GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Za ktorym razem wynosicie smieci?

24.07.2002
13:50
[1]

Sieciech [ Pretorianin ]

Za ktorym razem wynosicie smieci?

Ktos wola: Janek wynies smieci !!!
Za ktorym razem (zaolaniem) wynosisz?

24.07.2002
13:56
[2]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

mnie juz nawet nie wolaja...smieci stoja w przedpokoju, to jak wychodze to je czasem wezme...zalezy ktorym wyjsciem wychodze z bloku...to bardzo wazne bo z jednej strony nie ma smietnika...;)))

24.07.2002
13:57
smile
[3]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Jedźmy, nikt nie woła ... hahahahaha Sieciech, jak bylem w Twoim wieku, robilem to za pierwszym razem. Dlatego moglem potem nosic piora do lopatek i podarte nachy. No i na Manie mi kase dawali itd. :-)))

24.07.2002
14:33
smile
[4]

bartek [ ]

Otwieram smietnik patrze, ze jest duzo i wynosze... ...a tak na serio to podobnie jak ILEK stoja sobie w przedpokoju i jak akurat wychodze to biore je ze soba.

24.07.2002
14:38
smile
[5]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Znaczy na Metalmanie, bo ta mania, to jakos nic nikomu nie mowi :-)))

24.07.2002
14:58
[6]

vcarter [ Koszykarz ]

Qrcze od tygodnia sie zastanawiam co mi tak w domu smierdzi...;-)

24.07.2002
15:20
smile
[7]

Garak [ Szpieg ]

Mnie nikt nie wola, ale moze kiedys zrobia taki kubel na smieci ktory sam bedzie wolal albo wysylal @ o tresci "NATYCHMAST WYNIES SMIECI, NIE BEDE POWTARZAC !!!" rothon --> "na Manie mi kase dawali" Jak to przeczytalem to myslalem ze Mania to zdrobnienie jakiegos kobiecego imienia :))))))))

24.07.2002
15:32
[8]

[Regis] [ Pretorianin ]

Mnie nie wolaja, bo jak cos to sam wynosze - kubel stoi tuz przy plocie, prawie w ogrodku, wiec to nie fatyga :) No a schodow mam tylko 6 do pokonania, zakladajac ze urzeduje na parterze, bo jak jestem u siebie na pietrze, to gorzej :)

24.07.2002
15:40
smile
[9]

wich3r [ Sprzedam nerkę ]

A ja mam 7 schodow makabra;)))

24.07.2002
15:47
[10]

^quqoch^ [ Paweł Romanowicz ]

Za 3 lub 4.

24.07.2002
16:27
[11]

mikhell [ Master of Puppets ]

ja wynoszę śmieci tylko ze swojego pokoju. Jak najrzadziej, ale dzisiaj akurat musiałem, bo się mój kosz przepełnił i nie miałem gdzie rzucać

24.07.2002
17:11
smile
[12]

Power [ Konsul ]

Za 11 lub 12 :)

24.07.2002
17:39
smile
[13]

Satoru [ Child of the Damned ]

Daaa...:) U mnie to z reguły jest "wynies śmieci" "zaaaaraz" "wynies te smieci!" "momeeencik, chwilunia"i coraz to łądniejsze i dźwięczniejsze okreslenia na odwleczenie czasu:) A jak juz przychodzi co do czego, to nawet nie przestąpie progu śmieciucha, bo tam wali jak w tureckim burdelu, tylko jest mega rzut, z reguły niecelny:)

24.07.2002
19:24
[14]

Nadhia [ Konsul ]

nie wynosze smieci :)

24.07.2002
19:29
[15]

[Regis] [ Pretorianin ]

satoru --> To dosc popularna metoda z tym rzutem :)

24.07.2002
19:29
smile
[16]

Passsciak [ Centurion ]

mniej wiecej tak to wyglada : janek wynies smieci dobrze za chwile juz ? nie, jeszcze nie jaaanek ! chwila janek !!! chwile mamo janek wyniesiesz te smieci czy nie ?! nie :PPP

24.07.2002
19:32
smile
[17]

ronn [ moralizator ]

Smietniczek? Zartuje :). Ja wynosze, ale tylko do zsypu na klatce, wiec daleko nie mam :)

24.07.2002
19:38
smile
[18]

Satoru [ Child of the Damned ]

Taaa rzut jest dosc popularny. jednak nie zawsze bezpieczny:) Po okolicy kreci sie duzo tzw. smiecionurków i cholera wie, czy siedzą w smietniku moim czy w innym budynku, kulturalni są, zamykają za soba drzwi:) I czasem jest tak, że skocznym krokiem zbiegam ze schodow kręcąc workiem, ktory nabiera pędu, otwieram drzwi, zamachuje się... a tam jakis człowieczek patrzy z przerazeniem:) I albo mi sie uda utrzymac worek albo nie za bardzo;)))

24.07.2002
19:46
smile
[19]

Sizalus [ Generaďż˝ ]

Ja wyrzucam smieci przez balkon z 7 pietra :) Czasami niestety nie trafiam. Wczoraj trafilem w samochod. Wlaczyl sie alarm, byla afera ale nie zostalem zidentyfikowany :)

25.07.2002
00:43
[20]

abu [ Senator ]

LOL..... niezly temat! buahahahhaha... P.S. ja tez wynosze za 923432..... zawolaniem :P

25.07.2002
01:04
smile
[21]

Mysza [ ]

Obecnie (chociaż tylko czasowo - a szkoda, bo pensyjka ładna:) sprawuję funkcję kierownika... hmmm... ekhem... uwaga.... składowiska odpadów komunalnych... czyli po naszemu wysypiska... i nie wynoszę śmieci... to byłoby okradanie zakładu pracy... powiem więcej... to do mnie je przywożą... i jeszcze za to muszą płacić... :)))))))

25.07.2002
02:07
smile
[22]

Satoru [ Child of the Damned ]

Mysza, i nie smierdzi Ci?:) A w ogole to dobranoc, ide spac, mam nadzieje ze nie będzie mi się śnić moja podobizna na sklepach z napisem - wanted dead or alive, za zabicie worem pelnym odpadkow smiecionurka;)

25.07.2002
02:47
[23]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Mysza --> to kim jestes z wyksztalenia ? technikiem od utylizacji odpadow??? powaznie pytam, bo praca jesli w kierunku wysypiska w Suchym Lesie patrzec to swietna fucha .

25.07.2002
08:03
smile
[24]

obitewary [ Junior ]

smieci rzecz swieta zawijam porzadnie w worek (z plotna) i niezlym kopniakiem dolatuja do tej wielkiej puchy (nieraz) sasiedzi tez tak robia w momencie jak wszyscy "wysmieciowywuja" swoje loka, robi sie zadyma na klatce czasem konczymy na boisku, bo to jakos blisko

25.07.2002
10:59
smile
[25]

DARKI [ Konsul ]

Wynoszenie śmieci to niewolnicza praca;( ale ktoś musi ją wykonywać dlatego jak gdzieś idę to przy okazji wyrzucam śmieci;) ja jestem człowiek pracujący;))) i żadnej pracy się nie boję;)

25.07.2002
12:25
smile
[26]

Satoru [ Child of the Damned ]

O cześć Darki, dawno sie nie widzielismy;) Przy smieciach zapomniałam jeszcze dodac, że mam ciągle katar,i zużyte chusteczki rzucam na podłogę (nie dywan!) przy łóżku:) Jak się zagęści to biorę sobie reklamówkę i teraz do niej wrzucam:D

25.07.2002
17:14
smile
[27]

Mysza [ ]

Satoru --> Biuro, w którym przesiaduję zagrywając się godzinami w Herosów jest ładnych kilkaset metrów od właściwej niecki, gdzie wysypują śmieci... i jeszcze lasek... jest spoko... :))) Kapuhy --> Z wykształcenia ?? Jeszcze nikim... :)) Prawie zostałem filologiem naszego ojczystego języka... później byłem na dobrej drodze, aby zostać archeologiem... etc... etc... obecnie próbuję być politologiem, specjalistą od integracji z UE... Studiowanie to piękna rzecz... Więc przedłużam sobie ten okres zycia jak tylko się da... :)))))

25.07.2002
17:19
smile
[28]

Satoru [ Child of the Damned ]

Heh Mysza, a myślałeś/aś o zawodzie płetwonurka?;) Wysypisko całkowicie sprzyja;)

25.07.2002
17:41
smile
[29]

Mysza [ ]

Satoru --> A wiesz, chłopie, że nawet mam predyspozycje ku temu... W wodzie zachowuję się jak kamień... prościutko na dno... :)))))

25.07.2002
17:47
smile
[30]

Satoru [ Child of the Damned ]

Wszystko cacy za wyjątkiem tego 'chłopie':))) Względy anatomiczne na to nie pozwalają;) Swoją drogą to ciekawe... ja pływam na plecach, żabką, kraulem, Ty kamieniem... a może by tak na olimpiadę?!:) Tylko.. nie żadną... fpefjalną!:P

25.07.2002
18:16
[31]

Pik [ No Bass No Fun ]

W sam raz do tematu, juz to publikowalem na forum, ale jesli ktos nie czytal to uchaha sie po pachy :)

25.07.2002
18:28
smile
[32]

Mysza [ ]

Satoru --> Sorcia... :))))) Mnie z kolei często na forum za kobietę brano... :)))) I to z moją brodą... :)))) A wracając do olimpiady i kamieni... widziałaś może co potrafi fpefjlany kamyczek odpowiednio nad wodą rzucony (o "kaczuszczce" myślę w tej chwili)... każdego pływaka dogoni... i o ból głowy nawet przyprawić może... :))))

25.07.2002
18:32
smile
[33]

Satoru [ Child of the Damned ]

Hehehe to autentyk...?:) Jak tak to ^quqoch^ koniecznie powinien to przeczytac:))) Ja pierdziele, niezły koleś jest:) Mysza, Ty czytaj i bierz przykład, może kiedyś moje dzieci będą o Tobie pisac?:)

25.07.2002
18:33
smile
[34]

Satoru [ Child of the Damned ]

hmm... nie bardzo rozumiem... Mysza... Tobą sie chyba powinno zając Towarzystwo Przyjaciół Zwierząt, przypieprzyć kaczce kamieniem?!;) Oglądałam "About a boy" czy jakoś tak, tak chłopaczek zatłuk kaczke chlebem wypieczonym przez mamusie:) yummy!:))))

25.07.2002
18:44
smile
[35]

DARKI [ Konsul ]

Mysza mam pytanie;) hmmm można powiedzieć , że dotyczy śmieci;) bo chyba Popiela można z całą pewnością do nich zaliczyć;) Powiedz mi mój drogi mysi przyjacielu jak smakował popiel;) czy lepiej od batonika Mars oblezionego przez mrówki i wyciągniętego z kubła na śmieci?;)

25.07.2002
18:48
[36]

Lizard_PL [ Pretorianin ]

za 2 :P

25.07.2002
18:51
[37]

Wazon [ Centurion ]

Ludzie co to za pytanie?! A co do smieci to ja jestem maminsynkiem i sam wynosze smieci z wlasnej woli!

25.07.2002
18:51
smile
[38]

Mysza [ ]

Satoru --> Juz śpieszę z wyjaśnieniem... "kaczuszka" to płaski kamień, który rzucony pod odpowiednim kątem odbija się od powierzchni wody... proste jak drut kolczasty... :)) DARKI (to jakis skrót, czy megalomania:) --> Paskudny był... stary, żylasty, kościsty, z lekka juz nadpleśniały i zrobaczywiały... ale czegóż nie robi się dla legendy... :)))

25.07.2002
18:53
smile
[39]

Satoru [ Child of the Damned ]

Co do tego popiela... a co do opisu... niemozliwe?! Ozzy Osbourne!?:DDD Nie mówi sie proste jak drut kolczasty tylko proste jak dwa metry sznurka w kieszeni:)

25.07.2002
19:57
smile
[40]

Mad_Angel [ Love Hate Love ]

wola mama -Michal wyczusz smieci -zaraz - kosz!! -juz juz -wyrzuciles smieci? -jeszcze chwilka - wyrzuc bo smierdzi -no -wyrzuc kosz!!!!! - no mowie, ze zaraz itd. Wola tata - Michal wyrzuc smieci! - zaraz - dostaniesz "dyche" i smieci nie ma ;)

25.07.2002
20:30
smile
[41]

Satoru [ Child of the Damned ]

Słuchajcie, robię postępy:) Dzisiaj wykonałam rzut, który ochrzciłam nazwą kometa...;) Worek był dziurawy, jak leciał to ogon za sobą zostawiał:))))

25.07.2002
20:31
[42]

FreeSoul [ Pretorianin ]

Ja śmieci nie wynosiłem gdzieś od 8-10 miesięcy, rodzicom się znudziło to ciągłe proszenie, z drugiej stronie to nie ma mnie w domu po 10-14h :)

25.07.2002
21:05
[43]

miki [ Pretorianin ]

az sie zasmierdna :-)

25.07.2002
22:09
[44]

Moniash [ Generaďż˝ ]

za 6 - 8 , zalezy czy mi sie chce dalej odpowiadać "chwile", "sekundke" itd:)

26.07.2002
07:11
[45]

Wujek Nolster [ Centurion ]

Odpowiedz jest prosta - nie wyrzucam smieci. Zawsze sie znajdzie w domu ktos kogo to wkurzy i sam wyrzuci. Podobnie jest ze sprzataniem. Czasem przychodzi do mnie babcia i nie moze wytryzmac, ze w pokoju mam balagan. Coz, nie moge jej przeszkadzac jak chce sprzatac.... Gorzej jak sam mieszkalem. Wtedy w mieszkaniu byl maly hardcore - wszystko na podlodze, gary w zlewie, pudla po pizzy rozrzucone po calym mieszkaniu, worki ze smieciami przed drzwiami - jak nie moglem przejsc to bralem je i po drodze wywalalem. To wlasnie dlatego czasem spoznialem sie do Manty, lol :))

26.07.2002
13:03
[46]

DARKI [ Konsul ]

Zapomniałem o śmieciach;( teraz mama mnie zabije;(

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.