Belm [ Konsul ]
Nalewki
Siedzą sobie właśnie przed komputerem i wlewam w siebie bajkowy nastrój za pomocą wyrobu mojego teścia, to jest nalewki z wiśni, pigwy i i różnych innych tajemniczych składników.
Jak się dowiedziałem, teściu po tajemnych zalewach, leżakowaniach nadaje swoim dekoktom słuszną moc 50-60 obrotów za pomocą słusznych dawek spirytusu. Co czuję już po trzecim kieliszku.
Ktoś jeszcze zajmuje się wyrobem takich szlachetnych trunków? Może jakiś smakosz chociaż się znajdzie?
mycha921 [ Potępiony ]
Ciesz się że nie od teściowej :P Po 1 kieliszku byś padł i pewnie nie wstał :P Ale to nie od spirytusu :P
Z resztą widzę że już humorek dopisuje :D
Arczens [ Legend ]
Robi sie z dereni i pigwy juz pol roku, jeszcze pol i bedzie dobra :)
Tak trzeba, zeby byla dobra.
Za to bedzie kolo 20 L takiej 50% :D
Belm [ Konsul ]
mycha921 -> Eee, teściowa gustuje tylko w czysciosze. Jak przy stało na starą członkinię PZPRu, nie pije nic poza białą gorzałą.
A na humorek dziękuję, nie narzekam :]
Arczens -> Masz cierpliwość...
Aniek [ Mr Devil ]
Alkohol ssie.
Belm [ Konsul ]
Aniek -> taaaa?