Przygody Harrvana calkiem realne

02.04.2007

22:51

[1]

Harrvan [ Legend ]

Przygody Harrvana calkiem realne

I nastał czas niepokojów gdy to różni politycy chodzili po ziemi zrzuceni w niebyt po 5 latach rządzenia przed wszechmogącą ustawę zasadniczą. A był to czas wielu znaków którzy miejscy prorocy ( czyt. Żule ) nie mogli nawet odczytać. Słupki przeznaczenia windowały raz w górę a raz w dół za sprawa potężnych korporacji. I tak w tym czasie niepokojów zwykłe wykształciuchy wybrały nowych polityków którzy przez kolejne 5 lat mieli zaprowadzić ład i porządek. Niestety okazało się że wszystko ułożyło się po myśli ... no właśnie kogo ? I w tym czasie gdy tyłek pyta o pozwolenie na wydanie z siebie błogiego odgłosu piekielne zastępy wydały na świat demona Harrvana, który miał zdawać relacje Lucyferom co by i w piekle mogli się zbrodniarze wywracać ze śmiechu . I tu zaczyna się historia która nie ma końca ...
-----------------------------------------------------------------
CHAPTER 1 - Nowe objawienie

I tak demon Harrvna trafił do Polski, do kraju dziwnego. By się lepiej w tłum wmieszać przybrał imię Roberta a nazwisko nikogo nie dziwiło bo od tej pory się zwał się Kowalski. Było to dnia 6 roku pańskiego 2007 czasu miejscowego gdy w radiu jakimś o nazwie budzącej grozę i strach taki oto komunikat :

"Zostanie rozpetana III wojna swiatowa w ktorym to Polska ukaze swoj prawdziwy potencjal militarny. Caly narod zlapie za bron i wyekwipowany w pistolety i kurtki skorzane ruszy na Iran"
Zaraz zadzwonil telefon do radia tego i ze sluchwaki ozwal sie cieply glos pana Stefana, ktory podjal dyskusje z ojcem prowadzacym.

"Bez wozow, bez czolgow, bez F-16 ( maja latac na niesprawnych ?). 35 mln ludzi ruszy by walczyc i ginac za IV RP ... pytasz sie gdzie pozostaly milion ? To politycy i dzialacze partyjni zajmujacy sie logistyka w kraju.

Oczywiscie mozna zostac w kraju ale zeby to zrobic musisz zaplacic odpowiednia sume pieniedzy aby zrekompensowac panstwu twoj ewentualny udzial w kampanii. Przeciez jesli nie bedziesz bral w niej udzial tym mniej osob zostanie zabitych i tym mniej lupow trafi do Narodowego Skarbca.

A nawet gdy zostaniesz bedziesz musial placic podatki ... malo tego : przeciez za nie nic nie otrzymasz poniewaz wszyscy lekarze chocby beda siedziec w Iranie.

Jesli siedzisz pan za granica to zostaniesz przydzielony do elitarnego oddzialu pieszych kamikaze to idziesz w samym ubraniu i okladasz wszystko co sie rusza piesciami i oslaniasz uzbrojonych kolegow wlasnym cialem

Jesli natomiast szczescia bedziesz mial wiecej i zostaniesz przydzielony do sluzb pomocniczych to
odpowiednio wedlug zarobkow

500-1000 zl zarobku - zostajesz pan saperem bez wyszkolenia - idziesz na pierwszy ogien uzbrojony w motyke i kapelusz stracha na wroble
1000 - 2000 zarobku - saper po 1 dniowym szkoleniu - dostajesz stare zardzewiale obcegi ... walczysz w drugim szeregu a twoja bronia jest kosa i gumacze
2000 - 5000 - saper 3 dniowe szkolenie - wojskowe glany i komplet nozy "siepacz-rebacz". Walczysz w 3 szeregu. Wyposazenie do detonacji ladunkow wybuchowych - brak
5000 + - saper po 5 dniowym szkoleniu. Nalezysz pan do elity. Jako jedyny posiadasz pistolet oraz radziecki detektor materialow wybuchowych

Jesli jestes pan lekarzem i nalezysz do Porozumienia to zostajesz przydzielony jako medyk polowy do pierwszej linii frontu
Jesli jestes pan dentysta to zajmujesz sie operacjami i amputacjami
Jesli jestes pan studentem medycyny - zajmujesz sie przygotowywaniem lekow i dopingu
Tu kraj roli nie odgrywa !

Aby zostac zolnierzem musisz podpisac lojalke oraz wplacic odpowiednia sume lub tez swiadczyc uslugi na rzecz starszych oficerow - dokladnych danych brak

Jesli mieszkasz w Polsce to wg oficjalnego komunikatu Nadzwyczajnej Poteznej Wojskowej Szlachetnej Komisji Rekrutacyjnej tu cytuje :

Jesli mieszkasz pan w Polsce i nalezysz do :

PISu - zostajesz w kraju, nic nie placisz, zajmujesz sie logistyka, dostajesz stanowisko w wojennym rzadzie w ministerstwie do spraw odprowadzania wiejskich sciekow do jeszcze bardziej wiejskich rzek
PO - zostajesz pieszym kamikaze ... dodatkowo zostajesz pomalowany caly na czerwono wzorkami przypominajacymi tarcze tak zeby przeciwnik mogl cie lepiej trafic
SLD - czeka cie prawdziwy zaszcyt ! Zostajesz zywym pociskiem do recznej katapulty. Jesli okazesz skruche to dostaniesz 2 poduszki aby zlagodzic maksymalnie twoj upadek
LPR - bedziesz srodkiem platniczym za bron ... prawdopodobnie zostaniesz sprzedany w niewole w Ulan Bator
SAMOOBRONA - zostajesz przydzielony do jednostki traktorzystow. Twoja bronia jestes ty sam i twoj traktor
SDPL - to samo co SLD z ta roznica ze na poduszki nie masz co liczyc

Jesli nie jestes w zadnej partii to dostajesz kamizaleczke i moherowy beret jako symbol Polski Zjednoczonej. Wyposazenie dla siebie mozesz kupic sprzedajac swoja ukochana tesciowa na targu niewolnikow w Ulan Bator albo zaciagajac sie do specjalniej jednostki "GAZ" - ( W GAZIE NASZA NADZIEJA ) - dostajecie wieksze porcje grochowki aby zasypac wroga gradem naturalnej amunicji, lub tez idziecie wyposazenie we wlasne piesci i nadajnik radiowy odbierajacy tylko jedyne sluszne Radio. Wierzysz w cuda ? To uwierz ze na polu walki nagle w twoich rekach pojawi sie kalach !" i umilkl glos w sluchawce - niby klopoty z linia ...

Gdy do konca audycji wytrwal Robert nowy a Harrvan stary padl na beton i ze smiechu sie przewracal. Gdy to diablom opowiedzial wszystkie jednym glosem obśmiewały się jak norki. Bo czyż większa radosc jest dla diabla gdy ktoś swą głupotarobi robote czarta ?
Gdy Lucyfer jeden z drugim juz spoważniał a czarty inne do tortur przeklętych wróciły wydali rozkaz nowy : "Wcielimy cię do armii Pisu ! Damy ci karte i papierek a nazwisko nowe przyjmiesz, żeby nikt podejrzeń nie miał od tej pory z domu Kaczyńskich będziesz sie wywodził" I tak poszedł Harrvan na swą misję by wypełnić swe szatańskie posłannictwo ...

02.04.2007

22:53

[2]

VYKR_ [ Vykromod ]

Jeszcze napisz adres dilera, tak dla porzadku.

07.04.2007

20:01

[17]

Harrvan [ Legend ]

Chapter 2 -Czas PISanki

I nadeszly swieta wielkanocne. Czas zwyciestwa mocy swiatlosci nad szatanskimi sztuczkami. Mimo tej przerwy szatany nie daly dac za wygrana i jak wczesniej było ustalone Harrvana lucyfera do sejmu wyslaly. Minely mgnienia oka dwa i przed budynkiem sejmu stanal Harrvan, w modnym garniturku i teczuszka. Gdy przechodzil przez ulice jakis dzieciak krzyczal „ Matko tu naprzeciwko cyrk stoi ! Chodzmy do cyrku matko proszę !”. Matka na to mu odparla „ Synku to nie cyrk lecz sejm ! Siedziba naszego wspanialego rzadu! Uwazaj co mowisz bo cie uslysza!” rozuchwalil się syneczek „ Alez matko przeciez to nie naszego rzadu jest zadaniem by biedne dzieci scigal tylko sprawial by nam wszystkim zylo się szczesliwie”
Jeszcze malo wiesz” – rzekla matka – chodz czym predzej bo już czuje zblizajacy się autobus.
I tak wsiadla ta dziwna para do autokaru. Sluch o nich zaginal... ani widu ani slychu. Nawet bies najwyzszy nie wie co się z nimi do cholery stalo. To i zagadka jest nowa która może kiedys nam jaka nowa komisja będzie badac ...
To już inna jest historia. Wracajac do Harrvana który stal przed sejmu gmachem. W koncu dotarl do budynku. Wszedl i rozejrzal się wokoło i ... same pustki. Nikogo nie było procz sprzatacza i jednego pijanego ochroniarza. Wszedl dalej, glebiej i zobaczyl osla, to znaczy posla przy krawedzi i zapytal go slowami tymi :
- Przyjacielu czy wiesz może gdzie mogę się dowiedziec wiecej o tej kampanii ?
- Dobrze trafiles. To ja się tym zajmuje. Nazywam się Wlodek Grzeszczakowski
- Nigdy o takim posle nie slyszalem.
- Niedawno przeszedlem do PiSu a ze mój brat cioteczny ma kontakty to mnie do sejmu wpisal za jakiegos starego patafiana ... wiesz tego co ostatnio wyciagnal kopyta
- Rozumiem. Wiec jeśli tak mowisz to jakich informacji możesz mi udzielic ?
- A kim jestesc ? PiSowcem a może Platformy czlonkiem ?
- Do PiSu naleze ! Ba nawet mam partyjny paszport polsatu
- Widze zes twardy zawodnik ... ale widzisz ... i tak na wojne będziesz się udac musial
- Dlaczego ? Przeciez logistyka miałem się zajmowac ! Jak każdy czlonek Pisu ! Tak w tym Radiu sam slyszalem !
- Chwyt marketingowy. Bo widzisz miejsc już logistycznych brak a i dezerterow sporo wiec kazda para rak przyda się na froncie. Ale nie martw się na zapas. Dostaniesz dobry przedwojenny ekwipunek ... może i nawet w rosomaka wsiadziesz i postrzelasz sobie troche ... o ile odpali i zadziala
- Nie zgadzam się na takie warunki ! Dajcie mi renegocjacje !
- Pytanie : Zgadzasz się czy może wolisz być na kotlety przerobi ?
- Jak to ?
- No wlasnie tak. Teraz już wiesz co się stalo z tym starym poslem
- Ciekawe macie metody ... proszę wiec o wcielenie mnie do jednostki elitarnej
- No coz ... sa rozne elity ... Masz tu papierek i zycze szczescia na froncie – to twoja jedyna bron. Masz tutaj PiSanke co bys mogl sobie pokolorowac w chwilach wolnych. To nasz partyjny obowiazek
- Dobrze wezme ... zycze ci wszystkiego najlepszego. Szczesc ci Boze !
I tak lucyfera do wojaczki przyciagneli. Diably się smialy a demony przewracaly widzac Harrvana w podartym mundurze ... no coz – nikt nie mowil ze praca czarta jest rozami uslana. Ale takiego g*wna to się chyba nikt nie spodziewal.

20.04.2007

17:25

[29]

Harrvan [ Legend ]

Chapter 3 - Droga

Ciagneli zolnierze ze wschodu z zachodu z polnocy i z poludnia, bez broni, bez wodki i bez pieniedzy ale napelnieni wiara w Pana Niebianskiego do obozu na granicy z Bialorusia. Szli przez gory lasy laki i rzeki a ich przewodnikami byli opasli mnisi z megafonami i dwoch ministrantow targajacych glosniki w kazdej procesji – nie mniej, nie wiecej jak kazal zwyczaj. W trakcie wedrowki zawiazywaly się wiezy przyjazni a może nawet milosci mimo jawnych zakazow i jekow slug bozych ... kto by ich jednak przestrzegal. Wszak po paru glebszych sobie klecha nawet nie odmawial dziewki. Ba zdarzalo się ze i ministrantom gorzalke dawano. A co się wtedy dzialo ... niech nasz szatan raczy bronic od takiej poboznosci ...
I tak w jednej z tych wesolych kompanii podrozowal - czarci wyslannik Harrvan - do obozu w Koziej Wolce. Chociaz trudno było stwierdzic gdzie był ten poligon, bo o miano wlasciciela bily się tez Bezbozyn i Kaczki – wsie zacne i nadobne.
Oboz lezal na granicy wsi tych 3 a wiadomo kto ma oboz ten ma kase, kto ma kase ten ma zarcie ( zarcie to nazwa umowna, wszak to wiejska waluta za która kupic można w miejscowych spelunach slownie wszystko – od wodki po dziewke ... istne cuda)
Wracajac jednak do samej wyprawy, w ktorej uczesniczyl nasz bohater.
Jego druzynie nadana zostala nazwa Korpusu 103 Legionu Szlachetnego Imperium kryptonim „ Edgar”. Cala ta zgraja, w ktorej nasz diabel się znajdowal, przewodzil niejaki Taikun. Zwany zartobliwie przez szerowych „Pospolitym Japoncem” ze względu na ciekawe preferencje oraz za inne cechy o których wstyd wspomniec było na piekielnych salonach.
Był tez pod nim zaraz kapral Tal Rascha ... zwany przez cala kompanie „Rzepkiem”.
Bo się czepial wszedzie tam gdzie zwykly smiertelnik bal się pomyslec nawet. Jednak w tym była wieksza intryga ponieważ on również jak się okazalo był czarcim pomiotem. Nawet w dawnych czasach trzasl calym czarcim powiatem jako lucyfer ale ostatnio posprzeczal się on z Boruta o jakas sprawe i mu diabli zgotowali los przydupasa u boku Polaka. Kara była niewspolmierna do czynow jak plotki glosily, ale ze ow diabel miał kochanek wiele to swym cialem za niego poreczyly co by mu zlagodzic jego meki w Polsce – piekle na ziemi.
Nie pytajcie dlaczego tak dziwne dowodztwo tej krucjacie wybrano. Ani Harrvan ani żaden inny czart tego stwierdzic nie może. Genialniejsze umysly plan ten wymyslily. Poslano nawet kiedys list do Pana Boga żeby się zalozyc ze nie odgadnie dlaczego tak się wlasnie stalo. Stawka zakladu była opieka nad losem co wazniejszych politykow. Gdy list ten dostarczano Bog sam uznal ze zaklad przegral i ze z checia sam odda pieklu we wladanie dole polskich politykow.
Kwestia to była tylko formalna, na pismie potwierdzenie bo i tak przeciez wiadomo ze podziemie mialo to wszystko od dawna we wladaniu.
I tak w tle tych wydarzen i anielsko-diabelskich zakladow kompania szla naprzod by dotrzec do celu. A była to drogi tylko polowa i aby odpoczac zatrzymali się w miejscowosci Stary Browar gdzies 2 setki kilometrow od granicy z Bialorusia. Niby daleko a i tak wyroby kolegow ze wschodu tam docieraly ... rzeklbym ze nawet hurtowo.
--------------------------------------------------------------------------