GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Czy można zimą jeździć na rowerze?

07.02.2007
11:55
smile
[1]

bcforum [ Centurion ]

Czy można zimą jeździć na rowerze?

Czy można zimą jeździć na rowerze?

07.02.2007
11:56
[2]

Czesiek_Alcatraz [ Generaďż˝ ]

Nawet trzeba.

07.02.2007
11:56
[3]

twostupiddogs [ Senator ]

Tak, zważywszy, że obecnie za bardzo zimy nie ma. To co dzisiaj spadnie zapewne za chwilę się roztopi.

07.02.2007
11:56
[4]

_zielak_ [ Thief ]

Pewnie da.
Jak masz dobrego skilla...

07.02.2007
11:56
smile
[5]

Api15 [ dziwny człowiek... ]

A czemu by nie można było?

07.02.2007
11:57
[6]

djforever [ eXplorer ]

Można wszystko, żyjemy w wolnym kraju IV RP.

07.02.2007
11:58
[7]

xircom [ Generaďż˝ ]

Jezdzilem ostatnio w zamiec po ulicy. Niebezpiecznie jest, trzeba uwazac na samochody, bo dran malo co mi w kolo sie nie wpakowal. I uwazac trzeba tez na dzieci rzucajace sniezkami w co popadnie, raz dostalem w kierownice i licznik...

07.02.2007
12:00
smile
[8]

Agent_007 [ chomik ]

jeżeli masz zimówki to możesz śmiało zapylać :D

07.02.2007
14:00
[9]

MaXoyel^ [ Pretorianin ]

A kto ci tego zabroni? Jak masz taką ochotę, to możesz nawet z dachu skoczyć, przecież nikt nie będzie ci mówić, co masz robić - masz wolną wolę i rób co ci się podoba. Jak powiem, że nie można, to nie pojedziesz? Uzytkownicy tego serwisu są dla ciebie jakimiś autorytetami, którzy podpowiadają ci, co masz czynić, a czego nie? Weź się chłopie trochę zastanów. Masz potrzebę sobie pojeżdżenia zimą na rowerze - to śmiało, pogoda nie jest zła.

Tylko się ciepło ubierz, bo sam pewnie na to byś nie wpadł ...

07.02.2007
14:06
[10]

twostupiddogs [ Senator ]

MaXoyel^

Paradoksalnie na rowerze jak jest zimno problem jest z nadmiarem ciepła.

Powinien się ubrać w coś lekkiego, ale koniecznie z windstoperem.

07.02.2007
14:08
[11]

stanson [ Szeryf ]

NIE MOŻNA jeździć zimą na rowerze. Zabraniam!!!

07.02.2007
14:10
[12]

EG2006_43991898 [ Krasnoludki w klatce ]

nie jeździj bo cię szeryf złapie i będzie mandacik

07.02.2007
14:11
[13]

MaXoyel^ [ Pretorianin ]

Tu mowa raczej o rekreacyjnej przejażdzce rowerem, więc ciepło jak najbardziej wypada się ubrać. No chyba, że chce jakieś rekordy pobijać, to wtedy w piankę, strój lekki, który nie przepuszcza ciepło.

bcforum
Widzisz, już nie możesz się przejechać, jeden ci tego stanowczo zabrania - ja jeszcze mógłbym cię puścić.

07.02.2007
14:12
smile
[14]

Pawelinho [ Pretorianin ]

Można KU*WA !!!!!!!!!!!!!! DO DZISIAJ CHODZIC NIE MOGE ^%$%&%$#

07.02.2007
14:16
smile
[15]

Pl@ski [ Zadeklarowany Abstynent ]

Sic, pytanie się o zgodę jest co najmniej dziwne, tym niemniej ja sam zimą na rowerze nie jeżdżę bo mi zimno jest i nie chce mi się... :P I w ogóle jakoś tak w zimie na rowerze jeździć nie lubię, mimo tego że w lecie jeżdżę bardzo dużo.

07.02.2007
14:17
[16]

Regis [ ]

Nie, nie mozna. Ja sie nie zgadzam.

07.02.2007
14:26
[17]

EG2006_43107114 [ Generaďż˝ ]

MaXoyel^ ---> Jaką piankę? Mam ubranie na rower i nie ma żadnej pianki. Chodzi Ci o tą gąbkę w spodniach?

07.02.2007
14:29
smile
[18]

Pirat099 [ Lack of degree ]

pewnie że można tylko proponuje przerobić rower na płuk śnieżny ;)

07.02.2007
14:39
smile
[19]

litlat [ Konsul ]

albo na płukanke!

Co to jest "płuk śnieżny"?:>

07.02.2007
14:42
[20]

MaXoyel^ [ Pretorianin ]

EG2006_43107114
Chodziło mi o tradycyjny strój kolarski, czyli kamizelka zimowa z membraną goratexową, która odparnia nas przed wiatrem, zimnem, oraz jest wodoszczelna. Do tego dochodzą jeszcze rajstopy zimowe z ocieplonymi piszczelami i kolanami, rękawiczki itp. Z tą pianką to chodziło mi o te spodenki z gąbką - przynajmniej w sporcie pływackim tak to się nazywa i nie wiem, czy ma te same właściwości (ale raczej tak).

07.02.2007
16:04
smile
[21]

alpha4175 [ Jeep Driver ]

Można i to spokojnie, potrzebne jedynie dobre opony i duże skillsy... ;)

07.02.2007
16:09
smile
[22]

Yaca Killer [ Regent ]

Mój kolega jak jeździł zimą to go złapali. Najpierw dostał kilka razy pałką, a później zamknęli go na 48 godzin. Teraz ma taką traumę, że boi się nawet wsiąść na bagażnik :( Heh ... może do wakacji mu przejdzie bo fajny był z niego towarzysz na rowerowych wycieczkach.

07.02.2007
16:43
[23]

b4rt3q;) [ Legionista ]

mozna na wlasna odpowiedzialnosc:D jedna z lepsszych tras w europie Myslenice gora Chełm:D raj dal warjatow na rowerach a i w zimie mozna poszalec:D

07.02.2007
17:34
[24]

Maccpol [ Śnieżny Bałwan ]

Ja jeździłem jak miałem 8 lat. W porządku. :/

07.02.2007
17:45
[25]

Macu [ Santiago Bernabeu ]

Jeżeli nie ma w okolicy soli na drogach - jeźdź. W przeciwnym wypadku, szkoda roweru. No chyba, że go porządnie wyczyścisz.

07.02.2007
17:47
[26]

ereyty [ Bragiel ]

Musisz mieć moje pozwolenie...Bez niego jazda w zimie na rowerze jest zabroniona.

07.02.2007
17:48
[27]

chyrlok [ Konsul ]

Jasne.

07.02.2007
17:49
[28]

Maccpol [ Śnieżny Bałwan ]

ereyty----> Jeszcze czego... Ani myślę....

07.02.2007
17:50
[29]

ereyty [ Bragiel ]

Przecież żartowałem... Pytanie postawione w temacie, jest najdelikatniej mówiąc, idiotyczne.

07.02.2007
17:51
[30]

Sonny Silooy [ Elegant Gypsy ]

ktoś CI broni???

07.02.2007
17:51
smile
[31]

John_Kruger [ Baron ]

jak nie jak tak;)

07.02.2007
17:54
smile
[32]

eLJot [ Listonosz ]

Ja przejeżdżam kilkanaście kilometrów dziennie i jakoś żyję :) Czyli można!

BTW Co to za pytanie? Mama Ci zabroni? ;P

07.02.2007
17:56
[33]

Bloody Hunter [ Pretorianin ]

Jasne ze można, sam jeżdze, a do tego mój ojciec codziennie do pracy na rowerku jeździ... co z tego że mamy Skode:)

Chcesz to dasz rade:)

07.02.2007
17:58
[34]

Maccpol [ Śnieżny Bałwan ]

Do tego że mamy mizerną zimę (dziś mieliśmy opady śniegu ale nic po nich nie zostało).

07.02.2007
18:04
[35]

Andre770 [ Koniokwiciur ]

tak

07.02.2007
18:32
smile
[36]

bcforum [ Centurion ]

stanson i inni podobni<--- Zadając to pytanie chodziło mi oczywiście o to czy da się jeździć zimą na rowerze, w sensie
technicznym; a nie czy można w sensie pozwolenia na jazdę - wiadomo że kodeks drogowy tego nie zabrania .

07.02.2007
19:00
smile
[37]

a09876 [ Chor��y ]

bcforum-Mama ci zabroni?Ile ty masz lat?Chyba poniżej 10

07.02.2007
20:22
[38]

Piccolo00 [ Pretorianin ]

tak ale nie w dużym sniegu

08.02.2007
04:45
[39]

xircom [ Generaďż˝ ]

Na specjalne życzenie kilku moich anonimowych czytelniczek, wrócę w dzisiejszym felietonie do tematyki niepolitycznej. Zajmę się mianowicie po raz kolejny rowerami. "Rower w zimie?" - już słyszę te zaskoczone głosy. Tak. Właśnie rower w zimie daje całkowity wgląd w filozoficzno-światopoglądowe konsekwencje wyboru takiego właśnie środka transportu.

Więc po pierwsze: "rower w zimie?!" to okrzyk, jaki towarzyszy każdemu rowerzyście między mniej więcej 31 października a mniej więcej 30 kwietnia, czyli przez pół roku. Przez pół roku rowerzysta musi udzielać obszernych wyjaśnień na temat swojego życia. Ten ciągły egzamin prowadzi do bardzo pożądanego filozoficznie stanu metafizycznej niepewności. Zimowy rowerzysta bezustannie musi szukać uzasadnienia dla swojego bytu, udowadniać, że jego istnienie jest możliwe. Życie zimowego rowerzysty nie jest - jak życie muszki owocówki czy jakiegoś innego podmiotu, który nie jeździ rowerem w zimie - dane i oczywiste. Jest zadane i wciąż poddawane w wątpliwość.

O tym, że ciągły stan niepewności może być korzystny, można przekonać się, pytając zimowego rowerzystę, czy nie przewraca się, jeżdżąc po lodzie. Jako zimowy rowerzysta przylegam do powierzchni najwyżej kilkunastoma centymetrami kwadratowymi opon, a środek ciężkości mam niebezpiecznie wysoko nad zamarzniętym śniegiem. Teoretycznie znajduję się w sytuacji idealnej do spektakularnej wywrotki. Tymczasem to samochody z trudem startują ze świateł i ślizgają na zakrętach, a piesi poruszają się powoli, dziwnie machając rękoma, gdy ja utrzymuję równowagę dzięki stanowi ciągłej niepewności i efektowi żyroskopowemu.

Innym ważnym pytaniem jest pytanie: "czy nie jest ci zimno". Zapytany o to zimowy rowerzysta rozgląda się dookoła, będąc przekonany, że pytają kogoś innego. Zimowy rowerzysta zapytany o to, czy nie jest mu zimno w polarowej bluzie i cienkiej kurteczce, gdy na zewnątrz jest minus pięć, musi zachwycić się jak wspaniale zróżnicowane jest uniwersum ludzkich odczuć. Okutani w stukilogramowe kożuchy przytupujący z zimna na przystanku piesi z przerażeniem patrzą na rowerzystę, który komfort termalny osiąga po kilkunastu machnięciach pedałami. Marznącemu pieszemu lub kierowcy, który musi rozkręcić na maksa ogrzewanie w samochodzie, by nie przymarznąć do kierownicy, nie mieści się w głowie, że do zapewnienia odpowiedniej temperatury nie potrzeba żadnych szczególnych zewnętrznych wspomagaczy, a wystarczy szybkie poruszanie się siłą własnych mięśni.

Poczucie samowystarczalności w ekstremalnych warunkach zewnętrznych jest wspaniałym ukojeniem dla stanu niepewności, o którym pisałem wyżej. Balans pomiędzy tymi dwoma uczuciami dodaje rowerzyście dodatkowych sił do pedałowania i tematów do przemyśleń. Filozoficzne korzyści z jazdy rowerem zimą być może nawet przerastają tak przyziemne zyski, jak możliwość przybycia na miejsce szybciej, brak konieczności stania w korkach, czy wyczerpującego odśnieżania samochodu.

Oczywiście zaraz się znajdzie ktoś, kto pokiwa z politowaniem głową i powie, że rower w zimie to szron na twarzy, błoto i przymarzanie do siodełka. No cóż, nikt nie powiedział, że uprawianie filozofii jest łatwe i przyjemne.

źródło: wp.

08.02.2007
08:52
smile
[40]

berentzen [ Konsul ]

ja juz jezdzilem ale naprawde bylo bardzo slisko

08.02.2007
09:37
[41]

grish_em_all [ Hairless Cobra ]

No pewnie że można, nawet jest to wskazane w celu utrzymania dobrej formy. A do tego jest frajda z jazdy, bo można się trochę poślizgać. Naturalnie jeżeli robi się to w sposób kontrolowany. Jedyne na co trzeba zwrócić uwagę to na sprzęt, ja po każdej zimowej przejażdżce robię krótki przegląd, czyszczenie i smarowanie jeżeli gdzieś się dostał śnieg

08.02.2007
12:50
smile
[42]

Kłosiu [ Senator ]

xircom --> sama prawda, niezly tekst ;D

08.02.2007
13:51
[43]

MDstc [ Pretorianin ]

A co jeździsz zimą na rowerze ?

08.02.2007
14:29
smile
[44]

Janczes [ You'll never walk alone ]

Pare lat temu często jezdziłem, ba, uwielbiałem jezdzic po śniegu ale teraz mam zepsuty rower..

08.02.2007
22:55
[45]

Kłosiu [ Senator ]

MDstc --> pewnie ze jezdze, juz pierwszy 1000km mam za soba w tym roku.

08.02.2007
23:24
[46]

Ponczek [ Generaďż˝ ]

Ja jeżdżę :) Fajnie zwłaszcza na świeżym śniegu, niezmarzniętym i nie nasiąkniętym wodą. Ale poszły mi łożyska w tylnym kole i na razie koniec zabawy :/

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.