Marsellus Wallace [ Fukitol ]
Wielbłądy znowu w Polsce!!!:)
Po kilku latach znowu w sprzedaży...Przypadkowo zobaczyłem na witrynie kiosku na osiedlowym bazarku i dokonałem zakupu ulubionych szlugów. Czy ktoś z forumowiczów również je preferuje?
Belm [ Konsul ]
Ale masz brudną klawiaturę...
:P
Rezort [ Konsul ]
-------->>>>>
Weakando [ Senator ]
Rezort ---> Jak papierosy to gówno, to ich poprostu nie pal.
Darvin ---> W Warszawie są Camele, poza tym jeśli są z polskimi napisami i akcyzą to raczej u siebie też dostaniesz :)
Darvin [ Pretorianin ]
Marsellus a skąd jesteś, bo ciekawi mnie czy w moje okolice też zawitają?
Radziu_1990 [ demo mnie samego ]
Rezort - powiedz to ludziom z tego wątku -> https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6079493&N=1
Gandalf [ Wizard ]
Rezort, jako palacz z 35-letnim stażem, ma prawo do pokazywania nam, co dobre, a co złe. Nauczaj mnie, mistrzu!
Marsellus Wallace [ Fukitol ]
Darvin ---> Z Warszawy, a dokładniej to Bemowo. Co ciekawe, w pobliskim Carrefourze i innych dużych sklepach na razie nie widziałem, tylko w kilku kioskach osiedlowych.
Killer1986rr [ Chor��y ]
Ostatnio paliłem Camele pół roku temu. Kolega przyjechał z Włoch i dał mi pare paczek.
Behemoth [ Kocham Marysię ]
Kurde, miałem już nie jarać, ale ze względu na to, że pojawiły się CAMEL'e trzeba będzie na chwilę to postanowienie odłożyć i przywitać godnie na rynku powrót tych "sympatycznych" fajek :>
NaJlePsZy [ Konsul ]
kurde ja tez uwielbiam te fajeczki i tez mialem rzucac wlasnie jakos teraz...
widzial juz ktos w krakowie te wielblady??:)
Darvin [ Pretorianin ]
Także mam nadzieje że w Krakowie się pojawią...
Kompo [ alkopoligamista ]
Ja jestem z Krakowa i Camele można spokojnie dostać w kioskach.
Dobrze, że wróciły. Moje ulubione fajki, obok Pall Malli. :)
Darvin [ Pretorianin ]
To dzisiaj szykuje się polowanie na "Wielbłądy" w Krakowie.
gladius [ Subaru addict ]
Czy to prawda, że dodają do nich suszone wielbłądzie łajno?
wolkov [ |Drummer| ]
Choć kiedyś zdążyły mi obrzydnąć, to teraz po latach jednego bym zajarał :)
Janczes [ You'll never walk alone ]
Potwierdzam w Warszawie sa ;)
Maliniarz [ The Watcher ]
A czy przypadkiem slowo "camel" nie oznacza wielblada z 2 garbami, podczas gdy taki z jednym garbem nazywa sie dromaderem?
Cainoor [ Mów mi wuju ]
Maliniarz ---> Na Wikipedii jest napisane, że Arabian Camel ma jeden garb.
Kozi89 [ Generaďż˝ ]
Potwierdzam papierosy to gówno!
szarzasty [ rammsteinick ]
Maliniarz- nie jestem pewien ale dromader ma 2 garby
baro2zx [ Konsul ]
Kozi89----> Mówisz ze papierosy to główno?? To masz racje ponieważ tytoń tych fajków jest z mieszany z Kupą wielbłąda gdzieś tak czytałem :)
Gooffy [ Pretorianin ]
Milego palenia :)
gladius [ Subaru addict ]
szarzasty [rammsteinick]
Maliniarz- nie jestem pewien ale dromader ma 2 garby
Nie. Dromader ma 1 garb.
Weakando [ Senator ]
Gooffy ---> Zjadam taki codziennie na obiad :D Po co dałeś to zdjęcie? Myślisz, że rzuce dzięki tobie palenie? :)
Kapitan KloSs [ Ramzes VII MiĆki ]
We Wrocku już są.
Aen [ MatiZ ]
Wielbłąd to wielbląd. Jednogarbny to dromader, dwugarbny to baktrian.
A co do Cameli - Świetna wiadomość, skończy mi się paczka, kupię na pewno
Gooffy [ Pretorianin ]
Weakando ---> takie obrazki powinny być na paczkach z fajkami, to może by dało jakiś efekt. Nie mam złudzeń, że ktoś rzuci palenie dzięki temu obrazkowi na forum, ale może czasem komuś się przypomni ten obrazek jak będzie sięgał po ćmika i jednak nie zapali... (zrobi to za 10 min jak juz zapomni o obrazku :))
Weakando [ Senator ]
Gooffy ---> A nie uważasz, że to nie twoja sprawa czy ktoś pali czy nie? :)
poltar [ Konsul ]
Weakando - gdyby palacz trul tylko siebie to jeszcze by moje blogoslawienstwo dostal i nawet paczke bym mu dodatkowa kupil byle sie tylko szybciej wykonczyl. Niestety nie jest tak rozowo i taki element truje wszystko naokolo, nie tylko siebie niestety.
Gooffy [ Pretorianin ]
Weakando - no zgadza się - to nie jest moja sprawa, jednak denerwuje mnie jak np. taki szczeniak 12-13 lat idzie z ćmikiem myśląc, że jest trendy, a tak naprawdę nie zdaje sobie sprawy z tego co robi i jakie to ma konsekwencje... (to nie o Tobie Weakando, bo nawet nie wiem ile masz lat :))
Edit: poltar, wysunął też drugi argument, dla którego warto ograniczyć palenie (przynajmniej w miejscach publicznych)
MDstc [ Pretorianin ]
Z wielbłądziego łajna ? dlatego tak wszystkim smakują.
Darvin [ Pretorianin ]
Panowie są już 2 wątki na temat zalet i wad palenia więc przenieście tam swoje teksty i żale. Ten wątek nie powstał chyba w tym celu, a jakby założyciel oczekiwałby Waszego zdania na temat szkodliwości palenia to by to zaznaczył wyraźnie....
Już za 5 min, ubrany w strój maskujący ruszam na poszukiwania ;-)
Weakando [ Senator ]
poltar ---> To już według mnie świadczy o kulturze człowieka. Ja osobiście, jak np: czekam na autobus to idę sobię za przystanek, albo gdzieś zdala od ludzi, żeby im nie smrodzić. W restauracjach są zazwyczaj wyznaczone miejsca dla palących a jeśli siedzę na takim, to i tak się pytam znajomych, czy nie będzie im to przeszkadzało jeśli sobię zapalę. Świetnie to rozumiem, że ludzie nie palący nie lubią smrodu fajków. Dlatego, naprawdę staram się żeby ode mnie, palącego, go nie poczuli.
Gooffy ---> To, że 12-13 latek idzie z fajkiem też mnie denerwuje, ale skądś tego fajka musiał wziąć i tu jest problem. Wiadomo, że takie dzieci troche inaczej myślą i zazwyczaj nie wiedzą o konsekwencjach palenia.
Poza tym nie myślcie, że długoletni palacz nie ma problemów z tym związanych :) Kilkadziesiąt razy już próbowałem rzucić fajki, ale niestety to nie jest tak łatwe jak wam się wydaję. Też myślałem, że to takie łatwe przed tym jak zacząłem palić.
Ruinort [ Jónior ]
MI w tych papierosach najbardziej sie podobaly reklamy :)
Gooffy [ Pretorianin ]
Nie próbowałem nigdy rzucić palenia (bo nie palę :)), ale słyszałem, że jest to bardzo trudne (zresztą po coś są te wszystkie gumy do żucia z nikotyną i inne środki :)). I właściwie nie mogę zrozumieć jednego - dlaczego ludzie zaczynają palić? Ja w tym nie widzę nic przyjemnego. Rozumiem, że potem jak już człowiek jest uzależniony to pali, ale po co zaczynał? Dlatego, że koledzy palili? Że z fajką fajnie się wygląda? że to jest "dorosłe"? Sorry za OT co do tematu, ale bulwersuje mnie to trochę :)
Weakando [ Senator ]
Gooffy ---> Ty nie widzisz w tym nic przyjemnego, mnie palenie odstresowuje i rozluźnia, poza tym fajnie jest pogadać przy papierosie. Teraz już nie próbuję rzucić fajków bo matura się zbliża i nie dam rady. Ale w wakacje może spróbuje. Nie wiem jak działają gumy do żucia, ale raz wziąłem jedną tabletke przeciw paleniu i paliłem sztucznego papierosa :). Tabletka w ogóle nie działała, jedynie drapało mnie w gardło i tylko bardziej zdenerwowało. Sztuczny papieros to plastikowa rurka z jakąś wędzoną gąbką w środku, kosztowało 20 zł (ja tego nie kupiłem jakby co) i kompletnie nie działało. Z resztą jak będę rzucał to bez żadnych tabletek i sztucznych fajków. Najlepiej się rzuca dla kogoś :) np: dla dziewczyny albo dla przyjaciółki, serio to bardziej motywuje jak ktoś mówi: "rzuć te fajki, zrób to dla mnie, proszę Cię" ;).
poltar [ Konsul ]
Darvin - wiesz, na forum (i w zyciu) tak bywa ze rozmowa czasem zbacza z obranego kierunku. Jesli ci to nie pasuje to trudno, ale nie zabraniaj sie innym wypowiadac.
Weakando - to ze starasz sie ze swoim nalogiem nie przeszkadzac bardzo dobrze o tobie swiadczy. Chwala ci za to. Nie znam wielu bardziej obrzydliwych rzeczy niz stojacy na przystanku czy w innym tlocznym miejscu palacz ktory swoim smrodem rzuca sie innym w ... nosy :) Podobnie jak w przypadku zasmrodzonych lazienek w pracy.
Rzuc to cholerstwo w diably, nie szukaj sobie sztucznych wymowek jak matura. W ten sposob nigdy nie rzucisz, bo w zyciu nie ma rozowo i zawsze sie znajdzie powod. Najpierw matura, potem pierwsze egzaminy na studiach, potem powazniejsze zaliczenia, potem praca, zona cie wkurzy, dziecko zachoruje, matka umrze i tak az to twojej smierci. Im dluzej palisz, tym wczesniejszej.
Inna sprawa to samo rzucanie. Wiele przeczytalem o tym opinii (rowniez nigdy nie palilem wiec zdaje sie na doswiadczenie uzaleznionych). I wydaje mi sie ze jedynym 100% skutecznym sposobem "rzucenia" palenia jest ... nie zaczynac nigdy palic tego gowna. Mocne slowo ale doskonale oddaje charakter tej choroby. Tak, dla mnie to choroba.
PS. Jestem fanatykiem antynikotynowym i opinie w temacie palaczy zawsze wyrazalem ekstremalne, nic tego nie zmieni :) Wiec prosze sie nie oburzac :p
PS2. Piszesz ze najlepiej rzuca sie dla kogos. Oj bardzo sie mylisz. Z najblizszych przykladow powiem ci - najlepiej sie rzuca jak sie dowiesz ze masz raka. Pluc, nerki, skory, zoladka, prostaty. Nie wazne czego, to bardzo skuteczne. Nie zycze tego nikomu, choc jako palacz sam sobie krecisz powroz. obys na nim nie zawisnal, mlody jestes to i masz jeszcze czas zmadrzec.