GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Close Combat i okolice... # 94

12.03.2007
01:04
smile
[1]

matchaus [ sturmer ]

Close Combat i okolice... # 94

Witamy na stronie fanów i maniaków serii gier taktycznych czasu rzeczywistego spod znaku CLOSE COMBAT.
Poznasz tutaj grupę ludzi o umysłach zmąconych wojną, weteranów z najróżniejszych frontów największej z wojen. W niezliczonych opowiadaniach i raportach z pierwszej linii, tak rzeczywistych, iż poczujesz zapach spalonego prochu, odnajdziesz w sobie duszę żołnierza i kto wie... może ruszysz z kompanią wiernych przyjaciół na wspólny bój?
Może myślisz sobie teraz - "co wy wiecie o Bastogne, Normandii, Stalingradzie?".
A ja ci powiem, że my tam kiedyś byliśmy...
(ale bez przesady ;)))

Strony, które należy koniecznie posiadać w folderze z ulubionymi adresami:




(polska liga Close Combat)


AKTUALNA OPERACJA H2H (w ramach Close Combat 5, mod "Utah"):
(dzień 3)

"Celem Amerykanów jest zdobyć Carentan i Point L'Abbe, są to kluczowe skrzyżowania i ich zajęcie umożliwi zniszczenie Niemców pod Raids. Zadaniem strony Niemieckiej jest utrzymać się i ewentualnie przejść do kontrataku, nie będzie to łatwe ponieważ przeciwnik ma przewagę w broni pancernej."
Siły:
a) US:
506 PIR 101 AB - chyba każdy wie dlaczego :D Silna grupa piechoty z dość mocnym lecz nielicznym wsparciem.
4th Cav. Recon Squadron - trzon Amerykańskiego natarcia bogaty w piechotę zwiadowczą i lekkie czołgi.
507 PIR 82 AB - średniej klasy oddział ale niewiele ustępujący 101 AB.
12 IR 4 ID - pułk piechoty idąc z odsieczą z plaży, jego rolą będzie przeważenie w kluczowym momencie na najgorętszym odcinku frontu. Czołgi i dużo piechoty czyli dla każdego coś miłego.
b) Wehrmacht:
I.6 FJR - czyli niemieckie elitarne oddziały spadochronowe broniące Carentan, potężna siła o niskiej mobilności co predysponuje ich do roli obronnych.
1057/91 LLD - silny pułk piechoty z improwizowaną bronią pancerną stacjonujący w centrum.
897/266 GD - piechota... Lepsza od Osttruppen ;) Walka tą jednostką będzie największym wyzwaniem dla Niemieckiego dowódcy.
37/17 SS PGD - zmotoryzowana piechota SS, czy trzeba pisać coś więcej ?? Ich zadaniem będzie przechylić szalę zwycięstwa. Albo załatają dziury w obronie albo będą stanowić trzon sił uderzeniowych.

US:
506 PIR 101 AB ---> T_bone - t_bone#interia.pl
4th Cav. Recon Squadron ---> Lim - akizuki#poczta.fm
507 PIR 82 AB ----> DevNull - fenrisek#o2.pl
12 IR 4 ID ----> Olivierpack - psll#wp.pl

2)Wehrmacht:
I.6 FJR ---> Krwawy - krwawy#teldom.pl
1057/91 LLD ----> Yaca - yaca21#poczta.onet.pl
897/266 GD ----> Matchaus - matchaus#interia.pl
37/17 SS PGD ----> Dekert - monter1#op.pl

1. Dla bezpieczeństwa wyłączajcie przyspieszenie DirectX w dxdiag (choć gra działa pięknie i bez tego wyłączania).
2. Trwa dyskusja o możliwym do zastosowania 'reinforce' u Aliantów.
3. Ustawienia gry to 30 minut, 2 minuty jeśli zdobędzie się flagi, elite vs elite.
4. Zapisujcie grę na ekranie po bitwie a następnie dawajcie 'command' - cofając się tym samym do 'network screen'.



Link do poprzedniej części:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6097331&N=1



Oraz link do wątku, który przypomina, że miłośników militariów, wojskowości i historii nie brakuje na forum:

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5981340&N=1 - zapraszamy serdecznie !

12.03.2007
01:15
smile
[2]

matchaus [ sturmer ]

Żałuję, ale zupełnie zapomniałem wykonać kilku zdjęć z pola walki :/
(mając włączony program do screenów :/)

Mówi się trudno...

W każdym razie, jest tak jak mówił już Dev - postępów Amerykanów nie zanotowano (poza opanowaniem skrawka asfaltu), straty zadano znów dotkliwe, samemu nie tracąc zbyt wielu wojaków.
Bitwa polegała na dość nerwowej wymianie ognia, przy czym trzeba zaznaczyć, że dwa M10 nie narobiły za wiele szkód (jeden łupnięty z działa, drugi unieruchomiony artylerią), ale i nasze ciężkie karabiny miały katastrofalną skuteczność...
(wszystkie taśmy z nabojami wypluły dwa schweresy + dwie drużyny MG + jeden oddział dowódczy, do wroga oddalonego na wyciągnięcie ręki - porażająco niska skuteczność jak na liczbę tych, którzy ocaleli...)

Ekran pierwszy - wynik bitwy.

Straty amerykańskie - 40 ubitych (w tym 10 oficerów) + niszczyciel czołgów M10.
Straty niemieckie - 15 ubitych (w tym 5 oficerów).
Nie zanotowano straty cennych dział po stronie niemieckiej (uffffff :)

12.03.2007
01:16
smile
[3]

matchaus [ sturmer ]

Mapa przedstawiająca zdobycze terenowe wroga.

12.03.2007
01:17
smile
[4]

matchaus [ sturmer ]

I bohaterowie tej bitwy - działko wsparcia.

Nie dość, że huknęli M10, to jeszcze narobili niezłego rabanu w szeregach wroga - gute arbeit leute! :)

12.03.2007
01:23
smile
[5]

matchaus [ sturmer ]

Mnie już praktycznie nie ma, ale pragnę jeszcze przypomnieć, że Dekert otrzymał oczywiście maila z sejwem.

A dlaczego Dekert? Hmmmm... Yaca zwrócił się do mnie z prośbą o... kąpiel w morzu - postanowiłem przychylić się do Jego prośby ;))

12.03.2007
03:54
smile
[6]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

Hejka Panowie.
Mam prośbę :) Nie chodzi o to żem bestyja leniwa i ide na łatwiznę, ale zdaję sobie sprawę iż "zjedliście zęby" na serii, więc chyba najlepiej będzie, jak polecicie mi najciekawsze waszym zdaniem mody/scenariusze/operacje/kampanie do CC V.
Gdybym sam miał przeszukiwać zawartość odpowiednich stron, to zajeło by to zbyt dużo czasu, którego na to nie mogę poświęcić, a Wy przecież znacie te "najmiodniejsze" od podszewki :)
Wystarczą mi tylko same nazwy map/modów/bitew, później już sam je jakoś zlokalizuje w sieci.

Ostatnimi czasy troche próbowałem grać w CC V, ale przyznać muszę iż najchętniej rzuciłbym grę gdzieś w kąt i o niej zapomniał ;P (tak potrafi mnie zirytować, gdy dostaję łomot od AI). Nie porzucam jednak gry, bo chcę ja poznać na trochę wyżyszym poziomie niż przeciętnym, żeby później przy pisaniu recenzji :D na moją stronę nikt nie zarzucił mi zaślepienia CM'em.

Jeśli ktoś nzajdzie sie na tyle miły, będę niezwykle wdzięczny :).

12.03.2007
06:53
[7]

DevNull [ Konsul ]

GJS, czyli Gold Juno Sword.
"potrafi mnie zirytować, gdy dostaję łomot od AI" - dżizas... myślałem, że ktoś zorientowany w strategiach nie może przegrać z AI w CC.

12.03.2007
07:58
smile
[8]

matchaus [ sturmer ]

Dev ----> Na początek przeklejam listę tych, którzy już zadeklarowali swoją obecność na wiosennym zjeździe (z wątku Frontline):


Parteitag Schlesien 2007 20 - 22 kwiecień (piątek - niedziela)

Planowana obecność:

1. matchaus - 100% (organizator)
2. Yaca - 99,9% (0,1% przeznaczam na wypadki losowe typu spadający meteoryt)
3. woytek - 100,1 %, + 45% na 100%
4. chrees - nieobecny w razie wybuchu III Wojny Światowej.
5. martins -100%
6. koval - j.w.
7. Lechman - jak na razie 100%. Dekert już nie masz wyjścia:). Liczymy na Ciebie.
8. Dekert - nie 100 % to w mojej sytuacji zbyt ostre daje 80%
9. Stepan - 100% (No ale wiecie jak to bywa ze Stepanem)
10. Obej - 100%
11. Otto - 100% (nie mam szkoły :D)
12. Wallace - 100%
13. slawek
14..Mackay
15. ...........................
16. ...........................


A teraz kilka słów wyjaśnień.
Łączny koszt imprezy szacuję na 200 - 250 PLN + koszty dojazdu.
Do tej pory łączna kwota wynosiła ~200 PLN.
Wolę jednak uprzedzić, że może być wyższa. Ta suma dotyczy oczywiście wszystkiego - 3 dniowego pobytu (jako górnicy mamy 50% zniżkę :D) + jedzenia (dość bogaty program :) + składka na wódzię, piwo i inne duperele.

Spotykamy się (przynajmniej bardzo bym chciał aby tak było) już około południa w piątek, a rozjeżdżamy się również około południa w niedzielę (13.00 - 14.00).
Program 'jedzeniowy' to:
- obiad i kolacja (chata grillowa) w piątek,
- śniadanie, obiad, kolacja (chata grillowa) w sobotę,
- śniadanie w niedzielę.

Mocno mi się wydaje, że 200 złotych to są śmieszne pieniądze jak na jakość pobytu :)
Ale... nie przeczę - nawet tak 'śmieszna' kwota może być niekiedy przeszkodą.

Proponuję wobec tego układ - ja stawiam Ci cały pobyt. Ty masz tylko dojechać.
Pewnie będziesz się opierał ;), więc w grę wchodzi pożyczka - oddasz kiedy będziesz miał.
Za rok, za pięć lat - bez znaczenia :)

Aha - 'montuje się' grupa "Sud" - Dekert, Lechman, Obej - sądzę, że bez problemu można się zabrać wraz z nimi (Bielsko Biała i okolice Katowic).
Do tego Bone i Kox są z Krakowa - jeśli Ty byś jechał, to Oni pewnie też by się zdecydowali na wyjazd :)

Liczę, że z tej perspektywy zlot zaczął wyglądać troszkę inaczej :)
Ufam, że się zdecydujesz - zapewniamy miłe, kulturne i nie wylewające za kołnierz towarzystwo :))

12.03.2007
08:05
smile
[9]

matchaus [ sturmer ]

Ceny z tego cennika -
dzielimy przez 2 :))
(jeśli chodzi o cenę pobytu)

A tak wygląda ośrodek - las, woda (jezioro przy ośrodku)... spokój... dobre żarcie + zimna wódeczka :)
Domki posiadają ładne, okafelkowane :D łazienki (WC + kabiny prysznicowe) oraz aneksy kuchenne.

12.03.2007
08:07
smile
[10]

matchaus [ sturmer ]

Widok z ośrodka na jezioro.

12.03.2007
08:20
smile
[11]

matchaus [ sturmer ]

Jednym słowem - gwarantujemy wypoczynek na łonie natury w najczystszej postaci! ;)))

12.03.2007
10:44
smile
[12]

matchaus [ sturmer ]

Pokusiłem się o małe podsumowanie moich dotychczasowych potyczek z Devem.

Dzień 1:

Amerykanie - 48 poległych (10 oficerów)
+ 1 działo
Niemcy - 14 poległych (4 oficerów)

Dzień 2:

Amerykanie - 62 poległych (18 oficerów)
+ 2 działa
Niemcy - 35 poległych (10 oficerów)
+ 2 działa

Dzień 3:

Amerykanie - 40 poległych (10 oficerów)
+ 1 czołg M10
Niemcy - 15 poległych (5 oficerów)


Łączne straty Amerykanów - 150 poległych (38 oficerów) + 3 działa + 1 czołg
Łączne straty Niemców - 64 poległych (19 oficerów) + 2 działa.

Na jednego zabitego Niemca przypada 2,3475 Amerykanina :D
Nie wiem co prawda ilu muszę natłuc Amerykanów, abym miał szansę ich powstrzymać...
Jedno wiem na 100% - z możliwą opcją 'reinforce' mogę się (pardon) zesrać, a nic nie wskóram...

Zaraz jeszcze dwa (wiele mówiące) ekraniki dot. statystyk.

12.03.2007
10:56
[13]

Yaca Killer [ Regent ]

Mat --> a jak wygląda mapa strategiczna? Wysłałeś mnie do przodu? Czy będę walczył? :>

Tak wiele pytań, tyle niewiadomych. ;)

12.03.2007
11:00
smile
[14]

matchaus [ sturmer ]

Z tymi siłami Amerykanie rozpoczęli starcie --------->

Pozwolę sobie zsumować liczbę dostępnej piechoty.
(nie liczę obsługi dział oraz załóg czołgów)

Company - 15
Platoon - 24
Sniper - 4
Recon (całość) - 40
Rifle (całość) - 154
Assault + inżynierowie - 49
Karabiny (całość) - 52
Moździerze (całość) - 45

Suma - 383 ludzi.

Zaznaczam, że są to w większości oddziały 'zielone' - zaprawione w boju i posiadające wysokie morale.
Sądziłem jednak, że będzie ich więcej... wychodzi na to, że wykosiłem już Devowi 39% stanu osobowego Jego formacji... Hmmm... może jeszcze nie wszystko stracone :)
(co prawda wśród zabitych Amerykanów są też np. obsady dział i np. załoga czołgu, ale nie zmienia to za bardzo obrazu całości).

12.03.2007
11:01
smile
[15]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

meryphillia. Pisanie recenzji CC po grze jedynie z komputerem mija się z jakimkolwiek celem, Close Combat to takie World of Warcraft, obie gry przeznaczone są do grania online, w CC opcja gry z AI została chyba przypadkiem zaimplementowana, trudno mi się wogóle wypowiadać jak można cokolwiek przegrać, szczególnie w CCV:)

Jakiś czas temu powziąłem zamiar odświeżenia CM (odświeżenia gdyż z komputerem kiedyś przerobiłem sporo bitew) przez pbem, wybór padł na Bone'a. Chęci odeszły juz po pierwszej bitwie, nie wnikając w szczegóły i ogólny wniosek, że gra ta przy CC jest po prostu rozwklekła, nużąca i usypiająca, to w środku bitwy na wybranej mapie Prohorowka (mapa ogromna jak ktoś nie wie) wyszły na wschodnim i zachodnim skraju mapy radzieckie czołgi, wyszły dosłownie 5-10 metrów od stojących nieopodal czołgów niemieckich, dobiło mnie to kompletnie. Takiej sztuczności nawet w teatrze kukiełkowym nie widziałem:)

PS. Gdzie dowództwo? Jaka sytuacja? Jakie reakcje na niemiecką propagandę? Co to za nieprzyjacielskie kontrataki? lol

12.03.2007
11:03
smile
[16]

matchaus [ sturmer ]

Yaca ---> Nie dość, że poszedłeś w kierunku plaż, to jeszcze nie napotkałeś oporu.

Nie dość na tym - miejscowa ludność znów witała Twoich chłopców kwiatami i normandzkim serem! :))

Zwycięstwo jest już blisko! Nie traćcie ducha - zaraz wychodzimy na plaże!
Rozmawiałem rano z Fuhrerem - podziękował za poświęcenie i życzył sukcesów.

12.03.2007
11:15
smile
[17]

matchaus [ sturmer ]

I analogiczne podsumowanie moje grupki -------->

Kampf + Zug - 70
Snajper - 6
Pzjager - 30
Aufklar - 32
Grenadierzy + Stosstruppen - 161
Karabiny (łącznie) - 57
Ciężkie karabiny - 24
Moździerze - 18

Suma - 398 ludzi.
Ha! Miałem na starcie więcej ludzi! :)
Ba! Mam nadal :))
Do tego należy pamiętać, że dysponuję lepszym sprzętem do walki na dystans - posiadam wiele karabinów typu MG 34 i MG 42. Do tego moje schweresy są o niebo lepsze od analogicznych karabinów amerykańskich.

Jednak Dev kładzie na łopatki moją formację jeśli chodzi o wyszkolenie i morale.
Na przykład schweresy mogę 'wylosować' MAKSYMALNIE jako 'żółte' (widzieli bitwę i mają dobre morale).
Większość grenadierów ma analogiczne problemy. No i został mi jeden oddział Stosstruppenów
(A to jedyna silna formacja w mojej grupie. Zginęło ich już 3/4 początkowego stanu).
W walce 'close' to Dev powinien dawać "ognia", tyle, że najpierw musi do mnie podejść :))
Aha - 30-stu Panzerjagerów można sobie w tyłek włożyć! ;D

Zginęły już 64 osoby, a więc przeszło 16% początkowego składu formacji.

12.03.2007
12:04
smile
[18]

matchaus [ sturmer ]

meryphillia ---> Jeśli jeszcze tego sam nie odkryłeś, to Ci podpowiem, że w CCIV i CCV AI ma taką przypadłość, że ZAWSZE atakuje, bez względu na okoliczności rozgrywanego starcia.
Już sama tego świadomość daje około 70% szans na sukces.
Wystarczy po prostu zaczekać :)
(oczywiście mówię cały czas o maksymalnym, możliwym poziomie trudności, a nie jakiś pośrednich dyrdymałach :)

I z tej perspektywy zgadzam się całkowicie z przedmówcami - przegrać z AI w te części z jakimkolwiek modem i na jakiejkolwiek mapie jest... niezmiernie trudno :))

Do tego, nawet jeśli jesteś już bardzo wykrwawiony, to jakieś kombinacje z zajęciem punktów zwycięstwa zazwyczaj mogą zakończyć się sukcesem, więc.. czy tak, czy siak - zawsze możemy liczyć na sukces.

Pomysł z umieszczaniem przez Ciebie recenzji CC, mając takie a nie inne do nich podejście, jest CO NAJMNIEJ nietrafiony :)

12.03.2007
12:47
smile
[19]

matchaus [ sturmer ]

Głowiłem się trochę, czy wklejać tutaj mapę strategiczną, ale jednak się zdecydowałem.
Jak widzicie, nastapiło ciekawe przemieszczenie oddziałów :)
Tu nie ukrywam - spodziewałem się uśpienia czujności Allies.
Dev co prawda raportował taką ewentualność Bonowi (ach... te nasze planszówki :)), ale Bone nie mając doświadczenia sztabowego ;), wolał hulać z 'Jankees' w terenie ;))
Słówko wyjaśnienia dlaczego dopiero teraz - SS czekało na wejście do sektora Lima tylko dlatego, żeby uzyskać lepszy teren 'wejścia' (nie od strony południowych bagien).

A teraz mam zamiar głośno się pozastanawiać - strona niemiecka i aliancka ma w końcu wiele do przemyślenia :)

Oto i mapka ---->

Pierwsze co się rzuca w oczy, to oczywiście oddział Yacy w luce operacyjnej, jaką spodziewałem się zastać w tym rejonie.
Daję 10 do 1, że czołgi Oliviera znajdują się na lewym skrzydle Yacola (w tym trójkącie pomiędzy mną, Dekertem a Yacą).
To dobre miejsce by wyjść na moje południowe skrzydło (w dobrym sektorze mapy!), ale Dev musiałby wtedy 'spitolić' na północ - nie panuje na drodze wiodącej do czołgów, aby się wycofać w ich miejsce.
To również idealne miejsce, by wkroczyć do akcji wspomożenia Lima. W każdym razie - jestem przekonany, że czołgi są właśnie w tym rejonie.

Ten etap nie jest jeszcze tak ciekawy, ale następny to będzie wielka roszada :)

Jest kilka niewiadomych - sądzę, że warto je tutaj omówić (wszystko dotyczy następnego etapu).
1. Yaca wkraczając na ten teren pozbawił się zaopatrzenia i jeśli Dekert nie wyrąbie korytarza prowadzącego do Jego oddziałów (droga do sektora Yacy) to będzie miał małe problemy, ale... (patrz punkt 2)
2. Odcięte zaopatrzenie ma też Bone!

Cóż w tej sytuacji może zrobić dowództwo Allies?
Oczywistym posunięciem jest posłanie czołgów przeciw Yacy. Z co najmniej dwóch powodów.
1. Jako oddział szybszy (3 kreski przeciw jednej niepełnej Yacy :) dopadną ich, zanim Yaca uda się na plażę i nastąpi 'bój spotkaniowy'.
2. Olivier posiada silny oddział, który dodatkowo będzie walczył z oddziałem bez zaopatrzenia - kusząca perspektywa...
3. Status quo zostaje zachowany - front się trzyma, każdy walczy z każdym.

Yacę może zaatakować też Bone, który wyjdzie z okrążenia, atakując od południa. Ale ryzyko jest zbyt duże... Bone nie ma przewagi prędkości - jeśli Yaca zdecyduje się iść na plażę, to Bone go nie zatrzyma.

No i na koniec - Yacę może też zaatakować Lim, ale sądzę, że to najgorsze rozwiązanie...
(osłabiony oddział Lima wkracza w jeszcze gorszy teren niż miał, Yaca odzyskuje zaopatrzenie, SS ma DALEJ wolną rękę).

Z powyższego wynikają oczywiste dylematy dowództwa Axis - czy posyłać Yacę na plażę, czy pozostawić w tym, fantastycznym do obrony, rejonie?
Wszak jeśli nie zaatakują go czołgi, ale próbujący wyjść z okrążenia Bone, to można go posłać naprzód!
Ale jeśli do akcji wkroczą czołgi, to przy próbie 'wyjścia' nastąpi 'złapanie' wojsk Yacy i będziemy mieli bój spotkaniowy... A więc zero kontroli całej mapy - tylko jeden opanowany sektory, a reszta mapy będzie "neutralna"...

Pomyślimy, pomyślimy :)


(zaraz wkleję screena z mapą terenu, jaki opanował właśnie Yaca).

12.03.2007
12:49
smile
[20]

matchaus [ sturmer ]

Oto i mapka na której obecnie przebywa Yacol.
(trochę ją powiększyłem)

12.03.2007
13:13
[21]

T_bone [ Generalleutnant ]

Dopiero co wróciłem od dentysty, wchodzę na forum a tu takie kwiatki... Skandal !! Niemcy atakują, dajcie mi tu pułkownika Oliviera, natychmiast !! :D

Sprawa pierwsza a mianowicie wyjazd, namawiam naszego naczelnego pikachu (:>) Kox'a do wyjazdu ale ten na razie jest oporny i zasłania się brakiem kasy :P

12.03.2007
13:31
[22]

T_bone [ Generalleutnant ]

Oczywiście High Command spodziewało się ataku 17 SS, aczkolwiek zabezpieczyliśmy tylko St Mere Eglise. Miejsce dokładnego uderzenia było dla nas zagadką jako że nie znaliśmy lokalizacji wroga. Po części przyznaję że naczelne dowództwo było uśpione przy czym należy zwrócić uwagę na odmienny u nas "Chain of Command" tzn. ja wydaję rozkazy a Dev je wykonuje. W efekcie nie zwróciłem uwagi na niektóre połączenia które posiadali Niemcy.
Z drugiej strony nie doszło by do tego wszystkiego gdyby nie przerażająco niskie postępy naszych sił we wszystkich sektorach.
Nie zmienia to faktu że Niemcy zaryzykowali jako że kawaleria Lima mimo braków w zaopatrzeniu będzie mogła zająć pobliskie tereny i umocnić się czekając na natarcie 17 SS.
Gorsza sytuacja jest w moim 506-my, jesteśmy odsłonięci, brakuje nam sprzętu a teraz także zaopatrzenia...

Stosowne rozkazy zostaną wydane wkrótce :P

12.03.2007
13:45
smile
[23]

T_bone [ Generalleutnant ]

Acha "brak doświadczenia sztabowego" potraktuję jako osobistą obrazę :D Przecie właśnie stoję przy Wołdze i topie w niej kolejne fale czerwonych...

12.03.2007
13:58
smile
[24]

matchaus [ sturmer ]

Bone ---> Pikaczu powinien się zdecydować, jeśli pojedziesz Ty i Dev.
Gorąco do tego namawiam! Zagramy sobie partyjkę w CC on-line :DD

A kasa to nie problem. Gdyby ludzie tylko takie problemy mieli... :)
(też mogę pożyczyć).

Natomiast jeśli chodzi o Lima i jego przetrzebiony (to słowo powstało od czasownika "trzebić" - zagadkowe... :D) korpus, to tutaj jestem pełen spokoju.
SS udowadniało nie raz i nie dwa swoją wartość - będzie okazja do sprawdzenia tego ponownie :)
Zupełnie przy okazji, to korpus SS rwał się do walki... tłumaczyli, że bagnety im rdzewieją, czy coś w tym stylu :)
Tam każdy żołnierz walczy za 3 - wystarczy im tylko wydać rozkaz, a o resztę nie ma co się martwić :)
Lim nie opanował całej mapy - będzie miał ten teren, który do tej pory zajął.
Owszem - poczyni kolosalne postępy w centrum, ale to będą pierwsze i ostatnie Jego zdobycze :)
Standartenführer Dekert przez wiele lat był moim osobistym adiutantem. To zdolny i nieustępliwy oficer, który łaknie sukcesu jak powietrza. Pokładam wiarę w Jego wysokie umiejętności (szkoła Adolfa Hitlera ukończona z wyróżnieniem!) ;D

Sądzę, że w przeciągu 2-3 dni z wojsk Lima nie pozostanie nikt żywy, a ranni (jeśli takowi wogóle będą) trafią do wariatkowa z silnymi oznakami schizofrenii... ;D

12.03.2007
14:10
[25]

T_bone [ Generalleutnant ]

Dev, ani ja ani Lim nie mamy sava na skrzynce. over

12.03.2007
14:24
smile
[26]

matchaus [ sturmer ]

Uuuu... siada logistyka... :))

Odnośnie 'umacniania się' Lima, to pragnę jeszcze zaznaczyć, że ciężko urządzać zasadzki nie mając dział, oraz tylko trzy drużyny bazook.
Na miejscu Dekerta przystąpił bym do tego pierwszego 'macanka' samą piechotą z ew. wsparciem jednego niszczyciela tych... no... (jak się nazywają te małe czołdżki, co to nasi chłopcy używają ich do rozwożenia zupy?) aaaaa, prawda - niszczyciela Stuartów :))

Co prawda Limowi zostały jeszcze 3 te puszeczki, ale ma jeszcze 3 czołgi wsparcia (z odkrytym denkiem ;) oraz aż 8 greyhoundów... Będzie się miało co palić, oj będzie... :)

12.03.2007
14:28
[27]

T_bone [ Generalleutnant ]

Matchaus---> Stuart to straszna broń, STRASZNA !! Wystuka wszystkie StuGi :P

12.03.2007
15:40
[28]

DevNull [ Konsul ]

Save wysłany ponownie - teraz powinno być ok.

Edit:
1. Mat - stawiasz mnie pod ścianą (Ślesin) :) - dobra, deklaruję co następuje - wyjazd reklasacyjny to moje marzenie obecnie, poprzedni nie wiem kiedy był, chyba w 2005 roku. Przyda mi się chwila oddechu. Sprężę się i przyjadę. Wypijemy co nieco.

2. "Miałem na starcie więcej ludzi [...] dysponuję [...] MG 34 i MG 42 [...] W walce 'close' to Dev powinien dawać "ognia", tyle, że najpierw musi do mnie podejść"
I tu trafiliście w samo sedno, Herr Hauptmann - tak wygląda obraz starcia z mojej strony. W walce z bliska moi spadochroniarze już nie raz dali czadu. Ale przy przeciągajęcej się wymianie ogniowej tracę mnóstwo ludzi, szkopy - prawie nikogo. Wystarczy powiedzieć, że po każdej bitwie moje oddziały trzymające strefę ognia przez otwarte pola są zdziesiątkowane - zazwyczaj przez jeden MG, ten na wieży - któremu nic nie mogę zrobić. A MG jak się wstrzela to trupy padają jeden po drugim. No zobaczymy, co będzie dalej. Nie tracę nadziei na przełamanie w którymś momencie twoich linii - jeśli zdobędę trochę miejsca żeby odetchnąć, nie będziesz mógł ryglować ogniem krzyżowym wszystkich potencjalnych kierunków mojego natarcia.

"Tylko ile jeszcze krzyży trzeba będzie zasadzić we francuskiej ziemi. - pomyślał ktp. Dev - Podobno 6 czerwca był najduższym dniem. Gówno prawda, to był tylko pierwszy z najdłuższych dni."

12.03.2007
16:12
smile
[29]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Ani chybi w tym kociokwiku na linii frontu węszę robotę jakiejś ostatniej lojalnej komórki Abwehry (proszę zwrócić uwagę na stopień głównodowodzącego przy nicku) czy cóś podobnego:D

A poważnie to bardzo się cieszę, jednostka samego Yacy wpadnie komuś w ręce...

12.03.2007
16:39
[30]

T_bone [ Generalleutnant ]

meryphillia---> Co do modów to podam według rankingu:
1) Gold Juno Sword
2) Stalingrad
3) Bloody Omaha
4) Utah
5) Afrika 1940-41
6) Meuse Crossing
7) Winter War

Te się najbardziej liczą chociaż inne też są warte uwagi. Wszystkie przystępnie podane do ściągnięcia po rejestracji:

12.03.2007
16:46
[31]

T_bone [ Generalleutnant ]

Lim prosił mnie żeby sobie coś narysował w paintcie więc narysowałem ;p

Jak widać sytuacja nie jest różowa, brak postępów u Dev'a napawa wszystkich w sztabie wielkim smutkiem :P Lim musi walczyć z elitą elit, liczymy jednak na jego geniusz taktyczny a także brak znajomości terenu ze strony przeciwnika który jak chodzą słuchy długo siedział za biurkiem w Berlinie. Mój 506 pułk... Cóż to jest "Top Secret" więc powiem tylko że będę kombinował :) Czołgi Oliviera na razie czekają w pogotowiu na rozwój sytuacji. Nawet z najgorszej sytuacji uda nam się wybrnąć jeśli zaczniemy zwyciężać taktycznie.

12.03.2007
22:36
smile
[32]

matchaus [ sturmer ]

Bone ---> Zwyciężanie taktyczne jest do tej pory obcym terminem jeśli chodzi o jednostki Alies ;)
Ufam, że zwyciężanie strategiczne będzie Waszą mocniejszą stroną ;)

Pragnę również zdementować pogłoskę, jakoby Standartenführer Dekert był 'asfaltowym żołnierzem'.
17. SS-Panzergrenadier Division 'Götz von Berlichingen' to co prawda 'młoda' dywizja, ale posiadająca znakomite tradycje niemieckiego oręża.
Służy w niej wielu znamienitych oficerów, a SS-Brigadeführera Wernera Ostendorffa znam osobiście! ;))
Standartenführer Dekert został do dywizji oddelegowany wprost z frontu wschodniego, gdzie służył w 3-ciej dywizji SS "Totenkopf" i znany był jako 'Blute Metzger' - sądzę, że to wiele wyjaśnia ;D


Dekert i Lim ---> Czy termin spotkania został już wyznaczony?
Pragnę się spotkać z pułkownikiem Dekertem i omówić w kilku punktach sytuację taktyczną, oraz szersze plany strategiczne Oberkommando der Wehrmacht :)


Dev ---> Męska decyzja, BRAWISSIMO! :)
Bardzo się cieszę - po tej kampanii należy nam się spora dawka relaksu.
Specjalny ośrodek OkW będzie ku temu najlepszym miejscem - już wydałem stosowne dyspozycje ;)

12.03.2007
22:57
smile
[33]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

Grr... Poprzedniego posta mi wykasowało przy dodawaniu.... :F

Tak więc... dziękuje za podanie wartych uwagi modów :)

A pisząc o mych irytacjach podczas walk, to spowodowane są one głównie, ciągłym nieprzystosowaniem do formy ukazania pola bitwy. Ciągle nie wiem czemu przeciwnik mni widzi i do mnie strzela, a ja go nie widzę :/. Środowisko 3D o wiele uatrakcyjniałoby rozgrywkę.
szkoda że twórcy nie pomyśleli i CC: HoI nie stało się prawdziwą konkurencją dla CM.

A co do samego CM. U mnie rządzi on niepodzielnie, bowiem tylko dzięki niemu moge pozwolić sobie na bitwy, jak na dołączonym obrazku :P

12.03.2007
23:23
[34]

Dekert [ Konsul ]

Czerwiec 44 Normandia.

- Wiem Hans co mam zrobić !!!
- Tak, dostałem rozkazy i mapy !!!
- Nie, Nie dotarłem jeszcze do naszych czołówek !!!
- Nie, Do jasnej cholery. To nie moja wina że ta niezguła pomyliła drogę !!!
- Ile mi to zajmie, póki niebo zasnute chmurami mam dużą szansę. Dotrę w ciągu kilku
najbliższych godzin.
- Co masz powiedzieć Matchausowi ?? Wymyśl coś. Zresztą trwa wojna, kto jak kto, ale On zrozumie.
- Nie, nie tłumacz mnie. Ludzie !! Hans !! Wiem ! Powiedz że podczas ostatniej rozmowy wspomiałem
to Jego gromkie "Do przodu, Do przodu" i że Tego będę się trzymał.
- Tak, jak dotrę wyślę radiogram, pełny opis przyśle gońcem.
- Dziękuję i Tego Tobie życzę.



12.03.2007
23:37
[35]

T_bone [ Generalleutnant ]

meryphillia---> Nazywanie ludzi od CC:CoI twórcami to nadużycie bo oni sami nic nie stworzyli ;p
Fajna bitwa, po minucie pluton Tygrysów przejdzie pole i można iść spać ewentualnie wrócić do bitwy po miesiącu :> Grając ostatnio w CM:BB stwierdzałem po parunastu wysłanych PBMEach że los całego zagonu pancernego jest mi już obojętny.
Osobiście wolę RTW w 2D, nie lubię latać kamerą, bawić się w zoomy, w CM nie mogę ustawić widoku którym mogę ogarnąć wszystko jak trzeba. Widok z góry w 3D jest beznadziejny, trochę lepiej pod kątem. Za to schodzenie do perspektywy prawie FPP żeby sprawdzić czy akurat dany czołg będzie miał przy tym pagórku pełne hull down czy nie i jak to wygląda od strony wroga to już dla mnie czyste fantasy ;p

P.S Nie mogłem się powstrzymać od tego wywodu, przykro mi :P
P.S 2: CC trzyma się mocno od wielu lat, ciekawe czy CM ze swoim 3D i bez modów wytrzyma równie długo, czy CM-X będzie rewolucją ?? Czy może gwoździem do trumny :P Tyle pytań... hjehje

13.03.2007
00:00
smile
[36]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

T-Bone >>> Oh! Tygrys wcale nie jest "wunderwaffe" IS-2 potrafi ładnie wyłuskać fajferfluktów z ich pancerzyka :D.

Co do środowiska gry, to 3D jednak lepiej i szybciej pozwala ocenić sytuacje na polu walki ;P

A co do przyszłości gier. No cóż i tak gry trafią raczej tylko do określonego odbiorcy (czyli starego fana), ale o ile przykład z CC:COI jasno pokazuje, że seria nie idzie na przód, o tyle CM:SF jasno pokazuje potencjalną wspaniałą przyszłość serii. Bowiem gra niby nadal ma pozostać ultrarealistyczna, a do tego zaopatrzona w nowocześniejszą grafikę, która jak wiadomo bardziej się liczy dla "dzieciaków neostrady", a nie można nie założyć, że któryś z nich odnajdzie się w grze i mu się ona spodoba.
Oczywiście Shock Force to tylko taki "beta test", bowiem gdy gra się "sprzeda" z pewnością powstanie wersja z jedynym słusznym okresem historycznym :).

13.03.2007
00:26
smile
[37]

matchaus [ sturmer ]

Dekert ---> Stosowne rozkazy wyślę Ci zaraz mailem.
Jest kilka rzeczy o których MUSISZ pamiętać, by nie zaprzepaścić szansy szybkiego zakończenia wojny na zachodzie.
Powiem w zaufaniu, że Fuhrer bardzo liczy na powodzenie tej operacji...

A co do przyszłości naszych kochanych gier, to nie zauważacie Panowie jednego tytułu jaki zapewne (?) wyznacza nowy standart, choć (z tego co czytam) nie jest (niestety) doskonały...
To oczywiście THEATRE OF WAR.
Nie ma się z czego śmiać - tak widzę pogodzenie wody z ogniem ;) Choć... to jeszcze nie jest TO, ale daje przedsmak gier, jakie powinny się niebawem ukazać :)

13.03.2007
01:44
[38]

DevNull [ Konsul ]

meryphilia - przestań próbować nawracać ludzi na CM. To dobra gra, potrafi obronić się sama. A to jest wątek o Close Combat. Założyć ci wątek o Combat Mission?

13.03.2007
02:11
[39]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

matchaus >>> Cały czas interesuję się Theatre Of War i czekam kiedy się w końcu pojawi na rynku :)

DevNull >>> Nikogo z Was nie nawracam, boście przeca "nienawracalni" ;P Po prostu niegdyś chciałem poznać Waszą opinię o CM'ie, a teraz próbuję poznać CC i jako miłośnik CM'a nie dziwne, że ciągle będę obie te gry sobie przeciwstawiał. :)

13.03.2007
09:02
smile
[40]

matchaus [ sturmer ]

Dekert ---> Otrzymałeś właśnie pocztę - sprawdź ją :)

Wracamy Panowie nad kanał, to już nie potrwa zbyt długo :)


(Wiadomo już kiedy grają Lim i Dekert? Skąd ta cisza w eterze?)

13.03.2007
10:13
smile
[41]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Co to znaczy nie potrwa zbyt dlugo? Czyżby niemieckie dowództwo szykowało się do generalnej kapitulacji?

Czwarta dywizja pali się do walki i ma nadzieję na przyśpieszenie kampanii.

13.03.2007
10:19
smile
[42]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

O proszę:

"Steadfast and loyal,

We're fit to fight!

The nation's finest soldiers,

Keep liberty's light.

Our soldiers roar for freedom,

We're fit for any test.

The mighty 4th Division...

America's best!"

13.03.2007
11:06
[43]

T_bone [ Generalleutnant ]

meryphillia---> Wiem że nie jest wunderwaffe :P Kiedyś z łatwością moje zagony T-34 pokonały dwa KT w który siłę wierzył mój kolega ;p Pisząc to co pisałem chciałem podkreślić ekscytujący dystans jaki pokonają w ciągu najbliższych dwóch tur :>
Co do Shock Force to jest to jak słyszałem nowy silnik, biorąc pod uwagę że panom z Battlefront nie udało się zrobić nic poza CM wątpię w ich zdolności w tym zakresie, druga sprawa to grafika która będzie kosztować sporo fanów CM którzy cenią sobie swój stary sprzęt. CC:CoI nie jest żadnym przykładem bo ta gra to jest nic, pomyłka, nie powinna istnieć bo istnieje w lepszej postaci jako CC3 z ubiegłego wieku. To tak jakbym pisał że Road to Baghdad, CC:Marines i pochodne mają jakiś poważny związek z rozwojem serii. To co uratowało CC przed zapomnieniem to mody, ostatnia premiera "Afryki" udowodniła że wciąż można sporo wycisnąć z CC5, gdyby zrobiono CC5,5+mod i to zaczęto sprzedawać byłoby to bardziej sensowne niż CoI.

13.03.2007
11:32
smile
[44]

Dekert [ Konsul ]

Mat--> Jeśli dostałeś mojego maila to wiesz w którym miejscu jestem :). Powodu ciszy w eterze nie znany. Jedno słowo Lima i jestem wraz z czołówkami 37 w miasteczku.

13.03.2007
12:23
[45]

DevNull [ Konsul ]

Małe sprostowanie do analizy sytuacji Matchausa:
"Ale jeśli do akcji wkroczą czołgi, to przy próbie 'wyjścia' nastąpi 'złapanie' wojsk Yacy i będziemy mieli bój spotkaniowy..."
To nie jest prawda. Jeśli piechota Yacy będzie chciała wyjść, a Czwarta Piechoty Oliviera wjedzie na nich, to zatrzyma ruch Yacy i Niemcy będą rozpoczynać z pozycji obronnych, a Amerykanie nacierać.
Jeśli się mylę, to proszę o sprostowanie.

13.03.2007
12:32
smile
[46]

matchaus [ sturmer ]

Dekert ---> Wczoraj dostałem od Ciebie maila, na którego odpowiedziałem.
Czy ten do Ciebie dotarł i czy wszystko jest jasne?

A Lim... no cóż... pierwsza ofiara naszej kampanii. Psychika puściła.
Ale nie ma co się dziwić - najpierw Yaca, a teraz Dekert - nie każdy zdzierżyłby samego Yacę, a co dopiero taki tandem...

Dev ---> Chciałbym aby tak było, ale obawiam się, że może być inaczej...
W każdym razie - ten wariant to śpiew przyszłości. OkW ma wiele pomysłów - trzeba przeanalizować wszystkie dostępne opcje kiedy przyjdzie ku temu czas :)

13.03.2007
12:57
smile
[47]

DevNull [ Konsul ]

Aj, mam chyba dzisiaj Powszechny Dzień Czepiactwa i Wytykania Pomyłek. Please ignore me.
"Amerykanie - 62 poległych (18 oficerów) "
To nie tylko oficerowie - dowódcy, w tym także podoficerowie. Głównie podoficerowie.

Druga sprawa:
"Specjalny ośrodek OkW[...]" - hej, jeszcze nie jestem jeńcem! Natarcie utknęło, szkopy koszą moich ludzi przy każdej próbie ruchu do przodu, ale 82 All America walczy do końca!

13.03.2007
13:00
smile
[48]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Szczwany niemiecki Lis żywopłotów Matchaus ani chybi myśli o dalszych akcjach zaczepnych, dlatego cała nadzieja w Limie i nie chodzi o bylę obronę ale o szczególną obronę. W sztabie alianckim trwają konsultacje odnośnie szczegółowych działań obronnych.

13.03.2007
13:02
smile
[49]

Yaca Killer [ Regent ]

Mat --> planujesz jakąś odprawę na TS-ie? Chętnie posłużę Dekertowi moimi spostrzeżeniami dotyczącymi taktyki Limka :>

13.03.2007
13:39
[50]

T_bone [ Generalleutnant ]

Mam pytanie do Lima, użyłeś już swojego REINFORCE ?? :P

13.03.2007
14:00
[51]

Dekert [ Konsul ]

Sprawa odprawy na TS jak najbardziej fantastyczna jestem na TAK. :)
Mat --> Jeszcze nie czytałem ale jak tylko się powyrabiam ta zaraz przeczytam. :).

13.03.2007
14:17
smile
[52]

matchaus [ sturmer ]

Dev ---> "To nie tylko oficerowie - dowódcy, w tym także podoficerowie. Głównie podoficerowie."

Sądzisz, że nie widzę tego co moi (i Twoi) polegli mają na ramionach? ;))
("oficerowie" piszę z przyzwyczajenia... program traktuje ich jako 'leaders' - może powinienem pisać 'wodzowie'? ;D)

Dekert, Krwawy, Yaca ---> Owszem, postaram się dziś wpaść na TS i przedstawić złożenia taktyczno - strategiczne :)

Bone ---> Po pierwszej bitwie Lim użył reinforce? (wszak Lim nie mógł użyć tej opcji PO drugiej bitwie).
No no... to ja Jacka nie doceniałem... naprawdę... :)
I przestańcie panikować! Jeśli nawet jeden z Was 'odpali' ten cały 'reinforce', to będzie koniec zabawy :)

13.03.2007
14:42
[53]

T_bone [ Generalleutnant ]

Mat---> Tu się nie idzie dogadać w szerokim gronie "za czy przeciw" reinforce. Osobiście jestem za, jeśli się zdecydowanie sprzeciwisz, reinforce nie będzie. Szybka decyzja.

13.03.2007
15:14
smile
[54]

matchaus [ sturmer ]

Bone ---> W szybkich decyzjach nigdy nie byłem dobry, ale jeśli muszę...

Jestem za otrzymaniem 'reinforce' przez jedną (wybrany przez Was) formacją.
Wiem, że kręcę bicz na nasze głowy, ale po prawdzie, to należy się to Wam już za sam dzielny atak naszych pozycji...

Wierzę, że ktoś coś jeszcze powie mądrego ;) w tym temacie :)

13.03.2007
15:26
[55]

T_bone [ Generalleutnant ]

I tak też będzie, z tego co sam oglądałem sava to Lim nie wziął jeszcze reinforce.

W efekcie Alianci otrzymują jedno reinforce, jednostka która otrzyma wsparcie zostanie wybrana przez HQ, jeśli jakiś dowódca uzna że potrzebuje tego reinforce należy skierować prośbę do dowództwa :P

13.03.2007
15:31
smile
[56]

Yaca Killer [ Regent ]

Limek, z pewnością, nie korzystał jeszcze z uzupełnień ... zauważyłbym to :) Dla mnie to wszyscy możecie zię uzupełniać, będzie więcej młodych Yankee do trenowania celności ;D

13.03.2007
15:41
[57]

T_bone [ Generalleutnant ]

Lim wcale nie ma takiej tragicznej sytuacji, kilkanaście lekkich czołgów, parę bazook, dużo kmów i piechotę. Do tego pełne zaopatrzenie więc ma 100% gotowości bojowej. Już widzę te zwinne stuarty okrążające nieporadne, pozbawione wież StuGi :D:D
Powiem więcej, nawet mój 506 ma zaopatrzenie :> W końcu spadochroniarze mają walczyć w okrążeniu :P

13.03.2007
15:48
smile
[58]

Yaca Killer [ Regent ]

Ahh .. te zwinne Stuarty pokazujące całe wnętrze, po uderzeniu "tłuczkiem" :) Na upartego to na Stuarta wystarczy drużyna grenadierów z otwieraczem do konserw. Nasi germańscy wojownicy potrzebują tych czołgów jak powietrza ... w końcu za co mają dostawać te Żelazne Krzyże :)

13.03.2007
15:52
[59]

T_bone [ Generalleutnant ]

Yaca---> Prawda jest taka że czołgi 17 SS wjechały w pułapkę bowiem z Point L Abbe prowadzi tylko jedna ciasna droga. Gdyby Lim miał działo to by była czysta masakra a tak Dekert przeżyje pierwsze 5 minut gry :P Tak czy siak ta bitwa nie będzie należeć do czołgów.

13.03.2007
15:58
smile
[60]

Yaca Killer [ Regent ]

Bone --> Gdyby Lim miał działo to by ... to by podbiegła do tego działa drużyna grenadierów SS i by zawiązała lufę na supeł, o!

13.03.2007
17:12
smile
[61]

DevNull [ Konsul ]

Lim, podeślę ci dwie 57-ki ppanc za jednego Stuarta. Takie "machniom" między sąsiadami.

PS. Co z tym lotnictwem?!

PS. PS. Do dowództwa: z Reinforsa to ja poproszę tylko czekoladę i papierosy. Damy radę z tym co mamy (utrzymać się damy radę, oczywiście).

13.03.2007
21:17
smile
[62]

matchaus [ sturmer ]

Bone ---> Dowództwo Allies po raz kolejny mnie zaskakuje... Jakie czołgi? 17 SS to formacja grenadierów pancernych! Czołgi, owszem, są na stanie, ale raz, że jest to raczej spinka do krawata ;) a dwa - czołgi? Raczej pojazdy wsparcia...
Gdyby 17 SS miała nawet na stanie Pantery, to do tej operacji nie wziąłbym nawet jednej!
Po pierwsze z powodu o jakim wspomniałeś (jedna wąska droga), a dwa - po co tu czołgi? :)
Grenadierzy mają sporo krzaczków po każdej ze stron, a wiadomo, że nic tak nie cieszy prawdziwego SSmana jak kontakt z przyrodą :))

Tam każdy oddział 'robi' za czołg. A w tym terenie nawet za dwa :)

Zdradzę jednak, że Dekert bardzo pali się do tego starcia - na tej przesłance Lim powinien oprzeć swoją obronę, gdyż... wierzę, że to będzie obrona :))


P.S. Dev ---> Na lotnictwo bym nie liczył - zobacz jaka jest pogoda... :)

13.03.2007
21:21
smile
[63]

matchaus [ sturmer ]

I jeszcze mały "peesik".

Dowództwo Axis ubolewa nad złym stanem psychiki generała Limona (ze Spychowa ;)
Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia, choć doskonale zdajemy sobie sprawę, że w obliczu takich strat nie będzie to łatwe... ;)

Czy już został wyznaczony zastępca operacyjny?

13.03.2007
22:43
[64]

T_bone [ Generalleutnant ]

Mat---> Bloody kraut :P Dla nas każdy pojazd pancerny to albo czołg albo czołg Tygrys <żuje gumę>

14.03.2007
07:58
smile
[65]

matchaus [ sturmer ]

I cóż słychać na froncie?
SS wyszło na pozycje i...
Może jednostki Lima przejmie komputer? ;>

Zaraz uciekam w teren (również nad prace sztabowe przedkładam kontakt z żołnierzami na froncie) :)

Przed tym jednak wyślę maila do moich podkomendnych (klauzula 'ściśle tajne').
Zawrę w nim garść porad i szerszych rozwiązań (pomysłów) strategicznych.
Od powodzenia na froncie zależy, ile z nich uda się zrealizować.


P.S. Bone ---> Zajmę się tym bitcomputerem po powrocie (niestety...).

14.03.2007
08:18
[66]

diuk [ Generaďż˝ ]

Witam,

co oznacza gra na maks. stopniu trudności w CC5? Powyłączane wszystkie opcje ułatwiające + ustawienie swoich sił na Recrut a przeciwnikna na Veteran? Czy tylko te opcje? A może jakiś obowiązkowy mod?

14.03.2007
11:04
[67]

mcfly_tm [ Junior ]

Witam,
Matchhaus wysłałem Ci meila na adres, który masz w profilu. Meil zawiera pewną propozycję :-), która oczywiście tyczy się całego szacownego grona graczy CC :)
jeżeli przypadkiem nie używasz tamtego meila to wyślę na inny adres lub napisze tutaj :)

pozdrawiam,
mcfly
www.close-combat.net.pl

14.03.2007
11:24
smile
[68]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

diuk. Oznacza, że szukasz jakiegoś wymagającego żywego przeciwnika:) Natomiast ustawienie musi być odwrotne, twoje na elite, a komputera na recruit, przede wszystkim zmienia ono liczebność force pool w kampanii. Pamiętam jak sześć lat temu wytłumaczono mi to dokładnie w tym wątku:)

PS. Czy jest jakiś powód dla którego kampania stoi? O ile widzę Lim bywa na forum więc mógłby się odezwać. Jak mawia stare przysłowie: graj i daj grać innym:p

14.03.2007
11:28
[69]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Witam

Fajnie macie, mozna rzec, ze zadroszcze Wam - tez bym pogral i np. Limowi złoił dupsko ;-)))

a tak pozostaje mi walka z rurami - ot zycie

Pozdrawiam

14.03.2007
11:40
smile
[70]

Lim [ Senator ]

mcfly_tm ---> Meil zawiera pewną propozycję :-), która oczywiście tyczy się całego szacownego grona graczy CC :)
Cóż za roztropność w szacowaniu kosztów, przecież znaczki ma list są tak drogie... znaczki?
Bone ---> rzadkiej urody mapką dowiodłeś, że jesteś godnym następcą ojców kubizmu
Picasso byłby dumny ;)
Wczoraj moja radiostacja odebrała przekazy z sztabów Bone i Oliviera, patrząc na mapę próbuję się zorientować czy dotyczyły one tych samych zdarzeń i punktów na mapie.
Dekert ---> jestem gotów od 16.00, umówimy się na GG
Zerkam w poprzednie posty i widzę, ze humor Niemców nie opuszcza.
Ubi ---> wyrywa się dusza do raju ;)
i Olivier - nie stoi, stała z przyczyn obiektywnych kilka dni, natomiast wczoraj ja nie miałem okazji usiąść przy komputerze, ale cieszę się że się rwiesz do boju.

14.03.2007
12:03
smile
[71]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Uderz w stół, a nożyce się odezwą:D

Lim. Ja nikogo nie popędzam, są przesłanki nie ma sprawy, dobrze jednak jeśli wie o tym ktoś więcej niż sam zainteresowany.

14.03.2007
12:12
smile
[72]

Lim [ Senator ]

Ty mnie nie popędzasz, tylko o mnie pytasz drogi Olivierku. Odpowiadam i wyjaśniam z jakich powodów na wczoraj nie zaplanowałem gry - nie miałem czasu zasiąść przy komputerze przed północą ;)
Jaką siłą dysponuje Dekret, może jakieś dane wywiadu? Czy użyć reinforce, czy dostanę wsparcie… artylerii okrętowej? Armaty 406 mm mają wystarczający zasięg (heh)

Czytam post Matchausa i patrzę na jeden ze screenów...

14.03.2007
12:21
[73]

T_bone [ Generalleutnant ]

Lim---> Szacunkowe siły nieprzyjaciela wynoszą około +40 oddziałów piechoty wspartych podobną teamów z karabinami maszynowymi, do tego spora liczba dział ppanc. i przeciwlotniczych oraz około +10 dział samobieżnych różnego typu.
Co do reinforce to jest to "Top Secret" i odpowiem ci na GG.

14.03.2007
13:20
smile
[74]

Dekert [ Konsul ]

Lim --> Ja Ci dam "Dekreta", chyba że to zamierzony ruch w celu zdenerwowania przeciwnika ;).
A z innej beczki, u mnie wchodzą w grę tylko godziny późno wieczorne ok 22.00.

14.03.2007
13:43
smile
[75]

Lim [ Senator ]

Dekert ---> czyżby ten przebiegły ,,plan’’ spalił na panewce? (heh)
OK. niech będzie 22.00, liczę że połączymy się, rozstawimy oddziały i rozegramy bój jeszcze dzisiaj ;)
Sztab przekonywał mnie, że działa samobieżne łatwo niszczy się ręcznymi granatami. Tak wiec morale będzie dobre, tym bardziej ze wzmocnione francuskim winem Lapatik

14.03.2007
14:07
smile
[76]

matchaus [ sturmer ]

mcfly_tm ---> Mój adres w profilu jest aktualny. Tak samo jak numer GG :)

Ale nic (jak do tej pory) nie otrzymałem...

14.03.2007
14:15
[77]

T_bone [ Generalleutnant ]

Lim---> Zauważ jakie twoja bitwa wywołuje emocje :D To jest wręcz zjawiskowe :P

14.03.2007
14:22
smile
[78]

matchaus [ sturmer ]

Lim ---> Cieszę się, że amerykańscy medycy postawili Cię na nogi.
A wiem, że nie było to łatwe... :)

Oto początkowy skład formacji Dekerta.
Dane Waszego wywiadu nawet troszkę zaniżyły zdolności bojowe tej grupy :)

Najbardziej cieszy mnie obecność Flemmenwerferów.
To dzielni chłopcy, którzy swoją przydatność udowodnili już na froncie wschodnim.
Wierzę, że ich 'zapał' zostanie tu należycie wykorzystany :)

14.03.2007
14:26
smile
[79]

matchaus [ sturmer ]

Dla równowagi, wklejam także początkowy skład formacji Oliviera.

14.03.2007
14:27
[80]

T_bone [ Generalleutnant ]

matchaus---> Wszystkiego naraz nie użyjecie :P
Lim może być spokojny, HQ przekazało masę użytecznych materiałów które udowadniają że szanse na utrzymanie się a nawet zwycięstwo wynoszą 45 %, wszystko i warto to podkreślić WSZYSTKO będzie zależeć od umiejętności dowódców, no może 5 % to szczęście :P

14.03.2007
14:33
[81]

T_bone [ Generalleutnant ]

Mat---> Wasz wywiad was oszukał :D Według naszych danych formacja Oliviera ma inny sprzęt :P

Czy niemiecka ofensywa zakończy się błyskotliwym sukcesem czy spektakularną porażką ?? Dowiem się dziś o 22:00.... :D:D

14.03.2007
14:37
smile
[82]

matchaus [ sturmer ]

Bone ---> Będę z Tobą zupełnie szczery. Dekert łaknie zwycięstwa. Powstrzymuję Go jak umiem, ale On chce zniszczyć formację Lima dokumentnie...
Ciągle opowiada o froncie wschodnim i o tym, cóż On tam nie wyczyniał przy użyciu samej rurki gazowej (z nakładką)...

Tłumaczę spokojnie, że to nie front wschodni... Że tu trzeba stosować kodeks honorowy, ale jakby nie słuchał. Pali się do tej bitwy niczym Amerykanin w ogniu flemmenwerfera...
Tu nie można ot tak.. wybić 1000 jeńców tylko dlatego, żeby pokazać swoim chłopcom jakim to nie jestem dzielnym SS manem!

Ech.. no co ja mam począć z tym krnąbrnym Dekertem?...
Gotów wywołać jakiś skandal międzynarodowy!
Z procesem sądowym włącznie...

Powiedzcie coś teraz, bo tam dojdzie do rzezi na masową skalę!

14.03.2007
14:41
smile
[83]

Lim [ Senator ]

Matchaus ---> skład formacji Oliviera i Dekerta wzmacnia pośrednio moje morale i prawie zapomniałem, że… na mnie właśnie pędzi Dekert ze swoja zmotoryzowaną i opancerzoną potęgą. ( o ,,opiekaczach’’ które sprawiają niemieckiemu dowództwu tyle radości nie wspominam)
Jednak pamiętam że my Alianci przeważamy w ludziach, mamy ogromną przewagę materiałową, potężne wsparcie artylerii, całkowite panowanie w powietrzu itd… tylko że te drugoplanowe drobiazgi nie zostały zbyt uwypuklone w naszej kampanii, hehe
Nie zapomnij Mati opowiedzieć o rewelacjach opisanych w mailu, który jest gdzieś w drodze ;)

14.03.2007
14:42
[84]

T_bone [ Generalleutnant ]

Powiem tyle ----->

14.03.2007
15:05
[85]

Lim [ Senator ]

Francuski rolnik do amerykańskiego żołnierza

avec permission, galonne - szwagier mieszkający w sąsiedniej wiosce odesłał mi gołębia pocztowego z zapytaniem o zdowie mojej krowy która jest cielna i pytaniem o to, czy nie zostało mi trochę sera, ser jest mu potrzebny na…
a tak, to mniej ważne, na końcu listu pisze coś o niemieckich czołgach które tu jadą. Pomyślałem więc że przyda się trochę kul armatnich pozostałych z czasów wojny stuletniej, booo wygląda że z tego co macie możecie ustrzelić… mojego gołębia
;)

14.03.2007
15:07
[86]

T_bone [ Generalleutnant ]

Lim---> Martwi mnie twoje niskie morale w sytuacji gdy bitwa w skrajnym przypadku jest nawet do wygrania :P Nie daj się zwieść niemieckiej propagandzie, ich grenadierzy mają czeskie karabiny maszynowe :D Nie ma też ani pzfaustow ani pzschreckow.

14.03.2007
15:14
smile
[87]

matchaus [ sturmer ]

Bone ---> Kulka nie zatrzyma wojsk Dekerta, które wytną w pień oddziały Lima...
Już widzę te biedne oddziały machające okrwawionymi bandażami i próbujące się poddać.

Dzielni Amerykanie!
Jeszcze nie wszystko stracone!
Wasi dowódcy, zaślepieni iluzoryczną mrzonką wydarcia tych terenów 1000 letniej Rzeszy, pragną Was wysyłać na pewną śmierć.
Jeśli miłujecie pokój... jeśli bliskie są Wam ideały walki z bolszewicką zarazą, to nie czekajcie na rozkaz - przyłączcie się do nas!
Razem damy odpór czerwonej masie i ustanowimy nowy, lepszy ład w tej części świata.
Europa Was potrzebuje!
Nie czekajcie - ruszacie z nami!

14.03.2007
15:22
[88]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Skład mojego pułku jak na jednostkę mającą dokonywać światłych i chwalebnych działań rozstrzygających i przełamujących, nie ukrywam jest lekko rozczarowujący. Szczególnie w obliczu tego czym dysponuję Waffen SS.

Atutem Lima będzie znajomość terenu i możliwości swojej formacji, to samo może się okazać słabością Niemców. Połączone kolegium szefów sztabów na zapleczu plaży Utah dokonało dziś symulacji tego starcia, za każdym razem dobitnie wygrywał nasz głównodowodzący wpierw roztrzaskując Stugami niepozorne Stuarty, a potem roztrzaskując Stugi niepozornym Stuartem! No, ale ja nie mam serca do gry Niemcami:p

14.03.2007
15:22
smile
[89]

Lim [ Senator ]

Dziwisz się Bone? Matchaus zaliczył z wyróżnieniem kurs w Berlińskiej Szkole Propagandy imienia dr. Josepha Goebbelsa a twoje opowieści o czołgach niszczonych ręcznymi granatami nie są tak przekonywujące;) Ponadto Yaca miał kompanię szkoloną w castle wolfenstein a Mat pukawkę piechoty o skuteczności acht coma acht. Poza tym, by ktoś mógł być tak pewnym zwycięstwa, ktoś musi się obawiać o to co przyniesie przyszłość ;)

Jednak morale nie upadło…
w odpowiedzi, amerykański żołnierz do francuskiego rolnika
- zabieraj ta kulę bo zastrzelę ci nie gołębia ale st… to znaczy twoją krowę ;)

14.03.2007
16:06
[90]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

-Podobno kapitanie maja nas zluzować - odezwał sie radio
-o czym pieprzysz ?? - warknąłem jak zawsze "miło"
-kolega ze sztabu, cos tam usłyszał, że zostaniemy zluzowani w celu ponownego przeszkolenia spadochronowego. Mamy dostać uzupełnienia i...
-i... co ?? mów składnie do kur.... nędzy
-noooo... panie kapitanie mówi sie, że skakać będziemy nad Ameryką
-uuu toś mnie rozbawił. To ja nie mogę doprosić sie ciężkiego sprzętu a Ty ...skakać nad Amerykę...
Miej chlejcie sznapsa to i zwidy sie skończą. Wywołaj jeszcze raz sztab
-tak jest kapitanie


Do sztabu….Istnieją pewne przesłanki iż po 22/03/07 hauptman Krwawy będzie wyłączony z możliwości dowodzenia Kampfgruppe „Krwawy” z powodu pobytu w lazarecie polowym.
Długość pobytu jeszcze nie została ustalona może wynosić nawet dwa tygodnie.

14.03.2007
16:54
smile
[91]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

mcfly_tm ---> dwukrotnie zgłaszałem chęć przystąpienia i...nikt nie raczył nawet odpowiedzieć żem niegodzien :/

14.03.2007
20:32
[92]

mcfly_tm [ Junior ]

Krwawy --> twoje zgłoszenie przyszło jeszcze na mojego meila zaraz po otwarciu i faktycznie an jakiś czas się u mnie w skrzynce zawieruszyło ale ostatecznie zostało przekazane dalej.... hmm...ale zaraz wszedłem na strone ligi i cóż widzę ? :)

ostatni gracz w tabeli :)

Matchaus --> wysłałem dwa meile :) byc moze laduja na twojej skrzynce jako spam :) obecnosci na gadu nie stwierdzilem ( pech ? ) jakby co złap mnie na gadu - byłbym wdzieczny 936877 - sam tez bede probowal.

14.03.2007
20:45
[93]

Lim [ Senator ]

mcfly_tm ---> a więc wiemy o co chodzi, ale czy wszystko i wszyscy?

Pisz proszę dokładnie o sprawie, ten watek służy popularyzacji serii Clone Combat – stąd upór w promowaniu świetnej strategii z dłuuuga brodą w czasach supremacji doskonałych graficznie gier 3D. Stąd poważne lub zabawne raporty, ciekawe potrzebne/niepotrzebne uwagi, łopatologiczne tłumaczenie co gdzie umieścić i jak wygląda sytuacja na mapie.
Chodzi o popularyzację a nie tylko o satysfakcję z rzadkich spotkań z ludźmi, którzy i tak znają wartość CC. Przykład reaktywacji tego starożytnego wątku pokazuje, że są jeszcze zasoby ludzkie i zapał, które można użyć a na temat których nie było pełnej wiedzy. Pozdrawiam panów oficerów :)
Pisz więc śmiało i wprost, będzie łatwiej i…szybciej ;)

14.03.2007
21:17
smile
[94]

matchaus [ sturmer ]

mcfly_tm ---> Maila dostałem (jak na razie jednego) o godzinie 14:23 (przynajmniej taka godzina figuruje).
Moje konto jest płatne - nie sądzę, że opóźnienie wynika z winy interii, ale... :)

W każdym razie - już odpowiadam.

Uwaga wstępna - nie wiem dlaczego nie zadałeś swego pytania tutaj.
W mailu nie ma nic (tak uważam), co by nie mogło być 'szerzej' opublikowane.
I do rzeczy.
Pierwsza i podstawowa sprawa - nie prowadzę tutaj wątku Close Combat.
Jestem tylko jego skromnym uczestnikiem. Jest wielu bardziej 'oddanych wątkowi' kolegów.
Obowiązuje tu piękna, demokratyczna zasada, że każdy stały bywalec może zakładać nowy wątek - ot.. specyfika zżytej ze sobą grupki starych znajomych.
To tak tytułem wstępu.

Propozycja przeniesienia wątku na Twoje forum jest cokolwiek nietrafiona. To forum jest naszą swoistą bazą i opoką ;) i dlatego wątek 'CC i okolice...' powinien być prowadzony na gry-online.
Już sama cykliczna formuła jest trudna do zaimplementowania na innych forach, że o stylu i wyglądzie nie wspomnę :)
A już decyzyjność w sprawie przeniesienia naszej wspólnej wartości intelektualnej (wiem - troszkę przesadzam :) nie leży w gestii jednego, dwóch, czy nawet dziesięciu kolegów :)
Ten aspekt OCZYWIŚCIE nie wyklucza naszego (jestem przekonany, że nie chodzi tylko o mnie) udziału na Twoim forum.
Osobiście jestem bardzo rad, że powstają takie strony i takie fora. Propagowanie serii CC jest szczytną ideą i warto w takich przedsięwzięciach brać udział :)

Dlatego, jeśli pozwolisz, będę często wpadał na Twoje forum by poczytać, wspomóc radą, czy zwyczajnie pogadać - dziękuję za zaproszenie!


P.S. Niejasna jest dla mnie punktacja w tabeli. Czy punkty w potyczkach są wagowane? (chodzi o np. pojedynek pierwszego w tabeli z ostatnim i wynikającą stąd kolosalną utratę punktów w przypadku porażki mistrza)?
I jeszcze jedno. Krwawy wystartował z 'bazową' liczbą punktów wynoszącą 1000.
To oczywiste - nie rozegrał żadnego meczu - tak to powinno wyglądać.
Ale wobec tego, dlaczego np. LEWUS ma punktów 1018, a Tedy 1025? (również nie mając żadnych rozegranych potyczek na swoim koncie).
Tu się wlicza jakiś staż rejestracji?
Jaka jest wobec tego idea punktacji?

14.03.2007
21:23
[95]

mcfly_tm [ Junior ]

rozumiem :)

14.03.2007
21:31
[96]

mcfly_tm [ Junior ]

W kazdym razie forum Ligi Close Combat znajduje sie pod adresem www.close-combat.net.pl/forum/ - zapraszamy serdecznie.
Naszym celem jest zrzeszenie w jednym miejscu jak największej ilości osób, którzy dostają wypieków na słowo Close Combat stąd i nasze zaproszenie :-)

Uderzylem do ciebie bo akurat byles pierwszy w watku, ale pisalem do wszystkich graczy :-)

Co do pytania - nie ma zadnego przywilejowania za staż. Po prostu w starej lidze ten gracz miał X punktów i po przeniesieniu do nowej wszyscy startowali 1000 + X - czyli calkowicie nowi gracze maja 1000 na starcie.

Punktacja w tabeli zalezy od wyniku starcia i roznicy rankingow - im wieksza tym wiecej punktow moze zyskac gracz ze slabszym rankingiem a mniej ten z wyzszym. ( odwrotnie w przypadku strat punktowych).

14.03.2007
21:34
[97]

matchaus [ sturmer ]

rozumiem :)

14.03.2007
21:48
smile
[98]

matchaus [ sturmer ]

Bone ---> "Nie daj się zwieść niemieckiej propagandzie, ich grenadierzy mają czeskie karabiny maszynowe :D Nie ma też ani pzfaustow ani pzschreckow."

Owszem, przyznaję. Pewien odsetek drużyn grenadierów pancernych jest wyposażony w czeskie MG26. Gross tej formacji posiada jednak na stanie MG 34, który już nie raz i dwa dowiódł swej przydatności w tym terenie.
Tyle, że... drogi Bone... Sposób walki SS, to nie moje 'przyczajki po krzakach' i 'lisie' kombinacje...
Oni mają dopaść wroga i wyrwać mu serce :))
Stąd np. brak jakiegokolwiek MG wśród 1/3 drużyn grenadierów.

Dalej - grałeś w to nasze CC nie raz i nie dwa, a nie widziałeś w akcji Granatbuchse'39?
Natychmiast odpal CC, weź sobie SS, ustaw jako przeciwników formację Lima, daj mu sporo Stuartów, a sam weź kilka drużyn tych PanzerJagerów.
Będziesz zachwycony :))
Choć... może lepiej tego nie rób... jeszcze byś gotów opisać to na forum...

:o)

14.03.2007
22:07
smile
[99]

matchaus [ sturmer ]

Dzielnych wojaków jeszcze nie ma na TS.

Czyżby znów miała miejsce jakaś pauza operacyjna? :)

14.03.2007
22:08
[100]

T_bone [ Generalleutnant ]

matchaus---> Granatbuchse'39 widzę parę razy w tygodniu w akcji bo odpieram fale czerwonych wypływających z Wołgi. Ani razu broń ta nie przydała się w walce z czołgami, nawet T-60 ma za mocny pancerze. W tym modzie na pewno nie jest bardziej skuteczne, jeśli Dekert weźmie te śmieszne drużyny panzerjagerów to tym lepiej bo ich użyteczność w obronie jest wątpliwa a co dopiero w ataku.

14.03.2007
22:10
smile
[101]

matchaus [ sturmer ]

Bone ---> Tak się składa, że używałem te 'śmieszne' pukawki.
Radzę sprawdzić jak to się ma w stos. do pancerza Stuarta :)

14.03.2007
22:24
[102]

Lim [ Senator ]

Nasłuch radiowy donosił o możliwym uderzeniu z kierunku Pont I Abbe o 22.00 a jest już 2 kwadranse po 22.00 - amerykański dowódca zaczeka jeszcze godzinkę na Herr Dekerta, po czym zostanie ogłoszone zawieszenie broni do dnia jutrzejszego.
Uzyskany czas zostanie spożytkowany na upgrade sprzętu, krzywdy potomkom Wandalów nie zrobi, ale może przestraszy ;)

14.03.2007
22:29
smile
[103]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Nie no Pany, wolny świat czeka na rozstrzygnięcie jego losów, a wy znowu o zawieszeniu broni. lol

14.03.2007
23:19
[104]

T_bone [ Generalleutnant ]

Myślę że High Command oraz OKW muszą opracować plan "Kampania 2 razy szybciej" czyli coś w stylu każda jednostka ma rezerwowego dowódce ;p

15.03.2007
08:18
smile
[105]

matchaus [ sturmer ]

Bone ---> Głupia sprawa, ale jestem od dwóch dni za...any robotą - mam raptem czas by przeczytać pocztę, coś skrobnąć na forum i zaraz uciekać w teren...
Wieczorem dopadłem do kompa po 22.00, zagrałem w (obiecane) RO i do spania :/
(do tego wycofałem się po angielsku...)
Może dziś wieczorem będzie lepiej i w końcu rzucę okiem na ofertę komputrona...

Jeśli masz więcej czasu, to napisz co Ci chodzi po głowie - będzie to dobry punkt odniesienia.
Podstawowe bebechy to w sumie nie problem (jedyny dylemat - płyta na chipie P965 czy NV), ale ciekawi mnie o czym myślisz jeśli chodzi o zasiłki i obudowy :)


Dekert od wczoraj nie daje znaku życia...
Coś się musiało stać, chyba, że Aliantom udało się Go przestraszyć ;)

15.03.2007
09:32
[106]

Yaca Killer [ Regent ]

Wydaje mi się, że dzisiaj wieczorem będę dysponował większą ilością wolnego czasu. Może ktoś miałby ochotę na mały sparing?

Najlepiej CCV Utah, ponieważ innych w tej chwili nie posiadam na dysku. Gdzieś mi wcięło CCIV, a chętnie bym sobie "pyknął" jakąś batalię w Ardenach ... ale na to przyjdzie czas jak odszukam nośnik i skompletuję BoBa.

Jak ktoś chętny, to puszczać racę ;)

15.03.2007
10:03
[107]

T_bone [ Generalleutnant ]

Mat---> Nie ma problemu, jak wrócę z niemieckiego to sie rozglądnę po sklepach i napisze mniej, więcej :P

15.03.2007
10:19
[108]

diuk [ Generaďż˝ ]

Yaca Killer --> polecam się :-)

Tylko musisz mi wytłumaczyć, jak to się robi :-)

Mam neostradę, więc dynamiczny IP.
Mam zainstalowane CC5 bez łatek i modów.

Ktoś wybiera mapkę? Dowolnie zmieniamy siły przed walką?

Może na razie pojedyncza potyczka...

15.03.2007
10:29
smile
[109]

Yaca Killer [ Regent ]

diuk --> w poprzednim wątku znajdziesz dokładnie opisany sposób instalacji moda. Dodatkowo będzie też linka do Hamachi (program imitujący sieć). Resztę ustaleń co do trybu rozgrywki itp. poczynimy na TS.

15.03.2007
10:35
[110]

diuk [ Generaďż˝ ]

Yaca Killer --> ale KTÓREGO moda mam zainstalować? znalzałem linkę do wielu modów...

Hamachi mam, już kiedyś miałem i wywaliłem, wrzucę ponownie ;_)

15.03.2007
10:41
smile
[111]

Yaca Killer [ Regent ]

INSTRUKTAŻ DOTYCZĄCY INSTALACJI CLOSE COMBAT 5, ORAZ MODA UTAH:

1. Płytkę z CC5 wkładamy do czytnika optycznego ;) i instalujemy w DOMYŚLNYM KATALOGU
(zgroza... NIGDY nie instaluję (i Wam też nie radzę :) gier w "C"!)
2. Jeśli nie mamy oryginalnej gry (nad czym niezmiernie ubolewam, gdyż GDZIEŚ ją mam...), wtedy "krakujemy" plik CC5.exe
3. Paczujemy grę paczem 5.01a:

Kolejna ZGROZA - pacza ładujemy do... Program Files... ŻYWCEM!
4. Pobieramy Plugin menadżera:

i rozpakowujemy ŻYWCEM w katalogu gry - C:\Program Files\SSI\Close Combat Invasion Normandy
5. Pobieramy mod Utah:

i wrzucamy ZAPAKOWANY do katalogu C:\Program Files\SSI\Close Combat Invasion Normandy\Plugins
5. Odpalamy uprzednio rozpakowany program CfgV13.exe (katalog główny gry).
6. Klikamy PPM na modzie Utach znajdującym się na dole listy dostępnych modów (w programie CfgV13.exe) i wybieramy "install"
7. Klikamy PPM na pliku CC5.exe w katalogu głównym gry i wybieramy tryb zgodności z Win98/WinMe (Właściwości -> Zgodność)
8. Odpalamy grę.
9. W opcjach gry ustawiamy enable videos oraz enable sounds

15.03.2007
10:55
[112]

diuk [ Generaďż˝ ]

Hmmm... a nie da się zainstalować "normalnie" (tzn. na innym dysku, a potem przekopiować to co zainstaluje łatka i patch)?

Próbowałem juz instalować łatkę 5.01, ale pobrana z jednego miejsca (z polskiej strony) wzbudziła głęboki niepokój Symanteca, pobrana z closecombat.org zainstalowała się niby bezpiecznie, ale po nadgraniu plików w kółko żądała oryginalnej płyty (mimo że takową przecież mam). Oryginał mam zainstalowany na dysku E:\Gry\, to może stąd te problemy...

15.03.2007
11:05
[113]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Kameraden Yaca. Jak coś to stukajcie śmiało na GG, dzisiaj czy nie dzisiaj. Korpus Horrocksa ślimaczym tempem szedł do Arnhem szybciej, niż tutaj trwa okres między jedną a drugą walką.

15.03.2007
11:41
[114]

diuk [ Generaďż˝ ]

Yaca Killer --> o której ew. walki?

15.03.2007
12:12
smile
[115]

Yaca Killer [ Regent ]

diuk --> hmmmm ... ja będę dostępny już od 18, o ile nic niespodziewanego mi się nie "wykluje". Oli --> ok. Będę dawał info na gg.

15.03.2007
13:37
[116]

T_bone [ Generalleutnant ]

Diuk---> ja po patchu stwierdza że nie ma płyty to zamiast cancel czy ok dajesz browes i wskazujesz płytę ręcznie.

15.03.2007
14:11
smile
[117]

matchaus [ sturmer ]

Widzę, że jest nas więcej do przeprowadzenia jakieś 'akcji', więc może jakaś mini kampania? :)

Ja na przykład chętnie spiorę (przykładnie) diuka.
Wzrasta we mnie przekonanie, że to się diukowi należy :)
(w ramach "porzucenia wiernych frontowych towarzyszy")

15.03.2007
14:23
smile
[118]

diuk [ Generaďż˝ ]

matchaus --> jesteś Omo, czy Ariel?

15.03.2007
14:29
smile
[119]

DevNull [ Konsul ]

Jak będzie w planie Extra-Pranie, to chętnie dołączę.

15.03.2007
14:32
smile
[120]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Matchaus i Bone ---> ustaliliście już "drugich/zastępczych" dowódców do operacji Utah.
Czym szybciej to zrobicie tym prędzej zaczniemy większą operacje w większym gronie zapaleńców :D

15.03.2007
14:35
smile
[121]

matchaus [ sturmer ]

Dowódca kampfgruppe 'matchaus' jest już na pozycji, wraz ze swym małym hanomagiem :)

diuk ---> Możesz mnie nazywać sz(k)op pracz ;)

15.03.2007
14:42
[122]

T_bone [ Generalleutnant ]

Krwawy---> Nie :P

Moja propozycja zamian w przypadku niemożliwości rozegrania bitwy:
DevNull<---->T_bone Lim<---->Olivier
Matchaus<-----> Krwawy Yaca<----> Dekert

To tylko propozycja.

15.03.2007
14:46
smile
[123]

PaZur76 [ Gladiator ]

Skorzystam z okazji i tak a propos postu [111] - jak... usunąć grę? Zainstalowałem jakiś czas temu CC5 ale coś porypałem w instalacji (już nie pomnę dokładnie co ale prawdopodobnie nie instalowałem w defaultowej lokacji), potem podczas deinstalacji i... teraz nie mogę pozbyć się pozostałości gry z twardziela :-/. Tzn. katalog się udało wywalić ale z Panelu sterowania/Dodaj-usuń programy już resztek się nie mogę pozbyć (czy z płytą w napędzie czy nie - nie da rady :-(. Ale ważniejsze: te śmieci uniemożliwiają mi ponowną instalkę CCV (w celu przypomnienia sobie modzików (Bloody Omaha, GJS, itp.), które mam gdzieś na płytce :-)... Pewnie trzeba w rejestrze pogrzebać... Ktoś pomoże?

15.03.2007
14:48
[124]

T_bone [ Generalleutnant ]

Pazur---> Spróbuj wywalić z rejestru:
Uruchom: Regedit
Potem HKEY_LOCAL_MACHINE ----> Software ----> Mattel Interactive i usunąć Close Combat

15.03.2007
15:00
smile
[125]

matchaus [ sturmer ]

Pazur ---> Usuń, zainstaluj ponownie i... zapraszamy :)

15.03.2007
15:11
smile
[126]

matchaus [ sturmer ]

Krwawy ---> Nie ustaliliśmy dowódców 'zastępczych', gdyż jest nas za mało...
Już nawet dwóch 'rezerwistów' byłoby jakimś rozwiązaniem, ale nie ma kadr.
Jeśli martins i diuk dołączą (oraz wróci Ubi), wtedy można coś pomyśleć, a tak?...
Blado to widzę.

Przystaję jednak na propozycję Bona - to półśrodek, ale jak inaczej wybrnąć z tej sytuacji?
Jeśli Dekert się nadal nie odzywa, to sądzę, że Yaca może rozegrać dziś wieczorem bitwę w Jego zastępstwie.

15.03.2007
17:31
[127]

diuk [ Generaďż˝ ]

Yaca Killer --> OK, zrealizowałem wszystkie czynności z zakresu 1..924567, o dziwo - DZIAŁA :-)
Hamachi mam w wersji 1.0.1.5 (o ile ma to znaczenie), podłączony jestem do grupy SilentOtto.

Po 18.00 czekam na zgłoszenie...

matchaus --> ja to jestem "zwykły proszek", a "zwykły proszek jest bez szans..."

15.03.2007
18:31
smile
[128]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Mat... propozycja Bona w tej chwili jest zupełnie wystarczająca :D

Moja tylko jeszcze jedna sugestia, aby przy następnej kampanii utworzyć od razu tego typu zastępstwa.

15.03.2007
18:32
smile
[129]

matchaus [ sturmer ]

Również wykonałem aktualizacje 'harakiri' do wersji 1.0.1.5 PL



(tak naprawdę, to do tej pory wszyscy używaliśmy wersji 0.9.9.9 PL :)

Będę gotów około 22.00.
(Gracie coś teraz? Widzę niektórych na hamachi :)

15.03.2007
22:20
smile
[130]

T_bone [ Generalleutnant ]

Ok panowie jest tak.
Chcę wiedzieć czy Lim jest gotów i kiedy może rozegrać bitwę. Jako że Krwawy wkrótce jedzie do Berlina to uważam że było by fajnie gdyby zagrał za Dekerta który nie daje znaku życia.
Umówcie się jakoś i mam nadzieję że rozegracie bitwę przez weekend.


Druga mniej ważna ale jednak ważna rzecz, ściągnijcie wszyscy CCStartera. Zmniejszy on prawdopodobieństwo wywalania się bitwy. W przystępny sposób wyłącza DirectDraw przy starcie gry, jest banalnie prosty w obsłudze:


P.S Oczywiście niech Matchaus zaopatrzy Krwawego w odpowiedniego sava.

Działać panowie, działać :)

15.03.2007
23:31
smile
[131]

matchaus [ sturmer ]

Bone ---> Mojego sejwa dostała cała 'niemiecka' grupa :)


Założyłem nowy wątek - zapraszam!

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6149623&N=1

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.