GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 544

22.07.2002
11:01
smile
[1]

Tofu [ Zrzędołak ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 544

Witamy w naszych skromnych progach :-)

Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła sie kolaborować z liczem Szamanem i służyc mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porzadku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś, obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała sie o fakt przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije soczek pomidorowy, mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się on także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu Tygrysek i rozgląda się jeszcze bardziej nerwowo niż mi5aser, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnoscią wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Kroku dotrzymuje Admirałowi Pellaeonowi niejaki Viti, który dzielnie dotrzymuje towarzystwa obsłudze i gościom oraz dyskutuje o Star Wars i jest generalnie grzeczny, chociaż jego sub-nick sugeruje demona... ;) Nick Grzecha natomiast sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej ;-)
Odwiedzał nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz czekamy, aż powróci do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu przychodzi na zieloną herbatę, bo już wrócił z Japonii !!! (choć na pewno do niej już tęskni). Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr. JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Rankiem zjawia się też krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i stoczonych walkach. Nemeda też gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi sie od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;)
NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Yosiaczek zaś wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania...Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;)
AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona, za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :)
Widziano nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza - jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-)
Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze dogrzewane, a latem klimatyzowane) .
"Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiajacych rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabosc ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część:

22.07.2002
11:01
[2]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

1

22.07.2002
11:02
smile
[3]

Tofu [ Zrzędołak ]

...boshe, jaki ten wstępniak duży... ;)

22.07.2002
11:02
[4]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

A jednak sie udało ;-))) Wracam do formy(bynajmniej nie jest to zasługa łaćza, bo ciągnęło jak mokry beton przez rurkę)

22.07.2002
11:05
smile
[5]

Tofu [ Zrzędołak ]

SHadow - nie chcę umniejszać Twoich zasług, ale przyznaj, że o tej porze to konkurencji raczej nie miałeś... ;)

22.07.2002
11:08
[6]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Tofu-->z przykroscia muszę stwierdzi, że masz racje. Ale to szczegól. Poza tym czasami rano jest spory ruch. Niestety nie latem.

22.07.2002
11:08
[7]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

arrrrgghthtre. wrryyyy.... a poza tym to dzien dobry .. Tofu --- wiesz juz cos?? bo ja wiem jedno napewo - im szybciej zrobie to o czym gadalismy tym lepiej dla mojego zdrowia psychicznego... buuuuu....

22.07.2002
11:10
[8]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

shadow pujdziesz do pracy to pogadamy o twojej formie : )))))

22.07.2002
11:10
smile
[9]

tygrysek [ behemot ]

Witajcie karczmiarze :-) I znowu w pracy jestem :-) Wracam do życia publicznego :-)

22.07.2002
11:10
smile
[10]

Tofu [ Zrzędołak ]

Holgi - witaj słońce! :) Na razie jeszcze nieststy nic nie wiem, ale powoli dochodzę do wniosku, że mnie też baaaardzo się przyda to, o czym oboje wiemy a teraz bezczelnie robimy z tego tajemnicę prad całą Karczmą... :)

22.07.2002
11:11
[11]

Tofu [ Zrzędołak ]

tygrysek - hehe, Ty znowu w pracy, ja znowu w domu - równowaga w przyrodzie musi być :)

22.07.2002
11:13
[12]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

mikser-->bardzo chetnie. Niestety żadnej nie znalazłem na lato. Dopiero we wrześniu. Kupiłem sobie podręcznik do Eartdawna i szykuję sie do mistrzowania. Biedni moi gracze ;-PPP

22.07.2002
11:16
[13]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Tygrysku ---> mam Twoje zarabise zdjatka :-) bede mogla wrzucic jedno czy dwa do karczmy?? te z polowania w Kraku :-))) oczywista najpierw bym je Tobie na @ wrzucila.. co Ty na to?? Tofu -----> :-))))))) a ja musze Ci sie przyznac ze wczoraj wieczorem niecierpiwie czekalam na jedna rzecz... az przypomnialam sobie ze jestes w domku i ze nie stanie sie to.. ech... az mi smutno bylo... a co do "tajemnicy" .. a co.. nie wolno nam ?? :-))))))))))))))))))))))))) (ps. szczerze mowiac z minuty na minute jak jestem w biurze to mam coraz wieksza ochote juz w przyslym tygodniu to zrobic a nie tyle jeszcze czekac.. ech... w dodatku pociesz mnie jakos bo @ jeszcze nie dostalam :-((( )

22.07.2002
11:20
smile
[14]

tygrysek [ behemot ]

Tofu --> może się zamienimy ??? Holgan słoneczko, najpierw na mail'a do cenzury a potem może wpaść do karczmy :-)

22.07.2002
11:21
smile
[15]

Tofu [ Zrzędołak ]

Holgan - przyznam Ci się, że ja wczoraj miałem straszną ochotę zrobić tą rzecz, na którą czekałaś, ale wróciłem późno do domu a poza tym takich rzeczy nie robi się przy rodzicach... ;) (ach, te tajemnice... :DDDDD) A co do @ nie przejmuj się - mówiłem Ci, że oni często długo nie odpisują...

22.07.2002
11:21
smile
[16]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Tigerqu ---> to ja wieczorkiem skrobne do Ciebie oki ? :-) POwiedz cos optymistycznego na podniesienie humoru...

22.07.2002
11:24
smile
[17]

Tofu [ Zrzędołak ]

tygrysek - szczerze mówiąc, na razie wolę pozostać w obecnym stanie - kasa i kariera mi się już trochę przejadła (co widać po wstępniaku zresztą ;P)

22.07.2002
11:25
smile
[18]

Tofu [ Zrzędołak ]

Holgan - coś optymistycznego? Hmm... może tak: Życie jest cudowne, świat piękny a ludzie wspaniali!!!" Eee... moment, to już chyba było... ;)))

22.07.2002
11:27
smile
[19]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Tofu ----> z tymi rodzicami to przesada.. sam mowiles ze mnie polubli :-))) a dzisiaj wieczorkiem to bede dopiero po 22:00. Zreszta wiesz ze nie ma za pozniej pory na to... :-) :-* [aaaa... mam Cie pozdrowic od Anki ---- > tak przy okazji zastanowiles sie nad moja propozycja odnosnie jej osoby??? :-) :-ppppp ))))))))) ]

22.07.2002
11:28
smile
[20]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Tofu ---> gdyby to mowił ktos inny... to moze bym nie sylaszla tego sarkazmu :-pppppp

22.07.2002
11:31
smile
[21]

Tofu [ Zrzędołak ]

Holgan - Ciebie rodzice może i polubili, ale gdybym zrobił przy nich to, na co miałem ochotę mogliby przestać lubić mnie ;PPP A co do propozycji to wiesz, że ja zawsze i o każdej porze, ale czy ona napewno wie, czym to grozi? ;> A tak w ogóle, to jak słyszysz w mojej wypowiedzi jakiś sarkazm to tylko dlatego, że ją na głos czytasz ze złą dykcją ;PPP

22.07.2002
11:34
smile
[22]

tygrysek [ behemot ]

Holgi --> czekam wieczorem na mail'a :-) Tofu --> mnie kariera nie jest potrzebna :-) ale pieniędzmi możesz się podzielić z jakimś biednym informatykiem :-) Holgi & Tofu --> o czym Wy mówicie ??? bo brzmi to bardzo zagadkowo :-) coś optymistycznego --> jesteście wspaniali, tęsknię za następnym zjazdem

22.07.2002
11:35
[23]

Tofu [ Zrzędołak ]

tygrysek - no przecież gdybyśmy Ci powiedzieli to nie brzmiałoby to już tak zagadkowo, prawda? ;)

22.07.2002
11:35
[24]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Tofu --> pozawracam ci głowę. O ile wiem to cała intryga gry Shogun opiera się na wydarzeniach historycznych. Pytanie moje brzmi który klan (można tak napisać ?? klan ??) wygrał naprawde tą wojnę??

22.07.2002
11:35
smile
[25]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Tofu --->Ty sie mojej dykcji nie czepiaj!!! za dobrze CIe znam zeby sie pomylic :-))))) i nie rob nic glupiego zeby Twoi rodzice nie przestali mnie lubic... bo do Ciebie sie juz przyzwyczalili wiec tak latwo Cie nie znielubia :-ppp Powiedz mi lepiej czy bedziesz sie widzial z pewna osoba (wrrryyyrr - na osobe) co do Anki... echh... to juz sami sobie wyjasnicie byleby za bardzo zazdrosna nie musiala byc :-) a w sumie to mozesz sie dzis jakos za wczoraj zrewanzowac??

22.07.2002
11:40
smile
[26]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Tygrysku ---> to z tym zjazdem to brzi calkiem pozytywnie... to gdzie i kiedy????? :-))) a co do tajemnic... ekhemm... jakie tajemnice przeciez to wszystko jest jasne jak slonce :-))))) Pozdrow Treserke ode mnie, dobrze??

22.07.2002
11:40
smile
[27]

Tofu [ Zrzędołak ]

Holgan - z oewną osobą jak na razie się nie widziałem bo muszę chwilę ochłonąć, żeby dyskusja z nią miała jakikolwiek sens... A co do rewanżu... Hmm... dzisiaj może coś z tego wyjdzie - poczekamy, zobaczymy... ;) A co do zazdrości to przecież Ty powinnaś wiedzieć najlepiej, że jak ja już poważnie się zabiorę do tego o czym mówimy to zazdrosnym można być najwyżej o Morrowinda bo o nic innego nie ma podstaw... :PPPP

22.07.2002
11:41
[28]

Tofu [ Zrzędołak ]

A, właśnie - treserkę możesz pozdrowić nie tylko od Holgan :P

22.07.2002
11:42
[29]

kastore [ Troll Slayer ]

Holgan --> :)) Ja sie tylko uśmiecham :))

22.07.2002
11:42
[30]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Chłopie na jakim ty świecie zyjesz ?!?!?! od kiedy to potrzebne są podstawy do zazdrości ?!?! zazdrość przeaważ nie jest właśnie bezpodstawna !!! : ))))

22.07.2002
11:43
[31]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

oszty ale napisałem przeważnie ; ))))

22.07.2002
11:43
smile
[32]

Attyla [ Legend ]

Witam Cie Holgus! Raczeta caluje:-)))))

22.07.2002
11:45
smile
[33]

Tofu [ Zrzędołak ]

mikser - ale bezpodstawną można pokonać siłą argumentów albo argumentami siły :PPP

22.07.2002
11:46
smile
[34]

tygrysek [ behemot ]

Tofu --> niech zostanie tajemnicą :-) Już dzwonię do treserki i pozdrawiam :-) Holgi --> przeglądnę kalendarz i ustalę jakieś ciekawe i możliwe dla ludzi terminy. Do tresereczki zaraz zadzwonię i pozdrowię :-). witaj mikserku :-)

22.07.2002
11:47
[35]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

w razie czego wiesz co mówić ??? "it wasn't me" !! : ))))

22.07.2002
12:14
smile
[36]

Tofu [ Zrzędołak ]

...i nastała cisza... ;)

22.07.2002
12:17
smile
[37]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

mi5aser--> Przywoluje Cie do porzadku! Masz robic bledy takze w pisowni angielskiej! *smieje sie* (Polak, a po ichniemu lepiej pisze niz po naszemu hahahahahahaha)

22.07.2002
12:23
smile
[38]

tygrysek [ behemot ]

Holgi & Tofu --> moje słoneczko dziękuje bardzo i cieszy się, że ją pozdrawiacie :-)

22.07.2002
12:24
[39]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

rothon ---> a po rusku jak mi dobrze idzie !! : )))))) wiesz oni mają mniej takich dzwinych rzeczy jak ż - rz, ź - zi, ch - h ; )))

22.07.2002
12:28
smile
[40]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

mi5aser--> No tak, sa madrzejsze narody od naszego, fakt :-)))))

22.07.2002
12:29
[41]

Tofu [ Zrzędołak ]

tygrysek - i my cieszymy się razem z nią :)))))))))

22.07.2002
12:31
[42]

tygrysek [ behemot ]

Tofu --> może da się namówić i sama podziękuje :-) Ale to dopiero wieczorem.

22.07.2002
12:32
[43]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

ja nie wiem czy mądrzejsze bo takich fajnych zasad ortografii to by byle głąb amerykański nei wymyślił ; ))

22.07.2002
12:47
smile
[44]

Tofu [ Zrzędołak ]

tygrysek - to Ty jej może nie namawiaj za mocno - wystarczy, że z Waszej dwójki tylko jedno jest uzależnione od Forum :)))

22.07.2002
13:33
smile
[45]

Mawet [ Legionista ]

Witam ;-) (tu treserka..) Dzieki za pozdrowienia - ja rowniez pozdrawiam !! Tofu--> postaram sie nie uzaleznic ;-), licze ze jak sie spotkamy to uslysze wreszcie ten slawny kawal !!

22.07.2002
13:34
[46]

Tofu [ Zrzędołak ]

No, ja się muszę zbierać na spacerek z pieskiem a potem na zakupy - ciężkie jest życie po powrocie do domu - nie dadzą się człowiekowi zrelaksować nawet :)))

22.07.2002
13:35
smile
[47]

Tofu [ Zrzędołak ]

Mawe - o, witaj !!! No co za niespodzianka... :) Ale o którym kawale mówisz, bo jakoś nie kojarzę... Wszystkie swoje najlepsze już chyba opowiedziałem :PPP

22.07.2002
13:35
[48]

Tofu [ Zrzędołak ]

ups, "t" mi uciekło - sorry... ;)

22.07.2002
13:35
[49]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Witaj Mawet!!! Który sławny kawał? Tofu ma ich wiele ;-))

22.07.2002
13:41
smile
[50]

Mawet [ Legionista ]

Tygrysek mowil ze bardzo smieszny ale po japonsku nie rozumie ;-) wiec mi nie opowiedzial ...

22.07.2002
13:45
smile
[51]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Shadow, ja wiem, ze Tofu ma dwa takie kawaly. Jeden o pojedynku w swiatyni Iszi Dżiodżi, drugi o pojedynku na wyspie San Dżin San Gen Go (albo odwrotnie buhahahaha).

22.07.2002
13:49
[52]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

By rzeczywiście jakiś taki kawał. Ale nie do końca zrozumiałem przesłanie ;-)) Co prawda Tofu mówił, że Japońce nie maja poczucia humoru...

22.07.2002
15:24
[53]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Zostałem sam!!!!! Rodzina wyjechała na dwa tygodnie i mam cała chałupę tylko dla siebie(nie licząc 2 psów, kota, czterech żółwi, rybek i wszędobylskich komarów).

22.07.2002
16:02
[54]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Witam Wszystkich Oj, znowu pusto sie zrobiło. Shadow -> Oczywiście ze pamiętam Jurgena :-) A te żółwie, psy, itd. to są jeszcze żywe czy już nieumarłe? :-)

22.07.2002
16:11
[55]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Pell-->Jeszcze żywe. I zostałem w domu, by w takim stanie pozostały. Jak widać rodzina mnie nie zna. Buahahahaahha <demoniczny śmiech>

22.07.2002
16:26
smile
[56]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Biedny ich los. Przerobione na rybkolicze, psolicze i żółwiolicze ;-)))

22.07.2002
16:27
[57]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Pell-->na licze to nie. Nie chce Szamanowi konkurencji robić. Ale na porządne szkielety, a moze nawet wraithy sie nadadzą ;-))

22.07.2002
16:31
smile
[58]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Tiaaa, a potem będą się pojawiać w gazetach wiadomości: zabity przez rybi szkielet ;-)))

22.07.2002
16:32
[59]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Pirani to ja w domu nie mam. Chociaż kiedyś złapana jedna w Jeziorce(taka rzeka 2 km od mojego domu. Nawet w wiadomościach o tym mówili)

22.07.2002
16:40
[60]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

O przypadkach dzikich zwierząt w miastach słychać czasami. Pare lat temu gdzieś w Malezji 7 metrowy pyton wymknął się właścicielowi. Gdy policja przyjechała, był w trakcie jego konsumpcji.

22.07.2002
16:41
smile
[61]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Swoją drogą, też chyba przystąpię do konsumpcji zupy :-)

22.07.2002
16:44
[62]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

A w podwarszawskich lasach był guziec, który uciekł z zoo. Ciekawe czy złapali go kłusownicy, czy też zimy nie przeżył.

22.07.2002
16:45
[63]

Iarwain Ben-Adar [ Generaďż˝ ]

Konsumpcji pytona, czy pyton właściciela konsumował? Cześć.

22.07.2002
18:24
[64]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Co to, znów pusto? Siedem Iarwain. Nooo, pyton właściciela, chyba że nie ujawnili czegoś :-)

22.07.2002
19:05
[65]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Wadą bycia samemu jest to, ze trzeba samemu gotować ;-((( A ja na tym kompletnie sie nie zna. Właśnie robię zupę pomidorową. Ciekawe, czy mi się uda?

22.07.2002
19:59
smile
[66]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Możecie mi powiedzieć. Ile czasu trzeba będzie oglądać tych bufonów (nazgule) ? Znowu sobie przywłaszczyli "Karczmę". Co za plagiat, mam już tego dosyć. My im nie podpierdalamy pomysłów. Zresztą i tak są mierne. Szczególnie ta ich czołówka: menu, izba, miejsca kto gdzie siedzi, szkoda że wyglądu klopa nie dali :D chyba go nie mają ;) Tylko jego nieobecność może to tłumaczyć (LoL). Niedługo to chyba wstępne posty będą całą treścią nazgula: "przedstawiliśmy wszystko, możemy zamykać" :DDDDDD

22.07.2002
20:08
smile
[67]

Astrea [ Genius Loci ]

Viti, co zajrzę do Karczmy, to masz jakis taki, no... kiepski humor [;P], czy tylko mi sie tak zdaje ? Hm? :-)) Witam :-))

22.07.2002
20:23
[68]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

raport z pola bitwy: zupa jest dobra, ale udało mi sie rozgotować makaron ;-(( za długo siedziałem na forum... Viti-->ale juz nie dają rozmieszzczenia pokoi. Poza tym chyba za bardzo się denerwujesz. Jak tam magisterka? Witaj Astrea. Nadeszły na mnie ciężkie czasy. Sam muszę sobie gotować ;-(((

22.07.2002
20:26
smile
[69]

Astrea [ Genius Loci ]

Czesc Mniam :-) Nie ma Ci kto gotowac?? No to pech jak diabli! Jak wiec udalo Ci sie ugotowac zjadliwą zupkę? Na smak czy z przepisu? :-) Ostatecznie zapraszam do mnie na zupkę a'la "palce lizać" ;)))

22.07.2002
20:32
[70]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Astrea-->I tak będzie przez dwa tygodnie ;-((( Chyba będę sie w kółko odżywiał karkówką i kiełbasą z grilla, bo to umiem zrobić ;-)) A zupę na wyczucie. I prawie wyszła taka jak babci ;-))) Zaproszenie na zupkę? Może kiedyś skorzystam, jak mi sie pomysły na gotowanie skończą ;-)))))))))))))))))))))

22.07.2002
20:50
[71]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Shadow -> No to powodzenia na polu bitwy. Chyba że mógłbyś sobie załatwić obiady u jakiejś pobliskiej rodzinki albo znajomych? [a jakby się opierali, to po fireballowej prezentacji chyba już nie będą mieć nic przeciwko ;-))) ] Astreo -> Witaj. Co tam w Sferach Astralnych słychać? :-) Viti -> Dobrze że jeszcze na "szarą" kategorię nie dali, bo to już bym kompletnie nie zauważał gdzie wchodzę. Wybywam na troche

22.07.2002
20:55
smile
[72]

Astrea [ Genius Loci ]

Ano Pell, problemy z dostarczeniem moich wlasnych 4 liter do jakiegos kompa - czyli prblemy logistyczne :))) Witaj Admirale :-)) Shadow - ostatnio mam duuuuzo czasu na gotowanie, wiec korzystam z okazji i... tyję ;))))

22.07.2002
21:00
[73]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Astrea-->to może żeczywiście powinienem Ci pomóc. Oczywiscie tylko ze względu na Twoją posturę ;-PPPp Pell-->Dzieki. Najbliższą rodzinę mam 35 kilometrów od domu. Dokładnie po drugiej stronie Warszawy. A znajomi też powyjeżdżali.

22.07.2002
21:20
[74]

Astrea [ Genius Loci ]

Mniam---> no to do mnie masz pewnie jakies 15 kilo, to juz polowa drogi krócej, co? ;))

22.07.2002
21:29
[75]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Astrea-->a gdzie mieszkasz? Bo wiedziałem ale zapomniałem ;-PP Gotowanie skończone na dzisiaj. Kuchnia wygląd jak pobojowisko. Kuvhenka brudna, stos naczyń. i kto to teraz wszystko posprząta???

22.07.2002
21:30
smile
[76]

Astrea [ Genius Loci ]

Coż, pora juz na Telesfora, tzn. na mnie - bywajcie więc :-)) Pozdrawiam wszystkich, a zwlaszcza nieletnich - przyszlych uczestnikow karczemnych roz(g)rywek ;))))

22.07.2002
21:32
smile
[77]

Astrea [ Genius Loci ]

[zza drzwi] Shadow, kto posprzata? Czekaj na Szamana - moj Miszcz na pewno zna jakis czar na spratniecie pobojowiska :-)) Ps. Kliknij na moj @ a dowiesz sie "co czeka Cię w najblizszej przyszlosci" :-)) Pa!

22.07.2002
21:38
[78]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Astrea-->czegoś nie kapuję. Niby mam kliknąć? Tam jest to co zawsze. A moze chodziło, by wysłać @? W każdym bądź razie dobrej nocy życzę.

22.07.2002
21:42
smile
[79]

Astrea [ Genius Loci ]

Mniaaaamm !!! Za duzo zjadles... ;))) Jak moge podac swoj adres publicznie na GOLu????? Stad @ !!!! Ide juz , pa!

22.07.2002
21:46
[80]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Astrea - No co ty. Myślisz że takie miernoty są w stanie zepsuć mi humor ? Po prostu napisałem krytyczną uwagę na ich temat, i tyle. Lepiej powiedz jak tam twoja praca mgr ? Shadow - Hahaha... pudło. Myślisz że to przez pracę, ten mój nastrój. Pomyłka. Jako typowy polak, po prostu nie komentuję sytuacji pozytywnych (uważając je za tak normalne że nie warto się nimi zajmować). Warto natomiast analizować wady, aby im zapobiegać. Jakie mi zgrabne twierdzenie wyszło :) To polacy są szczęśliwym narodem, w przeciwieństwie do zachodu. My nie wpadamy w samozachwyt z powodu dobrej sytuacji. Są one dla nas tak zwyczajne że aż nie warte zainteresowania. Zupełnie odwrotnie jest na zachodzie, tam mało orgazmu nie dostaną z zachwytu że coś się udało, przy okazji pomijają milczeniem wpadki (ale hipokryzja). Bo po co rozmyślać nad wadami. Odmianą tego jest amerykańska filozofia "keep smiling"; "rodzina zgineła ci w wypadku samochodowym - nieistotne, keep smiling". Dla mnie jest to szczyt nieodpowiedzialnosci. ... To ich kiedyś zje. My będziemy wtedy lepsi :))))))))

22.07.2002
21:48
[81]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Ja nie kojarzę. Chyba śpiacy jestem - nie to niemożliwe. Przecież jeszcze nawet 22 nie ma.

22.07.2002
21:52
[82]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Viti-->minąłeś sie z powołaniem. Powinieneś zostać filozofem i socjologiem w jednym ;-))

22.07.2002
22:46
[83]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Astreo -> To może wysłać na pomoc kogoś z Imperialnego Sztabu Logistycznego? :-))) Tak czy siak, walcz dzielnie o kompa i wpadaj do Karczmy częściej :-))) Shadow -> To mam lepszy pomysł - zbierz ekipę umarlaków i sterroryzuj sąsiadów - codzienne obfite obiadki murowane ;-))) Viti -> Oj tak, jesteśmy tak szczęśliwi że aż płakać sie chce ;-(( Co do "keep smiling" to sie zgadzam - ni przypiął, ni przyłatał. No, chyba że w grę wchodzą tzw. "mieszane uczucia", czyli np. przywódca rebeliantów wpadł w czarną dziurę moim nowym Super Star Destroyerem :-)))

22.07.2002
22:51
[84]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Pell-->wiesz, po przejsciu umarłaków jedzenie, ze tak powiem będzie używane. One są jak małe dzieci - wszystko chcą do ust włożyć!!!!

22.07.2002
22:55
[85]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Pell - Oczywiście nie wiem jak ty, ale ja jestem szczęśliwy. Idę sobie stąd. Dobranoc.

22.07.2002
23:04
[86]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Shadow -> No to czas wymyślić jakąś technikę wskrzeszania, która więcej rozumu daje :-) Viti -> To czy ja jestem szczesliwy czy nie, to zupełnie inna bajka. Chodzi mi raczej o to, że nie uważam Polaków za w przeważającej częsci szczęśliwy naród. Bo powodów do bycia szczęśliwym jest w tym całym syfie coraz mniej ;-(( Dobranoc.

22.07.2002
23:10
[87]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Pell-->no tak, ale jak im sie da więcej to chcą jakieś zwiazki zawodowe zakładać i musze ich uczyc moresu fireballami ;-)) Poza tym taki szkielet to ma problemy z mózgiem ;-))

22.07.2002
23:20
[88]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Shadow -> To może niech je w jakichś plecakach noszą? :-))) Albo w blaszanych kulkach im do czaszki pakować ;-))

22.07.2002
23:42
[89]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

I znowu pusto? To mam sam ciągnąć do konca wątku? :-)

23.07.2002
00:18
[90]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Ja jeszcze na chwile wpadłem na forum. A szkielety z plecakiami? jak to będzie wyglądac!!

23.07.2002
00:32
[91]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

No, jeśli byś je jeszcze umundurował, to będzie całkiem nieźle :-)

23.07.2002
00:35
[92]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Ale wtedy byłby zagrożeniem dla korpusów imperialnych ;-))

23.07.2002
00:48
[93]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Eee, jakie tam zagrozenie. Przeca to oczywiste że Szturmowiec wygrywa w każdym konkursie na najładniejszy mundur ;-))) a do szkieletów z plecakami to by pasowały takie dziewiętnastowieczne mundury z wysokimi czapami :-)))

23.07.2002
00:49
[94]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Noo, moze jeszcze uda nam się dziś nowe założyć :-)

23.07.2002
00:51
[95]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Pell-->pewnie, że nam sie uda ;-)) A gdzieś chyba nawet mialem własnie takie zdłecie szkieleta. Chociaż to chyba mial być ułan po przejściach...

23.07.2002
00:52
smile
[96]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Shadow -> Ooo, to go ożyw! Prototyp będzie! =)))

23.07.2002
00:55
[97]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Prototypy to ty możesz robić u siebie w imperium. Moje dzieła są wyjątkowe i niepowtarzalne ;-))

23.07.2002
00:56
[98]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

No to moze źle nazwałem. To będzie... pierwszy z serii :-)))

23.07.2002
00:58
[99]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Pell-->to by sugerowało produkcję seryjną. Przy szkieletac ujdzie. Ale nie przy czyms bardziej zaawansowanym. Zakładasz?

23.07.2002
01:00
[100]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Zgadzam się, Gwiazd Śmierci też raczej nie chciano nigdy seryjnie produkować :-)) Chociaż prototyp miała - taka Zerowa Gwiazda Śmierci :-) Oki, założę. Muszę statystyki zakładania też poprawić.

23.07.2002
01:02
[101]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Jest nowe:

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.