Yoghurt [ Senator ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 547
Witamy w naszych skromnych progach :-)
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła sie kolaborować z liczem Szamanem i służyc mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porzadku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś, obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała sie o fakt przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije soczek pomidorowy, mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się on także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu Tygrysek i rozgląda się jeszcze bardziej nerwowo niż mi5aser, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnoscią wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Kroku dotrzymuje Admirałowi Pellaeonowi niejaki Viti, który dzielnie dotrzymuje towarzystwa obsłudze i gościom oraz dyskutuje o Star Wars i jest generalnie grzeczny, chociaż jego sub-nick sugeruje demona... ;) Nick Grzecha natomiast sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej ;-)
Odwiedzał nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz czekamy, aż powróci do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu przychodzi na zieloną herbatę, bo już wrócił z Japonii !!! (choć na pewno do niej już tęskni). Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr. JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Rankiem zjawia się też krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i stoczonych walkach. Nemeda też gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi sie od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;)
NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Yosiaczek zaś wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania...Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;)
AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona, za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :)
Widziano nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza - jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-)
Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze dogrzewane, a latem klimatyzowane) .
"Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiajacych rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabosc ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
tygrysek [ behemot ]
tadam
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
któryśtam
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
któryśtam
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
brawo Tiger : ))
tygrysek [ behemot ]
udało mi się :-) hehehehe Witaj Karczmo kochana :-)
kastore [ Troll Slayer ]
wszy
kastore [ Troll Slayer ]
21wszy
pasterka [ Paranoid Android ]
Witam Karczmiarzy??
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Gdyby nie to, ze ciagle wysyła mi @ dla Mara, to może bym wygrał ;-)) A tak marne szanse.
kastore [ Troll Slayer ]
coś ostatnio niestatsuje , niezakładam, niekampuje , chyba jestem za... -pracowany -kochany -motany -spany do wyboru do koloru
Yoghurt [ Senator ]
No, kamperzy karczmiani- pokazaliście klasę:) Gratulację dla najszybszego na zachód od Rio Bravo- Tygrysa:)
tygrysek [ behemot ]
tygrysek szybki jest :-)
Yoghurt [ Senator ]
Bo brykać umie:)
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Mixer --> przez ten twój telefon nie zdążyłem zakampować!! *&#@&@!$*#$! ;-PPPPPPPPPPPP
tygrysek [ behemot ]
kiepskiej baletnicy nawet zagięty rąbek sukienki przeszkadza :-)
Yoghurt [ Senator ]
Smutne, aczkolwiek prawdziwe Tygrysie:) Ołkej, ja sój obywatelski obowiązek założyciela spełniłem, teraz wybywam i wracam nie wiem kiedy,b o jak braciszek przybędzie, to pewnie zniknę na pare dni, tak więc- żegnajcie na pewnien czas....
tygrysek [ behemot ]
a ja zmykam do domku :-) więc przez 2h mnie nie będzie zdrówka 4 all
Attyla [ Legend ]
Szczesliwy czowiek...
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Mar-->wreszcie się wszystko wysłało.
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Shadow --> dostałem już wszystko. Tylko powiedz czym to pakowałes, bo nie moge rozpakować, próbowałem WinRARem i WinAce i nie chce się rozpakować...
Tofu [ Zrzędołak ]
No to i ja siup do nowego wątku... ;)
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Mar-->już wiem w czym problem. mam taka wersję, ze większość nie rozpakowuje. Podeślę ją.
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Dzięki Shadow :)
Szaman [ Legend ]
Witaj Karczmo moja ojczyzno! :) Tylko na chwile wstapilem, bo zaraz trzeba bedzie obiad robic, a pozniej sesja, ale zobaczyc co slychac mozna! ;)) Mare: Dzieki za goscine przez te kilka dni i mega pozdrowienia dla rodzinki! :) Tofu: TO juz dzisiaj w nocy, co nie? ;PPPPP
Tofu [ Zrzędołak ]
Szaman - tak, dziś o 22 z minutami jest godzina ZERO ;) A Twoje, TO kiedy? Jutro, pojutrze? ;)))
Szaman [ Legend ]
Tofu: My juz sa na miejscu, wiec dzisiaj albo sie barykadujemy w sypialni, zeby nas Holgan nie wyciagnela na 5.00 rano na dworzec, albo sie w ogole nie kladziemy... ;PPPPPPPPP
Tofu [ Zrzędołak ]
Szaman - nie musicie się barykadować bo Holgan pewnie też nie przyjedzie na dworzec o tej barbarzyńskiej godzinie... ;)))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
cześć Szaman, dawno cię nie było. W co sesja?
Szaman [ Legend ]
Tofu: No wiesz, wlasnie to nam zapowiedziala, odbierajac nas wczoraj, wiec wole na zimne dmuchac i chyba zalatwie sobie mlotek z zapasem gwozdzi! ;)))) Shadow: Dzisiaj... yyy... chyba w Earthdawna, ale moze sie myle... nie... zaraz... przeciez nas MG od Warhammca tez bedzie gral, czyli Warmlotka mamy pozniej... rany... tyle tego bylo, ze juz sia zaczynam gubic... ;))) A w Gdansku to pod Gambitem gralismy w D&D :)))))
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Cześć Szaman! Zobaczcie jakie informacje podaje BBC News, byc może za kilkanaście lat życie na ziemi ulegnie zagładzie :(((
Iarwain Ben-Adar [ Generaďż˝ ]
Cześć Szamanie.
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Mar-->działa? A wiadomość o asteroidzie dostałem smsem. Szaman-->to sie nasesjujessz na wszystkie czasy. A ja sie własnie do mistrzowania w ED szykuję.
AnankE [ PZ ]
Witam Was aniolki wszystkie. :-)))) Melduje tylko, ze zwiedzilam juz pol Polski. No moze nie pol, ale kilka miejsc, ktore chcialam zobaczyc juz od dawna. :-) A zaraz bede wcinac obiadek, potem lody, a jeszcze pozniej sesja. Zazdroscicie?! ;-)))))))))
MarCamper [ Generaďż˝ ]
działa, dzięki :)
MarCamper [ Generaďż˝ ]
AnankE --> argghhhhhh!!!
Iarwain Ben-Adar [ Generaďż˝ ]
Cześć AnankE, nie nie zazdroszczę, ale widzę, że sprawiło Ci to dużą przyjemność, więc się cieszę.
Tofu [ Zrzędołak ]
AnankE - zazdrościć? Pochłonięcia dawki kalorii wystarczającej na miesiąc?? ;))))) A tak poważnie to zazdroszczę, ale od jutra będę miał dokładnie to samo co Ty :)))))))))))
AnankE [ PZ ]
Mar---> Ty zdrajco nie pozegnales sie z nami! ;-) A serio to dzieki za przesympatyczna goscine. :-))) Iarwainie---> a powinienes, w koncu sama gotowalam i sama wspomniale lody przygotuje. ;-))) Tofu---> dawka nie byla taka znowu duza, na talerzu nie pietrzyly sie Himalaje i skladniki dobralam odpowiednio. :-)A z tymi lodami to zaczekamy na Ciebie. Serio, serio. :-)))
Iarwain Ben-Adar [ Generaďż˝ ]
No chyba, że tak. A lody to wyjątkowo chetnie bym zjadł.
Attyla [ Legend ]
Witam Cie Krolowo! Przyjezdzasz do W-wy?
Tofu [ Zrzędołak ]
AnankE - to nie czekajcie, bo ja swoją porcję właśnie skończyłem :)))
AnankE [ PZ ]
Iarwainie---> wiec nie czekaj tylko wyskakuj na rynek na lody, w koncu masz blisko o ile mi wiadomo. :-) Witaj moj Wodzu ulubiony. Kiedy mam przyjezdzac??? :-))) Tofu---> ale to nie byla porcja zrobiona przeze MNIE! :-))))))))))))) Wiec jak, moze jednak zaczekamy co? :-)
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Sorry AnankE, nie zdążyłem z pracy :-(( Byłem w domu 15 minut po waszym wyjściu...
Tofu [ Zrzędołak ]
AnankE - no co racja, to racja... ;) Ale jeśli chodzi o lody to zobacz w kalendarz na jutrzejszy dzień i już będziesz wiedzieć dlaczego jutro to ja stawiam :)
AnankE [ PZ ]
Dobra znikam, bo juz sie ekipa sesjowa zbiera. Papatki, do przeczytania. :-)
Tofu [ Zrzędołak ]
Szaman - buhahaha, kłamco wredny... :))))
Iarwain Ben-Adar [ Generaďż˝ ]
AnankE to Ty w Krakowie jesteś, że proponujesz mi lody na rynku?
AQA [ Pani Jeziora ]
Witam szanownych Karczemników i Karczemniczki po długiej "absencji" :) Czyżby zmieniły się "godziny szczytu" karczemnego, że po 20-tej echooooo ?:) Nic to. Poszukam barmana. Pewnie w piwniczce Ósmego karmi :))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
AQA-->witaj. Godziny sie zmieniły, bo wszyscy gdzieś powyjeżdżali i prawie nikogo nie ma.
AnankE [ PZ ]
No to po sesji, bankiet mielismy. :-)) Iarwainie---> dogadalismy sie jak gluchy z niemowa. ;-))) Jestem w Toruniu, a o Twoim wyjaciu na lody napisalam w ogolnym sensie, zeby na nie isc jesli, tak jak napisales, masz ochote na wchloniecie porcji lodow. :-) Mar---> poczekaj juz Ty odpokutujesz to spoznienie. ;-)
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
AnankE-->ile trupów było na sesji?
Yoghurt [ Senator ]
A to i ja się pojawię z wieczora, coraz rzadziej się na forum pojawiam, powiadam wam, źle się dzieje w państwie duńskim:) Tak dalej nie może być, nie dośc, że kumpelce zdechł pies, w naszym kierumnku leca asteroidy a za 80 lat ponoć męska czesć populacji zniknie, to jeszcze w karczmie pusto się robi coraz bardziej.... Apokalipsa nadchodzi:)
Alver [ Generaďż˝ ]
Hmm... Byłoby chyba niegrzecznie z mojej strony po takiej.... przerwie nie przywitać się z Wami skoro już tutaj zwitałem :) Witajcie zatem! Chociaż tak naprawdę to na dobre przywitam sie z Wami na początku października. Wtedy już zostanę na stałe... :) -?-
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Alver-->wreszcie zawitałeś do karczmy. Jesteś we wstępniaku, a jakoś chyba nigdy cie tutaj nie zauważyłem. Musialeś być zanim se pojawiłem na forum ;-)) Yogh-->Skoro leci asteroid to sie nie martw męską populacją ;-)) Poza tym po mojej śmierci mało mie to będzie obchodzić.
Alver [ Generaďż˝ ]
Shadow --> popatrz, że nie wiedziałem, iż jesteś gościem tego przybytku... :) A gadam z Tobą cały dzień (prawie)... No, cóż na to wychodzi, że musiałem odejść zanim Ty przyszedłeś... I chyba... Tak! Siedzisz na moim miejscu... Jeśli możesz... Wiesz przyzwyczajenia starego gnoma ;) -?-
Yoghurt [ Senator ]
Szadoł- jak nas ominie asteroida, to nadejdzie kres populacji męskiej, czyli jak to łądnie mawiali kiedyś radzieccy uczeni: "Jak nie uwiąd to sraczka":)))
Yoghurt [ Senator ]
Alverze- witam, choć ja przyszedłem także, kiedy ciebie już nie było:) Well, nawet już chyba najstarsi górale nie pamiętają, którą karczmę odwiedziłeś jako ostatnią:))) Cóz, jednakże nie wypada nie powitać takiego weterana karczemnego, dlatego przywitam cie swojskim : "WITOJCIE WITOS" :)
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Alver-->No widzisz. Ja od listopada jestm stałym gościem tego wspanialego lokalu. Już ustępuje miejsca - chociaż jako istota na wpól zbudowana z cienia nie potrzebuję krzeseł ;-)) Yogh-->Ale zobacz jaką frajdę będą mieli ostatni mężczyźni na ziemi ;-PPP
Yoghurt [ Senator ]
Szadoł- fakt:) Nie wiem, czy bedą w stanie to wytrzymać:) A tak się zaczałem zastanawiac, od kiredy ja tu siedze w tym przybytku....hmmm... od stycznia?
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Yogh-->nie mam pojęcia od kiedy tu jesteć. Ale styczeń moze być. Ostatniu szukałem swojego pierwszego posta w karczmie - chyba w 153 części.
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Witam No, to po kolejnych godzeniach ślęczenia nad planszą. Tym razem nie ma się co chwalić - opętała mnie Południca i pól gry miałem przerąbane :-( A potem pojawił się kawalerzysta - megastatsiarz, który dzięki dobremu rumakowi mógł wykonać odpowiednie akcje, w wyniku których pół gry cały czas dopakowywał postać i większość wrogów kichnieciem załatwiał :-( Viti -> GRATULUJĘ!!! Wiedziałem że Ci się uda! :-))))) Alver??? Alver! To naprawdę Ty????? :-))) No i gdzie żeś się podziewał tyle czasu Mości Gnomie??? I gdzie ten Twój biały rumak? :-))) AQA -> Witaj! Cóż to za zjazd zagubionych Karczmiarzy dziś? ;-))) Co słychać w szerokim świecie? :-) AnankE -> No to miłych wojaży Wam życzę. Pozdrów Generała i resztę. A jak wrócicie, to trza będzie urządzić kolejną akcję Nieumarło - Imperialną w celach dostarczenia Ci Twojej plyty :-))) Shadow -> Jak się postaramy, to i dzisiaj naszą akcję przeprowadzimy :-)
Yoghurt [ Senator ]
No, ja znikam na półtorej godzinki, znó katuję Fallouta 2 oczywiście:P Farewell!
Alver [ Generaďż˝ ]
Dzięki za jakże miłe powitanie :))) Shadow -> skoro nie potrzebujesz krzesła to po kiego usiadłeś ? :)) A ostatni raz jak odwiedzałem karczmę... nie to nie było ostatnim razem. W każdym razie ósmy zeżarł mi konia a właściciele do dzisiaj nie wypłacili odszkodowania... Czy Soul dalej siedzi w szafie? To jego cholerne kakao musi już być mocno ciężko strawne :)
Alver [ Generaďż˝ ]
Pell --> to niestety ja. Ja i moje lumbago oraz zgryźliwy humor... :P I dlaczego nikt nie podał mi jeszcze piwa? Czy coś się zmieniło - na gorsze?
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Dziękuję (tym co mi gratulowlai) Dobrze że Tyrgrysek ma 1 miejscer :) Ale jestem narąbany :)
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Pell-->to się starajmy ;-)) I nad jaką planszą? Nic nie rozumiem z twojej wypowiedzi, Alver-->Ósmy ma duży apetyt. A co się działo jak jego rodzina przyjechała w odwiedziny. Soul pojawia sie strasznie rzadko, więc może reczywiście ma problemy i siedzi w szafie.
Alver [ Generaďż˝ ]
Shadow ---> apetyt nie usprawiedliwia wyrządzonej mi krzywdy... ale co tam. Udam, że nic nie zaszło. A Soul na pewno częściej wychodzi z szafy niż ja wpadam tutaj ostatnio ;) Z białego rumaka raczej zrezygnujcie. Nie ma co czekać aż na takim przyjadę, a to dlatego, że WP dało mi komputer na stan a konie pochowali do boksów ;-)
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Alver-->domagaj sie odszkodowania. Tak być nie moze ;-))
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Alver -> No czyli wszystko to czego nam tak brakowało ;-) A z kakaem Soula to za bardzo nie wiem co się stało. Pewnie stoi tam dalej na stoliku dla VIP'ów. Ale już żadne Ósme z niego nie wychodzą, tak jak wtedy :-))) I bardzo proszę - Koreliańska -----> Viti -> Ciesz się póki mozesz. Za 17 lat przyleci big meteoryt i będziemy mieli... Second Impact! ;-)))))))))))) Shadow -> Oczywiście nad planszą "Magicznego Miecza", czyli świetnego planszowego RPG :-)
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Pell-->grywało się, grywało. Kolega miał do tego pełno dodatków, rozkładało się wszystkie i sie szalało ;-)) Viti-->ty chyba mnie nie lubisz ;-)))
Szaman [ Legend ]
Ufff... co za sesja... Moj Wladca Zwierzat o maly wlos nie dokonal rzezi niewiniatek, kiedy na proszonym przyjeciu zauwazyl gowniare z mloda Espagra na smyczy i w kagancu... WRRRR... Mieli szczescie, ze nie miala okaleczonych (podcietych) skrzydel... Ale pozniej dzieki interwencji druzyny (nie ma to jak wygadany Fechmistrz... ;PPP) udalo sie ja odzyska i teraz znajduje sie ona pod moja opieka! Shadow: Dzisiaj nie bylo ani jednego trupa (doslownie) - cala niemal sesja to byl bankiet u pewnego T`skranga + przygotowania do niej (kupowanie ciuchow, ozdobek i innych - wyobrazacie sobie trolla u krawca??? ;)))))))))) + turniej strzelniczy wygrany przez naszego Łucznika i zawiazanie przez nasza magiczke ciekawej znajomosci z mistrzem gildii magow (bedzie u niego za laborantke robic) :) Moze nie bylo na kim robic Kęsim, ale za to moze bede mial zwierzecego towarzysza - i to jakiego! :))) Alver: WOW! Wieki cale!!! Mam nadzieje, ze przepustki z Gnomiego Pulku KAwalerii (NIe)powietrznej beda czestrze! :) Viti: Czy mam rozumiec, ze juz masz trzy literki przed imieniem i nazwiskiem? ;))) Admirale: Pozdowienia sam wyczytalem! :))))
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Pell - Nie wierzę w takie bzdury. Nie wierzę też że Osama podłożył im bomby pod WTC. Sami je sobie rozpierdolili i jeszcze mają pretensje do świata. Niech spadają na szczaw palanciarze. A Kwach jeszcze gada o tym jak to się nigdy nie zawiedliśmy na amerykanach. Jak słysze taie gadki to mi sie chce rzygac. Sami nas sprzedali ruskim i jeszcze maą pretensje do nas. I jeszcze te żydki cholerne, żeby im mienie zagrabione po wojnie zwrócić. A takiego wała. Oddajcie nam 50 lat niepodległości. Ich niedoczekanie, ode mnie mogą dostać po ryju, nie wiem czy ich to zadowoli ale na dzisiejszy dzień nie mam im nic innego do zaoferowania, karabinu jeszcze nie posiadam, ani pitbulla ;)))))
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Szaman - Mam nawet więcej (inżyniera też mam) Shadow - Twoje kampowanie staje się cokolwiek nudne. :)
Alver [ Generaďż˝ ]
Pell --> no, jeśli Wam mnie brakowało, to czuję się udobruchany z powodu konia... :)) Szaman - wieki, nie wieki. Mogliśmy się też spotkać w innym miejscu, ale coś Ty znowu tam nie zaglądasz ;) Shadow -> odszkodowanie? Ale za konia w karczmie, czy za komputer w WP? :)
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Szaman-->widzę, że było ciekawie. Ale zabawniej byloby z obsydianinem u krawca - ile koleś musi wydawać na ciuchy ;-PP Viti-->Moze i masz racje. Ale ostatnio troche odpuszczam. Alver-->za wszystko. I za straty moralne po przeczytaniu marnych ksiązek też ;-))))
Alver [ Generaďż˝ ]
Dobra. Gnom się żegna [znowu na jakiś czas ;)] ... Tęsknijcie za nim i witajcie go z należytym optymizmem, a może nic nie rozpieprzy ;) Bywajcie i myślcie czasem o tym, którzy są mniejsi! :)) Mniejsi ciałem, rzecz jasna ;P -?- P.S. - AnankE Pani, Ciebie pozdrawiam szczególnie :)))) Mam nadzieję, że nie jesteś zła w sprawie Truchota? :))))
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Shadow -> Są cztery dodatki i jestem szczęśliwym posiadaczem wszystkich :-) Dziś już niestety ciężko to dostać, o ile wogóle gdzieś. Generale -> Buuu, zepsułeś efekt :-))) Viti -> To napewno nagonka amerykańskich sprzedawców hełmów i parasoli! ;-))))) A z Kwachem to też myślałem, że zaraz temu Buszowi zacznie stopy lizać, tak tam wazelina leciało. I to stwierdzenie "Maj frend Aleksander" :-DDDDD
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Bywaj Mości Gnomie! I będziemy myśleć, bo w koncu nie chcemy w nikogo wdepnąć ;-)))))))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Pell-->zazdroszczę. Jakie to były? miasto, labirynt i reszty nie pamiętam. Ja już na dzisiaj odpadam. Dobranoc.
Szaman [ Legend ]
Viti: Jak widze jestes juz jak general "szescio-literkowy"! :))) Alver: Nie to, ze nie chce, ale po prostu nie mam jak - nie jestem obecnie u siebie, wiec i nie ma linki to Yarrowego, ani nawet wiekszej ilosci czasu, zeby poszukac... ;( Shadow: E tam, w koncu ja nie placilem, wiec moglem pojsc! :) A musialem robic wrazenie - 295 cm wzrostu, 200kg, malunki klanowe na twarzy, wypastowane rogi, dredy na glowie i objawy szalenstwa w oku... ;))) Admirale: No to powiedzmy, ze ich NIE widzialem! :)
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Shadow -> By być dokładnym, nie miasto lecz Gród. Potem Labirynt Magów, Krypta Upiorów i Jaskinia. Dobranoc. Generale -> nie próbuj teraz zaprzeczać! Wywiad Imperium i tak wszystko wie! ;-)))
Szaman [ Legend ]
Admirale: Przeciez ja nic nie widzialem! Ja nic nie wiem! Nigdzie nie bylemi mnie tu w ogole nie bylo! ;PPP
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Generale -> Mamy dowód na to że byłeś, na to że widziałeś i na to że wiesz a nie powinieneś! :-)))) Jest ze mna agent wywiadu, który ponoć jest spokrewniony z samą ś.p. szefową wywiadu Ysanne Isard! :-))))
Szaman [ Legend ]
Admirale: To wszystko lez wierutny i potwarz! Ktos poznal moje haslo i sie pode mnie podszywa! ;PPPP
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Generale -> Spójrz w prawo. Widzisz tam na ścianie? Jestes w ukrytej kamerze! :-) (Imperialnej oczywiście) Mamy wszystko zarejestrowane! :-))) Jak nielegalnie przechwytujesz transmisję, która była dla PZ przeznaczona i dopiero później miała do Ciebie trafić! :-))))
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
A na dodatek przy ostatnim poscie w godzinie masz 00-00 Czyli koordynaty Coruscant! - to ostatecznie potwierdza przechwycenie tej transmisji ;-)))
Szaman [ Legend ]
Admirale: Jaka kamera? Ta, ktora osobiscie zniszczylem jakis czas temu? ;)))) Toz nie jest mozliwe, zeby ona jeszcze dzialala! :))))
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Szaman - Ano jestem. A co z tego wyniknie to zobaczymy :) Pell - Weż mi nie mów. Ja myslałem że Kwachu pojedzie i trochę Busza przyciśnie do ściany. A tu taka, za przeproszeniem, chujówka. Zawiodłem się na nim i tyle. Jedno pamiętaj (rada starszego) Dla amerykanów cel uświęca środki (dowiedli już tego w historii). Oni nie szanują swoich obywateli, obywatel jest dla nich niczym, sa w stanie poświęcić swoich ludzi dla "wyższego celu". Tak naprawde dbaja tylko o własne interesy. Mogli mieć kulturę (Indian) to ja zniszczyli. Nic dziwnego że ich kultura sięga 400 lat. I jaka z nich demokracja ? Jeszcze w XIX w. mieli niewolnictwo. Nie rozśmieszać ludzi, w europie to była demokracja. Na Islandii działa najstarszy parlament na świecie (Althing). A Polska chociażby; parlament wybierał króla, to jest dowód demokracji (mimo że chłop był niczym), zresztą teraz też chłop jest niczym (mimo że ma prawo głosu). Mówię Ci, na przyjaźni z amerykanami jeszcze nikt dobrze nie wyszedł. Dobra idę spać. Wystarczająco się dziś naprodukowałem. Idę odwiedzić zaniedbaną Panią Koszmarów. Biedactwo pewno mi kurzem porosło. Dobranoc.
Szaman [ Legend ]
Admirale: Eeee... ja sie chyba juz musze ewakuowac, wiesz... bo... zosatwilem zelazko wlaczone w krypcie... i mam mleko na ogniu... ;))))))))) Dobranoc! :)
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Nie, to nie ta. Ta była na lampie a nie na ścianie. Chyba że chodzi Ci o którąś z pozostałych dwudziestu :-)))
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Generale -> Tylko nie zabrudź obiektywu tej kamery w żelazku! :-))) Dobranoc. Viti -> Dokładnie, zgadzam się. Mnie jednak najbardziej wkurza ich obłuda i głębokie przeświadczenie że mogą na świecie robić co tylko chcą, mając wszystkich w czterech literach. To że cel uświeca środki to stara, znana z historii prawda o amerykanach. Ja się pytam, jakim ogromnym zagrożeniem był dla nich komunizm w Wietnamie? Może im pasowało i gówno stanom do tego. Nieee, pod głosnymi hasłami walki z komunistyczną "zarazą" wysyłali wojska do małego państewka, tysiące kilometrów od nich. A jeśli nawet wiedzieli o WTC, to nie reagowali by mieć pretekst. Pytam się, na cholerę im były wpływy w jakimś tam Afganistanie, o którego istnieniu pewnie nawet połowa narodu nie słyszała? Tylko dlatego że Rosjanie tam byli? Dlatego sfinansowali sobie Talibów, którzy im namieszali. Pokonali ich pod hucznymi hasłami walki z teroryzmem by teraz samemu tam poustawiać. Na tej samej zasadzie wygląda pieprzenie Busha o inwazji na Irak. A kto finansował Saddama podczas jego konfliktu z Iranem? Ale stał się niewygodny, no to trza go zlikwidować. Cos sie za to na razie nie biorą, więc pewnie oficjalnego pretekstu szukają. Pewnie ich pretekstem by załatwić Fidela, bedzie "Obrona ich wielkiej wspaniałej demokracji przed napływem kubańskich cygar". Dobranoc Viti. Pozdrów Szefową! :-)
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Nie wiem czy statsować samemu do konca części.
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Czy może ktoś wpadnie i mi pomoże? :-)
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Już niby niewiele do konca, ale samemu troche głupio statsować.
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Moze mi Szturmowcy pomogą?
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Dobra, jak dotarłem juz tak daleko, to muszę jechać dalej i jeszcze dzis założyć.
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Kurde, jestem sam sobą przerażony. Takiego pokazu statsiarstwa jeszcze nigdy nie dałem :-)
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
No to uwaga, zakładam. Ciekawe czy jeszcze jacyś kamperzy są o tej porze?
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Nowe: