olivierpack [ Generaďż˝ ]
Close Combat i okolice... # 98
Witamy na stronie fanów i maniaków serii gier taktycznych czasu rzeczywistego spod znaku CLOSE COMBAT.
Poznasz tutaj grupę ludzi o umysłach zmąconych wojną, weteranów z najróżniejszych frontów największej z wojen. W niezliczonych opowiadaniach i raportach z pierwszej linii, tak rzeczywistych, iż poczujesz zapach spalonego prochu, odnajdziesz w sobie duszę żołnierza i kto wie... może ruszysz z kompanią wiernych przyjaciół na wspólny bój?
Może myślisz sobie teraz - "co wy wiecie o Bastogne, Normandii, Stalingradzie?".
A ja ci powiem, że my tam kiedyś byliśmy... (na bank!:p)
Strony, które należy koniecznie posiadać w folderze z ulubionymi adresami:
(polska liga Close Combat)
Obecnie wątek chwilowo przeżywa jakby nieoczekiwaną reaktywację, ponadto trwa operacja online jak poniżej. Szumne zapowiedzi głoszą, że to tylko wstęp do czegoś większego, ale do lata pewno tradycyjnie wszystko pogrąży się niebycie...:p
AKTUALNA OPERACJA H2H (w ramach Close Combat 5, mod "Utah")
"Celem Amerykanów jest zdobyć Carentan i Point L'Abbe, są to kluczowe skrzyżowania i ich zajęcie umożliwi zniszczenie Niemców pod Raids. Zadaniem strony Niemieckiej jest utrzymać się i ewentualnie przejść do kontrataku, nie będzie to łatwe ponieważ przeciwnik ma przewagę w broni pancernej."
Siły:
a) US:
506 PIR 101 AB - chyba każdy wie dlaczego :D Silna grupa piechoty z dość mocnym lecz nielicznym wsparciem.
4th Cav. Recon Squadron - trzon Amerykańskiego natarcia bogaty w piechotę zwiadowczą i lekkie czołgi.
507 PIR 82 AB - średniej klasy oddział ale niewiele ustępujący 101 AB.
12 IR 4 ID - pułk piechoty idąc z odsieczą z plaży, jego rolą będzie przeważenie w kluczowym momencie na najgorętszym odcinku frontu. Czołgi i dużo piechoty czyli dla każdego coś miłego.
b) Wehrmacht:
I.6 FJR - czyli niemieckie elitarne oddziały spadochronowe broniące Carentan, potężna siła o niskiej mobilności co predysponuje ich do roli obronnych.
1057/91 LLD - silny pułk piechoty z improwizowaną bronią pancerną stacjonujący w centrum.
897/266 GD - piechota... Lepsza od Osttruppen ;) Walka tą jednostką będzie największym wyzwaniem dla Niemieckiego dowódcy.
37/17 SS PGD - zmotoryzowana piechota SS, czy trzeba pisać coś więcej ?? Ich zadaniem będzie przechylić szalę zwycięstwa. Albo załatają dziury w obronie albo będą stanowić trzon sił uderzeniowych.
US:
506 PIR 101 AB ---> T_bone - t_bone#interia.pl
4th Cav. Recon Squadron ---> Lim - akizuki#poczta.fm
507 PIR 82 AB ----> DevNull - fenrisek#o2.pl
12 IR 4 ID ----> Olivierpack - psll#wp.pl
2)Wehrmacht:
I.6 FJR ---> Krwawy - krwawy#teldom.pl , zgodnie z wytycznymi niemieckiego sztabu obecnie w zastępstwie Yaca (chyba, dowódcy tej jednostki mają pecha do celnego ognia moździerzowego)
1057/91 LLD ----> Yaca - yaca21#poczta.onet.pl
897/266 GD ----> Matchaus - matchaus#interia.pl
37/17 SS PGD ----> Diuk - (adres zna tylko matchaus :D)
1. Dla bezpieczeństwa wyłączajcie przyspieszenie DirectX w dxdiag. Pomocny ku temu program:
2. Alianci mają prawo uzupełnić stany ('reinforce') jednej, wybranej przez siebie formacji.
3. Ustawienia gry to 30 minut, 2 minuty jeśli zdobędzie się flagi, elite vs elite.
4. Zapisujcie grę na ekranie po bitwie a następnie dawajcie 'command' - cofając się tym samym do 'network screen'.
Link do poprzedniej części:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6170920&N=1
Oraz link do wątku, który przypomina, że miłośników militariów, wojskowości i historii nie brakuje na forum:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6145044&N=1 - zapraszamy serdecznie !
olivierpack [ Generaďż˝ ]
Prawdopodobnie dziś dojdzie do kolejnej konfrontacji 897/266 GD z 507 PIR 82 AB, dlatego kamraden Diuk, zapraszam jutro w godzinach wieczornych na ubitą ziemię, łączność bojowa za pomocą numeru GG jak pod nickiem.
Hansvonb [ Konsul ]
Jakieś sugestie co do rozwiązania problemu z poprzedniego wątku post nr 140 ?
olivierpack [ Generaďż˝ ]
Jeśli to instalacja za pomocą pluginów to chyba nie ma mowy o równoległych instalacjach. I nie bardzo rozumiem problem.
diuk [ Generaďż˝ ]
oliverpack --> jak tylko dostanę sejwa :-)
Może być wstępnie godz. 21.00? Oczywiście obowiązkowy TS!
T_bone [ Generalleutnant ]
Niestety nigdy nie robiłem kilku instalacji CC jednocześnie więc też nie wiem jak ominąć "problem".
Już widzę grymas na twarzy Oliviera gdy przeczyta słowo TS :D:D <ponury śmiech>
WOLFGRAU [ Konsul ]
Tak przyglądam się tej dyskusji i chciałbym odpowiedzieć kox-owi, ... nie, zaproponować mu by nie zasłaniał się ilością graczy w CM i CC , ja jestem gotów mu kilka lekcji dać w CC, żeby zobaczył jak nierealnie mu mala ilość graczy w nierealny sposób wybija wojaków :) A sam chętnie też baty dostanę :D To co Koxkox może się zmierzymy kiedyś? A resztę zabijaków pozdrawiam, i czekamy na odzew do potyczek naszych oddziałów :D
diuk [ Generaďż˝ ]
T_bone --> czy teraz TS działa? TS odpowiada mi, że nie ma serwera, coś się zmieniło?
edit:
[21:33:07] No reply from server
Maybe the server is offline
or maybe teamspeak is not running on it
Olivier nie lubi TSa? Hmmm.. ciężko będzie zapanować nad himerami CC (połączyło/nie połaczyło/zerwało/hostuj! itp)
T_bone [ Generalleutnant ]
diuk---> Diuk ja nic nie wiem tak się śmieje :P Oliviera na TS nie było od roku pańskiego.... hmm Premiery RO, więc jego pojawienie się byłoby ciekawym zjawiskiem hehe
P.S TS jest dead, zapytaj Mata o awaryjny.
Krwawy [ Generaďż˝ ]
Hansvonb--->
Krwawy [ Generał ]
PaZur---> ja z Twoim problemem radziłem sobie poprzez uruchomienie z płyty CD setup'u. I Zawsze następowało odinstalowanie poprzedniej wersji. Zważywszy że mam przeważnie z 3-5 CCV zmodowanych na jednym twardzielu.
Robie to w ten sposób iż po zmodowaniu i sprawdzeniu działania gry zmieniam nazwe folderu.
Chcąc zainstalować nowa V otrzymuje Twój komunikat. Wtedy odpalam z płytu setup i ...po zawodach :D
Instaluje czystą V i cały cyrk powtarzam.
edit: nie wiem co tam jest wtedy odinstalowywane ale zmodowana gra działa a ja moge instalować czysta V ponownie
DevNull [ Konsul ]
Hello.
Powróciłem spod komiksowych Termopil na realistyczne pola i czekam (Mat - kręcę się w okolicy kompa - odezwij się przez GG).
W dyskusji na temat CC/CM głosu nie zabiorę. Bo ile można.
diuk [ Generaďż˝ ]
Z braku TS-a także czekam na GG, jest ktoś chętny na mały sparing?
olivierpack [ Generaďż˝ ]
Diuk. TS do Close Combat? To chyba delikatna przesada, rozumiem przed, rozumiem po, ale w trakcie?:P Nigdy nie praktykowałem, jakimś tam weteranem jestem ale nadal do wyniku w tej grze potrzebuję skupienia:) Co do problemów technicznych to nie przewiduję.
WOLFGRAU. Pewni organizatorzy szykują tutaj w przyszłości kolejną i większą kampanię, tak że zapraszamy szersze grono forum:)
diuk [ Generaďż˝ ]
olivierpack --> w trakcie gadać nie musimy, ale przydaje się na starcie, nieprawdaż? :-)
olivierpack [ Generaďż˝ ]
diuk. Ok, odkurzę słuchawki, sprawdzę mikrofon i pośpiewamy jutro pieśni patriotyczne:)
DevNull [ Konsul ]
Hm. Bitwę z Matem rozegramy chyba jutro, dziś się nie zgłosił. Pewnie drobne trudności z czasem wolnym.
Mam nadzieję, że nikt nie będzie specjalnie oburzony tym dniem zwłoki (pewnie płonną nadzieję:)).
matchaus [ sturmer ]
Proszę szanowne towarzystwo o chwilkę cierpliwości i przepraszam za wczorajszą nieobecność.
Dev ---> Wczoraj miałem już w okolicach 'Faktów' prosić o przełożenie bitwy, ale nie dałem rady podejść do komputera. Leżałem jak betka...
Dziś czuję się już troszkę lepiej, choć moja forma daleka jest od określenia 'dobra'.
Zrobię co w mojej mocy, by zagrać z Tobą około 23:00
matchaus [ sturmer ]
diuk ---> Masz już pocztę - sprawdź ją.
diuk [ Generaďż˝ ]
matchaus --> obejrzałem, czekam na sejwa :-)
DevNull [ Konsul ]
Mat - kiedy tylko chcesz/możesz - do czwartku włącznie każdy wieczór mam wolny.
matchaus [ sturmer ]
Olivier ---> 'W trakcie' to nie sposób rozmawiać w związku z wysokim poziomem odgłosów z CC.
Więc albo dobrze się słyszymy, a pociski wybuchają z głośnością praktycznie równą rzeczywistej ;) albo ściszamy dźwięki z CC i nie słyszymy 'gadania' na TS.
Niemniej - TS jest NIEODZOWNY w fazie 'przed' i 'po'!
Raz, że można wszelkie problemy omówić już na starcie, to dwa - wiemy np. dlaczego przeciwnik potrzebuje więcej czasu na skompletowanie formacji.
A 'po' również się przydaje, chociażby aby omówić na gorąco starcie, oraz przypomnieć, aby wykonać właśnie save :)
Ze mną jest już tak źle, iż uważam, że błędem było przychodzenie do pracy, a to zdarza mi się raz na parę lat ;)
Jestem chory już od dwóch tygodni, a poważnie od wtorku-środy (notorycznie podwyższona temperatura + bóle mięśniowo kostne + katar + kaszel + szkoda gadać...)
Daję za wygraną i jeszcze dziś zawezwę jakiegoś medyka, albo jutro rano udam się do jakiejś lecznicy :)
Nie wiem jednak czy dam radę dopiero jutro pójść do lekarza - gorączka i ogólne rozbicie jest na tyle destruktywne, że nie pozwala mi już normalnie funkcjonować.
Jeśli ten stan się utrzyma, to będę zmuszony prosić o jeszcze jeden dzień zwłoki...
Proszę mi wierzyć, że jestem ostatnią osobą która daje za wygraną z chorobą, ale naprawdę brak mi już sił.
diuk [ Generaďż˝ ]
matchaus --> do lekarza masz iść natychmiast! Przechodzona grypa moźe rzucić się na inne "organa", a wtedy będzie naprawdę niewesoło...
Poza tym zarażanie kolegów w pracy jest działaniem na szkodę Spółki!
Rrrraus! Zum Artz! Augenblicklisch!
T_bone [ Generalleutnant ]
Wprawdzie obiecałem sobie nie poruszać więcej tematu CM vs CC ale naszła mnie wczoraj pewna refleksja odnośnie tej piechoty...
Co mnie osobiście nie pasuje w walkach piechoty w CM ?? Oczywiście to jak są pokazane, ale przecież nie gramy dla grafy więc o co tak naprawdę chodzi ?? Cóż, chodzi o szczegóły. W CM tych 3 ludzików symbolizujących przykładowo 8 to jedna i nierozerwalna całość (chyba że jak pamiętam wydamy rozkaz podziału squadu), co się z tym wiąże ? Squad panikuje jako całość, nie ma przypadków że 2 zacznie uciekać a reszta będzie trzymać pozycję, strzelają wszyscy albo żaden. Widzimy że jeden ludzik wyciąga rączkę i rzuca klocek przypominający granat ale czy jest to jeden granat czy granat o kumulacyjnej sile 8 ludzi z oddziału ? Inna rzecz, oddział ponosi straty ale kto tak naprawdę zginął, nie wiemy czy właśnie padł sierżant czy jakiś szeregowy, żołnierze są jedną całością więc w przypadku szybkiego biegu nie zdarzają się przypadki że któryś ma gorszą kondycję i zostaje w tyle czy wlecze się z powodu rany. Oddział Pzschrecka do oddział Pzschrecka i nie mogą strzelać z mauserów czy pistoletów mimo że to 2 ludzi., podobnie 4 osobowy team Mg-42, amunicja się skończy i stają się nieprzydatni. Jest też oczywiście kwestia terenu, w CM martwej krowy na polu nie uświadczymy a przecież może być to krowa o taktycznym znaczeniu (no dobra żart :P). Takie detale mają ogromne znacznie w przypadku walk w mieście, gdzie liczy się każdy żołnierz.
Zostało to już dawno powiedziane, CC to inna skala niż CM, bardziej szczegółowa i inna, w co kto gra zależy od osobistych preferencji. Uważam że CM można porównywać z serią Eastern Front czy innymi grami Talonsoftu ew. Steel Panther's.
matchaus [ sturmer ]
Bone ---> Ależ oczywiście (końcowa uwaga)!
Wszak tylko i wyłącznie w planszówkach mamy do czynienia z wypracowanym i żmudnie zakodowanym 'standartem realizmu' o niespotykanej skali!
CC nie ma nawet połowy tego realizmu o jakim możemy mówić w przypadku planszówek, choć nie należy przesadzać i twierdzić, że CC nie posiada realizmu wogóle!
CM (o czym pisałem wielokrotnie) ewoluowało z dwóch pni - planszówek i CC.
Z planszówek został zaczerpnięty ów realizm, a z CC wzięto atrakcyjną formułę zmagań.
To już nie płaskie żetony, czy figurki 2D - tu 'coś' się dzieje z formacją, jaką właśnie pchamy do walki :)
CM to tak naprawdę gra planszowa, tyle, że w bardziej atrakcyjnej formule.
P.S. Z uwagi na konieczność kontrolowania całej masy oddziałów on-line, CC nigdy nie wyszło i raczej nie wyjdzie poza walkę 'w trzy plutony'. I to jest chyba największa wada i... zaleta serii :)
[edit] Screen pokazuje 'tabelę ognia' małego wycinka amerykańskich oddziałów (w ty przypadku chodzi o czołgi oraz pojazdy opancerzone i wsparcia) dotyczącą serii Europe in Flames.
W serii EiF takich tabel jest średnio 10 na nację. Razem to około 190 tabel :)
To bardzo pomocne narzędzie do planowania ataku, bądź obrony!
T_bone [ Generalleutnant ]
A jak trudno przenieść CC w 3D dowiodła porażka G.I Combat i Squad Assault, chociaż z lepszymi twórcami kto wie...
matchaus [ sturmer ]
I (dla równowagi :) wklejam także niemieckie tanki :)
matchaus [ sturmer ]
Bone ---> Tak do końca to nie wiemy jak poszło Olegowi M. z "Theatre of War" :)
Wieści z frontu (pa ruski :)
Angielskojęzyczny serwis:
OOOOO KARWA! Można już kupować w przedsprzedaży! 45$ (raptem troszkę drożej od CC:CoI :)
Ale news! Pewnie kupię, bo nie dam już rady czekać :)
( Cenega milczy jak grób :/// Tytuł znajduje się w 'dalszych premierach' - pewnie okolice maja :/ - )
P.S. Premiera na świecie - 19.04.07 ! ! !
Tygrys205 [ Konsul ]
Śledzę ten wątek (i kilka poprzednich) od pewnego czasu i nie myślałem, że udzielę się :) Do rzeczy: jeśli Oleg zrobi to co zrobił z Fajnym Bublem (Luftfliegerzy wiedzą o co chodzi), choć jest to ciężkie do osiągnięcia (jednak Olo potrafi wszystko), to będzie kolejne wielkie dzieło w stylu wyżej wymienionego. Jednak trzeba mieć nadzieję, że będzie dobrze (chociaż czytałem jeden z komentarzy i dowiedziałem się, iż nie jest tak świetnie jak się zapowiadało). Jeśli Olowi uda się ta produkcja to przebaczę mu Fajnego Bubla :)
T_bone [ Generalleutnant ]
Tą grę robią od tak dawna że już o niej zapomniałem ;p Jakość produkcji zza wschodniej granicy spadła ostatnio drastycznie, mają dużo pomysłów ale wykonanie jest tragiczne. Zresztą grę taktyczną w której nie można obsadzać budynków w żaden sposób, trudno mi traktować poważnie.
Wozu [ Panzerjäger Raider ]
Ja mam nadzieję, że jednak nie spieprzą tego. Wczoraj sprawdziłem sobie demko Officers (też ze wschodu) i... albo ta gra ma jakieś drugie dno, którego nie odnalazłem, albo jest słabsza (w pojęciu taktyki i akcji) nawet od CoH. Kurcze, a jak zobaczyłem po raz pierwszy panel sterowania w Officers to mi się trochę CC przypomniał, a tu taki erteesowy crap - jednostki albo chodzą, albo strzelają :(.
DevNull [ Konsul ]
Yarrrr! To jest news miesiąca. Tak długo czekałem, że już zapomniałem o Theatre.
A po cichu liczę że to będzie godny następca "czcigodnego" CC.
Tygrys205 [ Konsul ]
Ehh... W sumie może się okazać, że taki Faces of War z tym jego jakże genialnym systemem zniszczeń, czy też CoH, będzie lepszy od tej gry. Jednak jestem ciekaw do czego bardziej zbliżona jest ta "realistyczna" gra - czy do C&C tyle, że osadzona w czasach IIWŚ i z jako takim realizmem, czy też do CM'a w nowej, i ciut lepszej oprawie graficznej (jeśli się przyjrzeć niektórym screenom, to można stwierdzić, że niektóre drzewa są żywcem wyciągnięte ze Sturmovika :S). Niby ciągle mam nadzieję, że będzie dobrze, lecz z czasem ta nadzieja maleje.
Dev - skoro Bone pisał, że nie idzie w żaden sposób obsadzić budynków (co można było zrobić w CC czy w CM'ie) to nie będzie już tak miodnie jak to jest w CC. Można mieć jeszcze jakieś nadzieje w "puczach" Ola (sławnych np. z Fajnego Bubla), które prawdopodobnie za dużo nie zrobią. Pozostaje mieć tylko nadzieję...
olivierpack [ Generaďż˝ ]
Z cyklu zdarzyło się wczoraj i w ramach obchodów zbliżającego się setnego wątku. Odnalazłem epokowy screen z mojej pierwszej walki online w CC. Przeciwnik był nie kiepski, bo sam Red Devil, zapobiegawczo wybrał sobię obronę, ponadto ostro zaatakował. Do tego na GG mruga Dekert, miałem wtedy na liście wszystkich z tego wątku:)
matchaus [ sturmer ]
Serdecznie proszę o jeszcze jeden dzień zwłoki w naszej kampani...
<wyklikuję te słowa z mozołem, leżąc już w łóżku>
Jeśli jutro do 15:00 (około) nie będę widział różnicy, to poproszę kogoś o rozegranie tej bitwy za mnie.
Naprawdę nie chcę przeciągać, choć wolę osobiście posyłać moich ludzi na śmierć ;)
diuk [ Generaďż˝ ]
TS działa :-)
DevNull [ Konsul ]
matchaus - roger that.
Kuruj się spokojnie.
matchaus [ sturmer ]
Wysłałem maila do wszystkich moich dowódców z sejwem i prośbą, o rozegranie dzisiejszej bitwy z Devem.
Nikogo nie 'naznaczam' - dogadajce się między sobą i powiadomcie Deva.
Ja ze swej strony obiecuję przyjać gorycz porażki ze spokojem :D a słodycz zwycięstwa z radością :))
Życzę powodzenia i do usłyszenia wkrótce!
olivierpack [ Generaďż˝ ]
Widzę że niemieckie zasoby kadrowe drastycznie się kurczą, może dla równowagi niech zagra Yaca.
DevNull [ Konsul ]
Ok, panowie - w tej sytuacji info organizacyjne.
Moje GG 1403705 (zazwyczaj niewidoczny), prosze o kontakt. Dostępny do gry wieczorem (tj. 19:00 i później).
diuk [ Generaďż˝ ]
matchaus --> w mailu nie było sejwa...
Pytanko do reszty załogi axis: czy mogę zagrać za matchausa (DevNull zahostuje)?
Czy czekamy dalej?
matchaus [ sturmer ]
Już naprawiłem błąd.
Całe szczęście, że coś mnie tknęło i rzuciłem okiem w internet :)
P.S. diuk ---> Jeśli nie ma chętnych, to się nie masz co oglądać.
Obecnie 'reszta załogi Axis', to... Yaca :D
Pamiętaj o uwagach jakie pisałem w mailu - skład mojej brygady to (jak zwykłem o nich mówić) piechota łanowa :))
matchaus [ sturmer ]
W trakcie 'chorobowego leniuchowania' czytam "Wspomnienia" Lwa* :)
(wstyd sie przyznać, ale jakoś do tej pory nigdy nie miałem 'miru' do zabrania się z tę książkę...)
Wielce pouczająca lektura :)
* - mam nadzieję, że wszyscy wiedzą o jakiego Karla chodzi ;))
DevNull [ Konsul ]
Aaa! Niemcy idą!
Krótko: zostałem wystrzelany do ostatniego żołnierza. Moja grupa bojowa została rozbita.
Niemcy opanowali całą mapę.
Gra się wysypała po zakończeniu bitwy, trzeba będzie odtworzyć straty i tyle.
Jakiś komentarz (?) napiszę jutro, teraz jestem zbyt roztrzęsiony i wszędzie widzę niemieckie hełmy.
Idę się upić czy coś ;)
Masakra...
To była masakra...
diuk [ Generaďż˝ ]
matchaus --> gra zakończona :-)
Stan przed bitwą...
diuk [ Generaďż˝ ]
i stan po bitwie :-)
diuk [ Generaďż˝ ]
I miejsce największej rzezi.
Trupy dzielnych żołnierzy obu stron sięgały wierzchołka żywopłotu...
Na szczęscie Niemcy umierali wolniej...
(stan z samego końca, materiał do odworzenia jednostek)
matchaus [ sturmer ]
Nie sądziłem... nie marzyłem w najśmielszych snach, że to będzie możliwe...
diuk ---> Przyjmij nominację na majora, Krzyż Żelazny I-szej klasy oraz szczere wyrazy podziwu!
Wasz przydział na front był darem niebios! :))
Ponownie potwierdzasz niesamowitą odwagę i brawurę... Oby fortuna sprzyjała Ci do końca :)
Grupa bojowa Deva przestała istnieć... czy mogliśmy sobie wymarzyć lepszy scenariusz? :)
P.S. Czekałem z niepokojem na Wasze starcie... Warto było czekać :)
matchaus [ sturmer ]
diuk ---> Nie wiem co trzeba zrobić, by (wy)edytować pliczek z sejwem i go pozmieniać pod kątem strat... Ale Bone na pewno zna lekarstwo :)
Dowództwo niemieckie jest oczywiście zdania, że tak się powinno postąpić, aby gra była 'fair' w stosunku do wszystkich graczy.
Podeślij mi jednak to co masz (stan powinien się zapisać w tym pliku z jakiego odpaliliście grę) - troszkę się ponapieszczam :))
matchaus [ sturmer ]
Przedłożyłem już dowództwu Allies notę z propozycją kapitulacji ich wojsk, póki jeszcze nie jest za późno.
Liczę, że rozsądek zwycięży i wojna na zachodzie skończy się niebawem.
T_bone [ Generalleutnant ]
Skandal :P Ale nie poddamy się :D
Lim [ Senator ]
Witam z wieczorka.
Matchaus promieniuje szczęściem i optymizmem –a że dobry wątek tak jak film z gatunku nazywanego potocznie policyjnym, musi mieć dobrego i złego glinę , to ponarzekam trochę.
Pojawił się błąd na końcu gry – to bardzo źle!
Alianci ponieśli całkowitą klęskę – to niebywałe !
(tu niech każdy użyje wyobraźni i zobaczy kilka akapitów obiektywnej krytyki)
…
..
.
OK. To tyle w ramach łyżki dziegciu w beczce miodu ;)
Ta chwila jest dobra by przypomnieć wałkowaną od kilku wątków prawdę, iż ten mod jest dość zawodny w sieci a mimo to kampania toczy się dalej bez przeszkód. Ponadto ktoś musi zaznać goryczy porażki, by ktoś mógł poczuć smak zwycięstwa. Mam też nadzieję że w dalekiej lub bliskiej przyszłości nie stracimy żadnego z graczy. Kox dostał końską dawkę ,,obiektywnej krytyki'' jednak zniechęcił się zbyt wcześnie, mam nadzieję że następnym razem będziemy grali dłużej i bawili się (jeszcze) lepiej.
Proszę sztabowców by przygotowali mapę z zaznaczona aktualna sytuacją i możliwymi posunięciami. Kapitulacji nasz drogi Matchaus się nieeedoczeka ;)
T_bone [ Generalleutnant ]
Lim, ty masz jakąś traumę z tą mapą, tura się jeszcze nie skończyła a ty chcesz żebym znowu mapę malował :D Nie ma czego zamieszczać bo nie wiadomo jak będzie wyglądać mapa po tej turze przez co nie wiadomo jakie mamy możliwości ruchów...
Lim [ Senator ]
Ty mnie nie ty-kaj Bone, tylko kredę w dłoń i rysować :)
Który sektor straciliśmy w tej chwili, komu na tyły lub na flankę wyjdzie oddział Matchausa ? Kronikarz składający nasze relacje będzie uruchamiał grę z kolejnymi save by ogarnąć to spojrzeniem? Ktoś z postronnych obserwatorów kampanii też jest może ciekaw aktualnej sytuacji. Wiesz przecież jak odpowiedzialna jest praca sztabowca i że malkontentów odsyłamy powrotem do West Point. Rozmawialiśmy już – stany są pełne młodych zdolnych oficerów, wyrywajacych się na wycieczkę za ocean … hehe
Pomogę ci Bone, oto artystycznie ozdobiona mapka którą zamieściłeś wcześniej. Wystarczy kilka mistrzowskich ruchów pędzla khyy-khyy ...myszki. Możesz użyć czystego ,,arkusza papieru'' ;)
olivierpack [ Generaďż˝ ]
Jak to się mogło stać? O ile Devnull jako oficer frontowy miał prawo się rozpędzić, o tyle najwyższe alianckie dowództwo zamiast dowodzić chyba handluje nylonowymi rajstopami na zapleczu. Smutna to nowina przed starciem z grenadierami pancernymi SS.
DevNull [ Konsul ]
Nie mogę zasnąć (niekonieczne z powodu demonów w hełmach:)), a zatem:
Krótka analiza klęski.
Bitwę z mojego punktu widzenia mogę podzielić na trzy fazy.
1. Początek.
Po rozpoczęciu bitwy sprawy przybrały obrót, który mnie satysfakcjonował. Zniszczyłem jednego PAKa, potem Infanterie Geschutz, tracąc jedną armatę 57 mm. Straty w piechocie były zbliżone po obu stronach, około 1,5 drużyny piechoty. Miałem dobrą pozycję: drogę do St. Mere ubezpieczały dwie drużyny saperów, zwiadowcy, z tyłu dowódca kompanii, ckm krył ogniem jedyną drogę, przez którą mógłby atakować Diuk, który zresztą stracił tu szybko drużynę grenadierów.
Przy podejściu do mostu straciłem drużynę piechoty, ale miałem w pobliżu drugą, ckm i dowódcę plutonu. Oczywiście pola także były zabezpieczone, chociaż 57 mm zginęła w pojedynku z drugim niemieckim PAKiem.
2. Natarcie.
Po wstępnej wymianie ognia nastapiła chwila spokoju. Zastanawiałem się nad badawczym atakiem w kierunku mostu, kiedy wokół skrzyżowania dróg Mederet-St.Mere-północ zaczęły wybuchać pociski dymne. Kompletnie to zignorowałem, nie widząc sensu działania przeciwnika - efekt? Niemcy przeskoczyli drogę, bezpieczni przed ogniem ckmu i dobiegli do żywopłotu na wycięgnięcie ręki od moich saperów, przy punkcie St. Mere. Trochę zły na siebie, ale nadal spokojny, że saperzy sobie poradzą, czekałem na posunięcie Diuka. Kolejny błąd. Sprawnie kierowane niemieckie drużyny zlikwidowały wspólnie najpierw jednych saperów, potem drugich i zajęły punkt St. Mere. W tym momencie wykonałem jedyne dobre posunięcie w bitwie i pchnąłem do kontrataku dowódcę kompani, położyłem ogien z moździerza i przydusiłem trochę szkopów z MG przy skrzyżowaniu. W ręku dowódcy kompanii błysnął nawet nóż szturmowy i punkt został odbity.
Zaraz potem, sądząc (naiwnie), że to już wszyscy niemcy w okolicy, pchnąłem Company HQ na drugą stronę drogi. Drużyna została skutecznie zlikwidowana przez ckm (-y ?) Diuka. A ja miałem niebroniony punkt St. Mere i całe swoje lewe skrzydło.
3. Eliminacja izolowanych punktów
Rozpaczliwie podrzuciłem w lukę na lewym skrzydle obsługę moździerza i dowódcę plutonu, równocześnie próbując atakować w stronę mostu. Kolejny błąd, drużyna atakująca wzdłuż żywopłotu na most została szybko wystrzelana. Moździerz i dowódca plutonu chwilę się bronili, ale obie drużyny zostały sprawnie zlikwidowane, osobno, przez atakujące zespołami drużyny niemieckie. Niemcy ruszyli na północ i zajęli punkt wejściowy. Również przez otwarte pola przeszła niemiecka drużyna dowódcza i zajęła punkt na żywopłocie. Zginęła później, wystrzelana przez ckm, który jednak miał to zrobić wcześniej, kiedy szli przez pola! Ale nie otrzymali rozkazu otwarcia ognia, bo cpt. Dev patrzył, jak wyrzynają mu drużynę z dowódcą plutonu.
Zostały mi dosłownie resztki wojska, rozrzucone w osobnych punktach. A Diuk spokojnie i konsekwentnie likwidował to co zostało. Zespołowo, przeciw moim rodzielonym niedobitkom.
Po zajęciu wszystkich punktów właczył się licznik. Znowu licząc że "tam już pewnie nikogo nie ma" pchnąłem ostatniego szeregowca z drużyny dowódcy plutonu na drogę do St. Mere, licząc na to, że szczęście uratuje chociaż ten punkt, skoro cpt. Dev się nie popisał. Niestety, szeregowy Bayer, który wczęsniej dzielnie sobie poczynał i nie spanikował walcząc (samodzielnie!) z pięcioma niemcami, wbiegł prosto pod lufę MG 42. W międzyczasie straciłem ostatni MG.
I to był koniec.
Cpt. Dev odmeldowuje się. Zaraz mam samolot do Anglii, High Command chce rozpatrzyć sprawę przydzielenia mnie do innych ważnych zadań, w rodzaju st. magazyniera w składzie zużytych spadochronów.
DevNull [ Konsul ]
I sprawy techniczne, ponieważ gra się wysypała na samym końcu, kiedy straciłem ostatniego żołnierza.
Najlepiej chyba odtworzyć bitwę, uruchamiając z tego samego save - tzn. - wziąść te same jednostki, rozstrzelać najpierw niemieckie straty, potem wszystkich amerykanów poza jedną drużyną - która musi zostać na polu do czasu zajęcia wszystkich punktów. Potem ją też zlikwidować.
Mogę to załatwić z kimkolwiek, albo Diuk przed swoją bitwą z Olivierem. Chyba że ktoś ma lepszy pomysł.
Nie mam screena ze składem grupy bojowej, dlatego zamieszczam listę:
1 Company HQ
2 Platoon HQ
2 MG .30
1 MG .50
3 Rifle Squads (te bez panzerfaustów)
1 Scout Squad (doświadczony)
2 Engineers
1 Mortar 60 mm
2 57 mm AT guns
diuk [ Generaďż˝ ]
Siły Axis na starcie i straty -->
Kpfuhrergruppe --> szt. 2 - obie KIA
ZugFuhrergruppe --> szt. 1 - przeżyła
Strosstrupen --> szt. 1 - KIA (pewnie ku wielkiemu żalowi matchausa)
Grenadiere --> szt. 1 - KIA
MG42 --> szt. 3 - przeżyły
Schweres MG34 - szt. 2 - przeżyły
Pak40 --> szt. 2 - jedno KIA, drugie przeżyło
Ia-cośtam (działo piechoty) - szt. 1 - rozbite, załoga przeżyła
Granatwerfer 8c - szt. 2 - przeżyły
Może wodzowie w osobistym spotkaniu przeprowadzą selekcję?
U mnie się nic nie zachowało, hostował DevNull.
Sprawy techniczne:
W trakcie gry raz na chwilę przymuliło - przez minutę oddziały nie wykonywały rozkazów, to samo stało się na sam koniec - pewnie w momencie rozpoczęcia odliczania końcowego czasu.
Potem już tylko komunikat o rozłączeniu i powrót do ekranu multiplayer (bez możliwości zapisu stanu czy obejrzenia strat).
Lim [ Senator ]
Diuk, DevNull ---> wielka szkoda panowie że spotkał was ten rodzaj błędu. DevNull zapewne sprawdził czy nie masz save z godziny odpowiadającej zakończeniu gry? Wczoraj sądziłem że jest to zwieszka podobna do tej którą pamiętam z gry z Yacą, oraz tej jaką poznał Diuk hostując grę ze mną właśnie. Niestety to błąd podobny do tego jaki wystąpił w bitwie Krwawy vs. Bone... i jak tu mocno narzekać na uster friendly błędy, po którym choć zostaje auto save ;)
Skoro wiec nie można sprawdzić zaobserwować drobnej - choć znaczącej zmiany na mapie, proszę byś Bone by zamieścił screena gdy dostanie save. Zależy mi na screenie ukazującym utratę terenu i zniknięcie/ewakuację jednostki DevNulla po bitwie – więc Bone poświęcisz chyba jedna minutę… dziękuję z góry;) Zrzuty mapy są cenne dla zobrazowania przebiegu kampanii – tym cenniejsze, że zamiast raportów i szczegółowych wyników starcia tak często mamy zastępcze niejako dysputy o błędach i screeny tychże błędów dotyczące. Jednakże nie ma co załamywać rąk nad tym drobnym błędem i jeśli Dev nie ma autosave (nie łudzimy się chyba), to należy faktycznie rozstrzelać jednostki lub…rozegrać bitwę powtórnie. Choć tak jak w przypadku Krwawego nie było by to zbyt sprawiedliwe dla zwycięzcy starcia – decyzja do Was należy panowie.
W weekend dokończyłem kampanię rozegrana naprędce z komputerem. Wybrałem się razem z CoI i Close Combat III w rejony w których przebywamy aktualnie dzięki CC V. Czas rozprawić się ze stereotypem jakoby komputer był zawsze niezbyt wymagającym przeciwnikiem. Mapę ze screena rozgrywałem kilkukrotnie i za każdym razem sztuczna inteligencja sprawiała moim elitarnym oddziałom krwawą łaźnie ;)
Lim [ Senator ]
Poświęcenie żołnierzy zostało docenione i stąd najwyższe odznaczenie.
Łza kręci się w kąciku oka patrząc na… Medal of Honor ;)
T_bone [ Generalleutnant ]
Lim jak zwykle z samego rana potrafi wywołać uśmiech na mojej twarzy opisami swych trudnych i zaciekłych walk z AI :D
Co do mapy to jaka jest pewność że Dev nie wróci po tej turze ?? Jakie ma znaczenie jej zamieszczanie skoro i tak nie można na razie wykonać żadnych ruchów ? Czy tak trudno sobie wyobrazić jak wygląda sytuacja jak wymażemy z poprzedniego screena mapy jednostkę Deva ?? Chyba nie, aczkolwiek pamiętam że Lim lubi mieć wszystko wyrysowane jeszcze z czasów KG/W i jak znajdę chwile na zbadanie sava to się zastanowię <lol>
Co do odstrzału oddziałów to najlepiej będzie jak zrobią to osoby które grały, to wymaga jednak znajomości sił :P
diuk [ Generaďż˝ ]
T_bone --> od tego są dowódcy, od tego są oni!
matchaus [ sturmer ]
Bone ---> Co do mapy to jaka jest pewność że Dev nie wróci po tej turze ?
Ano taka, że grałem w tę kampanię z kompem i jakoś jego zniszczone oddziały nie chciały 'wracać' ;)
Czy możesz sprawić, by diuk stracił to co stracił, a formacja Deva przestała istnieć?
Jeśli nie, to będziemy musieli skorzystać z rady Deva...
P.S. Po zakończeniu kampanii pozwolę sobie przedstawić całą sytuację strategiczną w jej kolejnych fazach (turach).
Postaram się punkt po punkcie wyjaśnić, jak grać, by nie popełniać kardynalnych błędów ;)
olivierpack [ Generaďż˝ ]
Lim, sytuacja jest niewesoła ale ruchy strategiczne są oczywiste!
Dekert [ Konsul ]
No proszę Diuk sie rozkręca. Czytając Deva miałem nie odparte wrażenie że już gdzieś widziałem taką sytuację, i właśnie przypomniałem sobie, jakieś co najmniej dwie z naszych potyczek z Diukiem. To przekonanie o kontroli nad sytuacją. A tu taki zonk. No proszę jedna właściwa propozycja we właściwym czasie ;). Bone powinien zakrzyknąć "Gdzie są moje Legiony Devnusie"
matchaus [ sturmer ]
Dekert ---> Dobrze, że Lim się w porę wycofał* - już wiem jak wyglądałaby następna bitwa... ;)))
* - tutaj zastosuję stare powiedzenie SS - "co się odwlecze, to nie uciecze" ;))
P.S. Na 'las teutoburski' przyjdzie jeszcze czas :))
DevNull [ Konsul ]
Olivier, znam tę mapę! Ale nigdy nikt nie wpadło na pomysł zrobienia takiej rozpiski...
Diuk - jeśli chodzi o odtworzenie strat, dziś przez wiekszą część dnia będę przy komputerze, prosze o sygnał na GG pół godziny/ godzinę przed planowanem terminem egzekucji.
PS. W nocy byłem zmęczony i zapomniałem dodać - to wszystko przez niemieckie ckmy i absolutną wolfsteinowość niemieckiej piechoty! ;)
A naszych orłów widać nie było,
Co nas zmusiło cofnąć się.
Tak się cofali do bram Warszawy,
Za nami sunął tankietek wąż.
Więc się nie martwmy, że kraj zabrany,
Wszak nam nie będzie źle tak wciąż.
A po prostu Diuk zgrał dobrze, a ja jak dupa wołowa. "Co widać, słychać i czuć".
Edit: a dopiszę coś jeszcze, niech Diuk ma satysfakcję - od połowy bitwy czułem się, jak zakrwawiony wilk, któremu na gardle cały czas zaciska szczęki bokser. Nie chce puścić, sił coraz mniej i wraz z czerwoną mgłą ogarnia cię wrażenie nieuchronności...
diuk [ Generaďż˝ ]
DevNull --> jak zwykle będę do dyspozycji gdzieś ok. 21.00 :-)
Tylko jak my wypędzimy nasze wierne do ostatka wojska na środek pola celem rozstrzelania?!! brrr...
Czy my jesteśmy jakieś NKWD?!!
Może nich matchaus z T_bonem oddadzą ostrzegawcze strzały w tył głowy? Sąd polowy - przywilej dowódcy...
matchaus [ sturmer ]
Dev ---> Pamiętać należy, że największe zalety diuka mogą się okazać jego słabą stroną :))
Ale nie ma co gdybać - niech blask sławy nie będzie mącony jakimś szeptaniem "jesteś tylko człowiekiem" ;))
Nasz Hermann (the German :D) zwany również Arminiuszem vel. diukiem ;) wkroczył do panteonu zwycięzców :)
Oby się historia nie wypełniła do końca ;))
P.S. CAFNĄĆ I CAFALIM! 'Cofnąć' to jakiś współczesny neologizm! :))
olivierpack [ Generaďż˝ ]
diuk. Dzisiaj to dojdzie do dramatycznego starcia czołówek pancernych 4. dywizji z 17. SS. A ten odstrzał to da się zrobić wcześniej, jak tylko pojawi się Bone.
DevNull [ Konsul ]
diuk - cóż, drobne niedogodności stwarzane przez techniczną stronę CC. Jak trzeba, to trzeba.
Nic tak nie mobilizuje i nie zachęca do przełamania marazmu jak solidny kopniak, liczę więc na spotkanie w przyszłości.
„ Tak zemsta, zemsta, zemsta na wrogach
Z Bogiem i choćby mino Boga!”
diuk [ Generaďż˝ ]
DevNull --> ojojoj, robi się groźnie :-)
Znowu dowódca poświęcający Synów Wielkiego Narodu w imię prywatnej zemsty?
Pamiętaj, że rodziny w Arkansas, Nevadzie I Nebrasce oczekują tylko powrotu swoich synów do domu! Wojna w Europie to dla nich odległa sprawa!
Co innego u Axis - tu przecież Polacy i Rosjanie walczą we Francji za Niemcy z Amerkanami :-)
T_bone [ Generalleutnant ]
No ja już jestem :P Więc jak jestem potrzebny to piszcie.
Dev---> Ta mapa z CoD to jedno z wielu arcydzieł malarstwa stworzone na potrzeby naszego klanu hehe, jako że nie byliśmy nigdy zbyt domyślni stąd taka szczegółowość :D
DevNull [ Konsul ]
Bone - jeśli masz czas, to może odstrzelimy wojska przed bitwą Oliviera z (grrr) Diukiem? Bitwa zajmie im trochę czasu, niech się na niej skupią. Jestem na GG (pracuję, wolny za godzinę na godzinę, a następnie po godzinnej przerwie przez wiele kolejnych godzin z półgodzinnymi przerwami - wyraziłem się jasno? :))
Edit: T_B spróbuje za chwilę odtworzyć stan z Olivierem.
diuk [ Generaďż˝ ]
T_bone, matchaus --> jak byście jednak osobiście jeszcze dzisiaj zrobili "selekcję uzupełniającą" i wysłali do nas sejwy przed 20.00, to mogło by się dzisiaj odbyć spotkanie olivierpack-diuk, i gra szarpnęła by do przodu...
edit: DevNull - tak TAK, popieram! :-)
matchaus [ sturmer ]
Do 15.00 jestem na GG i na forum.
Jeśli byłbym potrzebny, to proszę o info!
Po 15.00 udaję się do sztabu w celu... obrania ziemniaków :D
T_bone [ Generalleutnant ]
Egzekucja wykonana :P
olivierpack [ Generaďż˝ ]
Eliminacja przeprowadzona ściśle według wytycznych, dowodziłem niemieckim plutonem egzekucyjnym. Uwaga: Sejw poleciał do Mathausa, bo email Diuka zna tylko Matchaus:) Ja swojego sejwa otrzymałem, wieczorem jestem gotów.
PS. Mam problemy z TSem i mikrofonem, nie wiem o co biega, może źle podłączyłem kable do nowej płyty głównej, a nie chce mi się dziś grzebać, tak że tsowej łączności nie nawiąże.
matchaus [ sturmer ]
Dziękuję Panowie, save już wysłałem do diuka.
matchaus [ sturmer ]
Olivier ---> Nowe płyty główne (praktycznie wszystkie) są wyposażone w programy, pozwalające definiować rodzaj gniazda 'audio'. A więc nie ma żadnego znaczenia gdzie podpiąłeś np. mikrofon :)
Wystarcy tylko usiąść i kilka razy kliknąć :)
Pamiętać przy tym należy, aby w 'regulacji nagrywania' zaznaczyć mikrofon a nie np. wyjście liniowe :)
Reasumując - tłumaczenie uważam za pokrętne i mające na celu li tylko próbę utrudnienia łączności w CC ;))
P.S. Zupełnie serio, to daj Pan spokój... ustawienie mikrofonu do gadania w CZYMKOLWIEK to moment... :)
T_bone [ Generalleutnant ]
Matchaus--> Jak widać nie, chyba przez 25 minut siedzieliśmy na TS i efekty są takie że słychać wszystko w otoczeniu Oliviera oprócz samego Oliviera, do tego jest monstrualne echo. Na plus można zaliczyć fakt że Oli może nam robić na TS koncerty bo wystarczy że zapuści muzykę którą słychać doskonale :D
Krwawy [ Generaďż˝ ]
Oki ... i jestem juz po zabiegu na moich nerwach (w tym przypadku łokciowym).
Panowie zabieg z serii "dziś wchodzisz i wychodzisz" -piękna sprawa.
Wiecie ze idac droga oficjalna czekanie na taki zabieg trwa (dla szczesciarza) 3 miechy dla pechowca 6 miechów :D
Idac prywatnie (płacisz w pełni za zabieg) termin wybierasz sobie sam :)
Myśle ze za tydzień bede gotowy do służby.
olivierpack [ Generaďż˝ ]
Jesli chodzi o TSa to zielony nie jestem, przy starej płycie podłączałem słuchawki, włączałem program i wszystko działało, kable od przedniego panelu nie mają znaczenia, podłączałem do głównych wyjść audio, kombinowałem z ustawieniami audio płyty, zmieniałem ustawienia TSa, ale problemu nie rozumiem, może mikrofonik padł?:p
matchaus [ sturmer ]
Oli ---> Masz w zaawansowanych ustawieniach dźwiękówki włączony jakiś mix 3D or something - to raczej pewne...
Zapętlenia dźwięku i pogłosy są wina właśnie takich 'bajerów'...
Krwawy ---> Czekamy! :-)
Tygrys205 [ Konsul ]
olivier ---> Wiem, że to banalna rada, ale sprawdź w Głośności czy masz tam włączony mikrofon. Sam raz trułem się z mikrofonem, bo nie wiedziałem co się dzieje a był tylko wyciszony w Głośności :D Chociaż wątpię abyś przegapił taką rzecz, ale któż wie...
olivierpack [ Generaďż˝ ]
Mikrofon jakby działa, ale gdy przykładowo gwizdnę zaczyna się kakofonia niczym w tropikalnej dżungli o poranku.
4. D. Piechoty maszeruję na front na spotkanie przeznaczeniu. Sytuacja na flankach nieciekawa, spadochroniarze czynią jakieś rozpaczliwe akty, jeno na naszych tyłach czuwa dzielna kawaleria Lima udzielając cennych wskazówek żółtodziobom z plaży.
diuk [ Generaďż˝ ]
oliverpack --> sprawdź w zaawansowanych ust. mikrofonu czy nie masz przypadkiem +20 dB (daje to efekt przesterowania)
matchaus [ sturmer ]
Cóż to za cisza zapadła w wątku?
Już niebawem rozstrzygną się losy bojowej grupy Oliviera, a tu żadnych komentarzy? ;)
To co ma nastąpić, nastąpi.
Dużo ciekawsze są kolejne etapy...
Yaca Killer [ Regent ]
"Żółtodzioby z plaży"? Mimo, że siedzę na plaży od dłuższego czasu to tak dziwnego ptactwa tu nie widziałem. W każdym bądź razie, serdecznie zapraszam wszystkich amerykańskich ornitologów celem przedyskutowania tego, jakże ciekawego, zagadnienia.
olivierpack [ Generaďż˝ ]
Bo ptaszki z plaży zeszły przed dojazdem niemieckich plażowiczów.
Olaboga, co niektóre nasze oddziały są nawet pomarańczowe, to chyba demoralizujący wpływ niedawnego desantu.
Yaca Killer [ Regent ]
Szeregowi żołnierze amerykańscy, w przeciwieństwie do ich dowódców, mają odrobinę instynktu zachowawczego i wiedzą, że lepiej byłoby wrócić do domu już teraz.
Z tego co słyszałem nasz Fuhrer jest na tyle łaskawy i ze zrozumieniem podchodzi do trosk matek amerykańskich żołnierzy, że zdecydował się odesłać wszystkich młodych Yankee do domu ... nawet tych gnijących :)
diuk [ Generaďż˝ ]
olivierpack --> już jestem, czekam na TS-ie :-)
matchaus [ sturmer ]
Yaca ---> Nasz Fuhrer przede wszystkim wierzy w rozsądek!
Ten miłujący pokój człowiek, już dawno temu wyciągał rękę ku Anglosasom.
Niestety... dłoń naszego wodza została odrzucona!
W myśl tej doktryny, pokój należy zawrzeć nie w przytulnych kancelariach, ale wśród świstu kul i jęku rannych synów amerykańskiej ziemi...
Niech i tak będzie! Z radością wypełnimy swój obowiązek!
Lim [ Senator ]
TS pusty, brak relacji i reakcji Diuka i Olivietra. Czyżby zmagania wprawiły ich w taki stan osłupienie, że po zakończeniu bitwy zastygli w bezruchu jak żona Lota i do tej chwili próbują zebrać razem duszę i ciało ?
Jakie odznaczenia będą wręczane po bitwie – purpurowe serca czy żelazne krzyże ?
Nie trzymajcie nas w niepewności!
olivierpack [ Generaďż˝ ]
O RANNNY BOSKIE, jedna z najbardziej emocjonujących CC gier w życiu. Więcej napiszę jak ochłonę. Cudem uratowałem jednostke po akcji której Rambo Szwarceneger by się nie powstydził, przeważające siły pancerne wroga złoiły mi dupsko, ale jednostka uratowana. Więcej napiszę jak ochłonę!
diuk [ Generaďż˝ ]
matchaus --> gra zakończona :-)
stan przed bitwą (wziąłem wszystkie StudGi)
diuk [ Generaďż˝ ]
stan w trakcie - największy zasięg ofensywy alies...
diuk [ Generaďż˝ ]
kontrofensywa axis spycha wroga na krańce świata...
Yaca Killer [ Regent ]
diuk
<--
diuk [ Generaďż˝ ]
... ale jeden z odziałów wroga ucieka (skutecznie) w stronę Rzeszy.
Śmiertelnie zmęczeni Hunowie nie mają już siły, żeby ich dogonić...
diuk [ Generaďż˝ ]
A tak wygląda mapa strategiczna po tej bitwie...
matchaus - zaraz wysyłam sejwa :-)
diuk [ Generaďż˝ ]
Niestety, południowy kraniec drogi znalazł się w (zmęczonych) rękach wroga...
Lim [ Senator ]
Wyjaśniło się coś odnośnie krzyży, dostali je po społu jankesi i niemcy - choć głownie ci pierwsi , największe szczęście Oliviera że uratował tych 2 żołnierzy (ponoś słownie DWÓCH, hehe)
Teraz coś dla podniesienia morale ;)
Akcja była wywiadowczo przygotowana bardzo dobrze, szkoda strat oliviera ale Diuk stracił dużą część potencjału ofensywnego - wcześniej w bitwie z kawalerzystami (Dekert i Diuk) teraz z czołgami Oliviera. Następna tura to reinforce i zniszczenie osłabionych sił niemieckich.
Generale Bone - może pan wyjść spod biurka, niemieckie Stugi nie dojadą do sztabu w tej turze.
PS. Pod biurkiem nasz generał szukał zagubionego wiecznego pióra, potrzebnego do podpisania pilnego i genialnego rozkazu ;)
Diuk ---> czy pierwszy screen (post 95) jest na pewno z samego początku bitwy?
Twoje pododdziały są bardzo blisko VL i pozycji wyjściowych amerykanów.
Teraz widzę Diuk że 95 jest z początku bitwy - pytając patrzałem na następny w kolejności, górę screena i podpis o ofensywie – a w tym czasie na północy widać raczej załamanie frontu – zapędził się dzielny Olivier w strone tej słynnej winiarni położonej za mostem(heh)
diuk [ Generaďż˝ ]
Lim --> te dwa w prawym górnym rogu są przecież ZIELONE, zrobiłem zdjęcie zaraz po starcie :-)
A tch dwóch zagubionych gości nieźle wkurzyło moich Soldaten, wszędzie po drodze wbijali swoje flagi...
edit: No i muszę rozczarować kibiców alies - moje StudGi mają sie całkiem nieźle :-)
matchaus [ sturmer ]
A pier.. niczę! Nie gram dalej, tylko będę sobie przesuwał pionki po mapie! :D
Mam się błaźnić jakimiś remisikami, kiedy ten człowiek wymiata niczym 3-cia SS pod Demiańskiem!? :D
Brawo, brawo, brawo! Szkoda, że tych dwóch uciekło, ale to byłby cios poniżej pasa i Allies już by nie chcieli więcej z nami grać :))
diuk ---> Gratuluję kolejnego odznaczenia! Przyjmij Krzyż Rycerski Krzyża Żelaznego. Zasłużyłeś!
<salwa honorowa>
P.S. Sejwa na razie nie mam, a już bym rozegrał ruchy z Bonem...
T_bone [ Generalleutnant ]
1,2.... 6 StuGów...
Powstrzymam się jednak od komentarza.
matchaus [ sturmer ]
Żebyście nie myśleli, że ja wydaję diukowi takie karkołomne rozkazy!
Miał raptem... tego wyjawić nie mogę, ale porównam zadanie do (raptem) 'pójścia po chleb' :)
A On wraca z piekarzem... :))
Niemniej - nasz kontakt mailowy wyjawiał mi obawy diuka... widzę, że stwierdził, iż najlepszą obroną jest atak :)
diuk [ Generaďż˝ ]
matchaus --> wysłałem sejwa ponownie - sprawdź...
T_bone --> alies mieli 4 Shermany i działo, a mogli wziąć jeszcze więcej, czyż nie?
olivierpack [ Generaďż˝ ]
Do zastępcy dowódcy 1. Armii Amerykańskiej w Normandii, Generała Theodora Bone'a
Od dowódcy 1. Batalionu 12 Pułku 4. Dywizji Piechoty Amerykańskiej, Pułkownika Oliviera
Dnia 22. czerwca po południu, zgodnie z otrzymanymi rozkazami siły w rozmiarze kompanii wraz z przydzielonym wsparciem pancernym rozpoczęły szturm na pozycję grenadierów pancernych 17. D. SS. Atak okazał się dramatyczny w skutkach. Szybko okazało się, że pozycje niemieckie obstawione są przez 6.(!) samobieżnych dział szturmowych obstawiających ogniem krzyżowym nieliczne drogi ataku i wspieranych przez karabiny maszynowe i piechotę. Szczerze przyznaję że nigdy w mojej karierze wojskowej nie przyszło mi atakować przeciwnika uzbrojonego w taką ilość broni pancernej tej wartości, determinacja niemieckiego dowódcy godna naprawdę najwyższego podziwu. Szybko okazało się, że planowany ograniczony atak, przeistoczył się w walkę o życie całego batalionu. W zaciętej, bohaterskiej i nierównej walce moi żołnierze wykazali się nadludzką siłą zadając przeciwnikowi ciężkie straty, sami jednak ginąc niema doszczętnie. Bohaterska postawa dwóch wspaniałych żołnierzy - szeregowca McWilliamsa i szeregowca Traylora - uratowała ostatnią drogę ucieczki dla całego batalionu, jeżeli przyznaję się Medal Honoru to nie znam wyczynu bardziej godnego tego zaszczytu.
Szczegółowy raport w załącznikach.
Podpisano
Płk.Olivier
Lim [ Senator ]
Bone --> a dlaczego .. Diuk walczył przeciw elitarnej jednostce pancernej, noooo może ja bym wziął o jednego Stuga mniej, tak dla sportowego ducha rozgrywki ;)
Wspominałem Olivierowi, że szacuję Diuka w tej bitwie na 4 z 7(?) posiadanych Stugów + jakieś działo PAK - a Diuk usłyszał wewnętrzny głos idź na całość i...poszedł.
Jednak jeśli olivier dobrze zliczył niemieckie strat, to po zniszczeniu w tej bitwie 4 dział szturmowych i dodaniu spalonych poprzednio pojazdów pancernych (Diuka i Dekerta) to zostały tam raptem 3 Stugi <optymista>
My mamy reinforce, dostaniemy Pershingi i 17 funtowe armaty (heh)
Matchaus ---> my tak nie myślimy - skądże, ale swoje wiemy. Tylko zgubna, bezduszna hitlerowska indoktrynacja mogła uczynić z tych grenadierów takie straszne narzędzie walki ;D
Olivier ---> poproszę o tego save, na mapce zaszła chyba widoczna zmiana, popatrzę na sytuację zrobię sceerna jeśli w tej pięknej i nowej Viscie nie ma painta ... ;)
I pytanie - za co dostał purpurowe serce, tchórzliwy (lub spanikowany) szeregowy Upton ?
T_bone [ Generalleutnant ]
Lim---> Save leci do ciebie.
diuk [ Generaďż˝ ]
Lim --> straty Axis były duże, ale chyba opłaciło się :-)
W 1-szym batalionie 12IR pozostały 4 Shermany i 3 Stuarty samych nowicjuszy.
Reszta to pojazdy zwiadowcze.
Te (jak mówisz) 3 StudGi (z dużym doswiadczeniem i morale) mają dużą szansę na ponowne zatrzymanie tej nawały :-)
Mackay [ Red Devil ]
stokrotne sieg!
watek widze prze pelna para jak niemieckie kolumny pancerne na wschod
chyba i mnie przywieje z powrotem bo wpadlo mi w rece nowe Cross of Iron i korci zeby sprawdzic co sie pozmienialo...
to jak Panowie, przyjmiecie skruszonego wojaka, zwanego juz przez niektorych rowniez "duchem Mackay'a" z powrotem do close combatowego ogniska? :)
Krwawy! To bardzo dobra wiadomosc, bardzo sie ciesze!
P.S. Olivierpack to nasz stary despotyczny Olivier?
matchaus [ sturmer ]
diuk ---> Dostałem dwa maile. Jeden o 22:34, drugi o 23:11.
W międzyczasie (który nota bene nie istnieje :D) rozegrałem ruchy z sejwa Bona.
Yaca ---> Lepszej sytuacji nie mogliśmy sobie wymarzyć! :)
Wkraczasz do akcji, dzielnie atakowany z bagien... z bagien!? przez kawalerię Lima.
Wytyczne techniczne wraz z sejwem wyślę niebawem :)
T_bone [ Generalleutnant ]
Oto mapa---->
TAK, bawimy się z Niemcami w kotka i myszkę, TAK Lim będzie atakował z okrzykiem "Banzai !!!" na ustach plażę obsadzoną przez Yacę. TAK po zakończeniu tej kampanii podam się do dymisji, to zostało postanowione.
Diuk---> Moja pierwsza reakcja była "Mein Gott" toż to nie pluton... 6 czołgów to dziwna liczba, zawsze stosowałem że tak się wyrażę dobieranie oddziałów według pewnej skali, to taka pozostałość po graniu w Panzer Elite. Liczebność czołgów nie została ustalona więc nie mogę mieć do ciebie pretensji i tyle.
olivierpack [ Generaďż˝ ]
Ha wieczór niespodzianek! Mackay przybywa! <morda>:D
Uwaga nadaję załączniki raportu.
1. Pozycje wyjściowe przed natarciem. Atak miał być wyprowadzony w kierunku południowym. W niesprzyjającym czołgom terenie i w obliczu dobrze wyposażone przeciwnika, uznałem ten kierunek za jedynie możliwy do osiągnięcia umiarkowanych celów (zabezpieczenie budynków w centrum, most, droga na wschód, ewentualnie dalszy atak na południe w celu poszerzenia obszaru do natarcia w dniu następnym).
olivierpack [ Generaďż˝ ]
2. Zabezpieczyłem domy w centrum, próbując rozeznać się w sytuacji i rozpoznać pozycje ewentaulnej broni przeciwpancernej i pancernej wroga. Pierwszy zniszczony STUG, ponadto działko 20 mm kryjące zabudowania przy skrzyżowaniu, wywiązała się walka piechoty z wysunietymi pozycjami niemieckimi.
olivierpack [ Generaďż˝ ]
3. Wszystko wydaje się iść w dobrym kierunku, droga względnie zabezpieczona, nagle tracimy pierwszy czołg na skutek ostrzału z kierunku kościoła, obserwatorzy meldują, że w kościele stoi...STUG prowadząc ogień w kierunku drogi.
olivierpack [ Generaďż˝ ]
4. W odpowiedzi wydaje rozkaz by ukryte działo ppancerne czekające na więcej zdobyczy rozwaliło Drugiego STUGA, tak się dzieje (screen Stuga wykonany znacznie później).
olivierpack [ Generaďż˝ ]
5. Nie udaję się przeprowdzić czołgu przez drogę do wyprowadzenia ataku na południe. Wciąż jestem przekonany, że
sytuacja nie wygląda źle, prawe skrzydło niemców padło, dwa Stugi zniszczone, jeden uwięziony w kościele, czwarty na północy kryty przez działo piechotę i Shermana, miało się okazać że mylę się co do oceny sytuacji.
olivierpack [ Generaďż˝ ]
6. Z południa szarżuję nastepny STUG - jako trzeci zostaje zniszczony materiałami wybuchowymi przez saperów. Ale na horyzoncie już widać szóstego...prawdę mówiąc byłem pewny, że na tym się nie skończy...
olivierpack [ Generaďż˝ ]
7. Dowódczy Sherman ratując niedobitki inżynierów wdaję się w przedwczesny pojedynek ogniowy, zostaje unieruchomiony pierwszym strzałem, i prowadzi jeszcze długi pojedynek ogniowy by w końcu ulec.
olivierpack [ Generaďż˝ ]
L2. Nieco wcześniej niemcy kontratakują od północy, tracą kolejne dwie drużyny piechoty i stają, Stug nie ryzkuje starcia z działem ppancernym.
olivierpack [ Generaďż˝ ]
8. Pogromca dowódcy plutonu czterech Shermanów, posuwa się prawą flanką w kierunku naszej drogi wylotowej.
olivierpack [ Generaďż˝ ]
L3. Stug od północy wdaję się w starcie z działem ppanc, chłopaki panikują i nie trafiają, zginą po chwili.
olivierpack [ Generaďż˝ ]
9. Nasza droga wylotowa i niedobitki rozjeżdżane przez dwa Stugi.
olivierpack [ Generaďż˝ ]
10. Bohaterowie!!! 8 minut przed końcem eliminują druyżnę z MG, niedobitki niemieckiej drużyny grenadierów (ze wspraciem załogi Shermana no3), nastepnię przedzierają się w kierunku południowym (eliminując szalonego nazistę ze zniszczonego Stuga rzucającego granatami), w pogoń ruszają dwa Stugi i pozostałości niemieckiej piechoty.
olivierpack [ Generaďż˝ ]
11. Około 2 minut przed końcem ostatnia droga z miasteczka jest zabezpieczona, wroga nie widac ale wiadomo że nadciąga. Zaczynają się najdłuższe sekundy w wojskowej karierze.
olivierpack [ Generaďż˝ ]
12. I cud. Akcja ucieczki zainicjowana 7-8 mint przed końcem przynosi efekt. Batalion jest ocalony, straty znaczne po obu stronach. Takiej ucieczki na VP jeszcze nie przeprowadziłem, dowódca niemiecki był bezwględny niemniej udało mu się utrzeć nosa.
T_bone [ Generalleutnant ]
Po rozmowie z Matchausem stwierdzam że w przyszłości Alianci będą potrzebować równie przykładającego się do swej roli i wnikającego w szczegóły dowódcy. Oczywiście walczymy do końca aczkolwiek nie sposób nie zauważyć jak wiele błędów strategicznych wynikających z czystej ignorancji zostało z mojej strony popełnionych.
olivierpack [ Generaďż˝ ]
Wrażenia mam mieszane. Prawdę mówiąc nie spodziewałem się walki z sześcioma zabójczymi Stugami, nigdy nie prowadziłem takiej walki, widać wszystko warto przeżyć. Jako atakujący mogłem wystawić i 10 Shermanów, ale czy to by jeszcze była gra? Jestem za tym, żeby bez względu na okoliczności strategiczne kampanię prowadzić do końca. Jestem przekonany, że przy grze na całość niemieckich dowódców, finalnie alianci są w stanie to wygrać na wyniszczenie i to spokojnie:)
T_bone [ Generalleutnant ]
Historia wsadzi mnie do jednego worka z Generałem Lucasem czy feldmarszałkiem Paulusem :P
matchaus [ sturmer ]
A ja po rozmowie z Bonem stwierdzam, że zdania:
"Moja pierwsza reakcja była "Mein Gott" toż to nie pluton... 6 czołgów to dziwna liczba, zawsze stosowałem że tak się wyrażę dobieranie oddziałów według pewnej skali, to taka pozostałość po graniu w Panzer Elite. Liczebność czołgów nie została ustalona więc nie mogę mieć do ciebie pretensji i tyle."
zostały wypowiedziane po analizie korzyści jakie wyciągnął Bone z brania większej ilości czołgów... przez Allies!
Początkowe oburzenie (tak, tak!) wywołane wzięciem 6-ciu Stugów przez diuka, nagle rozprysło się niczym bańka mydlana!
Rozprysło się po tym, jak wyjaśniłem, że to przecież ALLIES są w sytuacji, kiedy mogą wziąć nie 6, nie 8, nie 10, ale nawet 15 pojazdów pancernych!
Początkowa dyskusja dotyczyła ustalenia (o tym za chwilę), by nie brać więcej niż 4 czołgi na bitwę.
Kiedy ochoczo przystałem na tę propozycję sugerując, że przecież Allies mogą wziąć więcej czołgów, Bone... wycofał się z wszystkiego, prezentując na końcu pogląd, że to wogóle nie jest oficjalne stanowisko i że nie ma sensu nic ustalać (sic!).
Ja jednak będę drążył temat do końca.
I zapytuję szanowne gremium - jak uważacie:
1. Ile należy maksymalnie brać czołgów na bitwę?
2. Czy stosować jakieś obostrzenia, kiedy spotkają się dwie formacje pancerne (choć w modzie Utach Niemcy takowych nie posiadają :))?
3. Czy wprowadzić te zasady 'od zaraz', czy od następnej kampanii?
Pięknie dziękuję za udział w ankiecie! :)
Moje odpowiedzi:
1. 4-5 (max)
2. tak - liczba czołgów j/w
3. to chyba oczywiste - od zaraz :)
matchaus [ sturmer ]
W świetle powyższego postu należy natychmiast zebrać sąd koleżeński ;) i DOKŁADNIE ustalić ILE czołgów brał Lim w swoich dotychczasowych bataliach.
P.S. To WTEDY nie podlegało 'omawianiu', prawda? :)
olivierpack [ Generaďż˝ ]
Ja tam generalnie nie narzekam, zasad w tym względzie nie było więc w sumie wszystko jest ok. Udział w ankiecie wezmę.
1. Pluton (5).
2. Tak, jw. Samochodów czy transporterów bym nie wliczał, bo to taka zmotoryzowana piechota podatna na ogień strzelecki.
3. Od następnej kampanii. Raz, konie są w biegu więc zasady powinny być takie jakie są lub jakie dane nam było wypracować. Dwa, oddział Diuka po swojej szarży ułańskiej więcej niż pluton nie jest w stanie wystawić, i słusznie - należy sie się SSmanom:p
matchaus [ sturmer ]
Pozwoliłem sobie na małą analizę :)
O pierwszej bitwie Lima z Yacą niewiele wiemy...
Ale za to druga przedstawia się nader interesująco...
Link - https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6097331&N=1
post [28]
Pozwolicie, że policzę? :)
1, 2, 3, 4 Stuarty
2 czołgi wsparcia
1 Greyhound
Głosy sprzeciwu z niemieckiej strony?
Żadnych...
P.S. Skład formacji Lima w trakcie bitwy z Dekertem też jest nieznany...
(ale możemy się tego dowiedzieć z ust zaangażowanych dowódców).
matchaus [ sturmer ]
Olivier ---> W wystawianiu większej liczby czołgów jest albo remis, albo ja nie umiem liczyć :)
Dlaczegóż więc nie zdecydować się na zasady od zaraz?
To istotny problem, kiedy nawet sam zauważasz naszą słabość...
I ja serdecznie proszę - nie zapominajmy o Waszym reinforce!
olivierpack [ Generaďż˝ ]
Ja nie jestem już stroną w tej rozmowie. Swoje zdanie wyraziłem powyżej i piszę tam że nie narzekam i że zasad w tym względzie nie było i że nie widzę żadnego problemu. Oburzony nie byłem, tylko nieco zdziwiony co podkreślam wyraźnie w raporcie, wojna jak to wojna, nieprzygotowanego zastanie w majtkach, a przygotowanego w mundurze okopanego w ogródku. Ponieważ nie narzekam, zasad w tym względzie nie było, nie widzę żadnego problemu, może być jak jest, można wprowadzić powyższe zasady teraz, osobiście nigdy nie używam więcej niż pluton czołgów, więc nie narzekam i nie widzę żadnego problemu:)
Dobranoc, także szanownym czytelnikom:)
DevNull [ Konsul ]
Wiecie co, koledzy alianci? Chyba przegrywamy.
diuk [ Generaďż˝ ]
Czy za udział w ankiecie są jakieś nagrody? ;-)
Moje zdanie:
1. Ile czołgów - a ile się chce i ma.
2. Nie. Żadnych sztucznych zasad.
3. Od zaraz.
Uzasadnienie:
Prowadzimy zabawę w symulację działań wojennych. A na wojnie - nieprzyjaciela należy bić:
- przeważającymi siłami
- z zaskoczenia
- bez dawania mu najmniejszej szansy obrony
Łagodzenie tych warunków powoduje tylko większe straty po WŁASNEJ stronie...
Symulacji rozstrzeliwania jeńców na szczęscie nie ma :-)
A jeżeli jakiś dowódca rzuci max. sił pancernych w jedenj rundzie, to może ich nie mieć w następnej - mało tu jest mapek typowo pancernych... W żywopłotach czołgi giną szybciej od motocyklistów na wiosnę.
Dowództwo naczelne Axis powinno wydawać rozkazy, czy na danej mapce walczyć zaporowo (kosztem strat), czy oszczędzać siły kosztem starty terenu. Z kolei dowództwo alies powinno wydawać dyspozycje co do stylu ataku - czy zająć mapkę siłowo "na raz", czy pykać przez trzy-cztery tury (ale oszczędzając siły).
diuk [ Generaďż˝ ]
oliverpack --> przy takim doborze moich sił przy wyborze 10 Shermanów mogło Ci pójść tylko gorzej...
Musiał byś wtedy czegoś nie wziąć - np. walecznych saperów czy działa ppanc (którzy zaliczyli wszak po jednym StudGu?). No i nie miał by kto załatwić kampującej piechoty.
Twoje cztery Shermany załatwiły tylko JEDNEGO Studga...
Obie drogi pokryte były ogniem StudGów, z czego jedna z dobrego ukrycia (ale się chłopaki namęczyli, żeby go tam wepchnąć :-). Shermany musiały by stac już na drodze (masakra na starcie!), albo pojedynczo bokiem wyjeżdżać z żywopłotów.
Reasumując - 10 Shermanów (na tej mapce) wcale nie jest lepsze od 4-5-ciu.
Tak więc DOBRZE wybrałeś :-)
A może należało wziąć jeszcze więcej piechoty?
Krwawy [ Generaďż˝ ]
Zgadzam sie z Diukiem... od takich ustalen to juz jeden krok do wydzielania amunicji na piechura ( atakujący 30 szt. obronca 10 :D).
Oto chodz w tej grze, aby przeciwnik był zaskoczony naszym działaniem. A sztuczne obostrzenia doprowadza ze od razu mozemy na starcie rozstrzeliwać jednostki w stosunku 3:1.
Dzieki ryzykanctwu Diuka Oli dostał po "łapkach" w innym wypadku zostałby rozjechany przez Olivera.
Moja propozycja walczymy tym czym możemy, w przeciwnym przypadku proponuje grac w ccIV, gdzie dostajemy "sprzęt" ze tak powiem z urzedu :D
diuk [ Generaďż˝ ]
Krwawy --> święte słowa :-)
Grając z Limem także mogłem wziąć więcej StudGów - ale wziąłem tylko dwa. Dlaczego? Ano dlatego, że miałem atakować i uznałem, ze w ataku StudGi gorzej się sprawdzą...
A z olivierpackiem StudGi bardzo mi pasowały do obrony (rozstawione 4 szt.) plus dwa w odległej rezerwie - do szybkiego kontrataku na zagrożonym kierunku.
No i mogłem (musiałem!) się spodziewać dużych, wypoczętych sił pancernych :-)
matchaus [ sturmer ]
diuk ---> Za grosz dyplomacji... :D
OK - każdy ma prawo do własnego zdania.
Dev ---> W uznaniu Twoich zasług po stronie Allies, proponuję stanowisko (tymczasowe niestety) dowódcy 6-tej FJ.
To dobra, waleczna jednostka. Morale panuje wysokie (wygrywamy :) a żołnierze są już przygotowani na Twoje przybycie :)
(nie musisz się przejmować, już im wyjaśniłem - łamany niemiecki to wynik alzackiego pochodzenia i częstych odwiedzin babci z Massachuset ;)
Aha - formacja jest już okopana i raczej to się nie zmieni :)
Zapraszam!
T_bone [ Generalleutnant ]
Mat, cieszy mnie bardzo cała ta gra słów i doceniam twoje szkolenie w zakresie psychologi i manipulacji ;p Ani wczoraj ani dziś nie miałem weny na takie dyskusje ale w gradobiciu pytań wypada coś powiedzieć, stąd zaznaczyłem że nic nie jest ostateczne.
Wycofałem się w pewnym momencie ze wszystkiego ponieważ zauważyłem że to co ja uważałem za oczywiste czyli racjonalny dobór jednostek do skali bitwy nie jest taki znowu oczywisty, nie sądziłem po prostu że będziemy musieli spisywać jakieś 10 przykazań CC.
Miałem zaproponować żeby wprowadzić ustawienie liczebności dla poszczególnych rodzajów jednostek (pancerna, zmotoryzowana) ale to wymaga głębszej analizy jak znajdę czas.
Ile czołgów powinniśmy brać czołgów w bitwie ?? Brak limitu ?? Ok, tylko że załóżmy że gramy moda GJS gdzie 2-3 pantery to absolutny armageddon, wyobraźcie sobie że ktoś bierze 6 tych uber czołgów, ile czołgów musieliby użyć Alianci ? 10 ??
Inna sytuacja, w modzie Stalingrad są oddziały której mają z 18 czołgów a piechota kończy się po 2 bitwach, trudno wtedy aby broń pancerna nie przeważała.
Ja osobiście muszę się na tym wszystkim zastanowić.
Yaca Killer [ Regent ]
Ad.1. 15
Ad.2. Nie
Ad.3. Od zaraz.
I teraz "usprawiedliwienie" moich odpowiedzi. Mamy jednostki, które możemy wykorzystać i tylko od dowódcy powinno zależeć jak zostaną one wykorzystane i kiedy. Nie róbmy z siebie AI! Przecież to właśnie brak jakichkolwiek obostrzeń decyduje o nieprzewidywalności batalii, a co za tym idzie o frajdzie z gry.
Popatrzmy na CCIII gdzie mamy pulę punktów do wykorzystania, gdy starczało punktów to brało się same Koenigi ;) W CCV i tak mamy ograniczenie w postaci Force Pool, więc po co wprowadzać dodatkowe?
Przecież nawet słówkiem nie pisnąłem kiedy na mojego jednego PzIII wyjechało 7 pojazdów Limka. Ot, wojenna Fortuna :)
matchaus [ sturmer ]
Bone ---> Ależ to nie ja zacząłem się bawić w 'manipulacje' dotyczące zasad brania czegokolwiek w CC!
Ja się tylko szybko i skrzętnie dostosowałem :>
Moi dowódcy!
Wysłałem Wam właśnie rozkaz dzienny numer 199/06/44 - zapraszam do zapoznania się :)
(Dev - Ty również zostałeś zaliczony w poczet owych dowódców, witamy! :)
Lim [ Senator ]
Matchaus ---> skład z pierwszej bitwy jest taki jaki wybrał ...komputer, może poza 2 wymienionymi pododdziałami. Ograniczone do skrawka terenu pozycje startowe i tankietki atakujące silnie obsadzone i bronione wokół budynki już przed walką uznałem za ciężki i skrajnie realistyczny dla alianckich warunków odtworzonych w tej kampanii. Natomiast w obu starciach (z Dekertem i Diukiem) wystawiłem po ... 4 pojazdy, uzbrojenia samochodzików pancernych lub Stuartów z ich 37mm działkami z pancerzem i uzbrojeniem Stugów porównywać raczej nie można - a przecież nie tylko w Stugach tkwi siła niemieckich wojsk w tej kampanii.
Tak wiec odnośnie ograniczeń – jestem raczej przeciw. Przewaga materiałowa aliantów i tak nie jest odwzorowana właściwie w naszej grze, natomiast przewaga jakościowa i uzbrojenia niemców doskonale, co w połączeniu z zdolnościami ich dowódców ma niekiedy opłakane dla aliantów skutki ;)
Porównanie 6 Stugów i lekkich pojazdów z mojej pierwszej bitwy do starcia Diuka z Olivierem jako przykład na podobne zaanagażowanie broni pancernej jest nieco mylne. Yaca miał wokoło pozycji startowej aliantów liczne i doskonale umieszczone środki p.panc i raczej nie odczuł ,,pancernej przewagi'' bo jej nie było w tym terenie i okolicznościach. Natomiast atak 4 shermanów na teren bronione przez silne pancerne oddziały Diuka nie mógł się zakończyć lepiej niż skończył (uratowaniem 2 żołnierzy, heh) Coś wspominałem Olivierowi o zajęciu budynków i osłanianiu zdobytego terenu ogniem czołgów ale on poczuł ducha Custera i stracił cały sprzęt w rajdzie na południe mapy, na szczęście mocno osłabił Diuka co może(?) przynieść jakieś pożyteczne skutki w następnych walkach. ;)
Jeśli wiec ograniczać ilość pojazdów pancernych to robić to rozsądnie - przeliczanie np. StuG (sztuka) i samochodzik pancerny aliantów z km lub 37mm działkiem (sztuka) nie jest zbyt dobrym przelicznikiem.
PS. Yaca - no właśnie...ale gdyby to był jeden czołg - i gdyby odegrał znaczącą rolę ;)
Piechota wolfensteina i armaty PaK trzymajace wylot z ulicy odegrału najważniejszą rolę w tej bitwie.
diuk [ Generaďż˝ ]
Lim --> przewaga materiałowa alies oddane jest całkiem nieźle - Twój batalion rozpoznawczy miał (i dalej ma) od metra i ciut ciut lekkich pojazdów (M8, Stuart itp). Jednakże teren nie sprzyjał ich masowemu użyciu - nie mogły się przedzierać przez żywopłoty, musiały trzymać się dróg.
Ale to jest już sprawa wyższego dowództwa, żeby przełamania dokonać siłami piechoty, a siły pancerne i recon puścić przez lukę na otwarty teren w celu rozjechania posiłków axis...
Lim [ Senator ]
Diuk ---> ma pojazdy bo ich nie używałem licznie poza pierwszym dniem. Ponadto taka jest struktura tej jednostki. Lekkie pojazdy, i piechota - ogólnie formacje niezbyt silne ;)
Czemu pozostało mi nieco piechoty i samochodów pancernych ?
Pamiętasz ostatnią bitwę (a raczej moje dwie ostatnie przeciw Twej Jednostce – tura Dekerta i Twoja) - zachowałem szczęśliwie gro sił podczas gdy niemcy ponieśli ciężkie straty, choć walczyli doskonale i ostatecznie dość skutecznie (kocham wspomnienie tego Stuga ;) Realizm jeśli się tu pokaże będzie wynikał raczej z szczęśliwego zastosowania ekonomiki sił, która być może przyniesie jakiś skutek.
Przewaga aliantów może zostać wykorzystana dopiero w chwili wykrwawienia niemców i użycia REINFORCE przez aliantów. Do tej chwili nie ma po niej śladu. Tylko czy zdolni niemieccy dowódcy dadzą nam okazję od uzupełnienia sił – to już inna sprawa;) Ogónie sytuacja przeciwnika atakującego 15 oddziałami 15 oddziałów wroga, zajmujących do tego umocnione pozycje nie jest godna pozazdroszczenia - a jeśli atakuje się gorzej wyposażonym wojskiem to wynik zdaje się być łatwy do przewidzenia.
i teraz - mam kilka lekkich pojazdów atakuję z bagna w stronę pozycji Yacy mającego na doskonałych (to umocniona plaża!) pozycjach obronnych armatę 75 i 88 mm, ubezpieczaną przez grenadierów i... np. 10 sekcji MG42, hehe
Ktoś ma przewagę? Nie zdziwię się gdy Yacuś napiszę że nie narzeka wcale choć ,,pancerna'' nawałnica wypełza z bagna... prosto pod lufy armat ;)
diuk [ Generaďż˝ ]
Lim --> generalnie masz rację, ale:
1. czy pogorszona sytuacja strategiczna warta była zaoszczędzonych przez Ciebie sił? Czy będzie jeszcze "później", kiedy będziesz miał okazję je wykorzystać?
2. układ ataku 15 na 15 nawet równorzędnych jednostek nie wyklucza powodzenia ataku - na wybranym kierunku możesz śmiało osiągnąć wymaganą przewagę 3:1 (przeciwnik musi chronić wszystkie VL). Możesz też sprowokować przeciwnika swą słabością do kontruderzenia, wykrwawić go i dopiero wykonać co zadane. Sam miodzio tej gry :-). No i ta niepewność, co wybrał przeciwnik... Mój wybór musi być dostatecznie dobry na wszystkie warianty, albo podejmuję jakieś ryzyko... Miodzo :-)
edit: no właśnie, być może powinieneś teraz tylko przetrwać, a Naczelny powinien Cię rzucić w innym kierunku, spuszczając na Yacę coś cięższego...
Lim [ Senator ]
Diuk ---> Oszczędzanie sił można jeszcze założyć, utraty terenu w skutek odważnej i szczęśliwej akcji wroga już nie ;)
Napiszę kilka słów o mojej poprzedniej walce z Yacą - odnośnie pewnego istotnego szczegółu, teraz nie chcę zwracać uwagi herr Yacy na pewien drobiazg.
Odnośnie kierunku ataku i szans na jego powodzenie – łatwiej go wybrać gdy zajmujesz pewną część mapy. Natomiast atak stłoczonych jednostek w worek ostrzeliwany krzyżowym ogniem przez silnego nieprzyjaciela nie daje wielkich szans powodzenia. Atak dzielnych żołnierzy Oliviera nie miał moim zdaniem szans, miał natomiast szansę na przetrwanie na tej mapie…cóż kawaleryjska fantazja, która jest zjawiskiem dość powszechnym u potomków gen. Custera ;)
Można wiec walczyć dzielnie ale wynik to wypadkowa wielu czynników, nie tylko zmysłu taktycznego i szczęścia – ważna jest pozycja, wybór założeń do zrealizowania, sprzęt, skłąd jednostek i jego wartość, decyzje na szczeblu strategicznym itp., itd.
Zdanie odnośnie ograniczeń – Diuk wystawiając skład miał pełną swobodę, napisał że wybierając atak nie uważał że większa ilość Stugów zda się na coś – przypomnę jednak że w rozmowie wspomniałem iż nie mam ani shermanów ani dział p.panc więc moje możliwości zwalczania czołgów są dość ograniczone. Prawdopodobnie to również brał Diuk pod uwagę - nie tylko oczywiście by sobie nie utrudniać gry, ale też ze świadomością ze 7 Stugów w tamtej turze by wywołało coś więcej, niż owo ,,bez komentarza’’ wypowiedziane przez Bone. Tak wiec chyba raczej nie ograniczajmy odgórnie liczby pojazdów zostawiając to rozsądkowi i dżentelmeńskiej umowie graczy.
Wyobrażny sobie taką np. sytuację – jednostka pancerna atakuje dobrze wyposażonego przeciwnika i gracz A wystawia 5 shermanów przeciw graczwi B, który nie ma czołgów ale ustawia na zamaskowanych pozycjach 3 armaty PAK. Rezultat nietrudno przewidzieć. Zostawmy wiec pewną swobodę graczom, licząc jednocześnie na ich (nasz) rozsądek.
matchaus [ sturmer ]
diuk ---> Pozwoliłem sobie wczoraj troszkę odkryć nasze karty i przedstawić Naczelnemu Allies moje zapatrywania na linię front, oraz ocenę strategiczną tego odcinka :)
Zwróciłem uwagę, że w trakcie ataku Allies na południe, przyjęliśmy ich natarcie na naszym terenie.
W trakcie ataku na północ dojdzie do analogicznej sytuacji :)
Uważam, że stawianie zbyt wysokich wymagań przed formacją, która startuje z małego kwadracika mapy, jest daleko idącym optymizmem :)
[Proszę mi wierzyć, ale rozkazy (a w zasadzie ich brak!) jakie otrzymał Olivier, wzbudziły moje niekłamane zdziwienie! Było dokładnie tak jak opisałem Wam w mailu (chodzi o wariant 'optymistyczny'), przy czym Olivier dostał wolną rękę na samodzielną akcję!]
W trakcie naszych walk ANI RAZU nie doszło do sytuacji w jakich jednostki Allies znajdują się notorycznie (i znajdować będą) od początku walk...
Cele strategiczne Allies zostały... ech - już więcej nie powiem :)
Lim został wciśnięty między młot a kowadło... Już samo wyrwanie się z tego piekła uznam za sukces Allies...
P.S. Jedźmy może z wątkami do 200 postów (?) Czyta się to dobrze, a i pozostaje w większej 'zgodzie' z... pewnymi zasadami na forum :)
Lim [ Senator ]
Uważam, że stawianie zbyt wysokich wymagań przed formacją, która startuje z małego kwadracika mapy, jest daleko idącym optymizmem :)
- o tym właśnie pisłem powyżej
Lim został wciśnięty między młot a kowadło... Już samo wyrwanie się z tego piekła uznam za sukces Allies...
Możesz przybliżyć mi Matchausie jak skonstruowane jest na sztabowej mapie to destrukcyjne działanie? Jestem bardzo ciekaw co mnie spotka w planach axis ;)
,,Pewne zasady'' są już od dawna, frontline i podobne wątki pomimo pewnego wydłużenia przenoszą się gdzieś tych ,,tych'' okolicach.
Nie śledziełem tego dokładnie ale w czasie dyskusji nad tym ustalono chyba iż te zawierające spore ilość grafiki mogą być zakładane w okolicach 150-200 posta
[17]eJay [ Gladiator ]
zuromil--->Było mówione, tam gdzie duzo screenów tam 150-200 postów
a czyta się faktycznie dobrze ... gdy jesteśmy na bieżąco z dyskusją ;)
matchaus [ sturmer ]
Lim ---> Choć nie lubię ujawniać tajnych planów, to w tym wypadku zrobię wyjątek.
Postawiono Cię w sytuacji nie do pozazdroszczenia... Już samo podjęcie walki wzbudzi mój podziw!
Pamiętaj, że po bitwie zawsze znajdzie się miejsce dla tak zdolnego dowódcy w naszych zastępach :)
(mówię zupełnie serio)
Możliwe warianty wg. OkW.
1. Rzucasz się do fanatycznego ataku, rozbijasz Yacę i wygrywasz bitwę :)
2. Atakujesz wściekle w kierunku 'Tare Green' - to wszak punkt zaopatrzenia i dobre miejsce do obrony! - wariant bardzo prawdopodobny wg. OkW
3. Starasz się przetrwać i odliczasz nerwowo kolejne minuty do końca czasu, by następnie... spaść z deszczu pod rynnę :/
(wariant równie prawdopodobny)
Zaznaczam, że Twoja próba wycofania się w przyszłym etapie (co zakładam i szczerzę życzę powodzenia), może skończyć się natrafieniem na fanatyczną formację SS, wraz z ich dowódcą, o którym już teraz krążą legendy... :))
Jak jednak pokieruje naszymi oddziałami i co się stanie w przyszłym etapie?
Tego nie wie nikt :))
olivierpack [ Generaďż˝ ]
Generalnie to co piszą niemieccy koledzy to jest logiczna racja i choćbym nie chciał muszę się zgodzić. Ja jestem mocno zasadniczy gość, regulaminy, kodeksy i zasady to pierwiastki, które się na mnie składają (niektórzy chyba wiedzą:p). Zgodnie z tą literą logiczne, że jeżeli coś nie jest zabronione to jest dozwolone i trzeba się z tym liczyć. Po prostu takie operacje trzeba poprzedzić solidnym przemyśleniem żelaznych zasad tak by wszyscy wiedzieli czego sie można spodziewać. Przyzwyczajenia i jakieś niepisane reguły mogą być mylące i nie muszą być odczytywane przez rywala w zgodzie z tym co nam się wydaje.
Druga sprawa. Nie ma co się oszukiwać, po stronie alianckiej zostały popełnione poważne błędy i wygląda to wszystko jak wygląda. Postulował bym o bardziej rozbudowane konsultacje na najwyższym szczeblu przed podejmowaniem strategicznych decyzji. Jak na razie przypomina mi to jazdę bez głowy, wepchaliśmy się na chama na całej linii w paskudne pozycje wyjściowe (zresztą mój atak nastąpił na mój wniosek więc sam jestem sobie winny, teraz nie jestem pewny czy tam wogóle należało atakować) i dostaliśmy baty na całej linii. Ta operacja trwa 10 wirtualnych dni i powinniśmy się liczyć z tym że jako atakujący alianci nie musimy jej wygrać w 3 wirtualne dni. No ale szybkość rozgrywki jest jaka jest więc nic dziwnego, że każdy chce walczyć jak najszybciej. To takie moje przemyślenia, poza tym jestem przekonany że jesteśmy w stanie nadal to wygrać, bez wględu na obecną sytuację strategiczną mamy nadal 3 pełnosprawne jednostki + zaopatrzenie.
PS. Ataku Lima na plażę nie rozumiem, ale to już nasze alianckie sprawy:P
diuk [ Generaďż˝ ]
Ponieważ wszyscy zaczynają się zastanawiać nad niestosownością/niewykonalnością ataku alies z rogu mapy, pozwolę sobie przeprowadzić małą analizę na przykładzie oliviera:
Generalnie może on zaatakować na kierunkach A, B C lub D, ale:
1. atak na kierunku A to prawie na pewno samobójstwo - przeciwnik na pewno kryje drogę krzyżowym ogniem (nawet szarża Shermanów nie pomoże - pierwszy trafiny blokuje drogę pozostałym).
2. kierunek D wydaje się łatwą zdobyczą (nie ma tam sił przeciwnika), ale - uzyskane w ten sposób efekty końcowe (linia kreskowana) NIC nie wnoszą dla kolejnej rozgrywki na tej mapie - żeby ruszyć dalej trzeba pokonać którąś z odkrytych dróg.
3. Rozsądny wydaje się atak w kierunkach B lub C, z zadaniem (na tą turę) osiągnięcia linii W1 lub W2 (co da dobrą pozycję startową w następnej turze).
Pozostają proste zasady:
1. Nie dzielimy sił do ataku na dwóch kierunkach!
2. Na pozostałych kierunkach pozostawiamy jakieś siły wystarczające do ich (krótkiej) obrony
3. Trzymamy jakąś rezerwę - przy pasywności przeciwnika rzucamy na głównym kierunku, przy kontrataku zabezpieczamy swoje VL.
4. Przy dobrze przygotowanym przeciwniku nie da się opanować dwóch kierunków naraz.
Olivier wykonywał plan C, ale trochę sił niepotrzebnie wytracił na D, w efekcie zabrakło mu ich do utrzymania zdobytych punktów lub kontrataku...
Oczywiście to jest moje prywatne zdanie :-)
matchaus [ sturmer ]
Olivier ---> Piszesz o zasadniczych sprawach...
Ja również mam Twoje podejście jeśli chodzi o prowadzenie wszelkiej maści kampanii, walk i utarczek :)
Liczyłem... co ja mówię! Marzyłem o takiej sytuacji, że Wasze jednostki (Lima i Twoja) pójdą do ataku, zamiast grzecznie przyjąć nasze rozpaczliwe próby dostania się do zaopatrzenia na północy!
Klęskę Koxa przekuliśmy w przeciągu dwóch (!) etapów w sukces na CAŁEJ linii!
Jak to możliwe?! Jak mogłeś zostałeś skierowany w kierunku Chef-du Pont, zamiast skierować się do St. Mere Eglise (wcześniej!) i czekać w ukryciu na nasz rozpaczliwy atak!? Dlaczego Lim nie został na pozycjach (czekając wraz z Tobą na nasz atak), a później nie atakował w kierunku St. Come du Mont, aby wyrwać się z tej matni (widząc, że walka o północne zaopatrzenie jest już praktycznie przegrana)?...
Ale to proste pytanie 'dlaczego?' zadaję sobie już od pierwszych etapów :)
I jest go zdecydowanie za dużo :)
P.S. Całkowicie się z Tobą zgadzam co do jednego - zwycięstwo widzę wyraźnie, ale po Waszej stronie... 30 VI to termin do jakiego musimy tu wytrwać! To straszny szmat czasu :/
Bez akcji odcinania Wam zaopatrzenia i niszczenia Waszej siły życiowej możliwe najdotkliwiej, nie wiedzę szans dla Axis...
Lim [ Senator ]
Matchaus - tylko tyle ?
Jest słynny cytat z pewnej rozmowy, użyty zresztą niedawno w dość pośledniej jakości hollwoodzkim filmie.
- nasze strzały będą tak liczne, że przyćmią słońce
- będziemy wiec walczyć w cieniu
w spawie ilości postów zachowajmy pewną elastyczność :)
Natomiast odnosząc się do dowodzenia i planowania. Wspominałem kilka razy o screnach np. z map, przydatnych dla postronnych obserwatorów i przyszłych kronikarzy – ale też trudno się zorientować w posunięciach swoich i wroga, choćby bez pobieżnej analizy w której zabawa paintem by raczej pomogła a nie zaszkodziła.
W czasie nanoszenia poprawek na mapę coś by się mogło urodzić w głowach planistów – sztab wysłucha tych dyskretnych sugestii i następnym razem chyba nie zareaguje beztroską wesołością ;)
Lim [ Senator ]
PS. Ataku Lima na plażę nie rozumiem, ale to już nasze alianckie sprawy:P
tego akurat i ja nie rozumiem, moje lekkie siły wykrwawią się na umocnionej i bronionej przez armaty p.panc plaży. Frontowych żołnierzy sztab nie pyta o zdanie, jesteśmy liczbami w przesyłanych raportach ;)
olivierpack [ Generaďż˝ ]
Tego nigdy nie zapomnę. Dwóch samotnych żołnierzy za liniami wroga w heroicznym boju o życie. W takim momencie wyostrzają się wszystkie zmysły, tętno przyśpiesza, a człowiek czuję szpilki na ciele. Tych dwóch biedaków uratowało nie tylko siebie, nie tylko batalion, ale póki co całą aliancką operację.
diuk [ Generaďż˝ ]
olivierpack --> przy najbliższej okazji szeregowi McWilliams i Traylor dostaną specjalne podziękowania od najwyższych władz wojskowych axis. Każdy doostanie po krzyżu.
Ale mogą jeszcze poprosić o przeniesienie...
matchaus [ sturmer ]
Tylko żeby to było jasne - Bone jest dość zajętym studentem ;) więc nie zwalałbym całej winy na Niego!
Zrobił fajną kampanię i chwała Mu za to!
A, że nie grał wcześniej w 'gry strategiczne', woląc specjalizować się w taktycznych blitzkriegach (vel. bitwa z Koxem)? Cóż... nie można wszystkiego wymagać od jednego, zalatanego Bona :)
Błędem było jednak nie dzielenie się spostrzeżeniami z bardziej doświadczonymi kolegami...
Ale... ta kampania nie jest ostatnią :))
P.S. Jak powiedział kiedyś Machiavelli "Jeśli trzeba zadać ranę człowiekowi, powinna być tak ciężka, by nie należało obawiać się jego zemsty"
Olivier uniknął rozbicia - oby nie był naszym gwoździem do trumny :)
Krwawy [ Generaďż˝ ]
Bone i jeszcze jedna sprawa…Brak limitu ?? Ok, tylko że załóżmy że gramy moda GJS gdzie 2-3 pantery to absolutny armageddon, wyobraźcie sobie że ktoś bierze 6 tych uber czołgów, ile czołgów musieliby użyć Alianci ? 10 ??...
w takim wypadku nie musisz walczyć (przecież nie gramy pojedynczych bitew a cała kampanie). Izolujesz jednostkę, stopniowo wykrwawiasz, pozbawiasz zaopatrzenia i po 3 turach zbliżasz się tylko z otwieraczem do konserw :D
I ponownie musze przyznać racje Diukowi… doktryna o koncentracji jednostek przed atakiem powinna być znana każdemu z dowódców. Przecież wszystkie spektakularne przełamania w czasie WWII nie następowały poprzez uderzenia na wszystkich odcinkach. Nikogo nie było stać na wystawienie takich zasobów ludzkich i sprzętowych.
Ponownie optuje za brakiem jakiegokolwiek limitu. Umiejętne zaskoczenie przeciwnika poprzez dobór uzbrojenia, wyboru pozycji to właśnie daje smaczek realności tej gry. Gdybym np. nie wykorzystał mortarów 120, w celu opóźnienia natarcia i utworzenia obrony w miejscu dogodnym po temu, to w pierwszym spotkaniowym boju Bone rozjechałby moje jednostki swymi czołgami. Nigdy nie narzekałem ze amerykańscy spadochroniarze maja czołgi a ja nie. Taki los :)
Lim [ Senator ]
Pojawił się Mackay !
Może napisze coś częściej niż raz na kwartał? Witamy z zapraszamy do gry. Alianci starają się jak mogą, by gra nie zamieniła się w wojnę pozycyjną (heh)
Nostalgiczna podróż w czasie - pamiątka po... pierwszej nagrywarce DVD Mackaya - o czym świadczy skromna inskrypcja ;)
DevNull [ Konsul ]
Eee...
Zostałem wzięty do niewoli, gdzie odkryto moje aryjskie pochodzenie? Czy też dostałem etat najemnika?
Tak czy inaczej, Leutnant Dev melduje się na punkcie dowodzenia 6 Fallshirmjager Division. Do ostatecznego zwycięstwa, Sieg!
matchaus [ sturmer ]
Oczywiście witam ponownie Mackaya, tylko czy ja Go już wcześniej nie witałem?? ;)
(strasznie długie pauzy robisz Mackayu pomiędzy kolejnymi 'powrotami' :))
Krótkie pytanie - na kiedy została ustalona bitwa między Limem i Yacą?
Już mnie paluchy świerzbią do kolejnych posunięć :)
T_bone [ Generalleutnant ]
Sukces jakim jest 4.0 z kolosa z niemieckiego poprawił mi trochę humor...
Po przeczytaniu wypowiedzi stwierdzam że jestem za wnioskiem:brak limitów spodziewamy się wszystkiego.
Ruchu Lima nikt nie rozumie, to może wprowadzić tylko pozytywny zamęt :p
Ja nie będę nikogo oszukiwał, popełniłem wiele błędów bardziej skupiając się na technicznych aspektach gry aby jako tako szła do przodu, byle jak ale jednak. Nie wiem czemu matchaus tak się uczepił tego jakobym wcześniej nie grał w "gry strategiczne", to tak jakbym powiedział że matchaus nie grał nigdy w gry FPP. Za nie potraktowanie wszystkiego z odpowiednią powagą przepraszam zawiedzionych Allies.
To tyle w kwestii użalania się, kampania się jeszcze nie skończyła i się nie skończy bo wciąż będziemy walczyć. Od następnej tury proces wykonywanie ruchów strategicznych u Allies zostanie zmieniony, wymagane będzie jednak czynne zainteresowanie naszych dowódców.
olivierpack [ Generaďż˝ ]
Wybaczamy i prosimy o wybaczenie.
Zainteresowani dowódcy 4.ID wykazują jak zwykle wykazują najwyższe zainteresowanie, dobrze że dowództwo wykazuje wreszcie chęci do aktywnej współpracy na szczeblu decyzyjnym:)
matchaus [ sturmer ]
Bone ---> Gratuluję sukcesów na polu poznania języka wroga ;)
A co do gier strategicznych i FPS, to przyznaję się bez bicia, że czas, jaki spędziłem przy grach stricte strategicznych jest niewspółmiernie większy od czasu, jaki poświęciłem na granie w FPSy :)
Pisząc, że nie grałeś w gry strategiczne, przyznaję - trochę przesadziłem :)
Ale jak sam zauważasz - aspekt strategiczny naszej kampanii został potraktowany przez Ciebie troszkę... po macoszemu :)
A jak bardzo jest on istotny, dowiodło te kilka etapów naszej operacji...
Wszak sukces taktyczny, jakim było zwycięstwo z Koxem, został całkowicie zaprzepaszczony.
Ale... Było, minęło. Liczę, że choć od tej pory będzie już tylko lepiej :)
P.S. Dowiem się w końcu kiedy będą (kiedy planują) grali Lim z Yacą? :)
matchaus [ sturmer ]
Widzę, że nasze szeregi też powinny się wesprzeć na sztuce filmowej :)
A jeśli już, to najwyższego kalibru :)
olivierpack [ Generaďż˝ ]
To ani chybi Marlon Brando i film Młode Lwy. Jak widzę chłam jaki serwuje telewizja, zamiast starych doskonałych (a przy tym tanich) filmów to mi się ciśnienie podnosi. Z tego co pamiętam przez mgłę to za komuny przynajmniej było coś wartościowego w tych... dwóch kanałach telewizyjnych.
Krwawy [ Generaďż˝ ]
Kto z naszych oficerów jest ze Szczecina ??
olivierpack [ Generaďż˝ ]
Znam to miasto i czasem tam nawet pomieszkuję. Czego ci trzeba Krwawy? Wino, Kobiety czy Śpiew?
Krwawy [ Generaďż˝ ]
Oli jeśli masz chwilke i skaypa (na gg za duzo pisania a ja pisze tylko jedna reka na razie stad skaype mile widziany:D) to prosze daj cynk na gg.:)
Yaca Killer [ Regent ]
Limq --> nie dajesz propozycji, to ja przejmę inicjatywę. Jutrzejsze popołudnie/wieczór, co Ty na to? Weekend w moim przypadku odpada bo nie będę miał dostępu do komputera.
Mackay [ Red Devil ]
ahh bo sie tak zbieram i zbieram i sie zebrac nie moge do tego wielkiego powrotu
ostatnio mialem tez krotka przygode z MS Vista ktora to obciazala moj kochany procesor w 35% podczas samego tylko...ruszania myszką ;)
przedwczoraj jednak przebrała sie miarka wrocilem na xp i dzis juz zapodalem RO z nowymi paczami, jutro posune sie krok dalej i przebadam CC:Cross of Iron.
Toczaca sie kampania sprawia wrazenie naprawde imponujacego przedsiewziecia - gratulacje dla zaangazowanych! :)
P.S. Lim ---> ahh ta płytka ;P
olivierpack [ Generaďż˝ ]
Nie wierzcie Mackay'owi. Tak naprawdę to wpadł odzyskać wygrany sześciopak ciemnego Guinessa. Będe grał na zwłokę, żeby zatrzymać go tu na dłużej.
matchaus [ sturmer ]
Witam,
Czy operacja "Slasher" została zakończona? Nadal brak oficjalnych komunikatów z dowództwa Allies :)
I czy Lim coś odpowiedział na wyznaczony termin bitwy?...
Tyle niejasności... :)
Lista potencjalnych chętnych na kolejną kampanię:
- DevNull
- Olivier
- T_Bone
- Lim
- matchaus
- Krwawy
- Dekert
- Yaca
- diuk
- U-Boot
- Martins
- Slawekk
- Kox :)
- Mackay
- Lipton (?)
U la la... :)
diuk [ Generaďż˝ ]
matchaus --> a może by (to taka luźna propozycja) wprowadzić rygor czasowy w następnej kampanii? Gramy w czasie rzeczywistym x 2 (czyli jedna półdniowa tura dziennie, ew. z wyłączeniem świąt). Dowódcy przydzieleni na stałe do jednostek, dopuszczalne zastępstwa. Brak przeciwnika lub zastępcy - i gramy z komputerem. Oczywiście wymagany był by jakiś supervisor, sprawiedliwy dla obu stron...
W końcu klęska II AWP pod Budziszynem wyniknęła głównie z "chiwlowej niedyspozycji" dowódcy - gen. Świerczewskiego, a w trakcie inwazji alies na kontynet nie było na miejscu Rommla, co zaważyło na wyniku...
Limit czasowy urealni zmagania, no i nie będziemy gubić wątku...
edit: aha, i żadnego "obsobaczania" za przegraną lub nieobecność - w końcu to tylko gra, życie w realu (biedronce?) jest ważniejsze :-)
matchaus [ sturmer ]
diuk ---> O ile nie obsobaczanie (co NAJWYŻEJ pastelowe ironie :)) za nieobecność jest tu standartem, to nie obsobaczanie za szkolne błędy...
Ja protestuję :))
T_bone [ Generalleutnant ]
"Brak przeciwnika lub zastępcy - i gramy z komputerem" No ja przepraszam ale to chyba niesmaczny żart :p Wyglądałoby to tak że próbowałbym każdego przeciwnika pozbawić dostępu do sieci, grając z komputerem nie miałbym szans na przegraną ;p
Ustalanie limitów czasowych jest moim zdaniem nierealne, lepiej gdyby wszystkim zależało na ciągłości kampanii i trzymali rękę na pulsie.
Mat---> Teraz trwa operacja "Backstab" :D
diuk [ Generaďż˝ ]
matchaus --> Twoje pastelowe ironie jarzyły sią neonowymi 64-milonami kolorów :-)
Żaden wódz nie może mieć samych Pattonów - umiejętnośc dowodzenia na wyższym szczeblu wymaga znalezienia zastosowania dla KAŻDEGO z posiadanych dowódców - bo innych po prostu NIE MA.
A zrugać kogoś jak burą skukę można wyłącznie w cztery oczy.
No chyba że chodzi o egzekucję - wtedy robimy to przed frontem oddziałów ;-)
T_bone --> Wyglądałoby to tak że próbowałbym każdego przeciwnika pozbawić dostępu do sieci
a umiesz? :-)
matchaus [ sturmer ]
diuk ---> To co piszesz jest bardzo budujące.
Chyba już wiesz, za kim będę optował w dowodzeniu Axis? :-)
(chyba, że wykręcisz się sianem, chcąc grać jako Allies :)
olivierpack [ Generaďż˝ ]
Raz. Chyba nieco za wcześnie rozwodzić się nad nową kampanią. Potencjalna lista chętnych jest istotnie budująca, tylko czy aby na pewno jest aż tak liczna?
Dwa. Dowódca każdej ze stron powinien mieć możliwość obsadzania na początku kampanii oficerów do jednostek, tak by maksymalnie wykorzystać potencjał i jednostek i oficerów:)
Trzy. Określenie bezwględnych ram czasowych jest bezwględnie konieczne. W gre wchodzić może 2-3 dni i tylko zastępstwo człowieka.
To tyle na gorąco o poranku.
matchaus [ sturmer ]
Zgadzam się z Olivierem.
Co do rugania jak 'burą sukę', to obiecuję się hamować, ale nie mogę obiecać pełnego zaangażowania.
A pełne zaangażowanie wiąże się u mnie z 'przeżywaniem' tego co akurat robię.
Nie pragnę, by każdy 'przeżywał' tak jak ja, toczoną właśnie kampanię, ale znajomość celów, zadań i założeń dowództwa jest w tej materii bezwzględna.
Zaznaczam - niepowodzenie założonego planu jest przeze mnie całkowicie zrozumiałe!
To wszak z tego powodu nie miałem ŻADNYCH pretensji do Dekerta. Więcej - uważałem Jego start za sukces!
Ale nie zrozumiem i nie zaakceptuję sytuacji, gdy wróg zdobywa strategicznie najważniejsze rejony, a mój dowódca nie czyni nic (lub czyni niewiele), by temu przeciwdziałać!
Krótko - próbował, ale nie udało się - jasna sprawa!
Postaram się w większym stopniu akcentować PRIORYTETY walki na danej mapie.
To, jak zostanie rozegrana bitwa, jest już tylko wypadkową zdolności i indywidualnego planu danego dowódcy (uwzględniającego jednak cele strategiczne dowództwa - nikt w kampanii nie walczy przecież sam!).
diuk [ Generaďż˝ ]
olivierpack --> słusznie gadasz :-)
Choć zarówno przy ramach 1-dniowych jak i 2-3-dniowych powstanie sytuacja, że człowieka niet (pomińmy czyste problemy techniczne). Co wtedy?
matchaus --> ależ przeżywać to masz to jak najbardziej w pełni! Właśnie taki dowódca jest nam potrzebny (zaangażowany, doświadczony, utytułowany, liz liz... :-)
Tylko podwładnych nie bij... znaczy się - nie za mocno... znaczy się - nie do krwi... albo chociaż nie zabijaj ;-)
matchaus [ sturmer ]
diuk ---> Ustalimy już na starcie zastępstwa. Wtedy (przy planowanym braku możliwości gry przez danego gracza) będzie można rozgrywać pojedynki dość szybko (1, góra dwa dni).
Przynajmniej tak mi się wydaje :)
Co do ogólnie pojętego dowództwa, to uważam, że przy tak rozległej kampanii (oby!) będzie potrzeba jednego głównego i dwóch vice - bezpośrednio zaangażowanych w prowadzenie walk.
diuk [ Generaďż˝ ]
matchaus --> a co z obecną kampanią? Na co czekamy?
matchaus [ sturmer ]
diuk ---> Czekamy (jak zawsze... <PASTELOWA IRONIA!> ;D) na.. Lima :-)
(nic nie napisał od czasu deklaracji Yacy...)
Lipton [ 101st Airborne ]
Matchaus--> Co do mojego udziału w kampanii to wciąż się waham. Gdyby nie to wysypywanie się CC to bym się nawet nie zastanawiał. Za nerwowy jestem na granie po to, żeby za chwile gra wywaliła błąd i wszystko na marne. Wtedy to przestaje być zabawa, a stosowanie jakichś zastępczych form rozstrzygnięć na wypadek przerwania potyczki, jest też niezbyt trafnym rozwiazaniem.
T_bone [ Generalleutnant ]
Jak Lim nie ma czasu to ja mogę rozegrać za niego :p
Lim [ Senator ]
Mati ---> pastelowa ironię też obiecaj pozostawić w tej kampanii ;)
<patrzy w kroniki> Poprzednie tury (bez mojego udziału): Kilka dni oczekiwania, dwa dni oczekiwania, bitwa rozegrana następnego dnia (święto:)
nic nie napisał od czasu deklaracji Yacy
Przeciwnie - wczoraj wieczorem zostawiłem Yacy wiadomość i umówiłem się na dzisiaj, sądzę że rozegramy bitwę po 20.00.
Wcześniej nie miałem i nie mam czasu.
Odnośnie zastępstw. Jeśli kampania ma być prowadzona w licznym gronie to trzeba/można wyznaczyć zastępców. Natomiast rygorystyczne trzymanie się sztywnych reguł np. 48h od (właśnie, czego- nadejścia maila, rozegrania poprzedniej bitwy?) nie jest chyb a konieczne, przyjmijmy termin 2 dni przed poszukiwaniem potencjalnego ochotnika-zastępcy.
olivierpack [ Generaďż˝ ]
Można przyjąć, że jeżeli poprzednia bitwa rozegrała się przykładowo w poniedziałek, to następna powinna być rozegrana w przeciągu dwóch dni, czyli wtorek lub środa, w czwartek nie ma zmiłuj -bitwę z oczekującym rywalem gra zastępca. Można przy tym nie liczyć świąt i niedzieli, ponad życie wirtualne ważniejsze jest życie realne, logiczne. Czyli bitwa rozegrała się w piątek, następna powinna być rozegrana w przeciągu soboty lub poniedziałku.
Reasumując dwa następne dni po poprzedniej bitwie to czas by dwaj rywale się skontaktowali, dogadali, umówili i rozegrali bitwę. Jeżeli nie, trzeciego dnia wkracza organizator i wespół z dostępnymi dowódcami/zastępcami organizuję tą bitwę jak najszybciej, przy czym biwakujący kolega grać jej trzeciego dnia już nie może.
Myślę, że umozliwi to:
1. W miarę płynną grę i stały dopływ emocji dla wszystkich, przy zachowaniu jakiejś granicy tolerancji czasowej dla gracza. Wiadomo życie.
2. Zapobiegnie to łańcuszkowi pytań zniecierpliwionych i oczekujących.
3. Zapobiegnie sytuacjom gdzie każde opóźnienie rodzi kolejne opóźnienie, a przeciągający kampanię uniemozliwia lub wogóle wyklucza grę niektórym oczekującym.
matchaus [ sturmer ]
Olivier ---> Znów pełne poparcie :-)
Ale 'hegemoni' lubieją ;) się zgadzać...
... jak i 'spierać' ;D
P.S. Wychodzę teraz do pracy :)
Oczekuję z drżeniem serca wyniku pojedynku Lima z Yacolem :)
[Czy już są przyjmowane zakłady odnośnie wykrzaczenia się gry pod koniec?
Stawiam 5 dych (do odebrania w Schlesien), że tak się stanie :D
Ale trzeba przyjąć zakład już teraz! :))]
diuk [ Generaďż˝ ]
A ja nie ide do pracy :0)
Jest jakiś chętny na mały sparring (niekampanijny)? Możemy dalej ćwiczyć Utah...
matchaus [ sturmer ]
Wpadam do domu, dobiegam do komputera i ..........
:D
Yaca Killer [ Regent ]
zara zara ... Lim już się szykuje
matchaus [ sturmer ]
Jakby co, to stoi awaryjny TS - więcej w opisie Lechmana na GG :)
(937280)
Lim [ Senator ]
Matchaus ---> masz duszę hazardzisty, może się założymy czy po grze będzie dostępny dobry save, czy też będziemy rozstrzeliwać naszych żołnierzy, według obowiązującej nowomody – o ile się zakładamy ;)
Poważnie(j) – za chwilę rozpoczynamy grę…a info z GG od Bone i Oliviera miało mnie podtrzymać na duchu?
a co do oddziałów Yacy to sie nie matrw Mat - jest ich bardzo wiele i to silnych,
co do czołgu... nie trzeba było go zostawiać w czasie przypływu na plaży ;)
matchaus [ sturmer ]
Właśnie gadam z Yacą i dochodzimy do ZASKAKUJĄCYCH wniosków...
Yacol stracił WIELE oddziałów NIE WIADOMO JAK!!!
Przykład - działko na podwoziu SdkFz - miał dwa, a nie ma żadnego!
A do tej pory ŻADNEGO NIE UŻYŁ!
Mark III miał tylko zerwaną gąsienicę - ZNIKNĄŁ!
Panzerschreki - został 1 (słownie JEDEN!)
Stosstrupy - ZERO!
Kapmfgruppe - JEDEN...
I tak można mnożyć i mnożyć...
CO JEST GRANE?!
P.S. Panowie... przyjrzałem się dobrze formacji Yacy... to jest DRAMAT!
Yacol nie ma granatników.. stan wojska przedstawia się gorzej niż źle, a przecież Yacol nie stracił AŻ TYLU żołnierzy!
Tylko w Jego przypadku dzieją (i działy) się takie 'jaja', że w polu jednego slotu jest 'schowanych' wiele jednostek...
Ale WIELE (mój boże... cała masa!) po prostu ZNIKNĘŁA!!!
Do tego Yaca decyduje się na grę... podziwiam...
matchaus [ sturmer ]
Skład początkowy formacji Yacy ------>
matchaus [ sturmer ]
A to jest to, co Yacol ma po DWÓCH BITWACH z Limem...
Co to ma być być?!
Lim [ Senator ]
jest dobrze, straty z poprzednich walk i w czasie marszu na plażę zostały odwzorowane - kosztowny spacerek ;)
Realizm :)
matchaus [ sturmer ]
Zamykam wątek - zapraszam do kolejnego - 99-tego (jak ten czas leci :)
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6202100&N=1