Łosiu [ Prefekt ]
Łosiowe przeboje – czyli lokalne prawdy i mity o HDMI i kablach Component
Od dawien dawna używałem pecetów i grałem na pecetach – powiem więcej pecet jako maszynka do grania to moje życie. Niemniej jednak nadeszły „nowe” czasy gdzie konsole zdobywają coraz to większą popularność i uważane są przez wielu za idealne maszynki do zabawy. Nie wnikając w to czy się z tym ostatnim zgadzam czy też nie, zgodnie z ideą „trza iść z duchem czasu” jakiś czas temu kupiłem PS2, a ostatnio Wii, konsole wydawać by się mogło nie oferujące lepszego obrazu na telewizorach HD względem zwykłych kineskopiaków. Mówią tak tysiące, myślałem tak więc i ja. Nic jednak bardziej błędnego. Pewnego dnia postanowiłem przygotować się do zakupu konsoli nowej generacji przez duże NEXT. Czyli X360 lub PS3. Zgodnie ze swym zwyczajem kupiłem wszystko tego samego producenta, tzn. SONY, czyli TV, DVD i Amplituner. Rzecz jasna każda część z logiem HDMI podręcznikowo wspierająca 100% ten standard i takie tam pierdoły. Wszystko było pięknie do momentu kiedy okazało się, że Amplituner (dodam – półka średnia) owszem ma HDMI ale coś nie chce w tym standardzie odbierać sygnału audio z DVD – tylko wizję. Ale już TV podłączony przez tegoż Amplitunera też przez HDMI gra aż miło. 2 dni zabawy z konfiguracją całości nic nie dały, udałem się więc do sklepu, a panowie na to z uśmiechem ---- aaaaaaa audio to dopiero ampli od 2,5 tyś złotych minimum – co ciekawe ma dokładnie tą samą specyfikację HDMI co mój :> .
Zatem doszliśmy do pierwszej konkluzji w moich wywodach – nie wierzcie w coś co się zowie standard HDMI . To że urządzenie go wspiera i ma wyjścia i wejścia HDMI nie oznacza 100% współpracy i zgodności z normą. Kupując dobrze sprawdźcie co z czym działa.
Dźwięk w HDMI przeżyłem, więc zacząłem podpinać do mego połowicznie UBER sprzętu resztę gratów, w tym Wii i PS2. Postanowiłem zaszaleć – wsio na kablach Component, a co, jak mam wejścia to why not :) Tu niespodzianka – obraz obu ZASADNICZO różni się od tego co można wyciągnąć na standardowych czinczach, baaa na PS2 da się nawet wyciągnąć 480p (np. Guitar Hero) a to już prawdziwy skok jakościowy. Zatem wszystkim posiadaczom PS2 zalecam zakup zwykłego kabla Component „made by chinol” za 25PLN i spróbowanie. WARTO.
Tyle łosiowych wypocin „ku przestrodze” na dziś :) Jak ktoś ma jakieś uwagi, pytania, bądź zna rozwiązanie problemu AUDIO chętne wysłucham.
alexej [ Piwny Mędrzec ]
To ja jeszcze dorzuce, ze istnieje olbrzymia roznica miedzy kablem vga i component dla x360. Oba kable markowe, od microsoftu i podlaczone do tego samego tv hd ready. Roznica w wygladzie (nasycenie barw) zdecydowanie in plus dla component. A wiec jesli ktos ma wybor miedzy tym i tym, to dla odbiornikow o rozdzielczosci HD polecam component (nie mozna na nim dowolnie zmieniac rozdzielczosci).