GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

elektroniczny sędzia :)

03.04.2007
22:50
[1]

łojanimoge [ Pretorianin ]

elektroniczny sędzia :)

W związku ze zbliżającym się sezonem PolKom Ekstraklasy, NeoTech zaprezentował zarządowi PZPN swoj najnowszy wynalazek - elektronicznego sędziego piłkarskiego "CollinaTech". Dzięki najnowszym osiągnięciom robotyki, z zewnątrz niczym nie różni się on od człowieka. Działa jednak dużo lepiej. Nie jest stronniczy, widzi wszystkie faule, jest w stanie zarejestrować nawet minimalny spalony. Nie męczy się, zawsze nadąża za akcją.

-Jest to niewątpliwie największa jego przewaga nad tradycyjnym arbitrem. Nawet najbardziej bezstronny i o sokolim oku sędzia (bo innych przecież w Polsce nie ma) nie nadąża często za akcjami. Patrząc na prędkość naszych szybkonogich zawodników, to naprawdę trudna praca i błąd może się zdarzyć każdemu. Nasz robot będzie całkowicie bezbłędny - zachwalają konstruktorzy.

Prócz tego mikroskopijne kamery umieszczone dookoła głowy pozwalają robotowi widzieć także to, co dzieje się za jego plecami. Jest to szczegolne ważne w przypadku długich i celnych podań, z których słyną nasi piłkarze.

Robot wypróbowany został podczas sparingowego meczu między Pogoń Kamyk i FC Barceloną (wynik 21:0). Opinie zawodników nie są dla niego korzystne.

-Dlaczego on nie dał strzelić im honorowego gola? Przecież specjalnie nikt nie biegł za Rolandinim, żeby mógł strzelić po prostopadłym podaniu kolegi. Nasz bramkarz akurat czytał gazetę, a potem wyszedł na chwilę do toalety. Wymarzona okazja! A tu nagle spalony. I po co to? - skarży się obrońca Kamyka Pogoń.

Katalończycy także nie są zadowoleni z robota
-Po co on ciągle gwizdał faul? Przecież Polaków nie da się wywrócić, to jest fizycznie niemożliwe. My się staramy jak najlepiej wyglądać we wślizgach, a ten mechaniczny pajac gwiżdże - narzeka defensywny pomocnik Barcy - ostatnią radość, jaka nam została, odbiera.
-Tak jest, on nam tylko psuł w ten sposob akcje, chyba nie wie nic o przywileju korzyści - dodaje zawodnik z Pobiedzisk.

Inżynierowie NeoTech obiecują uzupelnić luki w oprogramowaniu. Tłumaczą, że właściwie nie myśleli w ogóle o faulach, bo w Macierzy gra się przecież czysto. Zapomnieli o meczach z drużynami z innych prowincji.
Inne skargi dotyczą tego, że robot nie posiada głośników ani mikrofonów, czyli nie słyszy ani nie mówi. To jednak było zamierzone. Chodzi o to, by zawodnicy wreszcie się nauczyli, że wszelka dyskusja z sędzią jest bezcelowa.

03.04.2007
22:57
[2]

wysia [ Senator ]

Pierwszy kwietnia byl dwa dni temu, misiu.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.