GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Kącik zagubionych uczuć (cz.125)

18.07.2002
10:00
[1]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

Kącik zagubionych uczuć (cz.125)

"Nie wiem od czego zacząć. Pisać jakieś moralesy czy rzucić przypowiastkę? I tak źle i tak nie jest najlepiej... Jest lipiec i lato czuć każdą częścią ciała. Ten nastrój odrodzenia opanował także serca części forumowiczów - a może Oni zawsze tu byli, tylko czekali aż ktoś uczyni ten pierwszy krok? Faktem jednak jest mnogość wątków osób „rozżalonych uczuciowo”. Dlaczego tak się dzieje, że w dobie „cyfrowych fantazji” ciągle istnieją ludzie, którzy odczuwają potrzebę kontaktu z innym człowiekiem?...
Ponieważ uczucia są cechą charakterystyczną każdej żywej istoty. Towarzyszą nam od narodzin do śmierci. W każdym rodzi się w pewnym momencie potrzeba bliskości z kimś innym. Bycia dla tego kogoś kimś ważnym. Nawet jeśliby to miało być chwilowe zauroczenie, istnieje jego potrzeba i podświadome do niego dążenie. Dlaczego mamy się bać tych najstarszych emocji? Dlaczego mamy uważać je za coś wstydliwego?
Nie boję się mówić o uczuciach. Nie potępiam ludzi przeżywających problemy sercowe. NIE WIERZĘ, że istnieje chociaż jedna osoba która nic nie czuję (nie wliczam w to grono chorych na autyzm). Nie bójmy się o tym pisać. Ktoś kto przeżywa spełnienie swoich wewnętrznych westchnień potrzebuje często o tym głośno krzyczeć. Ci, których spotkało niepowodzenie popadają w stan przygnębienia, czasami w stan totalnej porażki życiowej. Nie muszą Oni tłamsić w sobie tego co przeżywają. Mają prawo by podzielić z innymi swą radością lub szukać pocieszenia.
Dlatego tworzę ten wątek z myślą o takich ludziach. Mam nadzieję, że spotka się z aprobacją i zjedna sobie kilku sympatyków (a i pozwoli na redukcje wątków tego typu na samym forum). Wiem, że spotka wielu prześmiewców i złośliwców ale jakoś się nimi nie przejmuję. I tak kiedyś zawitają tu ze skruchą szukając pocieszenia, porady lub słuchaczy którzy ich nie wyśmieją. "

Poprzednia część :

18.07.2002
10:03
smile
[2]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

elfik ->>> Pozwoliłem sobie skopiować twój post... elfik [maly ksiaze] Abu. Hejqm wszystkim tak porankiem :) A ja leze biedny chory na cos grypowociastego.. Dobrze ze komputer mam przy lozku ;-> pozdrowienia ! "Chlopczyk lezy chorutki Za brzuszek sie trzyma Po nocach w slodkiej traumie Sni mu sie .. Ewa, rajska dziewczyna. Chlopczyk mruczy chorutki Oczkami przewraca Marudzi do siebie: Oj bolu, bolu.. Czemu ciagle tak wracasz ? Chlopczyk cierpi cichutko Goraczka zmysly odbiera Szepcze czasami do ucha Samotnosc, samotnosc.. Jej obraz wciaz mu doskwiera Szklana noca, srebrna rzeka Wplywa na kreskowe gory Tam, gdzie juz laskocze Wokol tylko las, ciemny i bury Jaskrawe drzewa, lapkami chwytaja Dusza i dusza, czasami puszczaja ! Ze swych lisci splataja korone Chodz do nas! Chodz ! Tak slicznie nuca Tak pieknie zagubione Czasem podnosi buzie blada Raczki sklada w niemym gescie Aniolki do snu sie klada Spiewaj, maly chlopczyku ! Jeszcze i jeszcze ! Zapomnij, lecz postaraj sie By byc wsrod nich Jak najpredzej... Namalujesz teczy farbkami Najskrytsze nawet marzenia Skromnie patrzac z Nieba Otulony miloscia istnienia."

18.07.2002
10:08
smile
[3]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

Etka ->>> Kobieta z bronią?... hihihi... Intrygujące zjawisko... Czerń szkieł skrywających wzrok... odbijających światła kolorowych neonów. Refleksy cieni nadające twarzy pociągającej tajemniczości. Podkreślanej uwodzicielskim uśmiechem. Kocie ruchy ciała... lśniąca skóra i falujące ..fiuuu, fiuuu.. pod dopasowaną, czarna bluzeczką. Gwar głosów i huk muzyki. Kroki wśród tłoczącej się masy ludzkich ciał... pełne gracji i kuszące płynnym ruchem bioder. Śmiech wibrujący w powietrzu... chaos dziesiątków głosów wymieszanych w jeden wielki koktajl. Odblaski światła tańcząc z cieniami podkreślają zmysłowe kształty. Intrygujące swą harmonią i powabem. Materializacja tajemniczości lekko i dostojnie płynąca przez bezład ludzkiego mrowiska. Dłonie... obejmują połyskliwy przedmiot. Długie, delikatne palce w zmysłowym tańcu z zimnym metalem zaklętym w charakterystyczny kształt. Budzący grozę i strach. Strach wywołujący przyspieszone bicie serca. Pociągający swym chłodem... Dłonie elegancko obejmują rękojeść broni. Urocze piękno pewnego i wprawnego uchwytu... opuszek palca wskazującego delikatnie pieści spust. Uśmiech... hipnotyzuje i podgrzewa krew. Uwodzi... Nadaje twarzy czarownej urody. Magicznego piękna zmysłowości. Cichy szczęk metalu złagodzony ciepłem uśmiechu. Usta składające się do pocałunku. Czerwone i pełne od przepływających przez nie krwi. Dyskretny ruch języka pozostawia na nich podniecającą wilgoć. Delikatnie odbijają światło nadając im więcej tajemniczości... Pociągając swą gotowością... Rozbłysk i głośny huk... pragnie złączenia ich w pocałunek... ciemność i cisza... zmysłowe pragnienie i nagle pojawiający się chłód... ;))))))))))) majka ->>> Wzrok wpatrzony w przestworzy otchłań. Śledzi ruchy chmur skrywających gwiezdny blask. Tarcza srebrnej twarzy księżyca spogląda w dół. Uśmiecha się do myśli znanych tylko sobie. Oczy lękliwie wznoszą się do niej. Wpatrują się w srebro nocy i pragną... Pragną ujrzeć słowika w błękicie nieba. Poczuć zapach łąk i Rajskiego drzewa. Ujrzeć blask tęczy i słońca wschód. Diamentowa łza skrycie chowa się wśród traw. Za nią podąża druga. Samotność wypełnia się bólem... noc cierpieniem. Pieśń stworzona w duszy... pieśń zrodzona z tęsknoty szarpie dźwięczne struny. Mrok wypełnia się falującym dźwiękiem. Żałosnym wilczym wyciem do milczącego księżyca... Buziak i uśmiech na cały pracowity dzień wysyłam na falach wilczego śpiewu... ;)))))) Achhh... witam wszystkich gorąco i serdzecznie... - skleroza nie boli... ;)))))))))))

18.07.2002
10:58
smile
[4]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Majka -->> Wiesz ale to naprawdę boli Panna M, niestety nie wiem co sobie myśli, wysłałem jej meila z prośbą o odpowiedź na proste pytanie - czy jest jeszcze szansa? - poprosiłem o trzy literki "TAK" lub "NIE" no i czekam teraz na odpowiedź.

18.07.2002
11:09
smile
[5]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Majka -->> A Panna A jak się tylko wyjaśni z Panną M to zdecyduję jakie kroki podjąć, ale chyba już wiem jakie nie chcę znowu się od niej tylko odbić, niestety ale może to już być ostatnia okazja, chba ze jest nam coś przeznaczone i jeszcze o tym nie wiemy - KARZDY CZŁOWIEK RODZI SIĘ W JAKIMŚ CELU.

18.07.2002
11:18
smile
[6]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Saurusik---> lepiej tego ujac nie mogles :) jak zwykle jestem zauroczona Twym talentem :) tak kobieta w czerni + jej wlasna zabawka ( czyt. bron ;) to team nie do pokonania :) elfik---> witaj goraco? jak smoczki? czy juz dorosly? ;))))) downo Cier nie widzialam i milo znow widziec Twa twarzyczke :) awsze----> najlepiej jest nie myslec o tym przeznaczeniu :)))

18.07.2002
11:18
smile
[7]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Saurusik---> lepiej tego ujac nie mogles :) jak zwykle jestem zauroczona Twym talentem :) tak kobieta w czerni + jej wlasna zabawka ( czyt. bron ;) to team nie do pokonania :) elfik---> witaj goraco? jak smoczki? czy juz dorosly? ;))))) downo Cier nie widzialam i milo znow widziec Twa twarzyczke :) awsze----> najlepiej jest nie myslec o tym przeznaczeniu :)))

18.07.2002
11:21
[8]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

upss...co zlego to nie ja ;PPPPP i najwytrwalszym osobom duble sie zdarzaja...mam nadzieje ze mi wybaczycie i kar cielesnych stosowac nie bedziecie ;PPP lubie takie kary ale w specjalnym wydaniu ;)))))

18.07.2002
11:26
smile
[9]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Eciu -->> czalejesz, strszecznie szalejesz - no ale nie ma etgo złego co by na dobre nie wyszło - są takie dni i sytuacje że o przeznaczeiu cięzko niemyśleć.

18.07.2002
11:53
smile
[10]

elfik [ mesmerized by the sirens ]

Saurus -> a nie ma problemu ;-) Etka -> dorosly, dorosly, pomagaja mi pisac wiersze i odstraszac wszelkie zle duchy w postaci mojego trzyletniego siostrzenca ktory mi pokoj demoluje ;-]

18.07.2002
18:18
smile
[11]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

Serwus wszystkim:) Czas Wielkiej Spowiedzi się zakończył - Piekło niestety zaroi się od potępionych dusz:(. Jeszcze zostało trochę grzesznych formalności i jak dobrze się ułoży - jutro nadejdzie Ostateczny Koniec:) Serdeczności P.S. Powyższa informacja tylko dla Wybranych, ale pozdrowienia dla Wszystkich:)

18.07.2002
18:51
smile
[12]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Angelord---> jak milo Cie widziec :) nareszcie :)))) tesknilismy wszyscy ze Ciebie tu nie ma :) ps. powodzenia ;) oby Koniec Ostateczny odbyl sie jak najlepiej ;) elfik---> taki siostrzeniec to malusia zmora i utrapienie ;) majka---> odzew - nie zaniedbuj Kacika ;))) awsze---> szaleje, a co mi tam ;P raz na jakis czas zaszalec mozna ;)

18.07.2002
20:03
smile
[13]

majka [ Dea di Arcano ]

Witam wszystkich serdecznie po niezwykle pracowitym dzionku Angelord>> hehe biedne te dusze - juz mi ich żal :)) nie bądź dla nich zbyt surowy - każdy chciałby aby Ostateczny Koniec przyniósł troszkę radosności.:)))) Etka>> alez nic podobnego - nie zamiedbuje kącika -- jestem tutaj zawsze jak nie klawiaturką to serduszkiem:))) elfik>> witaj biedactwo - cóż to za choróbsko dopadło nasze elfiątko - kuruj sie dzielnie :)))) pozdrowienia awsze>> mam nadzieję że odpowiedź jakakolwiek dostaniesz - niech juz wreszcie stanie się jasne co masz ze sobą zrobić. Uroki życia wabią, a ty ciągle tkwisz w nieświadomości -- a być może cos obok ciebie umyka bezpowrotnie :))) Saurus>> nie było nam dane zamienić dzis słowa na forum - zatem przesyłam chociaż popołudniowe buziaczki i uśmiech lekko smutnawy bo zabarwiony tęsknotami :)

19.07.2002
08:51
smile
[14]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

jade dzis na poludniowy Zachod i nie wiem kiedy wroce- mysle ze za niecaly tydzien juz tu bede- a moze za rowny tydzien? postaram sie chodz raz wpasc do kafejki netowej by sie z Wami przywitac goraco :) zreszta tydzien odpoczynku od betu dobrze zrobi memu organizmowi :) nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo jade o 15 wiec jeszcze dzis tu zagladne Saurus --> o mistrzu - usniechi calusy gorace przesylam majka---> zostawiam Ci tez swa role dobrej gospodyni Kącika :) bedziesz musiala dzialac za dwie ;) Angelord---> udanej zabawy po Koncu Ostatecznym :) tylko z rozsadkem :)))) dla reszty serdeczne pozdrowionka

19.07.2002
10:10
smile
[15]

majka [ Dea di Arcano ]

Witam wszystkich uśmiechem porannym Etka>> przyjemnych wrażeń i wracaj czym predzej, nie wiem czy uda mi się wyrpobić w kaciku tyle normy :)))) Saurus>> dzis poranną porcje buziaczków przesyłam - zaplątanych w szum traw na morskich wydmach i usmiech niesiony echem morskich fal:)))))

19.07.2002
10:50
smile
[16]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Majka -->> Jak znam życie to i tak nie doczekam się odpowiedzi na to pytanie (miało być jak znam Pannę M - unika trudnych i niewydodnych odpowiedzi)

19.07.2002
11:13
smile
[17]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Eciu -->> Szaleństwo to choroba. ------->>>>> ostatnio coraz mniej problemów sercowych na łamach kącika ale czuję ze rozkręcą się po wakacjach.

19.07.2002
14:39
[18]

majka [ Dea di Arcano ]

awsze>> skoro nie odpowiada - to albo się zastanawia albo zna odpowiedź ale z różnych wzgledów nie jest ona wygodna -- chyba sam będziesz musiał podjąć decyzję -- i wówczas ja o tym poinformować.. Saurus>> nie ma dzis usmiechów ? smutno troszkę:(

19.07.2002
17:53
smile
[19]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Majka -->> Rozmawiałem z nią dziś przez tel. ale nie wspominałem o meilu nic pozatym żeby go skasowała bez czytania , rozchorowała sie bidula. Sam raczej nie podejmę takiej decyzji, w każdym razie narazie nie, a dziś poinformowałem ją że nadal za nią tęsknię i że ją Kocham i że moje życie bez niej jest puste.

19.07.2002
18:03
smile
[20]

Nyhos [ Droogie ]

Chyba kącik cierpi z powodu recesjii

19.07.2002
18:26
smile
[21]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Papatki do poniedziałku.

19.07.2002
18:44
smile
[22]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

Hejka:) Co tam słychać w wielkim świecie? Etka ---> radosnego wypoczynku i niezbywalnego szaleństwa życzę:) (sprawa cały czas w toku) majka ---> potępione dusze wyją z rozpaczy nad własną pustką w głowach - a jest ich zgoła kilka setek:(. Ciebie wszak niech smutek nie trąca, bo jeszcze z uśmiechów, ktoś tam (konkretny:), zbuduje Ci zamek na skale - wszystko przed Tobą:). A ja się zauroczyłem i teraz mam kaca hehe. Pernamentny stan emocjonalnej schizofrenii. Stare rany szczypią, a zapowiedź kolejnej klęski - ale w pełni świadomej - stuka do okien.

19.07.2002
18:48
[23]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

Echh.. widzicie, co uroki robia z człeka? Miał być stan "permanentny", a wyszedł prawie -"per-namiętny":).

19.07.2002
19:05
smile
[24]

majka [ Dea di Arcano ]

Nyhos>> to nie recesja to wakacje:)))))) upał, plaża, flirty - jak na razie nie ma zagubionych uczuc - zapewne znajdą się po wakacyjnych szleństwach Angelord>> hehe jasne że wszystko przede mną:))) no i cóż za wspaniałe wiadomości przynosisz - zauroczyłeś się ? to wspaniale - tylko dlaczego juz twierdzisz że to klęska - moze najpierw daj szansę temu zauroczeniu. Jak widzisz przyjscie do kącika to tak jakby przyjsc do czarodziejek - najpierw neXus znalazł swoje przeznaczenie , teraz ty - czyż to nie piękne? ja bardzo się ciesze z takich rozwiązań - oby zawsze tak było:)))))

19.07.2002
19:37
[25]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

majka ---> ale w tym przypadku, to czysty nieracjonalny platonizm. Iskierki w spojrzeniach i gestach, które milutko łaskoczą, w chwili, gdy przeskakują z Istoty na drugą Istotę. I choć każda z nich ma w sobie moc gwiezdnej inspiracji, to żywot kończy błyskawicznie. I oby tak się stało, bo po tamtej stronie mąż, niemal dorosłe dziecko etc., więc oprócz wspomnianych łaskotek i chwili dumania, nic więcej się zdarzyć nie moze:). Ale choć małe, to cieszy, choć zakazane, to korci, i choć zanika, to trwa jeszcze.:)

19.07.2002
20:16
[26]

majka [ Dea di Arcano ]

Angelord>> i niech twa -- bo uczucie to doznanie którego nie wolno nam zatracać -- to co wydobywamy z siebie w chwilach radosnych uniesień to siła, która daje nam energie aby pokonać kręte ścieżki zycia. Zatem niech drga, iskrzy i łaskocze -- bo tylko wówczas wiemy tak naprawdę, że żyjemy. Wprawdzie zawsze znajdzie sie jakieś racjonalne "ale", bo miłość pomimo swego piekna nie jest litościwa i potrafi stworzyć nieprawdopodobne konfiguracje, jednak tylko dla niej potrafimy zrobić "wszystko"..

19.07.2002
20:57
smile
[27]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

majka ---> racja, ale ten urok szataństwem podszyty, bo kusi niemożebnie:). I taka fraszka do głowy przychodzi: Gdzieś w innym miejscu I o innej dobie Złakniony ciepła Wtuliłem się w Tobie Porwałem Ciebie Z rodzinnego domu Ukryłem w sercu Nie oddam nikomu Lecz, gdy się zbudzę Samotnie o brzasku Zobaczę Ciebie Jeno na obrazku I jaki morał z tej fraszki wynika ? Ano, żem Grzesznik W roli Spowiednika Lub jak kto woli Czytelniej i jasno Epigon ze mnie I we łbie mam ciasno:)

20.07.2002
02:01
smile
[28]

majka [ Dea di Arcano ]

uuups ależ juz późno a ja własnie wróciłam z zalewania smutków i wcale nie jest mi lżej hehe. Dobrze mi tak:))))) ale nic to - jutro bedzie lepiej - pozdrawiam wszystkich i życzę milusich snów Angelord>> jakim tam szataństwem podszyty - zapewniam cie ze miłość wywodzi sie z zupełnie innej krainy i szatańskie sztuczki są jej obce - to doznania czyste w swym przekazie i przez to niezwykle urokliwe:))

20.07.2002
02:36
smile
[29]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

majka ---> dziś jeszcze będzie lepiej:) A smutki to ja tez chętnie bym zalał, ale "ni mom z kim", a picie do lustra ostatnio podpadło pod auto-lustrację:). A co do miłości to kolejna fraszka ad vocem: Jest Siostro miłość prawa, Zaborcza i obronna, Jest także zimna miłość I bywa czasem płonna Z miłością jest, jak z wojną Bo toż to zwykła wojna Są ranni i ofiary I ciągła walka znojna Pomniki, pieśni, chwała Lub zdrada, klęska, ból Nie znajdziesz tu Pokoju Najwyżej wilczy Dół Więc jest to diabła sztuka Odarta z rajskich szat Intryga w Piekle snuta Tak rzecze Tobie Brat :)

20.07.2002
11:17
smile
[30]

majka [ Dea di Arcano ]

Jako strażniczka kącikowego ogniska, witam wszystkich w sobotni poranek:))) Angelord>> upierasz się niemiłosiernie przy tym, aby dodać do uczucia szczyptę szatańskej przyprawy -- moze i ona istnieje ale tylko po to aby jeszcze zaostrzyć apetyt hehe :)) no i proszę wyeliminować te mysli o piciu do lustra, bo ta forma podpadła ostatnio nie tylko pod auto- ale i kąciko-lustrację :))))

20.07.2002
16:41
smile
[31]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

Witam Wszystkich (ale dzś tłum w kąciku:) majka ---> to też trzeżwy jestem, choć z chęcią bym złożył apelację od wyroków lustracyjnych:)

20.07.2002
17:42
smile
[32]

majka [ Dea di Arcano ]

Taaaaak zaiste, tłoczno tu dzis, że ledwie dopchać się można :))))) Nawet się zastanawiam , czy to aby normalne ze wogóle ktoś tu jest hehe:))) Angelord>> apelacje zawsze składać mozna - natomiast kwestia jej rozpatrzenia to juz zupełnie inna historia:)) A mnie dziś humorek poprawili nasi siatkarze - wygrywajac w lidze mistrzów z Argentyną. Mam dzis troszke zaległej pracy zatem posiedze dzis i przypilnuje kącika -- reszta proszona jest o zorganizowanie sobie miłego sobotniego wieczoru. Szkoda czasu na patrzenie w ekran - lepiej zająć oczy jakimś milszym widokiem :))

20.07.2002
20:06
smile
[33]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

majka ---> to popracujemy razem, bo i na mnie kilka rzeczy spadło (przez przypadek, na własne życzenie - władowałem się w nowy projekt). A reszta niech szaleje, my sobie jeszcze odbijemy:) Pracusie wszystkich kątów łączcie się !!!

20.07.2002
22:25
smile
[34]

majka [ Dea di Arcano ]

No prosze, a jednak nie zostałam sama jako ta zapracowana mróweczka :))) Angelord>>no to popracujmy - będzie raźniej , hehe zrobił nam się wątek dialogu rozrywkowych inaczej :)) pewnie że sobie odbijemy te sobotnie robótki - jak zaczniemy balować to kto wie kiedy to się zakończy hehe :))

20.07.2002
23:11
smile
[35]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

majka ---> to proponuję już ustalać termin najbliższej balangi:)

21.07.2002
02:40
smile
[36]

majka [ Dea di Arcano ]

No dość juz tej pracy na dzisiaj -- słodkich snów życzę wszystkim którzy jeszcze tu przebywają Angelord>> z tym terminem to będzie pewnie problem. Etki nie ma , ty niedługo wyjezdżasz - ale - może jeszcze coś wymyślimy:)))

21.07.2002
02:46
smile
[37]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

majka ---> wyjeżdżam dopiero w sierpniu i to bliżej połowy niż początku, więc coś się na pewno wymyśli. Miłych snów.:)

21.07.2002
02:47
smile
[38]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

majka ---> wyjeżdżam dopiero w sierpniu i to bliżej połowy niż początku, więc coś się na pewno wymyśli. Miłych snów.:)

21.07.2002
12:44
smile
[39]

majka [ Dea di Arcano ]

Nastał nowy dzionek - zatem czas aby kącik ukazał swe oblicze Angelord>> no to czasu jeszcze troszke pozostało , z tym ze ja od 02 do 09 będę nieobecna - zażywać bedę terapii jodowej :))) zatem pozostaje tylko albo najblizszy weekend albo 10.08.:)

21.07.2002
17:55
smile
[40]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

Czołem:) Dziś znowu w kącie kolejki do klawiatury:) majka ---> to może pomyślimy o najbliższym weekendzie?:)

21.07.2002
22:02
smile
[41]

majka [ Dea di Arcano ]

Wróciłam z lasu - było cicho, spokojnie i malowniczo - śpiew ptaków , szum drzew a w trawach koncerty świerszczy. Zatopiłam sie w tym idyllicznym klimacie na długie godziny aby zaczerpnąć energii na kolejny tydzień. Angelord>> z mojej strony nie ma przeciwwskazań co do najblizszego weekendu - zobaczymy co z resztą towarzystwa.:)) Ciekawe tylko, czy znowu będę musiała pilnować dworcowych rozkładów jazdy:))))

22.07.2002
09:25
smile
[42]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

Hej!! Witam wszystkich (hihihi... zauważyłem, że ostatnio to „wszyscy” stanowiło tylko dwuosobowy dialog :)))) ). majka ->>> Buziaczki i uśmiechy wędrują ku tobie. Podążają jedno po drugim w niekończącym się pochodzie. Powiewają tęczowymi sztandarami skandując twe imię. Rajska orkiestra na czele podąża – wygrywając na harfach i smyczkach pochwalne pieśni. Nad nimi przelatują słowików całe eskadry. Zniżając swój lot nad tobą sypią deszczem różanych płatków ... wypełniają powietrzem melodyjnych treli hymnem. Gdzieś w dali słychać ciężkich kroków brzmienie. Wtórują im marsze rytmiczne na bębnach wybijane. Suną powoli zastępy gigantów. Radość im twarz rozświetla, choć pot rosi plecy pod brzemieniem złotych skrzyń z rubinowym ornamentem. Pozamykane są w nich słowa, które szeptem zwane, zostaną uwolnione tylko przed twym bezpośrednim obliczem... ;))) Etka ->> Udanego wypoczynku i wielu radosnych godzinek wypełniających twych dni trwanie, życzę Ci w poniedziałkowy poranek... ;)))))

22.07.2002
09:47
smile
[43]

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]

Etko, pomysłodawczyni wielce interesujących wątków, wypoczywaj, baw się i ...wracaj szybko:-)

22.07.2002
09:54
smile
[44]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Witam wszystkich w poniedziałek no u mnie troszeczkę deszczowy.

22.07.2002
15:58
smile
[45]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

nio nie żeby przez 6 godzin nikt się nie odezwał

22.07.2002
16:25
smile
[46]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

Witajcie:) Śmieszny mamy dzień, nieprawdaż?:)

22.07.2002
16:32
smile
[47]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Angel ... -->> nie strasz, tak tu cicho aż się przestraszyłem jak kogoś zobaczyłem.

22.07.2002
16:38
smile
[48]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

awsze ---> a skąd wiesz, że to ja ? Na pewno Ci się tylko zdaje... Widzisz cienie, jakieś ciemne, nieokreślone kształty... Słyszysz niepokojące szelesty... Są coraz bliżej..:)

22.07.2002
17:13
smile
[49]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

No i awsze zamarł z przerażenia...:)

22.07.2002
17:43
smile
[50]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Angel.... -->> Szakałem krucyfiksa który teraz wisi na mojej piersi

22.07.2002
17:47
smile
[51]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

awsze ---> ale jeśli nie jest ze szczerego srebra, to Cię nie uratuje... ONI nadchodzą awsze, już są bardzo blisko...:)

22.07.2002
18:23
smile
[52]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Angel -- >> hehe jest.

22.07.2002
19:29
smile
[53]

majka [ Dea di Arcano ]

Witam wszystkich w poniedziałkowy wieczór -- brrr cóż za pogoda prawie jesień. A w kąciku powiało grozą - ktos/coś atakuje awsze :)) awsze >> żyjesz jeszcze? nie pozwolę cię skrzywdzić - bedę razem z toba walczyć ze złymi mocami Angelord>> o rany a cóz to dzis za demoniczny nastrój hehe -- aż dreszcze po plecach przechodzą :)) czy niewiasty też dzis podlegają straszeniu?)) Saurus>> przyjełam dziś twych wysłanników i od razu niebo na chwile ukazało swój błękit -- jedna ze skrzyń rozchyliła sie przy rozładunku i wypłynął z niej cały strumień cudnych szeptów i wiesci wspaniałych. Aż nie śmiem myśleć , cóż zawierają gdy całkowicie otworzyć się je uda. Blask ogników radosnych z mych oczu, uśmiech i buziaczek płyna do ciebie w podzięce.:))) Anioł z naderwanym skrzydłem>> witaj serdecznie w kąciku -- zaglądaj do nas czasami , nawet jeżeli nie ma naszej rusałki Etki :))

22.07.2002
22:55
smile
[54]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

Czołem podwieczorem:) awsze ---> szkoda, że Cię nie oszczędzą....bo nawet i srebrny krucyfiks okaże się zbyt słaby... Przed NIMI nie ma ucieczki...:) majka ---> nie kuś ICH. ONI tylko czekają, by pożywić się jędrnym ciałem niewiasty. Jak bowiem zostało napisane w prastarych manuskryptach: "Ciało Kobiety będziesz jadł z rozkoszą, A na kłach Twoich zawisną Jej strzępy" P.S. Brrr... sam się boję hehe:)

22.07.2002
23:50
smile
[55]

majka [ Dea di Arcano ]

Angelord>> no to przemówię do nich może się zniechęcą -- " oświadczam, ze jestem wyjątkowo ciężkostrawna i przyprawiam o kolki wszelakiej postaci - zgaga piec będzie przez długie miesiące a oddech powodował będzie że otoczenie nie zbliży sie na długośc fali dźwiękowej" -- jak sądzisz, poskutkuje? :))) Hehe jak ty się boisz - to co ja mam powiedzieć - stanowię przecież potencjalny pokarm :)))) dziś spać będę przy zapalonym świetle :)

23.07.2002
00:28
smile
[56]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

majka ---> ale ICH właśnie światła w nocy wabią. Są okrutni i nieuchronni... Przychodzą z ciemności i w czerni znikają. Zostaje po NICH jedynie gęsty opar swieżo wychłeptanej krwi i rozpaczliwy krzyk ocałałych, którzy znajdują szczątki swych bliskich odarte z cielesdnej powłoki i wypatroszone do cna. Stanowią ONI bowiem awangardę głównych sił Antychrysta i jak głoszą opętani kapłani: "Ich sierść jest zwiastunem zagłady Z ich oczu wyziera śmierć, A w paszczach swych maroczą klątwy na cały Boży Świat..." ("Kapedenius Terriblis Moriendi ad Mundi" rozdz. 23. wers 44.)

23.07.2002
07:04
smile
[57]

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]

Dziekuję Majko, zajrzę do Was od czasu do czasu, pozdrawiam

23.07.2002
08:54
smile
[58]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

Witam wszystkich... hihi... coś straszecznie powiało tu grozą... ech... Nie ma lekko. Rękawki trza zakasać i brać się za robótkę... Rozsypie po rogach kącika garść popiołu powstałego z kosteczek jagnięcia... Niech każda z nich ostrzega nas przed ICH nadejściem. Warkocze czosnku, w jeden wielki łańcuch złączone, roztoczą krąg, wewnątrz którego w pięciokąt ustawiam pięć wielkich świeć. Każda lśni się wosku czerwienią, na każdej znak runiczny widnieje - rozświetlą cienie zalegające wokoło. Wody ze świeżego święcenia nabrałem całą „gruszkę” sikawkę (mą bronią będzie, gdy Oni odwagi nabiorą i przybliżyć się zechcą). Dwie kulki z wosku ochronnego (z tajemnym napisem „STOPER” na aluminiowej folii opakowania) wtykam głęboko w uszy – wygłuszać będą wrzaski potępionych... Zakładam szatę rytualną (ciężko się w niej chodzi, bo przydeptuje sobie tej kiecki skraje... o znowu... do diabła! Mało żem się w świece nie wypiep... upss... legł – po za tym jest bardzo funkcjonalna... nie widać jak kolana drżą ze strachu). Dwa krucyfiksy na szyi wieszam... jeden z przody się obija, drugi po plecach stuka. Kieszenie główkami czosnku wypycham (jedną zjadłem... jakby co to oddechem ICH porażę)... ach... bym zapomniał... czarne okularki na nos zakładam (strach w spojrzeniu będą skrywać). No... ładnie. Teraz księgi ciężar w dłonie chwytam i będę czynił egzorcyzmy... ;)))))))))

23.07.2002
09:14
smile
[59]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

Otwieram księgę na stronach zapisanych pismem runicznym i... ...Książę najchwalebniejszych wojsk niebieskich, Święty Michale Archaniele Broń nas w walce przeciw księstwom i mocom, Przeciw władcom ciemności i siłom antychrysta... Majka ->>> Buziak i uśmieszek czarowny szybko Ci dziś przesyłam (w czasie, gdy kartki w księdze przerzucam)... jak widzisz dziś egzorcystą jestem. Dbam abyś nie stała się ICH potrawą... ;)))))))))))) Przybądź na pomoc ludziom Których Bóg stworzył na obraz i podobieństwo swoje Tobie powierzył Pan odkupione dusze, Byś je umieścił w niebieskiej szczęśliwości. Anioł z naderwanym skrzydłem ->> Czyżbyś przybył (wszak jesteś bezpłciową istotą ;))))) ) nieś pomoc w walce z NMI? Pozdrawiam... i zapraszam. Nie pozwolił na trzymanie ludzi w niewoli Zanieś nasze prośby przed tron Najwyższego, Aby rychło nawiedziło nas miłosierdzie Pańskie, I dodało sił i odwagi w walce ze Złym Angelord ->> hmm.. i tu stanowisz dla mnie zagadkę. TY ostrzegałeś awszera przed NIMI czy jesteś jednym z NICH? Pytania, pytaniami ale i tak profilaktycznie święconą woda pokropić Cię nie zaszkodzi... Jeśli nie wyparujesz od tego skromnego zabiegu to z uśmiecham na twarzy Cię powitam ;)))))) PS> Jeśli impreza w weekend nadal aktualna, to proszę mnie dopisać do jej składu... Pochwyć smoka, węża starodawnego, Który jest diabłem i szatanem, A związawszy go rzuć w przepaść, Aby więcej nie zwodził dusz Naszych...

23.07.2002
09:32
smile
[60]

majka [ Dea di Arcano ]

Witam - az boję się głębiej odetchnąć aby nie zakłócić Saurusowych odczyniań - moze uda się jeszcze uratować dusze kącikowe :)))))) Angelord>> spać nie mogłam i jakieś dziwne koszmary miałam - demoniczne śmiechy i wrzaski dochodziły z każdego zakątka - ale dziwnym trafem nic nie zbliżyło się na tyle abym pokarmem stać sie mogła - moze jednak jakieś dobre duchy czuwaja nade mną:))) Anioł z naderwanym skrzydłem >> zapraszamy - widzisz co się dzieje ? Angelord wrzucił tu cień dusz potępionych z szatańskim rodowodem - może ty znasz jakieś skuteczne metody lub modlitwy aby oczyścić to miejsce z złych mocy - ostatecznie wywodzisz się z zastępów anielskich gdzie króluje dobroć i szlachetność :))) awsze>> odezwij sie, bo pomyslę że juz cie mają :)) Saurus>> ach wybawco kącikowy -- niech twe egzorcyzmy przyniosą nam wybawienie -- wprawdzie lekko trącą metodami rodem z zamierzchłych czasów - ale moze będzie to przez to element zaskoczenia ;)))) Nie wiem czy widząc cię tej szacie świeconej moge zblizyć sie aby złożyć buziaka na twym czole ( gdzie indziej nie ośmielam sie -o święty) . Jednocześnie ze swojej strony - przygotuję tajemną poduszeczkę gdzie po wyczerpujących modłach, można będzie złożyć umęczoną głowę. Moc w niej ogromna :)))))

23.07.2002
10:12
smile
[61]

neXus [ Fallen Angel ]

Witam i ja po malej nieobecnosci... Co prawda atakowamy reklamami , a zwlaszcza jakims upierdliwym autkiem... ;)))

23.07.2002
10:17
smile
[62]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

majka -->>>> Staromodne metody???... hmmm... a czego oczekiwałaś? Laserów i innych fantastycznych zabawek w mej dłoni? Zamiast rytualnych formułek ciągi heksagonalne i algorytmy programowe... hihihi... a może masz rację. Krąg utworzony z monitorów roztaczających blada poświatę. Dziesiątki czujników anomalii elektromagnetycznych, sejsmicznych, termicznych, hydrostatycznych itp. Miny wyposażone w czujniki zbliżeniowe. Po środku tego wszelkiego egzorcyztycznego sprzętu, centrum dowodzenia rodem z Gwiezdnych Wojen – obowiązkowo otoczone polem siłowym. Cyfrowy dźwięk docierający z głośników: piiip... piiippp... ON wykryty na pozycji 025,153,789... piiip... Kliknij usuń, aby skasować obiekt... piip... Czy jesteś pewien? Po usunięciu obiektu nie da się przywrócić. Naciśnij TAK lub NIE... piiip... Obiekt usunięty... piip... Mam nadzieje tylko, że nie uwiesi się system, bo może być wtedy krucho... co prawda mam zainstalowana najnowszą wersję Egzorcysta2002 v.1.23 ale z tym to różnie bywa... ;)))))

23.07.2002
10:19
smile
[63]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

neXus ->>> Witaj, witaj... dawno Cię nie widzielismy... Reklamami się nie przejmuj - na nie tez odczynimy egzorcyzmy... hehehe

23.07.2002
10:44
smile
[64]

neXus [ Fallen Angel ]

Wlasnie zaczynam kwitnac :))) Troche przywiedne jak ma luba wyjedzie na 3 tyg do Niemiec w celach rekraacyjno-naukowych, ale to na cale szczescie tylko 3 tygodnie... No chyba ze w padnie na pomyslk stypendium.... A co u was ciekawego slychac?

23.07.2002
10:54
smile
[65]

majka [ Dea di Arcano ]

Saurus>> hihi znam ten programik Egzorcysta2002 :) -- wielce jest skuteczny i rzadko się zawiesza. Ma jeden słaby punkt - kiedy Główny Egzor zapatrzy się w jeden szczególny punkt -- ale nie bedę o tym wspominać, aby nie ułatwiać IM zadania. :)) neXus>> witaj serdecznie - miło cie znowu ujrzeć. Nie wybierasz się czasami w najblizszym czasie w rejony zwane wielkopolska? - ponownie szykuje się imprezka forumowo- kącikowa.:))

23.07.2002
10:55
smile
[66]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

Wesoło jest jak widać... hihihi... senne koszmary w jawę przywołane w pocie czoła odpędzam od kącika. Pojutrze czeka mnie wyjazd do radością tryskającej krainy... niedługo na dłużej wybywam... hehe... uroki/koszmary* urlopu. * - niepotrzebne skreślić Nie możesz ze swą luba udac się na podboje zachodnich ziem?

23.07.2002
11:06
smile
[67]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

majka ->>> Może i dobry ten programik... ale wiesz... hmmm... problem w tym, że z pirata korzystam (zakupienie orginału wymaga zaopatrzyć się w domową wersję Katedry Błogosławieństwa - a na to pozwolic sobie nie moge) i bez instrukcji ciężko go skonfigurować... tylko ciiiiiiiiiiiiii... bo mnie jeszcze zbanują i tyle będzie z odczynań. PS> Poszukuję kodu umozliwiającego współprace Egzorcysty z serwerem Egzonetu... czy ktos może mi go podać?

23.07.2002
11:06
smile
[68]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

JA ŻYJĘ !!!!!!!!!!!!!! Witam!!! Maju -->> nie martw się jeszcze nie wręczyłem Ci autografu więc nic stać mi się nie może - cała noc walczyłem i co - i mam strasznego kaca, pozatym jestem przerażony bo Panna A postanowiła wziąć sprawy we własne ręce i mam problemik. A co do mar wszystkie padły, z krucyfiksem w jednej z kielichem w drugiej dłoni przemirzyłem mrok nocy i zniszczyłem dumę tych co myśleli że dadzą mi radę, oj głowa mnie boli.

23.07.2002
11:13
smile
[69]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

awszer -->>> Ulga olbrzymia widzieć Cię całego i zdrowego... Nastepnym razem musisz jednak uzywać zdecydowanie mniej "uswięconej wody" w walce z nieczystymi... nad ranem głowa słabiej boli... ... ;))))))))) Panna A wzieła sprawy we własne ręce?.... hihihihi... czy pomijając skojarzenia, masz na mysli, że stałeś się właśnie twierdzą w niewieścim oblężeniu? Jeśli tak to może warto poddać fortecę - tym bardziej, że jej prawowity władca raczej wyrzekł się do niej prawa...

23.07.2002
11:19
smile
[70]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Sau ..-->> hihihi...... to nie jest wcale śmieszne bo ni jak z tej sytucji wyjścia nie widzę, poddanie twierdzy i oddanie je w władanie zaborcy tak a co jeśli prwowity władca zacznie domagać się naeżytej mu pozycji, oj wtedy to by była rewolucja.

23.07.2002
11:20
smile
[71]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

A najgorsze że obie Panny i "M" i "A" nie są mi obojętne - tada - jaka religia pozwala na bigamię.

23.07.2002
11:29
[72]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

awszer ->>> Z tego co orientuje się w twej sytuacji dokonałbym wyboru ku pannie A. Panna M to raczej juz tylko twe ciche pragnienia - ewentualnie jesteś dla niej tylko kołem zapasowym... które zawsze można odświeżyć z kurzu jeśli zawiodą podstawowe... tak przynajmniej ja to widzę PS> W sobotę (najbliższą) szykuje się kącikowo-forumowa imprezka - zapraszamy...

23.07.2002
12:04
smile
[73]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Sau -->> gdzie ????

23.07.2002
12:10
smile
[74]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

awszer ->> Poznań City... ale jesli potrzebujesz bardziej szczegółowych informacji to musisz kontaktować się z Angelordem i majka - oni są pomysłodawcą...

23.07.2002
12:30
smile
[75]

majka [ Dea di Arcano ]

awsze>> żyjesz !! na niebiosa - to dobrze:)) no i widzisz szykuje się wspaniała okazja na wręczenie autografu -- wystarczy w sobotę zjechać do Poznania i juz sprawa załatwiona. A panienki M i A niech urządzą zawody w kisielu i walczą o pierwszeństwo do ciebie:)) a ty tylko oserwuj i wydawaj wyroki niczym Cezar hihi :))) Saurus>> podaję kod do Euroraju - to serwer pokrewny z Euronetem - moze sie udać :))) te liczby otwierające podwoje rajskich wirtualnych egzorcyzmów to -- 1,1,4,7,0 - waznym jest aby zapamietać te liczby i posługiwać sie nimi w odpowiedniej ku temu chwili :)))

23.07.2002
12:52
smile
[76]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

awszer -->>> W pełni popieram rozwiązanie twego problemu, zaproponowane przez majkę... hehehe... jesli mozna to... hmmmm... chciałbym zgłosic mą skromą osobę w skład zespołu sędziowskiego... hihihihihi ;)))))))) majka ->> Dzięki za kody... mój umysł już je notuje... 1,1,4,7,0... 1,1,4,7,0... 1,1,4,7,0... 1,1,4,7,0... 1,1,4,7,0... 1,1,4,7,0... ,1,4,7,0... ,1,4,7,0... zapamiętywanie ukończone... hihihi... z niecierpliwością wyczekuję chwili w której będę mógł przeprowadzić ich aktywacje... ;))))))))))))))))

23.07.2002
13:19
[77]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Sau .. -->> nie wiem bo one to by chyba rczej wolały ring bokserski zawody w kisielu są dla nich zamało kontaktowe. -->> A tak na serio to traz do reszty zgłupiałem i nie wiem co począc bo nie zdeklarje Pannie A nic dopuki Panna M jeszcze daje mi nadzieję a jeśli zdeklaruję to moge żałować bo jestem chonorowy i nie łamię danego słowa no i niestety mósiabym Pannie M wtedy powiedzieć to był twój wybór a nie mój, a Pannie A nie będzie teraz tak łatwo odmówić bo nie wiem ale też chyba coś do niej czuję, a może mi się tak wydaje, ostatnio spędzam z nia wiele, bardzo wiele czasu no i ................... zaczełem sie teraz do tego przyzwyczajać, zresztą chyba nie tylko ja, nie chcę nikogo skrzywdzić wychodzi na to ze na tym wszystkim najgorzej wychodze ja, jestem rozdarty miedzy dwie osoby i jest mi z tym ciężko bo nie chcę z niczego rezygnować ale jedna droga wyklucza drugą.

23.07.2002
14:57
[78]

majka [ Dea di Arcano ]

awsze>> a jak od panny M nigdy nie uzyskasz konkretnej odpowiedzi? to co wówczas? - zakon ci grozi hehe. Takie rozdarcie trwać może długimi miesiącami i właściewie nic nie wniesie, a życie upływa i szkoda tracić każdą piękną chwilę. :)

23.07.2002
15:55
[79]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Majka masz racje --- >>> i to mnie najgożej złości. Bo Panna M zachowóje sie straszanie niewyraźnie.

23.07.2002
18:01
smile
[80]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Cześc narazie do jutra.

23.07.2002
19:00
smile
[81]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

I zostalem.... Marna powloka ludzkiego smierdzacego cielska, Ktore nie ma zadnych wizji na najblizszy czas. Nie wiem co dalej, pozostalo mi wyalienowac sie. Mam dosyc tego padolu, ale jednoczesnie uswiadamiam sobie, ze zycie to nie bajka w ktorej bylem ostatnie 3 miesiace. Nie wiem czy musialo ale mam to w dupie . Teraz to ja musze sie zaczac martwic o siebie, wziasc sie w garsc. Nie bedzie to latwe... dlaczego? Bo to .... nie wazne, nie jestem typem uzalajacego sie nad soba smarka... Po prostu musialem cos napisac i mysle ze to mi juz pomoglo. Konczac te filozoficzne proby dotarci do wlasnego Ja , stwierdzam ze jestem nikim. Jestem zwyklym szaraczkiem a nie kims wyjatkowym...

23.07.2002
19:42
[82]

majka [ Dea di Arcano ]

Kapuszku>> nawet nie dopuszczaj do siebie myśli o tym , że jestes nikim. Każdy z nas jest kims wyjątkowym, bez względu na to co inni o tym sądzą. Wprawdzie nie wiem co się stało, ale cokolwiek by to nie było, to alienowanie sie nie jest dobrym pomysłem. Lepiej te żale wyrzucić z siebie w gronie osób życzliwych i zapewniam cię , że w żaden sposób nie jest to odbierane jako użalanie się jakiegoś smarka. Cierpimy z różnych powodów, niektóre sytuacje bolą bardzo - są ludzie którzy zaciskają zęby i idą dalej inni przechodzą swego rodzaju załamania i wpadają w dołki. Żal nad czymś utraconym nie przemija tak szybko ale nigdy nie mozemy umniejszać własnego "ja". Nasza pozytywna samoocena jest tu bardzo istotna - bo nasza wartość jako jednostki jest bezcenna. Jeżeli potrzebujesz utopić smutki , to zapraszamy na sobotę - napijemy się z tobą w ramach działań przywracających poczucie własnej wartości..

23.07.2002
21:25
[83]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Majeczko... czuje na dupie wielki odcisk buta. Jesli chodzi o to , to ja wlasnie probuje zacisnac zeby, Ale z pomiedzy nich krzyczy bol. Jednoczesnie dol jak to okreslic mozna przytlacza mnie do ziemi, Ze zaraz pojde sie upic w samotnosci, A pozniej pogadac z przyjacielem. Ci sa potrzebni w takich momentach. W sobotke bym sie chetnie napil, ale nie jest to wyjscie, Gdyz jestem splukany jak kibel, po wizycie w nim: Nie zawsze do czysta ale juz nic nie ma ... Probuje tym jakos odreagowac, stlamsic smutek, Ktory wytarl wielka bruzde w samym srodku mnie, Mojego Ja i marzen ktore od pewnego czasu zaprzataly moj maly mozdzek. Moze towarzysko zaistnieje dopiero za jakies 2 tygodnie, a za bezskladne wypociny z gory przepraszam...

23.07.2002
22:38
[84]

majka [ Dea di Arcano ]

Kapuszku>> ten ból jeszcze trwać będzie i jeżeli moje domysły są słuszne, to jeszcze długo będzie twoim towarzyszem. Boli ale można z tym żyć a na teraz to właśnie przyjaiele są ci potrzebni. Dobrze że masz kogoś w pobliżu. Natomiast z naszej strony ta sobota to juz nieodwołalna. Kącik ma specjalne fundusze ze składek członkowskich :) na takie okazje - zatem nie musisz sie martwić o kasę. Masz tylko być. Szczegóły Etka przekaże ci pod koniec tygodnia. Nie przyjmuję do wiadomosci żadnych wykrętów. Opijamy z tobą smutki i koniec..

23.07.2002
23:43
[85]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

Witajcie tuz przed północą:) Do NICH jeszcze wrócimy, bo szykuje się prawdziwa inwazja, ale nie dziś - egzorcyzmy Saurusa troszkę widać pomogły.:) KaPuhY ---> Hej, Bracie, co się dzieje ??? Nie wpadaj w studnię, w sobotę pogadamy - koniecznie i bezapelacyjnie - juz sie cieszę na to spotkanie - zobaczysz - na wszystko znajdzie się rada. Zatem - do soboty !

24.07.2002
09:49
smile
[86]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

Witam wszystkich w ciepły i słoneczny poranek, jaki dziś zawitał w me progi... majka ->> Buziaki słodkie i uśmiechy rozkoszne posyłam po sieci do Ciebie. Spoglądam na piasek w klepsydrze zamknięty. Śledzę wzrokiem każde ziarenko... z radością patrzę jak swobodnie opada w dół. Jak ściga się z czasem... ;)))) PS> Przesyłka jeszcze nie dotarła... czy zdąży na czas? Czy nie rozminie się ze swym przeznaczeniem? :((((( KaPuhY ->> Głowa do góry... upadki się zdarzają. Grunt to podnieść się z ziemi, aby nie dać się do końca zadeptać. Szykuj się na sobotę... to nie prośba – to werdykt... apelacje do wyroku z góry odrzucone ;)))))))

24.07.2002
10:02
smile
[87]

neXus [ Fallen Angel ]

dzien dybry :) Majka -> Co do spotkania - pozwolisz, ze zostane jeszcze "tajemniczym nieznajomym"? Hihihihi... Saurus -> Czyzbys w egzorcyzmy sie bawil??? Oj, musze trzymac sie od Ciebie z daleka... Jeszcze powypalasz mi dziury w ubraniu woda swiecona... ;))

24.07.2002
10:14
[88]

majka [ Dea di Arcano ]

A fee cóz za jesień mamy tego lata -- a może przespałam całe lato i to już faktycznie przedjesienny chłód? Saurus> > przesyłka jeszcze nie dotarła? o rany zaczynam sie martwić i smutek powraca -- przesyłam buziaczki nadziei i uśmiechy czarowne, aby przywołać tych co noszą korespondencje. :))))

24.07.2002
10:20
smile
[89]

majka [ Dea di Arcano ]

neXus>> hehe no dobrze skoro musisz? to ja tu jestem specjalistką od tajemnic, zatem rozumiem cię doskonale -- ale zapewniam cię że tracisz wspaniałą zabawę bo takie okazje nie zdarzaja się często:))) mógłbyś przecież zabrać swoją fascynację i radować się wiosną w sercu na poznańskim Starym Rynku - są tam wspaniałe romantyczne miejsca. :))))

24.07.2002
10:32
smile
[90]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

neXus ->>>> hehehe... na twym miejscu bardziej bym się martwił o dziury w ciele niż ubranku – odzież można zawsze nową kupić... ewentualnie chodzić w „nowych szatach” firmy Cesarz... hehehe... Wielka szkoda, że zamierzasz pozostać w swej tajemniczości... chyba, że martwisz się o szkodliwy wpływ promieni słońca – ale tu nie ma problemu... impreza i tak będzie wieczornymi porami i zakończy się przed pierwszym pianiem koguta... hihihi... chyba... hehehe :))))))))))

24.07.2002
10:48
smile
[91]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Witam wszystkich w ciepły wtorek.

24.07.2002
10:49
smile
[92]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Sau ...--->>> przeznaczenia nie oszukasz.

24.07.2002
11:27
[93]

neXus [ Fallen Angel ]

Hmmmm... Kusicie... :) Moze inaczej - powiedzcie kiedy i gdzie, to moze sie pojawie... Aczkolwiek bez wybranki - w przyszla sobote wyjezdza za zachodnia granice w celach wypoczynkowo - naukowych... Hmmm, jak ja to wytrzymam.... Z drugiej strony musimy do konca przyszlego tygodnia zakonczyc pisanie jej pracy magisterskiej... Saurus -> Aj tam - w moim ciale niejedna juz dziurka... A jak jeszcze pare przybedzie... Gorzej z ubraniem - kolejny komplet??? ;))

24.07.2002
11:59
[94]

neXus [ Fallen Angel ]

A tak a propos imprezy... W mojej malej piwniczce trzymalem 18 butelek whisky. Pewnego dnia mama kazala mi wszystkie wylac do zlewu, albo ona... Wolalem nie slyszec, co bedzie, jezeli tego nie zrobie, wiec wzialem sie do roboty. Wyciagnalem korek z pierwszej butelki i wylalem jej zawartosc do zlewu, nie liczac jednej szklanki, która wypilem. Nastepnie wyciagnalem korek z drugiej butelki i postapilem z nia podobnie, nie liczac jednej szklanki, która wypilem. Nastepnie wyciagnalem korek z trzeciej butelki i wylalem whisky do zlewu, która wypilem. Nastepnie wyciagnalem korek z czwartej butelki do zlewu i wylalem zawartosc do szklanki, która wypilem. Nastepnie wyciagnalem butelke z nastepnego korka i wypilem z niego jeden zlew, a reszte wylalem Do szklanki. Nastepnie wyciagnalem zlew z nastepnej szklanki i wylalem korek do butelki. Nastepnie wylalem zlew do korka, wyciagnalem zawartosc i wypilem. Na koniec wykorkowalem zlew do szklanki, zabutelkowalem szklanke i zawartosciowalem korek. Kiedy juz wszystko opróznilem, przytrzymalem dom jedna reka, druga policzylem szklanki, korki, butelki i zlewy, których bylo razem 29 i gdy dom akurat przebiegal obok policzylem je jeszcze raz i w koncu mialem wszystkie domy w jednej butelce, która wypilem. Wcale nie jestem pod wyplywem kolaholu niek jaktórzy w zas pogli momyslec. Nie niestem jawet w pilowie tak pojany jak pozecie mymyslec. Jem wiedno: im pijaniej tu stoje, tym jestem dluzszy... ;)))))))))))

24.07.2002
12:22
smile
[95]

majka [ Dea di Arcano ]

awsze>> i jak tam plany? juz sprecyzowane? już wiesz czy panna A szykuje napewno ta niespodziankę? neXus>> precyzyjne dane co do miejsca podamy jutro i to emailem -- jeszcze dzis Angelord robi rekonesans rozpoznawczy i dane najswieższe dane bedą dopiero późnym wieczorem - zatem namiary i godzina zostaną podane i tylko po cichu liczyć będziemy na to, że zrobisz nam niespodziankę :))))) zazwyczaj osoby przyjezdne odbieramy z dworca ale jak widzę nie chcesz podać konkretów a więc znalezienie miejsca gdzie jest imprezka, zostawiamy twoim zdolnościom w zapoznaniu się z topografią Poznania. A może znasz Poznań?:) Naprawdę serdecznie się uśmiałam z tej historyjki o whisky :)))))))))))

24.07.2002
12:39
smile
[96]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Majka -->> no cóz muszę być na 12 w południe spowrotem w niedzielę spowrotem więc jeszcze nie wiem czy opłaca się jechać a o której w sobotę by się to zaczynało

24.07.2002
12:50
smile
[97]

majka [ Dea di Arcano ]

awsze>> sadzę że około 18-19 w sobotę - tak więc nad ranem w niedzielę moglibysmy cię załadować do pociągu i dojechałbyś na 12 w niedzielę napewno- pociagi sa prawie co godzinkę:))))))

24.07.2002
12:55
[98]

neXus [ Fallen Angel ]

Hmmm... Jesli chodzi o ten weekend to ja juz jestem zaanektowany (i to tak dokumentnie, ze nawet tego nie zauwazylem - po prostu pewnego dnia obudzilem sie pod innym sztandarem i juz!). Teoretycznie moglbym ale ..... * , z reszta to jest ostatni weekend pewnym bardzo mylym towarzystwie... Hmmmm... Wlasnie zdalem sobie sprawe ze stalem sie Justynoholikiem... Trzesienie rak i tego typu sprawy... Acha, to podobno nazywa sie Ciotka Delirka - tyz ladnie :) * tu nalezy wpisac ok 20 sensownych argumentow, jakie w tej chwili przychodza osobie czytajacej na mysl. Saurus - tylko bez takich argumentow prosze... ;)))

24.07.2002
13:05
[99]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

taki maly cytacik : ...Swiatlosc jej rysow gasi w moim oku Plomien pochodni! Lsni na skroni mroku Jak brylant w uchu etiopskiej krolowej: Skarb zbyt bogaty na ten swiat jalowy! Jak sniezny golab wsrod kawek, tak ona Odbija blaskiem od rowiesnic grona. Gdy przerwie taniec, przyblize sie do niej Idlon ozloce dotknieciem jej dloni. Kochalem dotad?Nie, serce sie myli: Milosc poznalo dopiero ... Ktos kojarzy oprocz Angelorda ? Domyslam sie ze bedzie wiedzial bo dyskutowalismy na ten temat :-) Co do soboty to bardzo bym chcial ale nie wiem czy dam rade ... moze uda mi sie .

24.07.2002
13:06
smile
[100]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Majka -->> ta to zostaje jeszcze skombinowanie kasy bo banki naprawde się na mnie obraziły bo mam przekroczony limit debetowy ( w 3 bankach no i jestem bankrutem ) ale od czego ma się kolegów.

24.07.2002
13:11
smile
[101]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

neXus ->>> Bez jakich argumentów?... aaaa... bez tych!!!... hihihihihi... ależ one są bardzo mocnym uzasadnieniem nieodwracalności wydarzeń w całej sferze psychiczno-postanowieniowej (hehe... niezłe słowotwórstwo wykreowałem, co? :))) )... ;)))) Mam nadzieję, że innym razem bardziej przychylne okażą się nici losu... Pozostaje mi życzyć Ci niezapomnianych chwil z twym „nałogiem”... ;)))))))

24.07.2002
13:12
smile
[102]

majka [ Dea di Arcano ]

neXus>> cieżkie zadanie stawiasz - prawie niewykonalne:)) jakież argumenty moga wygrać z miłością - zapewne takich nie ma. Ja spróbuję tylko jednym ale o duzej sile --- powinienes spotkać się z nami, bo jestesmy osobami które nie znając cię wogóle, pomogły bezinteresownie , ( mam nadzieję że choć w minimalnym stopniu) : -- 1. wyjść z dołka, 2. pozbyc się wielbicielki , 3. wrzucic cię z czystym sumieniem w ramiona Justyny , 4. doprowadzic do tego abyś ponownie uwierzył w uczucie :))))) Hehe teraz ale nawlewałam kącikowi pochwał. A tak poważnie, to całkowicie rozumiem twoje opory - ostatecznie nijak nie uda się przebic spotkania z ukochaną osoba - naprawdę to rozumiem - chociaż nie ukrywam ze jestes naszym kącikowym przyjacielem , którego bardzo chcielibyśmy poznać.:)

24.07.2002
13:19
[103]

majka [ Dea di Arcano ]

Kapuszku>> musi się udać z sobotą - osobiscie po ciebie przyjezdżamy - to juz postanowione i nie ma odwołania. Ech i piękne te słowa które napisałes - ja niestety nie znam autora tego cytatu - a szkoda bo są wspaniałe.

24.07.2002
13:26
smile
[104]

Saurus [ Immort-e-l Rider ]

KaPuhY -->>> Nie kojarzę... ja w ogóle ciężko kojarzę... hihihi... zrozumienie, że proces oddychania jest nierozerwalnie związany z syndromem życia, zajęło mi dobrych kilkanaście lat... początkowo myślałem, że to tylko takie fajne falowanie klatki piersiowej połączone z produkcją sztucznej mgły przez usta (a jaki byłem szczęśliwy gdy to falowanie udało mi się powiązać z mgłą z nozdrzy... ;))))) ) Odnośnie soboty --->> Jakbyś nie dawał rady to daj znać... przyjedziemy z taczka i Cię podwieziemy na miejsce... ewentualnie służę ramieniem dla wsparcia ciała niedającego rady... NIE MA CZY? JEST TYLKO GDZIE I KIEDY!!

24.07.2002
13:32
smile
[105]

neXus [ Fallen Angel ]

Saurus -> Dobrze ci idzie :)) Bedziemy musieli Cie zatrudnic do pisania wnioskow do pracy Justyny, hihihihi... Co do nieodwracalnosci - to sie zgodze. Tak czy inaczej pozostaje jakis slad - i to na zawsze... Majka, Saurus -> Wczesniej czy pozniej nasze drogi sie skrzyzuja - na wszystko przychodzi odpowiedni czas... Jesli nie tym razem to nastepnym - jeszcze lato sie nie skonczylo.. Z reszta pora roku nie jest wazna... Choc jestem ciekawy jak mnie sobie wyobrazacie, hihihihi... A ja sie nie zdradza... :P

24.07.2002
13:41
[106]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Kapuszku---->Najdrozszy kolego- przyjacielu! Niezbadane sa wyroki na tej Ziemi- wiem ze ciezko mowic cokolwiek w trudnych dla nas chwilach - bo jak mozna pocieszyc kiedy sie slow nie znajduje? Ale jedno wiedz - dla nas nigdy nie bedziesz nikim- bo od chwili poznania Ciebie jestes dla nas KIMS i to Kims z duzej litery. Jestes bardzo wartosciaowa osoba i zawsze i wszedzie bede to powtarzac. Fakt- roznie sie dzieje ale jednego musisz zawsze byc pewien- mianowicie swej wartosci- bo rzadko spotyka sie ludzi, ktorzy sa tak wspaniali jak Ty. Cokolwiek by sie nie dzialo- wiedz ze masz we mnie przyjaciolke, zawsze bede starac sie pomoc w zlych chwilach. Widzisz na tym swiecie nie zawsze jest tak pieknie jakbysmy chcieli zeby bylo. Tak to juz bywa- sa wzloty i upadki - sa szczyty i doliny. Widzisz ale ja patrzac z perspektywy swego kiedys utraconego szczescia moge powiedziec Ci jedno- ono wraca swym cyklicznym torem- jak energia ktora nigdy nie ginie tak nasze szczescie do nas powraca- byc moze w innej formie i innej otoczce- ale to cos co powinno nmobilizowac do marzen i nigdy nie powinnismy tracic nadzieji- bo to ono ksztaltuje nasza osobowosc i to cos Kapuszku co przyciaga ludzi do Ciebie. Bo Ty emanujesz szczeroscia, i otwartoscia- przyciagasz jak magnes ludzi i kto raz sie z Toba zatknie chce zawsze utrzymywac z Toba kontakt. Jestes BARDZO wartosciowa osoba!!! I odpedz mysli o swej nicosci- bo to jest wielka nieprawda- spytaj ludzi Cie otaczajacych i KAZDY z nich potwierdzi moje slowa. Dlaczego zycie sie tak dziwnie uklada? Ktyoz to wie nigdy nie odgadniemy tajemnic losu- ale z perspektywy czasu mozemy zadac sobie pytanie- czy to jest nieszczescie czy moze szczescie? Los bywa czasami zaskakujacy- czasami to co nas dzis boli- jutro nabiera nowych kolorow i pozwala spojrzec w przeszlosc z nadzieja i pozwala zachowac wspomnienia- bo to one ksztaltuja nasza osobowosc i nasz bagaz doswiadczen. Wiem - cos nas boli ale dzieki temu zyskujemy madrosc zycieowa- dlaczego takim kosztem? trudno powiedziec- moze tak musi byc i juz? zycie jest pelne niespodzianek - nie zxawsze tych przyjemnych- raz bywa okrutne innym razem piekne, ale dla kazdego doswiadczenia warto zyc- to nasz bagaz- nasze wyposazenie. Widzisz ja przez 2 lata czulam niedosyt spelnienia, kochalam kogos kto nie pochwycil mego uczucia tylko je zniszczyl- ale dzieki temu jestem madra zyciowo- doceniam rzeczy ktore kiedys byly dla mnie malo wazne- umiem rozwiazywac problemy- nauczylam sie dewizy zyciowej carpe diem- i umiem cieszyc sie zyciem nawet w zlych chwilach. Widzisz co spowodowala u mnie odrzucona milosc? Szczescie wrocilo do mnie w innej formie i w innym ksztalcie- dostalam je od kogos kto docenil moja osobe, moje serce i sile mojego uczucia-schwytal je w swe rece i nie pozwolil przeplynac. Moim przykladem chce Ci pokazac ze z najwiekszego dna mozna sie odbic- z najwiekszego nieszczescie moze powstac szczescie - wystarczy sobie na to pozwolic. Wiem - bedzie bolec- bez bolu nie mozemy przejsc przez zycie- ale nie zamykaj sie w sobie i badz dalej takim otwartym chlopakiem jakim byles dotod. Pamietaj o tym - Twoi przyjaciele Cie kochaja- jestes dla nas bardzo wazny!!!!!

24.07.2002
13:46
smile
[107]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

a tak poza tym witam wszystkich bardzo goraco z Boleslawieckiej Kafejki :) ja tylko na momencik i ze sprawa :) Saurusie --> a jednak spotkamy sie i to juz niedlugo ;))) majka---> dzieki za info i za pamiec :))) jak tylko wroce od razu sie do Ciebie odezwe :) ach jak milo bedzie Was wszystkich znow razem zobaczyc :))) Angelordzie---> slyszalam zes pomyslodawca imprezowania :) znow sie posmiejemy we wlasnym gronie :) Aniolku-----> do Ciebie specjalne info- robimy spotkanie w Poznaniu- chcetnie bysmy Cie na nim zobaczyli :))) i serdecznie zapraszamy- co i jak - szczegoly naszego wpolnego spotkanka juz niedlugo :))

24.07.2002
13:48
smile
[108]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

zara bedzie nowy

24.07.2002
13:55
smile
[109]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

stary

24.07.2002
13:58
smile
[110]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

sorki nowy:

24.07.2002
14:05
[111]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Romeo i Julia akt I scena piata Ecia--> HEHE juz wczoraj tygrys mi troche pomogl , upilem sie i bylo lepiej, a dzisiaj juz staram sie zbaczac myslami na bok.. mysle ze mi sie to udaje... na razie. Nie wiem czy w najblizszym czasie bede taki sam jak wczesniej ale mam nadzieje ze moje wredne jazdy nie beda sie udzielac... Shit Happends jak mawial moj kuzyn... zycie jest twarde jak gowno na mrozie... trzeba dac sobie rade z wierzchnia okrywa by dotrzec do sedna... Kurde skad u mnie takie porownania... :-( Dzieki za to co napisalas biednemu zdolinowanemu baranowi ktory staje na nogi by uderzyc do kolejnej batalii. Mam nadzieje ze po pasmie porazek bedzie wielki sukces ktory pokaze mi cos nowego czego w zyciu nie uswiadczylem. Kazdy est inny i kazdy nowy cos wnosi do naszego caloksztaltu. To dalo mi naprawde duzo by w przyszlosci unikac wpadek tego typu. Pozdrowka 4 all

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.