GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Co się dzieje z CDA - czy to już lot koszący? :(

16.07.2002
17:17
smile
[1]

Kiciuś [ Legionista ]

Co się dzieje z CDA - czy to już lot koszący? :(

Czy to tylko moje wrażenie? Nie kupowałem CDA od paru miesięcy bo z kasą krucho, ale w wakacje nudno więc wysupłałem 20 zeta - przyciągnęla moją uwagę zgrabna książeczka "Tipsomaniak" z tekstem "tipsy/solucje/...". Pomyślałem że fajnie byłoby mieć taki zbiór poradników w jednym miejscu.

Rozpakowuję i zaczynam kartkować - kody, kody,kody... nie powiem, ładnie, ale gdzie te poradniki? Przejrzałem do końca i są! Tylko niestety w formie spisu treści CDeka :-( Poczułem się delikatnie mówiąc zrobiony w ...., przecież napisali na okładce książeczki!
Nic to, rozpakowuję CD-ka, patrzę na okładkę 250 solucji! Super! Tylko po instalce zdziwko - wszystkie w plain tekście - zero map, screenów, niczego dosłownie. Dlaczego??? przecież to ewidentnie stare teksty z archiwum redakcyjnego, a w gazetkach to było (nagłówek do solucji Schizm głosi dumnie "pełna solucja z ILUSTRACJAMI"). Może jestem spaczony przez używanie poradników z GOLa, ale do takich gier jak Might&Magic czy BG mapki muszą być! Do przygodówek w stylu Schizma czy Mysta też powinny być screeny. Zresztą w wydaniu gazetowym ewidentnie były. Jak chce się sprzedać jeszcze raz sprzedany towar to może choć trochę szacunku dla kupujacego? A przecież zamiast 250 wybrakowanych można było zamieszczać po 50 pełnych, np. w PDF.
Zniechęcony otwieram gazetkę, a tu buraczki już na początku - w newsach donoszą, że Sir Tech właśnie pracuje nad Wizardry 8 (rozumiem że skoro w "250 solucjach" jej nie ma, to znaczy że jej nie ma w ogóle - tzw. kreacja rzeczywistości). Na wstępie przeglądu (malutkiego) E3 widzę spory opis ciekawej z wyglądu gry z Eidosu Beach Life. Obok spory opis innej gry z Eidosu – Virtual Resort Spring Break. Przecieram oczy, bo na screenach wyglądają identycznie, autor opisu drugiej przytomnie zauważa że podobna do pierwszej, poza drobnymi różnicami (tu 300MB animacji, tam 400 MB) podobne opisy... Pomyślałem że Eidos chce zbić kasę, wchodzę na ich stronę a tu okazuje się że to TA SAMA GRA (tylko w Europie jeden tytuł a w USA inny). Żenada, szczególnie że w ogóle o E3 bardzo niewiele napisali...

Sorry za długie jęki, ale te 20 zeta to dla mnie sporo, a wracając do pytania w tytule – zawsze uważałem CDA za mercedesa wśród gazetek, czy to tylko chwilowy spadek formy?

16.07.2002
17:28
[2]

reksio [ Szerzmierz Natchniony ]

Ale masz problem... Moge ci podrzucic Glocka-17... nie boli. Serio, sprawdzałem... Na serio: Wpisz w wyszukiwarce CDA i odnajdziesz wiele innych wątków na temat CDA. Nie mogłeś tam się wypowiedzieć?

16.07.2002
17:32
smile
[3]

Trapez [ ND4SPD ]

reksio --> a na kim sprawdzałeś?

16.07.2002
17:42
[4]

Lophix [ Lege r ]

reksio --> Daj spokoj. Gosc jest poczatkujacy, napisal dlugiego i dosyc ciekawego posta, niech teraz Smuggler sie meczy i odpowiada ;)

16.07.2002
18:30
[5]

reksio [ Szerzmierz Natchniony ]

Lophix-> Dobra, robie to ze wzgledu na smugglera. Wiem, że lubi sado-maso :-)

16.07.2002
18:30
[6]

reksio [ Szerzmierz Natchniony ]

trapez-> Na swojej rodzinie :-)

16.07.2002
18:30
[7]

vcarter [ Koszykarz ]

Niestety CDA sie zmienilo - prenumerata jest o wiele gorsza niz kiedys ;-) Coraz wiecej buraczkow w pismie - redakcja spieszy sie z wydaniem kolejnego numeru i przez to takie rzeczy sie dzieja. Do tego wykupil ich Bauer i CDA poznal nowe kolezanki i kolezkow: bravo, przyjaciolka i inne szmatlawce. A wiadomo jest takie powiedzenie : " z kim sie zadajesz takim sie stajesz" - czy jakos tak to bylo ;-)

16.07.2002
18:37
[8]

Jaszczur [ Konsul ]

pzrzyznaje juz wiecej nie zaprenumeruje tego pisma mojim zdaniem znacznie sie te pismo pogorszylo

16.07.2002
21:19
[9]

mikhell [ Master of Puppets ]

Zgadzam siz Tobą Vince. Do tego jeszcze ta folia, w którą zawinięty jest CDA jest trudna to rozdarcia. Nie mówię już o podobnym problemie dot. folii na pudełku z CDków. Sam kit. Szkoda gadać. Chłopie jak chcesz tak gadać to przydałby ci się psycholog... I odwieczna odpowiedź na takie biabolenie: nie podoba się - NIE KUPUJ!!!

16.07.2002
22:31
smile
[10]

sheld0n [ Wujek Dobra Rada ]

rozumiem mikhell ze takie watki maga cie wkurzac, ale zrozum, jesli ktos gazetki za bardzo nie lubil to sie nie przejmuje. wywala ja i nie kupuje wiecej, ale prawdziwi fani sie martwia. to wcale nie znaczy ze sa zgredami albo krytykuja dla przyjemnosci. oni sie boja ze ich ulubiona gazetka traci forme. to tak jak rodzice krzyczacy na dziecko. krzycza bo dziecko kochaja i chca go jak najlepiej wychowac. rozumiesz? mam nadzieje ze smuggler i inni z redakcji tez to przeczytaja. bo na takim opieprzaniu prawdziwych fanow moga sie ostro przejechac.

16.07.2002
22:32
smile
[11]

sheld0n [ Wujek Dobra Rada ]

rozumiem mikhell ze takie watki maga cie wkurzac, ale zrozum, jesli ktos gazetki za bardzo nie lubil to sie nie przejmuje. wywala ja i nie kupuje wiecej, ale prawdziwi fani sie martwia. to wcale nie znaczy ze sa zgredami albo krytykuja dla przyjemnosci. oni sie boja ze ich ulubiona gazetka traci forme. to tak jak rodzice krzyczacy na dziecko. krzycza bo dziecko kochaja i chca go jak najlepiej wychowac. rozumiesz? mam nadzieje ze smuggler i inni z redakcji tez to przeczytaja. bo na takim opieprzaniu prawdziwych fanow moga sie ostro przejechac.

16.07.2002
22:32
[12]

sheld0n [ Wujek Dobra Rada ]

sorki za dubla...

16.07.2002
22:35
[13]

sheld0n [ Wujek Dobra Rada ]

a ze redakcja dostaje same listy z krytyka to tez cos znaczy. jezeli jedna osoba powie ci ze jestes glupi, to tylko o nim zle swiadczy. ale jezeli powie ci to dziesiec osob, to juz cos jest nie tak.

16.07.2002
22:40
[14]

sheld0n [ Wujek Dobra Rada ]

sam zwykle siedze cicho i nic nie mowie. glupia pelna wersje odkladam na polke, dema ktore juz dawno mam z netu olewam tylko ciesze sie pismem. wiem przeciez ze napewno jest tam ktos komu te gry pasuja. problem w tym, ze ostatnia dobra gra jaka od nich mam jest unreal. a pismo tez sie pogarsza. obnizyli ilosc stron, jakosc merytoryczna i styl pisania tez sa powoli coraz slabsze. do tego dumni recenzenci sami zachecaja fanow do zmiany pisma bo mysla ze nadal sa najlepsi. zwyczajnie osiedli na laurach i niezauwazaja ze konkurencja juz ich dosciga i zaraz bedzie lepsza. oni skoncza tak jak secret service. mowie wam. jedyna roznica jest taka, ze secret service przegral z klasa. a im sie juz zwyczajnie nie chce. :(

16.07.2002
22:49
[15]

sheld0n [ Wujek Dobra Rada ]

osobiscie mieszkam teraz poza krajem wiec i tak mogloby mi to wisiec (choc nie wisi) bo do pisma nie mam dostepu, ale gdybym nadal mieszkal w polsce prawdopodobnie przesiadlbym sie na SGK. i sa to slowa wielkiego fana pisma. goscia ktory je kocha od trzech lat i nawet raz mial roczna prenumerate. mr jedi byl moim mentorem a smugg niesiwadomie pomogl mi w wyrobieniu sobie stylu w pisaniu. i co? wole SGK. redakcja nawet niezauwazy kiedy reszta ich przegoni. oni przespia swoja porazke. inna sprawa, wiecie ze praktycznie wszystkie polskie pisma sa 10 razy lepsze niz jakiekolwiek w kanadzie? tutaj najlepszy jest computer gaming world. format na oko A4.5 (czyli pomiedzy a4 a zeszytowym), jeden cd z piecioma demami na krzyz i dwiema tapetami. krotkie infantylne recenzje i czesto nierzeczowe podejscie do programu. zalamka. cieszcie sie wiec tym co wy macie, bo tutaj wcale nie jest lepiej.

16.07.2002
22:56
smile
[16]

vcarter [ Koszykarz ]

mikhell ---> kupowalem CDA od prawie 4 lat - prenumerate mialem 3 lata i postanowilem na 4 rok jej nie przedluzac nie z powodu folii lecz z innych przyczyn. Wiec nie pisz takich bredni. Ja nie narzekam - ja tylko pisze co mi sie nie podoba i jesli CDA bedzie pismem ktore mnie zainteresuje tak jak parenascie miesiecy temu to dalej bede go kupowal ale czy to nastapi to sie okaze w przyszlosci.

16.07.2002
22:57
[17]

harakiri [ Konsul ]

Jak uwazasz ze Secret Service przegral z klasa to widac malo wiesz i widzisz tylko to co chcesz widziec.

16.07.2002
23:18
[18]

sheld0n [ Wujek Dobra Rada ]

harakiri: coz, nie mam ostatniego numeru. czyzbym o czyms nie wiedzial? jesli tak to powiedz, bardzo chcialbym wiedziec (pisze powaznie, bez ironii).

17.07.2002
08:17
[19]

smuggler [ Patrycjusz ]

Kicius Rozpakowuję i zaczynam kartkować - kody, kody,kody... nie powiem, ładnie, ale gdzie te poradniki? Przejrzałem do końca i są! Tylko niestety w formie spisu treści CDeka :-( Poczułem się delikatnie mówiąc zrobiony w ...., przecież napisali na okładce książeczki! >>>Tipsomnaiak ksiazka i dodatek na CD są dla nas integralna caloscia. Rownie dobrze moglbys miec pretensje, ze na okladce pisze np. recenzja gry XXX a na CD jej nie ma, sa tylko dema!! Poza tym gdybys poczytal wstep do Tipsomianka, to wyjasniamy, ze gdybysmy chcieli dac te wszystkei solucje jako ksiazeczke, to liczylaby ona... 3000 stron wiecej. Skromnie liczac. Ze juz nie wspomne o kosztach... Nic to, rozpakowuję CD-ka, patrzę na okładkę 250 solucji! Super! Tylko po instalce zdziwko - wszystkie w plain tekście - zero map, screenów, niczego dosłownie. Dlaczego??? przecież to ewidentnie stare teksty z archiwum redakcyjnego, a w gazetkach to było (nagłówek do solucji Schizm głosi dumnie "pełna solucja z ILUSTRACJAMI"). Może jestem spaczony przez używanie poradników z GOLa, ale do takich gier jak Might&Magic czy BG mapki muszą być! >>>>Niestety mialem dostep tylko do archiwum tekstow... Ale poniewaz w tym co piszesz jest sporo racji, to zaczynam wlasnie przygotowania do edycji Tipsomaniaka 2 (tylko na CD) gdzie beda solucje + mapki itp. Naturalnie to moze "troszke" potrwac... ale sie zrobi. Do przygodówek w stylu Schizma czy Mysta też powinny być screeny. Zresztą w wydaniu gazetowym ewidentnie były. Jak chce się sprzedać jeszcze raz sprzedany towar to może choć trochę szacunku dla kupujacego? >>>Naturalnie "brak szacunku"... a jakze. A przecież zamiast 250 wybrakowanych można było zamieszczać po 50 pełnych, np. w PDF. >>>ALbo 3 drukowane na czerpanym papierze... Wersja CD to byl moj pomysl, bo w oryginale mialy byc tylko tipsy i porady. Ale doszedlem do wniosku, ze graczowi fajnie bedzie miec "w kupie" solucje do wiekszosci gierek z ostatnich lat. I szybko (podkreslam - szybko) wrzucilem je na CD, bo czas juz naglil. I teraz juz wiem - kierowal mna brak szacunku... 50 solucji w .PDF to byloy dosc sporo miejsca. Poza tym dajac 50 solucji zamiast 250 mniej wiecej 5x zmniejszam szanse na to, ze ktos trafi na solucje, ktorej szukal... Ale niewazne. Zniechęcony otwieram gazetkę, a tu buraczki już na początku - w newsach donoszą, że Sir Tech właśnie pracuje nad Wizardry 8 (rozumiem że skoro w "250 solucjach" jej nie ma, to znaczy że jej nie ma w ogóle - tzw. kreacja rzeczywistości). >>>Ops???? Zaraz to sprawdze ale jesli cos takeigo sie pojawilo, to poleca glowy. Na wstępie przeglądu (malutkiego) E3 widzę spory opis ciekawej z wyglądu gry z Eidosu Beach Life. Obok spory opis innej gry z Eidosu – Virtual Resort Spring Break. Przecieram oczy, bo na screenach wyglądają identycznie, autor opisu drugiej przytomnie zauważa że podobna do pierwszej, poza drobnymi różnicami (tu 300MB animacji, tam 400 MB) podobne opisy... Pomyślałem że Eidos chce zbić kasę, wchodzę na ich stronę a tu okazuje się że to TA SAMA GRA (tylko w Europie jeden tytuł a w USA inny). Żenada, szczególnie że w ogóle o E3 bardzo niewiele napisali... >>> Tu moge tylko posypac glowe popiolem :((((. A o E3 bedzie wiecej w tym numerze, ktory bedzie. Sorry za długie jęki, ale te 20 zeta to dla mnie sporo, a wracając do pytania w tytule – zawsze uważałem CDA za mercedesa wśród gazetek, czy to tylko chwilowy spadek formy? >>>Powiedzmy, ze upaly nam nie pomogly... ale ze ostatnio jest troszke chlodniej, to powinno byc mniej takowych baboli. (I nie zgadzam sie z niektorymi opioniami dot. Tipsomaniaka!). Vcarter Wybacz ale argument "z kim przetajesz taki sie stajesz" uwazam za (excuse le mot) gowniarski. N tej zasadzie ja powinienem sluchac hip-hopu i jezdzic na desce, bo stale gadam na tym Forum z rozmaitymi malolatami, ktorzy to preferuja. I co? I nic - nadal mnie to wali... Owszem, pracujemy w pospiechu ale to samo robilismy rok temu, jeszcze pod szyldem FNP. Poza tym wydje sie wam, ze np. Przyjaciolka jest robiona przez blondynki? Tam pracuja zawodowcy, tyle ze robia dokladnie takie pismo, jakie zostalo zaplanowane. Sheldon Redakcji nie dostaje samych listow z krytyka. Powiedzialbym nawet ze stosunek pochwal do krytyk jest jak 5:1 albo i wiecej. A ze na tym forum glownie pretensje? No coz, ludzie tutaj maja filozofie, ze "brak nagany jest pochwala". Tzn. jak im sie cos podoba, to milcza. Ale jak nie - to zaraz straszny krzyk. Popatrz np. na Tipsomaniaka. Konkurencja puscila cos podobnego ale z tipsami do ok. 200 gier i wycenila to na 10 zl. My dajemy to za 1 zl. A reakcja? "Brak szacunku, powinny byc pedeefy, a gdzie ilustracje, dlaczego solucje na CD". Myslisz, ze ktos napisze "dzieki chlopaki, trafilem na solucje do gry, ktorej nie mogle przejsc i teraz w koncu ja ukoncze"? Zapomnij. Nawet na to nie licze. Troszke juz was znam :).

17.07.2002
08:27
[20]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Niech moje milczenie będzie dla was pochwałą !! Kupuję CDA od dłuższego już czasu i moim zdaniem nie ma on w tej chwili żadnej sensownej konkurencji na rynku. Błędy się zdarzają każdemu tylko nie każdy ma odwagę się do nich przyznać !! Nie spoczywajcie na laurach!!

17.07.2002
08:28
[21]

merkav [ Aguś ]

Smg-->>Wez skoncz z tymi swoimi glupimi odpowiedziami.

17.07.2002
08:54
smile
[22]

Aurelius [ Konsul ]

smuggler ----> jestes po prostu zajebisty ;-), nie ma to jak zjebac potencjalnych klientow (czy juz rzeczywistych klientow) za to ze im cos nie pasi i ze krytykuja hahaha nie mam tu zamiaru krytykowac CDA bo go w zyciu nie widzialem (no moze raz w markecie), nie mam tez zamiaru go kupic, bo czuje ze to musi byc pismo dla gowniarzy i imbecyli (to chyba dlatego tak sie na nich zloscisz :-)))))))) ), a w takim towarzystwie to ja nie chce byc a moze moglbym polecic Ci kilka ksiazek? 1. " Reklamacja czyli prezent : strategia korzystania z informacji od klienta" / Janelle Barlow, Claus Moller ; przedmowa Colin Marshal ; (tł.z ang.). - Warszawa : PWN, 2001", 2. "Marketing : podręcznik europejski" / aut. Philip Kotler (i in.) ; tł.(z ang.). - Warszawa : PWE, 2002, 3. "Marketing relacji : koncepcja i stosowanie" / Jacek Otto. - Warszawa : C.H.Beck, 2001, 4. "Profesjonalny sprzedawca : jak budować trwałe więzi z klientami" / George Schenk ; (tł.) z ang. - Kraków : Oficyna Ekonomiczna, 2001, 5. "Sztuka budowania trwałych związków z klientami : Customer Relationship Management" / Kaj Storbacka, Jarmo R. Lehtinen ; (tł.) z ang. - Kraków : Oficyna Ekonomiczna, 2001, 6. "Relacje z klientem : marketing partnerski" / Ian H. Gordon ; tł.(z ang.). - Warszawa : PWE, 2001, 7. itp. poczytaj moze tez cos o koncepcji marketing-mix i orientacji marketingowej przedsiebiorstwa, bo wiesz, nie sztuka zrobic cos fajnego, sztuka jest zrobic dokladnie to czego oczekuje klient (a nie Ty)

17.07.2002
09:12
[23]

smuggler [ Patrycjusz ]

mi5aser Niech moje milczenie będzie dla was pochwałą !! Kupuję CDA od dłuższego już czasu i moim zdaniem nie ma on w tej chwili żadnej sensownej konkurencji na rynku. Błędy się zdarzają każdemu tylko nie każdy ma odwagę się do nich przyznać !! Nie spoczywajcie na laurach!! >>>I'm TOTOALY shocked :). Dzieki za dobre slowa, bo przywyklem, ze mnie tu zolcia i kwasem karmia :). Nie zebym sie zalil - przywyklem - ale tak to jest, ze wiekszoc ludzi lubi sobie pobluzgac i pomarudzic na rozmaite pisma :). merkav Smg-->>Wez skoncz z tymi swoimi glupimi odpowiedziami. >>Wez skoncz z czytaniem moich glupich odpowiedzi. Moze zapomniales ale mamy wolnosc slowa. Wcale cie nie zmuszam bys zagladal na watki poswiecone CDA, a jesli juz to wcale nie musisz czytac tego co pisze. No chyab, ze uwazasz, ze vox Merkav - vox Dei? Ale i wtedy jest problem, bo jestem ateista :). Aurelius smuggler ----> jestes po prostu zajebisty ;-) >>>Dzieki za komplement, choc ironia podszyty. nie ma to jak zjebac potencjalnych klientow (czy juz rzeczywistych klientow) za to ze im cos nie pasi i ze krytykuja hahaha >>>hahaha. Jasne, powinienem im tu w d... wlazic i lizac po stopach? Tylko wiesz, ja nie jestem marketingowcem, ja robie pismo, a nie je sprzedaje. A tutaj wyrazam WLASNE i PRYWATNE opinie. Czasem nieco dziwne ale szczere. A jedna z moich opinii jest ta, ze nikt nikomu łaski nie robi - my nie robimy łaski, że tworzymy CDA, a jeśli ktoś je kupuje, to dlatego, że mu pasi, a nie dlatego, że chce nam zrobic przyjemnosc. Ergo - jak komus totalnie nie pasuje, niech poszuka pisma, ktore bardziej przypadnie mu do gustu. Rozsmieszjaa mnie ludzie, ktorzy z jednej strony kupuja co miesiac CDA, a z drugiej nie zostawiaja na nim suchej nitki. Masochisci, czy jak? nie mam tu zamiaru krytykowac CDA bo go w zyciu nie widzialem (no moze raz w markecie), nie mam tez zamiaru go kupic, bo czuje ze to musi byc pismo dla gowniarzy i imbecyli (to chyba dlatego tak sie na nich zloscisz :-)))))))) ), a w takim towarzystwie to ja nie chce byc >>>Cieszy mnie to, bo powyzsze zdanie swiadczy, ze zakupujac CDA obnizylbys - prawdopodobnie - srednia inteligencji czytenikow CDA, a poziom kultury wypowiedzi bez watpienia. Wybacz ale okreslenia "gowniarze i imbecyle" swiadcza nie o naszych czytelnikach ale o piszacym takie okreslenia. Bardzo wymownie swiadcza. Weisz, ja tez nie chcialbym byc w takim towarzystwie. Ja sie moge tu zloscic i byc zlosliwy ale nikogo nie bede plaskimi obelgami obrzucal. Moge powiedziec, ze ktos jest glupi albo chamowaty (i mowie...) - gdy uwazam, ze na to zasluguje. Ale... zreszta po co ja to mowie... a moze moglbym polecic Ci kilka ksiazek? >>>Dzieki. W zamian polecam jedna "Savoir-vivre na codzien". Byc moze znasz sie na marketingu, co nie zmienia faktu, ze z kultura bycia cieniutko... oj cieniutko. poczytaj moze tez cos o koncepcji marketing-mix i orientacji marketingowej przedsiebiorstwa, bo wiesz, nie sztuka zrobic cos fajnego, sztuka jest zrobic dokladnie to czego oczekuje klient (a nie Ty) >>>Wyobraz sobie, ze wlasnie cos takiego robimy. Gdybym robil to pismo dla siebie, wygladaloby zupelnie inaczej. A sprzedawalnosc swiadczy, ze dobrze trafilismy w to, czego oczekuje Typowy Czytelnik. Poza tym ja jesetm od pisania, a od marketingu mamy zupelnie innych ludzi.

17.07.2002
09:34
smile
[24]

Misio-Jedi [ Legend ]

Mam pytanie do wszystkich fanów i nie-fanów CDA: Dla czego redaktorzy tego pisma muszą być takimi chamami ? Ja CDA nie kupuję od kąd raz zajżałem do rubryki Action Redaction, nigdy jeszcze nie spotkałem się z takim traktowaniem czytelników - każdy kto ma nieprzychylne zdanie od razu jest wyzywany od buraków i każą mu "spadać na drzewo". I proszę - w tym wątku mamy tego przykład. Być może redaktorzy CDA uważają że tak jest fajnie i dowcipnie ale ja tak nie uważam.

17.07.2002
09:55
[25]

smuggler [ Patrycjusz ]

Misio-Jedi [Generał] Mam pytanie do wszystkich fanów i nie-fanów CDA: Dla czego redaktorzy tego pisma muszą być takimi chamami ? >>>Dla tego. First: nie wiedzialem, ze jest mnie KILKU. Po drugie - podaj mi jakikolwiek przyklad CHAMSTWA (no chyba, ze dla ciebie "chamstwo" polega na tym, ze nie leze u twoich stop). Ja CDA nie kupuję od kąd raz zajżałem do rubryki Action Redaction, nigdy jeszcze nie spotkałem się z takim traktowaniem czytelników - każdy kto ma nieprzychylne zdanie od razu jest wyzywany od buraków i każą mu "spadać na drzewo". >>>Radze zajrzec - ale nie jeden raz - do slownika ortograficznego oraz okulisty, bo mam wrazenie, ze masz powazne problemy ze wzrokiem - widzisz to, czego nie ma. I proszę - w tym wątku mamy tego przykład. Być może redaktorzy CDA uważają że tak jest fajnie i dowcipnie ale ja tak nie uważam. >>>A moje chamstwo polega na tym, ze zamiast przyjac TWOJ punkt widzenia, jako Jedynie Sluszny, ja BEZCZELNIE I CHAMSKO pozostaje przy swoim zdaniu. A moje zdanie jest takie, ze nikt cie nie zmusza do czytania tego, na co nie masz ochoty, ale tez nie masz prawa zabraniac mi robienia tego na co ja mam ochote (dopoki nie jest to sprzeczne z prawem). Z "hamskim" pozdrowieniem...

17.07.2002
10:03
smile
[26]

Aurelius [ Konsul ]

Czy Twoj szef wie o Twoich pogladach? Oj, chyba nie. Teraz nie tylko, ze nie kupie juz CDA, ale bede tez odradzal innym - o to chodzilo? Tak mi tu rozprawiasz o kulturze, ale Tobie tez jeszcze wiele brakuje - fakt, ze Cie tu wielu krytykuje, ale nie musisz od razu ujadac im tak - w koncu maja prawo do krytyki pisma jak kupili (wiem, wiem, moga nie kupowac). Zycze Ci, abys tak byl obslugiwany przez TPSA ("panie, a co mnie obchodza pana klopoty z telefonem - ja nie jestem monterem tylko ........" hihihi), energetyke, wodociagi, itp. Macie CCO lub marketingowca, ktory zajmuje sie relacjami z klientem? Pokaz im Swoje wypowiedzi. Ciekawe czy beda szczesliwi jak je zobacza? Wlasne i prywatne opinie to sie wypowiada nie mowiac gdzie sie pracuje. Kazdy pracownik, ktory styka sie z klientem musi byc niestety przeszkolony pod katem, jak go traktowac i odpowiadac mu - zwlaszcza narzekajacemu, jeczacemu i niezadowolonemu. Widzialem juz nie raz Twoje odpowiedzi i szczerze mowiac od poczatku mnie jakos tak zrazaly do Ciebie i pisma. A mozna bylo calkiem inaczej.....

17.07.2002
10:11
[27]

alexej [ Piwny Mędrzec ]

Heh, czego wy ludzie chcecie? Przyznam zdazaja sie jakies buraki itp. No coz, kazdemu sie to zdaza. Czasem jakies numery sa gorsze. No coż, takie rzeczy tez sie zdazaja. Ale ja przyznam ze TEN nr CDA jest jednym z lepszych w tym roku. I dobra zawartosc pisma i gry wygladaja ciekawie (nieiwem jak dokladnie, jeszcze w nie niegralem). A chamstwo w AR- ja nie nazwał bym tego chamstwem. Oni poprostu lubia znecac sie nad idiotami :-). Dlatego ja niepodejmuje prob pisania do nich :)

17.07.2002
10:48
smile
[28]

Misio-Jedi [ Legend ]

Smuggler----------> I co ja mogę na to powiedzieć ? Sam sobie wystawiasz świadectwo... Alexej----------> Listy do CDA (te które czytałem) robiły wrażenie spreparowanych, to zresztą powszechna praktyka dziennikarska. Tak czy inaczej - nawet gdyby autorzy listów do CDA byli istotnie idiotami - to i tak nie usprawiedliwia ich chamskiego traktowania. Wiem że takie poglądy w naszym kraju mogą uchodzić za dziwaczne ale moim zdaniem klient (a więc również czytelnik) powinien być traktowany uprzejmie, niestety dla Smugglera uprzejmość jest równoznaczna z leżeniem u czyichś stóp, aczkolwiek co do jednego smuggler ma rację: faktycznie bycie chamem nie jest sprzeczne z prawem.

17.07.2002
10:50
[29]

smuggler [ Patrycjusz ]

17.07.2002] 10:03 Aurelius [Generał] Czy Twoj szef wie o Twoich pogladach? Oj, chyba nie. >>Donies :). Moje PRYWATNE poglady sa szefostwu znane. A z moim stylem bycia pogodzili sie juz dawno. Teraz nie tylko, ze nie kupie juz CDA, ale bede tez odradzal innym - o to chodzilo? >>>A ilu kupi z ciekawosci, zeby zobaczyc co takiego Aurelius im tak serdecznie odradza? A ilu kupi, bo maja dosc slodkeigo ple-ple o tym, jak to pismo robi sie dla idei, a czytelnik jest BOGIEM itepe? Moze i o to chodzi? Tak mi tu rozprawiasz o kulturze, ale Tobie tez jeszcze wiele brakuje - fakt, ze Cie tu wielu krytykuje, ale nie musisz od razu ujadac im tak - w koncu maja prawo do krytyki pisma jak kupili (wiem, wiem, moga nie kupowac). >>>Nigdy nie twierdzilem, ze jestem idealem i wzorem dobrych manier. Tym niemniej, zauwaz, to ty, nie ja, na tymze forum obrzucasz Bogu ducha winnych ludzi epitetami typu "gowniarz" czy "imbecyl", tylko za to, ze kupuja CDA. Radze sie nad soba leciutko zastanowic. Zycze Ci, abys tak byl obslugiwany przez TPSA ("panie, a co mnie obchodza pana klopoty z telefonem - ja nie jestem monterem tylko ........" hihihi), energetyke, wodociagi, itp. >>>Tka, i zeby mi jeszcze prad i wode odcieli. Bezinteresowna, punktowana glupawym chichotem, zlosliwosc sporej czesci Polakow, jest mi znana. Nie zaskoczyles mnie. A poza tym mam Dialog :). Macie CCO lub marketingowca, ktory zajmuje sie relacjami z klientem? Pokaz im Swoje wypowiedzi. Ciekawe czy beda szczesliwi jak je zobacza? >>A skad wiesz, ze ich nie widza? Ja mam papiery "enfant terrible" i taka moja uroda :). Wlasne i prywatne opinie to sie wypowiada nie mowiac gdzie sie pracuje. >>Albo sle sie donosy, podpisujac "zyczyliwy obywatel". A ja wole walczyc z podniesiona przylbica. Glupie, nie? Zamiast anonimowo dokopac i spierdalac... Kazdy pracownik, ktory styka sie z klientem musi byc niestety przeszkolony pod katem, jak go traktowac i odpowiadac mu - zwlaszcza narzekajacemu, jeczacemu i niezadowolonemu. >>>Jestem odporny na taka tresure. Jesli jednak ktos zwroci sie do mnie z konkertnym problem, otrzyma konkretna odpoweidz. Na miauczenia w stylu "czemu jestescie tacy lamerscy" czy "dajcie cos albo przestane was kupowac" nie zamierzam odpowiadac tonem kelnera liczacego na napiwek. [17.07.2002] 10:11 alexej A chamstwo w AR- ja nie nazwał bym tego chamstwem. Oni poprostu lubia znecac sie nad idiotami :-). Dlatego ja niepodejmuje prob pisania do nich :) >>>Surowo sie oceniasz :). Zeby zostac zjechanym na lamach AR trzeba naprawde wspiac sie na wysoki poziom glupoty. Moim zdaniem do tych szczytow ci daleko. Pisz bez obaw :).

17.07.2002
11:24
[30]

Aurelius [ Konsul ]

"A ilu kupi, bo maja dosc slodkeigo ple-ple o tym, jak to pismo robi sie dla idei, a czytelnik jest BOGIEM itepe" - - oczywiscie, mozna przyjac taka strategie, ze jebie sie czytelnikow (to bez zadnej zlosliwosci, sa takie strategie) - i zawsze znajda sie tacy co beda kupowac, ale ilu? Rozumiem, zrobiliscie badania i wiecie, ze to jest to co klientom potrzeba? "Tym niemniej, zauwaz, to ty, nie ja, na tymze forum obrzucasz Bogu ducha winnych ludzi epitetami typu "gowniarz" czy "imbecyl", tylko za to, ze kupuja CDA" - - ja powiedzialem tylko na glos to co zobaczylem - moze ich sam tak nie nazywasz, ale tak ich traktujesz. "..... Bezinteresowna, punktowana glupawym chichotem, zlosliwosc sporej czesci Polakow ....." - - przesadziles tym razem. No bo jak to, NIE CHCESZ zeby oni traktowali Ciebie tak jak Ty swoich klientow??? Przeciez oni tez wiedza lepiej jak chca prowadzic biznes i czego Ci potrzeba. hihihi Czegos tu nie rozumiem, bo to jakas mala sprzecznosc. "wole walczyc z podniesiona przylbica. Glupie, nie? Zamiast anonimowo dokopac i spierdalac..." - - cos sie rozpedziles z tymi swoimi idealami, tylko ze tu troche one nie pasuja, bo klient to nie wrog i nie trzeba mu pokazywac kto tu rzadzi - a wysluchac, ewentualnie troszeczke zredukowac dysonans pozakupowy hihihi i troszeczke pozabiegac o niego (wiem, wiem w dupe to nasz ksiaze nikomu nie bedzie wlazil). W ogole to troche dziwaczne sa te Twoje teorie. Jestem pewny, ze Ty osobiscie to wymagasz od wszystkich od ktorych kupujesz, zeby zabiegali o Ciebie, wysluchali ewentualnie Twoich skarg, dobrze Cie obsluzyli, potraktowali jak kogos wyjatkowego i tak dalej i dalej. Ale sam to masz to gdzies. No ale przeciez co tam klienci dla ksiecia redaktora - oni nie sa wazni, a tylko przeszkadzaja w uprawianiu wielce szczytnej sztuki - pisaniu o grach.

17.07.2002
11:38
[31]

smuggler [ Patrycjusz ]

Aurelius "A ilu kupi, bo maja dosc slodkeigo ple-ple o tym, jak to pismo robi sie dla idei, a czytelnik jest BOGIEM itepe" - - oczywiscie, mozna przyjac taka strategie, ze jebie sie czytelnikow (to bez zadnej zlosliwosci, sa takie strategie) - i zawsze znajda sie tacy co beda kupowac, ale ilu? Rozumiem, zrobiliscie badania i wiecie, ze to jest to co klientom potrzeba? >>>Pozostawiam te odpowiedz twej domyslnosci. Poza tym nikt ani tu ani tam nie "jebie" czytelnikow. Moze tylko nie tanczy wokol nich niczym motylek. "Tym niemniej, zauwaz, to ty, nie ja, na tymze forum obrzucasz Bogu ducha winnych ludzi epitetami typu "gowniarz" czy "imbecyl", tylko za to, ze kupuja CDA" - - ja powiedzialem tylko na glos to co zobaczylem - moze ich sam tak nie nazywasz, ale tak ich traktujesz. >>>Ale kazuistyka. Zatem jesli ja nazwe cie s...nem i powiem, ze ja wcale cie tak nie nazywam, a tylko okreslam jak wgygladasz, to uznasz to za wystarczajace tlumaczenie (sorry za porownanie ale...). Fakty sa takie, ze ty okreslasz czytelnikow CDA brzydkimi epitetami, i to w ciemno. Reszta to juz tylko interpretacje. "..... Bezinteresowna, punktowana glupawym chichotem, zlosliwosc sporej czesci Polakow ....." - >>>Ja? POczytaj swoje zyczenia. I zacytuje "ja powiedzialem tylko na glos to co zobaczylem". Poza tym gdybym JA traktowal niektorych czytelnikow w takiej formie, jak oni mnie, to mialbym juz pare procesow o obraze, pomowienia itp. "wole walczyc z podniesiona przylbica. Glupie, nie? Zamiast anonimowo dokopac i spierdalac..." - - cos sie rozpedziles z tymi swoimi idealami, tylko ze tu troche one nie pasuja, bo klient to nie wrog i nie trzeba mu pokazywac kto tu rzadzi - a wysluchac, ewentualnie troszeczke zredukowac dysonans pozakupowy hihihi i troszeczke pozabiegac o niego (wiem, wiem w dupe to nasz ksiaze nikomu nie bedzie wlazil). >>>Oburzajace - co za maniery ma ten "ksiaze". A to nie chce slac anonimowych postow, a to w dupe nie chce wlazic. My - "hihihihimarketingowcy" sie z tego smiejemy. Wydaje mi sie, ze tu nie osiagniemy wspolnego punktu widzenia. Chocby z tej przyczyny, ze wyzej cenie niektore swoje zasady niz posade - zasady sie ma na cale zycie, a posady... coz. Tu proponuje zakonczyc temat, bo dyskusja robi sie jalowa. W ogole to troche dziwaczne sa te Twoje teorie. >>>jak i ja sam. Jestem pewny, ze Ty osobiscie to wymagasz od wszystkich od ktorych kupujesz, zeby zabiegali o Ciebie, wysluchali ewentualnie Twoich skarg, dobrze Cie obsluzyli, potraktowali jak kogos wyjatkowego i tak dalej i dalej. >>>Zdziwisz sie ale nie. Wymagam kompetencji i rzeczowosci. A nadskakiwanie i wlazenie w d... mnie zenuje. Wrecz nie lubie kupowac tam, gdzie traktuja mnie unizenie, bo mam wrazenie. Ale sam to masz to gdzies. No ale przeciez co tam klienci dla ksiecia redaktora - oni nie sa wazni, a tylko przeszkadzaja w uprawianiu wielce szczytnej sztuki - pisaniu o grach. >>>Aaaa... wasc z licznego grona jasnowidzow. Ze tez od razu na to nie wpadlem! Ciekawe tez ze ty nie wpadles na to, by sie zastanowic co ja w takim razie tutaj robie, zamiast zamknac sie w wiezy z kosci sloniowej, gdzie nie slychac popiskiwan maluczkich?

17.07.2002
11:42
[32]

Adamos7 [ Generaďż˝ ]

Aurelius--> po co sie tak czepiasz ??? to jest sprawa smuggler'a jak traktuje swoich klijentow, moze zrob mu na zlosc i stworz wlasne czasopismo i wtedy pochwal sie ze masz wiekszy naklad itp poza tym mnie osobiscie podoba sie zdrowe podejscie do klijenta, nie wciskanie kitu itp, pewnie znasz czasopismo "nie" myslisz w nim prosza potencjalnych klijentow o zakup wlasnej gazety ??? pewnie ze nie, maja wypracowana przez dlugie lata marke i ludzie ja znaja, kupuja albo nie, to ich sprawa, nikt cie nie zmusza do kupowania i czytania cda ! ps. nie kupuje i nie czytam cda, aczkolwiek kiedys kupowalem, nie kupuje ze wzgledu na traktowanie przez smugler'a, a raczej na brak zainteresowania grami

17.07.2002
11:44
[33]

smuggler [ Patrycjusz ]

Adamos 7 Thx za moral support. Aurelius czepia sie dla zasady, bo jemu srpawia przyjemnosc to samo co mi - draznienie innych. A ze robi to jak robi, to po prostu brak wprawy albo wrodzonych zdolnosci do wkurzania ludzi :). Albo chce pokazac, ze studiuje marketing i zarzadzanie? :P

17.07.2002
11:56
[34]

Adamos7 [ Generaďż˝ ]

errata: ps. nie kupuje i nie czytam cda, aczkolwiek kiedys kupowalem, nie kupuje NIE ze wzgledu na traktowanie przez smugler'a, a raczej na brak zainteresowania grami !!! smugler--> moze kolega ma kompleks nizszosci i lubi jak inni mu wchodza do tylka bez wazeliny ? jak nie to sie bardzo zlosci

17.07.2002
12:02
[35]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Jak zapisac oklaski ? klap klap ? Powiedzmy ze tak... No wiec : klap klap klap klap ;) Widze ze Smg we wtorkowy poranek znowu dotarl na szczyty swego krasomostwa ;) Zastanawiam sie kogo tu poprosic o wydruki przemowien towarzysza Smg zebym mogl sobie nimi wytapetowac sciane ;) Eh... chetnie bym sie wtracil do dyskusji, no ale... Gdziez mi do Pana Smugglera :))))

17.07.2002
12:03
[36]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Adamos : A moze Pan Aurelius ma swoje zdanie i je swobodnie wyraza ? ;)

17.07.2002
12:04
[37]

smuggler [ Patrycjusz ]

Adamos Nie wnikam ani w cudza psychike, ani kompleks, ani tez nie feruje w ciemno wyrokow. Ot, takie kolejne warte obsmiania dziwactwo :)

17.07.2002
12:09
smile
[38]

smutek [ Centurion ]

mam dosyc waszego pieprzenia na temat: cda jest do dupy, czy innych goowien... nie chcesz to nie czytasz i koniec... Aurelius ==> swoje chamstwo ukrywasz w swoich slowach, choc moze tego nie widzisz... smug sie tylko broni... bo jak ktos kiedys powiedzial "chamstow chamstewm" czy jakos tak... ty mozesz a smug nie??? inni moga a smugg nie????? nie wiem co ty sobie myslisz piszac te slowa, ze jestes mistrzem jezyka polskiego... i w doopie gleboko mam to ze moj styl wypowiedzi jest wisniacko... dla mnie cda jest najlepsza gazeta we wszechswicie... od kiedy zobaczylem nr kwiecirn 97... co prawda brakuje mi klimatow dawnych dobrych dni... ale jeszcze KOCHAM TE PISMO choc nie mam za co je kupowac... ja na tym pismie wychowalem sie... a jak ktos mi powie ze ten post jest spreparowany to znajde i... zniszcze... smug ==> gdzie sa ludzie z tamtych dni??? zostal;es tylko ty

17.07.2002
12:12
[39]

smuggler [ Patrycjusz ]

[17.07.2002] 12:02 LooZ^ [The Fan] Gadu-Gadu: 603108 Jak zapisac oklaski ? klap klap ? Powiedzmy ze tak... No wiec : klap klap klap klap ;) >>>Hm, a ja oddac odglos wlazenia w tylek bez wazeliny? Dodalbym ow zapis na poczatku kazdego posta i mialbym z glowy zarzuty o chamstwo i brak szacunku :)/ Widze ze Smg we wtorkowy poranek znowu dotarl na szczyty swego krasomostwa ;) >>>Nie mozna sobie poszczytowac? Zastanawiam sie kogo tu poprosic o wydruki przemowien towarzysza Smg zebym mogl sobie nimi wytapetowac sciane ;) >>> CTRL +C, CTRL +V, Print... Eh... chetnie bym sie wtracil do dyskusji, no ale... Gdziez mi do Pana Smugglera :)))) >>>Biedactwo, w kompleksy popadlo :(. [17.07.2002] 12:03 LooZ^ [The Fan] Gadu-Gadu: 603108 Adamos : A moze Pan Aurelius ma swoje zdanie i je swobodnie wyraza ? ;) A moze JA TEZ mam swoje zdanie i publicznie je wyrazam? Ale naturalnie co wolno Aureulisowi, to innym juz wara? BTW: znalem taki srednio smieszy ale pasujacy do sytuacji dowcip - Kowalski to kawal ****! - Dlaczego? - BO dalem mu w ryja! - ??? - A on mi oddal!

17.07.2002
12:13
[40]

Adamos7 [ Generaďż˝ ]

LooZ^--> moze tak, moze nie...tylko dlaczego od razu postawil sie w roli skrzywdzonego przez cda i smugler'a ???

17.07.2002
12:13
smile
[41]

LaSiu [ Konsul ]

hehe .. ludzie czego wy sie tak czepiacie ?? :)... radziłbym zostawić smugglera w spokoju bo czytając caly ten wątek pod katem inteligencji danej wypowiedzi to nie macie z nim szans.. hehe sory ale wy to tylko rzucacie w jego strone miesem a on dyskretną i inteligentą rozmowa kopie wam dupy.. hehehe .. nprawde usmiałem sie przy wypowiedziach smugglera na wasz temat ... poprostu facet ma łeb i gada cos sensownego jadąc wam po ambicji tylko ze wy chyba tego nie widzicie :)) ..... ja nie kupuje CDA i nie kupowalem ze wzgledu na to ze nie interesuje mnie tego typu STUFF czy TEXT .. oraz dla mnie duzo rzeczy w nim jest do bani ale nie pisze tego tutaj .. poprostu tego nie kupuje a wy sie zalicie zwracajac na siebie uwagę... Adamos7 ma racje .. stworz wlasne czasopismo i pokaz smugglerowi jakto powino sie robic co ?? :P trafna sugestia.. naprawde nie piszcie wiecej bluzgow na niego bo tylko z was polew idzie... :) a tymi "kulturalnymi" słowami typu "cham" "idiota" oraz inny STUFF pokazujecie tylko poziom swojej inteligencji (spadek ponizej poziomu morza) .. no cos pozdrawiam ... Smuggler'a i reszte EKIPY :)) P.S. KUPUJCIE CDA :))))))

17.07.2002
12:13
[42]

LooZ^ [ be free like a bird ]

WWWWWWWWWWWWWWOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOWWWWWWWW Ale zonk :) Hahah ;) Panie smutku : Czemu ja nie moge "pieprzyc" ze CDA sux skoro ty mozesz "pieprzyc" ze CDA jest boski i wyznacza ci droge w zyciu... Bueheh... Biedny Smugglerek sie broni przed tym wrednym i chamskim Aureliusem... o jeeezu... Ledwo wstalem, a juz placze ze smiechu ;) Zapowiada sie dobry dzien... no ale nic... Ide swoim chamstwem popisywac sie gdzie indziej ;)

17.07.2002
12:15
[43]

smuggler [ Patrycjusz ]

Smutek Nie powiedzialbym, ze zostalem tylko ja. Jedi jest nadal, Czarny Iwan tez. Ugly Joe sie trzyma. Draco - rzadko - ale cos tam pisze. Peter Pan siedzi nadal w redakcji ale juz nie jako piszacy autor. Mac Abra jest. Ubyl jeno Lord yabol ze starej ekipy. Z tej nieco nowszej Agnieszka (Jaspin) i Yasiu. Ale powiedz mi jak wiele innych redakcji przetrwalo 6 lat w niemal niezmiennym stanie? A ze klimat sie nieco zmienil - my tez. Ty tez. Wiele rzeczy sie zmienilo od 1996.

17.07.2002
12:16
[44]

LooZ^ [ be free like a bird ]

LaSiu : Czemu wydaje mi sie ze kierujesz to do mnie ? ;] "A moze JA TEZ mam swoje zdanie i publicznie je wyrazam? Ale naturalnie co wolno Aureulisowi, to innym juz wara?" A ja to gdzies powiedzialem ? :) Chcialem tylko rzecz ze sledze twoje dyskusje od dluzszego czasu i bardzo mi sie podobaja :)

17.07.2002
12:19
[45]

smuggler [ Patrycjusz ]

Looz Miszczu :) = toz wlasnie kpisz sam z siebe. Najpierw mowisz, ze Aurelis moze mowic co chce, bo takie ma zdanie, a potem sie burzyusz, jak smutek cie kontruje, zeinnym tego zabraniasz. Z siebie sie smiejesz. A 'smugglerek" (nie ma sprawy looziczku) nie broni sie przed Aureliusem, tylko poblazliwie mu tlumaczy rzeczy oczywiste. Zeby sie bronic, trzeba byc najpierw zaatakowanym, zas wypowiedz Aureliusa sa nie tyle atakiem, co poszturchiwaniem w najlepszym wypadku. Poza tym bronia to sie winni w sadzie, a ja ani winny ani oskarzony nie czuje. To tyle. nasci chusteczke, otrzyj oczka, wysmarkaj nosek i badz grzeczny, bo cie pani do kata postawi :) Ps. Chamstwo? Z jakim chamstwem? Chamem to trzeba umiec byc!

17.07.2002
12:21
[46]

smuggler [ Patrycjusz ]

Looz Lasiu? A kto to? Ale jesli ja, to rozumiem, ze zapomniales jak pisze sie Smuggler? No coz, w pewnym wieku opanowanie literek i elementarnych zasad netetykiety sprawia sporo trudnosci. Powodzenia w tej trudnej sztuce.

17.07.2002
12:26
[47]

Aurelius [ Konsul ]

smuggler, adamos7 ----> nie mowilem o bezsensownym wlazeniu w tylek klientowi bez wazeliny - jakby nie bylo kompetencja i rzeczowosc to podstawy (tak podstawowe, ze nawet o nich nie wspominalem) w obsludze/relacjach z klientem. To jednak nie wszystko, szkoda ze tego nie rozumiecie. Jest jeszcze te kilka % dodatkowych dzialan, ktore sa tym jezyczkiem u wagi. CDA istnieje i moze ma sie nawet dobrze, ale to wcale nie znaczy ze bedzie tak zawsze. Smuggler jak Ci tak bardzo przeszkadzaja narzekajacy klienci, to po co w ogole z nimi gadasz. W ogole bym sie tu nie wypowiadal, gdyby nie to ze mi to w koncu zaczelo przeszkadzac - a nie wiem czemu to ja mam zmieniac to forum? Po co odpowiadasz tym najbardziej krytykujacym? Napij sie kawki, wyluzuj, podejdz do tego z dystansem. Bedziesz sie wydawal o wiele bardziej rzeczowy. Bo jak na razie to widzialem, ze glownie to rozdrabniasz sie na spory z niektorymi i co miesiac tak samo. "Chocby z tej przyczyny, ze wyzej cenie niektore swoje zasady niz posade - zasady sie ma na cale zycie, a posady... coz" - strasznie profesjonalne podejscie, "po mnie to i popiol" - co nie? Mnostwo osob ma swoje zasady, duuuuuuuuuuuuuuzo zasad - zasady niektorych sa nawet calkiem odwrotne od innych. Moze stad tez te wszystkie konflikty na swiecie. Ja tam cenie ludzi z zasadami, ktorzy sa w miare elastyczni, potrafia przyznac sie do bledu czy nawet zmienic swoje zdanie, gdy widza ze nie maja racji. adamos7 ----> rozumiem, ze lubisz jak kompetentny i rzeczowy fachowiec traktuje Cie jak smiecia, gdy cos mu sugerujesz (nawet gdy to bez sensu)?

17.07.2002
12:27
smile
[48]

LaSiu [ Konsul ]

akurat nie do ciebie ... to byla aluzja w stylu (dajcie chlopakowi pracować) :))) wiem iz zyjemy w wolnym kraju.. ale skoro nie podoba ci sie ów gazetka poprostu jej nie kupuj.. no rozumiem powiedziec "sory ale CDA nie ma nic sensowngo co moze sie przydać np: mi graczowi Medal of Honor" dlatego jej nie kupuje ale teraz to juz nie wiadomo czego wy chcecie... ? czytam to i mysle se ze nie potrafilbym prowadzic takiej gazetki jak kazdy tylko marudzi i narzuca redaktorowi ze nie ma tam tego co on chce.. gdyby tak kazdy mial dostac to czego chce to nie wiem ile CD mieli by dac ..? po to sa wlasnie FAQ aby wyrazic swoje propozycje na temat co jest popularne co mogloby zainteresowac większosci maniakow komputerowych.. on to czyta i mysle ze stara sie dawac to co jest najbardziej oczekiwane... ale jak juz pisac to cos sensownego do przeczytania a nie BLUZGAC redaktora (czy kim on tam jest).. pisz np: " BONUSY sa juz nudne moglibyscie dac cos nowego, prosilbym o MOHAA zone".. troszke respektu i kultury.. wasze wypowiedzi sa biedne.. i wogole ich sie chce czytac............

17.07.2002
12:28
[49]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A nie masz wrazenia Smuggler, ze Aurelius ma sporo racji. Po pierwsze - wystepujac tutaj, mysl co chcesz, ale zawsze, bez wzgledu co bys nie deklarowal oceniac Cie beda jako przedstawiciela pisma. I mozesz po stokroc powtarzac, ze piszesz wylacznie swoje prywatne opinie, to nic nei zmieni. Po drugie - pamietam moja lekture CD Action i zazwyczaj pismo wszelkie zmiany opisywalo jako "wychodzac naprzeciw potrzebom czytelnikow", albo "w zwiazku z licznymi prosbami prenumaratorow", lub "spelniajac wasze drodzy czytelnicy prosby i sugestie" itd. oznacza to, ze jednak pismo robione jest pod klienta, a nie pod rednacza, czy innego pisaciela. I teraz zastanawia mnie jedna sprawa - jak brzmi choc jadna Twoja zasada, ktora przeczy twierdzeniu, ze osoba placaca za cos ma prawo wymagac od produktu tego, co deklaruje sprzedajacy? (a to wlasnie pisze niejaki Kiciuś w poscie wstepnym ksiazeczki itd.). Czy owa zasada jest, ze nie bede nikomu w dupe wlazil chocby sie kurwa swiat mial mi na glowe zawalic? Oooooo, to juz jest niezdrowe, bo zawsze wydawalo mi sie, ze kogos na poziomie powinny, miedzy innymi cechowac dwie rzeczy: - umiejetnosc przyznawania sie do bledow (bron boze nie twierdze, ze teraz powinienes sie do czegos przyznac *smieje sie*) - umiejetnosc takiego wypowiadania swojego zdania (zasad, idei, konkretnych zachowan), by nikogo nie obrazic lub nie urazic, by udowodnic, ze cudze zdanie ma dla nas znaczenie. Ta druga rzecz to podstawa asertywnosci, ktorej to u Ciebie, z calym szacunkiem, niestety nie widze. Nie umiesz czy celowo nie chcesz? Ps. Jezeli wg. dbanie o klienta polega wylacznie na "w czym moge panu/pani pomoc?" *tu debilny usmieszek panieneczki* to faktycznie jeszcze sporo trzeba zobaczyc. I nie wierze, ze nie chcesz byc normalnie traktowany przez sprzedajacych Ci uslugi lub produkty. Tyle, ze ta normalnosc, ma inny charakter niz wlazenie w dupe, co i moja skromna osoba nie za bardzo trawi :-)) Pozdrawiam. Ps2. Gdybym mial zajac jednoznaczne stanowisko uwazam, ze Aurelius ma wiecej racji, i jego slowa do mnie trafiaja. Jezeli w Polsce firmy bedzie sie prowadzilo to jak Ty to opisujesz Smuggler, to niedlugo wszyscy bedziemy pracowali u Niemca albo Holendra. Nie myslales dlaczego Twoim pracodawca nie jest pobudliwy Polaczek? :-)

17.07.2002
12:33
[50]

LooZ^ [ be free like a bird ]

SMG : LaSiu to Pan z posta o 12:13 ;) "Miszczu :)" Malgorzato ? ;] "toz wlasnie kpisz sam z siebe. Najpierw mowisz, ze Aurelis moze mowic co chce, bo takie ma zdanie, a potem sie burzyusz, jak smutek cie kontruje, zeinnym tego zabraniasz. Z siebie sie smiejesz." Hm.. W ktorym momencie ? :) Z tego co pamietam to wszedzie mowilem ze kazdy moze mowic co chce :) Jesli nie to mea culpa, ale o to wlasnie mi chodzilo ;) "A 'smugglerek" (nie ma sprawy looziczku) nie broni sie przed Aureliusem, tylko poblazliwie mu tlumaczy rzeczy oczywiste. Zeby sie bronic, trzeba byc najpierw zaatakowanym, zas wypowiedz Aureliusa sa nie tyle atakiem, co poszturchiwaniem w najlepszym wypadku. Poza tym bronia to sie winni w sadzie, a ja ani winny ani oskarzony nie czuje." Obrona jest slowem uzytym przez Pana Smutka i tylko dlatego ja go uzylem... Poprostu.. hm... No nie wazne... w kazdym razie zle interpretujesz moje posty ;) "To tyle. nasci chusteczke, otrzyj oczka, wysmarkaj nosek i badz grzeczny, bo cie pani do kata postawi :)" Tak jest pse Pani :> "Ps. Chamstwo? Z jakim chamstwem? Chamem to trzeba umiec byc!" Alez tak go okreslil twoj wielbiciel. Ja od takich okreslen jestem daleki.

17.07.2002
12:36
smile
[51]

LaSiu [ Konsul ]

smuggler zamotałes sie on to pisał do mnie ... ale spox :))))))

17.07.2002
12:38
smile
[52]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Popelnilem spory blad, za ktory byc moze zostane odeslany do podstawowki lub do slownika, wiec sie za wczasu wytlumacze, choc to zenada, bo wiadomo o co chodzi. No ale widze styl dyskusji, wiec: w pierwszym Ps. poczatek zdania powinien brzmiec: Jezeli wg. Ciebie dbanie o klienta polega wylacznie na ...

17.07.2002
12:43
[53]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Dobra... Prosze sie tu nie zagryzc, ja wracam za kilka godzin :P

17.07.2002
12:47
[54]

TraFicK_ [ Legionista ]

WoW widze wypowiedź Smuglera z mojej kochanej gazetki CD action WoW ;PPPPPPPP ;)

17.07.2002
12:53
[55]

smuggler [ Patrycjusz ]

Aurelius [Generał] smuggler, adamos7 ----> nie mowilem o bezsensownym wlazeniu w tylek klientowi bez wazeliny - jakby nie bylo kompetencja i rzeczowosc to podstawy (tak podstawowe, ze nawet o nich nie wspominalem) w obsludze/relacjach z klientem. To jednak nie wszystko, szkoda ze tego nie rozumiecie. >>>IMO rozumiemy tylko nie zgadzamy sie w pewnych kluczowych szczegolach. Jest jeszcze te kilka % dodatkowych dzialan, ktore sa tym jezyczkiem u wagi. CDA istnieje i moze ma sie nawet dobrze, ale to wcale nie znaczy ze bedzie tak zawsze. >>>I ja tez tak nigdy nie mowilem. Smuggler jak Ci tak bardzo przeszkadzaja narzekajacy klienci, to po co w ogole z nimi gadasz. >>>Chocby z tego powodu, ze wlasnie w ten sposob rozumiem szacunek dla czytelnika: reagowac na to co ma do powiedzenia. Ale na rownorzednych zasadach. Nie chce byc traktowany jal "panisko" czy "guru" ale tez nie oczekujcie, ze bede sie plaszczyl i dziekowal za to, ze kupujecie CDA. W ogole bym sie tu nie wypowiadal, gdyby nie to ze mi to w koncu zaczelo przeszkadzac - a nie wiem czemu to ja mam zmieniac to forum? Po co odpowiadasz tym najbardziej krytykujacym? >>>Moze nie zauwazyles ale praktycznie odpowiadam WSZYSTKIM, co zabiora glos. Napij sie kawki, wyluzuj, podejdz do tego z dystansem. Bedziesz sie wydawal o wiele bardziej rzeczowy. Bo jak na razie to widzialem, ze glownie to rozdrabniasz sie na spory z niektorymi i co miesiac tak samo. >>>Rada calkiem sensowna i sprobuje sie zastosowac. Zgadzam sie z tym rozdrabnianiem - ale coz zrobic, taki mam temperament. "Chocby z tej przyczyny, ze wyzej cenie niektore swoje zasady niz posade - zasady sie ma na cale zycie, a posady... coz" - strasznie profesjonalne podejscie, "po mnie to i popiol" - co nie? >>>nadal sie nie rozumiemy. Jest taki dowcip - "wiesz czemu niektore doswiadczenia robi sie na prawnikach, a nie na szczurach"? "Bo sa takie rzeczy, ze ich porzadny szczur za zadna kase nie zrobi"... Mnostwo osob ma swoje zasady, duuuuuuuuuuuuuuzo zasad - zasady niektorych sa nawet calkiem odwrotne od innych. Moze stad tez te wszystkie konflikty na swiecie. Ja tam cenie ludzi z zasadami, ktorzy sa w miare elastyczni, potrafia przyznac sie do bledu czy nawet zmienic swoje zdanie, gdy widza ze nie maja racji. >>>Pochlebie sobie, ze chyba sie do takich zaliczam. Nie widze nic wstydliwego w tym, by powiedziec "tak, masz racje - przekonales mnie, bylem w bledzie". Tyle, ze najpierw to zrob ;). [17.07.2002] 12:27 LaSiu czytam to i mysle se ze nie potrafilbym prowadzic takiej gazetki jak kazdy tylko marudzi i narzuca redaktorowi ze nie ma tam tego co on chce.. >>>Przywyklbys :) rothon A nie masz wrazenia Smuggler, ze Aurelius ma sporo racji. >>>Sporo nie - ale troche tak. Po pierwsze - wystepujac tutaj, mysl co chcesz, ale zawsze, bez wzgledu co bys nie deklarowal oceniac Cie beda jako przedstawiciela pisma. >>>nad czym boleje. Ale uwazasz, ze mam zalozyc sobie drugie konto, fikcyjny nick i tam dopiero mowic co mysle? Po drugie - pamietam moja lekture CD Action i zazwyczaj pismo wszelkie zmiany opisywalo jako "wychodzac naprzeciw potrzebom czytelnikow", albo "w zwiazku z licznymi prosbami prenumaratorow", lub "spelniajac wasze drodzy czytelnicy prosby i sugestie" itd. oznacza to, ze jednak pismo robione jest pod klienta, a nie pod rednacza, czy innego pisaciela. >>>No pewnie!!!! Ale to zadna rewelacja, to podstawa! I teraz zastanawia mnie jedna sprawa - jak brzmi choc jadna Twoja zasada, ktora przeczy twierdzeniu, ze osoba placaca za cos ma prawo wymagac od produktu tego, co deklaruje sprzedajacy? (a to wlasnie pisze niejaki Kiciuś w poscie wstepnym ksiazeczki itd.). Czy owa zasada jest, ze nie bede nikomu w dupe wlazil chocby sie kurwa swiat mial mi na glowe zawalic? Oooooo, to juz jest niezdrowe, bo zawsze wydawalo mi sie, ze kogos na poziomie powinny, miedzy innymi cechowac dwie rzeczy: - umiejetnosc przyznawania sie do bledow (bron boze nie twierdze, ze teraz powinienes sie do czegos przyznac *smieje sie*) - umiejetnosc takiego wypowiadania swojego zdania (zasad, idei, konkretnych zachowan), by nikogo nie obrazic lub nie urazic, by udowodnic, ze cudze zdanie ma dla nas znaczenie. >>>Wydawalo mi sie, ze - mniej wiecej - wlasnie tak sie zachowuje. Ale widac moje granice tolerancji nie pokrywaja sie z waszymi. Zauwaz, ze a) nigdy nikogo tak naprawde nie obrazam za pomoca np. wulgarnych slow itd. b) staram sie regaowac na wasze pytania i wyciagnac z nich konstruktywne wnioski (niby po co ja tu siedze? Takze po to by z pierwszej reki dowiedziec sie co was boli i co sie nie podoba w CDA). Z waszej strony oczekuje tylko jednego: jesli krytyki, to podbudowanej faktami. I ew. akceptowania mnie takim, jaki jestem. Czy to wiele? Ta druga rzecz to podstawa asertywnosci, ktorej to u Ciebie, z calym szacunkiem, niestety nie widze. Nie umiesz czy celowo nie chcesz? >>>Nie wiem, sam siebie przeciez ocenic nie moge - obiektywnie. Ps2. Gdybym mial zajac jednoznaczne stanowisko uwazam, ze Aurelius ma wiecej racji, i jego slowa do mnie trafiaja. Jezeli w Polsce firmy bedzie sie prowadzilo to jak Ty to opisujesz Smuggler, to niedlugo wszyscy bedziemy pracowali u Niemca albo Holendra. Nie myslales dlaczego Twoim pracodawca nie jest pobudliwy Polaczek? :-) >>>Byl przez dlugie lata. LooZ^ [The Fan] Gadu-Gadu: 603108 SMG : LaSiu to Pan z posta o 12:13 ;) >>>Przepitraszam :))). Uznaj post za niebyly. A pzoa tym chyba faktycznie czas wyluzowac, bo obie strony IMO sie zacietrzewily. Godzina przerwy na ochloniecie!

17.07.2002
13:06
smile
[56]

spoxmaster [ główny kozak ]

prawda jest prawdą, CDA zeszło na psy a smuggler odstrasza klientów, kupowałem CDA przez ponad 3 lata, skończyłem rok temu, teraz to jedna wielka lipa, stronka CDA też na odwal sie

17.07.2002
13:08
smile
[57]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Wlasnie sie zastanowilem Smuggler, czy lepiej pisac pod wlasnym nickiem, czy stowrzyc sobie drugi. I jedno i drugie rozwiazanie ma tyle samo wad ile zalet. A swoja droga musze powiedziec, ze masz ciezki kawalek chleba, bo faktycznie, po pierwsze, bo paru czytaczy, źle - wielu czytaczy nagminnie myli adresata swoich pomstowan, a to piszac do Ciebie, gdy maja bol do pisma, a to do CD Action, gdy ich Smuggler rozdraznil hahahaha Po drugie - nie mozesz pisac prywatnych opinii, bo co nie powiesz to bedzie oficjalnym stanowiskiem zespolu redakcyjnego Po trzecie - nie dyskutujesz z doroslymi, dyskutujesz z mlodzieza, ktora jeszcze nie do konca dobrze formuluje to co chce napisac. Wychodza im czasto bzdety, ale oni dobrze czasem mysla. Maja tylko pecha, bo trafili na Ciebie *smiech* Wreszcie po czwarte, naczelnym nie jestes, ale oczami swiecic musisz. No bo przeciez nawet CD Action ma jakies wady, nie? hahahaha A swoja droga faktycznie, poki co powaznej konkurencji w kraju nie macie. Ale zaloze sie, ze sprzedaz jest nizsza od tej sprzed dwu lat :-))

17.07.2002
13:28
smile
[58]

Misio-Jedi [ Legend ]

Tak sobie myślę co by to było gdyby tak Smuggler był powiedzmy szewcem. Przychodzi klient z reklamacją do Smugglera szewca i mówi: klient: - te buty co pan mi uszył trochę mnie cisną a poza tym podeszwa się odkleja... Smuggler-szewc: - jak ci nie odpowiadają moje buty to więcej nie kupuj buraku! klient: - ależ proszę pana, jak pan się zachowuje! Smuggler-szewc: - a co może mam ci w tyłek włazić jak jakiś kelner co czeka na napiwek? klient: - nie o to chodzi, powinien pan mieć trochę szacunku dla tego kto panu płaci... Smuggler-szewc: - Spadaj na drzewo, jak masz do mnie pretensje to ja mam być miły? klient: - no, wie pan, trudno żeby to pan miał do mnie pretensje... Smuggler-szewc: - no to wyobraź sobie że mam, bo ja się lubię drażnić z ludźmi! A teraz wyobraźmy sobie że wszyscy w usługach, handlu itp zachowują się jak Smuggler-szewc, ładnie byśmy wyglądali niema co...

17.07.2002
13:39
[59]

Adamos7 [ Generaďż˝ ]

Aurelius--> adamos7 ----> rozumiem, ze lubisz jak kompetentny i rzeczowy fachowiec traktuje Cie jak smiecia, gdy cos mu sugerujesz (nawet gdy to bez sensu)? nie w tym rzecz, rozmowa miedzy wami jest raczej potyczka a nie dyskusja, wiec co chwila najezdzacie na siebie i jest rozmowa w ktorej nie dojciecie do porozumienia, kazdy postwai na swoim i tyle, a kazdy z was ma po trosze racji, lubisz jak idziesz do sklepu i od drzwi atakuja cie ekspedienci ??? moze to moze tamto (nie trawie tego, sam poprosze o pomoc jesli bede takowej potrzebowal), gdybys rozmowe rozpoczal mniej ofensywanie pewnie wygladala by inaczej...ale tego juz nie zmienicie :-) poza tym nie przypominam sobie aby smugler obrazil kogos, kto sobie na to nie zasluzyl...

17.07.2002
13:42
[60]

SER-JONES [ Generaďż˝ ]

Prywatnie to Smugg raczej się tu nie udziela. Z jego wypowiedzi wnioskuję, że jest albo strasznym służbistą, albo jest bardzo emocjonalnie zwiazany z pismem. Opór za wszelką cenę. Ciekawe czy po upadku CDA ktoś to zauważy i doceni starania Smugglera. Nie tylko ja zauważyłem, że smugg cierpi na megalomanię i ma problemy z przyznaniem się do błędów, ale może to wynikać z przyczyn które podałem powyżej.

17.07.2002
13:54
smile
[61]

YogiYogi [ Pretorianin ]

Poczytałem ten wątek, popatrzyłem sobie na wypowiedzi i po prostu mnie ścięła postawa imć Smugglera. Pracowałem (pracuję) w branży związanej z usługami serwowanymi poprzez internet i przez ten cały czas było jedno najswiętsze prawo, które nam zawsze powtarzali poważni redaktorzy i marketingowcy starej daty: Punkt 1. ) KLIENT MA ZAWSZE RACJĘ !!! Punkt 2.) Jeśli klient nie ma racji i/lub się myli, to patrz punkt 1. A z wypowiedzi Smugglera wnioskuję, że: - albo jest właścicielem CDA lub jego szefem (nie wiem nie czytałem daaaawno tego pisma) - albo wie, że jego koledzy i szefowie tego nie widzą i czuje się bardzo swobodnie Zrozumiałym jest, że można bronić swego, odpierać zarzuty stawiane przez niezadowolnych klientów, ale nalezy robić to w sposób wyważony, upewniający klientów co do tego, że przynajmniej STARAMY się dostosowywać do ich potrzeb. Zadowolony klient jest wart bardzo wiele - Smuggler nie wie nawet ile - i nie tylko dlatego, że taki klient znowu kupi za miesiąc Wasze pisemko, tylko dlatego że on opowie o tym swoim znajomym, jak go potraktowano, jak o niego zadbano, dopieszczono itd. i zareklamuje dany produkt pośród znajomych. I nie trzeba przy tym za przeproszeniem "lizać dupy" klientowi. Wystarczy go słuchać i starać się. Smuggler myślisz że dlaczego pracownicy call center którejkolwiek sieci telefonii cyfrowej są tacy uprzejmi ? Ich też zapewne szlag trafia kiedy po raz n-ty dzwoni do nich koleś wrzeszcząc że nie ma zasięgu, podczas gdy tak na prawde to nie potrafi komórki włączyć. A operatorzy sa od początku do końca uprzejmi bo kierują się zasadami, których Pan Smuggler nie zna lub zna lecz nie potrafi ich zastosować w praktyce. Ktoś tutaj polecał odpowiednią literaturę na temat podejscia do klienta. Radzę czas poświęcony na pyskówki z "potencjalnymi" a zapewne już w tej chwili "byłymi" klientami CDA, poświęcić na lekturę... Pozdrawiam

17.07.2002
14:10
smile
[62]

SER-JONES [ Generaďż˝ ]

Smugg !, gdzie jesteś ? przeca jakiś opór musi być.

17.07.2002
14:17
[63]

Misio-Jedi [ Legend ]

Ser-Jones--------> Bo widzisz, to nie jest rubryka "action redaction" tam Smuggler może się powyzywać a czytelnicy nie mają szansy się odgryźć, co innego tu na forum (to też świadczy o poziomie Smugglera.

17.07.2002
14:19
smile
[64]

cymeon [ Centurion ]

smuggler----> każesz innym zaglądać do słownika ort. - więc proponuję zrobić to samo odnośnie pisowni wyrażenia przyimkowego "na co dzień" ;((((( przyganiał kocioł garnkowi..................... jak mówi stare perzysłowie

17.07.2002
14:19
smile
[65]

Kiciuś [ Legionista ]

Witam ponownie :-) Jako ten który "rozpętał burzę" czuję się w obowiązku dodać 2 słowa. Smuggler -> dzięki za odpowiedź, przynajmniej czuję że moja krytyka może coś zmieni/poprawi Ci którzy go objeżdżają -> doceńcie to że Smuggler wciąż walczy, czyta i odpisuje. Fakt że czasami puszczą mu nerwy trochę :-), ale przynajmniej próbuje - mógłby schować głowe w piasek i użalalibyśmy sie wtedy we własnym gronie. A tak zawsze jest nadzieja że jeśli napiszecie o czymś co warto dodać/zmienic/poprawić to tak się stanie - niewielu czytelników prasy ma taką możliwość. A poza tym - czy ktoś jest w stanie wskazać mi sensowną alternatywę do CDA? Wątpię. Więc pracujmy razem żeby było lepiej, z gierkowskim pozdrowieniem wołam "Pomożecie?"

17.07.2002
14:22
[66]

Cacuch [ Pretorianin ]

mÓJ OSTATNI NUMER TO BYŁ Z MAX2. BARDZO DAWNO TEMU. KUPIŁEM OSTATNI NUMER PRZEGLĄDAM A TAM: -GDZIE PODZIAŁO SIĘ TYLE STRON!? -ZAJEBISTA WRĘCZ CENA! -TRZY CD (TO PLUS) -NIE ROZUMIEM JEDNEGO STRON CORAZ MNIEJ A PISMO CORAZ DROŻSZE! -A KSIĄŻECZKA I PŁYTKA DO NIEJ NIE MAM ŻADNYCH ZASTRZEŻEŃ CDA ZMNIENIŁO SIĘ NIEKONIECZNIE NA PLUS!!!!!!!!!!!1

17.07.2002
14:34
[67]

bulimen [ Centurion ]

Do Smuggler i innych, ale przede wszystkim Smuggler Prócz zasad które wyminił YOGi dołożyłbym jeszcze jedną, Punkt 1. ) KLIENT MA ZAWSZE RACJĘ !!! Punkt 2.) Jeśli klient nie ma racji i/lub się myli, to patrz punkt 1. punkt 3,) Zadowolony klient przekazuje tą informację do średnio trzech osób, niezadowolony średnio do 10 osób, tak mówią poważne badania marketngowe, punkt 4,) odzyskanie klienta utraconego to koszt 4X (cztery razy) większy niż znalezienie nowego, więc... warto się nad tymirzeczami zastanowić, gdyby w moim dziale w firmie gdzie jestem kierownikiem działu handlowego ktoś tak postępował z klientami to sorry smugller, aloe musiałbyś się mocno mi tłumaczyć dlaczego tak robidz, i dodam tu ze nie jestem autokratą tylko wprost przeciwnie bardzo dobrym szefem (przynajmniej tak mi się wydaje) i zostawiam ludziom dużą swobodę w działaniu - choć zanim wykrystalizował się obecny 3-osobowy skład zespołu b. dobrego, przewinęło się kilkanaście osób, osobiście kupuję i CDActioni SGK, i to co zauważyłem ostatnio SGK Was ostro goni i może przegonić, choć obydwa czasopisma kuleją pod kątem wykorzystania internetów jak środka reklamy, jeszcze na poczatku tego roku kupowałem tylko CDA ale zacząłem również kupować SGK i chwalę sobie obydwa czasopisma a przede wszystkim materiały z CeDeków zwłaszcza różne Magi, no i wielka prośba do CD Action - proszę potraktować poważnie - Smugller co się dziej z Waszą stroną Internetową moglibyście ją w końcu skończyć i niech żyje, jestęscie w końcu czasopismem które ma odpowiedni nakład, (niektóre strony firmowe choćby mojej firmy jest chyba częściej aktualizowana niż wasza - mamy niezłego grafika w dziale IT, może Wam go polecić?) i na koniec kilka pytań na które chciałbym dostać odpowiedzi jako klient który kupuje Was od 3-4 lat każdy numer: 1. Jaki w końcu macie teraz nakład (ilość sprzedana/ilość zwrotów) - nie kłam, żona pracuje w Kolporter S.A. :) 2. kiedyś wysłałem e-maila z kilkoma zastrzeżeniami na temat kolorów stron z tekstem, który stawał się nieczytelny - nikt nie odpisał ale w końcu zmiana nastąpiła (więc dzięki), choć ostatnio znów temat powraca - dla osób które mają wadę wzroku to kłopot - serio! 3. Jak wyżej kilka linijek kiedy będzie gotowa strona www? Z góry dzieki za odpowiedź (jeśli ją uzyskam), Czytelnik CDA

17.07.2002
14:52
[68]

bulimen [ Centurion ]

i jeszcze jeden element moze nie do wątku ale krótka, sof 2 (moim zdaniem super pozycja, recenzowana według jak podał Smuggler pre-view release version) wszystko okey, znalazłem wątek na ten temat, ale nigdzie nie ma tematu ze w recenzji podano, "tryb multi jest z botami również" to ja się pytam gdzie te boty, bo mam w domu SOF2 1.0 a teraz 1,01 i botów nie znalazłem, zamiast odpowiedzi dajcie linka na forum gdzie była o tym mowa (o tych botach)

17.07.2002
15:01
[69]

smuggler [ Patrycjusz ]

rothon A swoja droga faktycznie, poki co powaznej konkurencji w kraju nie macie. Ale zaloze sie, ze sprzedaz jest nizsza od tej sprzed dwu lat :-)) >>>jest - ale moze zauwazyles, ze jest recesja i pare pism calkiem padlo na pysk, inne sie nosem podpieraja itd. Tak czy ianczej z pism o grach sprzedajemy sie najlepiej - tak teraz jak i dwa lata temu. Misio-Jedi [Generał] Tak sobie myślę [ciach] >>>wiesz, ja tez sobie wiele rzeczy mysle, czasem nawet smiesznych albo glupich ale niekoniecznie zaraz o tym pisze na forum :) [17.07.2002] 13:39 Adamos7 [LiNuX LaMa] Gadu-Gadu: 990369 https://www.kki.net.pl/~adamos7 Aurelius--> rozumiem, ze lubisz jak kompetentny i rzeczowy fachowiec traktuje Cie jak smiecia, gdy cos mu sugerujesz (nawet gdy to bez sensu)? >>>To ja moze odpowiem: staram sie odplacac taka sama moneta, w jakiej mi zaplacono. Nie miej pretensji do psa, gdy cie ugryzl, bo go ciagnales za ogon. Wprawdzie pies jest od tego by pilnowal obejscia ale mimo wszystko nie lubi ciagania. Nie powiesz mi, ze zachowales sie jak dzentelmen w swoich postach, prawdaz? SER-JONES [Defender] Prywatnie to Smugg raczej się tu nie udziela. >>>To pokaz mi gdzuie mam napisane w zakresie obowiazkow zebym tu byl? Z jego wypowiedzi wnioskuję, że jest albo strasznym służbistą, albo jest bardzo emocjonalnie zwiazany z pismem. >>>To drugie. Nie cierpie slzubistwo :). Opór za wszelką cenę. Ciekawe czy po upadku CDA ktoś to zauważy i doceni starania Smugglera. >>>owszem, pojawia sie posty w stylu "dobrze mu tak!!! zeby tak jeszcze wpadl pod tramwaj, idac po zasilek!" itd. Na inne wyrazy uznania nie licze ;)). Nie tylko ja zauważyłem, że smugg cierpi na megalomanię i ma problemy z przyznaniem się do błędów, ale może to wynikać z przyczyn które podałem powyżej. >>>Ja - na megalomanie?! JA?! JA!>?????! JA - ten nieomylny starszy brat Buddy i kuzyn Wisznu?!!!! JA???????????????????? :) YogiYogi Poczytałem ten wątek, popatrzyłem sobie na wypowiedzi i po prostu mnie ścięła postawa imć Smugglera. Pracowałem (pracuję) w branży związanej z usługami serwowanymi poprzez internet i przez ten cały czas było jedno najswiętsze prawo, które nam zawsze powtarzali poważni redaktorzy i marketingowcy starej daty: Punkt 1. ) KLIENT MA ZAWSZE RACJĘ !!! Punkt 2.) Jeśli klient nie ma racji i/lub się myli, to patrz punkt 1. >>>Tez to znam ale tego nie lubie. Ale skoro wam zalezy... OK 1. CDA jest lame 2. Ja jestem debilem 3. Wy jestescie genialni. 4. Kupujcie CDA, blaaaaaaaaaaaaaaaaagaaaaaaaaaaaaam. 5. Przepraszam, ze zyje. 6. Komu skoczyc po piwo? itd. Ciekawe jak szybko zaczelibyscie przy tym ziewac? :) A z wypowiedzi Smugglera wnioskuję, że: - albo jest właścicielem CDA lub jego szefem (nie wiem nie czytałem daaaawno tego pisma) - albo wie, że jego koledzy i szefowie tego nie widzą i czuje się bardzo swobodnie >>>Ani jedno ani drugie. PRacuje za pensje a szefostwo wie, ze mam niewyparzona gebe i dopoki nie przekraczam cienkiej czerwonej linii (a wierzcie mi, ze stale o niej pamietam), to moge sobie harcowac. Zrozumiałym jest, że można bronić swego, odpierać zarzuty stawiane przez niezadowolnych klientów, ale nalezy robić to w sposób wyważony, upewniający klientów co do tego, że przynajmniej STARAMY się dostosowywać do ich potrzeb. >>>Moj Boze. Toz caly czas to powtarzam: CDA jest dla WAS. Slucham WAS by wiedziec co poprawic i zmienic. itd. Ale skoro koncentrujecie sie bardziej na moim stylu bycia, niz sensie moich wypowiedzi... Zadowolony klient jest wart bardzo wiele - Smuggler nie wie nawet ile >>>wie, wie. Wyobraz sobie, ze wie. Nie jestem barbarzynca na salonach, prosze pana. I nie trzeba przy tym za przeproszeniem "lizać dupy" klientowi. Wystarczy go słuchać i starać się. >>>Usmiejesz sie - tak wlasnie caly czas robimy. Misio-Jedi [Generał] Ser-Jones--------> Bo widzisz, to nie jest rubryka "action redaction" tam Smuggler może się powyzywać a czytelnicy nie mają szansy się odgryźć, co innego tu na forum (to też świadczy o poziomie Smugglera. >>>Otoz, misiu-pysiu, ja jestem w pracy. Moja praca NIE polega na tym, ze pyskuje na Forum. Moja praca polega na robieniu CDA. A gdy mam chwilke czasu albo inni ida na fajke, to ja sobie wchodze na Forum i czytam co nowego. A jesli chcesz sie ze mna zmierzyc live na ozory to zapraszam na #cdaction w kazdy piatek, w godz. 14-16. Zawsze chcialem wykonczyc paru Jedi, a i niedzwiedzia skora bedzie niezle wygladala na podlodze. Ty wybierasz czas i bron, jam do dyspozycji, kotus. Zapraszam. cymeon [Generał] smuggler----> każesz innym zaglądać do słownika ort. - więc proponuję zrobić to samo odnośnie pisowni wyrażenia przyimkowego "na co dzień" ;((((( przyganiał kocioł garnkowi..................... jak mówi stare perzysłowie >>> Mea culpa. Nigdy nie twierdzilem, ze jestem perfekcyjny. ALe - nie robie ordynarnych bledow ortograficznych, a tylko tego sie czepiam. A moja interpunkcja to juz calkiem cienka... ale pracuje nad soba. Kiciuś Jako ten który "rozpętał burzę" czuję się w obowiązku dodać 2 słowa. Smuggler -> dzięki za odpowiedź, przynajmniej czuję że moja krytyka może coś zmieni/poprawi >>>Powtarzam wielokrotnie: niezaleznide od stylu w jakim odpowiem, kazda RZECZOWA krytyka jest uczciwie analizowana. Ci którzy go objeżdżają -> doceńcie to że Smuggler wciąż walczy, czyta i odpisuje. Fakt że czasami puszczą mu nerwy trochę :-), ale przynajmniej próbuje - mógłby schować głowe w piasek i użalalibyśmy sie wtedy we własnym gronie. A tak zawsze jest nadzieja że jeśli napiszecie o czymś co warto dodać/zmienic/poprawić to tak się stanie - niewielu czytelników prasy ma taką możliwość. >>>uffffff. CIesze sie, ze dostrzegles ten fakt. Bo niektorym - vide misiu-jedi - sie wydaje, ze ja tu MUSZE byc i za to mi placa. A prawda jest taka, ze czesto biore sobie robote do domu, zeby nadrobic czas jaki poswiecam na odpowiadanie na wasze posty. Ale... ja to lubie - tzn. dyskusje na tym Forum, wiec nie narzekam. Cacuch [Centurion] mÓJ OSTATNI NUMER TO BYŁ Z MAX2. BARDZO DAWNO TEMU. KUPIŁEM OSTATNI NUMER PRZEGLĄDAM A TAM: -GDZIE PODZIAŁO SIĘ TYLE STRON!? >>>Nie pisze sie samymi duzymi literami :(. Poza tym stron ubylo ale CD przybylo. -ZAJEBISTA WRĘCZ CENA! >>>Potraktuje to jako komplement :) -TRZY CD (TO PLUS) >>>Cos za cos -NIE ROZUMIEM JEDNEGO STRON CORAZ MNIEJ A PISMO CORAZ DROŻSZE! A rozumiesz czemu euro kiedys kosztowalo 3,60 a teraz 4,10 mimio ze to to samo euro? -A KSIĄŻECZKA I PŁYTKA DO NIEJ NIE MAM ŻADNYCH ZASTRZEŻEŃ CDA ZMNIENIŁO SIĘ NIEKONIECZNIE NA PLUS!!!!!!!!!!!1 >>>No coz - CDA sie zmienia. A czy na plus, czy minus to juz kazdy osobiscie ocenia. Bulimen no i wielka prośba do CD Action - proszę potraktować poważnie - Smugller co się dziej z Waszą stroną Internetową >>>trafiles w slaby punkt :(. Ale pracujemy by zmienic status quo. i na koniec kilka pytań na które chciałbym dostać odpowiedzi jako klient który kupuje Was od 3-4 lat każdy numer: 1. Jaki w końcu macie teraz nakład (ilość sprzedana/ilość zwrotów) - nie kłam, żona pracuje w Kolporter S.A. :) >>>Zatem sprawdz :). Naklad rzedu 180.000 z wahaniami w obie strony w zaleznosci od miesiaca (bo sa lepsze i gorsze), procent zwrotow przyzwoity :))). ‹TO juz tajemnica handlowa, a wszystkim ktorzy zaczna teraz snuc jakies teorie powiem jedno: a jakie pismo podaje zwroty? Szczegolnie w czasach recesji. Nawet u konkurencji zlikwidowano dzial, gdzie podawali naklady roznych pism - w tym wlasny. Ciekawe czemu? :) 2. kiedyś wysłałem e-maila z kilkoma zastrzeżeniami na temat kolorów stron z tekstem, który stawał się nieczytelny - nikt nie odpisał ale w końcu zmiana nastąpiła (więc dzięki), >>>To byla wlasnie nasza odpowiedz :) choć ostatnio znów temat powraca - dla osób które mają wadę wzroku to kłopot - serio! >>>No, jesli anwet czasem troche DTP przegina, to sa to juz rzadkie przypadki i zwykle wynikaja z pospiechu. Bedzie lepiej, zobaczysz. 3. Jak wyżej kilka linijek kiedy będzie gotowa strona www? >>>Daty konkretnej nie podam ale cos sie powinno ruszyc. Z góry dzieki za odpowiedź (jeśli ją uzyskam), Czytelnik CDA >>>czemu mialbys nie uzyskac?

17.07.2002
15:22
[70]

bulimen [ Centurion ]

smuggler dzieki za odpowiedz jestem usatysfakcjonowany z powodu szybkiej odpowiedzi, czekam na następnu numer, zobaczyłem Cie z innej pozytywnej strony, masz rację i trzymaj tak dalej , konstruktywna krytyka buduje lepsze. a swoją drogą współczuję, mało pisze na tym forum ale sporo czytam, i coś mi się nie chce wierzyć że siedzisz na forum ot tak sobie, chyba jesteś raczej antenką która zbiera dane wprost od czytelników, ale współczuję przy ich sortowaniu.

17.07.2002
15:24
smile
[71]

YogiYogi [ Pretorianin ]

Smuggler --> >> Punkt 1. ) KLIENT MA ZAWSZE RACJĘ !!! >> Punkt 2.) Jeśli klient nie ma racji i/lub się myli, to patrz punkt 1. >> >>>Tez to znam ale tego nie lubie [ciach] ...i wszystko jasne... :))) >> 1. CDA jest lame >> 2. Ja jestem debilem >> 3. Wy jestescie genialni. >> 4. Kupujcie CDA, blaaaaaaaaaaaaaaaaagaaaaaaaaaaaaam. >> 5. Przepraszam, ze zyje. >> 6. Komu skoczyc po piwo? >> itd. >> Ciekawe jak szybko zaczelibyscie przy tym ziewac? :) ...Szybko - bo i tak nadal chyba nie zrozumiałeś o co chodzi w relacji sprzedawca-klient >>A z wypowiedzi Smugglera wnioskuję, że: >>- albo jest właścicielem CDA lub jego szefem (nie wiem nie czytałem daaaawno tego pisma) >>- albo wie, że jego koledzy i szefowie tego nie widzą i czuje się bardzo swobodnie >>>>>Ani jedno ani drugie. PRacuje za pensje a szefostwo wie, ze mam niewyparzona gebe i dopoki nie >>>>>przekraczam cienkiej czerwonej linii (a wierzcie mi, ze stale o niej pamietam), to moge sobie harcowac. ...fajnie. A szefostwo wie że tak prowadzisz dyskusję z czytelnikami jak tutaj ? i popiera albo raczej toleruje to ?... >>Zadowolony klient jest wart bardzo wiele - Smuggler nie wie nawet ile >>>>>wie, wie. Wyobraz sobie, ze wie. Nie jestem barbarzynca na salonach, prosze pana. ... faktycznie!! Biję się w pierś!!! Oczywiście ! jak mogłem nie zauważyć różnicy pomiędzy niewiedzą a niezrozumieniem... >>I nie trzeba przy tym za przeproszeniem "lizać dupy" klientowi. >>Wystarczy go słuchać i starać się. >>>>>Usmiejesz sie - tak wlasnie caly czas robimy. ...Uśmiałem się (nawet serdecznie) - czy liczba mnoga ma świadczyć o tym, że całe CDA tak "słucha i stara się" jak Pan Smuggler ?...

17.07.2002
15:38
[72]

smuggler [ Patrycjusz ]

YogiYogi ...Szybko - bo i tak nadal chyba nie zrozumiałeś o co chodzi w relacji sprzedawca-klient >>>Alez wlasnie o to - przyznaj klientowi racje, bo sie obrazi i pojdzie gdzie indziej. Do tego sie sprowadza ta wielka tajemnica marketingu. Znos jego humory, jak ci pluje w oko to mow, ze deszcz pada i usmiechaj sie promiennie. >>>>>Ani jedno ani drugie. PRacuje za pensje a szefostwo wie, ze mam niewyparzona gebe i dopoki nie >>>>>przekraczam cienkiej czerwonej linii (a wierzcie mi, ze stale o niej pamietam), to moge sobie harcowac. ...fajnie. A szefostwo wie że tak prowadzisz dyskusję z czytelnikami jak tutaj ? i popiera albo raczej toleruje to ?... >>>n to chyba odpowiedzialem troszke wyzej, przeczytaj raz jeszcze co napisalem. >>>>>Usmiejesz sie - tak wlasnie caly czas robimy. ...Uśmiałem się (nawet serdecznie) - czy liczba mnoga ma świadczyć o tym, że całe CDA tak "słucha i stara się" jak Pan Smuggler ?... >>>Cieniutka iron... ops, przepraszam: coz za celna uwaga, co za wspanialy docip, zazdroszcze tez chcialbym byc az tak blyskotliwy (czy teraz lepiej?). Mowiac "my" mowie o calej ekipie. Ekipa sklada sie z ludzi. Co czlowiek to inna osobowsoc. Co inna osobowsc to inna reakcja. Wprawdzie pisalem juz, calkiem niedawno temu, zeby nie utozsamiac mnie i tego co robie z caloscia CDA ale jako potencjalny klient, ktory zawsze ma racje, masz prawo nie czytac tego co jakis pismak naskrobal i zadawac po raz 234 to samo pytanie. A ja pokornie na nie odpowiadam, bo inaczej bedzie kęsim...

17.07.2002
16:00
[73]

trustno1 [ Born Again ]

WSZYSCY ----------> ale jazda - nie jestem adwokatem smugglera ani fanem-na-smierc-i-zycie cda - jednak wydaje mi sie, ze caly watek zaczyna przeginac w strone krytyki smugglera jako smugglera, a nie reprezentanta cda - gazety, ktora - jesli jest profesjonalna - powinna skakac ze szczescia na widok wszelkiej krytyki (nie tylko konstruktywnej). NAJWAZNIEJSZE, ZEBY NIE BYLO POMYLKI W TYTULE! co do osoby samego smugglera, to gratuluje mu - stal sie na forum symbolem malego pluszowego misia, na ktorym kilkunastolatki w napadach burzy hormonalnej wyladowuja swoja wscieklosc za to, ze kiedys misia przytulali, a dzis nie wypada (jesli wiesz o czym ja mowie - freud to opisal ladniej). moja rada - musisz sie z tym pogodzic. i jeszcze cos (ten punkt widzenia podzieli pewnie kilka innych osob) - mozemy podjac NAPRAWDE RZECZOWA DYSKUSJE na temat cda i oczekiwan czytelniko-graczy, ale musi byc spelniony warunek - nie mozemy byc anonimowi. dobrodziejstwo internetu tu sie akurat nie sprawdza. wiesz - znamy sie malo, wiec moze najpierw ja cos o sobie... no i????... p

17.07.2002
16:07
[74]

smuggler [ Patrycjusz ]

Trustno1 Gotow jestem do rzeczowej dyskusji na temat CDA :) Faktem jest, ze watek nazywac sie teraz powinien "ten bezczelny Smuggler..." no ale klient nasz pan :P

17.07.2002
16:08
smile
[75]

Drackula [ Bloody Rider ]

nie czytałem wszystkich postów bo nie mam na to czasu( tylko pierwsza czesc) wiec moge poiedziec ze dobrze zrobilem nie kupujac nigdy CDA. nawet przestalem kupowac action PLUS kiedy to wybitnym "redaktorom" przyszło do glowy wprowadzic zmiany na "lepsze". z tego co zauwazylem to CDA jest kupowane przez raczej mlodsza czesc naszego spoleczenstwa wiec nie dziwie sie ze piszacy w tym czasopismie ludzie upodobnili sie stylem wlasnie do nich. a co do chamstwa smuggler'a to coz moze i jest chamski a moze to on tylko tak na pokaz, dla publiki. a kto wie kierownictwu moze w d......... wchodzi :p.

17.07.2002
16:14
[76]

smuggler [ Patrycjusz ]

Dracula Powiedzialem RZECZOWA dyskusje...

17.07.2002
16:15
smile
[77]

thanatos [ ]

Drackula--->weź się człowieku nie ośmieszaj. "nie czytałem wszystkich postów bo nie mam na to czasu( tylko pierwsza czesc) wiec moge poiedziec ze dobrze zrobilem nie kupujac nigdy CDA. nawet przestalem kupowac action PLUS kiedy to wybitnym "redaktorom" przyszło do glowy wprowadzic zmiany na "lepsze". Czyli-gówno mnie obchodzi jaka jest zawartość-ważne że dokopię Smugglerowi.

17.07.2002
16:16
[78]

Drackula [ Bloody Rider ]

hieh jak pisalem to jeszcze tego nie bylo ;) a swoja droga jedno mi sie w Tobie podoba - konsekwencja wypowiedzi ( zła czy dobra ale Ty ciągle swoje)

17.07.2002
16:18
[79]

Drackula [ Bloody Rider ]

thanatos na to zeby zobaczyc zawartość to moge pojsc do empiku wiec nie musze kupowac a co do dyskusji to moge pogadac o Action PLUS, bo to czytalem i kupowalem do pewnego momentu, wtedy to byla gazetka super.

17.07.2002
16:24
[80]

thanatos [ ]

Drackula--> 1.nie była to dyskusja o APLUS-ie-więc po kiego wchodzisz i się dopisujesz. Będziesz miał radochę że Smugg Ci odpowie w takim tonie w jakim napisałeś swoją wypowiedź.Pewnie nie ,będziesz raczej zaraz mówił że jest chamski i nieuprzejmy.

17.07.2002
16:27
[81]

smuggler [ Patrycjusz ]

Dracula Pomiedzy "zobaczyc zawartosc" a ja poznac /przeczytac jest taka sama roznica jak pomiedzy "zobaczyc kobiete" i ja posiasc. Nie wiesz co tracisz :)

17.07.2002
16:29
[82]

tymczasowy45542 [ Junior ]

loooot koszący

17.07.2002
16:33
[83]

Misio-Jedi [ Legend ]

Smuggler---------> Dla ciebie jestem Misio-Jedi puki co...

17.07.2002
16:33
[84]

Drackula [ Bloody Rider ]

thanatos -------> po takiego sie dopisuje ze kiedys (nie wiem jak teraz ) APLUS było tego samego wydawnictwa i była w pewnym sensie integralna częścia CDA, jego lepsza stroną, było tam to czego brakowało w CDA (solucje, poradniki itp) smuggler----> w empiku nikt mi czasu nie liczy wiec moge sobie tam tak długo stac jak chce ( oczywiscie w godzinach otwarcia ) i czytac czy ogladac co chce. to ze napisalem "oglądać" nie znaczy ze nie czytam tego co oglądam, i prosze nie prosze nie porownuj tej gazetki do kobiety, bo nie ma z nią jakiegokolwiek związku

17.07.2002
16:34
smile
[85]

YogiYogi [ Pretorianin ]

smuggler --> >>Dracula >> >>Pomiedzy "zobaczyc zawartosc" a ja poznac /przeczytac jest taka sama roznica jak pomiedzy "zobaczyc >>kobiete" i ja posiasc. Nie wiesz co tracisz :) Acha!!! Podoba mi się ta metafora. Bo w odniesieniu do sytuacji z pierwszego postu Kiciusia w tym wątku to : Kiciuś "zobaczył kobietę, poznał ją i posiadł ją, a potem okazało się że ona ma syfilis"... :)

17.07.2002
16:35
smile
[86]

DRIZIT [ Pretorianin ]

smuggler --> Przeczytałem poowę postów i po prostu odechciało mi sie. Czy ty kiedykolwiek słyszałeś coś takiego: "Klijent nasz pan" ???? Jestes od niego zalezny. Jak by nie Ci ludzie co kupja CDA to bys nie miał na suchy chleb. I wcale nie chodzi mi oto zebyc lizał im dupe, ale nalezy miec do kazdego szacunek, wysłuchac co mysli o potem opdowiedziec mu na poziomie. Nie lizac ale tez nie tak chamsko jak wy to robicie. Jestes niereormowalny, a takich powinno sie zaraz... I jeszcze jedno, zawsze kiedy rozmawiesz z człowiekiem powinienes zakładac ze jest on madrzejszy od ciebie. pozdrówka red. nacz. zina SS-NG

17.07.2002
16:39
[87]

Drackula [ Bloody Rider ]

DRIZIT--------> jedna prosba jako od potencjalnego klienta ;) , zwroc uwage na taka gazetke jak byla kiedys wydawana Action Plus( czasy przed zmanami) moze cos dobrego z tamtad zaciagniecie pozdrowka

17.07.2002
16:57
[88]

trustno1 [ Born Again ]

Ma byc rzeczowo? Tam jest miejsce na tze dyskusje:

17.07.2002
16:59
[89]

smuggler [ Patrycjusz ]

Misio-Jedi Smuggler---------> Dla ciebie jestem Misio-Jedi puki co... >>>Dobrze KotÓś :))), bendem pamiendal. A co z naszym pojedynkeim live, my young Jedi? Drackula smuggler----> w empiku nikt mi czasu nie liczy wiec moge sobie tam tak długo stac jak chce ( oczywiscie w godzinach otwarcia ) i czytac czy ogladac co chce. to ze napisalem "oglądać" nie znaczy ze nie czytam tego co oglądam, i prosze nie prosze nie porownuj tej gazetki do kobiety, bo nie ma z nią jakiegokolwiek związku >>>To prosze wyrazac sie precyzyjnie, bo ja widze to co piszesz, a nie to co wiesz albo myslisz. Duchem Swietym nie jestem. A PISMO (nie gazetka) i kobiety maja o tyle wspolnego, ze warto je miec i poznac doglebnie i nie na stojaco :). [17.07.2002] 16:34 YogiYogi [Pretorianin] Acha!!! Podoba mi się ta metafora. Bo w odniesieniu do sytuacji z pierwszego postu Kiciusia w tym wątku to : Kiciuś "zobaczył kobietę, poznał ją i posiadł ją, a potem okazało się że ona ma syfilis"... >>>Powstrzymam sie przed komentarzem, bo mam litosc... albo podniesie sie wrzask, ze jestem wulgarny. Smilejek na koncu wypowiedzi nie zmieni jego wydzwieku. A to mi sie tu zarzuca chamstwo, lekcewazenie itd. Ha ha. [ponury smiech] DRIZIT [webmaster SIKRETI] smuggler --> Przeczytałem poowę postów i po prostu odechciało mi sie. Czy ty kiedykolwiek słyszałeś coś takiego: "Klijent nasz pan" ???? >>>Widac przeczytales ale nie zrozumiales. Trudno. Jestes od niego zalezny. Jak by nie Ci ludzie co kupja CDA to bys nie miał na suchy chleb. >>>Patrzac w ten sposob moge powiedziec, ze jestem sponsorem George'a Lucasa. Wiem o co ci chodzi ale z drugiej strony chyba nie myslisz, ze za 20 zl miesiecznie mozna sie zachowywac jak wlasciciel niewolnikow na plantacji? Ja tam wiem jedno - szacunek mam dla tych, co zachowuja sie na poziomie. Pokaz mi jakis list (nawet nie w tym watku) w ktorym na konkertne pytania, zadane w spokojny sposob, ja bluzgam na kolesia albo sie z niego nabijam. Coz - oko za oko. Niektorzy "klienci" zachowuja sie jak nie przymierzajac Lepper - prawo ma obowiazywac tylko te druga strona, my robimy co chcemy. A jak dojdzie do konfrontacji to machamy immunitetem i skarzymy sie. I wcale nie chodzi mi oto zebyc lizał im dupe, ale nalezy miec do kazdego szacunek, wysłuchac co mysli o potem opdowiedziec mu na poziomie. >>>Hm. Tak. CO powiesz na wypowiedz YogiYogi troszke wyzej? Miec szacunek? Jasssne. Odpowiedni do wypowiedzi. Odpowiedziec na poziomie - tym samym poziomie? Nie. Odpowiem GRZECZNIEJ. Nie lizac ale tez nie tak chamsko jak wy to robicie. Jestes niereormowalny, a takich powinno sie zaraz... >>>O to to :))). Pod sciane!!! Bo sie wychylil z tlumu i smie miec swoje zdanie. Nie trzeba nam takich. I jeszcze jedno, zawsze kiedy rozmawiesz z człowiekiem powinienes zakładac ze jest on madrzejszy od ciebie. >>>Czasem naprawde ciezko mi to przychodzi. Rozmawiajac z czlowiekiem staram sie zakladac, ze zrozumie to, co mu napisze, gdyz inaczej nie mialobyu sensu pisac. A props - czy TY wyznajesz te zasade, o rozmowcy? No to nie przerywaj madrzejszemu i sluchaj co ci madrzejrzy radzi :))) [nie moglem sie powstrzymac ale czasem jak slysze jakis banal...] pozdrówka red. nacz. zina SS-NG >>>Cholercia, ja sobie chyba dopisze "konserwator powierzchni plaskich" - tyutulomania rulez :).

17.07.2002
17:00
[90]

LooZ^ [ be free like a bird ]

trustno1 : Napady szalu... lol :) Moze jeszcze ja ? ;) Chcialem cos oglosic ;) Ja bardzo szanuje Pana Smugglera, gdyz jest on czlowiekiem inteligentnym i czasami nawet zabawnym... i nawet czasami odpowie na moje idiotyczne posty :) Szacunek ;) Ps. Cholera... ze tez musialy mi sie akurat tabletki skonczyc. :)

17.07.2002
17:14
[91]

smuggler [ Patrycjusz ]

Looz Odpowiadam na praktycznie kazdy post, bo i w ten sposob rozumiem swoja powinnosc wobec czytelnikow czy klientow. A to, ze niekiedy odpowiadam jak odpowiadam to juz zupelnie inna sprawa :)

17.07.2002
17:42
smile
[92]

Misio-Jedi [ Legend ]

Smuggler------------> No cóż, do tej pory miałem cię za kompletnego buraka a teraz nie wiem czy nie zmienię zdania.... Udało ci się mnie rozbawić ! Pojedynek live powiadasz... He he to na pewno lepsze niż obrzucanie się błotem na forum, ale pojedynek na ozorki to raczej nie, nie bawią mnie pyskówki typu "a nie - a, tak - a właśnie że tak", może raczej zmierzymy się w jakiejś gierce w sieci, w końcu zamiłowanie do gier to niewątpliwie to co nas łączy. Lubisz symulatory lotnicze?

17.07.2002
17:56
smile
[93]

DRIZIT [ Pretorianin ]

smuggler --> widac przeczytałem i zrozumiałem...no nic, nie bede juz dyskutował :P Nie chodzi o to ze masz swoje zdanie!!!!! Jeski smuggler ja naprawde nie mam ochoty sie z toba kłucic czy bluzgac na ciebie!!!!! Ale zrozum ze ty zawsze odpowiadasz w sposób zaczepny :) i troszke sie nabijasz z ludzi. Ja wiem ze czasami pisza totalne debile ale to jeszcze nie znaczy ze nie mozesz ich zagiac jakims wywodem filozoficzno - gierkoficznym :))))))) Takiego łatwiej sprowadzic do parteru odpowiedzia na poziomie :) Co masz do mojego tytułu, co? :) Chciałem tylko zebyscie wiedzieli z kim gadacie :) DRIZIT - mechanik samochodowy... :P

18.07.2002
09:34
smile
[94]

SER-JONES [ Generaďż˝ ]

Sorka, ale rzeczowa dyskusja ze Smugglerem nie ma sensu. Dalej to samo. Wole pisać w tym wątku bo w tamtym musiałem być grzeczny ;)

18.07.2002
09:44
[95]

smuggler [ Patrycjusz ]

Rzecfzowa dyskusja nie ma sensu, bo SMuggler nie przyzna mi racji O bogowie :))). Zauwaz, ze prawie sie zgadzalismy... ale moze ianczej: jak rozumeisz "rzeczowa dysksje"?

18.07.2002
10:45
[96]

SER-JONES [ Generaďż˝ ]

Smuggler --> jak widzę to skutecznie wszystkich zniechęcasz i już mało kto chce z tobą gadac. Bardzo szczekasz na wszystkich, a nie wszyscy to lubią. Płaszczyć też wcale się nie musisz. Uważasz że ty odpowiadasz rzeczowo, ja myślę że to ja jestem rzeczowy. Może oboje jesteśmy tylko każdy na swój sposób. Oczywiście na pojedynek cię nie wyzwę bo zjadłbyś mnie na śniadanko, ale z drugiej strony ty też nie jesteś bogiem. Krtytykę powinieneś przyjmować z trochę wiekszą pokorą, nawet jak wiesz że to cymbał i głupoty pisze. Masz naprawdę ciężki charakter, nawet koledzy wychodzą na papierosa bez ciebie, lub wolą wychodzić byle nie siedzieć z tobą. Albo cię nie lubią, albo jesteś ich szefem co w zasadzie na jedno wychodzi. Spróbuj czasem z kimś normalnie porozmawiać i nie traktować go z góry. Mówisz że nie jesteś służbistą, a tak właśnie się zachowujesz. Może się mylę i w redakcji jest wiele osób takich jak ty i świetnie się rozumiecie, jeśli tak jest to tylko pozazdrościć. Mam nadzieję, że nie obrazisz się za te kilka słów, w ramach rewanżu możesz mnie zniszczyć.

18.07.2002
11:01
[97]

smuggler [ Patrycjusz ]

SER-JONES [Defender] Smuggler --> jak widzę to skutecznie wszystkich zniechęcasz i już mało kto chce z tobą gadac. >>>Martwi cie to? :) Bardzo szczekasz na wszystkich, a nie wszyscy to lubią. >>>Wypowiedz godna 28-latka... Płaszczyć też wcale się nie musisz. Uważasz że ty odpowiadasz rzeczowo, ja myślę że to ja jestem rzeczowy. Może oboje jesteśmy tylko każdy na swój sposób. <>>>Tu sie zgodze. I naprawde nie rozumiem co ci sie nie spodobalo w tamtej drugiej dyskusji. IMO byla to rzeczowa wymiana zdan. Ale moze nie tego oczekiwales? Oczywiście na pojedynek cię nie wyzwę bo zjadłbyś mnie na śniadanko, ale z drugiej strony ty też nie jesteś bogiem. >>>Zburzyles moj swiat wlasnie... :(. Krtytykę powinieneś przyjmować z trochę wiekszą pokorą, nawet jak wiesz że to cymbał i głupoty pisze. >>>Wybacz ale krytyke od wspomnianych "cymbalow" pokornie przyjmowac nie bede. No chyba, ze bedzie sensowna (podparta faktami) - wtedy rzecz jasna tak. Masz naprawdę ciężki charakter, >>>prawda nawet koledzy wychodzą na papierosa bez ciebie >>>bo nie pale :))) lub wolą wychodzić byle nie siedzieć z tobą. Albo cię nie lubią, albo jesteś ich szefem co w zasadzie na jedno wychodzi. >>>Jak rozumiesz uwazasz, ze szefa z zalozenia lubic nie mozna? Wiesz, przez pierwsze 10 lat pracy uwazalem tak samo. Ale na szczescie okazalo sie, ze wszystko zalezy od szefa. Sa tacy, co daja sie lubic. Zycze pracy z takim rodzajem szefa. Spróbuj czasem z kimś normalnie porozmawiać i nie traktować go z góry. >>>Wybraz sobie, ze "traktownie z gory" tp jes cos, czego organicznie nie cierpie. Moge z kogos nawet ostro kpic ale nie traktuje go z gory. Mówisz że nie jesteś służbistą, a tak właśnie się zachowujesz. >>>???? Jakies przyklady??? Może się mylę i w redakcji jest wiele osób takich jak ty i świetnie się rozumiecie, jeśli tak jest to tylko pozazdrościć. >>>POwiedzialbym ze sluzbistow ci u nas tyle, co nic... Mam nadzieję, że nie obrazisz się za te kilka słów, w ramach rewanżu możesz mnie zniszczyć. >>>Nie obrazilem sie lecz raczej zdziwilem co do niektorych opinii. A niszcze tych, co uwazam ze na to zasluguja, czy mi pozwola, czy nie :). IMO w twoim liscie, mimo iz z niektorymi opiniami calkowicie sie nie zgadzam, nie bylo nic, co zasluguje na takie traktowanie.

18.07.2002
11:15
[98]

smuggler [ Patrycjusz ]

Void Chciałbym natomiast zwrócić uwagę na pewną rzecz, która niestety ciągle jest piętą achillesową CDA. Mam tu na myśli korektę. Niestety, mimo wielokrotnych zapewnień nie uległa ona zmianie na lepsze. >>>To znaczy ja chcialbym mzoe cos wyjasnic. Otoz z korekta bylo juz calkiem dobrze ale ekioa sie nam troszke posypala (jedna pani na urlop macierzynski, druga na urlop, itepe) + upaly, ktore nie pomagaja w koncentracji i w ciagu ostatnich 2 nr mozna wyczuc, ze co trzy pary oczu to nie jedna (plus nowi korektorzy, ktorzy jednak musza jeszcze sie wprawic w robote, poczuc klimate tego pisma itd). Moge tylko powiedziec, ze od nr 09, ktory wlasnie robimy, wszystko powinno powrocic do normy. Tzn. nie mowie, ze lietrowki znikna calkowicie (marzenie...) ale bedziecie sie musieli ich zdrowo naszukac. A "pulki" - ech... shame :((((. I autor oberwie i korektor, bo takiego babola zrobic - i nie wykryc - to juz obciach. Sorry za to. Wstydzimy sie. Ciągle powtarzają się literówki, czeskie błędy, fatalna interpunkcja... Ale to można jeszcze zcierpieć. Natomiast niewybaczalne są błędy ortograficzne. By nie być gołosłownym podam tylko z ostatniego numeru "pułki sklepowe" z zapowiedzi Qnika. Zdarza się także, że w zdaniu brakuje wyrazów, przez co nabierają one kuriozalnej formy, vide zapowiedź Elda. >>>Zle wylanie tekstu. To sie neistety zdarza - tzn. do drukarni czasem idzie nie ta wersja strony co powinna. Na szczescie ekstremalnie rzadko. We wspomnianej wcześniej zapowiedzi do "Iron Storm" wyłowiłem również coś takiego (cytat z pamięci): opis wszystkich 6 misji możecie przeczytać w osobnej ramce. I tylko ramki brak. >>>Ramka sie nie zmiescila - i wtedy nalezalo wyciac to zdanie z tekstu. Znow korekta pospala. Ogolnie: bedzie lepiej, MUSI byc lepiej!!! Obiecuje. Kilka słów wspomnieć również wypada na temat DTP - temat stary, ale co jakiś czas aktualny, niestety. Trzymaj, Smugglerze, ludzi odpowiedzialnych za ten dział na wodzy, ponieważ widać, że lubią czasem zaszaleć, przez co teksty stają się mało czytelne i ich lektura, przy moim starym wzroku, wymaga ogromnego wysiłku. >>>Powiem tylko tyle, ze i tak ostro sciagnelismy im uzde, co widac porownujac np. podlewy w CDA sprzed np. roku czy dwoch i teraz. Czasem jeszcze brykna ale ty wsztstko idzie w dobrym kierunku i po wytyczone trasie. Na zakończenie, prośba: pozdrów ode mnie El Generala i życz mu szybkiego powrotu do zdrowia. EGM czuje sie juz calkiem dobrze - jak na czlowieka po wszczepionych bypassach. W kazdym razie znow zaczal opowiadac swinskie kawaly, a to znaczy, ze jego stan jest OK.

18.07.2002
11:39
smile
[99]

Aurelius [ Konsul ]

to jeszcze ja ;-) smuggler ----> tak tu sobie rozmawialismy i widze ze Twoi klienci (potencjalni) nie przekonali Cie, no coz, zobaczymy jak na tym wyjdziecie w dluzszym okresie czasu, Ludzie zawsze jecza i zawsze beda jeczeli, zwlaszcza po zakupie (to zjawisko nazywa sie dysonansem pozakupowym) i jedyne co mozna zrobic to ich wysluchac cierpliwie, zamiast rzucac sie na nich z piesciami od razu - to normalne, ze ktos kto wydaje pieniadze oczekuje baaardzo duzo i jak tego nie dostanie to musi sie komus "wyzalic". Piszesz: "To ja moze odpowiem: staram sie odplacac taka sama moneta, w jakiej mi zaplacono. Nie miej pretensji do psa, gdy cie ugryzl, bo go ciagnales za ogon. Wprawdzie pies jest od tego by pilnowal obejscia ale mimo wszystko nie lubi ciagania.". Tylko, ze musisz w koncu skapowac, ze tak juz jest ze negatywne reakcje klientow zawsze beda wieksze niz rzeczywista "szkoda". To normalne, ze jak ktos przeznaczyl czesc Swojej ograniczonej kasy akurat na Twoj produkt, ktory mu sie nie spodoba, to potem bedzie zalowal ze nie kupil za to co innego. Wiesz, dla Ciebie to tam rybka, bo to nie Ty kupujesz i tracisz, ale dla innych juz nie. I jak znam juz zycie, to za miesiac znowu pojawia sie narzekania i Ty znowu bedziesz jebal tych ludzi. :-( Moze Ty po prostu nie powinienes z nimi kontaktowac sie? Jedno Twoje zdanie mi sie spodabalo: "Powiem tylko tyle, ze i tak ostro sciagnelismy im uzde" - no to moze sobie tez by trzeba bylo? Zamiast brykac oszalale na forum. :-)))) PS. Czy wsrod tych dotychczasowych narzekan - niekoniecznie dzisiaj, nie bylo dotychczas nic czego nie wykorzystaliscie? A do ilu z tych ludzi, ktorych pomysly zastosowaliscie wyslaliscie potem maila z podziekowaniami (czy nawet jakas koszulke). Pewnie do zadnego, bo ktos wczesniej pisal ze zalil sie na szate graficzna i chociaz poprawiliscie, to nawet do niego maila nie napisaliscie. No i sam widzisz, zaliles sie tam gdzies u gory, ze klienci nie pisza pochwal na temat Twojej pracy, ale sam tez tego nie robisz w ich kierunku. W obie strony taka negatywna komunikacja. Komus tam napisales, ze ma wypowiedz godna 28-latka. Wiesz, ja w ogole Ciebie nie znam, nie wiem ile masz lat i tak dalej, ale sam to uzerasz sie z klientami jak bys mial 15 lat (szczerze mowiac myslalem na poczatku, ze jestes jakim gosciem z ogolniaka, co to dorabia w CDA piszac teksty).

18.07.2002
11:44
[100]

SER-JONES [ Generaďż˝ ]

Smugg ---> nie o to mi chodziło. Może się mylę i w redakcji jest wiele osób takich jak ty i świetnie się rozumiecie, jeśli tak jest to tylko pozazdrościć. >>>POwiedzialbym ze sluzbistow ci u nas tyle, co nic... Nie chodzi o to, tylko że jeśli ty czujesz się odpowiedzialny za pismo i emocjonalnie podchodzisz do tego co robisz to twoi współpracownicy też pewnie czują to samo. Dlatego ci zazdroszczę bo u mnie atmosfera panuje zupełnie inna. U mnie w biurze przeważają niestety kobiety, a z nimi ciężko jest sie dogadać i czasami człowiek czuje że jego praca nie ma sensu, no ale trzeba z czegoś żyć. Praca to dla mnie obowiązek a nie sposób na życie, dlatego zazdroszczę wam tak zgranego kolektywu. PS. Szefa mam pskudnego - kobieta. Może to ja ciebie nie zrozumiałem.

18.07.2002
11:48
smile
[101]

Aurelius [ Konsul ]

SER-JONES ----> musisz by twardy z tymi kobietami ;-)))) NIc sie nie lam.

18.07.2002
12:05
smile
[102]

SER-JONES [ Generaďż˝ ]

Aurelius --> już 6,5 roku się z nimi morduje. Mimo wszystko jest to najlepsza praca jaką miałem. Łatwo się nie dam, opór musi być.

18.07.2002
12:11
[103]

smuggler [ Patrycjusz ]

SER-JONES Może się mylę i w redakcji jest wiele osób takich jak ty i świetnie się rozumiecie, jeśli tak jest to tylko pozazdrościć. >>>Rozumiemy sie dobrze, choc nastawienia do pracy sa rozne. Dla mnie jednak robienie CDA to nie jest od 8 do 16-17-18-19-20... :). Po prostu ja uwzam, ze jak cos robie to albo najlepiej jak potrafie - albo wcale. A jak juz robie cos najlepiej jak umiem, to nic dziwnego, ze angazuje sie emocjonalnie. Czasem az za bardzo. No ale widac, ze wkladam w to serce - taka mam nadzieje. >>>POwiedzialbym ze sluzbistow ci u nas tyle, co nic... Nie chodzi o to, tylko że jeśli ty czujesz się odpowiedzialny za pismo i emocjonalnie podchodzisz do tego co robisz to twoi współpracownicy też pewnie czują to samo. >>>Mniej lub wiecej :). czasami człowiek czuje że jego praca nie ma sensu, no ale trzeba z czegoś żyć. >>>Mi sie tez czasami WSZYSTKIEGO odechciewa ale na szczescie to mi szybko mija. Mam te radosc, ze robie co lubie i jeszcze mi za to placa :). Fakt, ze mogliby wiecej -le nie narzekam, bo znam takich co za NAPRAWDE ciezka prace, ktorej dodatkowo NIE lubia, dostaja o polowe mniej niz ja. PS. Szefa mam pskudnego - kobieta. Może to ja ciebie nie zrozumiałem. >>>Molestuje? :). Wspolczuje. Nigdy nie mialem szefa-kobiety ale moge to sobie wyobrazic... 02] 11:39 Aurelius [Generał] to jeszcze ja ;-) >>>Alez witam :) smuggler ----> tak tu sobie rozmawialismy i widze ze Twoi klienci (potencjalni) nie przekonali Cie, no coz, zobaczymy jak na tym wyjdziecie w dluzszym okresie czasu >>>Mnie nie trzeba przekonywac. Ja caly czas mowie, ze klient nasz pa...rtner :). Ludzie zawsze jecza i zawsze beda jeczeli, zwlaszcza po zakupie (to zjawisko nazywa sie dysonansem pozakupowym) i jedyne co mozna zrobic to ich wysluchac cierpliwie, zamiast rzucac sie na nich z piesciami od razu - to normalne, ze ktos kto wydaje pieniadze oczekuje baaardzo duzo i jak tego nie dostanie to musi sie komus "wyzalic". >>>wiesz, zwykle to jednak robie. Wczoraj cos za duzo kawki wypilem albo cos mi nerwy puscily. Tzn. co sie wyzlosliwiam to moje ale staram sie byc wspolczujacy mimo wszystko :). I jak znam juz zycie, to za miesiac znowu pojawia sie narzekania i Ty znowu bedziesz jebal tych ludzi. :-( >>>Tylko tych co pisza psoty w stylu "jestescie glupi, bo jestescie do dupy". Moze Ty po prostu nie powinienes z nimi kontaktowac sie? >>>Tez to sobie mowie. czasem obiecuje sobie, ze ogranicze sie tylko do publikacji zapowiedzi i ew. komentarzy do RZECZOWYCH postow... ale to jak nalog. :) Jedno Twoje zdanie mi sie spodabalo: "Powiem tylko tyle, ze i tak ostro sciagnelismy im uzde" - no to moze sobie tez by trzeba bylo? Zamiast brykac oszalale na forum. :-)))) >>>Samemu sobie trudno, oj trudno. Tym niemniej sprobuje :). PS. Czy wsrod tych dotychczasowych narzekan - niekoniecznie dzisiaj, nie bylo dotychczas nic czego nie wykorzystaliscie? >>>Oczywiscvie, ze tak. Co by nie patrzec, slucham pilnie co mowicie, moze nie trzymajac pokornie spuszczonej glowy, ale slucham. A do ilu z tych ludzi, ktorych pomysly zastosowaliscie wyslaliscie potem maila z podziekowaniami (czy nawet jakas koszulke). >>>Tajemnica handlowa :). Tym niemniej ja uwazam, ze NAPRAWDE dobre idee winny byc nagradzane, wiec reszte sobie dospiewaj. Pewnie do zadnego, bo ktos wczesniej pisal ze zalil sie na szate graficzna i chociaz poprawiliscie, to nawet do niego maila nie napisaliscie. >>>Jej Bohu, uwagi ogolne w stylu np. "za intensywne tla" traktuje zbiorczo. jak slysze sporo glosow na dany temat, to interweniuje. Indywidualnie odpowiadam raczej na konkretne propozycje zmian, ktore wydaja mi sie cenne. No i sam widzisz, zaliles sie tam gdzies u gory, ze klienci nie pisza pochwal na temat Twojej pracy, ale sam tez tego nie robisz w ich kierunku. >>>Raz ze robie ale, prawde mowiac, nie naglasniam tego bo nie chce zeby ludzie pislai liczac na nagrody - wole jak pisza z wewnetrznej potrzeby. A jakis gadzecik czy chocby "dzienks" czasem jednak sie wysyla. Komus tam napisales, ze ma wypowiedz godna 28-latka. Wiesz, ja w ogole Ciebie nie znam, nie wiem ile masz lat i tak dalej, ale sam to uzerasz sie z klientami jak bys mial 15 lat (szczerze mowiac myslalem na poczatku, ze jestes jakim gosciem z ogolniaka, co to dorabia w CDA piszac teksty). >>>Chodzilo mi o sformulowanie "szczekasz" costam. I to w ramach rzeczowej dyskusji. IMO nie na mniejscu. A to, ze dyskutruje z 15-latkami znaczy tylko tyle, ze sa dla mnie takimi samymi partnerami do dyskusji jak ludzie o 20 lat starsi; nie patrze na wiek, patrze na to, co ktos ma do powiedzenia. I coz... Spielberg mowil, ze kazdy ma male dziecko w sobie (nie mowie o kobietach w ciazy), tylko wiekszosc doroslych ludzi je zabija... moze niepotrzebnie... Zreszta zawsze mowie, ze trzeba byc doroslym od dluzszego czasu, by nie wstydzic sie byc czasem infantylnym. Ja potrafie byc smiertelnie powaznym gosciem, gdy trzeba...

18.07.2002
14:11
[104]

smuggler [ Patrycjusz ]

MR Kalgan przegapilem druga czesc postu :)] 7. Dział obsługi klienta - jest wszędzie - jednak akurat w CDA stoi na zdecydowanie najgorszym poziomie. Podobnie jak w postach, redaktorzy odnoszą się do czytelników pogardliwie. Lekceważenie nawet głupiego klienta jest głupotą i odpycha także innych czytelników, choćby i w samej materii mieli poglądy zbliżone do redaktora. >>>Hm, a dzwoniles? Do Dzialu? Bo nam sie dosc czesto zdarza, ze dzwonia ludzie na adres redakcji, nie owego dzialu, i zwykle w najgoretszym okresiep racy, zadajac a to tipsow, a to cracka (!) albo zebysmy im wyjasnili czemu gra, ktro kupili na gieldzie, nie dziala itd. Wtedy GRZECZNIE ale STANOWCZO informujemy ich, ze nie jestesmy w stanie im pomoc. O ile jednak sprawa tyczy np. pelnych wersjiz CDA albo czegos zwiazanego z cda, informacji udziela sie ZAWSZE i UPRZEJMIE. 8. Kąciki luzackie (trudno mi sie tu wypowiadać, do mnie najczęściej to nie trafia, ale pryk ze mnie to się pewnie nie znam). Brak czegos finezyjnego. >>>Dosc malo konkretny zarzut. Kaciki sa dla ludzi, robione przez fanow danego rodzaju gry. My im tylko udostepniamy miejsce. IMO Esensja JEST finezyjna - deklasuje pod kazdym wzgledem taka Nowa Fantastyke... 9. CDromy - pogoń za nowościami i pakowanie maksymalnej ilosci dem dla mnie jest błedem. >>> Moim zdaniem tez. Staram sie by a) byly nie tylko dema, b) by dema maksymalnie dopelnialy to, co w danym miesiacu jest w pismie. Konieczne jest w dobie permanentnie chrzanionych produkcji, dbanie o serwis patchowy. >>>patche sa - ale jak chcialbym wrzucic wsztstkie patche z danego miesiaca, to na dema zostaloby ze 100 MB gora... Jesli chodzi o pełne wersje moim zdaniem często lepiej przypomnieć coś z prawdziwej klasyki niż dawać miełocz wydaną kilka miesiecy temu. Więcej pożytku odniesie nawet młody gracz z przypomnienia Fantasy czy Pacyfic General'a, Daggerfalla, Soulbringera, Hexena czy nawet 2mb Empire niż z Invictusa (nie deprecjonując samej gry). >>>Wiesz, dla niektorych stara gra = cienka gra, nowa gra = dobra gra. Staramy sie trafiac raz w jedne, raz w drugie gusta. Raz Duke i TR 1, raz E-Racer itp. W każdym razie wątek historycznych arcydziełek w pełnych wersjach miałby i edukacyjne i komercyjne znaczenie (w końcu ostatnio dajecie 2 gry, to może 1 względnie nowy stolik flipperowy i Might & Magic 5? ŚGK tu bije CDA o kilka długości (też nie jest idealnie). >>>De gustibus. Pamietaj jednak, ze oni maja IMO bardziej spolaryzowanych czytelnikow, a my musimy zadowolic i fana symulacji i nawalanek. 10. Wszystkie pisma z rozkoszą (czasem krygując sie hipokrytycznie) prezentują gry emanujące przemocą. Jak wody świeconej unikają natomiast sexu. >>>Z tej prsotej rpzyczyny, ze w naszym swietoszkowatym spoleczenstwie przemoc uchodzi, a sex nie. Nie wiem czy wuiesz ale kiedys CHIPa podano do sadu (!) za rozpowszechnianie pornografii - tzn. screensavera z panienkami w bikini!!! I tu rece opadaja.

18.07.2002
16:11
[105]

Eldoth [ Konsul ]

Yoo Smugi :) e najezdzacie na to pismo chyba bardziej z przekory i przyzwyczajenia ...chill plz:))) piececiarski soft gierkowy byl zawsze u mnie o klase nizej niz konsolowy co wielokrotnie podkreslalem , i czasy kiedy nabywalem rzeczone gazety o grach na pc minely wraz z moja wieloletnia fascynacja konsolami... przejde do sendna : CDA - to jedna z najlepszych gazet w swojej klasie , pomojajac brak konkurencji sam fakt iz jest juz tyle czasu na rynku skadniekad swiadczy o czyms , a ja zawsze podziwialem recenzentow i zazdroscilem im tego fachu , ale o tym rowniez mowilem... , fakt iz mieszkam w Cz-wie wyklucza niestety "kariere" recenzenta . To nie jest latwa praca , a juz na pewno w takim kulawym kraju jak Polska :P . Lepiej zamiast bluzgow postawcie sie czasem na miejscu Smugglera Mr. Jediego , Mac-abry i innych ... Ja tam sie ciesze ze Smugg udziela sie na tym forum i mozna go zapytac o niuanse recenzowania...ql :) tyle tytulem wstepu teraz pytania.. - wiadomo ze Gentelmani o pieniadzach nie rozmawiaja ale z pewnych zrodel dowiedzialem sie iz dostajecie ok 100 PLN za strone ktora jest waszego autorstwa i jest opublikowana na lamach pisma , czy to prawda? - Czy wolno wam zabrac gre do domu by w spokoju "pracowac ciezko na chleb grajac :))" czy musicie to robic w redakcji ? - czy to czy dany recenzent dostanie "hiciora " do recenzji uzaleznione jest od jego wazelinki naczelnemu ?:))) - Moze mnie pamiec myli ale chyba w CDA nie bylo zadnego felietonu o emulacji ? (zagadnienia abadonware , na czym polega emulacja itd...) z gory dziekuje za odpowiedz ...pozdrow redakcje , naczelnego .....i hmm....ciagle jest w skladzie ta urocza mloda dama co rozmawiala z Lara Weller?....jak jej bylo na imie......???....hmm Kinga Mroz o ile mnie pamiec nie myli :) BTW : do formiarzy : jesli nie podoba wam sie gazeta to od tego jestesmy by zapodac pare pomyslow odnosnie CDA...zamiast narzekac nie lepiej zmienic wizerunek ?:) pozdroffka 2 @LL :))

18.07.2002
18:45
[106]

miki [ Pretorianin ]

Juz teraz wiem do jakiej grupy wiekowej jest adresowany CDA. Moj 11-letni kuzyn gdy zobaczyl "Poradnik hackera" w Tipsomaniaku krzykną -super!, ekstra! ps: ale w tym nowym numerze roi sie od literowek! Korekta spi?

18.07.2002
19:19
smile
[107]

Elthan [ Centurion ]

Cześć Smuggler Wracając do początku wątku, bo to od tego się zaczęło. Chcielibyśmy wiedzieć jakie zmiany nastąpią po przeniesieniu redakcji do Bauera. Jak to się na Was odbije. Bo o to chodziło. Martwimy się czy zmiana górnego szefowstwa nie obniży lotów CDA, czy obetną Wam fundusze, zmienią redakcję. Przyznaję się, że CDA przestałem już czytać jakiś czas temu, ale interesuje mnie nadal Wasza przyszłość i zamierzam wznowić prenumeratę, jak tylko zobaczę coś ciekawego. A teraz parę pytań: 1. Czy zamierzacie robić jakieś nowe działy w przyszłości? 2. Czy macie w planach poruszenie tematu fantasy? 3. No i ostatnie, ale najdłuższe: jakie macie plany na przyszłość? Co zmieniacie, co zostaje. I powiem Ci jeszcze jedno. Nie załamuj się. Tak to już jest, że ludzie wrzucają na tych, którzy wiodą prym na rynku w jakiejkolwiek branży. A CDA rzuca się w oczy. Szczególnie to kłuje, kiedy wszystkie gazety upadają. A teraz do Was ludzie: jak chcecie pogadać, to piszcie inteligentnie, szczegółowo i bez "wrzutów". Inteligentne pytanie rodzi intelignetną odpowiedź.

18.07.2002
19:33
smile
[108]

Maciak [ Pretorianin ]

CDA - to szmatławiec !!! gy jeszcze istniał Secret Service nie lizał mu nóg !!!

18.07.2002
21:08
[109]

harakiri [ Konsul ]

Co komu czego nie lizalo? Secret Service? Mial ogromne klopoty zeby nie przewrocic sie pod wlasnym ciezarem. Trudno zeby cos komus lizali skoro cala uwage pochlonela reanimacja truchla.

18.07.2002
21:13
[110]

Lady [ Sorceress Sephiria ]

Harakiri nie popadajmy od razu w skrajność. Do rozłamu redakcji SS miał się dobrze ,dopiero jak Pegaz Ass przejął rządy to pismo szybko staczało się ku otchłani ,ale kocham nadal to pismo nieważne ile brudów w nim było. A to dlatego ,że pismo to ekipa i praca ekipy ,a nie sterowania pojedynczego człowieka. Poza tym SS był pismem nowatorskim i swoje na pewno zrobił w tej branży ,ale nieudolne zarządzanie zabiło i sponiewierało porządny tytuł.

19.07.2002
01:20
[111]

Eldoth [ Konsul ]

TS to zywa legenda ...ale wtedy i gry byly inne

19.07.2002
01:55
smile
[112]

Xceed [ Legionista ]

Taki mały OFF'owy post do Smuggler'a ----> Propozycja dla smugg'a w związku z *nierealną* aktywnością na wszystkich topikach związanych jakkolwiek z CDA : odpisujesz tu na forum tak wielu osobom i tak niebywałymi seriami niczym z Uzi , wnioskuje o lekką modyfikację Twojej xywki na : S(ub)M(achine)G(un) , ew. kompletną zmianę xywy na Automatic Answering System .

19.07.2002
01:57
smile
[113]

Xceed [ Legionista ]

Qrcze zapomniałem coś dodać : Smuggler ------> DAJCIE ANKIETĘ W CDA ! Dużo się zmieniło i chyba sami też chcielibyście znać konkrety , czego My [ czytalnicy ] oczekujemy od CDA i już .

19.07.2002
08:26
[114]

smuggler [ Patrycjusz ]

Eldoth przejde do sendna : CDA - to jedna z najlepszych gazet w swojej klasie , pomojajac brak konkurencji sam fakt iz jest juz tyle czasu na rynku skadniekad swiadczy o czyms , a ja zawsze podziwialem recenzentow i zazdroscilem im tego fachu , ale o tym rowniez mowilem... , fakt iz mieszkam w Cz-wie wyklucza niestety "kariere" recenzenta . >>W>cale nie - popatrz na ZAQa, ktory tez mieszka w Czestochowie a i w SSie byl i u nas pisal i teraz jest szycha w Wawie... Chciec znaczy moc! tyle tytulem wstepu teraz pytania.. - wiadomo ze Gentelmani o pieniadzach nie rozmawiaja ale z pewnych zrodel dowiedzialem sie iz dostajecie ok 100 PLN za strone ktora jest waszego autorstwa i jest opublikowana na lamach pisma , czy to prawda? >>>Nie. Placenei za strone to nie u nas. My dostajemy wierszowke, placi sie nam za teksty. - Czy wolno wam zabrac gre do domu by w spokoju "pracowac ciezko na chleb grajac :))" czy musicie to robic w redakcji ? >>>Wolno, pod tym jednak warunkiem, ze zabrana gierka powroci - natychmiast po zakonczeniu pisania recenzji - do pracy. - czy to czy dany recenzent dostanie "hiciora " do recenzji uzaleznione jest od jego wazelinki naczelnemu ?:))) >>>Nie wiem ale odkad kupilem skrzynke koniaku dla Bossa, to moge spac w godzinach pracy i nikt mi slowa nie powie :). - Moze mnie pamiec myli ale chyba w CDA nie bylo zadnego felietonu o emulacji ? (zagadnienia abadonware , na czym polega emulacja itd...) >>>Ale jest EMU Kouncik na CD i to od chyba roku... z gory dziekuje za odpowiedz ...pozdrow redakcje , naczelnego .....i hmm....ciagle jest w skladzie ta urocza mloda dama co rozmawiala z Lara Weller?....jak jej bylo na imie......???....hmm Kinga Mroz o ile mnie pamiec nie myli :) >>>Ona juz dawno w Kanadzie... miki [Pretorianin] Juz teraz wiem do jakiej grupy wiekowej jest adresowany CDA. Moj 11-letni kuzyn gdy zobaczyl "Poradnik hackera" w Tipsomaniaku krzykną -super!, ekstra! >>>bede zlosliwy - tez dorosniesz do tego, by poza graniem nauczyc sie "grzebania" w grach. A jak juz umiesz - to w jakim wieku zaczales? Pogratuluj kuzynowi - jesli w tym wieku zaczyna juz bawic sie w takie sprawy, to ma leb na swoim miejscu. ps: ale w tym nowym numerze roi sie od literowek! Korekta spi? >>>Niestety, najwyrazniej. Ale juz zostala dosc brutalnie przebudzona. Elthan Cześć Smuggler Wracając do początku wątku, bo to od tego się zaczęło. Chcielibyśmy wiedzieć jakie zmiany nastąpią po przeniesieniu redakcji do Bauera. Jak to się na Was odbije. >>>Czemu uzywasz czasu przyszlego? Zmiany nastepuja cal yczas ale nie wskutek zmiany wydawcy, a po prostu eolucji CDA. TO nie jest tak, ze jednego dnia przychodzi jakis pan i mowi "od dzisiaj bedzie o senegalskich grzybach, nie grach". Bo o to chodziło. Martwimy się czy zmiana górnego szefowstwa nie obniży lotów CDA, czy obetną Wam fundusze, zmienią redakcję. >>>Owszem, zmienia nam redakcje - na wieksza, bo w starej jest juz ciasno. 1. Czy zamierzacie robić jakieś nowe działy w przyszłości? Stale i wciaz 2. Czy macie w planach poruszenie tematu fantasy? Watpie. Nie bedzie tez kacika kulinarego czy dzialu dla skate'ow itd. Robimy pismo o grach, o komputerach... 3. No i ostatnie, ale najdłuższe: jakie macie plany na przyszłość? Co zmieniacie, co zostaje. Plany mamy mniej wiecej takie: dzisiaj Polska, jutro caly swiat... I powiem Ci jeszcze jedno. Nie załamuj się. Tak to już jest, że ludzie wrzucają na tych, którzy wiodą prym na rynku w jakiejkolwiek branży. A CDA rzuca się w oczy. Szczególnie to kłuje, kiedy wszystkie gazety upadają. >>>Ja sie nie zalamuje, co najwyzej czasem sie wyzlosliwie w rewanzu. Maciak [Centurion] CDA - to szmatławiec !!! gy jeszcze istniał Secret Service nie lizał mu nóg !!! >>>Tak, pan mnie tez, o wpół do trzeciej. Xceed [Centurion] Gadu-Gadu: 2136852 Taki mały OFF'owy post do Smuggler'a ----> Propozycja dla smugg'a w związku z *nierealną* aktywnością na wszystkich topikach związanych jakkolwiek z CDA : odpisujesz tu na forum tak wielu osobom i tak niebywałymi seriami niczym z Uzi , wnioskuje o lekką modyfikację Twojej xywki na : S(ub)M(achine)G(un) >>>Mzoe raczej Vulcan :) , ew. kompletną zmianę xywy na Automatic Answering System . >>>yz piknie. Ale jakbym nie odpowiedzial, toby sie to nazywalo "arogancja Smugglera i brak szacunku dla czytelnika". Ew. "Smuggler nie ma kontrargumentow, zatem mamy racje" itd. Nie kijem, to palka... Xceed [Centurion] Gadu-Gadu: 2136852 Qrcze zapomniałem coś dodać : Smuggler ------> DAJCIE ANKIETĘ W CDA ! Dużo się zmieniło i chyba sami też chcielibyście znać konkrety , czego My [ czytalnicy ] oczekujemy od CDA i już . >>>Ankieta jak zawsze bedzie pod koniec roku.

19.07.2002
11:50
[115]

mikhell [ Master of Puppets ]

Wiecie co? A ja się uzależniłem od CDAction, po prostu czytam go CAŁEGO, omijam tylko reklamy. Wiadomo że nic i nikt nie jest doskonały, ale wg mnie nie ma nic lepszego na rynku. Przypominam przy tym że każdy może mieć swoje zdanie. Kupuję CDA od końca 1998 roku. Miałem Trzy prenumeraty, teraz niestety krucho z kasą, więc kupuję w kiosku, ale na pewno nie przestanę. Co z tego, że niektórych pełnych wersji nawet nie wgrałem na twardy dysk - ważne że są i komuś się podobały. Co prawda jak zwykle mam pewne obiekcje co do pracy korekty (w tipsomaniaku jedna strona ze spisu treści na końcu jest DWA razy). Ale da się przeżyć. ROZWIJAJCIE SIĘ

19.07.2002
12:20
[116]

smuggler [ Patrycjusz ]

Mikhel Akurat ten babol w Tipsomaniaku to wina drukarni...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.