GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 541

18.07.2002
13:40
smile
[1]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 541

Witamy w naszych skromnych progach :-)

Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła sie kolaborować z liczem Szamanem i służyc mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porzadku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś, obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała sie o fakt przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije soczek pomidorowy, mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się on także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu Tygrysek i rozgląda się jeszcze bardziej nerwowo niż mi5aser, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnoscią wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Kroku dotrzymuje Admirałowi Pellaeonowi niejaki Viti, który dzielnie dotrzymuje towarzystwa obsłudze i gościom oraz dyskutuje o Star Wars i jest generalnie grzeczny, chociaż jego sub-nick sugeruje demona... ;) Nick Grzecha natomiast sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej ;-)
Odwiedzał nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz czekamy, aż powróci do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu przychodził na zieloną herbatę, bo już wrócił z Japonii !!! (choć na pewno do niej już tęskni), ale ostanio rzadko do nas zagląda, bo zajęty jest robieniem kariery i kasy. Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr. JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Rankiem zjawia się też krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i stoczonych walkach. Nemeda też gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi sie od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;)
NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Yosiaczek zaś wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania...Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;)
AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona, za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :)
Widziano nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza - jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-)
Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze dogrzewane, a latem klimatyzowane) .
"Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiajacych rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabosc ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część:

18.07.2002
13:41
[2]

MarCamper [ Generaďż˝ ]

1

18.07.2002
13:41
[3]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

1

18.07.2002
13:41
[4]

MarCamper [ Generaďż˝ ]

3

18.07.2002
13:41
[5]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

jasny gwint

18.07.2002
13:41
[6]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

2

18.07.2002
13:41
[7]

MarCamper [ Generaďż˝ ]

4 ?!?

18.07.2002
13:41
[8]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

qrde brakło sekundy !! : )))

18.07.2002
13:42
[9]

MarCamper [ Generaďż˝ ]

noo... było blisko :)))

18.07.2002
13:42
[10]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Eh, net mi dziala tak, że lepiej nie mówić ;-((( Aniele, o które zdjecie Dimmu konkretnie chodzi?

18.07.2002
13:42
smile
[11]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Aniele--> Jasne, ze bedzie, nie darowalbym sobie :-)))

18.07.2002
13:44
[12]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

niezły chultaj z tego Dimmura : )))

18.07.2002
13:51
smile
[13]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Noooo, to kot odmieniec, zemsta mojej kolezanki z pracy, ktora mi go podarowala :-)))

18.07.2002
13:55
[14]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

a mówiłe nie podrywaj sekretarek !! : ))))))))))))

18.07.2002
13:56
[15]

MarCamper [ Generaďż˝ ]

A widzieliście tego kota??

18.07.2002
14:26
[16]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Tak, koty to uroczes stworzenia...

18.07.2002
15:22
[17]

Riddick [ Pretorianin ]

16? Pozdrowionka dla wszystkich ;-)

18.07.2002
15:27
smile
[18]

Deser [ neurodeser ]

Dzień dobry :) Poproszę piwo bo gorąco :) Temu co ze mną przyszedł nie dawać :P On się zwie Stefan :)

18.07.2002
15:32
smile
[19]

Yoghurt [ Senator ]

Cóż za niewybaczalny błąd- siedze tu juz niemal od godziny i jeszcze nic nie napisałem w karczmie:) Now ięc móię, dzieńdobry:) mam nadzieję, ze ten alkohol, co postawiłem nie zniknął tylko w gardzieli ósmego a parę innych osób skorzystało:)

18.07.2002
16:52
smile
[20]

Riddick [ Pretorianin ]

Yoghurt> Widze ze na ciebie mozna liczyc. Ostatnio nie mialem z kim wypic piwa w Karczmie. Dziwnie sie dzieje. Twoje zdrowie.

18.07.2002
16:56
smile
[21]

Yoghurt [ Senator ]

Riddick- na mnie PRAWIE zawsze można liczyć, jesli o napitek chodzi:) A żeby nie wnosić toastu na puste kufle---->

18.07.2002
17:07
[22]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

To ja też sie dołącze do tej przemiłej kompanii!!

18.07.2002
17:13
smile
[23]

Yoghurt [ Senator ]

Szadoł- akurat mamy 3 kufle:) Ale jakby zabrakło----->

18.07.2002
17:18
[24]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Yoghurt-->kufel nie jest konieczny. Ale to na obrazku jak najbardziej ;-)))

18.07.2002
17:36
smile
[25]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Witam Wszystkich! WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO KOCHANA KARCZMO!!! TRWAJ CAŁĄ WIECZNOŚĆ, A NAWET DŁUŻEJ :-) Rothon -> Haha, widzę że przysposabiasz Kicię do życia Karczemnego ;-))) Shadow -> W sumie mogli by Irię przynajmniej do 13 odcinków przedłużyć, ale pod warunkiem że zmienili by fabułę, bo tak prostej jak kawał drutu nie da się na dłuższą metę ciagnąć :-)))

18.07.2002
17:39
smile
[26]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Acha, zapomniałem dodać że na poprzednim zdjęciu widzimy niebo nad planetą Bastion, która również świetuje rocznicę Karczmy :-))) (w całym Imperium jest to oficjalne święto :-)) A żeby umilić nam celebracje, sprowadziłem orkiestrę :-)))

18.07.2002
17:41
smile
[27]

Yoghurt [ Senator ]

A wcale nie Admirale- niech spojży na Modę na Sukces- mamy coś koło 3000 odcinka, a nadal o tym samym:) Dlatego te 6 odcinkó Irii to o wiele za mało:) Szadoł- w razie jakby zbrakło, to jeszcze mi zostało, bo na swój jubileusz zakupiłem whurtowni parenaście zgrzewek:)

18.07.2002
17:43
smile
[28]

Yoghurt [ Senator ]

A, fakt, dziś zapomniałem za karczmę jeszce wypic:) No to najlepszego- dziś czuć na Himerze nastrój wesołosci, porucznik Trolk z Tatooine przgrał własnie ze mną swoje szorty w karty:) Ot i święto narodowe, zawsze jest wesoło:)

18.07.2002
17:44
[29]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Yogh-->to ja sie przytule do jednej zgrzewki i powiem, jakby mi nie wystarczyło ;-)) Pell-->Fabuła jest rzeczywiscie prosta jak drut. Trochę szkoda. Z reszta ostatnie trzy odcinki możnaby spokojnie w jeden połaćzyć. Ciekawe czy dadzą później coś nowego, czy też będą Lodossa albo beebopa powtarzać.

18.07.2002
17:47
smile
[30]

Yoghurt [ Senator ]

Szadoł- niestety Hyper zastoisował taktykę wszystkich innych programów TV i robi wielkie wakacje powtórek... Jak to szumnie nazwali: "the Best of Hyper" dwa miechy tego samego co było:) Czyli teraz Lodoss... Ciekawe tylko, jak tego Bebopa zmieszcza, aby inne pokazac Anime- przecież on zajmie im miesiąc jeden, a jeszcze Escaflowne zostaje:) Po dwa będą puszczać:)

18.07.2002
17:50
smile
[31]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Yoghurt -> Tyle że ten badziew ma cały czas na siłe wymyślane kolejne setki wątków dotyczących każdej postaci po kolei i jest straszliwie przeciągane - potrzeba trzech odcinków żeby bohater po dramatycznych przejsciach wreszcie dotarł do toalety. Kolejnych pięciu by po dramatycznej rozmowie bohaterki z własnym bratem, który w rzeczywistości jest jej mężem oraz ojcem, mogła ona wreszcie zamienić dwie karteczki tak by ci skubańcy nie wiedzieli czy to dziecko jej kolegi czy jej wujka i wreszcie kolejnych dziesięciu, by cała ekipa poleciała do Europy i spędziła tam kolejne sto. Ot, cała filozofia :-)))) A Lt.Trolkowi to już od dawna chciałem zabronic hazardu w czasie służby, po tym jak się dowiedziałem że przydziałowe szczoteczki do zębów mu nie giną tylko przegrywa je w zakładach ;-ppp Shadow -> No ale za to akcja niczego sobie ;-))) A na Hyperze często reklamują, że przez wakacje powtórzą wszystko od początku istnienia kanału. Czyli możemy się również spodziewać Cyber-shita po raz czwarty :-((( Może też Escaflowne'a powtórzą, bo kilku odcinków nie widziałem. Zresztą w tym to jest tyle wątków, że muszę to jeszcze raz obejrzeć by sobie wszystko poukładać :-)))) A teraz wystąpi nasz wokalista :-))) ------------------------------------------------------>

18.07.2002
17:51
[32]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Shadow -> Pewnie do października przeciągną :-)

18.07.2002
17:51
smile
[33]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Yyy, sorki, ostatnia wypowiedź do Yoghurta miała być.

18.07.2002
17:52
[34]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Yogh-->toś mnie zmartfił. Lodos i początek Escaflona są niezłe, ale nie mam ochoty oglądać tego jeszcze raz po tak krótkiej przewie(szczególnie jesli chodzi o escaflona). Beepoba też w zasadzie widziałem juz dwa razy, ale są odcinki, których nie widziałem. I jeszcze małe pytanie. Dwa razy trafiłem na taki dłuższy film o rodzeństwie w Japonii w czasie drugiej wojny światowej. Najpierw umiera dziewzynka, ale nie wiem co sie dzieje z jej bratem.

18.07.2002
17:55
smile
[35]

Yoghurt [ Senator ]

Admirale- nie wiem, ale będzie pan musiał porucznika Trolka osobiście, bo wygrałem własnie od niego jego holoprojektor i komunikator:) A CyberShit już leciał- na początku wakacji:) To tak dla uspokojenia- już go w te wakacje nie ujżymy:) Ach, Admirale, zapomniał pan, że mniej więcej konstrukcję telenoweli miał Kapitan Tsubasa- bohater 5 odcinkó biegł przez poowę boiska a dwa kolejne piłka leciała do bramki:) No, ale na tym własnie polegała maga tego serialu i moze własnie Moda na Sukces jest tkaim Tsubasą dla emerytów i gospodyń domowych:)

18.07.2002
17:57
[36]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Yogh-->Tsubasa był swietny. I jeszcze Daimos - o wielkich mechach. Oglądało sie to z zapartym tchem.

18.07.2002
17:57
[37]

Yoghurt [ Senator ]

Szadoł- móiwsz o "grobowcu świetlików" Dziewuszka umiera, a chłopak dowiaduje się o zakończeniu wojny stojąc po leki dla niej w aptece... przy okazji dowiaduje się, że zatopiono okręt, na którym pływał jego ojciec... Załamany wraca, a tam siostrzyczka dead... pali ją, jak nakazuje tradycja, prochy chowa do pudełka po cukierkach i zakopuje, a sam potem wraca do dawnego domu,a tam juz nowi lokatorzy... Słychac jego głos z Offu i wlatują napisy. Tak czy siak- przeżył...

18.07.2002
17:59
[38]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Yogh-->to wiedziałem. Ale kiedy indziej widziałem fragment, że ten chłopak leży na ulicy i umiera z głodu czy jakoś tak. Myślałem, że to jakaś kontynuacja.

18.07.2002
18:00
smile
[39]

Yoghurt [ Senator ]

Szadoł- Daimos to było coś:) "Dżaaaaastiiin":) Nigdy tego nie zapomnę, mędzy innymi dlatego, że była to pierwsza "bajka" (jeszcze wtedy pojęcia Anime i Manga nie znałem) w której pokazywali jak się zabijali:) No, ale najlepsze z tego wszytskiego to były dwie pozycje: Yattaman- nic go nie przebije, Banda Drombo rulez GiGi- kult, kult, kult:) Jedno z najlepszych Anime:)

18.07.2002
18:01
smile
[40]

Yoghurt [ Senator ]

Kurde, musimy przestać pisac jednocześnie:) Nie, nie umarł... umierał z głodu przez dłuzszą część filmu, ale nie padł na końcu... no, chyba ze mi już konkretnie pamięć szwankuje:)

18.07.2002
18:05
[41]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Odczekałem chwilę z napisane tego posta, żeby nie pisać jednocześnie. yataman, coś boskiego. każdy odcinek taki sam, a wciągało jak nie wiem. No i Gigi la trotto la ;-))) czy jak to leciało. Mistzr sportu i podrywu. Coś pięknego. A Daimos wymiatał, tylko końcówka była słabsza - jak sie zamienił w kolę energii i przeniknął przez pole energii. Nawet jako małemu dziecku wydawało mi sie to mocno naciągane ;-)))

18.07.2002
18:14
[42]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Yoghurt -> No to nie ogrywaj go dalej ;-p Boję sie jednak że Cybera dadzą jeszcze raz. To by była katastrofa :-( A Tsubasy nie oglądałem dużo, ale co nieco pamiętam :-) Yattamana też kiedyś z przyjemnością oglądałem, ale jak teraz patrzę na to, to dochodzę do wniosku że to kaszana była :-) - w każdym odcinku tylko robot bandy Drombo był inny, ale przeprowadzenie każdego odcinka na podobnej zasadzie. W podobnej konwencji było "Królestwo Kalendarza", czy jakoś tak (hrabia Don Juan wymiata :-)) Gigi wymiatał! :-))))))) Shadow, Yoghurt -> Co do Grobowca Świetlików, to chłopak (zarówno jak i siostra) przeżył sduchowo, bo cieleśnie to jego śmierć była już na początku pokazana. I w sumie cały film to wygląda tak, jakby duch chłopaka opowiadał tą całą historię, z zakonczeniem na początku. Shadow -> Hehe, Daimos to było coś :-))) A ile miał odcinków, to chyba nie da się zliczyć. I od niego chyba zaczęły się te wszystkie Anime z "big robotami" w roli głównej :-) Wciągało niesamowicie, ale z obecnej perspektywy to mam troche podobne wnioski jak Yattaman: może i wątków troche było, ale chyba były troche przyćmione przez główny temat, czyli walkę Daimosa z coraz to nowymi mechami Bamisjan - tu też tylko robota zmieniali :-) Jeszcze było takie Anime o drużynie baseballowej, którą tworzyło jedno ogromne rodzeństwo. Tytuł mi z głowy wyleciał, ale to też było COŚ! :-)))

18.07.2002
18:15
smile
[43]

Yoghurt [ Senator ]

Ale Yattaman to w zasadzie parodiował znane legwendy i historie:) Ale dla mnie majstersztykiem były 3 rzeczy: początki odcinka (jak banda Drombo zarabiała na robota), Walki robocików (czasem tak finezyjne, że nigdy bym na taki pomysł nie wpadł) końcówka, a mianowicie- kara dokurobeja:) Przy niektórych to padałem ze śmiechu, mimo że miałem wtedy chyba z 8 czy 9 lat:) i do teh pory padam (kumpel ma całą kasetę 240 minut zawaloną odcinkami Yattamana, Gigiego, Daimosa, Bii, Magicznego Zwierciadełka i Tsubasy:)) A jeszcze jedno- jako 9 latek miałem radochę, gdy Dronio pokazywała, khem... piersi:) A z Daimosa to mi zapadła w pamięć scena, jak tej starej babie, co się ta Eriką czy jak ej tam opiekowała, jak odkryli, że zdradziła Baamisjan (tak chyba się nazywali ci kosmici ze skrzydełkami:)) i ją połozyli na takim stole i piłami tarczowymi odcięli skrzydła:) A w Gigim to pamiętam wiele- jego okrzyk "Białe majteeeczki", jego grę w PingPonga, wyścig z jego sobowtórem, co się Tomato nazywał wokół wulkanu i odcinki końcowe, z kolesiem, co się nazywał bodajże Joe Cockar (i wyglądał oczywiście jak Joe Cocker:))

18.07.2002
18:18
smile
[44]

Yoghurt [ Senator ]

Admirale- to z bejsbolistami nazywało się po prostu "Bejsbolista":) Pamietam do0 tej pory- jestem prawdziwym otaku Anime z Polonii 1:)

18.07.2002
18:20
[45]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Yoghurt -> No, od Polonii 1 zazwyczaj się zaczynało :-) Hehe, w Yattamanie to też mnie te elementy bawiły, zwłaszcza trzeci :-))) Z Gigi'ego to pamiętam "flagę z białych majteczek" :-) A z Daimosa to też troche utkwiło. Dowódca Baamisjan nazywał sie Rihiter, czy jakoś tak i miał rangę Admirała :-)))) Co do odcinków to nic szerszego nie pamiętam. Coś pamiętam że Generał Valbas (ten wielki łysy) okazał się zdrajcą Baamisjan i pomógł głownemu bohaterowi, jeszcze jakiś pozorant Olban był, czy jakoś tak. Strzępki informacji :-) A z tych okropniejszych rzeczy to pamiętam że nie mogło do mnie dotrzeć, ze Rihiter chciał zabić Erikę, która jego siostrą była :-)

18.07.2002
18:25
[46]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

A ja nie pamiętam tego z bejbolistami ;-((( Za to pamiętak o jakiś siatkarkach. Yogh-->te fragmenty były rzeczywiście najlepsze. A Yattamani zawsze przypadkiem podsłuchiwali co robi trója Drombo. Pell-->zgadza sie, ambitne to to nie była, ale oglądało sie z przyjemnościa.

18.07.2002
18:26
[47]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

A na końcu wzruszająca scena jak Rihter w małym stateczku leci w kierunku Saturna popełnić samobójstwo. chlip, chlip.

18.07.2002
18:27
smile
[48]

Yoghurt [ Senator ]

ja pamiętam jeszcze z Yattamana ostatni odcinek, jak banda Drombo rozchodizła się pewną scieżką w 3 strony:) A ścieżka ta jak wyglądała wiedzą ci, co oglądali ostatni odcinek:) Oj, wiele tych patentów w tym serialu było:) Oj, pamięta się mnóśtwo tych rzeczy, pamięta:) A moje zainteresowanie Aniem własnie stąd przyszło:) Ech, żeby pan mnie widział, jak namiętnie oglądałem czarodziejkę z księzyca potem:) A ile ja pamiętam z tego:) Buahahahahahaha:) Ech, ten polski rynek Anime, nie to co teraz, ze mamy 3 wydawnixctwa i non stop coś mangowego:)

18.07.2002
18:33
[49]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Yogh-->te ścieżki były niezłe, ale spodziewałem sie takiego obrotu sprawy ;-)) Tylko nie pamiętam co sie z Dokurobeje stało. A Czarodziejki z księzyce nie cierpiałem. Nie jestem tego w stanie oglądać.

18.07.2002
18:36
smile
[50]

Yoghurt [ Senator ]

A co się z Dokurobejem stało? A okazał się tym meteorytem w kształcie czachy i odleciał w kosmos:) Pamiętam, ze był to odcinek o Napoleonie:) A Czarodziejkę oglądałem i niestety tylko jeden odcinek pamiętam- pierwszy z serii R- jak Czarodziejka złatwiała potwora diademem, to krzyczał tak "Choooleeeernieeeee!!!!!!" I dlatego pamiętam go do dziś:)

18.07.2002
18:39
[51]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Shadow -> O siatkarkach to akurat nie pamiętam. A z tym samobójstwem to mi teraz przypomniałeś, że ryczeć mi się wtedy chciało :-) Jeszcze pamiętam odcinek, w którym wyjaśnili dlaczego Baamisjanie i Ziemianie toczą wojnę - bo były pokojowe zamiary, ale na spotkaniu dyplomatycznym doszło do jakiegoś incydentu, zabójstwa, czy coś takiego. Yoghurt -> Z ostatniego Yattamana to pamietam jak Dokurobeja znaleźli ;-)))) Ale z tych wszystkich "Polonijnych" Anime to chyba najbardziej mnie "Królestwo Kalendarza" wciągnęło :-) Też tam był jakiś "big robot", Gwiezdny Król chyba. Najlepsze były na końcu każdej walki sposoby, w jaki źli błagali o litość :-))))) W sumie to był taki Yattaman (nawet bohaterowie źli i dobrzy bardzo podobni), tylko IMO troche lepszy :-) Czarodziejek widziałem kilka odcinków, ale raczej nie wciągnęło mnie :-) A, jeszcze jedno mi się przypomniało. Nie pamiętam tytułu, ale wyglądało to tak, że bohaterowie byli "wzywani" na misje do innego wymiaru, w tym czasie na Ziemi czas się zatrzymywał. A walczyli z jakimś Szatanem :-))))

18.07.2002
18:40
[52]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Że jak?!!?!?!?!? No dobrze, nie wymagajmy od filmów dla dzieci logiki ;-)))

18.07.2002
18:41
smile
[53]

Yoghurt [ Senator ]

..hmm... własnie zdałem sobie sprawe, ze jako wysoki oficer Imperium nie przystoi mi gadać o takich bzdurach, ale to przyjemnie wiedzieć, że nie tylko ja jestem takim maniakiem Polonii 1:) Eeeech, aż się łezka w oku kręci i tęskni do tych zamierzchłych czasów:)

18.07.2002
18:43
[54]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Pell-> też pamiętam to z zatrzymywaniem czsy, ale tytułu niestety nie. No i bylła jeszcze "Tygrysia maska" o wspaniałym zapaśniku ;-PP Czy ktoś wie, czy w necie można znaleźć odcinki Daimosa?

18.07.2002
18:45
smile
[55]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Yoghurt -> hehe, pamięć to jedna z najważniejszych rzeczy które wyznaczają człowieka :-) A z resztą ja nie wnikam w to, co Oficerowie Imperium oglądają w wolnym czasie ;-p Chyba wróę trochę do Star Warsowego scenariusza w Cywilizacji. Już rebele leżą i kwiczą, do rozwałki pozostało Stare Imperium Palpiego, Konsorcjum Pirackie i Yuuzhanie. Long Live the Second Empire! :-)

18.07.2002
18:46
smile
[56]

Yoghurt [ Senator ]

Tia, pamiętam królestwo kalendarza:) I był własnie gwiezdny król, co potem dostał pegaza takiego i się z nim łączył (może to trochę obscesowo brzmieć:)) I pamiętam tą nazwę, bo mi charakterystyczny akcent przy jej wymawianiu zapadł w pamięć: Kosmo Paawooone:) Znaczy się gwiezdny paw po naszemu:) i jeszcze pamiętam, jak ta główna zła, żeby jeszcze bardziej schudnąc dla don żuana się scisnęła takim sznurkiem i się spytała tego małego księciunia- "-jak wygladam? -jak baleron":)))) A z siatkarkami- to się jakoś "supergwiazda" po naszemu zwało i było o takiej na krótko obciętej rudej panience, co to chciała mistrzynią siaty zostać:) Co do incydentu, który wywołał wojnę Baam- Ziemia: jeden z Baamisjan przeciwny pokojowi zastrzelił ojca Kazuyi:) A, zapomniałem się spytac- jak nazywał się ten samuraj z afro?:)))

18.07.2002
18:47
[57]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Shadow -> O odcinkach Daimosa nic mi nie wiadomo. No i jak mogłem zapomnieć o "Tygrysiej Masce"! :-))) To był przebój! :-)))) Z plejady przeciwników to pamiętam człowieka bez twarzy :-) A jeszcze były "Tajemnicze Złote Miasta" - "Dwójka" nadawała kilkakrotnie. Ale koncowe odcinki z tą technologią Olmekow w XV czy XVI wieku to było mega-przegięcie :-D

18.07.2002
18:49
smile
[58]

Yoghurt [ Senator ]

O kurde- jak ja mogłem zapomniec o "Buono Tigre" (tak to się wymmawiało, pisowni nie pamwtam) pamiętam, jak se oczy wydłubywali, smagali sie linami z ringu a potem i tak wszyscy zdrowi i sprawni byli:) Pamietam, że jak grałem w Tekkeny, to nie mogłem od siebie odpędzić skojażeń King- Tygrysia Maska :D A z tym czasem to też nie pamiętam tytułu.. I z tego powodu idę się chyba zastrzelić:) Powodzenia admirale- Long Live The Empire! Rozwal tych scumów:)

18.07.2002
18:51
[59]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Pell--.ja pamiętam człowieka-gumę, ktory przekładał nogi za plecami i jeszcze obważanka na piersi z nich robił ;-)) Złote miasta pamiętam, ale to już bardziej chyba disneya przypominało.

18.07.2002
18:51
smile
[60]

Yoghurt [ Senator ]

Ja z tajemniczych złotych maist pamiętam złotego kondora- ten statek powietrzny:) A teraz wszyscy zadajmy sobie pytanie- po ile my mamy lat i o czym my rozmawiamy?... Zastanowiliście się? No to teraz mozemy się śmiać:)))

18.07.2002
18:51
smile
[61]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Yoghurt -> Z "Kalendarza" to jeszcze pamiętam że wyruszali w podróże w czasie by na siakiegoś Pawia polować :-) Ta głowna zła to chyba księżniczka Poniedziałek była (Pincipessa Lunedi :-)), a ten mały to jej brat, ksiąze sobota. Było jeszcze dwóch polgłówków - Wrzesień i Październik :-))))

18.07.2002
18:54
[62]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Yoghurt -> To chyba mania ponadczasowa :-) Shadow -> Buahaha, fajnie to z tym obważankiem ująłeś :-))))))))))

18.07.2002
18:57
[63]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

My tylko wspominamy czasy młodości. poza tym trzeba o czymś w karczmie pisać ;-))0 Pell-->udało mi się ;-PPP A wrzesień i październik byli równie debilni jak ci z Yatamana.

18.07.2002
18:59
smile
[64]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Shadow -> Zwłaszcza że jako emeryci mamy sporo tej młodości do wspominania ;-)))))))

18.07.2002
19:02
smile
[65]

Yoghurt [ Senator ]

Bueheheh:) Tia, teraz pamiętam:) Ale Boyakki (ten chudy) z Yattamana nie był taki głupi:) A jego wynalazki, np swinka właząca na drzewo- "nawet świnka potrafi wejść na drzewo, kiedy jest chwalona" albo lalka losująca, kto wygra (rzucała sandałem)- "piripi, piripo, kot zwycięzy kto ach kto":)) A ten gruby to tonzler był:)

18.07.2002
19:03
[66]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Pell-->no pewnie. Gdyby spojrzeć na wszystkie moje kntuzje i dolegliwości, to miałbym ich więcej od niejednego emeryta ;-((((

18.07.2002
19:04
smile
[67]

Yoghurt [ Senator ]

oczywiście nie "kot zwycięży" a "kto zwycięzy":) Ech, jaka głupia literówka:) Ale tematu takiego przewodniego w karczmie chyba nigdy nei było:))))

18.07.2002
19:08
[68]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Yogh-->był jeszcze jak układaliśmy wuerszyki o zabijaniu pszczółek ;-))) Poniższa strona przyprawiła mnie o atak śmiechu. Dobrze pomarzyć ;-PP

18.07.2002
19:13
smile
[69]

Yoghurt [ Senator ]

Buahahahahahahahahahahahaha...uhu..hu..hu... Uff, uspokoiłem się:) msitrzostwo świata ta stronka:)))) Admirale, nie obrazi się pan, jeśli wykorzystam swa wiedzę wojskową, aby awansować w Korpusach Inwazyjnych?:))))

18.07.2002
19:15
[70]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Yogh-->ktoś ja niedawno podawał na Golu. Śtronka jest wręcz świetna. Nie moge przestać sie śmiać ;-))))))))))))))))))))))))))))))))))))

18.07.2002
19:20
smile
[71]

Yoghurt [ Senator ]

A nie wiesz Szadoł, jak aktualizowana?:) Bo jak co parę dni (już nie mażę, by codziennie:)) to chyba zrobię sobie z niej stronę startową:)))

18.07.2002
19:23
smile
[72]

Yoghurt [ Senator ]

Hiahiahia:) Wchodze na stronę ministerstwa informacji, a tam- "Tój IP jest własnie identyfikowany przez odpowiednie służby. Prosze czekać":))))

18.07.2002
19:24
[73]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Yogh-->nie wiem. Jak patrze na daty, to wydaje mi sie, że co parę dni, ale w wakacje jakos jest spokój. Pewnie wyjechali. Ja dodałem do ulubionych. Ta strona też jest niezła:

18.07.2002
19:25
[74]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Yogh-->A mi sie to pojawiło przy pierwszym otworzeniu strony ;-))

18.07.2002
19:30
smile
[75]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

BUEHEHEHEHEHE!!! Świetna ta stronka! :-)))) Najlepsza jest reklama RadiaMaryja :-)))))))

18.07.2002
19:30
smile
[76]

Yoghurt [ Senator ]

E, IV rp lepsza od Virtualnej Polki:)

18.07.2002
19:31
smile
[77]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Buehehehehe! Właśnie Nową Mapę Polski zobaczyłem :-))))) Zaraz z krzesła spadnę :-)))))

18.07.2002
19:31
[78]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

IV RP jest rzeczywiście lepsza, ale na VP świetne są wybory miss ;-))

18.07.2002
19:36
[79]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Urywek expoze premiera: Jedyne co budzi dziś nasze zdziwienie to nerwowa reakcja Turcji na zajęcie Cypru przez nasze jednostki wojskowe. Od dawna wiadomo iż jurysdykcja nad całą wyspą należy się ze względów historycznych, politycznych i społecznych właśnie Polsce. Przecież to jak najbardzeij oczywiste ;-))))

18.07.2002
19:44
smile
[80]

Yoghurt [ Senator ]

Mapa Polski- RULEZ:) Tak mój kumpel chciał zrobić w Europa Universalis II:)

18.07.2002
19:46
smile
[81]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

BUEHEHEHEHEHEHEEEE! AHAHAHAHAAHIEIEIEIEEEEE UAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA!!!!!!

18.07.2002
19:46
[82]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

A ja zrobiłem coś podobnego w EU ;-))

18.07.2002
19:49
[83]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Pell dostał chyba padaczki, bo tak sie tarza po ziemi ;-)))

18.07.2002
19:51
smile
[84]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

O kurde, to jest jeszcze lepsze, BUAHAHAHAHAHAHAHA!!! :-))))))))

18.07.2002
19:51
smile
[85]

Yoghurt [ Senator ]

Uhahahahahauhuhuhuhuahahahahahahhahahahihihih:) Pamiętnik Czołgisty:))))

18.07.2002
19:54
smile
[86]

Yoghurt [ Senator ]

No nieee:) Banner na górze: "pomóz dzieciom w USA- niech kazdy kraj żyje w Raju":))))) Guahahahahahahahuhuhuh:)

18.07.2002
19:56
[87]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

A mnie to rozwaliło ;-PPPP

18.07.2002
19:57
smile
[88]

Yoghurt [ Senator ]

To już wiem, co się stało z Andrzejem L:) Kurde, już idzie jako mój Homepage:) Jeśli hipoteza ta potwierdzi się (a wszystko na to wskazuje) należy z całego serca współczuć Andrzejowi Lepperowi, gdyż pigmeje którzy go czcili oddają cześć swym bogom trzy razy dziennie i jako znak najwyższego oddania robią im regularnie lewatywę z miąższu bananów przez bambusową rurkę. :))))))

18.07.2002
20:00
smile
[89]

Yoghurt [ Senator ]

Buahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah:) "Nie będziemy im przeszkadzać i poczekamy aż przyjdą sami":)))))) Jeszcze się dławię :)))))

18.07.2002
20:04
[90]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Ja już nie mogę!!!! Brzuch mnie boli. Ale przynajmniej dobrze wiedzeić, ze pewne rzeczy sie nie zmieniaja...

18.07.2002
20:12
smile
[91]

Yoghurt [ Senator ]

U*hahahahaha:) Ja czytam Mundial sobie:) A już ledwo zipię po pamiętniku czołgisty:)))) No nie, jak dla mnie-- Strona Roku 2002, 2003, 2004, 2005 aż do 3000:)

18.07.2002
20:16
[92]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Yogh--> no nie przesadzaj. W 2053 na pewno są jakieś lepsze strony o Macierzy ;-)))

18.07.2002
20:21
smile
[93]

Yoghurt [ Senator ]

Najnowszym i niewątpliwie intrygującym nabytkiem Kultury Polskiej jest piękne miasto Pekin, wraz z jego przepięknymi, historycznymi zabudowaniami. Nie ma lepszej strony:) Ja już wyraziłem chęc współpracy:) Może w 2053 będę miał spokojną emeryturkę:))) Lepiej się już dziś zabezpieczyć:))))

18.07.2002
20:25
smile
[94]

Yoghurt [ Senator ]

Polecam obejzeć Archiwum:) To nie Osama trafił w WTC:) Buahahahahahahahaha:) Jeszcze 15 minut z tą stroną, a moje miesnie brzucha i przepona po prostu odmówią dalszego działania :))))))

18.07.2002
20:26
[95]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Yogh-->planujesz już emeryturę? Troche szybko. Ja niestety przeczyałem już wszytko co było do przeczytania i chcę JESZCZE!!!!!

18.07.2002
20:28
smile
[96]

Yoghurt [ Senator ]

A próbowałeś u nich mejla założyć?:))) A całe archiwum czytałeś?:))))) Dziz, ja se muszę 5 minutowe przerwy robic:))))

18.07.2002
20:30
[97]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Z mailem nie próbowałem(co zaraz nadrobię), a archiwum przeczytałem.

18.07.2002
20:37
smile
[98]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Hehehe, Mundial świetny! :-)))))))) Polecam dział "Muzyka" :-)))))) A na VP polecam dział "Gry" (parodia Władcy Pierścieni na WP) i akcję "Pajac" - nakarm idiotów :-))))))))))

18.07.2002
20:37
smile
[99]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Hehehe, Mundial świetny! :-)))))))) Polecam dział "Muzyka" :-)))))) A na VP polecam dział "Gry" (parodia Władcy Pierścieni na WP) i akcję "Pajac" - nakarm idiotów :-))))))))))

18.07.2002
20:38
[100]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Pell-->zakładaj nową!!

18.07.2002
20:40
smile
[101]

Yoghurt [ Senator ]

Ej, a ja moge? Bo mi tamtyą Viti zabrał:)

18.07.2002
20:41
[102]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

To zakładaj, byle szybko ;-)))

18.07.2002
20:46
smile
[103]

Yoghurt [ Senator ]

No i karczma uże jest:)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.