GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

FRONTLINE [472]

06.02.2007
00:15
[1]

matchaus [ sturmer ]

FRONTLINE [472]

Jest to wątek dla pasjonatów czerpiących największą satysfakcję z gier umiejscowionych w realiach II Wojny Światowej (choć nie tylko).
Gatunek owych gier ulega przeobrażeniom w zależności od naszych upodobań ;-)

BEZWZGLĘDNIE WYMAGAMY KULTURY OSOBISTEJ I KULTURY WYPOWIEDZI!
Cenimy biegłość w posługiwaniu się językiem polskim ;-)


Obecnie na tapecie mamy:

- Red Orchestra: Ostfront 41-45
- Battlestar Galactica ( )


Czekamy niecierpliwie na:

- THEATRE OF WAR (Premiera miała miejsce 20.10.06 w Rosji, nadal nic nie wiadomo o wersji ANG. ew. PL.)
- CLOSE COMBAT: CROSS OF IRON (Data Premiery: prawdopodobnie luty 2007)
- SILENT HUNTER 4: WOLVES OF THE PACIFIC (Data premiery: marzec 2007)
- WWII BATTLE TANKS: T-34 VS. TIGER (Data premiery: kwiecień 2007)
- STEEL FURY: KHARKOV 1942 (Data premiery: zaplanowana na 2007)
- UFO: EXTRATERRESTRIALS (Data premiery: 28 luty 2007)
- UFO: AFTERLIGTH (Data premiery: 9 luty 2007, PL - marzec)
- S.T.A.L.K.E.R.: SHADOW OF CHERNOBYL (Data Premiery: marzec 2007)


Słówko wyjaśnienia na temat genezy wątku :-)

Wątek "Frontline" jest jednym ze starszych watków "cyklicznych" na forum GOLa.
Dokłada data utworzenia to 04.07.2002 roku.
Pierwsza część nosiła numer [71], gdyż wątek powstał z połączenia wątków "Europe in Flames" (60 części), oraz "Close Combat (i okolice...)" (10 części).
Momentem przełomowym w naszej historii było pojawienie się gry Medal of Honor...
(ale to już historia starożytna, choć lubimy do niej czasami wracać ;-)

"Frontline" tworzy grupa osób, które uczestniczą w naszych rozmowach :-)

Nasza strona w internecie:
(Sturmgrenadierzy)
(Lotnicy)

Nasza ferajna w Clan Base:



Oto link do poprzedniej części ------>


https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5983311&N=1

06.02.2007
00:21
smile
[2]

matchaus [ sturmer ]

ViVa ---> Szybciej składaj kompa, gdyż walki osiągają swoiste apogeum :)

Oto przykład naszej znojnej roboty :)
Przez większość czasu stosowaliśmy z powodzeniem taktykę Diuka obrony mostu - z fantastycznymi rezultatami! :)

[Niesamowitą skazę na psychice Niemców zostawił KV1 na przedpolu mostu (czynny!), w którym dokonywałem rzezi niewiniątek ;) W kolejnej rundzie już strzelali do pustego - strach ma wielkie oczy ;)]

06.02.2007
00:28
smile
[3]

matchaus [ sturmer ]

A tutaj kolejna runda, rozegrana w równie sporym składzie!

Bezsilność Niemców po prostu rozbrajała... Przez większość czasu nie wyszli z bloków :)
Dość powiedzieć, że po zdobyciu pierwszej linii zostało im 15 minut :)
(a było ich momentami od groma i ciut ciut)

P.S. Był z nami również Lim - choć nie wiem czy na TS, to na pewno aktywnie udzielał się po stronie Niemców. Jednak nasza koordynacja i wyszkolenie wzięły górę nawet nad zdolnościami tego rasowego pancerniaka :)

(Krwawy wyszedł również na sam koniec)

06.02.2007
01:09
smile
[4]

matchaus [ sturmer ]

Na koniec "dnia" mam jeszcze taką małą prośbę do posiadaczy kart graf. opartych na chipsecie ATI.
Chcę na laptopie zainstalować nowe stery.
Nawet zassałem nowe sterowniki z linki poniżej (zintegrowana karta graf. Radeon Xpress 200M)



I teraz tak:
1. Mam wywalić posiadane obecnie sterowniki, żeby wogóle zainstalować nowe?
(Taki komunikat mi się pojawił przy próbie instalacji...)
2. Czy te, które znalazłem są odpowiednie?
(Nie zależy mi na wydajności, ale nie znam ATI - to są te "najbardziej oficjalne", prawda? No i czy są jakieś odpowiednie do danego modelu grafiki?)

Z góry dziękuję!

P.S. To hipotetyczne wywalanie starych sterów mnie troszkę martwi... rozwalę żonie cały układ ikon na pulpicie, no i jeszcze muszę te stare stery gdzieś w panelu sterowania znaleść, gdyż całość softu była instalowana "z pakietu"...
(nie mam żadnego katalogu wskazującego na sterowniki ATI)

06.02.2007
08:32
smile
[5]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Mialem taka dawno temu i postepowalem wedlug zalecen czyli odinstalowalem stary sterownik, wstawiłem nowy i reset kompa.

06.02.2007
08:36
[6]

diuk [ Generaďż˝ ]

matchaus --> spokojnie instaluj nowe bez odinstalowywania starych - poradzą sobie :-)

Co do wczorajszej gry przy moście - "taktyka diuka" to:
1. czołg za mostem (+ zapasowy na respawnowej pozycji)
2. paczkarz w chatce
Paczkarz ma za zadanie wkurzać fryca - pokazuje mu się, ostrzeliwuje z czegokolwiek itp. Fryc obraca czołg/wieżę w poszukiwaniu upierdliwca, wtedy matchaus go wykańcza. Jak fryc ma mocne nerwy i wlaczy z czołgiem - wykańcza go paczkarz :-)
Oczywiście paczkarz ostrzega o wszelkich próbach objazdu mostu - czołg ma wtedy wieżę od razu we właściwą stronę...

W porywach były dwa czołgi i dwa hanomagi :-)

06.02.2007
08:47
[7]

diuk [ Generaďż˝ ]

Berezina --> strategii c.d.

Obrona Village.
W trakcie kolejnych gier wychodzi na to, że najbardziej opłaca sie bronić domku będąc NA ZEWNĄTRZ. Mamy trzy pozycje: w prawym górnym rogu "przy kibelku" (kryje wszystkie trzy wejścia), po lewej stronie domku w skrzynkach (kryje wejście od środkowej drogi), za domkiem po prawej stronie w skrzynkach (kryje wejście od strony pól i od AT Guns). Ew. czwarty zawodnik biega gdzieś w śrdoku i reaguje na wezwania. Wczorajsza obrona Village była dzięki temu nie do przejścia (mimo kombinacyjnych ataków Niemców z Martinsem na czele).

Oczywiście ktoś jeszcze musi obsadzić działko + czołg broniący środkowej drogi i objazdu z prawej.

Natomiast przy próbie odbijania nie udało mi się ani razu wrzucić granatu przez okienko na strych - muszę to jeszcze poćwiczyć :-)

06.02.2007
09:07
smile
[8]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

heh... widze ze w graniu na nerwach jestem debeściak :D




edit: porady :D https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5987260&N=1

06.02.2007
09:20
smile
[9]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

a to po podpowiedziach :D

grosse meister :))))

06.02.2007
09:27
smile
[10]

matchaus [ sturmer ]

diuk ---> Obawiam się, że w przypadku ATI nie mam wyjścia - muszę odinstalować stare stery... :)
(sądziłem, że jest to jakiś ewenement).

Dziś trzeba zatem znów zebrać się w kilku chłopa i poćwiczyć, tym razem atak :)
Idealną sytuacją byłaby obecność 8-u fighterów ;) ale i w 6-kę możemy "zamieszać".
Jeden z nas zostanie dowódcą obrony, drugi weźmie na siebie przeprowadzenie ataku.

Zobaczymy jak to pójdzie. I czy indywidualne zdolności nie wezmą góry nad najbardziej przemyślaną obroną.
(wczoraj mieliśmy do czynienia z raptem kilkoma zdolnymi Niemcami. A jak jeszcze większość nas przeszła do Ruskich, to co tu dużo mówić... Jeśli wrogów kupa i Herkules .... ;))


P.S. Mam dość traumatyczne wspomnienia jeśli chodzi o próby wrzucenia granatów przez okna - musiałbym to dość mocno poćwiczyć, gdyż dotychczasowe próby nie zakończyły się sukcesem :)

06.02.2007
09:58
[11]

diuk [ Generaďż˝ ]

matchaus --> atak na Village przy aktywnej obronie:

1. dobieg grupą do płotu + atak paczkami za płot w obu rogach
2. wpadamy z dwóch stron na podwórko, kosimy ew. zewnętrznych obrońców
3. granaty na parter (z obu stron) i stryszek (też z obu stron)
4. wpadamy, zajmujemy, potem część leci na AT-guns, część zostaje na zewnątrz do obrony

Czołg pusciłbym w tym czasie prawym objazdem na respawn ruskich żeby kosił posiłki :-)

06.02.2007
09:58
smile
[12]

matchaus [ sturmer ]

Chrees ---> Mam dla Ciebie dość ciekawe rozwiązanie chłodzenia pamięci :)



I jeszcze pytanko.
Czy jako ownator i power user ;) mógłbyś zamieścić na forum choć krótki cykl wykładów na temat ogólnie pojętego overclocingu procesorów z rodziny C2D? :)
Miłym dodatkiem do referatu byłby overclocing pamięci oraz co z tym związane - regulacji napięć :)

Coraz więcej z nas przechodzi (lub planuje przejście - jak np. Viva czy ja) na platformę C2D, a Ty masz największe doświadczenie jeśli chodzi o overclocing.

Chrees - jeśli znajdziesz chwilkę, to serdecznie prosimy!

06.02.2007
10:09
[13]

matchaus [ sturmer ]

diuk ---> Atak na Village przy aktywnej obronie nie uwzględnia działania rosyjskich czołgów i działka :)

Niezmiernie istotny staje się dojazd...
Z własnych obserwacji mogę doradzić, że najlepszy dojazd dla Niemców to "niemiecka prawa" - poniżej linii zabudowań. Tutaj trzeba by się zatrzymać i skoordynować działania z grupą "lewą" (cały czas mówię o kierunkach ataku w odniesieniu do Niemców).

A podjazd hanomagiem od strony lewej jest najbardziej bezpieczny w "leśnej luce" - to słynna rosyjska "prawa strona".
Działku zasłaniają tam wizurę dwa kamienie, a czołgi mają mało czasu na reakcję przy rozpędzonym hanomagu.

Należy wyskoczyć w zbożu, podczołgać się do nasypu, zaczekać na chwilowe zajęcie obrońców jakimś niemieckim czołgiem i ruszyć równocześnie z grupką "prawą" - tą, która dojechała do wsi.

Już jednoczesny atak 4-ech piechurów (2x2) ma ogromne szanse jeśli nie na sukces, to na pewno na dekoncentrację i nerwowość obrońców przy kolejnym szturmie.

06.02.2007
10:40
[14]

diuk [ Generaďż˝ ]

matchaus --> przy ataku na Village aż się prosi o sensownego Squad Leadera - zadymia drogę, która jest pod ostrzałem AT-Guns i reszta błyskawicznie dojeżdża. Ewentualnie pozostaje pieszy dobieg opłotkami z tunelu - powinno sie udać (Rosjanie broniąc At-Guns i Village nie powinni mieć już nikogo wcześniej, a jak będą - to się ich wykosi w pierwszym dobiegu).

Kuszące jest natomiast posłanie kogoś na At-Guns już W TRAKCIE zdobywania Village - uniemożliwi to ew. odbicie wioski. Ale musiało by nas być z 7-8 ...

06.02.2007
11:25
[15]

diuk [ Generaďż˝ ]

Może ustalimy, kto ma jakie ulubione specjalności w RO (łatwiej będzie dzielić role, a wiadomo że gra ulubioną specjalnością jest bardziej efektywna) - podaję w kolejności:

1. diuk - tankista, MG, Sqad Leader (mogę dymić w ataku :-)
....

06.02.2007
11:34
smile
[16]

matchaus [ sturmer ]

1. diuk - tankista, MG, Sqad Leader (mogę dymić w ataku :-)
2. matchaus:
Allies - dowódca czołgu, czołgista, squad leader.
Axis - combat engineer (ulubiona), squad leader (rzadko), dowódca czołgu, czołgista, assault trooper (często).
(generalnie - uwielbiam walkę "close combat" - każda profesja z bronią maszynową jest mi bliska :) ale nie stronię też od prowadzenia czołgu, czy bycia tylko załogantem)
....

06.02.2007
12:05
smile
[17]

Slawekk [ Senator ]

1. diuk - tankista, MG, Sqad Leader (mogę dymić w ataku :-)
2. matchaus:
Allies - dowódca czołgu, czołgista, squad leader.
Axis - combat engineer (ulubiona), squad leader (rzadko), dowódca czołgu, czołgista, assault trooper (często).
(generalnie - uwielbiam walkę "close combat" - każda profesja z bronią maszynową jest mi bliska :) ale nie stronię też od prowadzenia czołgu, czy bycia tylko załogantem)
3. Tankista załogant (nigdy nie kładłem dymów i artylerii), rifleman, paczkarz, MG, działo (ale bez doświadczenia)

06.02.2007
12:14
smile
[18]

matchaus [ sturmer ]

Sławek ---> Działo bez doświadczenia? A z czołgu strzelać umiejesz? ;)
Wszak to się niczym nie różni! Może poza szybkostrzelnością i "donośnością" działka 45 mm.
(wczoraj spotkałem je w dość osobliwym miejscu - na dachu jednego z bunkrów na II linii!)

P.S. Polecam popróbować kłaść arty - efekty często przekraczają oczekiwania :)

06.02.2007
12:36
smile
[19]

Slawekk [ Senator ]

Chodziło mi o to że nigdy nie oddalem strzalu z dziala, niemniej za sterami siedzialem i zauważyłem ze celownik jest "inny". Kilka strzłów i będe oblatany :)
Artyleria mnie nie bawi :) strzał na komore to jest to !!!
Powinniśy wyznaczyć jedną osobe do obsługi artylerii, żeby potem nie było ze atakujemy albo bronimy bez tej ważnej funkcji. Proponuje diuka, dekerta lub matchausa.

06.02.2007
13:06
smile
[20]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

1. diuk - tankista, MG, Sqad Leader (mogę dymić w ataku :-)
2. matchaus:
Allies - dowódca czołgu, czołgista, squad leader.
Axis - combat engineer (ulubiona), squad leader (rzadko), dowódca czołgu, czołgista, assault trooper (często).
(generalnie - uwielbiam walkę "close combat" - każda profesja z bronią maszynową jest mi bliska :) ale nie stronię też od prowadzenia czołgu, czy bycia tylko załogantem)
3. Tankista załogant (nigdy nie kładłem dymów i artylerii), rifleman, paczkarz, MG, działo (ale bez doświadczenia)
4. Krwawy - tankista, combat engineer/assault trooper, dzialko, (ulubiona giwera-pepesha)

06.02.2007
13:11
smile
[21]

Slawekk [ Senator ]

Radek Sikorski odchodzi. Od początku jego obecności w rzadzie dziwiło mnie ze wstąpił do tego rządu i caly czas tam siedzi. PiS jednak dalej kroczy jedynie sluszną drogą i odbiera to co "utracił" przy tworzeniu rzadu. Padl MSZ - to co ministruje obecnie, trudno nazwac ministrem MSZ. W konflikcie Sikorski Maciarewicz znowu postawiono na jedynie slusznego konia. WYlecial człowiek kompetentny i oddany sprawie. Przyjdzie pies lańcuchowy prezydenta, tępogęby, co drugie pyatanie odpowiadający "nie mam na ten temat wiedzy" minister Szczyglo. Wybitnie nie lubie tego typa, alle Pis ma szczególną zdolnośc gromadzenia mało przyjemnych person, że wspomne o Bielanie, Gosiewskim, Kurskim....dobra wystarczy bo można pisac i pisac. Szczygo pytany o swoją wizje wojska odpowiadał ze albo 'nie ma wiedzy w danej sprawie" albo wykona telefony i sie dowie. Czyli kolejny mierny ale wierny wychodzący spod skrzydełek Pana Prezydenta. Maciarewicza dopóki pojawia sie w Radiu maryja nikt nie ruszy. Pusty śmiech :/

06.02.2007
13:17
smile
[22]

Slawekk [ Senator ]

Post nr 5 000.

Dziękuje, dziękuje <odbiera gratulacje> <klania sie nisko>

06.02.2007
13:30
smile
[23]

matchaus [ sturmer ]

Sław ---> Przy obecnej średniej postów zostaniesz "ledżendem" już w lutym 2008!!! :)))
(brawo)

A co do Sikorskiego, to nie pasował do ogólnie pojętego "targetu" ;)
(przykre, ale już od dłuższego czasu cholernie prawdziwe...)

06.02.2007
13:34
smile
[24]

martins [ Konsul ]

Od piątku nie miałem mikrofonu , ale od dziś to się zmieni, włśnie nabyłem


mogę zostać radiotelegrafistą :)

06.02.2007
13:42
smile
[25]

Slawekk [ Senator ]

Martins ---> a co to za nieautoryzowane uzycie mojego nowego avataru?????? :)

Wczoraj skończylem randke z zoną przed północą, wlazłem na TSa i próbowalem dobić do was na Berezine. Niestety odnowiły sie problemy z TSem i nikt mnie nie słyszal, a serwer był obsadzony w pełni. Po długich walkach udalo sie opanowac mikrofon i powinienem być juz dziś slyszalny.
Pomiędzy 22 a 23 nadaje przy uzyciu kamery, Skype i obrazu z karty TV Szkło kontaktowe do Małgosi UK. Podobno widac i slychac bardzo dobrze :) Potem troche rozmowy i dopiero mam czas na RO. Przed 24 będe gotowy.

06.02.2007
13:48
[26]

diuk [ Generaďż˝ ]

Slawekk --> kładzenie art. jest dwu-etapowe:
1. wskazanie lornetką "gdzie"
2. wywołanie wsparcia przez radio (zanzacza się dymek na mapie)
Oba etapy mogą być wykonane przez różne osoby - i przy dobrej współpracy jest to opłacalne, np. d-ca czołgu będący w przodzie wskazuje pozycję wroga, a Sqad Leader siedzi przy radiostacji i nawet nie widzi punktu ataku.

Ważne jest, aby nie robić tego "na pałę" (każdy uprawniony niezależnie), bo ilość wsparć jest ograniczona. No i warto ostrzec współgraczy. Info o planowanym wsparciu pojawia się także na mapce (w prawym dolnym rogu pulsuje przez chwilę symbol mapy - tak jak przy zajmowaniu pozycji).

06.02.2007
13:49
smile
[27]

matchaus [ sturmer ]

Oto przykład ownatora! Psuje się mikrofon, to dodatkowo kupuje słuchawki! ;)
(ja bym w takich nausznikach nie wytrzymał dłużej jak pół godziny... a uszy i tak odparzone ;)

Jeśli już coś miałbym wybierać, to:

albo:

06.02.2007
13:52
smile
[28]

matchaus [ sturmer ]

Sław ---> Avatar OK, ale czemu nie zachowałeś proporcji? :)

06.02.2007
13:54
[29]

diuk [ Generaďż˝ ]

Co do działka - to obsadzac może każdy piechociniec, ale:
1. Combat Enigineera szkoda, bo większy z niego pożytek gdzie indziej (poza zasięgiem działka)
2. MG też szkoda, bo blokuje grupowe podejścia piechoty i desanty z hanomagów.

A'propos MG i hanomagów:
Ubicie hanomaga z MG jest możliwe, ale wymaga wpakowania więcej niż jednego magazynka w pojazd, rzadko się to udaje (chyba że ustrzeli się kierowce przez otwartą klapę lub KM-istę).
LEPIEJ jest przyczaić się z pełnym magazynkiem przy spodziewanym miesjacu desantu i kosić wysiadających :-)

06.02.2007
14:04
smile
[30]

Slawekk [ Senator ]

Haaa a jak to jest z ubiciem dzialonowego ???/ zniszczeniem dziala.
Kiedy pierwszy raz zobaczyłem czynne dzialo przy AT, to byly tam dwa dziala -oba zajęte Po pewnym czasie dobiegłem do dzial ale okazało sie jednego działa juz nie ma !! Czyżby zostało rozwalone przez arty lub czołgi wroga ???

matchaus---> jakie proporcje ??

martins---> chcesz w tych nausznikach grac przy otwartym oknie i uzywac ich żeby nie odmrozić uszu ??

06.02.2007
14:09
smile
[31]

matchaus [ sturmer ]

Sław ---> Działo można rozpruć niczym zwykły czołg!
Rzecz ciekawa - łatwiej tak zrobić, niż wykosić artylerzystę (przynajmniej od "czoła").

Ale bez obaw! Widziałem już nie raz, nie dwa, jak działo się ponownie "respawnowało" w tym samym miejscu.
Nie wiem jak to jest w przypadku tych dwóch dział na "AT Guns" - a jest to ewenement, gdyż tylko tam pojawiają się niekiedy dwa i być może drugie (po zniszczeniu) już więcej się nie pojawi...

A jeśli chodzi o proporcje, to otwórz mój obrazek z postu [28] i porównej ze swoim avatarem.
(zaraz Ci zrobię taki "proporcjonalny" i wyślę na pocztę :)

06.02.2007
14:15
smile
[32]

Slawekk [ Senator ]

wow ale jazda. pamiętam jak zazdrościłem koledze takiego odjazdowego lusterka z pancernymi, a u prywaciarzakaletnika leżały na wystawie piękne paski z klamrami ze zdjeciem Janka a obok z Bonanzą ;)



Kino Polska znów nadaje 4Pancernych (od poczatku) i zaczeła sie emisja Klossa., obie pozyje cudem wyrwane ze szponów Wildsztejna. Jakbym zaczoł pisac bzdury to będziecie wiedzieli ze to indoktrynacja tych seriali :)

06.02.2007
14:18
smile
[33]

matchaus [ sturmer ]

Sław ---> U mnie w domu mawiało się "propaganda Przymanowskiego".
Oczywiście z wielkim "puszczeniem oka" ;))

P.S. A "Przygody psa Cywila" lecą w tygodniu na "dwójce". Jakoś tak około 17.00.
(jak ten serial przeszedł przez obecną cenzurę?... nie wiem :))

06.02.2007
14:22
smile
[34]

Slawekk [ Senator ]

Z cyklu " mysli myśliwy":

Jak wam sie wydaje? gdyby Szarik spotkal sie z psem Cywilem to kto by wygrał ?
Ja stawiam na Szarka.
Nie jestem pewien czy mialem taki czołg, ale na 100 % takim sie bawiłem :)))) ------> > >

06.02.2007
14:24
smile
[35]

matchaus [ sturmer ]

Sławek ---> Oboje by pogonili kota "Lessie" i "Dzikiej Elzie" ;)))

06.02.2007
14:26
[36]

diuk [ Generaďż˝ ]

Slawekk --> z ubijaniem działonowego jest - dziwnie....

Z boku - choć masz go w celowniku - ni cholery. Dopiero strzały w plecy są skuteczne, ale też więcej niż jeden (jakaś aura go otacza, czy cuś).

Czasem działo jest obsadzone, strzela, a obsługi nie widać. To chyba ta aura....

A respawnowania rozwalonego działa jeszcze nie widziałem (nowe pojawiają się dopiero po stracie poprzednich pozycji).

06.02.2007
14:35
smile
[37]

Slawekk [ Senator ]

wow kolejny jubilat w naszym wątku !!! diuk właśnie wykręcil posta nr 1000

Gratulacje, oby tak dalej !!!! Nagroda ---->

06.02.2007
14:52
smile
[38]

Slawekk [ Senator ]

Może ktos jeszcze nie widzial wiec przypominam, mocne !!! :

06.02.2007
14:56
[39]

martins [ Konsul ]

Sław -> nie zwróciłem uwagi na twój avatar, a poza tym każdy chce być jankiem :D
Mat-> poczytałem o tych słuchawkach i już się na nie czaiłem od jakiegoś czasu. Są lekkie nie cisną małżowin no są i przystosowane do słuchania dźwięku przestrzennego (teraz jż mnie nikt nie zaskoczy atakiem na plecy :)

06.02.2007
15:00
smile
[40]

Slawekk [ Senator ]

A jakby Wam jeszcze bylo smutno, to zaśpiewajmy wszyscy razem. To do śpiewania podczas obsadzania 2 linii i oczekiwaniu na desant wroga Tomuś piskaj:

7 kompania bój zacięty toczy
I krew serdeczną wciąż wylewa z żył

Ranny porucznik w słup postawił oczy
Sanitariusze pracują co sił /2x/

A 3 baon bagnety nasadza
Po pięć granatów przywiesza za pas

Każdy ma pietra ale sie nie zdradza
Ranny porucznik patrzy sie na nas /2x/

Przed nami Odra szarą wodą płynie
Stoi na brzegu przygraniczny słup

Pomyśl o Polsce, pomyśl o dziewczynie
I z paru szkopów nieboszczyków zrób /2x/

Towariszcz salwą w takt z katiuszy bije
A czołg jak burza ryczy pośród min

7 kompania z okopów powstaje
I z groźnym krzykiem rusza na Berlin!


A to znacie ??? Można to śpiewac biegnąc z respawnu do Village

PIOSENKA ZWIADU

Śpiewana przez oddział Czernousowa
(wersja książkowa)

My wintowku bojewuju
nie zabudiem nikogda.
Rozwiwajsia w rozsypnuju
Łutsze budiet bit' wraga.

Ech jediet kozak, letit samolot
Krasnaja piechota do Berlina dojdiot.


I na koniec znowu Tomuś i jego " cyja" lub jak kto woli akordeon lub harmonia :)


Śpiewana przez Tomka Czereśniaka na holowniku
w czasie rejsu do Gdańska
(wersja książkowa)

Już kuferek stoi zrychtowany,
już tam stoi na stole...
Wynieś mi go, moja najmilejsza,
wynieś mi go na kolej.

Już tam kolej stoi zrychtowana,
przy kolei wielki plac,
jak ja będę do wojska odjeżdżał,
będzie za mną wielki płacz.

Będą za mną dziewczyny płakały,
com ja z nimi...


06.02.2007
16:15
smile
[41]

Slawekk [ Senator ]

O matko, poplakalem sie kilka razy ze śmiechu. Długie ale jakże trafne !!!

Gdyby ktoś zasnął przed telewizorem w roku, powiedzmy, 1970 (co nie było takie trudne) i obudził sie dziś, nie uwierzyłby, co tez sie porobiło. W nowej "Encyklopedii Powszechnej" PWN wzmianki o czterech pancernych nie znajdziemy ani pod hasłem Gajos Janusz, ani Wilhelmi Roman, ani Gołas Wiesław. Serial jest wzmiankowany jedynie w biogramie Franciszka Pieczki (hasła Press Włodzimierz w ogóle, proszę sobie wyobrazić, nie ma). Na ślad czterech pancernych nie sposób trafić w "Kronice XX wieku" (gdzie zresztą trudno trafić na ślad wielu wydarzeń). Na bazarze za żadne pieniądze nie kupi się lusterka z załogą. Nie kupi sie tez lusterka nawet z pojedynczym członkiem. Nie ma już komiksów o przygodach pancernych, nikt nie wystawia musicalu Benedykta Konowalskiego. Czterej pancerni po prostu zniknęli.

Zniknęli do tego stopnia, ze jako jedyny wytwór polskiej kultury masowej nie zostali użyci w reklamie (od niedawna nieaktualne - geriacy). Jest to niezwykle znaczące - reklama przetrawiła już Klossa, Brunnera, "Trylogie", a nawet Janosika. W latach sześćdziesiątych młody człowiek mógł w Polsce obejrzeć trzy kreskówki (w "Zwierzyńcu") i jeden odcinek filmu aktorskiego (w "Ekranie z Bratkiem").
Rocznie, przed debiutem kapitana Żbika, ukazywał się jeden komiks ("Tytus, Romek i A'Tomek"). Był jeszcze oczywiście Wyścig Pokoju, ale ten trwał tylko dwa tygodnie. Nikomu nie śniło się o NBA czy o nieprzegranym przez naszych meczu piłki
nożnej.

W Polsce trwała dojmująca nuda. Nuda ta - cichy bohater socjalizmu - do tej pory nie została jeszcze przekonywająco opisana. A była to nuda potworna. Szczególnie usypiająco działał program telewizyjny - porady dla rolników, defilady w Moskwie i losowania totolotka przeplatały sie z występami zespołów pieśni i tańca. Całymi godzinami ględził Gomułka. Co ciekawe - zawsze miał nastawiane z przodu tyle mikrofonów, ze go praktycznie nie było widać. Czasem chwytał szklankę z woda i
pil. Wtedy stawał sie bardziej widoczny.

Na tym tle pancerni prezentowali się nader korzystnie. Na ekranie coś się ruszało, ktoś coś krzyczał, padały strzały. Ludzie biegali to tu, to tam, na ekranie pojawiało się sporo
dymu, trochę ognia. Na dodatek pokazywano jeżdżący czołg. Oskar Sobański napisał kiedyś, ze o sukcesie serialu zadecydowały obrazy jadącego czołgu. Rudy 102 był jednocześnie bezpiecznym domem i skutecznym narzędziem sprawiedliwej walki. Krytyk z bliższego mi pokolenia - Maciej Pawlicki - wyraził się kiedyś, ze pancernych było wprawdzie czterech, ale na podwórku każdy chciał być tylko Jankiem. Podzielam ten pogląd. To Janek Kos był w tym serialu najważniejszy. Moim zdaniem ta właśnie postać zadecydowała o sukcesie serialu. I dlatego to Janek jest bohaterem tego tekstu.

TELEMACH XX WIEKU.

Janek Kos, jak każdy prawdziwy heros kultury masowej, ma swój starożytny odpowiednik. Jego pierwowzorem jest syn Odyseusza - Telemach. Pierwsza seria filmu poświęcona jest historii poszukiwania przez Janka ojca. Towarzyszy mu, podobnie jak
Telemachowi, Atena - bogini wojny. W "Odysei" Atena przybiera postać Nestora - przyjaciela Odyseusza. W "Czterech pancernych" bogiem wojny jest pułkownik Tadeusz. Po odnalezieniu ojca Janek, tak jak jego homerycki pierwowzór, nie poznaje go. Potem, razem z ojcem, dokonuje ostatecznej rozprawy z wrogami, którymi tym razem nie są bezczelni zalotnicy Penelopy (bo Penelopa nie żyje), a esesmani. Na tym nie kończą się związki serialu z kultura śródziemnomorską.


DZIECIŃSTWO, POWOŁANIE.

O dzieciństwie Janka wiemy niewiele, urodził sie (podobnie jak bohater "Stawki większej niż życie") w Gdańsku. Matka była najprawdopodobniej gospodynią domowa. Zginęła w pożarze podpalonego przez Niemców domu. Chłopiec nie wydaje się być z nią emocjonalnie związany. Ojciec - Stanisław Kos - był zawodowym oficerem Wojska Polskiego. Służył na Westerplatte. Ojciec Janka - jedna z kluczowych postaci filmu - okazał się później zdolnym przywódcą partyzanckim. Dwunastoletni Janek, po ucieczce z płonącego domu rodzinnego trafia w poszukiwaniu ojca na Kaukaz. Tu trzeba zwrócić uwagę na niezwykłą intuicje chłopca, który śladów oficera zaginionego w zawierusze wojny wrześniowej szuka na Wschodzie. Dociera aż do Oceanu Spokojnego. Nawet nad Ussuri szuka ojca.

WYKSZTALCENIE.

Janek potrafi pisać, czytać, jest zdolnym mechanikiem, zna niemiecki i rosyjski, jest tez strzelcem wyborowym. Więcej o jego edukacji nic nie wiadomo. W rozmowie z Gustlikiem przywołuje "Ogniem i mieczem". W wojsku uczy sie alfabetu Morse'a.

MANIERY.

Janek jada nożem i widelcem, choć tego nie lubi. Woli razem z Gustlikiem siorbać sobie z menażki. Natomiast wzorowo nożem i widelcem jedzą ludzie radzieccy - Grigorij i, oczywiście, Olgierd. Janek jest szarmancki wobec dam - podsadza Lidkę na
ciężarówkę. Otwiera tez dziewczynie drzwi szoferki. Do starszych zwraca sie z szacunkiem, graniczącym z lizusostwem. Jest obłudny - świadków swoich rzadkich wpadek prosi by nie mówili o nich innym.

WIARA.

Janek w Boga nie wierzy. Nie modli sie, do kościoła nie uczęszcza. Pochodzi zresztą z narodu przesiąkniętego ateizmem - dewiza powstańców styczniowych, zachowana na sztylecie brzmi - Honor i Ojczyzna. Janek, podobnie jak inni chłopcy z załogi, zna i śpiewa pieśni rewolucyjne. Martwi sie, ze nie zdobyli Berlina wystarczająco szybko, by świętować w mieście 1 Maja. Rzuca to nowe światło na życie i zwyczaje przedwojennego
korpusu oficerskiego i gdańskiej Polonii.

WIELCY WSPOLCZEŚNI.

Dom rodzinny Janka był stanowczo internacjonalistyczny. Janek, choć słucha radia i czyta gazety, nigdy nie wspomina o żadnym, poza Rokossowskim, znanym Polaku. Nigdy nie mówi o Sikorskim, Andersie, Piłsudskim. Nie ma tez w filmie złamanego portretu Stalina. Dopiero, gdy czołg wjeżdża na tereny przyszłej NRD, pojawiają się się portrety Adolfa Hitlera. Pojawia się też nazwisko Goering, i to w liczbie mnogiej - jako określenie esesmanów.

SPORT, HIGIENA.

Janek lubi pływać, choć nie robi tego dobrze. Gustlik kąpie się częściej. Grigorij natomiast jest radykałem - myjąc sie nigdy nie moczy włosów. Janek papierosy zaczyna palić w wojsku. Grigorij pali od początku. Janek również w wojsku zaczyna się golić. Jeszcze w Lublinie wyskubuje sobie pierwsze włosy z brody. W wyzwolonym Lublinie zresztą nasi czołgiści są pionierami golenia się w ogóle. Wszyscy mężczyźni są w mieście nieogoleni, nawet grabarz - folksdojcz. Potwierdza to znaną tezę, ze nawyki higieniczne przyszły do nas wraz z Armia Czerwona.

JANEK I ZABIJANIE.

Janek nic nie wie o zabijaniu. Ani na początku, ani na końcu filmu. Bardzo sie do zabijania garnie, ale chyba nie wie, jak zacząć. Najpierw ćwiczy na zwierzątkach. Kiedy zabija tygrysa, uznaje, ze dojrzał do zabijania ludzi. Ale to nie jest takie proste. Olgierd wręcz zmusza go, by brał jeńców, nie zabijał. Olgierd wie, ze jeńców się nie zabija - służył przecież w armii sowieckiej. Janek, syn polskiego oficera, tego nie wie. Wreszcie Jankowi udaje się zabić bezbronnego Niemca - ewakuującego się z płonącego czołgu. Potem wraca do brania Niemców żywcem. zresztą w całym filmie - tak wychodzi -
licencje na giniecie maja tylko najlepsi ludzie na Ziemi - Rosjanie. Ginie Fiedia "Jolki-polki", ginie Olgierd, ginie genialny saper Sasza. Rosjanie padają szczególnie gęsto na ziemiach polskich i na terenach przyszłego NRD. Jest to zgodne z rosyjska racja stanu - tylko Rosjanie przelewali krew w celu wyzwolenia Europy. Cud, ze Czernousow i Marusia ocaleli z tego pogromu. Ponieważ na wojnie giną wylacznie dobrzy ludzie, to Niemcy praktycznie nie sa zabijani. Kiedy Czernousow i jego kompania rozbijają bunkier, poharatani seriami Niemcy wstają, jak gdyby nigdy nic i oddają się do niewoli. Niemcy zresztą oddają się w ręce Rosjan chętnie, czasem wręcz bez powodu. Widocznie wiedza, ze jest to niewola przyjemna.

JANEK, KOBIETY, SEKS.
Stosunek Janka Kosa do kobiet to ogromny problem. Pierwsza napotkana dziewczyna jest warszawianka Lidia Wisniewska. Poznają się w bydlęcym wagonie. Potem całują się na ciężarówce. I to na ostro. Potem w zasadzie się zaręczają. Pierścionkiem są cieple rękawice z jenota. Te rękawice przewijają się przez cały film, nikt ich nie chce nosić. W końcu przepadają. Są jednym z nielicznych przedmiotów, których Janek nie zostawia na szczycie Bramy Brandenburskiej. Sytuacja Lidki zmienia się diametralnie, gdy do gry wkracza Marusia. Marusia jest ruda, co trzeba przyjąć na wiarę - film jest czarno-biały. Lidka zostaje brutalnie spławiona przez Janka; mało tego, Janek i bezpośredni
przełożony Lidki, pułkownik Tadeusz, skłaniają ja, by zaprzyjaźniła się ze zwycięska rywalka. Ona jest przecież Rosjanka, a kacapow można nie lubić, ale trzeba z nimi dobrze żyć. Co ciekawe, Lidka zostaje puszczona w trąbę zaraz po tym, jak ratuje Jankowi i pozostałym pancernym życie. Z rozpaczy Lidka wydaje się za Grigorija, a małżeństwo z Gruzinem dla Polki w tych latach to wiadomo - pewna śmierć z ręki mafii. W towarzystwie Marusi Janek wyraźnie się nudzi. Nie jest ona szczególnie rozgarnięta i to go meczy. Marusia opowiada wciąż o rosyjskim folklorze. Raz próbuje uprawiać z nią seks, na szczęście do akcji wkraczają esesmani. Sprawę małżeństwa z nią traktuje zimno, bez szczególnych uniesień. Zresztą zaręczyny pary młodych maja wyraźnie charakter kontraktu politycznego. Marusię oddaje Jankowi Czernousow i sowiecki generał. Do sfinalizowania kontraktu usilnie dąży Stanisław Kos, który najwyraźniej przez małżeństwo syna z Rosjanka chce się ustawić w nowej rzeczywistości. Gdy Janek waha się, ojciec posuwa się do tego, ze straszy go szkoła. Janek, przerażony perspektywa powrotu do szkoły, zgadza się na wszystko. Janek, mówiąc oględnie, woli męskie towarzystwo.


JANEK, MEZCZYZNI, SEKS.

Każdy film wojenny, oprócz może "Tak tu cicho o zmierzchu", jest w swej istocie mizoginistyczny. (Dzisiaj chyba mówi się - seksistowski). W prawie każdym filmie wojennym obecne są natomiast watki homoseksualne. I "Czterej pancerni" nie są wyjątkiem. Kobiety w tym filmie zaznaczają się raczej nieciekawie. Lidka to płocha kokietka, flirtująca z Gustlikiem, Jankiem, nawet z chorążym Zenkiem. Donosi na Janka do pułkownika. O Marusi mowa była wyżej. Marusia dwa razy trafia do szpitala, wymaga stałej opieki. Honoratka, narzeczona Gustlika, nie odbiega od poziomu umysłowego przyszłego męża, który, dla humoru, pakuje sam sobie ropuchę pod furażerkę. Natomiast mężczyźni - przeciwnie - są na ogol w porządku. Przystojny meteorolog - porucznik Olgierd Jarosz, jest bardzo miły wobec dam. Miły i nic ponadto. Kiedy lubelska pani nauczycielka chce go poderwać, Jarosz mówi zdecydowanie - stop. Natomiast ceni sobie fizyczna bliskość ze swoimi podkomendnymi - Janka obejmuje w pasie, i to przy pułkowniku. Obejmuje nawet Gustlika. Pułkownik Tadeusz również uwielbia Janka. Funduje mu drogie prezenty - hełmofon, Krzyż Walecznych, kiełbasę dla Szarika. Pułkownik Tadeusz awansuje raz po raz Janka na coraz wyższe stopnie. Co ciekawe, pułkownik nie jest w ogóle zainteresowany swa radiotelegrafistka Lidka. Gdyby Bill Clinton oglądał "pancernych", to mógłby z pułkownika Tadeusza brać przykład, jak należy układać stosunki z personelem. Janka uwielbiają tez na zmianę Grigorij i Gustlik. Grigorij jest notorycznym erotomanem. Czeresniak okazuje czułość wyłącznie trzodzie..

JANEK I JEGO PIES.

W polskiej krytyce filmowej utrwaliło się przekonanie, ze Janek Szarika lubi. To nie jest prawda. Janek Szarika wykorzystuje, bezwzględnie wciągając poczciwego owczarka w swe intrygi. Szarik jest dla niego narzędziem w rozgrywkach personalnych z reszta załogi a także z Wichura i chorążym Zenkiem. Szarik, beznadziejnie w Janku zakochany, raz po raz ratuje mu życie. Janek tego nie docenia. Po rozprawieniu się przez psa z niemieckimi dywersantami Janek mówi do Gustlika wprost - "Bez Szarika tez byśmy dali sobie rade". Potem jest coraz gorzej. Gdy pies ocala Janka z rak pięciu (!) esesmanów, Janek zostawia go na pastwę losu. Kolegom wyjaśnia, ze nic nie mógł zrobić, a pies zginął, bo - idiota - pewnie wlazł na minę. Dalej, w tej samej scenie, znajomy chłop przynosi czołgistom zupę i chleb. W czasie tradycyjnego siorbania Grigorij i Gustlik zostawiają resztki dla psa - Janek siorbie wszystko do końca. On postawił na psie krzyżyk. Jest zimnym egoista.

JANEK I JEGO OJCIEC.

Ojciec był wielkim cichym bohaterem pierwszych odcinków serialu. Janek szuka go az do odcinka siódmego, gdy oświadcza, ze jego ojciec zginął na Westerplatte. Co ciekawe - Janek intensywnie szuka ojca w krajach dalekich, natomiast w miarę zbliżania się do rodzinnego Gdańska o ojcu po prostu zapomina. Cierpi na przedziwna mutacje sklerozy - kiedy spotyka wreszcie ojca, nie poznaje go. Zaczyna snuć wokół niego intrygi i rozsiewać podejrzenia. Ojciec jest w swym jedynaku zakochany. Walczy o niego z pułkownikiem. Walka odbywa się na prezenty i awanse. Wreszcie ojciec kupuje Jankowi nowy czołg i ostatecznie zdobywa serce syna.

JANEK I PRACA.

Janek pracą fizyczna po prostu się brzydzi. Kiedy Gustlik naciąga gąsienice, on stoi z boku i się śmieje. Kiedy pancerni naprawiają działo przed forsowaniem Odry, Janek idzie na schadzkę. Nigdy niczego nie gotuje (gotuje Gustlik, smaży Czeresniak), nie prasuje (prasuje Grigorij). W ogóle Janek traktuje swa załogę jak służbę. Aby uniknąć obierania ziemniaków Janek posuwa się do donosu.

JANEK I CUDZA WLASNOŚĆ.

Pojecie własności prywatnej w filmie nie istnieje. Niemcy sami oddają swym zdobywcom to, co maja najlepsze. Pies i jego czterej panowie, kiedy maja na coś ochotę, po prostu to biorą.

JANEK I EKOLOGIA.

Janek przyrody nienawidzi. Tak fauny, jak i flory. Nie znosi uwielbianych przez Czereśniaka krów. Od czasu, gdy obejmuje dowództwo, jego czołg specjalnie i bez powodu lamie drzewa. Z satysfakcja zalewa róże feldfebla Kugela. Trudno zrozumieć, dlaczego w tej sytuacji Janek uniemożliwia Niemcom wyprodukowanie broni atomowej, która rozwiązałaby przecież problem radykalnie.

JANEK I DONOSZENIE.

Pierwsze spotkanie z pułkownikiem Tadeuszem mówi nam o Janku wszystko. Janek i Gustlik donoszą na kucharza (Wojciech Sięmion). Pułkownik wsadza go do paki. Gdy pułkownik wypuszcza Sięmiona, Janek wścieka się. Donosicielstwo, skarżenie na towarzyszy broni jest w brygadzie norma. Kabluje równo Wichura, donosi Lidka. Choraży Zenek jest po prostu kapusiem. Nie donosi jedynie Czeresniak, który jest popychlem, ciulem i, last but not least, czereśniakiem.

OJCZYZNA JANKA.

Jankowi dobrze jest na Syberii. Do domu nie tęskni, gdyby nie znalazł ojca, to wróciłby na Syberię. Tam jest czysto, ludzie żyją na poziomie. Mężczyźni są zadbani i ogoleni, kobiet nie ma w ogóle.

PRZYSZłOSC JANKA.

Przyszłość Janka jest oczywiście świetlana. Już w Berlinie został awansowany do stopnia oficerskiego (nie matura... !). Żona - Rosjanka - ułatwia drogę do sowieckich akademii im. Woroszylowa, Zukowa, Koniewa. To z kolei otwiera drogę do generalicji LWP. W ten sposób spełniłaby się przepowiednia Gustlika, który już w Sięlcach wróży Jankowi generalskie szlify. Relatywnie niski poziom wykształcenia ogólnego - sześć. klas szkoły powszechnej - nie stanowi żadnej przeszkody. W czasie inwazji na Czechosłowacje Janek świętowałby czterdzieste urodziny, trzynaście lat później z grupa rówieśników Janek mógłby założyć Wojskowa Rade Ocalenia Narodowego. Ewentualny alkoholizm (Janek pierwszy spirytus wypija mając szesnaście lat) również może w karierze pomoc.

PARADOKS JANKA KOSA.

Janek, jak to wykazałem wyżej, jest człowiekiem zimnym, wyrachowanym, skrajnym egoista. Nie wyznaje żadnych zasad, poza zasada własnej korzyści. Nie wierzy w przesady. Może siorbać i nie musi myc szyi. Jest nielojalny w stosunku do ludzi, matki, ojca, ojczyzny, nawet w stosunku do zwierząt. Nie musi wynosić śmieci i chodzić do szkoły. Donosi, jest zwolennikiem twardych represji. Może pić wódkę i palić papierosy. Jest wyrozumiały i wielkoduszny jedynie w stosunku do samego siebie. Nie musi się uczyć, odrabiać lekcji. Otoczenie nie szczędzi mu pochwal, zaszczytów, prezentów. Może deptać trawniki i niszczyć zabytki. Kobiety za nim szaleją, choć traktuje je poniżej wszelkiego poziomu. Nikt go nie wychowuje, nie zwraca mu nigdy uwagi. Wszyscy ubiegają się o względy Janka. Jest on leniwym, kapryśnym, złym chłopcem, którego, nieco wbrew logice, wszyscy kochają. Każdy by chciał mięć takie życie. I to jest jedyny sekret sukcesu serialu "Czterej pancerni i pies". Pomyśleć, ze był nagradzany także za wysokie walory wychowawcze.

06.02.2007
16:26
[42]

Dekert [ Konsul ]

Nie mam ulubionej postaci, chyba najważniejsze dla mnie to PM w garści i można jakoś walczyć.
Jak mam dobry dzień to czy w czołgu czy na piechotę znajduje miejscę na parę fragów.
Jedno jest pewne nienawidzę Mosinów i Kar-ów. A i trudno znoszę Mata w czołgu jako przeciwnika ;).

06.02.2007
16:59
smile
[43]

Slawekk [ Senator ]

A ja wbrew logice wole kary i mausery. Lepiej sie z nich celuje, większy fun przy trafieniu :)
W walkach bezpośrednich slabsze w porównaniu z maszynówkami, ale na dystans niezastąpione !

06.02.2007
17:00
[44]

Stary ViVa [ Pretorianin ]

Ale mam młynka z tym kompem, a cen to już wogóle nie rozumiem chyba w zestawach najlepiej wychodzi zobaczcie

06.02.2007
17:50
smile
[45]

diuk [ Generaďż˝ ]

Slawekk --> "Nie kupi sie tez lusterka nawet z pojedynczym członkiem"

Oj, chyba nas przerzucą do 18+

06.02.2007
18:09
[46]

diuk [ Generaďż˝ ]

No to szykuje się taki podział (ulubionych) ról:
1. diuk - Tankista/MG
2. matchaus - Combat Engineer/Tankista
3. Slawekk - Combat Engineer/Rifleman
4. Krwawy - Tankista/Assault Troper
5. Dekert - Tankista/Assault Troper
...

06.02.2007
18:36
smile
[47]

Yaca Killer [ Regent ]

Jaki podział ról .. fiu, fiu, no, no, no :)

A ja tam lubię ścisnąć peema i założyć na plecy tornister :)

06.02.2007
19:12
[48]

Dekert [ Konsul ]

Sław---> To jest frajda i to gigantyczna jak tak ustrzelisz takiego jednego z drugim z takiego pykacza, ale po trzecim i następnym respawnie bo przeciwnik miał PM to już przestaje być zabawne i szukasz czegokolwiek co nie wymaga przeładowywania po każdym strzale.

06.02.2007
21:17
smile
[49]

matchaus [ sturmer ]

ViVa ---> No tak... tyle, że teraz to ja NIC A NIC nie rozumiem!
Proponujemy Ci zestaw optymalny. Złożony na dobrych, markowych komponentach, a Ty znajdujesz coś takiego? :)

Po pierwsze - taki komp jak ten z Vobisa można złożyć CO NAJMNIEJ 500-700 PLN taniej!
Ale przejdźmy do konkretów.

Co z tego, że chcesz mieć silnik z Porsche (procek), skoro chcesz go wpakować do jakiejś Syrenki? (płyta główna).
Co to wogóle za płyta oparta na chipsecie VIA!?
Raz, że to firma "nie-wiadomo-co", a dwa - co Ty z tym chipsetem?! To przecież szajs jest!
Lecimy dalej - Pamięć. Znów firma "nie-wiadomo-co", ale nie tylko! Co to za taktowanie?! 533? Kiedy my Ci doradzaliśmy 800MHz? Ech...
Dalej - dysk ma 8 Mb "keszu", ale co to za firma? Jak wyżej...
Nagrywarka - jak wyżej
Grafika - nie dość, że to GF 7600GT, to... jak wyżej :)
(zacząłeś z wysokiego "C" w postaci GF 8800GTS, a teraz się zastanawiasz nad 7600GT?! Gdzie sens, gdzie logika? :) )

Obudowa jak obudowa - niczym szczególnym nie grzeszy.
Aha - nic nie wiadomo o zasilaczu. Ale patrząc po reszcie bebechów zakładam, że to jakieś ..... ;))


P.S. Jeśli chcesz, to jeszcze dziś poszperam w sieci i złożę analogiczny zestaw jak ten z Vobisa.
Będziesz zaskoczony ceną :)

06.02.2007
21:45
smile
[50]

Stary ViVa [ Pretorianin ]

Wiem wiem Mat że to nie to co na poczatku tak napomknałem oczywiście zawsze jest ale czy napewno to jest to. Myslę że zaczekamy jeszcze na ATI i zobaczymy co z cenami sie stanie, zawsze kupywałem najbardziej wydajne kompy i w sumie przez 16 lat zmieniłem tylko 3 razy i na długo starczało z małymi modyfikacjami. Zastanaiam sie z tym zakupem moze jutro podam zestaw do wyceny do dwóch sklepów i zobaczę, jak nie odpuszczą z ceny to kupuję części składam.

06.02.2007
21:51
smile
[51]

matchaus [ sturmer ]

ViVa ---> OK. Pogram krócej, ale chciałbym żebyś to zobaczył.

Procek - INTEL Core 2 Duo E6300 1.86GHz 2MB LGA-775 BOX - 680,22PLN


Płyta - jakaś za 3 stówy. Takich tanich "dziwnych" płyt można troszkę znaleść :)
(a i tak przesadzam, bo można znaleść płytę za 2 stówy :D)

Pamięć - Pamięci Kingston 1GB CL 4.0 DDR II PC 533 1GB - 245 PLN


Dysk - HDD CAVIAR 300GB WD3000JS SATA II 8MB CACHE - 318 PLN


Napęd - jakaś nagrywarka DVD 16x z light scribem - 120 PLN
(wybór jest ogromny)

Karta graficzna - Pine GF XFX7600GT 256MB DDR3 (128bit) PCI-E Dual DVI/TV retail - 403,00 PLN


Obudowa i zasilacz... zaszalejemy... 200 PLN!
Klawiatura + mysz - 50 PLN
Czytnik kart pamięci... aaaa... też wywalimy 50 PLN.

Sumujemy. Cena wszystkiego "cuzamen do kopy" - 2366,22.
Różnica pomiędzy Vobisem... bagatela... 1000 PLN

Oczywiście wiem, że te bebechy brałem z różnych sklepów rozrzuconych po całej Polsce, ale jak sądzisz - dałoby radę wydać na transport mniej niż ten "klocek" różnicy w cenie?
Ja sądzę, że tak :>

06.02.2007
22:04
[52]

Stary ViVa [ Pretorianin ]

Brawko Mat, teraz jeszcze chwilka trzeba poczekac na te go tańszego 8800 powinien koło 1 000 zł kosztować reszta to różnie ale chyba muszę trochę pocztę zapchać i poczekac na oferty :)

07.02.2007
00:37
smile
[53]

matchaus [ sturmer ]

Powalczyliśmy troszkę.
Plan jako Rosjanie został wykonany, a Niemcy zatrzymani na linii Vilage CP.
Niestety - na 8 minut przed końcem walk zostałem kicknięty za zabijanie swoich (dziwna rzecz z tym serwem... chyba zlicza "bratobójcze" śmierci od początku wejścia na daną mapę...), a więc screenów nie będzie.

Dość powiedzieć, że wszyscy z nas spisali się śpiewająco.
Ja miałem pełne ręce roboty, ale taką walkę kocham najbardziej - ciasne korytarze, płytkie oddechy, słaba widoczność, nerwowe trzymanie palca na cynglu (sory Dekert! :)... W domku starałem się być wszędzie.
Ale do białej gorączki doprowadzali nasi czołgiści, których... zwyczajnie nie było! (za wyjątkiem Dekerta oczywiście!)
Choć walczyli z nami około 30 minut, to jeden miał na koncie 1 punkt, a drugi 0...
Koszmar... Niemieckie czołgi dosłownie urządzały sobie rajdy wokół "domku" i AT guns.
(całe szczęście, że przy dziale uwijał się Sław, no i Dekert wspierał jak mógł naszą wątłą obronę p-panc).

07.02.2007
07:57
[54]

diuk [ Generaďż˝ ]

Dzięki za wczorajszą grę, wychodzi nam coraz lepiej :-)

Pozycja Village staje się pozycją kluczową, rozbijają się o nią wszelkie ataki hunów. Wczoraj nawet nie trzeba jej było odbijać! A trzeba przyznać, że Niemcy stosowali całkiem ładne kombinacje...

Po obserwacji jednego z ataków Niemców nasunął mi się pomysł rozpaczliwego ataku w przypadku szczególnie skutecznej obrony Rosjan:
1. czołgi robią to co zwykle - hałas i zamieszanie
2. w pełni załądowany hanomag jedzie lewym objazdem, w zbożu nastepuje błyskawiczny desant
3. hanomag jedzie dalej, kierowca walczy do końca ...
4. reszta desantu CZOŁGA się przez zboża w kierunku AT-Guns
5. atak na AT-Guns z boku i tyłu, wybicie załogi
6. szybki atak na domek od strony AT, ktoś zostaje przy AT-Guns

I jeszcze w sprawie obrony pierwszej linii - nie mają sensu rajdy piechociarzy pod niemieckie linie - za daleko, żeby ew. wesprzeć obronę po wpadnięciu Niemców do okopów, a i reszta obrońców łatwo może zaliczyć "friendly fire" (nie widać z tak daleka, że to swój). Natomiast pozycja czołgu pod lasem Niemców - jak najbardziej zalecana i bardzo skuteczna, wczoraj dała Niemcom do wiwatu :-)

07.02.2007
10:00
[55]

matchaus [ sturmer ]

Hmmm... z tych kilku/nastu walk jako Rosjanie na Berezinie (beta 5) mogę powiedzieć, że nie mieliśmy jeszcze wymagającego przeciwnika, jeśli jest nas kilku na serwerze.

Ale pojawia się mało "wyjadaczy"... Do tego nie od razu, a w trakcie walk - to nie sprzyja konstruowaniu przez nich jakiś zorganizowanych akcji.
Z kolei jeśli to my będziemy Niemcami, to pewnie wygramy w cuglach...
Ale nic to - trzeba próbować :)

Z moich obserwacji mogę jeszcze dodać, że zdobycie linii Village C.P. - AT Guns stało się równie trudne, co przełamanie II linii.

07.02.2007
10:16
[56]

Stary ViVa [ Pretorianin ]

Walki walkami to wszystko sprowadza się do wybicia przeciwnika, ciekawie wyglądałoby wzięcie do niewoli :)

07.02.2007
10:28
[57]

Dekert [ Konsul ]

Czuję się w obowiązku wtrącić.
Jeśli chodzi o wczorajszą grę czołgiem, niestety jeden czołg wchodzący na linie niema szansy jeśli niemcy rozsądnie współpracują, czego był przykład wczoraj, kilka razy zostałem wzięty w kleszcze
na nic się zdaje wtedy walka, mając 1 wieżę. Jeden raz zawaliłem przysłaniając działo, to było głupie potem był postrzał w gąsienice i koniec. Jeśli mogę mieć prośbę to gremialne wieszanie psów na czołgistach jak jeden z nich to słyszy,stara sie lecz różnie to czasami wychodzi, nie pomaga.
To prośba a nie pretensja, To tworzy również nadmiernie nerwową sytuację, co pomoga tylko stronie przeciwnej.
Cała ta wypowiedź należy traktować jako beznamiętną.

07.02.2007
10:32
smile
[58]

matchaus [ sturmer ]

ViVa ---> "Wszystko już było" :)
pamiętasz "Medal of Honor: Spearhead"? To już bodajże tam był ten "myk" z uwięzieniem "zastrzelonych" wrogów :)
(których można było uwolnić)

Pamiętam, że kiedy siedziałem w więzieniu ze Sławem, to nic nie robiliśmy, tylko darliśmy się na całe gardło "spasitje zaklucionnych!" :)))

07.02.2007
10:32
smile
[59]

Slawekk [ Senator ]

Dekert---> nie mialem pojęcia że jeżdzisz tym KV. Nie wiedzialem ze ktoś z nas gra czolgiem Slyszalem od mata że brak czolgów to podszedlem do działa, a tu wjeżdza KV i staje mi na środku pola ostrzału :) Zabrakło komunikacji w tym momencie,a zlego slowa bym nie powiedział w strone tankistow :) <uscisk>

Aaaaaa chciałem jeszcze dodac ze nagle utraciłem połączenie z siecia. Cały wieczór nie mialem netu, a tu znowu nagle w środku milej rozmowy z dekertem i matchausem słysze dźwięk rozlączenia z siecią. Wściekły poszedlem spać :/

07.02.2007
10:37
smile
[60]

matchaus [ sturmer ]

Dekert ---> Przecież wiem jak było i dobrze to opisałem. Miałeś ciężką przeprawę samotnie walcząc z wrogiem.
Szlag mnie po prostu trafiał, kiedy widziałem, że "nasza" pozostała dwójka czołgistów jeździła gdzieś po respie, kiedy Ty walczyłeś na pierwszej linii (a konkretnie w okolicach AT Guns :)

Wszak również na początku byłem czołgistą, ale zrezygnowałem jak mi te "nasze łosie" kradły czołgi :)

07.02.2007
10:40
smile
[61]

Dekert [ Konsul ]

Sław--> Twoje uwagi były jak najbardziej na miejscu, nikt nie każe pchać dupę pod swoje działo, także wszystko jest ok. <uscisk>

07.02.2007
10:44
[62]

diuk [ Generaďż˝ ]

Dekert - jeżeli jest nas wystarczająco wielu, powinny być w użyciu co najmniej DWA czołgi.

Wg mnie proirytety (czyli kolejnośc zwalczania celów) dla czołgów to:
1. hanomagi
2. czołgi przeciwnika
3. piechota
Ułatwia to decyzję w przypadku natłoku celów...

Oczywiście w czasie przeładowania pocisku (co szczególniw w KV trwa bardzo długo) można walić z KM-u do piechoty.

W przypadku otrzymania informacji o ataku wrogiego teczkarza na czołg tankista powinien NATYCHMIAST ruszać czołgiem i wiać poza zaisęg ładunku, obrócenie wieży trwa zbyt długo.

No i uwaga do wszystkich: grając zespołowo celem nie jest indywidualne zdobycie maksa fragów, tylko wygranie rundy. Mała ilość fragów nie musi oznaczać złej gry (no chyba że jest ujemna ;-)

07.02.2007
11:02
smile
[63]

matchaus [ sturmer ]

diuk ---> Parametr "gry zespołowej" jest nam doskonale znany - wszak zagraliśmy troszkę klanoofek ;) w MOH:AA.
A tam, nie dość, że graliśmy tylko w trybie "objective" (wykonanie konkretnego zadania), to po śmierci nie było respawnu do końca rundy :)

Każdy z nas ceni swój wirtualny żywot, a wykonanie planu ;)) przedkłada nad samotne "rambopodobne" akcje.

[pewnie miałeś na myśli Rava, który grał wczoraj z nami (niestety... nie było Go na TS), ale on taki już jest - niepokorny i nastawiony tylko na "fraglesowanie" <hyhyhyhy> ;D]

07.02.2007
11:07
smile
[64]

Slawekk [ Senator ]

rankiem wiadomośc gruchneła jak grom:
Z funkcji ministra zrezygnowal Ludwik Dorn.
Teraz cała Polska pyta:
Czy zastąpi go Jan Maria Rokita ?

:))))

Ale mi sie wierszyk ulozyl. Cos musi byc na rzeczy. Bo Dorn pozostaje wicepremierem, a pozycja Dorna w PiSie jest tak mocna że kontrola resortów przeprowadzona przez premiera powinna dotknąć większości ministrów, ale Dorn nie do ruszenia. Jeśli Rokita odejdzie z PO do rządu to beda dwie wiadomości.Dobra i zła. Dobra bo to dobry kandydat na to miejsce, a zla bo odejdzie (a tak by sie to skończylo) z PO.

07.02.2007
11:08
smile
[65]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

heh... wczeraj chello dało d... nie dość że włączyli net okolo 2300 to przed 24 padł ponownie :/
Mam nadzieje ze dzis bedzie lepiej :)

Diuk co do piechoty na pierwszej linii, jeden "uczeń z tornistrem" powinien byc w okolicy czołgu pod lasem od strony niemiaszków. Raz: informuje tankiste o ilości i jakości "gości, dwa i trzy broni przed piechociarzami no i w przewadze niemiaszków moze wspomóc tankiste podrzucając tornister :D

07.02.2007
11:13
smile
[66]

Stary ViVa [ Pretorianin ]

Mam wycenę na zestaw:

1. PROC INTEL Core™2 Duo E4300 1.80 GHz 775/800/2048/64bit BOX - 655 zl.
2. Płyta ASUS P5LD2/C R2.0 /i 945P /PCIex /Sock 775 Core2Duo - 368 zl.
3. KINGSTON DDRII 2 GB (2 x 1 GB) PC667 CL5.0 DUAL CHANNEL - 522 zl.
4. Dysk Samsung SP2504C 250GB 7200 8MB SATA-II - 263 zl.
5. GALAXY GeForce 8800GTS 640MB DDR3/320bIT TV/DVI PCI-E (1,2ns) (500/1600) - 1530 zl. (nie mam slabszego modelu na razie)
6. Obudowa L8030-B34 AIR USB/Au 480W PFC 24pin srebrny - 167 zl. lub oddzielnie zasilacz 500W + buda, ale drogo np. ZASILACZ I-BOX ATX 500W CE+PFC 24PIN 2x8cm/FAN - 203 zl. i buda za okolo 80 zl.

to jest ok. 3500

07.02.2007
11:15
[67]

diuk [ Generaďż˝ ]

Krwawy --> nie zgodzę się z Tobą :-)

CAŁA piechota potrzebna jest w okopie (na I linii ) lub w pobliżu (np. pobliskie krzaczki i głaz po prawej, na tyłach podjeżdżających pod prawy okop hanomagów). Musi zdązyć dobiec do pozycji np. po niszczącym ataku artylerii (zanim dobiegnie reszta z respawnu).

Czołg pod lasem może być broniony/ostrzegany z okopu - to już zabawa dla snajpera i KM-isty.

07.02.2007
11:28
smile
[68]

matchaus [ sturmer ]

Viva ---> Na pierwszy rzut oka zestaw jest OK.

Procek - OK.
Płyta - tu masz reckę tej płyty -
(To chipset Intel 945P. Szaleństw nie będzie, ale stabilna rozrywka - na pewno :)
Pamięć - jest wolna, ale prawdopodobnie i tak ograniczeniem jest płyta, więc nie ma paniki ;)
Dysk - OK.
Karta graf. - jak najbardziej OK!
Buda - jak nie przykładasz za dużej wagi, to bierz co chcesz :)
Zasilacz - bierz CO NAJMNIEJ 450W ze średniej półki. Przykład:

(A ten był mi polecany jako jeden z najcichszych zasilaczy na rynku - )

07.02.2007
12:09
[69]

diuk [ Generaďż˝ ]

Berezina - strategii c.d.

Wczoraj, zanim przybyła reszta klanu, atakowałem I linię hanomagiem od tyłu. Pzremykałem albo lewym objazdem przez most do rzeki, albo śrdokową drogą z objazdem lasku. Na stoku wzgórza "od tyłu" zawsze udawało sie kogoś przejechać, a po wpadnięciu do okopów (od tyłu!) niezmiernia łatwo było uzyskać 3-4 fragi (choć byłem sam - taki wypad w kilku to murowane zajęcie bazy).

Takie szarże robią się ostatnio popularne, zabezpieczeniem może być trzeci czołg na zapleczu wzgórza (już o nim kiedyś wspominaliśmy) lub skuteczna obserwacja okolicy - zwalczanie hanomaga z tyłu to zadanie głownie dla posiadaczy maszynówek - po desancie Niemców (tornister i tak wybuchnie długo po fakcie...).

07.02.2007
12:17
smile
[70]

rav76 [ Konsul ]

[pewnie miałeś na myśli Rava, który grał wczoraj z nami (niestety... nie było Go na TS), ale on taki już jest - niepokorny i nastawiony tylko na "fraglesowanie" <hyhyhyhy> ;D]

Nudno jest w naszych okopach to poszedłem się "rozerwać" w okopach przeciwnika :))


Dziś postaram się wskoczyć na TS (Dzięki za namiary Mat), wczoraj nie miałem juz siły schylić się po słuchawki, które ostatnio popadły w niełaske.

Testuje nowy zakup:




Efekt niesamowity , szczególnie w RO - odgłosy przelatujących na głową pocisków, wybuchy - miodzik :))

07.02.2007
12:30
smile
[71]

Dogon [ Generaďż˝ ]

Witam !

Wczoraj widziałem dziarską gromadkę na Berezinie która dzielnie sie sprawiała :) Ja ostatnio pogrywam w różne rzeczy (np zainstalowałem Baldurs GateII i nawet mnie wciągła przygoda )i jakoś RO ucierpiało ... Widzę iż taktyki różne dopracowane i ciężko cos zawojować bez TSa grupowego na tej mapce - i znowu zmiany tam są - zlikwidowali dziurę w płocie gdzie można sie było przebić do villge ... działa wstawiono ... w sumie mapka ewoluuje i dobrze :) Pograłbym dłużej ale bez TSa to nie to samo :(
Pozdrawiam ! :)

07.02.2007
13:18
smile
[72]

matchaus [ sturmer ]

Dogon ---> Właśnie Ci wysłałem (via GG) namiary na TS, zapraszamy!

07.02.2007
14:56
[73]

[BB]Obej [ Legionista ]

Witam serdecznie mamy z lechmanem zamiar zakupić red orhestre czy jak to tam się pisze.
Słyszałem jednak że jest tam sporo dodatków jak mamy je pościągać, czy może gra robi to sama ?

VIVA----> Nie kupuj w vobisie komputera !!!! niech ktoś doświadczony zrobi ci konfigurację

Pozdrawiam

07.02.2007
15:07
smile
[74]

Slawekk [ Senator ]

Obej---> kupujcie !!!!! Do obsługi RO będziecie musieli ściągnąć program Steam który zadba o najnowsze aktualizacje. Czekamy na Was, nie będziecie zawiedzeni !

07.02.2007
15:10
smile
[75]

matchaus [ sturmer ]

Witamy Obej!

Gra sama się zaktualizuje via steam - nic nie trzeba "ręcznie" ściągać i instalować.
Zalecam jednak jak najszybszą instalację, gdyż troszkę tego po drodze wyszło i steam będzie miał pełne ręce roboty :)

Świetnie, że się zdecydowaliście! Będzie nas teraz grała spora grupa - super!

Pozdrówka!

07.02.2007
15:19
[76]

[BB]Obej [ Legionista ]

A tego steam to gdzie znajdę ?

07.02.2007
15:26
smile
[77]

Slawekk [ Senator ]

Oooo ooo tu leży i czeka :))

07.02.2007
15:31
smile
[78]

Lechman76 [ Chor��y ]

Obej mam nadzieję że masz już dla mnie drugi egzemplarz.
THX Slawekk już zaciągam.

07.02.2007
15:34
[79]

[BB]Obej [ Legionista ]

No jade za chwile do oszołoma (auchan) i jak będzie to kupie a jak nie to jutro będę w mediamarku

07.02.2007
15:57
smile
[80]

Yaca Killer [ Regent ]

No, no ... to może niedługo postawimy własny serwerek i będziemy się dzielić na dwie drużyny <marzyciel> ;)

Czego by nie napisać to gra ma potencjał. Nigdy nie pociagały mnie efpeesy, a tu proszę, bieganie z karabinem powoli staje się moim ulubionym "sportem". Co więcej ... chcę być lepszy :> Zabijać więcej, szybciej i bardziej spektakularnie ;D

07.02.2007
16:29
smile
[81]

Slawekk [ Senator ]

Yaca-> zostań komandirem od arty, albo poproś horwata żeby napisał nuke.mod_1.0 :)

07.02.2007
18:08
smile
[82]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Kierwa... świetna sprawa z Dornem :D
Rezygnuje, składa dymisje, ale jednocześnie pozostaje w rządzie jako koordynator-wicepremier.
Jeszcze nie wiadomo czego, ale bedzie koordynował (podaje za TVN24)

07.02.2007
19:09
[83]

Lechman76 [ Chor��y ]

honda teile aber das auto auf den bildern kann mann auch haben aber nicht für 500 euro sondern für 2000euro weil das ist der letzte er BJ 93
matchus możesz mi to przetłumaczyć?

07.02.2007
22:26
[84]

matchaus [ sturmer ]

Lechman ---> "części Hondy, ale samochód z obrazków/zdjęć można też mieć (kupić), ale nie za 500€ lecz za 2000€, bo to jest BJ 93"

08.02.2007
00:08
smile
[85]

matchaus [ sturmer ]

Sory, że wycofałem się "po angielsku", ale nie miałem wyjścia :)

Z tego wyniku jestem niezmiernie dumny :))

08.02.2007
00:09
smile
[86]

matchaus [ sturmer ]

A tu już walki na "Enemy At The Gates" - bardzo interesująca i rozległa mapa.
(Właśnie udało nam się wygrać rundę po wejściu na serw, ale chłopaki jeszcze grają)

Do jutra!

08.02.2007
07:51
smile
[87]

matchaus [ sturmer ]

Bry! :)

Gramy Panowie, gramy! Niech nikt się nie opierdziela! :)

Yaca ---> Widziałem, że tak będzie :) Choć przez tyle lat namawiałem, to parametr "własnego spróbowania" jest decydujący - bez tego można sobie tysiące postów napisać, a efektów nie będzie :)

Gdzie jest Mackay? Koval? Wallace? Lipton? I... gdzie jest Otto?!
(Woytek już dotarł na miejsce?)

08.02.2007
08:04
[88]

diuk [ Generaďż˝ ]

Wczorajsze Bereziny były niezwykle emocjonujące :-)

W pierwszej - jak był tylko Krwawy - do wygranej Axis zabrakło dosłownie 3 sek. (kończyliśmy zdobywać okop i dosłownie tyle nam zabrakło...). Opóźnienie wynikało z niezwykle skutecznej obrony farmy (zdobywaliśmy ją chyba z 20 minut!).

W drugiej - mimo wydawało by się beznadziejnej sytuacji atakujących (po zdobyciu Village pozostało zaledwie 6 minut) wygraliśmy z zapasem zaledwie 53 sek :-)

Potem zmieniliśmy serwer (lagi!) i graliśmy po obu stronach, ale powiem Wam - to nie to, bo na pocz. było nas za mało, a potem wszyscy obawiali się podawać komunikaty - z obawy przed podsłuchem... Zdecydowanie musimy mieć osobne pokoje na TSie!

Aha, i pierwszą linię straciliśmy przeze mnie :-(
Porzuciłem MG i przesiadłem sie do czołgu hasając pod lasem (mimo nawoływań do powrotu) co zaowocowało - owszem - paroma fragami więcej, ale niebytem we właściwym miejscu i czasie...
TRZEBA BYŁO SIEDZIEĆ NA TYŁKU W OKOPIE - i tyle :-(

08.02.2007
08:19
smile
[89]

matchaus [ sturmer ]

diuk ---> Strata linii nie wynikała tylko z Twojej nieobecności.
Przełomem (tak sądzę) była artyleria i wynikające z niej małe zamieszanie po Waszej stronie.
Dodatkowo starałem się za bardzo nie kombinować, ale "furjacko" atakować Was od czoła.
Dalej - mój pomysł z uderzeniem najpierw na Farmę, a później Most był zamierzony.
Nawet celowo preparowałem ;) fałszywe informacje o naszym ataku na Most :)
(ale choć raz zginąłem z ręki Rava na farmie, to ta informacja nie przedostała się do Was, co mnie dość ucieszyło - plan pozostał w tajemnicy :)
Nie wspominałem o tym, ale Niemcy po zdobyciu 1-szej linii i Farmy mają doskonały respawn (1 linia) do ataku na most i 2-gą linię.
(niemniej - zazwyczaj lubię zająć te punkty w odwrotnej kolejności :)

Zaskakuje szybka utrata 2-giej linii (to był moment).
Ale zdaje się, wtedy było Was za mało, aby łatać dziury w obronie...

Co do TS, to przecież Wy mogliście się SPOKOJNIE komunikować o naszych poczynaniach (co też robiliście), ale do czasu... Później komunikaty o naszych uderzeniach były dość... nieregularne i niepełne. Składam to na karb małej ilości obrońców.

Oczywiście zgadzam się co do podziału TS, jeśli dojdzie do takich "bratobójczych" zmagań.
A trzeba się z tym liczyć, gdyż gra coraz większa liczba osób.

08.02.2007
08:36
[90]

diuk [ Generaďż˝ ]

matchaus --> co ciekawe, tym razem po utracie farmy nie pojawiło się działo za mostem - chyba rzeczywiście działa tu jakiś generator losowy. Specjalnie podjechałem tam moim małym czołgiem i ucałowałem pusty okop.

A tak w ogóle - to obrona w 5 osób jest mało skuteczna - można tracić pozycje kaskadowo - Niemcy mający sprawnego hanomaga po prostu jadą dalej, a Rosjanie nie zdążają wrócić na pozycję (tak było przy Village - nie zdążyłem dobiec z respawnu, a już ktoś tam siedział).

08.02.2007
08:57
smile
[91]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Czyżby powrót "Króla Kaczora" ---->

08.02.2007
09:31
smile
[92]

Stary ViVa [ Pretorianin ]

Poczekajcie jeszcze na mnie chwilkę :)

Może w tym tygodniu zrealizuje zamówienie, tylko czekam jeszcze na pieniążki od szanownych dłużników :)

Może się uda zrealizować za 3500 zł.

Bardzo bym prosił o opinie jeszcze co do komponentów może znajdzie się jakiś ciekawy zamiennik za dobrą cenę ?

08.02.2007
09:45
[93]

Stary ViVa [ Pretorianin ]

co powiecie o tej płycie ??

08.02.2007
10:33
[94]

Lipton [ 101st Airborne ]

matchaus--> Po raz kolejny przypominam, że moje nieobecności są spowodowane brakiem sprzętu na którym mógłbym z Wami pobiegać po polach RO:(

08.02.2007
11:27
smile
[95]

matchaus [ sturmer ]

Lipton ---> To wyciągaj pieniążki i dołączaj! :)
(coś się w końcu dobremu studentowi należy od życia :)

Viva ---> Ciekawsza alternatywa od tej pierwszej (chipset Intela P965).
Ja bym ją wziął zamiast tego Asusa.

Polecam też jakąś pamięć 800 MHz - jak zaczniesz @ proca, to wtedy się baaardzo przyda :)

08.02.2007
11:34
smile
[96]

Stary ViVa [ Pretorianin ]

No to nadeszla wielkopomna chwila

Będzie tak:

1. GALAXY GeForce 8800GTS 640MB DDR3/320bIT TV/DVI PCI-E (1,2ns) (500/1600)

2 ZASILACZ CHIEFTEC CFT-560A-12S 560W

3. MSI P965 NEO-F Intel P965 Socket 775 (PCX/DZW/GLAN/SATA)

4. PROCESOR CORE 2 DUO E4300 1.80GHz LGA775 BOX

5. OBUDOWA I-BOX EXTREME 126BS BEZ ZASILACZA PRESCOT

6. Czytnik Kart Super Case

7. GOODRAM DDR2 1024MB PC667

8. Dysk Samsung SP2504C 250GB 7200 8MB SATA-II

9. Microsoft Windows VISTA Home Premium

Razem 3900 zł, oczywiście minus vat i podatek to da jakies 2500 zł
poza tym na termin 2 tygodnie jest good :)




08.02.2007
11:51
smile
[97]

Slawekk [ Senator ]

Viva--> jesteś pewien ze wszystko (RO) pójdzie na Vista ?? Kiedy wspomniałem o zmianie systemu na Viste Mackayowi, ostrzegał ze moga być problemy

A po co ci ten czytnik kart ?????

08.02.2007
12:11
smile
[98]

Stary ViVa [ Pretorianin ]

Sławek, jak nie pójdzie ?? to trudno będzie zainstaluje 2 systemy :)

czytniki kart dobra sprawa bo mam kilka kart i nie bede musiał podłaczac aparatu czy komórki tylko wkładam pamięć.

Zakup licze na kilka lat i musi to tak wygladać poprzednio jak kupywałem kilka lat temu to wydałem 5000zł wtedy to można powiedzieć że to dzisiaj jakies 10 000 chyba :( ale sprzęt chodzi do tej pory)

08.02.2007
12:20
[99]

[BB]Obej [ Legionista ]

ja bym kupił taką płyte PŁYTA GIGABYTE GA-965P-DS4 IP965 S775 DŹ/SI/SA
nie kupuj chłopie visty większość gier sieciowych nie działa
dysku samsunga też bym nie kupował tylko HDD WD WD2500KS 250GB (7200 )16MB SATA-300

08.02.2007
12:24
[100]

Yaca Killer [ Regent ]

Viva --> jedyne do czego mozna sie dopierdzielic to te pamięci. Straszna bida :(

Primo: mało MB, ale można kiedyś dokupić drugą kość.
Secundo: Chipset 965 umożliwia obsługę pamięci 800 MHz, 667 nie jest z pewnością rozwiązaniem przyszłościowym.
Tertio: GoodRam ... hmmm, słyszałem o lepszych producentach.

Podsumowując, czy nie lepiej wysupłać jeszcze stówkę PLN i władować np. Corsair 1GB 800 MHz XMS i za czas jakiś dołożyć druga taką kostkę?

A odnośnie HDD to w tej chwili najlepszy stosunek ceny do wielkości (cena za 1GB) mają dyski 320 GB.

08.02.2007
12:27
smile
[101]

Stary ViVa [ Pretorianin ]

Tak drogi Obeju , CCC niestety, co do Vista to nie chodzi o granie myślmy przyszłościowo , myslisz że długo nie będzie takich gier ?? a jak bedą to co wtedy ??

08.02.2007
12:30
smile
[102]

Stary ViVa [ Pretorianin ]

Z początku to miałem na myśli 2GB ale na dzień dzisiejszy to wystarczy, potem się dokupi więcej w miare potrzeb, jestem dosyć oszczędny i nie zaśmiecam systemu raczej tak że spokojnie poćwicze na tym i tak już wysupłałem 900 zł :)

a co to jest ICH8 ?? widnieje obok 965

08.02.2007
12:31
[103]

Lipton [ 101st Airborne ]

Matchaus--> "dobry student" zbiera pieniążki na inną rzecz materialną, która da mu zdecydowanie wiecej zabawy i pożytku:> I wszelkie wydatki po drodze są niewskazane. Szczególnie, że jakbym ruszał w ogóle mój komputer to musiałbym wymienić praktycznie wszystko - 4 lata zrobiły swoje.

08.02.2007
12:41
smile
[104]

matchaus [ sturmer ]

Obej i Viva ---> Dopiero dziś przeczytałem ten artykuł (gorąco polecam!):


Płytę można już mieć za 412 PLN ( przykład - )

Oto podsumowanie z FrazPC:
"Opisywana dziś płyta zaprezentowała się bardzo dobrze. Oferuje ona wydajność identyczną jak płyty na NFOCRE 680i SLI i jednocześnie nieznacznie gorszą od płyt 975X - przy czym jest od nich zdecydowanie tańsza! Za 440PLN możecie się stać posiadaczami płyty, która wydajnością nie odbiega od topowych płyt dostępnych na rynku, zaś jej możliwości OC czynią ją niemalże bezkonkurencyjną w swoim przedziale cenowym. Do tego płyta obsługuje SLI, a do osiągnięcia wysokiego FSB nie wymaga 'wyczynowych' pamięci DDR2. Co prawda nie pozostaje ona bez wad - wspomnieć bowiem należy o dużych wahaniach napięcia, kiepskiej jakości dźwięku na zintegrowanej karcie czy też problemach z pamięciami. Problemy te jednak są możliwe do zaakceptowania i mogą zostać przynajmniej częściowo rozwiązane. Wszystkie potencjalne niedogodności płyta nadrabia swoją ceną. W końcu na rynku pojawił się więc produkt, dzięki któremu OC najtańszych procesorów z rodziny Core 2 Duo pracujących na magistrali FSB 266MHz nie będzie wiązało się z zakupem drogiej płyty i kosztownych pamięci; także chęć zastosowania tandemu kart graifcznych w trybie SLI nie zmusi nas do wielkiego wydatku na płytę, która poprzez niskie FSB skutecznie uniemożliwi nam OC (jak miało to miejsce w przypadku płyt opartych o chipsety NFORCE 570/590). ASUS P5N-E SLI w pełni zasłużył na wyróżnienie (ze względu na bardzo atrakcyjną cenę) i rekomendację redakcji za dobrą wydajność i bardzo dobre możliwości OC."


Obej ---> Dlaczego uważasz, że ten 250 Gb dysk Samsunga jest zły? A w zasadzie gorszy od tego "Western'a"? :)

[edit]
ViVa ---> Najprościej, ICH8 to mostek południowy płyty głównej.
(oczywiście tak się on nazywa na płytach opartych o chipset Intela P965)
Aha - to oznaczenie stosuje się, żeby zasugerować możliwość używania kart w trybie SLI albo CrossFire (ale druga karta działa w trybie x4).

08.02.2007
12:41
smile
[105]

foxx [ lisek ]

RO chodzi na Viscie (Ultimate 64) az milo, nie zauwazylem u siebie zadnych problemow. :)

08.02.2007
12:51
smile
[106]

Stary ViVa [ Pretorianin ]

zapytać zawsze można obadamy ?
Dzieki foxx, miła wiadomość :)

08.02.2007
12:54
smile
[107]

Slawekk [ Senator ]

foxx---> dementujesz plotki o "niechodzeniu" gier na Vista? Mam mozliwoscwymiany Win XP Home edition na Vista Home Basic za 49$ + koszt wysyłki, albo na Windows Vista Home Premium 79$ + koszt wysyłki. Juz chciałem wymieniac ale uslyszałem ze sa kłopoty z graniem.

08.02.2007
12:56
smile
[108]

matchaus [ sturmer ]

Slawekk ---> Jeśli już coś masz wybierać, to "home premium"!
"Home basic" to kastrat jakich mało! :)

foxx ---> Dzięki za info!

08.02.2007
13:01
[109]

foxx [ lisek ]

Slawekk -> Nie wiem skad ludzie wyciagaja takie wnioski, jak dotad nie milem problemow z zadna z gier na Viscie, Wszystkie gry na Steam'ie (RO, CS:S, HL2 + EP1, DMofM&M), Close Combat'y, Flight Symulator X, Sturmovik 1946, Armed Assault, Rainbow Six Vegas, Company of Heroes, BF2. Wszystkie chodza bez problemu.

08.02.2007
13:04
smile
[110]

matchaus [ sturmer ]

ACHTUNG!

Przenosimy wątek w to miejsce - https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6011940&N=1


Zapraszam! :)

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.