pikolo [ - Blue Sky - ]
szukam wiersza o skarpetkach...
jw. ;)
Behemoth [ Kocham Marysię ]
use google Luke :)
tu masz przykładowy wierszyk:
a tu szukaj dalej:
mirencjum [ operator kursora ]
Autor: nefrytowa
- Jestem skarpetą nie do pary,
więc nie wiem jakie masz zamiary,
patrząc tak na mnie nienawistnie.
Czy mną do kosza zaraz świstniesz?
Cóż ja poradzę, że jestem sama?
Może partnerka jest nie wyprana?
A może zwykły trafił ją szlag?
Niejedna przecież skończyła tak. –
Los owej ciężki, co tu ukrywać,
bo gdy właściciel raptusem bywa,
w mig w osiedlowy kontener wpadnie
- żywot więc skończy wśród śmieci, na dnie;
jeśli ciułaczem, to gorzej jeszcze,
bo szukać pary dla takiej zechce
- życie więc spędzi na dnie szuflady,
ciągle bez pary, jakby dla zwady.
No a właściciel tak co lat kilka,
będzie przeszywał ją wzrokiem wilka.
Aż w desperacji któregoś ranka
znajdzie skarpety niemal bratanka.
I będą tworzyć przedziwną parę,
dobrani niby, lecz tylko w miarę.
Zjawią się potem na rannej kawie:
ona - beżowa, no i on ... prawie.
NSDT [ Pretorianin ]
Niezłe mirencjum.
promyczek303 [ sunshine ]
Cóż ja poradzę, że jestem sama?
Może partnerka jest nie wyprana?