GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

"Pieśń lodu i ognia" George'a R.R. Martina

21.07.2002
20:48
[1]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

"Pieśń lodu i ognia" George'a R.R. Martina

Własnie wyszła po polsku pierwsza część trzeciego tomu tego wspaniałego cylku fatasy pod tytułem "Nawałnica mieczy - Stal i śnieg". Opóźniona jedynie o jakiś rok ;-(( Czytałem juz po angielsku i polecam gorąco fanom serii. Osoby, które nie maiły jescze przyjemności się z nia zapoznać powinny zacząć od "Gry o tron" i "Starcia królów".

Poniżej link do oficjalnej strony autora:

21.07.2002
21:11
smile
[2]

tołdi [ Centurion ]

Nareszcie! Wiesz może w jakim sklepie można ją zamówić? 2 poprzednie czytałem i cholera muszę powiedzieć, że to najlepsza seria jaką dotychczas poznałem:). Kurna akurat se przez wakacje poczytam jak dostanę:) Fabuła jest po prostu wyśmienita. Uff co tu dużo mówić, przeszukam lepiej sklepy:)

21.07.2002
21:15
[3]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

tołdi-->dla mnie też to jest najlepsza saga fanasy. A czytałem tego gatunku naprawdę dużo. Nie napisali o tym nawet na stronie wydawnictwa zysk, ale widziałem dzisiaj w empiku. Nie wiem w jakim sklepie można zmówić.

21.07.2002
21:21
smile
[4]

tołdi [ Centurion ]

Dobra, wp jak zwykle niezawodne:P Już mają. Teraz pozostaje tylko zacierać łapki i czekać:) Kolejna część z tego co czytałem ma się toczyć 10 lat po 3 tomie, więc calutka saga będzie 8 cudem:). Ah znowu radość zakwitła w mym sercu:P

21.07.2002
21:21
[5]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

Shadow, mój nick mówi sam za siebie, co lubię czytać powiedz, prosze, skąd jesteś (tzn: w którym empiku można tę książkę dostać)? oraz ile książka kosztuje?

21.07.2002
21:25
smile
[6]

tołdi [ Centurion ]

Choroba, jednak nie mają:( "Brak książki u dostawców" Dlatego na stronie Zysku nic o niej nie ma. Bleh:(

21.07.2002
21:25
[7]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Miniu-->Ja słyszałem, że 5 lat później. Koniec 3 tomu jest do tego przygotowaniem. Ciekawe, kiedy wydadzą drugą część. Piotr - Tolkien-->Jestem z Wawy. Empik w juniorze. Ksiażka kosztuje 29.99 zł.

21.07.2002
21:33
[8]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

Shadow ja jestem z Wrocławia, ale pewnie jak jest u was, to i w moim empiku wkrótce będzie, zwłaszcza, że podobno tutejszy empik megastore jest jednym z największych z tą ceną to bujasz? czy też zysk postanowił wydać jako 3 tom jako 2 oddzielne części (jak np: seri WoT)? pytam, bo 2. tom kosztuje 45 zł, a 3. jest przecież jeszcze obszerniejszy

21.07.2002
21:38
[9]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Piotr-->Jak już napisałem, to dopiero pierwsza część trzeciego tomu. Druga nazywa się blood&gold - pełna niespodzianek. Ale to nie wina Zysku, tylko grubości ksiażki - w sumie 1200 stron po angielsku. W hardcoverze wyszło jako jedna część, ale paperback już w dwóch częściac. Ale cena za książkę tej grubości i tak jest niezła (chociaż sprawa jest podejrzana, bo cena empikowska 30 zł, a nadruk Zysku 35zł).

21.07.2002
21:39
[10]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

sorry nie przeczytaem dokładnie, że te części są wydawane oddzielnie myślałem, że są wydawane obie jako komplet

22.07.2002
08:04
smile
[11]

garrett [ realny nie realny ]

dzięki Shadowmage -to najlepsza dziś wiadomość na świecie, zaraz chyba się urwę z pracy i popędze do Empiku. Po Czarnej Kompani to jeden z lepszych cykli fantasy

22.07.2002
09:59
[12]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

garret-->dla mnie jest daleko w przodzie przed Czarną kompanią. Co zreszta napiałem w odpowiednim wątku ;-))

22.07.2002
10:04
smile
[13]

garrett [ realny nie realny ]

Shadowmage--> jakbym miał szczerze porównać to "Pieśń lodu i ognia" budzi większe emocje i jest o wiele bardziej rozbudowana ale Czarną Kompanie czytałem najpierw, to jest jak pierwsza miłośc :)

22.07.2002
10:08
[14]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

garret-->ja pierwszy cykl fantasy jaki czytałem to "Shannara" T. Brooksa. I na pewno nie jest to moja pierwsza miłość. Raczej nudne wspomnienie. Na lepsze pozycje fatasy trafiłem dopieo później. A Pieśń.. oszałamia wielkościa wykreowanego świata, więzów między rodami szlacheckimi, intrygami i niesztampowymi postaciami.

22.07.2002
10:14
[15]

garrett [ realny nie realny ]

Shadowmage--> Brooks..brrr nudziarz co od Pieśni i niesztampowych postaci : wystarczy tu choćby wymienić Karła, budzi dość mieszane uczucia chyba jak kupię dziś t. 3 najpierw powtórzę sobię dwa pierwsze, jak piszesz świat jest tak wielki , że wiele zapomniałem i Pieśń..to wyjątkowy przypadek gdy ilośc idzie w jakosć :)

22.07.2002
10:20
[16]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Garret-->może nie tyle wielkość, co dopracowanie w szczegółach. Polecam poniższą stronę o tym cyklu. Niestety odrobinę nieaktualna. A Tyrion to obok Jona i Ogara moja ulubiona postać. Takzę Jaime jest niezły. I po raz kolejny muszę sprostować, że 3 tom wyjdzie w dwóch częściach, a na razie wydali jedną.

22.07.2002
10:22
[17]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

zapomniałem adresu...

22.07.2002
10:32
[18]

Tofu [ Zrzędołak ]

Shadowmage - a czy tłumaczenie następnego tomu jest równie "rewelacyjne", co dwóch poprzednich? Bo jeśli tak, to ja chyba zamówię sobie oryginalną wersję przez internet...

22.07.2002
10:32
[19]

Tofu [ Zrzędołak ]

Shadowmage - a czy tłumaczenie następnego tomu jest równie "rewelacyjne", co dwóch poprzednich? Bo jeśli tak, to ja chyba zamówię sobie oryginalną wersję przez internet...

22.07.2002
10:35
[20]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Tofu-->nie cztałem naszej wersji. Ale czytałem orginał. Tłumaczył Jakuszewski - ten co SK. IMO lepsze tłomaczenie niż GoT. Co do opóźnien - liczyłem, że na zachodzie wyjdzie 4 tom(planowany na jesień), a u nas trzeciego jeszcze nie wydadzą.

22.07.2002
10:40
smile
[21]

Tofu [ Zrzędołak ]

Shadowmage - ja wymiękłem, jak w pierwszych dwóch tomach wszyscy mówili do siebie per "ser" (sic!) - dziękowałem Bogu, że autor nie dał żadnemu z rycerzy na imię Gouda... Poza tym, jak czytałem brednie o "moleskinowych rękawiczkach", czy "zbroi ozdobionej emeraldem" to byłem na skraju załamania nerwowego... Czary goryczy dopełniło takie oto zdanko: "Przetarła oczy kłębami pokaleczonych dłoni" - do k...y nędzy, ja nie wiem, gdzie ten tłumacz, czy raczej tłumok, uczył się angielskiego, ale żeby nawet w swoim ojczystym języku produkować takie potworki to już trzeba... eee, nic nie powiem bo modki wytną ;P

22.07.2002
10:43
[22]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Tofu-->to rzeczywicie nie były szczególnie udane zwroty. Mnie dobijało w pierwszym tomie, jak raz mówili King's Landing, a kiedy indziej Królewska przystań. i podobnie było z wieloma nazwami. Jednym cie zaskoczę - w orginale też jest SER!!!!

22.07.2002
10:46
[23]

garrett [ realny nie realny ]

tłumaczenie książek i filmów u nas jest fatalne, to normalka. Dobre tłumaczenie miały pierwsze tomy Czarnej Kompanii, tłumacz w miare fajnie przetłumaczył zakręcone ksywy bohaterów czy miasta. W Pieśni ten "ser" tłumacz chyba wymyślił na siłę by być originalny.

22.07.2002
10:47
[24]

Tofu [ Zrzędołak ]

que? Ten przeklęty ser jest też w oryginale?! No to tu mnie rzeczywiście zaskoczyłeś... I pisany jest właśnie tak? Przez "es" "e" "er"??? Doh...

22.07.2002
10:48
[25]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

garrett-->jak juz napisałem. Sera wymyślił autor!

22.07.2002
10:48
[26]

garrett [ realny nie realny ]

Shadowmage--> w oryginale też jest "ser" ? To wycofuje to co napisałem o tłumaczu :)

22.07.2002
10:49
[27]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Tak! S-E-R! Ale w angielskiej wersji to wcale nie wali po oczach.

22.07.2002
10:50
[28]

Tofu [ Zrzędołak ]

Hmm... no tak - w angielskiej podejrzewam, że nie wali... Ale w polskiej wygląda nieco dziwnie... ;)

22.07.2002
10:53
[29]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Ogólnie rzecz biorąc nawet po polsku z marnym tłumaczeniem ksiązka mnie powaliła na kolana, a jak przeczytałem wszystkie 3 tomy po angielsku to nie wiedziałem co ze sobą zrobić ;-) Już sie ślinię na myślo 4 częśći - A feast for crows.

22.07.2002
10:54
smile
[30]

Tofu [ Zrzędołak ]

...ale nic to - ważne, że książka się ukazała (W KOŃCUUUUUUUUU ;) i chyba zaraz się ubiorę i wyruszę na zakupy :PPP

22.07.2002
11:39
smile
[31]

Mac [ Sentinel of VARN ]

No to wspanale się składa, bo właśnie kończę Starcie Królów i nie będę miał przerwy między tomami:))) Żeby jeszcze wyszło "Serce Zimy" Roberta Jordana, to byłbym wniebowzięty...

22.07.2002
11:54
[32]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Mac-->marne szanse na Jordana. Pisali mi w lutym, że na ten rok nie przwiduja. Czytałem w orginale i jest lepsze od odstatnich części cyklu, które były momentami nudnawe.

22.07.2002
17:04
[33]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

UP Może pojawili sie jacć nowi fani tego cyklu??? A do już zdeklarowanych -jacy są Wasi ulubieni bohaterowie?

22.07.2002
17:33
[34]

tołdi [ Centurion ]

Hmm z bohaterów najbardziej przypasowali mi Jon, Tyrion, Davos, Jaimie no i Jaqen H'ghar:). Tyrion za ciekawy sposób bycia, spryt itp, Davos za robotę którą wykonywał, Jaimie za czarny charakter:), Jaqen za niesamowitą tajemniczość i bękart za to, że jest bękartem i ma ciekawą sytuację. Ogólnie bohaterowie są świetnie wykreowani. Jednych wręcz nienawidzisz, innych nie zdąrzyłeś poznać (Nedd). Klimat jakich mało.

22.07.2002
17:37
smile
[35]

tołdi [ Centurion ]

btw: kiedy 3 tom będzie na składzie Zysku?? Bo w wałbrzyskim empiku takich książek jest tyle co kot napłakał:/ Jutro się przejadę i może akurat będzię (wątpliwę:)

22.07.2002
17:37
[36]

Jaqen H'Ghar [ Chor��y ]

Ktoś o mnie wspominał? Dziękuję za docenienie ;-))

22.07.2002
17:42
[37]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

JAk już pisałem - miomi ulubionymi są Tyrion - wielki duchem i umysłem, chociaż nie ciałem. W 3 tomie dużo sie dzieje z jego udziałem. Szczególnie końcówka zaskakujaca(ale tego jeszcze u nas nie wydali). Ogar - za pogardę dla wszystkiego i wszystkich, Jon - ciekawa postać, chociaż po 3 tonie spadl u mnie w notowaniach i Jaime Lannister - w 3 tomie zaczyna sie metamorfoza.

22.07.2002
18:24
[38]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

ja raczej nie jestem "nowym" fanem cyklu, bo czytałem grę o tron już dawno temu ale mnie się zawsze podobają takie postacie, które potrafią "kręcić", są sprytne i umieją wykorzystać nadarzającą się sposobność oczywiście, Karzeł zajmuje pod tym względem 1. miejsce poza tym podoba mi się również Littlefinger, niby-lord Varys oraz pewną sympatię wzbudził we mnie pewien bardzo stary człowiek, z którego leźwi mogłaby powstać cała armia :-)))))))))))) poza tym dość interesującą bohaterką jest lady Catelyn, która co chwilę wzdycha "och, Ned" aby za moment stać się twardym dyplomatą

22.07.2002
18:26
[39]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

Shadow, pytam z ciekawości, do jakiego stopnia trzecia część jest zgodna z historycznym modelem, na którym Martin oparł pierwsze dwie? I oczywiście leźwi miało znaczyć lędźwi

22.07.2002
18:28
[40]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Piotr-->lubisz lorda Waldera i Catlyn? W 3 tomie sytuacja z nimi rozgrywa się zaskakujaco.

22.07.2002
18:29
[41]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Piotr-->co rozumiesz przez "historyczny model"? jakoś nie łapię.

22.07.2002
18:29
[42]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

Wojna Rózy Białej i Czerwonej

22.07.2002
18:33
[43]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Piotr-->Rzeczywiście, Martin wspominał o tym w jednym z wywiadów. Ale to było tylko jedno ze źródeł inspiracji. W 3 tomie juz odchodzi od tego. Widac, że w dalszych tomach będzie sie raczej koncetrował na Daenerys oraz sytuacja za Murem.

22.07.2002
18:40
[44]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

hmm, powiedzmy więc tak: w Anglii w połowie XV w. zasiadał na tronie szalony król potem, w 1455 wystąpił przeciw królowi z dynastii Lancasterów lord York lord York jednak zginął (po jakiejś bitwie został chyba powieszony) w bitwie tej wojskami lancastereskimi dowodziła królowa a władzę przejął i rebelię poprowadził syn lorda Yorku, który ogłosił się królem głównym doradcą Lannisterów był lord Warick (cholera, kojarzy mi się nazwisko z Varysem, ale to raczej Littlefinger, bo tamten też przyczynił się do utrzymania na tronie lancasterskeigo władcy) poza tym, wydaje mi się, siostra Joffreya została wydana za księcia Dorne, które zachowało neutralność, i wydaje mi się, że pod koniec cyklu nagle to małżeństwo stanie się bardzo ważne

22.07.2002
18:42
[45]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

tak więc, czy to źródło było tylko jednym z wielu czy raczej głównym? ale skoro przechodzimy do Daenerys i Mance'a Rydera, tzn: że rzeczywiście autor zrezygnował z tego schematu, bo tych postaci w historii anglii nie było

22.07.2002
18:48
[46]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

a tak poza tym, to co się wam najbardziej w całym cyklu podobało?

22.07.2002
19:04
[47]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Piotr-->wojnę dwóch róz znam. Bez wątpienie wiele z niej zaczerpnął, ale znacznie poszerzył intrygę. Nie mogę napisać, co mi sie najbardziej podobalo, bo nie chcę zdradzać treści 3 tomu. Ale ogolnie robi na mnie wrażenia różnorodność postaci i charakterów - no i brak tak typowych dla fatasy sterootypów bohaterów(albo całkowicie dobry, albo zły do szpiku kości). Tutaj może jedynie Ned jest jednoznaczny, ale nawet jemu przdarzyła się chwila słabości - vide Jon.

22.07.2002
19:19
[48]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

wybacz, pewno jesteś ode mnie dużo starszy i znasz dużo lepiej historię Wlk. Brytanii ode mnie, a ja przytaczając jej fragment zachowałem się jak bachor, który próbuje się popisać co do tej różnorodności charakterów, to masz świętą rację aczkolwiek tyle tych stereotypów to też nie ma miałeś kiedyś w ręcę powieść SF Państwo Środka Davida Wingrove? w tej książce w ogóle nie ma chyba niczego, co można by nazwać jednoznacznie dobrym albo jednoznacznie złym a mnie się podobały szczególnie opisy kampanii wojennych, gdyż większość autorów nie potrafi tego robić tak, aby to nie wyglądało na przynudne sprawozdanie hidtoryczne, a Martinowi to się chyba udało

22.07.2002
19:24
[49]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

no i oczywiście wspaniałe były rozmaite zagadki w stylu: B. Greyjoy: Ja zamierzam sięgnąć po inną śliwkę, nie bronioną, może nie tak słodką i soczystą jak Lannisport, ale leżącą niewinnie w zasięgu ręki akurat ta zagadka była bardzo łatwa do rozwiązania dla czytelnika, ale ja ogólnie lubie, kiedy autor zmusza do myślenia, a nawet zwodzi, dlatego moją ulubioną pisarką jest Patricia A. McKillip

22.07.2002
19:26
[50]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Piotr-->ja tego tak nie odebrałem. A stary to ja nie jestem ;-)) Niestety nie miałem przyjemnośći czytać tej książki. W zasadzie s-f zacząłem sie interesowąć niedawno. Moja prawdziwa miłość to fatasy. Jak na nia trafię, to przeczytam. Kampanie rzeczywiście nieźle oddane. Brakuje mi trochę położenia większego nacisku na zaopatrzenie i logistykę(zawsze mnie irytuje jak idzie wielka armia, bez żadnych problemów z wyżywieniem, wykorzystaniem dróg itp). Ciekawym zabiegiem jest także to, że wielu wąznych rzeczy dla przebiegu fabułu dowiadujemy się jakby z drugiej ręki - np cała kampania Roba.

22.07.2002
19:28
[51]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Piotr-->mi akurat McKillip nie przypadła do gustu. Co do zagadek, przepowiedni itp jest ich całkiem sporo. Na stronie, którą podawałem dzisiaj, są wszystkie spisane i snute domysłu co mogą znaczyć.

22.07.2002
19:42
[52]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

ja też preferuję fantasy, aktualnie drążę Pamięć, Smutek i Cierń Tada Williamsa, a wkrótce dostanę drugi pięcioksiąg Kronik Amberu poza McKillip do moich ulubionych autorów należą Guy Gavriel Kay, Ursula Le Guin, Roger Zelazny, Jonathan Wylie (też zagadki), Tolkien (a jak !!! :-))) choć z drugiej strony, w obliczu tylu naśladowców, jego ksiązki wydają się być stereotypowe) no i oczywiście George R.R. Martin z Sf lubię Franka Herberta, Isaaca Asimova (pisał również fantasy) i Joan D. Vinge

22.07.2002
19:45
[53]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

A moi ulubieni autorzy to: Martin, Le Guin, Zelezny( tu sie zgadzamy), Jordan, Erikson, Friedman. Kay'a Tigana jest świetna, a od Letniego drzewa mnie odrzuciło. tak wiec wrażenia mieszane. Z s-f to Herbert, Le Guin, Orson Card, Cherryh.

22.07.2002
19:52
[54]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

Jordana czytałem 3 pierwsze tomy WoT i były całkiem niezłe, wschodzącego cienia aktualnie poszukuję w bibliotekach (ale jak znalazłem kilka Conanów, autora właśnie Jordana, to choć się przemoglem, aby nawet rozpocząć czytanie, to go nie skończyłem i autor spadł w moich oczach), Eriksona czytałem tylko Ogrody Księżyca, ale bardzo mi się podobało. natomiast Trylogia Zimnego Ognia, Obcy Brzeg oraz Tigana leżą u mnie na półce, a z Fionavaru nie mogę dostać nigdzie 3 części Cherryh nic jak dotąd nie czytałem ale tak przyszło mi do głowy, aby do fantasy dodać jeszcze Raymonda E. Feista ...

22.07.2002
20:02
[55]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Piotr-->ale plama. Ja też o Feiscie zapomniałem!!!! To jeden z lepszych autorów. Tylko jedna rzecz spowodowała, że troche mi podpadł - imiona elfów i ras są ściągniętę z języków Tolkiena. Mi sie wydawało, ze 3 tom Fionavaru wcale sie u nas nie ukazał. Cherryh polecam trylogię "Przybysz". To w zasadzie bardziej rozgrywka polityczna na obcej planecia, ale świetnie napisane. Conany były pisane na styl Howarda i tego nalezało sie spodziewać. Czytałeś kamień łzy? Nigdzie nie można tego dostać.

22.07.2002
20:10
[56]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

czytałem, ale pożyczone to było od: kuzyna, który to pożyczył od kolegi, który to wziął od kolegi, który mieszka w Koninie, który to pożyczył od swego jakiegós krewniaka, który mieszka w Słupsku :-))))))))))))))))))))))) niestety ta osoba nie ma wschodzącego cienia, więc kuzyn i ja szukamy innych źródeł a u Feista przeszkadzało mi tylko jedno: czytając opowieśc o wojnie światów (która w mej opinii była jednka lepsza od wojny z wężowym ludem) już na końcu Mistrza magii domyśliłem się, kim jest ów "wielki przeciwnik" w przestrzeni między światami a Asimova nie lubisz?

22.07.2002
20:13
[57]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

a poza tym nie martw się Zysk i s-ka robią drugie wydanie cyklu przy czym tym razem jeden tom ma być jednym tomem, a nie całym zbiorkiem wydali już oko świata, polowanie, czas na smoka!

22.07.2002
20:20
[58]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Asimova jeszcze nie miałem przyjemności czytać. Jakoś nigdy jeszcze nie miałem czasu. Wschodzący cień był ostatnio na allegro. Z reszta kamień łzy też, ale pod koniec kosztował 170zł, a to lekkie przegięcie. A zysk tak wspaniale wszystko wydaje, ze wieki miną zanim wydadzą kamień łzy. Takie przewidywanie, to praktycznie w kazdej ksiażce da się. Niestety fatasy bywa przewidywalne. Dlatego lubię Martina, bo tam jest pełno zwrotów akcji. Czytałeś Feista cykl "Imperium" pisany z Wurst? Chyba najlepszy, mimo, że nie lubię klimatów wschodnich.

22.07.2002
20:33
[59]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

ale czyż "kamień łzy" nie jest 2 częścią "smoka odrodzonego"? w sumie to sądzę, że ukaże się jeszcze w tym roku, bo robiąc to drugie wydanie nie ociągają się aż tak bardzo z Feista niestety czytałem tylko książki związane z Midkemią, w sumie 8 tytułów a skoro nie lubisz klimatów wsch. to jeśli chodzi o Państwo Środka, o którym wcześniej mówiłem - akcja rozgrywa się na Ziemi (ale cóż to jest za Ziemia, w najdziwniejszych wyobrażeniach nie zdołałbym sobie wymyślić takiej, bardziej to przypomina obcą planetę; dla smago pomysłu Lodowych Miast warto po to sięgnąć), która została zjednoczona przez Imperium Chińskie ... a tak poza tym, to dzięki za radę, ale ja kupuję książki tylko wtedy, jak są marne szanse, że je dostanę w bibliotece - niby wschodzący cień figuruje w katalogu dwóch bibliotek, spośród 6 do których jestem zapisany, ale już dawno został prawdopodobnie skradziony, bo go na półce nie ma i nie ma sorry, że tak wolno odpisuję, ale aktualnie muszę odszukać w tonach papierzysk 1 numer telefonu, a nie mam zielonego pojęcia, gdzie go zapisałem

22.07.2002
20:41
[60]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Piotr->owszem, to jest druga część "smoka..." Czyli maja jeszcze do wydania "Wielkie polowanie" Nie wspomnę o Winter's heart, które miało sie ukazać dwa lata temu - czytałem w orginale i jest całkiem niezłe. Cykl Imperium dzieje sie na Mikdemii - w Imperium Keshu. Ja w zasadzie prawie zawsze kupuję ksiażki z kolegami. Jest nas czterech i każdy czyta. To jest niezły sposób, chociaż na stan ksiązki nie wpływa dobrze. A mimo, że mieszkam w Wawie, to bibliotki prawie nie mają fatasy. Tylko starsze pozycje i klasykę. Ja też odpisuje wolno, bo własnie gotuję, a nie mam o tym zielonego pojęcia. I przez siedzenie na forum rozgotowałem makaron ;-(((

22.07.2002
20:47
[61]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

ja czasem ludzi nie słucham (co widać było na załączonym wczoraj obrazku), ale Tobie chyba też to się zdarza otóż tym razem zysk wydaje tomy całościowo oko świata cz I + II = jedna książka, wydana wielkie polowanie + róg Valere = jedna książka, wydana smok + kamień = jedna książka, ale jeszcze nie wydana, choć już zimą widziałem na okładce nowego wydania polowania "już wkrótce" z powodu makaronu to przykro mi czy mogę zapytać jak masz na imie i ile masz lat?

22.07.2002
20:52
[62]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

aha, czy czytałeś może Jeźdźców Smoków Anne McCaffrey? bo ja od jakiegoś czasu zastanawiam się czy sobie tego nie pożyczyć, mam taką możliwość, ale zawsze sam się przed sobą wykręcam w stylu "ale tę książkę muszę sobie pożyczyć, a jeźdźców może pożycze kiedy indziej, bo tyle knig na raz nie przeczytam"

22.07.2002
20:55
[63]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Piotr-->wydano Wielkie polowanie? Nie wiedziałem. Myślałem, że z całościowych tylko Oko swiata. A że nie słucham, to mi zawsze powtarzają. Po prostu odpływam w krainę fantasy. Pytać zawsze można. Tylko nie wiadomo czy sie dostanie odpowiedź ;-)) lat posiadam niespełna 20. A z imienien to podam na @ jak go podasz. I nie martw sie o makaron. Da sie zjeść.

22.07.2002
20:57
[64]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Nie czytałem. Za to czytałem Kate Elliott- królewskiego smoka i księcia psów. Całkiem niezłe ksiażki, troche dziwne, ale dobrze się czyta.

22.07.2002
21:07
[65]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

adres wysłałem mailem

22.07.2002
21:14
[66]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Odpowiedziałem. A ta trylogia Williamsa jest niezła? Mam zamiar się za to zzabrać ,ale potrzebuje mobilizacji.

22.07.2002
21:31
[67]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

Ja dopiero przeczytałem Smoczy tron i jakieś 200 str. Kamienia rozstania w sumie jest całkiem niezłe, choć zaczyna się niepozornie przez pierwszych kilkadziesiąt str. jest tylko gamoniowaty pomocnik kuchenny (vide - Lyonesse, Suldrun) i tyle potem się rozkręca, ale raczej powoli, od momentu, gdy chłopiec wmiesza sie w porachunki między królem i jego bratem, ale jescze przez jakieś 150 str. akcja toczy się głównie wokół chłopca, tyle że staje się coraz bardziej ciekawa potem w zjednoczonym Osten Ard wybucha wojna domowa, zaczyna się wątek polityczny pełną parą o do tego (kojarz, kojarz!) na pólnocnych terenach, zamieszkanych przez nieumarłych Nornów zbierają się burzowe chmury, zimno, ciemność, i słychać odgłos kucia mieczy poza tym autor troche wykorzystuje tolkienowskie ratowanie świata przez drużynę wybrańców albowiem, jak niestety i w tej książce się dzieje, światu grozi zagłada im dalej tym ciekawiej

22.07.2002
21:34
[68]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

a tak poza tym, to masz bardzo ładne imię, Shadow

22.07.2002
21:36
[69]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Co mam kojarzyć? Mi się to kojarzy co najmniej z 3 książkami. Ale pomocnik kuchenny wyraźnie mi trąca Pugiem ;-)) A zagłada świata to niestety bolączka fatasy. W połowie ksiazek się go ratuje, a w drugiej połowie ratuje sie kogoś z bliskich. Jest tylko kilka z innymi pomysłami. A tak z innej beczki - grasz w jakieś RPgi?

22.07.2002
21:44
[70]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

hmm, moze przejdziemy na czata? bo my w zasadzie sobie zrobiliśmy z forum takiego mini czata?

22.07.2002
21:48
[71]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

a tak odnośnie gier - to ja w ogóle bardzo rzadko grywam na kompie, wolę czytać z RPG lubie tylko i wyłącznie (ale bardzo) Arcanum

22.07.2002
21:50
[72]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Piotr-->nie ma potrzeby. Tutaj połowa wątków jest jak czat. Troche sobie postatsujemy i tyle ;-)) Chodziło mi raczej o papierowe rpgi. Ja grywam w D&D - forgotten realms, warhammera i szykuję sie do mistrzowania w earthdawnie.

22.07.2002
21:54
[73]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

aaa jeśli chodzi o papierowe rzeczy to ja nie ruszam nic poza brydżem w papierowe rpg niegdy nie grałem

22.07.2002
21:56
[74]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

odebrałem właśnie pocztę z Miasta Mostów i Kościołów jak czasem nazywa się wrocław

22.07.2002
21:57
[75]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Brydż jest świetny, chociazz dawno nie grałem. Jakos czwórki nie mogę zebrać. Czasmi tylko pogrywam sobie na i-girkach. A że nie grałeś w rpg to żałuj. Nie ma (prawie) większej frajdy. Mówię od strony gracza. Czujesz sie jak bohater książki. A jeśli jesteś MG, to czujesz sie jak pisarz, tyle, ze bohaterowie nie postępują zgodnie z twoja wolą. Świetne uczucie.

22.07.2002
22:01
[76]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

może kiedyś spróbuje, w sumie to nawet kiedy mi proponowano, abym się przyłączył do klsowej grupki miłośników tej rozrywki, ale wtedy jakoś nie miałem czasu i nie chciało mi się

22.07.2002
22:04
[77]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Spróbuj, naprawdę warto. Oczywiście jak jest dobry MG. Wracajac do tematu wątku - nie pamiętasz przypadkiem czy Theon Greyjoy został zabity w Starciu królów?

22.07.2002
22:05
[78]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

a tak poza tym, to miło spotkać osobę, która interesuje się książkami, na tym forum. jakiś czas temu, jeden chłopak na wątku, na którym czesto bywam, skarżył się że jakaś zagadka nie da mu spać, no to mu poradziłem żeby poczytał książkę np: Tolkiena cytuję jego odp: co do czytania to raczej nie bardzo, gdyż ja w ogóle książek nie czytam napisałem pomijając błędy

22.07.2002
22:08
[79]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

nie było napisane czy został zabity, aczkolwiek ostatnia scena z nim związana to jak traci przytomność w Winterfell podczas najazdu Boltona

22.07.2002
22:09
[80]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Wbrew pozorom jest wiele osób na tym forum czytajace ksiażki, w tym fatasy tyle, ze teraz sporo powyjeśżało na wakacje, albo mają marny dostęp do netu i pojawiaja się tylko w kilku wątkach(np. w poetyckim smoku). No a tacy ludie też sie trafiaja - w końcu gdzies musi być te 70% Polakow, którzy ani jednej ksiażki rocznie nie czytają.

22.07.2002
22:11
[81]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Tak mi sie wydawało, bo w 3 tomie nie występuje, ale jeden fragment sugeruje, ze żyje.

22.07.2002
22:12
[82]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

ale ten poetycki smok jest tak bardzo wielo wielo wątkowy, że pewnie wszyscy tam się świetnie znają i na nowego, nieznanego nikomu Piotrusia napuszczą mafię rowerową, wściekłe wiewiórki, skarłowaciałe trole czy coś jeszcze gorszego ...... :-((((((((((

22.07.2002
22:13
[83]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

jaka była twoja pierwsza książka o tematyce fantastycznej?

22.07.2002
22:18
[84]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Nie będę wymienial dziecinnych ksiażek, więc pierwsza była lektura szkolna - Hobbit ;-)) Potem WP, a potem Shannara. Następnie Dragonlance i forgotten realms. Dopiero póxniej zacząłem trafiać na porządne pozycje. A w smoku rzeczywiście dobrze sie znamy, ale bez problemu można sie wkręcić. Rzucić parę celnych uwag i będzie dobrze, Chociaż teraz jest mały ruch, więc jest trochę trudniej. Bywały dni, kiedy robiliśmy po 4-5 części dziennie.

22.07.2002
22:20
[85]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

i nie musze się bać wiewiórek?

22.07.2002
22:22
[86]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Wiewiórek nie. Tylko licza,przedstawiciela kotowatych, krasnoluda, duchów, zwariowanych kapłanów, potworów, Ósmego, szaleńców miotajacych fireballe(to ja) i biegajacych kawałków szynki.

22.07.2002
22:23
[87]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

mnie do czytania fantastyki zachęciła ............... Balladyna potem popytałem się, czy nie ma więcej historii o nimfach, chochlikach, ale takich nie dla dzieci, tylko dla dorosłych i tu mi się przypomniał jeszcze jeden wielki pisarz Peter S. Beaggle potem dostałem dość szybko wiedźmina, bo co miała innego dać bibliotekarka w podstawówce dzieciakowi z 6 klasy?

22.07.2002
22:26
[88]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

jak to tak pięknie wygląda to może ja będę zmuszony zrobić sobie nowy nick? np: Aerys II, albo Kaligula?

22.07.2002
22:29
[89]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Wieźmina też mnie więcej na początku czytałem. To mi przypomina moją pracę maturalną - na podstawie Sapka, Tolkiena i Bożego Igrzyska Daviesa. Dostaem 5 ;-)) Nowy nick nie jest wymagany ;-))

22.07.2002
22:32
[90]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

o, więc w tym roku pisałeś maturę? myślałem że już od roku studiujesz ....

22.07.2002
22:34
[91]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Już rok studiuję. Mówiłem o mojej maturze sprzed roku. I to był mój ostatni kontakt z językiem polskim. na całe szczęście ;-))

22.07.2002
22:36
[92]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

aaaaaaa w tym roku był temat o fantastyce i to mnie zmyliło a jaki był temat, jaki pisałeś? no i z czego jeszce wziąłeś maturę?

22.07.2002
22:37
[93]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

tzn: jaki wybrałeś przedmiot dodatkowy?

22.07.2002
22:40
[94]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Matmę na pisemnym, gegrę na ustnym. A ty? Pisałem test z polskiego.

22.07.2002
22:44
[95]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

ja też pisałem w tym roku test z polskiego ale było takie jakieś głupie i dostałem tylko 4 ale na ustnej miałem 5 poza tym, to matmę również, na 6 no i zdecydowałem się jescze zdawać z fizy, ustnie, bo wymagają egzaminu z fizy na polibudę we wroc. i choć nie lubię fizyki, to zdałem na 5

22.07.2002
22:47
[96]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

No to ja sie nie moge poszczycić takimi osiągnięciami. Z matmy - 4, z gegry - 6, i z ustnego polskiego - 2 ;-))) Dostałem pytania z romantyzmu, a ja tego nienawidzę - szczególnie AM!!

22.07.2002
22:47
[97]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

w tym roku to były naprawde świetne cyrki z tą nową maturą np: na maturze z WOSu nasz szkolny nauczyciel spytał sie chłopaka co sądzi o karze śmierci? tamten się zamieszał w końcu stwierdził że nie odpowie, bo to jego prywatna sprawa a wosista: no dobrze, to co myślisz o tej Nigeryjce, którą skazano za cudzołóstwo (nie pamitam nazw.)

22.07.2002
22:49
[98]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

sorry, czemu miałeś ustną z polskiego? we wroc. jest tak, że jak masz na świadectwoe z 4 klasy conajmniej 4 i na maturze pis. 5 to jesteś zwolniony z ustnej

22.07.2002
22:51
[99]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

a co do Pana Adama, to choć jestem pacyfistą, to uważam, że gdyby w dzieciństwie tak spadł z konika i został niemową do końca życia, i stracił władze w dłoniach, to świat byłby lepszy wybacz, wiem że to paskudna myśl

22.07.2002
22:56
[100]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Myśl paskudna, ale sie z nią załkowicie zgadzam. A co do ustnej, to owszem, jest sie zwolnionym, ale najpierw trzeba to 4 na koniec 3 klasy mieć. A wtedy jest juz wyżej wspomniany romantyzm...

22.07.2002
23:00
[101]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

hmm zastanawia mnie jedno czemu w szkole, jak się nauczyCIELE nie wyrabiają z materiałem to opuszczą np: Moliera, Balzaca, nawet ogranicz się do 1 dramatu Shakespeare'a ale z polszczyzny - to nic nie opuszczą jedyną polską powieścią - lekturą jaka mi się podobała była Lalka

22.07.2002
23:02
[102]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Zapraszam do nowego wątku!!

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.