GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Nasze T A L E N T Y

26.07.2002
07:29
smile
[1]

Dorotka [ Chor��y ]

Nasze T A L E N T Y

... to również one czynią nas wyjątkowymi. W jakim stopniu nam pomagają? Czy pomagają? Jak wiele ich jest, kilkadziesiąt, tysiące, ... ? Skąd się biorą, dziedziczymy te zdolności? Ujawniają się spontanicznie a może jesteśmy ich świadomi od maleńkości? Czy lubimy się nimi chwialić? Czy w ogóle lubimy o nich mówić zwłaszcza w tak obszernym gronie?
Zapraszam wszystkich do wolnych dyskusji i wspólnych dociekań. Wniknijcie w siebie, może odnajdziecie jeszcze jednen, ten ukryty "-)

26.07.2002
07:41
smile
[2]

SER-JONES [ Generaďż˝ ]

coś mi się wydaje, że nikt nie chce być pierwszy.

26.07.2002
07:44
smile
[3]

Dorotka [ Chor��y ]

SER-JONES ---> Ty jesteś, a reszta pewnie jeszcze śpi ... (chyba) "-) A co Ty myślisz na ten temat SER?

26.07.2002
07:48
[4]

SER-JONES [ Generaďż˝ ]

Ja mysle że oni nigdy nie śpią ;) Temat ciekawy, ale za bardzo osobisty. Nie wiem czy będzie dużo chętnych.

26.07.2002
07:51
[5]

Kolega Fajka [ Legionista ]

Praca i jeszcze raz praca, sam talent nie wystarczy. Kto stoi w miejscu ten sie cofa. Majac swiadomosc posiadanego talentu czesto ludzie przestaja sie uczyc i popadaja w samozachwyt podczas gdy inni mniej zdolni swoja praca przescigaja wyzej wymienione madrale.

26.07.2002
07:58
[6]

Logan [ Bad Medicine ]

Tak, tak kolego fajka, ale samą pracą nie prześcigniesz kogoś kto ma duży talent, zwłaszcza gdy ten ktoś również pracuje. Doba ma tylko 24h i w te 24h ktoś utalentowany osiągnie więcej (jeśli zechce) niż zwykły pracuś.

26.07.2002
08:05
[7]

garrett [ realny nie realny ]

o naszych talentach to trudno rozmawiać, a tym bardziej publicznie, czasami dają nam przewagę nad innymi więc nie wypada się chwalić lub nawet zdradzać :)

26.07.2002
08:06
smile
[8]

Dorotka [ Chor��y ]

SER-JONES ---> Być może, ale nie na pewno :-). SER-JONES zaobserwowałam na naszym forum wiele dyskusji na BAAAARDZO osobiste tematy i wolnomyślicieli nie brakowało. Czy talent faktycznie jest tak bardzo strzeżonym osobistym skarbem, niepodzielnym? Z wątkiem jak zwierszem każdy ma prawo do własnej interpretacji, jedni podejdą do niego z dystansem i odwagą inni się wycofają - i ja to rozumiem. Może spadnę a może sie utrzymam we will see "-) Don't give up!

26.07.2002
08:10
[9]

Kolega Fajka [ Legionista ]

Zgadza sie Logan ale pod warunkiem, ze ten ktos utalentowany pracuje. Ludzie czesto marnuja swoje talenty z czystego lenistwa, wygody lub po prostu nie sa ich swiadomi albo od dziecinstwa wciskalo im sie, ze maja byc lekarzem lub prawnikiem bo tatus z mamusia nimi byli lekcewazac przy tym talent mlodego do np. gry na skrzypcach.

26.07.2002
08:12
[10]

Kolega Fajka [ Legionista ]

A tak po za konkursem to chetnie umowilbym sie z ta Dorotka dzisiaj. Jezeli tak samo wygladasz jak piszesz to juz Cie kocham.

26.07.2002
08:13
smile
[11]

Dorotka [ Chor��y ]

Kolega Fajka ---> jesteś zdania "... Bóg daje talent ale reszte musisz zrobić sam..." praca, praca, praca - czy to na pewno jest w takim razie talent a może to zwykła zdolność? Wypracowana zdolność.

26.07.2002
08:18
smile
[12]

Dorotka [ Chor��y ]

garrett ---> czyli jesteś zdania, że talent jest łatwo "kopiowalny" Nie należy o nim mówić, dociekać jak? skąd? bo ktoś odgapi "naszą dumę" i rozwinie u siebie, czujesz że Twój talent jest zagrożony? Czy talent można ukraść? przecież to nie jest nic materialnego.

26.07.2002
08:18
[13]

Kolega Fajka [ Legionista ]

Talent jest dany, to prezent od Boga, jego marnowanie to grzech jak kazdy inny. Sukces=talent+praca. Odsylam do przypowiesci "O talentach".

26.07.2002
08:21
smile
[14]

Dorotka [ Chor��y ]

Kolega Fajka ---> wiem, wiem o czym piszesz ale czy nie uważasz że natarczywe, zapaleńcze rozwijanie talentu (mam na myśli pomoc rodziców) może nas zniechęcić do jego rozwijania. Ja mam takie poczucie w swoim przypadku.

26.07.2002
08:28
[15]

Kolega Fajka [ Legionista ]

Ja bym sie cieszyl gdyby rodzice popierali mnie w tym co robie i pomagali rozwijac talent. More takich parentsow! parents = rodzice

26.07.2002
08:36
smile
[16]

Dorotka [ Chor��y ]

Kolega Fajka ---> popierać, wspierać TAK Ale jak myślisz co się dzieje kiedy ktoś zagania Cie do robiena czegoś do czego zaganiać Cię nie trzeba. To ma raczej odwrotny skutek, tak?

26.07.2002
08:36
[17]

garrett [ realny nie realny ]

Dorotko--> czy talent można skopiować ? chyba nie , najwyżej naśladować. Talent to czasami tajna broń :) i nie wypada się z nim obnosić. Przez ciebie zacząłem się zastanawiać czy mam jakiś talent :))

26.07.2002
08:37
smile
[18]

tymczasowy48456 [ Junior ]

po co mieszać do tego Boga? a jeśli nie ma Boga to skąd biorą się talenty? co z utalentowanymi ateistami?

26.07.2002
08:42
smile
[19]

Dorotka [ Chor��y ]

garrett ---> fantastycznie!!!!! o to mi właśnie chodziło :-) Garrett ale przed czym chcesz się bronić? Czy talentu używamy tylko wówczas gdy chcemy się obronić?????? Pokazać???? Zrobić wrażenie???? Czy talent to jest coś od święta? A co robimy z nim na codzień zamykamy w szufladzie na kluczyk? Co umiecie robić i wiecie, że to jest wasz +? Skąd to się wzięło, z kosmosu? .... Garet zastanawiaj się, zastanawiaj "-)

26.07.2002
08:43
[20]

Kolega Fajka [ Legionista ]

z odpowiedniej kombinacji genetycznej

26.07.2002
08:46
smile
[21]

Dorotka [ Chor��y ]

k3no ---> dobrze więc, ATEIŚCI (nie znam osobiście) Jest parę możliwości pierwsza, które mi się nasuwa - Bóg dał im talent ale oni w niego nie wierzą. Więc co proponujesz? Skąd się biorą talenty, czysta genetyka?

26.07.2002
08:46
[22]

VisusAugustus [ Tancerz Wojny ]

talent to talent, albo go masz albo nie masz, jak nie masz to mozesz pocalowac sie w ... natomiast jezeli masz to trzeba go rozwijac, problem w tym ze taki talent nie zawsze jest dobrze "odczytany" czasami zdarza sie ze to tylko troche wieksze umiejetnosci od przecietnej, chwalic sie czy nie ? no to juz zalezy co to za talent ;-) o mnie sie mowi ze mam t. lecz mnie czasami on irytuje, poniewaz niektore rzeczy przychodza mi za latwo za szybko, odnosze wrazenie ze spora wiekszosc dziedziczy pewne predyspozycje po rodzicach ( albo sasiadach ;-)))) talent to dziwna sprawa, jak pisalem wczesniej potrafi zirytowac ale takze dac mnostwo radosci, sa m niewiem.... na cale szczescie ludzie odnosza sie przyjaznie, z zainteresowaniem :-)

26.07.2002
08:50
[23]

garrett [ realny nie realny ]

Dorotko--> od rana myśleć ? jejku ja wcześne wstałem :) Talentów używamy wtedy gdy są potrzebne, ponoć je mamy od urodzenia, dużo zależy od tego czy je sami odkryjemy. Kurcze chyba zgubiłem klucz do swojej szuflady z talentami bo nie mogę jej otworzyć :), jakie masz talenty Dorotko ?, pochwalisz sie :) ?

26.07.2002
08:51
smile
[24]

Dorotka [ Chor��y ]

Kolega Fajka --> kombinacje genetyczne kojarzą mi się bardziej z mutantami. Ale bobrze, powiedz tylko skąd to przypuszczenie? Autopsja? Czy ktoś z Twojej rodziny zajmował, interesował, czy dał jakiś zalążek tego w czym TY teraz czujesz się mocny? Jaki jest Twój talent?

26.07.2002
08:53
smile
[25]

VisusAugustus [ Tancerz Wojny ]

nie mieszajcie do tego zadnych bogow, taka dyskusja w tym kraju prowadzi zazwyczaj do ostrej wymiany zdan iobrazanie sie na wsztsko i wszystkich

26.07.2002
08:57
[26]

tymczasowy48456 [ Junior ]

D ---> jak to nie znasz ateistów? a jak to co?

26.07.2002
08:58
[27]

Kolega Fajka [ Legionista ]

Jeszcze nie odkrylem w sobie zadnego talentu (szczerze) przez co musze tyrac godzinami aby do czegos dojsc ale przyznaje, ze fajnie by bylo miec cos takiego.

26.07.2002
09:04
smile
[28]

Dorotka [ Chor��y ]

VisusAugustus --> to dziwne, że można postrzegać swój telent czasem jako przeszkodę - piszesz "za łatwo" "za szybko", że to irytuje :-) Hej!!! utalentowani też mace takie poczucie? All --> zobaczcie jak trudno się przyznać jawnie do swojego talentu :-)

26.07.2002
09:07
[29]

diuk [ Konsul ]

Każdy ma jakiś talent (lub talent do czegoś), ale nie zawsze sobie to uświadamia, bo traktuje to jako coś naturalnego. Dopiero z czasem może zauważy, że inni w "tym czymś" są zwykle gorsi. Nie kazdy talent jest jednak przydatny i przeliczalny na ew. zyski, i nie każdy jest przez samego siebie doceniany.

26.07.2002
09:07
smile
[30]

Dorotka [ Chor��y ]

VisusAugustus ---> nie obawiaj się, podobno jestem urodzoną dyplomatką. Zrobimy tak aby nikt się nie poczuł urażony.

26.07.2002
09:11
smile
[31]

Dorotka [ Chor��y ]

k3no ---> skoro tak, napisz proszę jak Ty to widzisz.

26.07.2002
09:11
[32]

Barthez) [ Konsul ]

Jak ktoś ma naprawdę talent, to może naprawdę mały pierwiastek w niego włożyć. I proporcjonalnie ten, kto ma mniejszy talent, musi włożyć więcej pracy, żeby ten jakiś poziom osiągnąć. Zresztą ciężko wyczuć czy ktoś ma talent czy nie. Ja np. gram na gitarze czy piszę wiersze i ktokolwiek by co mówił to wiem, że do tych rzeczy mam talent :-) ( wiem, że takie pyszne odnoszenie się do siebie, ale tak jest ). Nie rozumiem ludzi, którzy może jak mają jakieś talenty, to czekają tylko aż ktoś im powie "masz talent", to ten wtedy ucieszony, pracuje dalej, bo wie, że ma talent. A jeżeli nikt mu o tym nie powie, to się załamuje i kończy z tą dziedziną. Bzdura. Chociaż prawdą jest, że czasami można sobie wmówić talent. Eh przeczę sobie, ale to trudny temat :-)

26.07.2002
09:12
smile
[33]

SER-JONES [ Generaďż˝ ]

Nabieram coraz większego przekonania, że jestem beztalenciem. Jestem za leniwy żeby odkryć coś w sobie. Kiedyś myślałem, że mam talent do pisania wierszy, ale im więcej pisałem tym bardziej utwierdzałem się w przekonaniu że jestem do niczego. Teraz jestem bardziej krytyczny co do swojej osoby i może mam jakiś talent ale go nie dostrzegam.

26.07.2002
09:16
smile
[34]

Dorotka [ Chor��y ]

diuk ---> Każdy ma telent, a jaki jest Twój? Czy ktoś potrafi napisać o tym bezpośrednio i konkretnie? All ---> a może jest wśród nas jakiś multitalentowiec?

26.07.2002
09:18
smile
[35]

Logan [ Bad Medicine ]

Ser-Jones -> mam ten sam problem. Jestem strasznie krytyczny woec siebie i ilekroć coś robię uważam że mógłbym to zrobić lepiej. Przez to sam nie wiem czy mam jakiś talent czy jestem beztalenciem?

26.07.2002
09:22
[36]

diuk [ Konsul ]

Dorotka --> prosze bardzo: talenty wykorzystane - nauki ścisłe (matematyka, informatyka), talenty niewykorzystane (i nie[do]rozwinięte - muzyka, rysunek)

26.07.2002
09:22
smile
[37]

Dorotka [ Chor��y ]

SER-JONES ---> widzę, że znalazłeś kluczyk :-) BRAWO! Mam bardzo podobne odczucia do Twoich im bardziej chciałam coś robić tym bardziej zastanawiałam się nad tym czy jestem w tym dobra. Barthez ---> trzeba być niesamowicie przebojowym aby robić i dążyć do czegoś bez nawet najmniejszego poparcia lub oceny że to jest dobre! All ---> więc mamy już talenty muzyczne, literackie something else?

26.07.2002
09:24
[38]

garrett [ realny nie realny ]

może talentem jest to że potrafimy byc krytyczni w stosunku do siebie a nie przekonani że jesteśmy kopalnią talentów :)

26.07.2002
09:25
smile
[39]

Dorotka [ Chor��y ]

diuk ---> dziękuję "-) All---> gitara, pisanie wierszy, informatyka, rysunek, muzyka + ....

26.07.2002
09:26
smile
[40]

Black Wolf [ Konsul ]

Ja to nie posiadam żadnego talentu...........

26.07.2002
09:30
[41]

VisusAugustus [ Tancerz Wojny ]

multitalentow to raczej juz nie ma :-), czasy Leonardo da Vinci dawno juz sie skonczyly, czy istnieje mniejszy albo wiekszy talent ? mozliwe, ale czy ktos o mniejszym t. wkladajac wiecej pracy dorowna temu komus z wiekszym ? nie sadze, to w jakis sposob sie odczuwa, ze czegos brakuje tej osobie, chociaz ja i tak czasami przewrotnie twierdze ze kazdy ma talent roznica polega tylko na latwosci i szybkosci w osiaganiu wynikow

26.07.2002
09:30
[42]

VisusAugustus [ Tancerz Wojny ]

multitalentow to raczej juz nie ma :-), czasy Leonardo da Vinci dawno juz sie skonczyly, czy istnieje mniejszy albo wiekszy talent ? mozliwe, ale czy ktos o mniejszym t. wkladajac wiecej pracy dorowna temu komus z wiekszym ? nie sadze, to w jakis sposob sie odczuwa, ze czegos brakuje tej osobie, chociaz ja i tak czasami przewrotnie twierdze ze kazdy ma talent roznica polega tylko na latwosci i szybkosci w osiaganiu wynikow

26.07.2002
09:31
[43]

Black Wolf [ Konsul ]

To prawda/..

26.07.2002
09:32
[44]

VisusAugustus [ Tancerz Wojny ]

przepraszam za dubla

26.07.2002
09:33
[45]

diuk [ Konsul ]

A ile (lub w ilu dziedzinach) trzeba mieć talentów, aby zostać uznanym za "multi"?

26.07.2002
09:34
smile
[46]

Dorotka [ Chor��y ]

Black Wolt ---> słuchaj to się kłóci z teorią diuk'a garrett ---> pytałeś o moje talenty, nie oszczędziłeś mnie!!!! :-) mam pisać tak? Rany!!!! Wiem, że miałam talent i mam przykrą świadomość ich zatracenia - powtórzę się mam na myśłi muzykę a konkretnie grę na instrumentach, czegokolwiek się nie złapałam, grałam najchętniej pianino (gra ze słuchu), gitara, (teraz was zaskoczę) perkusja, flet poprzeczny, nawet zagram wlazł kotek na harfie :-) Czy to jest podów do dumy :-))) Koszmarnie się o tym pisze!!! Co jeszcze? Czy dobrze rozwinięta Empatia, czy mogę to uznać za talent??? C.d.n "-) All --> teraz Wy! :-)

26.07.2002
09:50
smile
[47]

Dorotka [ Chor��y ]

Cisza :-) ok, a może chcialibyście miec jakiś talent? Jaki? i dlaczego?

26.07.2002
09:52
[48]

diuk [ Konsul ]

Dorotka --> tak. ja. chciałbym rozumieć kobiety.... :-)

26.07.2002
09:54
[49]

Kolega Fajka [ Legionista ]

Chcialbym umiec grac na pianinie.

26.07.2002
10:00
smile
[50]

Dorotka [ Chor��y ]

diuk ----> dobrze pomyślę nad korespondencyjnym kursem "Jak zrozumieć kobietę" będziesz moim pierwszym uczniem? Kolega Fajka ---> no dobrze, skąd ten pomysł dlaczego akurat pianino, czy jest Ci to do czegoś porzebne? Talenty są po to aby nam dawać satysfakcje?

26.07.2002
10:07
smile
[51]

Mróz [ Centurion ]

Doszedłem do wniosku, że tak naprawdę to TALENT jest tylko i wyłącznie pewną cechą i to stricte fizyczną, ale cechą na tyle nie widoczną, że można ją właśnie w ten sposób nazwać. Wystarczy sobie wyobrazić czym TALENT jest.... Np. ktoś kto śpiewa, ma piękny głos... to nic innego ja cechy fizyczne (struny głosowe, układ oddechowy, itp.), czyli coś co zostało nam przekazane po części przez rodziców... Ale zastanawia mnie dlaczego np. nie mówi się już, że ktoś ma talent do podnoszenia ciężarów, biegania, czy skakania (w dal, wzwyż). Przecież to też są cechy, które zostają nam „dane” przez naturę, które rozwijamy i szlifujemy ciężką pracą – podobnie jak śpiewak trenuje śpiew. Moje pytanie brzmi, dlaczego na cześć tych cech fizycznych (bo talent to tylko CECHA fizyczna, IMHO) mówimy talent a na część nie, choć to w zasadzie to samo?

26.07.2002
10:10
smile
[52]

FAJEK [ CD Projekt ]

Kolega Fajka --> "Chcialbym umiec grac na pianinie." Niestety, misie Koala maja za grube paluszki, żeby grać na pianie. No i jeszcze to futerko :)

26.07.2002
10:10
[53]

tymczasowy48470 [ Junior ]

Do Dziadka Mroza --> tzn, ze jak ktos dobrze radzi sobie z matematyka to znaczy, ze ma muskularny mozg?

26.07.2002
10:11
[54]

garrett [ realny nie realny ]

Dorotko--> możesz mnie też na ten kurs zapisać ? :) Czasami myślę że rozumiem ale to najczęściej złudzenia

26.07.2002
10:16
[55]

Mróz [ Centurion ]

SWORD. --> no a widziales, zeby ktos dobrze sobie radzil z matematyka kto ma mozg bez faldek?

26.07.2002
10:20
smile
[56]

Dorotka [ Chor��y ]

Mróz ---> talent czyli inaczej nasze specjalne predyspozycje jak Ty to nazwałeś cechy przekazane po rodzicach, ok. To w takim razie skąd Janko Muzykant? :-) Nie zgadzam się z Tobą natomiast, z tym iz zdolności fizyczne nie są uznawane za telenty - skoro ktoś (piłkarz) robi 5 salt do tyłu na boisu i wykonuje to z większą precyzją niż zawodowy gimnastyk sportowy to ja twierdzę, że ma talent (przykład z MŚ). Zaskoczona jestem co prawdz tym że w tym wątku nie ujawnił nam się jeszcze żaden talent sportowy.

26.07.2002
10:24
[57]

Dorotka [ Chor��y ]

garrett ---> to troszkę potrwa zanim kurs "ruszy" muszę najpierw opracować jakiś program, skrypt do zajęć, zeszyt ćwiczeń :-))))) i wtedy oczywiście zapraszam.

26.07.2002
10:25
[58]

Mróz [ Centurion ]

Dorotka --> Janko Muzykant - po prostu dobrze rozwinięty sluch i zdolności manualne. To wszystko. Ale już wiem dlaczego pewne cechy fizyczne nazywamy TALENTEM a pewne nie. Otóż właśnie TALENTEM nazywamy tę cechę, której nie możemy do końca nabyć na drodze ćwiczeń, pracyy, itp. Bo jeśli nie mam słuch, zdolności postrzegania abstrakcyjnego, czy odpowiednio pofałdowanego mózgu to nic z tym nie zrobie. Natomiast mięśnie, zdolności manualne, itp można nabyć drogą ćwiczeń.

26.07.2002
10:28
smile
[59]

garrett [ realny nie realny ]

Dorotko--> mogę prosić o zeszyt z obrazkami ;-) ? Kto wie może masz talent do prowadzenia kursów ;-)) Czasami myśle że moim talentem jest pewnego rodzaju 6 zmysł, ostatnio prawie nie wdepnąłem w niezłe g... związane z nową pracą. Czy talent to też tzw predyspozycje do czegoś ?

26.07.2002
10:29
[60]

Saval [ Pretorianin ]

Mam ogromny talent do lenistwa. Myślę, że jestem naprawdę w tym dobry!

26.07.2002
10:35
[61]

VisusAugustus [ Tancerz Wojny ]

w sumie pilkarze to dobry przyklad, wiekszosc najlepszych gra na tym samym poziomie, jednak niektorzy z nich maja to cos w sobie ze potrafia nas zaskoczyc, pokazac nagle cos, co jest nie do ogarniecia, alee w sporcie ma sie predzej predyspozycje do wykonywania jakiejs dziedziny sportu czesciej jednak slowa talent uzywamy wobec ludzi zajmujacych sie jakas dziedzina sztuki, tak sie przyjelo, dlaczego ? taka chyba jest po prostu nasza historia

26.07.2002
10:37
smile
[62]

Regis [ ]

A ja mam bardzo wiele talentow - tak mi sie wydaje i nie jestem pewien, bo wszystkie sa tak gleboko ukryte ze jeszcze zadnego nie znalazlem :)

26.07.2002
10:42
smile
[63]

Dorotka [ Chor��y ]

garrett ---> no cóż, na kuzynkę po ASP więc możę ona przjmie stronę graficzną natomiast co do talentu prowadzenia kursów, moja sympatia twierdzi a raczej narzeka że za bardo go szkolę "-) więc pewnie mam talent. Nie nastawiaj się Garrecik na łatwy kurs i proste zaliczenia "-)

26.07.2002
10:44
smile
[64]

SER-JONES [ Generaďż˝ ]

Sportowy, to np. mam talent do Fify i gry w szachy ;) Tak serio, to mam talent do siatkówki i pływania. Tylko nie wiem czy to kwestia treningu czy talentu. Jeśli chodzi o pływanie to w wieku kilku lat chodziłem do szkoły pływania i jako dziecko byłem już dobry, niestety moje lenistwo nie pozwoliło mi rozwinąć bardziej tego talentu (pare nagród zdobyłem). Jeśli chodzi o siatkówkę to czysta amatorszczyzna. Aha, mam w piwnicy stół do pingla więc siłą rzeczy w tym też jestem dobry. Wydaje mi się jednak że to wszystko to jednak kwestia treningu, a nie talentu. Jak mówielem wcześniej, jednak jestem beztalenciem.

26.07.2002
10:46
smile
[65]

garrett [ realny nie realny ]

Dorotko--> hihihi :))) moja Pani twierdzi że jestem szybkim i pojętnym uczniem :)). Jak będzie wygladał system zaliczeń ;-)) ?

26.07.2002
10:48
smile
[66]

Dorotka [ Chor��y ]

Te talenty już mamy: pisanie wierszy, informatyka, rysunek, muzyka, gra na instrumentach, patent na lenia, różnego rodzaju sporty: piłka nożna, bieganie, podnoszenie ciężarów... Marzymy o talecie: zrozumienie kobiet, ... All --> cudowne dzieci odezwijcie się zabierzcie głos w dyskucji :-)

26.07.2002
10:55
smile
[67]

Dorotka [ Chor��y ]

SER-JONES ---> ponownie przesympatycznego kolegę, który jako pierwszy zabrał dziś głos w dyskusji o talentach o których w dalszym ciągu mówimy bardzo nieśmiało. Proszę Państwa co za nieśmiałość!???? Co sie dzieje????? Czy naprawdę jesteśmy tacy skromni????? SER-JONES---> NIE DOŚĆ ŻE ZNALAZŁEŚ KLUCZYK CO JESZCZE NOWE SZUFLADKI! :-)

26.07.2002
10:57
smile
[68]

Dorotka [ Chor��y ]

GARRETT --> przypominam, że to kurs korespondencyjny "-)

26.07.2002
11:06
smile
[69]

garrett [ realny nie realny ]

Dorotko--> no właśnie :))) dlatego ciekawi mnie system zaliczeń ;-)))

26.07.2002
11:14
smile
[70]

Minas Morgul [ Senator ]

ok nie bede skromny: hmm... mozna powiedziec, ze mam talent do pracy nad wirusami/bakteriami. Czasem potrafie spedzic przed mikroskopem 3 godziny obserwujac skazony material i jak na razie eksperymenty niezle mi ida :) A tak w ogole to talent do tego mam juz od 6tego roku zycia, bo wtedy juz zaczalem czytac wirusologie i mi sie to spodobalo. Mam talent, do grania wlasciwie wszystkich piosenek na zlozonych odpowiednio dloniach (wiem, ze niejasno to opisalem, ale wlasciwie tym sposobem mozna zagrac wszystko). Mam talent do hodowli wezy i pajakow :) No i jeszcze talent do koszykowki i boxu. Wiecej grzechow nie pamietam ... :) jak sobie jeszcze cos przypomne, to napisze :)

26.07.2002
11:15
smile
[71]

Minas Morgul [ Senator ]

acha.... i jeszcze talent do szybkiego czytania...

26.07.2002
11:17
smile
[72]

tygrysek [ behemot ]

zacznijmy może od podstaw, bo niektóre odpowiedzi są dla mnie nie czytelne co to jest talent ??? może ktoś potrafi zdefiniować ???

26.07.2002
11:17
[73]

tymczasowy48470 [ Junior ]

Ja mam talent do spania i odpoczywania.

26.07.2002
11:19
smile
[74]

Dorotka [ Chor��y ]

Minas Morgul ----> jak złapię jakiegoś wiruska na pewno się do Ciebie zgłoszę! :-) od 6-ego roku życia? mamy cudowne dziecko! :-) i multitalentowca :-) Może Ty masz koncepcję na temat pochodzenia talentów, czy ktoś w Twojej rodzinie miał podobne do Twoich zdolnośći?

26.07.2002
11:19
smile
[75]

^quqoch^ [ Paweł Romanowicz ]

talent to cos, czego nie mam

26.07.2002
11:22
smile
[76]

Dorotka [ Chor��y ]

tygrysek ---> powiedzieliśmy sobie, że to dziedziczona genetycznie cecha fizyczna, która pozwala nam wybić się w jakiejś konkretnej dziedzinie nauka, sport, literatura, muzyka... Przynosi nam radoś ale czasem irytuje, że tak łatwo nam coś przychodzi ...

26.07.2002
11:28
[77]

diuk [ Konsul ]

tygrysek --> def. talentu: 1. starożytna moneta (basen m. śródziemnego) 2. profesor z Tytusa Romka i A'tomka 3. ponadprzeciętna łatwość wykonywania pewnych czynności lub opanowywania pewnych dziedzin wiedzy

26.07.2002
11:32
[78]

tygrysek [ behemot ]

a można nie mieć talentu ??? nie myślę tutaj o nieodkrytym talencie

26.07.2002
11:32
smile
[79]

tygrysek [ behemot ]

diuk :-)

26.07.2002
11:34
[80]

diuk [ Konsul ]

tygrysek --> KAŻDY ma jakis talent! nie po to ubiegł 200 mln konkurentów, aby nie mieć żadnego talentu!

26.07.2002
11:35
smile
[81]

Dorotka [ Chor��y ]

garrett ---> zaliczeniem będzie praca pisemna na dany temat, odpowiednio zmodyfikowana gra, samorejestrująca SIMS, ćwiczenie w rodzaju uzupełnij dialog :-) Wiesz ja mam naprawdę kopalnie pomysłów nie będę wszystkiego ujawniać bo ktoś podchwyci pomysł i będziesz gotów zapisać się jeszcze do innej szkoły korespondencyjnej a zapewniam, tylko moja gwarantować będzie fantastyczne rezultaty tj. coć w rodzaju nowego zmysłu "-)

26.07.2002
11:36
smile
[82]

FAJEK [ CD Projekt ]

diuk --> 400 mln :)

26.07.2002
11:36
[83]

garrett [ realny nie realny ]

talent to chyba taki drobiazg który odkrywamy gdy jest już za późno by go wykorzystać i mówimy wtedy "kurcze trzeba było wybrać inne studia" :))

26.07.2002
11:37
[84]

tygrysek [ behemot ]

komunikatywność, to jest chyba mój talent ... nigdy nie miałem problemu z dogadywaniem się z ludźmi

26.07.2002
11:38
smile
[85]

tygrysek [ behemot ]

FAJEK --> jaki ty doinformowany :-) liczyłeś ??? ;-)

26.07.2002
11:38
[86]

garrett [ realny nie realny ]

Dorotko--> okay to ja wybieram twoją szkołę i czekam niecierpliwie na pierwsze lekcje :)), czy będę musiał przy okazji sprzedać duszę diabłu by zrozumieć kobiety :)) ?

26.07.2002
11:39
[87]

Atreus [ Senator ]

Wydaje mi sie, ze mam talent do jezykow obcych. Potrafie szybko opanowac slowka czy gramatyke. Jednak po co mi taki talent, skoro mam duzy niedosluch ? Ta moja wada uniemozliwia mi chocby srednio zrozumienie kogos mowiacego w jezyku obcym, nawet gdy wszystkie slowka znam i dobrze je wymawiam. Co do innych talentow, jeszcze je nie znalazlem :-(, choc lubie cos porysowac, pograc w noge czy w kosza, ale przyjemnosc a talent to juz chyba inne sprawy...

26.07.2002
11:40
[88]

FAJEK [ CD Projekt ]

tygrysek --> nie liczylem, ale tak na oko to gdzies tyle ich wyprzedzilem :)

26.07.2002
11:42
smile
[89]

tygrysek [ behemot ]

czy zmysły mogą być talentami ???

26.07.2002
11:48
[90]

diuk [ Konsul ]

tygrysek --> zmysły same w sobie - chyba nie, tak jak i inne cechy fizyczne. Wydaje się jednak, że są warunkiem koniecznym: 1. akrobata nie istnieje bez zmysłu równowagi 2. kompozytor - bez słuchu (wiem, wiem, ale on ogłuchł potem...) 3. sportowiec - bez dobrej koordynacji ruchowej itp

26.07.2002
11:50
smile
[91]

tygrysek [ behemot ]

diuk --> to może inaczej, mam talent do słuchania muzyki .... to też chyba nie to ... a słuch absolutny ???

26.07.2002
11:51
[92]

diuk [ Konsul ]

Dorotka --> kiedy zaczynamy kurs? i idę po konia... (wszak kurs ma być końrespondencyjny...)

26.07.2002
11:55
smile
[93]

Dorotka [ Chor��y ]

diuk ---> cenna uwaga, talent = człowiek Mnie osobiście zawsze imponowały talenty osób u któych nie rozwinął się któryś z podstawowych zmysłów np. wzrok czy słuch. Mam kolegę, jest niewidomy potrafi zagrać na pianinie wszystko co tylko od razu usłyszy, jest niesamowity! Atreus ---> po co Ci taki talent? już Ci powiem, może i rozmowia sprawia Ci problem ale Ty przeciez możesz pisać i czytać w tym języku! Czyli potrafisz się porozumieć to jest najważniejsze.

26.07.2002
11:55
[94]

diuk [ Konsul ]

tygrysek --> hmm... słuch absolutny? sam w sobie? chyba nie... to tak jak wzrost 2.20 dla koszykarza - sam nie wystarczy, ale facet 1.76 koszykarzem nigdy nie zostanie (choćby miał TALENT) :-)

26.07.2002
11:58
[95]

diuk [ Konsul ]

Dorotka --> a gdyby kolega był "normalnie widzący"? mnie imponuje każdy, gto gra (wiernie, i nie dwoma palcami) ze słuchu...

26.07.2002
12:00
[96]

tygrysek [ behemot ]

no to nie mam talentów ... niech i tak zostanie ...

26.07.2002
12:01
smile
[97]

Dorotka [ Chor��y ]

diuk ---> muszę się dowiedzieć w MENiS jakie kwalifikacje powinna mieć osoba prowadząca tego typu szkołę, jeśli pedagogiczne to musicie jeszcze poczekać z dwa latka a co do konia ze wględu na rodzaj kursu ("jak zrozumieć kobiety") proponuję KLACZ.

26.07.2002
12:04
[98]

diuk [ Konsul ]

tygrysek --> liczyłeś na słuch absolutny? ;-)

26.07.2002
12:06
[99]

diuk [ Konsul ]

Dorotka --> no to będzie kurs kalczsponedencyjny... a co do kwalifikacji - hmmm.... nie wystarczy być kobietą?

26.07.2002
12:07
smile
[100]

Dorotka [ Chor��y ]

diuk ---> każdy talent u kogoś mnie zachwyca, mam wrażenie jednak, że osobom pozbawiony któregoś ze zmysłów trudniej wzbić się ponadprzeciętność. Co do słychu absolutnego, naprawdę uważacie, że to nie jest talent? Jak to nie????? A co z Chopinem? Bettovenem?

26.07.2002
12:13
smile
[101]

Dorotka [ Chor��y ]

UWAGA, UWAGA!!! ZAPRASZAM DO DRUGIEJ CZĘŚCI NASZEGO WĄTKU. PODAJĘ LINK https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=623746

26.07.2002
12:19
smile
[102]

Dorotka [ Chor��y ]

CZĘŚĆ II

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.