Niezwykła Przygoda - wspomnienia

KOrn [ Legionista ]

Niezwykła Przygoda - wspomnienia

Pamiętam jak pierwszy raz zagrałem w grę planszową magia i miecz. Na początkui gra wydawała się cholernie truda, ale potem co to był za odlot ! Po jakichś 5 latach siadłem przed kompem i zacząłem rozmyślać jak zrobić jakąś fajną stronę ?
Wtedy przypomniałem sobie o tej grze, o tej starej dobrej grze planszowej: MAGIA I MIECZ ! Postanowiłem przenieść tą grę w "wirtualny świat" czy dobrze zrobiłem ? nie wiem........
Wiem tylko, że mi cała zabawa się podobała i gdyby nie ten cały incydent z hogą to pewnie teraz trwałaby druga, może trzecia edycja "niezwykłej przygody" (bo tak nazwałem później magię i miecz)
Jak upadła strona www.walka.hg.pl (co ciekawe jeszcze działa !) natychmiast naszą grę przeniosłem na inną stronę: www.walka2.hg.pl albo www.magiaimiecz.prv.pl (ta strona już nie istnieje) i miałem zaczynać już drugą edycję która byłąby chyba świetna, bo miałem nawet program do symulowania rzutu kostką czy gotową planszę ze świata gry do przeniesienia na ekran ! lecz pojawiły sie znowu kłopoty:
- było dwóch może trzech uczestników gry
- znowu serwer hg się pieprzył
........................i tak umarła moja kochana strona, która już na zawsze pozostanie w moim sercu

26.08.2001

00:28

[2]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Cześć KOrn <- Odświerzony nick, już na stałe ? Widzę że muszę się usprawiedliwić. Ja zgłosiłem akces do drugiej edycji "Niezwykłej Przygody". Twoją stronę będę mile wspominał. Swoją drogą może "Przygoda" zadziała w trakcie roku szkolnego ? Ja sam wróciłem dzisiaj z dwutygodniowego wypoczynku. ...Teraz, w każdej chwili mogę wziąść udział w Twojej grze. Ludzie powracają z wakacji, i może będzie OK ? Na razie nie ma się co kłopotać, trzeba czekać. W końcu na Forum aż roi się od fanów RPG. Prywanie, uważam "Magię i Miecz", za najlepszą grę planszową, a grałem w nią zaledwie 5 razy, u kolegi (raz jedyny wygrałem). Pomimo tego że ostatni raz grałem w nią z 8 lat temu, do dzisiaj pamiętam, swój pochód przez kryptę (na samych zerach szedłem, taki był ze mnie farciaż był :) Pozdrawiam