi silnik przebijając górną płytę silnikową :P. Niemal do samego końca ten Jagdpanter nie wziął udziału w żadnej akcji. Od czasu do czasu strzelał tylko z kaemu, lufy działa głównego, sprawnej mimo wszystko, użyć nie mógł - chyba, że pojazdy wroga podjechałyby bardzo blisko. Na szczęście drugi Jagdpanther zjechał z górki i zaparkował za pierwszym okopem po lewej stronie drogi (przed mostem). Piechotę podesłałem do okopów przed mostem (zwłaszcza do tego, w którym umieściłem MG34 - jako potencjalna obsługa broni).
Niemal uszczęśliwiony rozstawieniem... zmartwiłem się stratą Jagdpanzera IV.
W tym momencie z posiłków miałem jedną sprawną Jagdpanterę, dwie Pantery i uszkodzonego Jagdtigera z początku gry. Tymi siłami udało mi się odeprzeć atak ISU-152 (dopiero teraz je mogłem zniszczyć) i ostatni najazd T-34/85 od strony przedpola. Punktowanie szło dość sprawnie - nie zdążyłem liczyć jaki pojazd co upolował. W akcie desperacji zaznaczałem po protu skupiony atak jednostek na kolejne cele - najpierw ISU, potem osłonę z T-34/85. W momencie gdy tylko załatwiłem ostatniego ISU, jedną Panterę, ta która stała przy Jagdtigerze - czyli przy wejściu od mojej strony do wąwozu z torami kolejowymi, skierowałem kadłubem w tężę stronę. Nie myliłem się. Zauważone kilka minut wcześniej kręcące się po drugiej stronie wąwozu T-34/85 i IS-2 właśnie wjeżdżały pod lufę mojej Pantery. Pierwszy poszedł na cel T-34/85 - tak na dobry początek - i na serio taki on był :). W tym momencie jednego teta miałem z głowy, pozostał jeszcze jeden i cztery IS-2. Po stracie T-34/85 reszta jakby nie wiedziała co zrobić. Jeden z IS-2 zaczął obracać się bokiem do mojej Pantery - postanowiłem to wykorzystać. Jeden strzał i gąsienicy na ISie nie ma. Ale nawet po tak udanym strzale świętować nie ma co. W końcu te kolos nadal może poruszać wieżą, a pocisk wystrzelony z jej armaty nadal może mnie dosięgnąć. Tutaj do ostrzału wąwozu dołączyła druga Pantera i Jagdpantera, które właśnie zakończyły punktować T-34/85 z osłony ISU-152. Niestety ISy z wąwozu nie chciały tanio sprzedać skóry. Dwa z nich postanowiły wjechać na grzbiet ściany wąwozu. Faktycznie na początku tego manewru straciłem ich z oczu. Postanowiłem jednak na razie nie zwracać na nich uwagi i zająć się uszkodzonym ISem, który nadal mnie ostrzeliwał i jednym T-34/85. I właśnie ten T-34/85 padł jako następny - dostał celny strzał w boczny pancerz w okolicy silnika - zapalił się w kilka chwil. W sekundę później celny strzał z Jagdpanthery zniszczył kompletnie uszkodzonego IS-2. Także było już co świętować... Tyle, że w wąwozie zniszczyłem na razie 2xT-34/85 i jednego IS-2. Dwa wjechały na grzbiet, czyli gdzieś pałętał się jeszcze jeden IS. I stało się :), w akcie desperacji chyba, tenże IS-2 wyjechał spomiędzy wraków T-34/85 i IS-2. Nie zdążył się nawet zatrzymać by oddać strzał. Salwa z dwóch armat KwK42 L/70 kal. 75mm i jednej KwK43 L/71 kal. 88mm dokonały, dokładnie rzezi na tym IS-2. OK, czyli pozostały już tylko 2xIS-2, które lada moment powinny zjechać z grzbietu wprost na moje jednostki.
No to sobie szczęśliwy obserwuje wąwóz, myślę co by tu jeszcze poprawić by skutecznie zaskoczyć ISki... I jak tu nie pieprznie coś w moją Panterę. Właśnie wjechały z lewej strony mapy 4xSU-100. W czasie tego ataku Pantera straciła gąsienicę - na szczęście wieża jeszcze działa.
Zaczyna się balet... Pozostałe moje pojazdy, kręcą lufami i kadłubami (te które mogły) od wąwozu po przedpole. Od spodziewanych ISów po SU-100. IS-2 na celowniku pojawiły się wcześniej, a że były bliżej, więc na nie spadł atak Panter i Jagdpantery. Żaden z ISów nie strzelił. Zjeżdżając z grzbietu wąwozu po mojej stronie chyba nie zdawał sobie sprawy co mu przyszykowałem (zapewne zdawał sobie, bo to w końcu AI, no ale załóżmy...). Zostały więc tylko SU-100 po drugiej stronie rzeki, które tak łatwo nie chciały się poddać. Wystarczy powiedzieć, że moja Jagdpantera wypstrykała się ze wszystkich pocisków ppanc. (ppanc., podkalibrowych i kumulacyjnych) - co ciekawe, ostatnim podkalibrowym udało się jej zniszczyć przedostatni SU-100. Najwięcej kłopotów sprawił mi ostatni SU-100. Nie dość, że zniszczył mi kompletnie uszkodzoną Panterę, to jeszcze pociski z drugiej nie przekonywały pancerza SU do kapitulacji. Wtem stała się sprawiedliwość :). SU-100 dostał od Pantery (jedynej działającej i jednej mającej jeszcze pociski ppanc.) w prawą gąsienicę. Kierowca SU-100 dodał gazu, jednak zamiast do przodu pojazd zarył i skręcił samowolnie w prawą stronę, wystawiając mi tym samym kawałek tylnego pancerza. Długo nie trzeba było czekać. Kolejny strzał z Pantery posłał SU-100 daleko stąd.
Sowieci stracili łącznie 18 czołgów (T-34/85 i IS-2) oraz 6 dział pancernych (2xISU-152 i 4xSU-100). Ponieważ nie mieli już czołgów, bezpiecznie wysłałem za most Panterę i Jagdpanterę do walki z piechotą, do opuszczonych okopów przetransportowałem także piechotę z okopów przed rzeką. W wyniku tej akcji stracili ok. 188 żołnierzy. Mój bunkier ckm na gąsienicach (Jagdtiger) zdążył się wypstrykać ze wszystkich pestek i stał się faktycznie już tylko bunkrem na gąsienicach.
Sam straciłem dwie Patery, jedną Jagdpantherę (po uszkodzeniu silnika na górze, pod koniec zaliczyła pocisk z SU-100), jednego Pz. IV H, jednego Jagdpanzer IV/70 i jednego, pechowego Nashorna, a także 50 żołnierzy (piechota i załogi czołgów)
Z czego jestem zadowolony, to to, że nie musiałem czekać na drugi rzut posiłków (Tygrys, Tygrys II i 2xPz. IV H) :).
Po udanym zakończeniu misji pojawia się dość ciekawe okienko, które może oznaczać, że w czasie kampanii będzie można "przenosić" pojazdy i załogi z misji na misję, awansując ich przy tym (na podstawie zdobytego doświadczenia) i poprawiając ich charakterystyki - słowem, będzie można samemu pracować na własnych weteranów :).
Kurcze, ToW jest dziwny. Pomimo niedogodności, da się w niego grać. Nie jest tak skomplikowany jak CM, ale też nie jest tak przewidywalny jak CoH... Jednak, jak widać po moim opisie walki, wynika, że gra jest nastawiona walki czołgów - piechota kryje się tylko w okopach i ładnie wygląda.
Aha, misja była przechodzona na najwyższym poziomie trudności z włączonym morale.
Na screenie obok, ostatni SU-100 i zarazem ostatni pojazd Sowietów, tuż przed zniszczeniem, zaraz po tym jak wystawił mi się tyłkiem po zniszczeniu mu gąsienicy.
meryphillia [ Forever Psychedelic ]
Z jednej strony szkoda, że gra choc troszeczkę nie przypomina CM'a, ale z drugiej chętnie ją przetestuję, jak już dostaniemy pełną wersję. Jakoś czytając wasze relacje nie chce mi sie teraz zawracać głowy tym demem :).
Poczekam już sobie na pełniaka.
PaZur76 [ Gladiator ]
Wozu ---> Przeczytawszy od deski do deski post [52] powiem Ci tak: marnujesz się przy ToW, a jeszcze do niedawna było miejsce w naszej operacji w CC ;-)... Inna sprawa, że CC to nie jest gra dla gościa, który sie najwyraźniej w czołgu urodził, hje hje ;-)...
T_bone [ Generalleutnant ]
Pazur---> Miejsce wciąż jedno jest po stronie niemieckiej :]
T_bone [ Generalleutnant ]
Na forum Battlefront wszyscy mieszają już tą grę z błotem :P Najzabawniejsze że nie myliłem się co do LoS które zasadniczo nie istnieje.
Wozu [ Panzerjäger Raider ]
Dziś jeszcze rozegrałem walkę na najłatwiejszym poziomie z wyłączonym morale. Efekt - poszło mi jeszcze gorzej! Choć muszę się przyznać, że teraz wystawiłem nieco inne pojazdy. Pozostała Pantera, Panzer IV/70(V) i Pz. IV H. Zamiast Jagdtigera jednak, zakupiłem sobie Hetzera i StuGa IV. Z piechoty wziąłem znów tylko MG34.
I tu muszę powiedzieć, że to były miłe złego początki. Dla zabawy Hetzera umieściłem na wysepce - aby sprawdzić ukrywanie się za górkami (jest tam kilka takich). Panterę umieściłem przed mostem (tam gdzie wcześniej stał Jagdtiger), a Panzera IV/70 w starym miejscu - przed mostem, koło chatek. Oba pojazdy z zamiarem oczywiście polowania na ISy. StuG IV i Pz. IVH puściłem tandemem w wąwóz, jeszcze raz wypróbować przerwę w grzbiecie wąwozu do strzelania prostopadle przejeżdżających zagonów pancernych Sowietów. MG34 oczywiście wylądował za mostem.
Najgorzej spisał się Hetzer - nic nie upolował. gdy z boku wjechały 2xIS-2 i 2xT-34 szybko zakończyły jego żywot - pomimo osłaniającej go górki. Najpierw dostał w gąsienicę, a potem w kadłub - załoga zdążyła opuścić pojazd - ale co mi po niej skoro przebywała na wyspie (bez mostu) :P. Ciekawiej spisał się duet Pz. IV H i StuG IV. Udało mi się w końcu posadzić te pojazdy w ciekawym miejscu strzeleckim. Udało się im zastopować 3 T-34/85! :D. Niestety, ale tylko zastopować. Wszystkie trzy straciły najpierw gąsienice, a potem wieże. Dalszy ostrzał nie mógł być kontynuowany, bo nadjechały 2 IS-2. Pomimo, że odległość nie była duża (150m maks.) i pociski z KwK/StuK 40 L/48 mogły przebić pancerz IS-2, to tak się nie stało. Jeden IS-2 wyeliminował mi strzał po strzale StuGa IV i Pz. IV H :(. Chwilę później straciłem Jagdpanzera IV/70(V) i zostałem z samotną Panterą na 4 IS-2 i z 6 T-34/85, a także na dwa ISU-152. Całe szczęście zdążyła przed zejściem upolować jednego IS-2 i jednego T-34/85... I zostałem bez czołgu. Zanim jednak przyjechały pierwsze posiłki (aby mogły przyjechać, Sowieci muszą dostać się na drugą linie obrony) udało mi się w końcu celnie odpalić Panzerfausta :). Przez okopy przejechał T-34/85, który w burtę zarobił z Piąchy. Po kilkunastu sekundach z pojazdu zaczęła uciekać spanikowana załoga. Pojazd byłby do zdobycia, gdyby nie to, że w okolicy był jeszcze jeden IS-2 i dwa T-34/85 oraz ogromna fala piechoty :/. Gdy pierwszy T-34/85 zdołał przebić się mostem do drugiej linii obrony, w końcu nadjechało wsparcie :). Tym razem na wzgórzu zostawiłem Nashorna i dwie Jagdpanthery - i tym razem spisały się o wiele lepiej (choć koniec końców wszystkie w jakiś sposób zostały zniszczone. Jedna Pantera pojechała pilnować wąwozu, druga na miejsce koło zniszczonego Jagdpanzera IV w wiosce. Nie minęło kilka chwil jak Panterę w wiosce straciłem. Wkurzyłem się, bo nawet nie wiem skąd dostałą i kto był darczyńcą :/. Druga Pantera jakiś czas później straciła działo i został jej kaem w kadłubie (powalczyła dalej z piechotą próbującą szturmować most. Ponieważ wzgórzami do wioski na drugiej linii obrony, przejechał mi jeden T-34/85, którego z góry nie mogły dosięgnąć Jagdpantherami i Nashornem, więc jedną Jagdpantherę wysłałem w dół.
No i to co teraz nastąpiło było bardzo ciekawe. Otóż po manewrach między budynkami (tak uciekał T-34/85 przed moją Jagdpantherą) zdarzyło się, że tet wylądował na podwyższeniu, a ja w niszy w odległości może 20-40 metrów od siebie. Jednak to co nastąpiło teraz mnie zdziwiło. Tet schował się za drzewkiem! Dosłownie! Podjechał za drzewo, wyglądało to trochę głupio, jednak moja Jagdpanthera straciła T-34/85 z oczu. Więcej, tet podjechał do przodu, przewrócił drzewo - koroną w moją stronę, a ja wciąż nie miałem LOS do tego T-34/85! Dopiero jak czubek kadłuba wyjechał z korony drzewa, LOS był poprawny... Tyle, że strzelić nie mogłem. Było może 10m pomiędzy pojazdami. Żałuję, że zdjęcia nie zrobiłem. W każdym bądź razie tet zaczął się cofać - ja nie wytrzymałem i kazałem Jagdpantherze upolować teta wcześniej zajmując dla siebie dogodną pozycję do strzału. Tak też się stało. Na odległości 20m strzelały do siebie Jagdpanther i T-34/85, żaden nie zaliczając trafienia! Aż w końcu skończyła mi się wszelka amunicja ppanc. do armaty Jagdpanthery. Moje zmartwienie nie trwało długo, bo w tym momencie po drugiej strony mapy wjechały właśnie cztery SU-100. Ich salwa wyeliminowała mi Jagdpantherę "walczącą" z tetem. SU-100 rozbiły także doszczętnie Nashorna i Jagdpantherę na wzgórzu - aż zapłonęły. I znów pozostałem bez czołgów.
Ostatnia pomoc, to w zasadzie szybka organizacja priorytetów. Tygrys II szybko powędrował na szczyt i wypunktował kolejno trzy pozostałe SU-100 (jedna na szczęście padła od Jagdpanthery lub Nashorna). Okazało się także, że w wąwozie stoi IS-2 bez jednej gąsienicy - na niego posłałem Tygrysa. Niestety szczęścia najwidoczniej nie miał, bo w trakcie manewrów zarobił od tegoż ISa pocisk w gąsienicę, uniemożliwiając mu dalsze poruszanie się. Ponieważ było za daleko na strzelanie ze zwykłych ppanc., więc dałem rozkaz ostrzału IS-2 z podkalibrowych - ani jeden nie trafił. Dopiero Tygrys II zdjął tego ISa zaraz po wyeliminowaniu suk. Na T-34/85, który kręcił się po wiosce przed mostem i który stoczył tak ciekawą walkę z moją Jagdpantherą, wysłałem dwa Pz. IV H... Jednak nie dowiedziałem się jak sobie poradziły, bo wyskoczyła mi plansza z napisem VICTORY :P.
PaZur76 -> Dzięki za opinie :). Choć oczywiście wiem, że talentów literackich nie mam - z polaka na maturze miałem dostateczny. Moje AAR to raczej emocjonalny bełkot ;o)))).
T_bone -> Jak widać z powyższego opisu, jakiś LOS jest i nawet ciekawie działa.
T_bone [ Generalleutnant ]
Wozu---> nie ma właściwego, ustaw czołg za krzakiem daj enter i powiedz czy cokolwiek widać ?? Nie... Ale strzelać i tak strzelają. Jakiś LoS tam jest ale nie ma on nic wspólnego z rzeczywistością.
Misja z dema zmodowana:
"I was messing around with the mission and figured I'd post this for any other demo players wanting a dif last frontier Mission.
changes: dusk combat conditions, all german reinforcements and tanks available at beginning for free, points set to 10,000, a little extra reinforcements.
instructions: unzip and place the new mis file to your \Battlefront\Theatre of War Demo\Missions\SINGLE_MISSIONS\G015_Seelow folder and remember to backup your original mission.xml first ( recommended ). Enjoy."
Czarny-PL [ Chor��y ]
Mam pelna wersje!!1 i powiem jedno ze beta lezy i kwiczy do wersji finalnej:))Uszkodzic dzialo juz nie jest tak latwo chyba ze mamy odpowiedni kaliber a nie jak poprzednio co bylo troche bezsensowne.Wogole jest duzoooo bardziej teraz grywalnie i sensowne sily po obu stronach tak jak bylo w historii-szczegolnie pod kurskiem gdzie mamy do dyspozycji cale chmary t34/76 ale i tak rzadza tam SU-122 ze swoimi HEAD 122mm jedyna alternatywa walki czolowej z tygrysami:))
Poza tym roskimi i aliantami juz ukonczylem kampanie i miodzio coraz bardziej.Teraz czas na niemiecka kampanie:))Wkurza mnie jedynie edytor misji wogole nie jest intuicyjny a opis w jezyku angielskim nic mi nie mowi a myslalem ze bedzie edytorek latwy cos na miare ila2:((ale jest on stworzony wrecz dla moderow gdyz i kampanie cale mozna tworzyc na nim ale dla mnie to wyzsza szkola jazdy.Wyszedl juz fajny mod z efektami plonacych czolgow i efektow wybuchow HE oraz innych bardziej realistycznych zjawisk:)) tutaj nizej dam linka do niego:
Podmieniamy tylko pliki w katalogu Effect.Modyfikacja dziala takze oczywiscie na becie i powiem wiecej ze wrecz trzeba ten dodatek podmienic odrazu w katalogu Effect:))ten grzyb wybuchu po HE i sugestywnie plonace wraki czolgow hehe
peners [ SuperNova ]
To jest cos podchodzące pod symulacje jednej jednostki czy tez strategia dowodzienia grupą oraz czy walka odbywa sie w turachc zy jak ??
Nie chce mi sie czytać wszystkiego więc wolę spytać.
Czarny-PL [ Chor��y ]
jest to wielka chybryda kazdy cos znajdzie dla siebie.Mozna przejac dowodzenie bezposrednio nad czolgiem a nawet nad jednym piechurem i samemu przemieszczac sie i wybierac cele ale wtedy caly czas pauza na inne jednostki chociaz bardzo mile zaskoczyl mnie moj komputerowy M90 Jackson jak sam dalem mu szturm ta ikona z choragiewka ,wtedy napotykajac wybieral komp sam najgorsze zaqgrozenie i odpowiednio dzialal i ustrzelil dwie pantery z boku:))
Co do piechoty to powiem ze nie jest tak zle a nawet dobrze jest gdyz wlasnie wykonywalem misje zawarta w demie ale ROSKIMI(pelna wersja) i o dziwo ponioslem bardzo duze straty w czolgach gdyz niemiaszki niezle razili moje czolgi jak te sie zblizyly do okopow .Warunek oczywiscie piechota musi miec odpowiednia bron do tego bo tak rzez niewiniatek:))
Co do optymalizacji to powiem tak ze w rozdzialce 1680x1050 4x aa i 16x aniz. opcje wszystkie w grze na FULL srednia ilosc klatek 30-35 w najgorszych momentach 24 klatki.Fakt sprzet mocny bo 8800gtx i core 2 Duo [email protected] i 2 giga ramu ale odrazu mowie ze gra ta potrzebuje wybitnie mocnego proca i duzo ramu a grafa na koncu.Na potwierdzenie tego powiem ze bez aa i aniz. tyle samo klatek czyli moja grafika tutaj ma bardzo duzy zapas mocy i raczej wyleguje sie leniwie natomiast proc chodzi na najwyzszych obrotach wlacznie z Ramikiem:))
Wozu [ Panzerjäger Raider ]
Przebijanie pancerza wieży i co za tym czasem szło, niszczenie działa, nie było wcale aż tak trudną sprawą. Generalnie, gdy walka toczy się H2H, to po przebiciu okolic jarzma (z przodu czy z boku) jest jakieś 90 procent szans, że za pancerzem będzie armata, która ulegnie uszkodzeniu.
A optymalizacja, jak dla mnie jest OK. Na moim kompie, który już nie jest odrzutowcem, demo działało spokojnie dobrze w 1280x1024 i full detalach.
peners -> Bazując na demie, odpowiem - jak Sudden Strike z Close Combat - czołgi nie mają pasków energii, a jedyne informacje o nich, jakie do ciebie docierają, dotyczą uszkodzonych (na amen) części składowych (gąsienice, silnik, wieża, działo, kaemy...). Piechota nie jest do szarżowania, by walczyć odpowiednio dobrze, musi szukać osłon... a tych jest tutaj cholernie mało. Niektórzy twierdzą, że takowych, prócz okopów, nie ma.
Czarny-PL [ Chor��y ]
Teraz to jest nie raz najlepszy sposob celowac recznie po kolach -takie panterki albo bezposrednio w jarzmo dzial i pozniej dobic:))
Czarny-PL [ Chor��y ]
A co do optymalizacji to jasne ze jest raczej dobrze bo nie potrzeba tutaj jakiejs rakiety z grafiki tylko raczej gra bazuje na mocnym Podsystemie sprzetu Proc +Ram.Co oczywiscie jest juz standartem w grach ktore symuluja w jakis sposob fizyke itd.Co jest faktem ze dwa rdzenie by sie przydaly tej grze ,moze cos z patczami wykombinuja bo szykuje sie ich wylew:))
Wazne ze gra nie spada w najbardziej extremalnych momentach ponizej plynnosci kinowej i to wystarczy.W koncu Conroe zostal zaprzegniety do boju:))
Slawekk [ Senator ]
Czytałem gdzieś, że niektóre osoby mialy problem w Demo z misja treningową - defensywa.
Chce sie pochwalic ze udało mi sie ja przejśc i to kilka razy, że o zwycęstwach w bitwie o wzgorza Seelow nie wspomne :).
Kluczem do zwycięstwa jest wybór odpowiednich pocisków do dział i ..... troche szczęscia, mianowicie chodzi o to zeby zatrzymac niemieckie trójki i to jak najszybciej bo potrafią momentalnie wyeliminowac naszych dzialonowych. Po zatrzymaniu/zniszczeniu Pzkw III, trzy dwójeczki to już bulka z maslem. Potem jest walka z druga falą czołgów, ale to juz w innym miejscu i stosując podobna taktyke za każdym razem udawalo mi sie odeprzeć zmasowany atak niemców.
Nie moge doczekac sie fulla, a chce kupic polską wersje od Cenegi.
Wozu [ Panzerjäger Raider ]
No niestety, mi załogi kosiły właśnie dwójki. Dawało się słyszeć dub-dub-dub z szybkostrzelnego działa KwK30 i to już eliminowało mi załogę.
Czarny-PL [ Chor��y ]
Polecam najnowszy filmik z TOW z finalnej wersji.Chyba najbardziej proesjonalny film jaki widzialem odnosnie tej gry:))
domator [ Legionista ]
Demo zostało umieszczone na płytce dołączonej do najnowszego numeru Clicka (podaję, bo nie trafiłem na taką informację, a nie każdy chętny ma szybki dostęp do sieci), w którym znajduje się reklama Cenegi informująca, iz gra ukaże sie wkrótce za 29,90.