GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

ukochane zwierzatka

20.07.2002
11:05
[1]

sarenka [ Senator ]

ukochane zwierzatka

do tej pory dodawalam do farum dolujace watki , wiec teraz zaloze banalny watek o naszych pupilkach (nie mam co robic - strasznie mi sie nudzi , a ne chce jak juz mowilam dodawac kolejnych dolujacych watkow :) .
no wiec moje kochane czteronogi to pies- Ben- niby mala byc bernardyn ale jest duzo mniejszy, nastepne zwierzatko to kot-Ramzes- caly czarny. Mam rowniez dwa konie( ktore niestety w te wakacje musze sprzedac:( )- Gosia i Ganges- Gosia jest matka Gangesa.

20.07.2002
11:25
smile
[2]

Mazur-SaN [ Centurion ]

Obok powinno sie znalezc zdjecie mojej ukochanej pyzy -suczki rasy "Sznaucer Miniaturowy". Jestem w niej calkowicie od 3 lat zakochany i nie wyobrazam sobie bez niej zycia. Niestety akurat nie mam lepszego zdjecia, ale zadowolcie sie tym "hippisowskim" - akurat to bylo zaraz przed tym, jak bralem moja krolewne do fryzjera. Spytacie: rozpieszczasz swojego psa? Ja na to: no wcale ;)

20.07.2002
11:30
smile
[3]

SlipKnoT [ Konsul ]

Ja kiedyś miałem kanarka o imieniu Oskar, ale bardzo szybko zdechł. Facio w sklepie zoologicznym wcisnęł nam kit, że to młody okaz, a okazało się, że był stary jak świat. Po jakimś czasie kupiłem sobie chomika - miał na imię Tituś (Titek). Ale i on szybko zdechł. Byłem wtedy niekumaty co do zwierząt i zamiast karmić go cały czas przegotowanym mlekiem, podawałem dosyć często surową wodę - wywinął orła, bo mu nerki wysiadły. Od tamtej pory nie miałem żadnego zwierzaczka - boję sie, że i ten szybko zdechnie.

20.07.2002
11:31
smile
[4]

SlipKnoT [ Konsul ]

Mazur-SaN ----> Niezła laska ;P

20.07.2002
11:49
smile
[5]

Minas Morgul [ Senator ]

A ja mam za to: Psa - dalmatynczyk, nazywa sie Linda :) Węża - Wąż zbożowy, dusiciel (prosto z Florydy) nazywa sie Bond (mama wymyslila to imie, bo byl z niego taki agent, ze uciekl juz 8 razy) - jesli wywolam te zdjecia, to zeskanuje i zamieszcze tu jego zdjecie, mam go od 3,5 lat, karmie go myszami i szczurami i nie wyobrazam sobie zycia bez niego :) Ryby - to nie moje, ale mojego taty - pelno tam tego. Szczura - mial byc dla weza, ale uciekal mu caly czas, wiec go sobie zostawilem i go hoduje. Nazywa sie bolek, jest zaje***** i rowniez nie wyobrazam sobie zycia bez niego. Moglbym jeszcze dodac, ze kuzyn mieszkajacy pietro nizej (bo dom jest 2pietrowy) hoduje AMSTAFA (to takie bydle grozniejsze od pitbula. To rasa hodowana na niedzwiedzie - przynajmniej mam spokoj z zulami). Jak bylem maly, to hodowalem jeszcze ptasznika kostarykanskiego, ale zdechl, jak mial 10 lat :( Jak bede mial jeszcze jekis przyplyw gotowki, to kupie go sobie jeszcze raz rotfl chyba zaloze zoo :) Mazur-San --> spox piesek :)

20.07.2002
13:16
smile
[6]

Moniash [ Generaďż˝ ]

Mazur-SaN -- > też mam Sznaucerka miniaturkę , tylko że samca. nazywa się Joki i jest , no tego bardzo aż za bardzo rozpieszczony:). ma z 2,5 lata , dokładnie nie chce mi sie policzyć , zdjecia nie mam i narazie nie bede mieć .

20.07.2002
13:19
[7]

^quqoch^ [ Paweł Romanowicz ]

bokser - Roxana, stara juz 8 letnia pannica, ale ukochana i jej syn, kundel ( z wilczurem), Pestario (Pest po prostu=szkodnik), 5 lat, duuzy jak dupa slonia

20.07.2002
13:20
[8]

Wisien [ Generaďż˝ ]

No ja aktualnie nie mam żadnego zwierzątka ale za to miałem : 2 papugi - Kubusia i taką żółtą której nigdy nie nazwałem - obie uciekły przez otwarty balkon Rybki - woda była za zimna albo za gorąca i się przestały pływać 2 myszki - białe , też ich nie nazywałem nigdy psa - Kaja - znaczy suczkę kotka - przez 3h aż go dziadek nie przegonił i chyba tyle

20.07.2002
13:23
smile
[9]

Minas Morgul [ Senator ]

Jeszcze zapomnialem nadmienic, ze moja babcia (ktorej dom znajduje sie 20 m od mojego) trzyma okolo 35 kotow, z czego jej wlasny jest tylko 1, a reszta to jakies bezpanskie. Najlepszy jest wujek mojego qmpla, ktory ma tyle kotow, ze je smazy w niedziele na grillu :P

25.07.2002
16:31
smile
[10]

paladin [ Konsul ]

a o to rysunek który ściągnełem z pewnej stronki :-)

25.07.2002
16:37
smile
[11]

Regis [ ]

Ja lubie wiekszasc zwierzatek - procz kotow, bo zjadl mi jeden moja kochana papuzke :( A zwierzat mialem duzo... 3 psy, 2 papugi, ze 4 chomiki, 2 zolwie, rybki, kota (jak bylem maly - ale to nie ten co zjadl papuge) i jeszcze pewnie cos o czym zapomnialem :) A co? Nikt nie powie, ze lubi sarenki :)

25.07.2002
16:38
[12]

paladin [ Konsul ]

sory oto on

21.09.2002
22:49
[13]

martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]

A ja najbardziej kocham psy... w ogole zwierzeta...Zamierzam byc weterynarzem. Pieska mialam. Przez dwa lata. Nazywal sie Gucio, byl najukochanszym kundelkiem pod sloncem. Czemu go nie mam? Samochod...Chyba nie musze wyjasniac dalej...Mimo ze od tego czasu minelo juz pol roku, to caly czas tesknie. I chociaz podobno zwierzeta duszy nie maja, to ja jednak wierze, ze tak nie jest, ze maja dusze... Wierze ze moj kochany Gucio biega sobie po jakis lakach i jest szczesliwy...A ja kolejny raz patrze na jego zdjecie, i sie usmiecham przez lzy...

21.09.2002
22:56
smile
[14]

M@recki [ Pretorianin ]

JA miałem kiedys rybki ale zeżarł je zółw jedna po drugiej, a żółw sie przekrecił po tych rybkach a teraz mam fajną skorupe :(

28.09.2002
14:53
[15]

Lady [ Sorceress Sephiria ]

U mnie grasuje śliczniutka sznaucerka -> prawdziwy diabełek i pies łakociowy :).

28.09.2002
15:32
[16]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Dibbler==> Smok. Wielki. Czerwony. Ziejący Ogniem. Spalający takie słodkie kotki:))

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.