GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Jak to ludzie się zmieniają...

14.02.2007
22:17
[1]

kamil_kriss [ fIgHtInG dReAmEr ]

Jak to ludzie się zmieniają...

Miałem kiedyś kumpla, razem chodziliśmy do klasy, byliśmy w takiej większej grupie... w pewnym momencie pojawiła się pewna dziewczyna, która nas cholernie skłuciła (tylko po co?), cholernie mi dogryzał i oskarżał o pewne żeczy, a mnie to waliło, kolega pojechał "se" do Anglii po czym wrócił, rozmowa z nim mojego kolegi (z którym też się kumplował) wygląda mniej więcej tak:


łukasz - ten ktoś na którym kiedyś mogłem polegać

xxx:czesc jak tam walentynki minely
xxx:ile dziewczyn
łukasz: XD
xxx: oz ty szczesciarzu jeden, u mnie niezbyt udane
łukasz12: no i co z tego

i tak kończy się rozmowa, lub bluza... a liże się do dziewczyn które znamy... (ta rozmowa to akurat light example :))

A on oskarżał mnie o debilizm "skejtostwo", "dresiarstwo" i brak swojego zdania... Cóż za ironia... Teraz sam każdemu mówi co innego, a znajomi zaczynają być po jego stronie, za każdym razem jak coś powie... ironia...

Skomentujcie pls. :)

14.02.2007
22:18
smile
[2]

infernus67 [ Prezes Misiura ]

Ale o co się łaściwie rozchodzi? Wiadomo, że ludzie z wiekiem się zmieniają i nikogo nie można byc pewnym. Niestety.

14.02.2007
22:20
smile
[3]

MadaKośnik [ - Adept od kuromacania - ]

I to moja rozmowa
Kriss ma racje strasznie się zmienił nawet się nie odzywa ja się do niego coś mówi :/

I do tego stał się skejtem ( takim słuchającym HH :/ )

14.02.2007
22:21
smile
[4]

wujek_samo_dobro [ Chor��y ]

Kriss, niech moc będzie z tobą bracie :P

Nie przejmuj się, dystans to rozwiązanie problemu :)

14.02.2007
22:22
smile
[5]

Luremaster [ Pierwszy Sekretarz ]

wzruszajaca historia. Jestesmy z toba!

14.02.2007
22:23
[6]

Glob3r [ Generaďż˝ ]

Ale.. gdzie tu puenta? ;D

Sam miałem kumpla z dziecińtwa z którym spotykałem się prawie codziennie, teraz z wiekiem się tak zmienił że nie mam ochoty się znim spotykać... chamski, egoistyczny itd.

14.02.2007
22:24
smile
[7]

_ramadan_ [ Król sedesu ]

a ja szedłem chodnikiem i wdepłem w guano...

14.02.2007
22:25
[8]

Api15 [ dziwny człowiek... ]

kamil_kriss - Piszesz bloga? Bo to jak notka wygląda, szczególnie to "Skomentujcie pls. :) "

14.02.2007
22:27
[9]

mons [ Generaďż˝ ]

Podobnie jak Glob3r też miałem kiedyś takiego 'kumpla' w dzieciństwie... widywaliśmy się codziennie, jak poszliśmy do gimnazjum to gościu wbij mi nóż w plecy... cóż. Ludzie się zmieniają...

spoiler start
jak coś to bez podtekstów prosze...
spoiler stop

14.02.2007
22:32
[10]

MadaKośnik [ - Adept od kuromacania - ]

Api15, Luremaster --->Dobijacie chłopaka niepotrzebnie jeszce się nam załamie ...

14.02.2007
22:34
[11]

Mondragorn [ Lunar Dragon ]

Sorry, starałem się, ale napisałeś zbyt chaotycznie - nic nie zrozumiałem.

14.02.2007
22:40
[12]

Moshimo [ FullMetal ]

MadaKośnik --> jak to dobijajcie? Czym tu sie przejmowac?

14.02.2007
22:43
[13]

MadaKośnik [ - Adept od kuromacania - ]

Mondragorn wyjaśnię ci to :
Kriss miał kumpla z którym "mógł konie kraść". Zawsze we wszystkim się zgadzali itp.
Razem nie lubieli debili "skejtostów", "dresów" i braku swojego zdania. A teraz on stał się taki jak <-- tam i jeszcze zaczął podrywać wszystkie nasze znajome, z którymi po części nas skłucił ( tylko jedna się nie dała ). To tak w skrócie wielkim.

Aha dodam że zaczęło się od tego że do Krissa zaczęła się kleić "niby to dziewczyna " tego łukasza

Moshimo ---> znam go to go może dobic ...

Edit
Zapomniałem o części dalszej

Dzisiaj, stał on z naszymi koleżankami na przystanku Kriss mu cześć a on go perfidnie olał udając że nie słyszu ( tylko jedna z 4 dziewczyn zresztą odpowiedziała ... )

14.02.2007
22:47
[14]

Moshimo [ FullMetal ]

No coz, to przykre, ze tak sie zmienil.
Nie chce byc oschly, ale nie wiem po co o tym na forum pisac, skoro to go tylko dobije..
edit. no coz, to kolezanki tez bardzo fajne jak widac. Przy okazji wychodzi na wierzch, ktore obecne znajomosci sa ok ;]. Heh, olejcie goscia.

14.02.2007
22:48
[15]

MadaKośnik [ - Adept od kuromacania - ]

Moshimo ---> chce się wyżalić chłopak ( przecież to był jego najlepszy kumpel )

14.02.2007
22:52
[16]

Moshimo [ FullMetal ]

Gdyby moj najlepszy znajomy tak mnie potraktowal, to na pewno bym sie niezle wkurzyl. Sprobowalbym z nim o tym pogadac, jakby dalej tak samo bylo to bym po prostu zerwal znajomosc. Hmm niech sie zali, skoro ma to mu pomoc, tylko ze zalenie sie na forum ma to do siebie, ze nieczesto pomaga.. tak to juz jest na forum i zakladajac taki temat, trzeba byc tego swiadomym ;).
Ponawiam: olej(cie) go.

14.02.2007
22:52
[17]

alpha4175 [ Jeep Driver ]

Live is brutal... Im szybciej się tego nauczysz tym lepiej, pewne znajomości po prostu się kończą i tyle... Wczoraj byliście najlepszymi przyjaciółmi jutro możecie być największymi wrogami...

14.02.2007
22:56
[18]

SebNET [ Nigga 4 Life ]

Hmm pare ludzi z mojego otoczenia mowi, ze ja tez sie duzo zmienilem od momentu jak poznalem moja dzieuche, ale wydaje mi sie, ze wcale sie nie zmienilem, moze fakt jestem inny, ale na pewno nie do konca sie zmienilem. Natomiast moj bliski kumpel ktorego znam od 8 lat od momentu jak poznal laske wypial sie do mnie dupa i traktuje mnie jak 0, tak wiec zdarzaja sie takie dziewczyny, ktore potrafia zniszczyc nawet dlugoletnia znajomosc. Na szczescie moja jest normalna i utrzymuje kontakt z wszystkimi znajomymi.

14.02.2007
22:56
[19]

Mondragorn [ Lunar Dragon ]

MadaKośnik -> Dzięki, teraz kapuję.

kamil_kriss -> Szkoda, że gość się tak zbestwił, ale widocznie nie był wart znajomości z tobą.

14.02.2007
22:57
[20]

MadaKośnik [ - Adept od kuromacania - ]

Moshimo ---> Ja na niego leje ale kriss ma z tym trochę gorzej
Mondragorn ---> nie ma za co

14.02.2007
23:10
[21]

MadaKośnik [ - Adept od kuromacania - ]

Up^

14.02.2007
23:28
smile
[22]

hermin [ Vampir Krwi ]

Urzekła mnie ta historia...

15.02.2007
00:00
[23]

maniek_ [ arladion ]

A jaka puenta całej tej opowieści? Bo ja dalej nie wiem czemu się to tu (na forum) znalazło...

15.02.2007
00:53
[24]

Mati176 [ Supervisor ]

Autor watku wydaje sie byc jakims dresiarzem, skejtem albo debilem :).

Tak w ogóle to co chciales osiagnac tym watkiem? Wyżalić się, czy coś w tym stylu?. Tak btw. to zainwestuj w słownik.

15.02.2007
00:59
[25]

Weakando [ Senator ]

Wszyscy się zmieniają... Najbardziej chyba w wieku od 16 do 20 lat. Pewnie też się w jakimś stopniu zmieniłem, chociaż mam nadzieję, że nie na gorsze. Po koleżankach i kolegach, widzę jak ludzie potrafią się zmienić, na przestrzeni kilku lat. Widać również, jak niektórzy są fałszywi, w pewnych sytuacjach, albo przez większość znajomości.

15.02.2007
01:02
[26]

SebNET [ Nigga 4 Life ]

Weakando -> Jesli ktos jest falszywy to bedzie zawsze, to tylko i wylacznie kwestia wychowania oraz wiesz czegos wpojonego w genach. Znam osoby, ktore ukrywaly ta swoja "falszywosc" i tak na prawde dopiero w extremalnych sytuacjach daly poznac po sobie ile sa warte.

15.02.2007
01:10
[27]

thekid2 [ iLove ]

MadaKośnik ---> Na c**j up ?! Jak kogoś będzie wątek interesował to sobie podwiesi i tyle.

kriss ---> Nie wiem czym ty się przejmujesz... Ja z gimnazjum mam kontakt tylko z jedną osobą (chyba mój najlepszy kumpel...) a reszta klasy/szkoły mnie jebie. Jesteś teraz w liceum i (chyba) poznałeś w cholerę nowych ludzi... więc pieprzyć łukasza czy jak mu tam....

15.02.2007
01:20
[28]

Weakando [ Senator ]

SebNET ---> Tzn. Chodziło mi o sztuczne zachowanie ludzi w różnych sytuacjach albo ogólnie o sztuczne zachowanie w stosunku do kogoś. Bardzo sobię cenię szczerość u ludzi i wolę żeby ktoś mi coś wykrzyczał prosto w twarz i później porozmawiał ze mną szczerzę, niż takie gadanie za plecami albo dziwne zachowania.

thekid2 ---> Chyba nie rozumiesz czegoś. Jeśli kriss miał naprawdę dobry kontakt z kumplem, to poprostu żałuje, tego, że tak mógł się zmienić i chciałby żeby było jak dawniej. Nie da się, ot tak, powiedzieć "pieprzyć go" i już. Przynajmniej ja to tak postrzegam.

15.02.2007
06:57
[29]

MadaKośnik [ - Adept od kuromacania - ]

thekid2 ---> Kriss sam mnie o upa prosił
A tak poza tym jak napsiał Weakando nie można "pieprzyć" najlepszego kupla

15.02.2007
07:05
[30]

Sky Blaster [ Pretorianin ]

Kriss miał kumpla z którym "mógł konie kraść". Zawsze we wszystkim się zgadzali itp.
Razem nie lubieli debili "skejtostów", "dresów" i braku swojego zdania. A teraz on stał się taki jak <-- tam i jeszcze zaczął podrywać wszystkie nasze znajome, z którymi po części nas skłucił ( tylko jedna się nie dała ). To tak w skrócie wielkim.

Aha dodam że zaczęło się od tego że do Krissa zaczęła się kleić "niby to dziewczyna " tego łukasza


WIECEJ ZOBACZYCIE W NASTEPNYM ODCINKU WASZEGO ULUBIONEGO SERIALU!

btw. Słyszałeś o kategorii uczucia? Myślisz, że po co ją odznaczam? By nie czytać wątków w tym stylu -_-'

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.