GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

George R.R. Martin i inni wielcy nie-koniecznie-tego-świata, czyli wszystko o fantasy, cz.3

24.07.2002
15:17
[1]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

George R.R. Martin i inni wielcy nie-koniecznie-tego-świata, czyli wszystko o fantasy, cz.3

na tym wątku rozmawiamy o fantastyce, książkach, wielkich i znanych pisarzach i tych mniej znanych, acz równie wybitnych oraz o wszystkim, co związane z tymi "baśniami dla dorosłych" jak niektórzy nazywają fantasy



Witaj, wędrowcze
Niebezpieczne są dzisiaj ścieżki

24.07.2002
15:19
[2]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

link do poprzedniej części

24.07.2002
15:27
[3]

Sabazios [ Konsul ]

Ma ktoś może jakieś dodtaki do WFRP na sprzedaż lub wymianę ?

24.07.2002
15:28
[4]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Mamy nową część. Dobrze, ułatwienie dla modemowców. Alver-->ja heroic nie szukam, ale jak micos wpadnie w ręce to czytam. Gemmelk jest znacznie wyższych lotów niż Conan, pierwsze 2-3 tomy są całkiem niezłe.

24.07.2002
15:39
[5]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

Shadow, pytania wysłane .......... ale obiecałeś się nie złościć, pamiętaj

24.07.2002
15:47
[6]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

Alver ---> nie wiedziałem, że Pratchett piduje również Sf

24.07.2002
15:48
[7]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Piotr-->a po co ci te wszystkie pytania? Miało być kilka ;-))) I nie przypominam sobie, bym sie nie obiecał złoscić ;-P Zaraz aczne odpowiadać - liczę na zrewanżowanie sie tym samym ;-)) A wracajac do tematu. Czytał ktoś Generała - cykl fantasy/s-f? Jest to w zasadzie cykl batalistyczny dziejący sie na odległej planecie, gdzie ludzka cywilizacja została zdegradowana do poziomu jakiegoś XVII wieku. Główny bohater jest dowódzcą wojskowym, któremu pomaga relikt przeszłości - genialny komputer.

24.07.2002
15:53
[8]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

Shadow nie czytałem Generała, ale brzmi bardzo ciekawie pamiętasz może autora?

24.07.2002
15:53
smile
[9]

Drizzt [ Konsul ]

Genrał to jeden z ciekawszych cykli jakie ostatnio się pojawiły. Ukazuje brutalną rzeczywistość bez "owijania w bawełnę " . Napewno jest jedną z najlepszych pozycji wydanych przez ISĘ ale IMHO przegrywa z duetem Weber?Ringo i ich "Marszem w głab lądu" BTW Stirling zajmuje się również fantasy i alternatywnej rozwojem historii

24.07.2002
16:10
[10]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Piotr-->Stirling&Drake. Drizzt-->A ja od marszu... wolę Generała. Webera świetne jest Honor Harrison i kontynuacje.

24.07.2002
16:14
smile
[11]

Drizzt [ Konsul ]

Shadowmage --->Jak widzę rozbieżnośc opinii :) Honor Harrington jest naprawdę dobra ,ale przy późniejsza tomach staje się troche "wtórna" . Autor dokonał też ciekawego zabiegu -dopasował fizyke do swojej koncepacji walki :) Bede musiał przeczytać Forestera i zrobic porównanie.

24.07.2002
16:16
[12]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Drizzt-->lekka rozbieżność ;-)) a wtórność to rzecz częsta, aczkolwiek nie lubiana.

24.07.2002
20:06
[13]

Alver [ Generaďż˝ ]

Piotr --> owszem pisuje :) Ja też byłem zaskoczony. Odziwo, chociaż nie do końca poważna to też nie zupełnie śmieszna. Ogólnie wolę świat dysku, ale jako ciekawostka może być. Shadowmage --> niestety jeśli chodzi o heroic fantasy to nic nie mogę polecić. A przynajmniej nic czego - jak sądzę - byś nie znał. Drizzt/Shadowmage --> z Waszej krótkiej dyskusji wybrałbym Generała.Technicznie jest dobry a konwencja całkiem świeża ;) Czasem sprawia wrażenie pisanego na odczepne, ale nie aż tak bardzo jak np. ostatnie dwa tomy... sagi o wiedźminie. Z takich bitewnych jest też niezłe SF "Taktyka błędu". Mówię "niezłe", a nie "dobre" nie przez przypadek. Jest lekko naiwna a "Ci źli" zachowują się czasem jak dzieci - ale przeczytałem bez oporów. W sam raz na długie deszczowe wieczory :)

24.07.2002
20:14
[14]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Alver-->chyba przez ciekawość przeczytam sobie to s-f Pratchetta. Jestem ciekaw jak mu wyszła książka bez tego satyrycznego chumoru w dużych ilościach. Co do heroica - nieszkodzi, aż tak sie do tego nie palę. Znacznie bardziej wolę tak zwane hard fantasy. A to mi przypomniało o jeszcze jednej pisarce, której chyba jeszcze nie wymieniałem. Mianowicie o Kate Elliott - jak na arzie wyszły u nas dwa tomy "Królewski smok" i "Książe psów". Momentami nudnawe, ale jest kilka ciekawych pomysłów. Zna ktoś?

24.07.2002
20:20
[15]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

przykro mi Shadow, ale ja pierwszy raz w ogóle słysze to nazwisko pytanie: ma ktoś książkę Davida Pringle'a "100 best novels of modern fantasy"? jeśli tak, to może ta osoba wypisze owe 100 tytulików na forum ślicznie proszę ......

24.07.2002
20:24
[16]

Alver [ Generaďż˝ ]

Shadow --> nie spotkałem się, ale jeżeli polecasz to może się zainteresuję. Opowiedz coś bliżej. A "Ciemną..." czy też "Czarną stronę słońca" (nie mogę się upewnić bo pożyczyłem komuś :) można rzeczywiście przeczytać z "ciekawości" bo nie jest to, moim zdaniem, pozycja obowiązkowa. Piotr --> jakoś nie :)

24.07.2002
20:30
[17]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Piotr-->Nazwisko kojażę. Czy on przpadkiem nie był redaktorem zbiorów opowiadań do warhammerra? Przy okazji sprawdziłem ten tytuł na amazonie. Tam jest 100 najlepszych powieści s-f, ale fantasy nie.

24.07.2002
20:39
[18]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

Shadow, to masz jakiegoś dziwnego Amazona jest czarno na białym, tylko że tytuł trochę przekręciem modern fantasy: 100 best novels tyle, że jest to wydanie z 1989 jest jeszcze jedno, nowe wydanie, chyba z 1999 albo 2000 pytam, bo w tej książce autor opisuje najwybitniejsze dzieła fantasy, a jak wiadomo w naszym tzw: pięknym i bogatym kraju wydaje się fantasykę na tzw: bardzo wysokim poziomie, a nie chciałbym kupować książek w ciemno Pringle podaje tytuły literatury światowej, które w Polsce mogły ni być wydawane dlatego pytam

24.07.2002
20:41
[19]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Alver-->scenariusz jest jakby troche podobny do "Pieśni..." Królestwo Wendar władane przez króla Henryka jest rozdarte wojną domową z jego siostrą, a jego syn, jedyny dziedzic Sanglant nie jest człowiekiem, a mieszańcem z tajemniczą elfka(chyba). W związku z tym nie jest popularny wśród szlachty. Jednocześnie wybrzerze najeżdżaja tajemniczy Eikowie. W ten cały galimatias zostaja wrzuceni Alain - chłopak, który zawarł przynmierze z boginia wojny i Liath - młoda czarodziejka(a w zasadzie jej odpowiednik w tym świecie) o dziwnym pochodzeniu. Całośćtworzy dosyć mroczny nastrój.

24.07.2002
20:45
[20]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Piotr--> u mnie znalazłem tylko coś takiego(patrz link). Z chęcią takze bym poznał wybór najlepszych pozycji. Co prawda kiedyś chyba widziałem cos podobnego na jekiejs stronie.

24.07.2002
20:46
[21]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

o, Shadow, widzę że ta Twoja Kate Eliot też lubi wojenki domowe, bogów, tajemnicze najazdy (skąd ja to znam ...) a skoro mowa o wojenkach domowych, czy ktoś czytał Jendo Królestwo Russela? Kniga nowo wydana w naszej "tsooodnej Polshtshe" i dla mnie zupelna niewiadoma, aczkolwiek mam podobne przeczucie, jakie miałem ujrzawszy na półce panią Cynthię Friedman

24.07.2002
20:48
smile
[22]

Alver [ Generaďż˝ ]

Shadow ---> nic nazbyt oryginalnego, ale jeżeli jest dobrze napisane i bez zbędnej naiwności do kupię. :) Chodziło mi raczej o taką ocenę, ale wyciąg z fabuły też mi nie zaszkodził :) Tak na marginesie. Czekam na dobrą (nie nudną) fantasy, w której nie będzie eksponowana - i do tego z takim uporem - kasta rządząca, sfery wyższe i inni najważniejsi w danym świecie ludzie/nieludzie. Bardzo mało jest takich pozycji. Zawsze jakiś król, książe czy potężny mag. Autorzy mogliby dać sobie wreszcie spokój :) bo nawet jeśli piszą o "zwykłym" chłopie to wiem, że wcześniej czy później trafi gdzieś na jakiś dwór (jak np. u mistrza nudy Eddingsa). Brr....

24.07.2002
20:50
smile
[23]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

kochany mój Shadow! wpisz w wyszukiwarce amazonu słowa "david pringle" i spójrz na trzecią pozycję od góry !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

24.07.2002
20:51
[24]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

a ujrzysz wtedy starsze wydanie, nowsze jest z 1999 lub 2000 sorry, że tak się ociągam, ale mam modem dobry modem, ale zawsze modem

24.07.2002
20:55
[25]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

a Eddings wcale nie jest taki strashny trylogia Elenium nie byla zła (owszem żadna rewelacja, ale mozna przeczytać), choć jej kontynuacja - cieniutka

24.07.2002
20:58
[26]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Piotr-->hmmm, rzeczywiście jest. Chyba muszę iść do okulisty. Ja za to znalazłem taki wybór różnej fantastyki, ale w zasadzie tylko wydanej po polsku. Pozycji przez ciebie wymienionych nie czytałem. Alver-->chodziło ci pewnie w takim razie o ocenę czytelnika? No wiec jest to pozycja niezła, ale ne wybitna. Niemniej plasuje sie u mnie w rankingu dosyć wysoko. Nie zauważyłem niczego naiwnego. Wadą jest chaotyczność - szczególnie widoczna w drugiej części. Trochę przeszkadza to w odbiorze lektury. Sprawia wrażenie troche niedopracowanej. A tak przez ciekawość, znalazłeś jakąś ksiażkę spełniajacą wymienione przez Ciebie kryteria? Bo ja w pamięci nie znajduję chyba żadnej.

24.07.2002
21:01
[27]

Alver [ Generaďż˝ ]

Piotr --> nie mówię, że Eddings jest straszny. Powiedziałem, że jest nudny :) I jest. Elenium jest niezłe, bo i intryga jakoś się trzyma. Jej kontynuacja to już pasztet. Ale zauważ, że David ma szablon, który spokojnie przykłada do każdej swojej nowej książki (on ma coś "nowego"?). Nawet narodowości są podobne (w dwóch światach Elenium i Belgariady), nie mówię już o fabule. U niego zawsze wszystko jest takie samo. Podobna konwencja, podobne postacie i podobna akcja. A Polgara i Belgarath są już tak wyeksploatowani jak bohaterowie "Mody na sukces".

24.07.2002
21:07
[28]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Belgarath?? To już wiem skąd jeden moderator ma ksywkę. Po Drussie to drugi, który ma ja z ksiązek fantasy.

24.07.2002
21:08
smile
[29]

Alver [ Generaďż˝ ]

Shadow --> dzięki, może się skuszę. Czy znalazłem podobną książkę? Kilka takich się pokazało, ale czasami są tak nietypowe, że aż za bardzo.Czasami udziwnianie przeszkadza w czytaniu. Tak pisał Peter. S. Bagle (jego chyba są "Kryształy czasu" - przynajmniej taki był polski tytuł), Le Guin czy choćby Pratchett :) Ja jednak czekam na coś na tyle niesamowitego, żeby wydrapało mi swoimi pazurami wielkie bruzdy w pamięci. ;)

24.07.2002
21:08
[30]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

Alver - hmm, przyznaję że eddings powiela w każdej książce podobny szablon, ale z drugiej strony, kiedy się dopiero zaczyna czytać jego powieści, to wydają się niezłe ale takiej książki jak Ty chcesz, to chyba jeszcze nie spotkałem a poza tym, jak jakiś tam chłopek roztropek może ratować świat przed niechybną zagładą nie trafiając przy okazji na dwory królewskie? :-PP Shadow, dzięki za linka, obejrzę sobie, co tam proponują

24.07.2002
21:10
[31]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

Petera Sawyera Beaggle'a czytałem tylko 2 powieści - "ostatni jednorożec" oraz "pieśń karczmarza" - bardzo ładne baśnie dla dorosłych, ale w obydwu wcześniej czy później dochodzimy na dwory .................

24.07.2002
21:11
smile
[32]

Alver [ Generaďż˝ ]

Piotr - nie musi zaraz ratować świata. Weźmy mniejszą skalę i już jest łatwiej. Np. "Północna Granica" spełnia te warunki. Ale sama w sobie jest tylko niezła. A ja szukam przynajmniej dobrej :) Nawet jak zaczynasz czytać Eddingsa to może się dawać we znaki naiwność jego prozy. Lepiej zacząć od Elenium i na tym skończyć.

24.07.2002
21:12
smile
[33]

Drizzt [ Konsul ]

Alver--> Zgadzam sie Eddings przynudza i to ostro. Belgariada i Elenium są dosyć dobre ,ale kontynuacje to typowe nabijanie kasy. Kolejne opowieści o Polgarze i Belgaracie darowałem sobie :) Co za dużo to nie zdrowo. Taktyka błedu jest moim zdaniem najlepsza z całego cyklu Dorsai opublikowanego w Polsce. Obecnie Solaris będzie wydawać kolejne tomy (oni raczej nie wydają słabych rzeczy więc powinny być naprawdę dobre). Jesli chodzi o Dicksona to wolę przygody Jima Ecketa :) ,ale tylko te piersze tomy potem stają się mało strawne.

24.07.2002
21:14
[34]

Alver [ Generaďż˝ ]

Piotr - ale już w "Kryształach Czasu" (nie jestem coś pewien tego tytułu... pamięć już nie ta ;) chyba nie ma dworu, a przynajmniej nie takiego jak ten króla Artura. Owa gospodyni/wiedźma jest tam jakoś ważna, ale to już coś innego :)

24.07.2002
21:15
[35]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Alver-->no nnie wiem. U Le Guin zarówno w Ziemiomorzu, jak i cyklu Hainańskim w końcu docieramy na dwór, do wielkiego maga czy też do kasty rządzącej. Moze nie jest to przedstawione w tak nachalny sposób jak u innych autorów, ale jest. Myślę, ze jest to spowodowane tym, że wiekszosć ksiazek dzieje sie podczas konfliktów, zagrożen świata itp. a przeciwdziałaja zwykle ludzie bedący u władzy. Poza tym lubie dobrą intryjgę polityczną i mi to nie przeszkadza.

24.07.2002
21:18
[36]

Alver [ Generaďż˝ ]

Drizzt --> tylko "Smok i Jerzy" reszta to już nieporozumienie :) Męczyło mnie to, że aby trochę skomplikować Dickson kazał swoim bohaterom myśleć nad niczym i samym sobie stwarzać problemy. Dochodziło do tego, że urządzano narady w kwesti gotowania bielizny (czy robić to w kotle, czy może w balii?)... ;) Jeżeli już wymyślił prostś fabułę nie powinien jej przeciągać na 500 stron tylko zakończyć na 120. Lepiej by na tym wyszedł. Dlatego właśnie wymieniłem tylko "Taktykę..." Drizzt ;) Reszta jest już dużo gorsza... A czytałeś jego "Nekromantę"? To chyba najbardziej nietypowa książka tego autora jaką znam.

24.07.2002
21:20
[37]

Alver [ Generaďż˝ ]

Shadow - część opowiadań z "Opowieści orsiniańskich" na pewno nie dzieje się na żadnym dworze :) I nie mówię, że przeszkadza mi intryga polityczna. Ale można ją mieć bez łączenia głównego bohatera z "Górą" - i o to właśnie mi chodzi :)

24.07.2002
21:25
[38]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

Alver ---> nie zrozumiałeś mojej owagi z ratowaniem świata przy niej był język (:-P) to miała by ironia ja też nie przepadam za tym, jak w kółko ratują świat w tym tygodniu z fantasy czytam Pamięć Smutek i Cierń oraz Kroniki Amberu, i w obu nic tylko ratowanie świata, w 1. przed demonem, a w 2. przed złowrogim Chaosem

24.07.2002
21:29
smile
[39]

Alver [ Generaďż˝ ]

Piotr --> zrozumiałem, że ironia. Może dlatego, że nie dałem uśmieszku po swoim pierwszym zdaniu mogło to wyglądać zupełnie inaczej. Niestety, taka już jest wada "rozmowy pisanej" :) I właśnie w "Pamięci..." Tad zrobi Cię w balona Piotrze ;) Ja się na niego zdenerwowałem za to...

24.07.2002
21:30
[40]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

jedyna książka, w której sprawy państwowe nie mieszają się w fabułę, a która mi teraz przychodzi do głowy to hobbit, tam i z powrotem

24.07.2002
21:32
[41]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

Alver, sorry, ja nie zrozumiałem, że Ty zrozumiałeś, że ................ krócej mówiąc, mozna się było po mnie spodziewać, że nie zrozumiem nietschego (taki mały lapsus językowy)

24.07.2002
21:35
[42]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Piotr-->ale w hobbicie był wielki czarodziej ;-PPP Alver-->"Opowieści..."nie czytałem. Dobre to? Alver, Drizzt--->Ja czytałem tylko Smoka i Jerzego. Kolego uprzedził mnie, że nie nalezy czytać następnych części i sie posłuchalem. Fabuła dosyć prosta, ale przyjemnie napisana. Jak dla mnie końcówka trochę pisana na siłę.

24.07.2002
21:35
[43]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

a poza tym, to mogem się domyślić, ze żatujesz z tej uwagi o Północnej Granicy, tyle że nie pomyślałem

24.07.2002
21:36
[44]

Alver [ Generaďż˝ ]

Hobbit to już coś. Chociaż dałbym głowę, że młody Bilbo zna i lubi się z Gandalfem - postać cokolwiek znacząca - oraz, że zdobywa szacunek "wyższych sfer". Ale chyba jedna z najlepszych propozycji - jeśli rozpatrywać w podanych przeze mnie kategoriach. O prawdziwych szarakach naprawdę mało napisano :)

24.07.2002
21:38
[45]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

to o niemyśleniu było do Alvera ...... znowu nie pomyślałem, aby przed wypowiedzią napisać nick osoby, do której wypowiedź kieruję no i nie pomyślałem, że wszyscy się domyślili tego, że to było do Alvera :-PPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPP ach, myślę więć jestem ups, to chyba znaczy, że mnie nie ma ..............

24.07.2002
21:40
smile
[46]

Alver [ Generaďż˝ ]

Shadow --> "Opowieści..."? Moim zdaniem nie warto. Przypomina mi to zbytnio nasz świat i to taki, którego nie lubię najbrardziej. Wschodnia europa w czasach wszechobecnej komuny. Brrr... Ale zależy kto co lubi. Piotr --> Nie denerwuj się tak. Nic się w końcu nie stało. Pomyłka była w znacznej mierze obustronna. Zrelaksuj się i wróć do tematu książek ;)

24.07.2002
21:45
[47]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

dzięki Alver za miłe słowa, ale mam wrażenie, że od godziny każdy mój post jest głupszy od poprzedniego tak więc oznacza to, że najwyższy czas pożegnać się, zgasić komputer i wrócić do książki pozdrawiam wszystkich cześć!

24.07.2002
21:48
[48]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Alver-->w takim razie nie będe szukał. A czytałeś "Przysiegę mieczy" albo "Pordóż lisiego jeźdźca" - pozycje wydane niedawno przez Isę? Nie jest to fantasy najwyższych lotów, ale prawie spełnia wymagania. Tylko jacyś bogowie i jeden czarodziej sie pojawiają ;-P

24.07.2002
21:53
[49]

Gryffin [ Entil'Zha ]

Shadow --> w przysiędze mieczy bohaterami są jednak 2 książęta. Czyli jednak nie jakieś prostaczki:) Barbarzyńcy owszem.

24.07.2002
21:54
smile
[50]

Alver [ Generaďż˝ ]

Shadow --> nie czytałem :)) Ale ubawiłeś mnie (nieświadomie?) ... "Tylko jacyś bogowie..." cool! Czyli ok, nie ma tych "ważniejszych" dla świata :)))))) A poważniej, widziałem to ale coś mnie tytuły zniechęciły. Raczej nie kupię, chociaż jeżeli uda mi się od kogoś pożyczyć to na pewno skorzystam.

24.07.2002
22:00
[51]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Gryffin-->no zgadza się, ale nie w pełnym tego słowa znaczeniu. Alver-->to było jak najbardziej świadome ;-)) Z resztą kto by się jakimiś tam bogami przejmował. Najwyżej dadzą z pioruna i bedzie spokój. Przysięga... jest całkiem niezła(chociaż nic nadzwyczajnego - ot takie zwykłe czytadło), czekam na kontynuację, natpmiast do lisiego jeźdźca lepiej sie nie zbliżać. 650 stron straszliwych nudów.

24.07.2002
22:01
[52]

Gryffin [ Entil'Zha ]

Alver --> "Przysięge mieczy" polecam. Jedna z lepszych książek które ostatnio czytałem. Zresztą jestem wielbicielem autora :) Co do lisiego jeźdźca to akurat ten tom serii mi się nie za bardzo podobał. Następne są lepsze. I to o wiele.

24.07.2002
22:03
[53]

Gryffin [ Entil'Zha ]

Shadow --> no dobra, zgadzam się, że nie można ich określić jako typowych książąt. Chociaż ten typ bohatera można trochę porównać do Conana (któremu zdarzyło się być kilka(naście) razy królem :)) , czy choćby Silka czy Baraka.

24.07.2002
22:05
smile
[54]

Alver [ Generaďż˝ ]

Gryffin/Shadow --> 5 + 3 = 4 ;)) czyli chyba jednak na to zerknę. Dzięki za info (w tym gąszczu książek bez przewodnika krucho, co? ;) Shadow --> masz całkowitą rację. U Eriksona bogowie (czyt. ascendenty) są tak powszechne, że aż spowszedniały ;)

24.07.2002
22:06
[55]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Gryffin-->mówisz? Bo po przeczytaniu tego nie zabierałem sie za następne. Ale skoro są dobre to moze sie zdecyduję. No i okładki mają niezłe ;-PP

24.07.2002
22:08
[56]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Alver-->Powiedz szczerze, pojąłeś całkowicie system bogów/ascendentów/grot/magii/kart/ras? To wszystko sie ze soba łaczy i jest nieźle zakręcone.

24.07.2002
22:10
[57]

Gryffin [ Entil'Zha ]

Shadow --> moim zdaniem są ciekawsze. Akcja bardziej ożywiona, zresztą trochę jej więcej. Bohaterowie także jakby ciekawsi i pełniejsi. Ogólie drugi tom kupiłem bo nie miałem co czytać, ale mnie wciągnął i nawet się spodobał. Trzeci też jest OK. I muszę powiedzieć, że czekam na ciąg dalszy :) Chociaż Webera też by mogli w końcu wydać. W planie wydawniczym miał być wydany do końca lipca, czyli zstał jeszcze tydzień:)

24.07.2002
22:12
smile
[58]

Alver [ Generaďż˝ ]

Shadow --> pojąłem wszystko, aczkolwiek nie do końca ;) Jeżeli bowiem wiesz coś bliżej na temat Chodzących Z Duchami Tanno to może się ze mną podzielisz? Raz grupka bohaterów została określona mianem pielgrzymów tanno (wiązało się to z podróżą po wszystkich siedmiu miastach) ale niech mnie szlag, jeśli Erikson napisał coś więcej o tym kulcie... Może w kolejnych częściach? (przeczytałem tylko dwa pierwsze tomy Malazjańskiej Księgi Poległych, o której tutaj mowa ;)

24.07.2002
22:16
[59]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Gryffin-->w takim razie może przeczytam. A to najnwsze dane dotyczące wydawania ksiażek przez ISĘ: Zaprzysięzony Bogu Wojny - po 19.08. Pieśń prze Bitwą - 2 tydzień września Mortalis - przełom lipca i sierpnia i tak samo Krainy Głębin. Marsz ku morzu - październik/listopad 2002 Stal - już jest, Miecz -wrzesień/paździenik

24.07.2002
22:19
[60]

Gryffin [ Entil'Zha ]

Ehh, czemu oni te książki tak wolno wydają. Prze to człowiek nie ma co czytać :((

24.07.2002
22:19
[61]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Alver-->Tez nie spotkałem więcej o tej sekcie. W 3 tomie, którego pierwsza część sie niedawno ukazała jest mowa o proroku Panion Domin(tak to sie pisało). o nim jak do tej pory też za dużo nie wiem.

24.07.2002
22:21
[62]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Grffin-->takie są realia, ale w porównaniu z Zyskiem i tak wydają ekspresowo. Dodatkowo teraz męczą sie z polskim wydaniem D&D, któr pochłania cały ich czas i energię.

24.07.2002
22:27
[63]

Alver [ Generaďż˝ ]

Shadow --> Szkoda, zwłaszcza, że "podarek" takiego Chodzącego... sprzątną D'iversa, z którym mieli kłopoty kolejno: Heboric, Baudin, Skrzypek, Konus i sam Icarium :)) Aż się prosi żeby kogoś o takich możliwościach opisać bliżej - a tu klops :) Panion to chyba wogóle jakieś popularne słowo :) W końcu I tomu szykowano się do wojny z Paniońskim Jasnowidzem a tu w trzecim tomie znowu coś...

24.07.2002
22:33
[64]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Alver-->to jest dokladnie mowa o tym samym kolesiu. Tylko raz mowa o jasnowidzu, a raz o proroku. Akcja dzieje sie znowu na kontynencie Genabikis(zgadywałem pisownię ;-)) i zastępy Dujeka i Anomandera szykują sie do walki. Przy okazji dowiedziałem się, że będzie wydany juz nastepny tom - Dom łańcuchów.

24.07.2002
22:38
[65]

Alver [ Generaďż˝ ]

Shadow --> Genabackis chyba - ale mniejsza o mniejszą ;) Koniecznie muszę skompletować ten cykl. Ostatnio nie pojawiło się nic bardziej interesującego.

24.07.2002
22:41
[66]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Alver-->a czytałeś Miasto pożogi? Podobno jest niezłe, ale jeszcze się za to nie zabrałem.

24.07.2002
22:45
[67]

Alver [ Generaďż˝ ]

To ciekawe, że o to pytasz Shadow, bo właśnie mam to przygotowane (jutro czeka mnie 9 godzin w pociągu) do lektury :)) Jak przeczytam to mogę się wypowiadać, ale też słyszałem zachęcające komentarze.

24.07.2002
22:49
[68]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Alver--> u mnie też stoi na półce i czeka na swoja kolej. Tydzień temu rodzina mi zostawiła kasę na jedzenie, bo zostałem sam i co zrobiłem? Poszedłem do empiku i wydałem większość na ksiażki i podręczniki do rpg. W wiązku z tym mam zapas lektury na jakis czas.

24.07.2002
22:52
[69]

Alver [ Generaďż˝ ]

Shadow --> potrafię Cię zrozumieć. Sam raczej nie wydaję wszystkiego na "produkty pierwszej potrzeby". :))) A biorąc pod uwagę ten cholerny kawałek skały z kosmosu trzeba szybko czytać. :)

24.07.2002
22:57
[70]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Alver-->Tylko nie wiem co bedzie gorsze - czy jak przywali w Ameryke i skasuje większość pisarzy, czy też w nas i zakończy nasz żywot ;-PPP Nie poruszano tu jeszcze autorki Marion Zimmer Bradley. Czytał ktoś coś?

24.07.2002
23:00
[71]

Alver [ Generaďż˝ ]

Shadow - nazwisko mi coś mówi... Ale... może przypomnij jakiś tytuł? Chociaż gdybym czytał to pewnie bym wiedział... :)

24.07.2002
23:05
[72]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Alver-->wyszło tego sporo. ja czytałem "Mgły Avalonu" polecane przez Sapka w jego opracowaniu o królu Arturze i sie zawiodłem. Przeczytałem tylko połowe i sie poddałem(czyli 500 stron). Oprócz tego jeszcze cos, co pisała z 3 innymi autorami, ale nie mogę sobie przypomnieć tytułu(coś z Tiuril czy jakos tak w tytule). Też marne, bo każdy autor pisał jednen rozdział i wydarzenia z nich czasaomi sie nie pokrywały, a wręcz był sprzeczne. Jkby wcale ze soba nie uzgadniali.

24.07.2002
23:06
[73]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Znalzłem na allegro. to było Czarne Trilium pisane z Norton(o świecie czarownic też nie mówiliśmy!!) i Julian May.

24.07.2002
23:12
[74]

Alver [ Generaďż˝ ]

Shadow - Jednak nie czytałem tej Bradley. Ale z tego co mówisz wnioskuję, że raczej nie warto tracić na nią czasu :) Chociaż skoro Sapek poleca, to wydawałoby się, że... Ale co tam. Sapkowi podobał się Alvin Carda, a mi nie. Już lepsze były "Glizdawce", ,w których to chyba użył pomysłów później wykorzystanych w Alvinie ;P Resnik - Kiriniaga. Była o tym mowa? Bo jeśli nie, to warto sie tym zainteresować. I przypomniałem sobie jeszcze inną serię Tada Williamsa. Niestety namierzyłem tylko pierwszy jej tom. Było całkiem niezłe, z gatunku matrixowych ;) Tytuł tego tomu to bodaj "Złote miasto" a całej serii już nie pomnę... :)

24.07.2002
23:15
[75]

Alver [ Generaďż˝ ]

Shadow --> dobrze, że nie mówiliśmy o Świecie Czarownic, bo chyba nie ma o czym. Dzieło jest gigantyczne ale przez to chaotyczne aż do bólu. Tyle wątków, tyle przeskoków tematycznych, że nie wiadomo o co dokładnie chodzi. No i skompletowanie tej sagi wymaga nie lada cierpliwości. Już chyba wolałbym ganiać za "Kołem Czasu" Jordana :)), które może nie oryginalne, ale przynajmniej ciekawe. Wogóle dziwię się popularności tej pani Norton. Jakoś nic wartościowego nie wpadło mi do rąk. Bez bólu przeczytałem jakieś jej SF, ale już nie pamiętam tytułu ("Zerowy Kamień"??). W każdym razie nic nie zapada człowiekowi w pamięci.

24.07.2002
23:20
[76]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Alver-->Nie wiem, niektórym sie podoba, z reszta chyba trafiłem na najgorsze jej pozycje ;-P Sapek stara się czasami za bardzo - np. wybiera ksiażki tak zwane "ambitne" które dla normalnego czytelnika bywaja ciezkie do przeczytania. Resnik - Kiriniaga - nie spotkałem. BTW które to autor, a które ksiażka? ;-PP A Williamsa jeszcze nic nie czytałem. No i jak sie ma sprawa z A. Norton i jej światem czarownic? Jak dla mnie dobre jest pierwsze 5-8 tomów, a potem jak zaczynają wkraczać inni autorzy i jest brak pomysłów to juz rwnia pochyła.

24.07.2002
23:22
[77]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Widzę, że juz odpowiedziałeś na sprawę Norton. Rzeczywiście nie jest zachwycajaca. Natomiast jeśli chodzi o Koło czasu to mi sie bardzo podbało i jak dla mnie ma trochę orginalności(chociaż pełne jest nieścisłści, ale to szczegół). Mam wszystkie tomy oprócz Kamienia Łzy.

24.07.2002
23:26
[78]

Alver [ Generaďż˝ ]

Shadow - Mike Resnick "Kirinyaga" (pisownię również zgaduję) - to takie... hm... SF? w świecie plemienia afrykańskiego (stworzonego sztucznie). Na pewno jakieś opowiadania były do przeczytania w Nowej Fantastyce, a reszta powinna być do odnalezienia w co lepiej wyposażonych bibliotekach. Polecam, bo warto. Nie tylko pod względem fabuły, ale i techniki pisarskiej autora. Jedno z lepszych dzieł w światowej fantastyce (mówię chyba bez przesady :) O Norton już się wypowiadałem. Zupełnie mi nie leży, ale podejrzewam, że to kwestia gustu. Ze "Świata czarownic" przeczytałem pierwsze trzy tomy i wyrywkowo coś ze środka. To nie dla mnie ;) Ja wolę konkrety a nie spagethii bez końca :) A Tada Williamasa nie czytałeś? Hmm, może i nie masz czego żałować. Zwłaszcza, że jak mówiłem w swojej trylogi o Inelukim robi nas w balona (chociaż czytało się przyjmnie). Zaskoczył mnie jednak w pewien sposób. Jego Simon (taka ruda fajtłapa) przypominał mi Goriona z Belgariady. Czekałem aż stanie się "wymiataczem", czekałem i czekałem... ;) A tu jak był fajtłapa tak został fajtłapą do końca powieści :) Nie wiem czy to potknięcie, chęć wyróżnienia się na tle innych czy coś innego, ale fajnie mu wyszło ;)

24.07.2002
23:28
[79]

Alver [ Generaďż˝ ]

Shadow - masz CAŁOŚĆ "Koła Czasu"??!? Oj, bracie. Będę Cię o to męczył ;) Zacznę w październiku i nie skończę dopóki nie dostanę od Ciebie paczki ;)

24.07.2002
23:33
[80]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Eh, założyłem wątek by sie podzielić informacja o wydaniu kolejnego tomu mojego ulubionego cyklu, a wynik jest tego taki, że musze sie wbrać na tournee po księgarniach, bibliotekac i tanich książkach w poszukiwaniu wymienionych pozycji. Nie wiem czy sie cieszyc, czy płakać, ze tylu jeszcze ciekawych pozycji nieprzeczytałem ;-)) Alver-->do zobaczenia. Dzisaj juz padam nosem ww klawiaturę i nie mogę jasno myśleć o ksiązkach. Balgariady też nie czytałem ;-(((

24.07.2002
23:33
[81]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Alver-->a gdzie mieszkasz?

24.07.2002
23:34
[82]

Alver [ Generaďż˝ ]

Do zobaczenia Shadow. Jak wrócisz to mnie już tutaj nie będzie. Ale jeszcze kiedyś pogadamy :) -?-

24.07.2002
23:35
[83]

Alver [ Generaďż˝ ]

Widzę, że jeszcze drgnąłeś :) Wałbrzych Shadow, Wałbrzych. Musisz odgarnąć taki duży kamień na południowym zachodzie i ja tam będę... POD SPODEM :)

24.07.2002
23:40
[84]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

To jeszcze ja. Odpisywałem w karczmie i troche to zajęło. A będziesz kiedyś na zjeździe karczmiarzy? Bo wtedy mógłbym dac osobiście. Daj znać, jak sie pojawisz z powrotem.

25.07.2002
08:04
[85]

garrett [ realny nie realny ]

o kurcze przybyło postów, przybyło Shadowmage--> pierwszy raz się z tobą nie zgodzę :), Gemmel raczej nie jest wyższych lotów niz Howard, mam kilka książek Gemmela i imho sa nudnawe, Legenda Kroczącej Śmierci, Legenda, i pozostałe są pisane ciężkim, nudnym stylem i aż do bólu przewidywalne. Nie żeby Conan był nieprzewidywalny :) ale Howarda mi się czytało znacznie lepiej i szybciej :) z innych książek, czytaliście starą powieść, chyba Paula Andersona, o statku kosmicznym który rozbija się w czasach średniowiecza na naszej ziemi, a jeden z rycerzy po wysiekaniu kosmitów przejmuje statek. Stare ale niezłe. Polecacie polskie fantasy ? Zbojecki Gosciniec, cos Piekary, i jeszcze jedna książka z Super Nowej ale zapomniałem tytuł i autorke, nic z powyższego nie czytałem

25.07.2002
08:30
[86]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

hmm przejrzałem niektóre z waszych postów ........... tyle że 8 rano to nie jest dobra pora na wysiłek umysłowy Mgły Avalonu --- czytałem, i nie zgodzę się żeby było aż takie straszne, obiektywnie mówiąc średnie jeśli chodzi o Norton, to tu już byłbym bardziej krytyczny ............ Ericksona czytałem niestety tylko 1 książkę :-((((((((((((((( a ruda fajtłapa jest jednym z moich obecnych obiektów zainteresowań, choć chwilowo zajmuję się czymś innym z polskiej fantastyki - nie polecam nic, może poza sagą o wiedźminie (ale inne książki sapkowskiego mi się nie podobały) i księgą całości Kresa (choć nie czytaem całej trylogii) SHADOW !!!!!!!!!!! - przyznałeś mi się na @ do swego aktywnego udziału w Al-Khaidzie, ale kiedy 2 dni temu gadaliśmy o WoT, to nie raczyłeś mi powiedzieć, że jesteś w posiadaniu całego cyklu dziwny z ciebie człowiek ............... a skoro wymieniamy autorów, których wcześniej nie wymieniono, to może Jonathan Wylie? jeden z bardziej przeze mnie docenianych (to właściwie pseudonim zbiorowy)

25.07.2002
11:24
[87]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Garrett-->Dobrze, ze sie ludzie nie ze soba nie zgadzają, bo byłobu nudno ;-)) LKŚ jest marna, ale sama Legenda nie taka zła. Czytałem o wiele gorsze pozycje. A przewidywalne jest bo czego nie można przewidzieć w książce w której tylko chodzi sie i zabija, ewentualnie czeka sie aż przyjdą i sie zabija? Co do polskich autorów to mam jakąś taka obiekcję. Czytałem troche starszych pozycji - autorów nie pamiętam - ale nie byem zachwycomy. Nie mielki lekkości pióra. Trochę lepiej pod tym względem jest w polskim fantasy, ale Sapek i Kress nie poddzwigną sami całości. Piotr-->Wiesz, jesli ja ksiazki nie skończę, to znaczy, że jest naprawdę baaardzo słaba. Tym bardziej, że to była moja ostatnia ksiażka, a miałem jeszcz kilka dni do powrotu z wakacji. A mimo to zacząlem jeszcze raz czytać Fausta i sztuki Moliera. Jesli chodzi WoT, to rzeczywiście sie nie przyznałem, ale powiedziałem, ze czytałem wszystko oprócz Kamienia łzy. A jeśli jest dobry cykl, to ja zawsze go kupuję, bo czytam taki po kilka razy. Jakie inne ksiazki sapkowskiego oprócz sagi o wiedźminie? przychodzi mi do głowy jedynie to opracoeanie o krółu arrturze izbiór opowiadań, który ostatnio sie ukazał(BTW polecam opiowiadanie "W leju po bombie" - jak dla mnie najlepsze opowiadanie z satyrycznych humorem jakie spotkałem). Teraz chyba ma sie ukazać Narreterum czy jakoś tak, o Hustrach.

25.07.2002
13:05
[88]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Jeśli ktoś nie czytał "Zguby Elfów" i "Elfiej Krwi" to niech nie śmie podnośić ręki na Andre Norton!!! ;-)) Książki opowiadają o półelfim dziecku wychowanym przez smoki w świecie, którym rządzą faszystowcy elfowie;-)) No może to trochę przesadne określenie, w każdym razie elfowie tępią wszystkie pół elfy zaraz po narodzinach, gdyż te przez zmieszaną krew ludzką (ludzie są niewolnikami) z elfią mają moc ponad 4-krotnie większą od elfiego rodzica i tym samym większą od prawie całej elfiej rasy. Ja też posiadam w swoich zbiorach prawie cały zbiór Koła Czasu (oprócz Oka Świata cz.II, Smoka Odrodzonego i Kamienia Łzy). Jak ktoś bardzo chce to mogę pożyczyć wysyłkowo parę tomów:) Btw. Zauważyłem że nikt tu jeszcze nie mówił o Mercedes Lackey i jej sadze o Valdemarze. Dziwne.. zwłaszcza, że z tego co wiem na forum udziela się dwóch maniaków tejże serii (Hellmaker & Joanna)...

25.07.2002
13:18
[89]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Mac-->Co do Lackey- Joannna mi to juz wielokrotnie polecała, ale nie można tego znaleźć anie w bibliotekach, ani w ksiegarniach. Poza tym nie wiem w jakiej kolejności to cztać. Ta pozycja Norton wygląda ciekawiej niź to co do tej pory czytałem. Może po to sięgnę.

25.07.2002
13:28
[90]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Shadowmage --> cała saga Valdemaru jest podzielona na różne dylogie, trylogie, etc. z czego każą można czytać osobno. Ostatnio widziałem we Wrocławskim Empiku całą Trylogię Magicznych Wiatrów, także chyba było wznowienie.. Zapomniałem dodać ,że Zguba Elfów i Elfia Krew jest nie tylko autorstwa A.Norton, ale właśnie również Mercedes Lackey. Btw. Wie ktoś czy to prawda, że Feist szykuje jakąś nową trylogię w Midkemii, wieeele lat po ostatnich wydarzewniach (ponoć ze starych bohaterów żyje już "tylko" Pug, Miranda, Tom i Nakor)???

25.07.2002
13:36
[91]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Mac-->to może dlatego jest to wyższych lotów? Jak przeczytam to ocenię. Poszukam w takim razie jakiegoś całego cylku z Valdemaru. Nic nie wiem o nowym pomyśle Feista. Ale jęsli to prawda, to ekstra. Co prawda u nas i tak nie wyadli kilku jego ksiązek.

25.07.2002
13:39
[92]

garrett [ realny nie realny ]

Mac--> Feist chyba duzo pisze :) Przeczytałem ostatnio 1 tom trylogii o inwazji wężowego ludu, nie pamiętam nazwy całości. Dobre czytadło, kolejne książki Fiesta są jakby bardziej mroczne, takie odniosłem wrażenie Sam szukam książki która była podstawą dla gry komputerowej Betrayal at Krondor Koło Czasu jest teraz chyba wydawane na nowo a z piszących pań to jeszcze Ziemiomorze Urszuli Le guin, w liceum polonista nam to dodał do zestawu lektur szkolnych, zreszta to był porządny facet, dodał też Lema i Tolkiena

25.07.2002
13:46
[93]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Garrett-->Już chyba pisałem. To ksiażka Krondor: The Betrayal. A ten cykl to wojna z węzowym ludem. U nas ukazało sie cien królowej mroku, ksiąze krwi i furia króla demonów. Na zachodzi jeszczeshards of broken crown.

25.07.2002
13:54
[94]

garrett [ realny nie realny ]

Shadowmage--> pamięć szwankuje, jasne że tak :) To jest część jakiegoś cyklu ? i u nas chyba się jeszcze nie ukazała co do polskiej fantasy przypomniała mi się bardzo dobra książka, ale jak zwykle moja skleroza :) nie pozwala podać tytułu. Autorką jest pani a całość traktuje o magu iluzji który był głuchy i przez to nie mógł tworzyc dokładnych iluzji, bo co to jest za smok który nie ryczy. Może to się nazywa Mag Iluzji :)) ? Szkoda że NF nie promuje już fantasy jak kiedyś, ta polskich autorów która się ukazuje w SF jest zwykle słaba

25.07.2002
14:10
[95]

Gryffin [ Entil'Zha ]

garret --> feist oprócz wydanych w polsce napisał jeszcze cykl o Imperium (Córka, Sługa i Władczyni), cykl Krondor (Betrayal, Assassins, Tear of Gods, w przygotowaniu Crawler i Dark Mage) i zbiór opowiadań Faerie Tale. Zaplanowane są również jeszcze dwie inne książki. Seria Krondor dzieje się pomiędzy wojną światów a "Książę krwi"

25.07.2002
17:18
[96]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Garrett-->Gryffin to wszystko ładnie napisał. Tylko małe sprostowanie. Cykl imperium sie uu nas ukazał - wydal go Amber albo Rebis, ale nie można juz dostać. I nie przypomnam sobie ani takiego tytułu, ani treści.

25.07.2002
18:11
[97]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

no proszę, ledwo po południu odszedlem od komputera a się rozgadali garrett - to o czym mówisz to tkacz iluzji, autorka ewa białołęcka jeli ktoś lubi bohaterów z imionami "Kamyk", "Słony" itp. to może przeczytać, zwłaszcza że zakończenie jest nieschematyczne Odnośnie pani Lackley - czytałem dawno temu jedną książkę, tytułu nie pamiętam MAC ---> czy mógłbym zapytać skąd jesteś? (empik wrocławski - to brzmi mi trochę znajomo ...)

25.07.2002
18:23
[98]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Piotr-->Takie imiona nie są złe. Praktycznie wszyscy bohaterowie Czarnej Kompanii mieli takie. A u Sapka może nie tak masowo, ale też występuja(szczególnie wśród stanów niższych) i nadaja niezły klimat.

25.07.2002
18:24
[99]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

załozę nową część!

25.07.2002
18:28
[100]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Zapraszam do nowej części!

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.