GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" 1530

01.02.2007
21:54
smile
[1]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" 1530

Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się naszą karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumką, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają. Od dawna winniśmy grzechu zaniedbania i nie wskazaliśmy kilku gości siedzących o, przy tamtym stole. Kargulena – ryba, która mówi. Kilkoro z nas czasem zastanawia się, czy do lokalu nie należałoby przynieść jakiego akwarium. Widzący siedzi tam *wskazuje ruchem głowy*, w otoczeniu mysiego zapachu. To człek zagadkowy, który słowem swoim tyle jednocześnie zawikła, co rozjaśni. Meghan (mph) – to osobna historia, ale wszem znane są jej kłopoty z żółcią. Niektórzy mówią (a my nie przeczym tak całkiem i do końca), że to po prostu sympatyczna egocentryczka. Jak my wszyscy :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza - jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5957112&N=1

01.02.2007
21:57
[2]

Galaretka [ Legionista ]

dziewniąty

01.02.2007
21:58
smile
[3]

Deser [ neurodeser ]

kradziejka

01.02.2007
21:58
smile
[4]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

ętętnasty

01.02.2007
22:14
smile
[5]

Widzący [ Senator ]

pijerwszy

01.02.2007
22:22
smile
[6]

Kane [ bladesinger ]

to ja bede ebernasty :P

01.02.2007
22:24
smile
[7]

Gilmar [ Easy Rider ]

to ja będę 36:33.

02.02.2007
07:49
smile
[8]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

powitam Was staropolskim:

Joł!

02.02.2007
08:48
smile
[9]

Widzący [ Senator ]

A nie powinno być Elo ziomy!

02.02.2007
09:12
smile
[10]

Gilmar [ Easy Rider ]

Staropolszczyzny im sie zachciało...
Równie dobrze mogli powiedzieć, ja wiem... Tu leży pies pogrzebany... Albo sęk...

Witajcie basałyki kochane!

02.02.2007
11:17
smile
[11]

Widzący [ Senator ]

Ciekawe jak to jest że wątki czysto polityczne mogą istnieć w kategorii "poza grami" a ilość używanych tam epitetów jest wręcz obłędna. Gwiazdorzy popisują się jak zwykle elokwencją w zaflegmionym opluwaniu innych i żadnych nożyc, nic, żadnej reakcji. Widać że istnieje potrzeba panem et circenses.

02.02.2007
14:15
smile
[12]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

DziEdobry :)

Zakonczywszy ciezka noc pracy, udaje sie na zasluzony odpoczynek :)

02.02.2007
14:23
[13]

tygrysek [ behemot ]

witam Smoki

ciężki dzień zapowiadający jeszcze ciężą noc za konsoletą z hektolitrami wódki i nowym barmanem, który jeszcze nie rozumie moich komunikatów wzrokowych gdy słabnę w oczach ... zeszmacę się dziś? na co stawiacie?

02.02.2007
15:07
smile
[14]

Judith [ PlayScribe Portable ]

To teraz tak wygląda praca realizatora radiowego? Czemu za moich czasów tak nie było? ;)

A propos staropolszczyzny i szukania przyczyn własnego olewania spraw tożsamości narodowej, czytał ktoś? Mam zamiar nabyć.

02.02.2007
15:49
[15]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Ja nie wiem, czy mam rację, ale mój zmysł estetyki i intuicja językowa burzą się za każdym razem, gdy coś takiego widzę: "Na końcu książki znajdziemy interesujące studium "Rozstać się z Polską", w którym, autorka ukazuje osobliwą tragedię polskiego patriotyzmu".
Po grzyb jest ten drugi przecinek, wedle jakiej zasady?

02.02.2007
15:58
[16]

tygrysek [ behemot ]

Meghan - wedle zamyślenia się piszącego te wypociny ... pod koniec pisząc zakończenie zawsze ortografia wygląda na dość płynną zasadę

Judith - tak zwany didżej, choć nie zupełnie odpowiada mi to nazewnictwo. w takim wypadku gdy 10 metrów od siebie masz otwarty bar trudno się opamiętać

02.02.2007
15:59
[17]

Judith [ PlayScribe Portable ]

Chyba ktoś się trochę zaprzecinkował, swoją drogą nie zauważyłem. Wygląda to tak jakby "w którym" to było jakieś zdanie wtrącone, co jest lekko bez sensu.

Tigre - aha, jako DJ nie miałem okazji pracować, jeno za konsoletą przez jakiś czas w radyju. Picia za dużo nie było, ale też sympatycznie, zwłaszcza że tamto urocze dziewczę miało ambicję zostać żeńską wersją Piotra Kaczkowskiego ;) Dużo piątkowych wieczorów spędzonych przy pięknej muzyce.

02.02.2007
16:13
[18]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Judith ---> Ja zauważam, niestety w dodatku to zauważanie jakieś nagminne jest, co i rusz ktoś tak "wtrąca" w różnych miejscach :(

02.02.2007
16:29
smile
[19]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ja, tam, nie wiem, o co wam, chodzi. Ciskacie się, i ciskacie, pienicie, i pienicie. Jakby, jakiś powód, był.

02.02.2007
17:11
smile
[20]

Judith [ PlayScribe Portable ]

To wszystko z miłości 3K, tylko i wyłącznie z miłości :]

02.02.2007
17:12
smile
[21]

kargulenucha [ Legionista ]

Mnie tam drażni tylko fakt, ze nikt nie zrobil mi obiadu ;>

02.02.2007
17:18
smile
[22]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Zapowiada się wczesna wiosna. Słynny świstak Phil z Punxsutawney w amerykańskim stanie Pensylwania nie zobaczył swojego cienia

02.02.2007
17:54
smile
[23]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

Obudzilem sie i ciagle jest piatek. Czyzbym znalazl sie w petli...

02.02.2007
18:57
smile
[24]

kargulenucha [ Legionista ]

Sukinsyny biorą pieniądze na zusy a my ani emerytury z tego nie będziemy mieć ani leczenia, od każdego tysiąca wplacanego na zus dla nas zostaje 10 zika. Pytam się na co idą te pieniądze do jasnej anieli ??!! Normalnie państwo pobiera pieprzony haracz ! Bo inaczej tego nazwać nie mogę, w razie potrzeby to ani mnie nie wyleczą ani nie dadzą zasluzonej, godnej emerytury i jeszcze szpitale likwidują, niech zlikwidują te marmurowe budowle co pobudowali ! DEBILE !

Na miejscu komornika też bym siadla na te placówki, bo problemem tym ma się zająć Państwo ! Te same , które pobiera szmal !

02.02.2007
19:04
smile
[25]

rothonu [ Pretorianin ]

Ryba--> Jezeli w latach 70.tych przejedzono kredyty, ktorych splata kosztuje nas teraz 20% PKB, jezeli w tych samych czasach przejedzono fundusz emerytalny 2 pokolen, jezeli przerabiamy co 3 lata swinska gorke, ktora jako dziki "skup interwencyjny" finansuje sie z podatkow, jezeli doliczymy kolejene "gorki" pszenne, zytnie i byle jakie, jezeli wiemy, ze UE pozwala takiej zamrozonej chabaniny trzymac maksymalnie 40 tys. ton, a my trzymamy blisko 200 tys. i UE placimy za to horrendalne kary (stac nas, a co, w imei koalicji i andrzeja, co glosy daje), jezeli przypomnimy gornikow, ktorzy radosnie wydawali odprawy w kurortach i marketach, a teraz pono jest "luka zatrudnieniowa" i chca kolejnych do kopaln zatrudnic, gdzie za ciezkie pieniadze z budzetu dopiero co zesmy ich zwalniali, jezli zliczyc co ukradziono i co na zmarnowanie poszlo, jezeli... ciagnac dalej?
Wiesz gdzie jestesmy?

02.02.2007
19:30
[26]

kargulenucha [ Legionista ]

Wiem Rothon ..wiem...marzy mnie się tylko , zeby nasze wlasne Państwo przestalo nas okradać, nie śmiem nawet marzyć o jakiejś konkretnej ustawie wspomagajacej przedsiębiorczość , ale niech nas chociaż nie okrada, debilnymi podatkami od podatków , zusami , kolesiami przepychanymi z jednej posadki państwowej do drugiej, których debilne decyzje kosztują ns lata pracy itp... itd.


Wkurzylam się dzisiaj ogladając TV i ulalo się...

02.02.2007
21:44
smile
[27]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

Nic innego nie przyszlo mi do glowy

Dobranoc

02.02.2007
22:54
[28]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Wiem gdzie jsteśmy, ale alkohol zagłusza rzeczywistość..

Na szczęscie.

02.02.2007
23:02
smile
[29]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Szczęście.

02.02.2007
23:04
[30]

AQA [ Pani Jeziora ]

..ęście...ęście ...

02.02.2007
23:07
smile
[31]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

no

02.02.2007
23:12
[32]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Marchewkowe pole rośnie wokół mnie
W marchewkowym polu jak warzywo tkwię
Głową na dół zakopany niczym struś
Chcesz mnie spotkać - głowę obok w ziemię wpuść

Wszystko się może zdarzyć
Wszystko się może zdarzyć

Marchewkowe o ogrodzie miewam sny
W marchewkowym stanie jest najlepiej mi
Rosnę sobie - dołem głowa, górą nać
- Kto mi powie: co się jeszcze może stać ?

Wszystko się może zdarzyć
Wszystko się może zdarzyć
Wszystko się może zdarzyć
Wszystko się może zdarzyć

02.02.2007
23:18
smile
[33]

AQA [ Pani Jeziora ]

Piotrasq ---> czy czasem ci dwaj co o marchewkowym wspomnieli, to księżyca nie zabrali i tera żondzom w kraju marchewek ?:))

02.02.2007
23:19
smile
[34]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

chyba nie

02.02.2007
23:24
smile
[35]

AQA [ Pani Jeziora ]

To chyba rzeczywiście alkohol zagłuszył Ci rzeczywistość :P

02.02.2007
23:27
[36]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

cóż ja mogę... :P

02.02.2007
23:28
smile
[37]

AQA [ Pani Jeziora ]

...nie pić ?:P

02.02.2007
23:30
smile
[38]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

nie. tego nie mogę.

02.02.2007
23:32
smile
[39]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

to omijaj

02.02.2007
23:32
smile
[40]

AQA [ Pani Jeziora ]

Aaaaaa, jak nie to tak zwane "sory" :))

My z Puynnym też dzisiaj piwni, bo se w G3 gralim, ale grzeczni jak zawsze :P

02.02.2007
23:35
smile
[41]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

dzieciaki.

02.02.2007
23:42
smile
[42]

AQA [ Pani Jeziora ]

Łolaboga, starzec się odezwał pijany jeden paskudny :P

02.02.2007
23:43
[43]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

:P

02.02.2007
23:46
smile
[44]

AQA [ Pani Jeziora ]

Piotrasq ---> szarap Ty ! Bo zaraz ..seledynowego słonika wkleję ! Obudzę cały blok w poszukiwaniu płyty z fotką, ale wkleję ! :))))))))))

02.02.2007
23:50
smile
[45]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

no nie

02.02.2007
23:56
smile
[46]

Deser [ neurodeser ]

Joł :)

Otaczają mnie pijacy, a ja wrazliwą mam duszę... nawet czasami się duszę :)

A teraz "koncik" poetycki i debiut młodej autorki Fiony Amoleil :D

----->

"Tren o Saidrze"

Odeszłaś młoda taka
Smutek ogarnął wszystkich w naszej wsi
Każdą dziewczynę każdego chłopaka
Tyle było dni
Tyle godzin jeszcze
Pozostały tylko dreszcze

Broniłaś samotnie
Naszgo zorganizowanego odwrotu
Potem nas dopadli
Tyle twego kłopotu

Tańczyły na zwłokach
Wredne musraaty
Jednak nie byliśmy
Takie wielkie chwaty

02.02.2007
23:59
smile
[47]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Kontynuując temat..


U "Maxima" w Gdyni
znów cię widział ktoś
Sypał zielonymi
mahoniowy gość

Boney M. zagrało,
kelner zgiął się wpół
Potem odjechało
Złote BMW

Tańcz głupia, tańcz,
swoim życiem się baw !
Wprost na spotkanie ognia leć !
Tańcz głupia, tańcz,
wielki bal sobie spraw !
To wszystko, co dziś możesz mieć...

Sama tego chciałaś...
Pewnie coś był wart
zapłacony ciałem
kolorowy slajd

Tańcz głupia, tańcz...

Czasem tak dla hecy
lubię patrzeć jak
coraz bliżej świecy
ruda krąży ćma

Tańcz głupia, tańcz...

Tańcz głupia, tańcz...

Tańcz głupia, tańcz !
Tańcz głupia, tańcz !
Tańcz głupia, tańcz !
Tańcz głupia, tańcz !

03.02.2007
00:40
smile
[48]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Fascynujące.

03.02.2007
06:27
smile
[49]

Tofu [ Zrzędołak ]

Nooooooooo, w końcu jestem podłączony! Nie skomentuję faktu, że w jednym z najbardziej rozwiniętych (podobno) krajów świata na Internet czeka się tak cholernie długo. Skomentowałbym, ale chyba za długo już tu siedzę, bo ostatnio zapomniałem jak ładnie i kwieciście kląć - kurwami rzucam nadal, ale jakoś tak mało oryginalnie ;)

Tak czy siak, nowa robota jest super, ale niestety ze względu na to, że pracuję w super-tajnym laboratorium Hondy nie mam dostępu to internetu. Ba, nawet telefon i plecak muszę zostawić w szatni - ja wiem, że te japońskie autka małe są, ale plecak? ;)

Pisać w związku z tym będę, ale rzadziej i o nieludzkiej godzinie.

P.S. Tęskniłem :P

03.02.2007
06:54
smile
[50]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

My tez :)

03.02.2007
07:31
smile
[51]

rothonu [ Pretorianin ]

Tofu, nareszcie! Wiesz co tu sie nie dzialo? Kochany, cuda, wianki, krasnoludki nasz zmniejszyly, a kretan ma rozum w ogonie... ho, ho...

03.02.2007
09:52
[52]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Tofu ---> Prawdopodobnie Twoja nieludzka godzina będzie dla nas ludzka jak najbardziej, to raczej do tej pory były dla nas te nieludzkie :)) Pisz, pisz, stęsknieni jesteśmy za relacjami z Dalekiego Dzikiego Kraju :)

W ramach walki z zimowym obżarstwem poszłyśmy wczoraj z koleżanką na pierwszy trening. Nie dość, że już w połowie rozgrzewki brakowało mi oddechu, uszy mi się zatkały i szumiało mi w nich z 10 muszli, to jeszcze potem kazano mi robić rzeczy, od których robienia moje ciało odzwyczaiło się jakieś 5 lat temu.

03.02.2007
14:07
smile
[53]

Judith [ PlayScribe Portable ]

Pijo tydzień temu dyżurował w weekend, teraz kolej na mnie :)

Tofu - witamy z powrotem, brakowało nam twojego dżapanis flejwor ;)

03.02.2007
14:39
smile
[54]

Gilmar [ Easy Rider ]

Witajcie Smoki!

Tofu - podłączony, chociaż bez plecaka i telefonu. A przekaz, jak sam okreslił, chociaż mało oryginalny to i tak się bardzo cieszymy.
A tak mna marginesie... Korepetycji z łacińskiej mowy wiązanej udziela niejaki Piekutoszczak Feluś, Czerniakowska 55. Ceny przystępne.

03.02.2007
14:48
smile
[55]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

DziEdobry :)

Pogoda jest cudowna :D Absolutna bomba !!!!!! Oby tak dalej.

Wieczorne balety Smokow --------->

03.02.2007
18:20
[56]

Lechutek [ Pretorianin ]

Pogoda jest zupełnie i bezapelacyjnie do bani! Życzę wszystkim twierdzącym inaczej z całego mego serca niewinnego i kochanego, aby to, co wyleci wiosną, maści wszelakiej, z lasów, traw, krzakorów itp. ich opadło. Niech się cieszą cały roczek z owej ślicznej pogody. Niech im będzie. :-P

Coś mnie ominęło? ;-))

03.02.2007
18:30
smile
[57]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ten obnażony, to który był, bo nie pamiętam ?

03.02.2007
18:49
smile
[58]

Judith [ PlayScribe Portable ]

Lechu - zboczeńcy z Lasku Bielańskiego też? :) U nas w Litzmannstadzie zielono i słońce przygrzewało zacnie...

03.02.2007
19:04
smile
[59]

Lechutek [ Pretorianin ]

Piotr ---> Jak to ktory!? To śliczne dziewczę, to ja!!! To mniej śliczne, to Des. A facet, elemek - ta najwieksza ciota na rowni z mesami, to Kanon. :-D
Dunkoro gra na gitarze, Aleska odstawia Shaolin, a Ty V(ictora) siejesz. :-

Judyto ---> Zboczeńcy też! Tym bardziej i jak najbardziej! :-D

03.02.2007
21:18
smile
[60]

Judith [ PlayScribe Portable ]

Chętnie zaadoptuję jakąś nimfomankę z lasu w Łagiewnikach :P

03.02.2007
22:55
smile
[61]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

A facet, elemek - ta najwieksza ciota na rowni z mesami, to Kanon. I to mowi facet, ktory nie moze oderwac wzroku od mojej laski, w dodatku przebrany za kobiete ? :D

04.02.2007
02:45
smile
[62]

Deser [ neurodeser ]

04.02.2007
03:10
smile
[63]

Kane [ bladesinger ]

a mowia ze pod latarnia najciemniej...

04.02.2007
03:15
smile
[64]

Deser [ neurodeser ]

Ja rozumiem czemu Piotrasq nie pamięta tej imprezy :) Dzwigał wtedy beczkę z piwem :)

04.02.2007
13:49
smile
[65]

Deser [ neurodeser ]

Ho ho ho, aleście się rozpisali :)

Dzień dobry.
Pora chyba na jakowyś obiadek, w celach konsumpcyjnych... trzeba tylko sobie złapać.

04.02.2007
13:51
smile
[66]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Do tej pory cel twoich obiadków był inny?

04.02.2007
14:12
smile
[67]

rothonu [ Pretorianin ]

Cze! Gdzies w trzewiach zaprzyjaznionych komputerow odnaleziono, uwaga... film... "Fala"!!! Jarocin rok 1985! Ale to jest fajne!
Ewentualni chetni na ewentualna kopie ewentualnie daja znac!

04.02.2007
14:24
smile
[68]

TrzyKawki [ smok trojański ]

A duży on? Nie da się na jakim serwerze czy innym ftp-ie?

04.02.2007
14:28
smile
[69]

rothonu [ Pretorianin ]

Przykro mi, Kawek, 710 mega, nie mam mozliwosci nigdzie tego posadzic. Jedyna rzecz, to moge wyslac na plytce.
O kurcze, ale Kukiz szczypiorek :-D

04.02.2007
14:30
smile
[70]

TrzyKawki [ smok trojański ]

To myślę, coby nam z Desem wysłać jedną. Podzielimy się :-)

04.02.2007
14:34
smile
[71]

rothonu [ Pretorianin ]

Namiary pocztowe poprosze na mejla. rothon itd...

04.02.2007
14:59
[72]

Widzący [ Senator ]

Cześć Smoki

Cześć rothonu, co tam w Lublinu? Nostalgiczne oglądanie filmów?;-) A może rockowa retrospektywa?

I tofu sie odnalazł, dobrze że Go nie było bo pewno też by dostał po łapskach.

04.02.2007
15:03
smile
[73]

rothonu [ Pretorianin ]

Nostalgiczne? Skad! W dzialce muzycznej, ktora lubie najbardziej, czym blizej dzisiaj, tym lepsze rzeczy powstawaly. Przypadek, ze znalezlismy ta Fale.

04.02.2007
16:00
smile
[74]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Mam to. Dobre.
Właściwie, to mam wszystkie filmy o Jarocinie, jakie udało mi się znaleźć.

04.02.2007
17:44
smile
[75]

TrzyKawki [ smok trojański ]

To wyglada zupełnie jak wypowiedzi Gregora na stacji "J" z "Lotu na Amalteę" Strugackich.

04.02.2007
18:23
smile
[76]

Deser [ neurodeser ]

Całkiem niespodziewanie dla mnie męczę jakies dziwaczne bandy typu Against Me, Rise Again, Bamaselo, Rastaboyz, Wet City Rockers, Big Audio Dynamite, The Disasters i inne bardziej znane NOFX i Rancid :) Chyba powędrują ze mną do pracy i będę headbanging uprawiał :)

i tak nie z tego ni z owego, a może ze szczypiorku, obrazek :)
Debiut aśką na RA i prooosz jak pieknie poszło :)
Kane - było tak szybko swojego nei kasować. Potrafi wymiatać :)

04.02.2007
18:24
smile
[77]

Widzący [ Senator ]

3K -> nie pamiętam, a teraz nie znajdę? Objaśnij.

05.02.2007
07:35
smile
[78]

rothonu [ Pretorianin ]

Moze maja troche racji dwaj faceci, ktorzy na boku tlumacza mi sens wklepywania riterek w tem lokalu?! Czeee ;-)

05.02.2007
07:52
[79]

Lechutek [ Pretorianin ]

Hejoł!

Zdjęć łobuzy narobili! :-D
I to tylko, jak gram necruską. Podejrzane... :-P
Sprecyzuję coś tylko, bo głupio zostało napisane - nie miałem na myśli, że Kanon jest ciotą, tylko, że elemek jest ciotą. :-D

rothon ---> Nie może i nie trochę! ;-)
Masz mój adres jeszcze? :-)

05.02.2007
08:30
smile
[80]

Widzący [ Senator ]

Cześć Smoki.

Kolejny pracowity dzień, terminy, terminy, terminy, pogrzeb.

05.02.2007
08:39
smile
[81]

rothonu [ Pretorianin ]

Lechiander--> Korespondencyjny? Zaraz zobacze... *wyciaga pugilares* [szerczing]... Nie niestety, zabalaganilem. Pchnij na iblisa. O Fale chodzi, zgaduje?

05.02.2007
09:22
[82]

Lechutek [ Pretorianin ]

rothon ---> Tak, chodzi o Falę, poproszę bardzo. :-)

Kane ---> Lipa z tym buildem duo traperów. Jest jeden skill z NF i nie można go zastąpić czymś podobnym.

Moge kupić Factions za 70 PLN z przesyłką. Jak myślicie? Poświęcić tyle piwa, warto?

05.02.2007
09:34
[83]

Deead [ Saishuu Heiki ]

Lechi --> Przeżuć się na herbatkę Teekanne Magic i kup też NF ;)

Bym zapomniał, mój pierwszy post tutaj, ehehe :>

05.02.2007
09:40
smile
[84]

rothonu [ Pretorianin ]

Jezeli grasz w GW, to za pol ceny warto. Propozycja to jest zadna dla mnie, bo ja ostatnio gram w Hellfire :-)
Aaaa, i jeszcze w NFS:Carbon, ale ostatnio sie zniechecam, bo sobie nie radze z milicja, a juz mam 3 zlapania, kolejny to kasacja fury.

05.02.2007
10:04
smile
[85]

Lechutek [ Pretorianin ]

Ruby, heretyku! Juz i tutaj za mną przylazłeś siać ferment?! Czuję się osaczony! :-D

rothon ---> Ano łupię w to GW. Wciągnęło niczym bagno i puścić nie chce. :-)
Hellfire...ehhh... miodzio gra!

05.02.2007
10:08
smile
[86]

Widzący [ Senator ]

Kurna, skondy wy mata czas na te giery? I jak robicie że to was nie nudzi?

05.02.2007
10:15
smile
[87]

rothonu [ Pretorianin ]

Widzący--> Jeden gapi sie na mecz, albo spaceruje, a inny gierzy :-D A czy nie nudzi? Nudzi, czego dowodem jest wspomniany Hellfire, ktorego wygrzebalem wraz z Diablem z pudla staroci. I gram w to, bo mnie dzisiejsze gry doszczetnie zanudzily.

05.02.2007
11:24
smile
[88]

Lechutek [ Pretorianin ]

Czasu właśnie brakuje cholernie...
Znudzenie??? Tyle tego jest, że przebierać i wybrzydzac mozna do woli. A i tak się wszystkiego nie przełupie. :-)

05.02.2007
11:57
[89]

Gilmar [ Easy Rider ]

Witajcie Smoki!

No właśnie, gry są coraz piękniejsze i coraz głupsze, nudniejsze a na domiar złego na moim złomie nie chodzą...
Przymierzam się do kupna nowego kompa. To będzie straszna kasa!!!
Czytam te wątki fachowców o kompach i Viscie... Nic nie rozumiem, co user to diametralnie inna opinia, całkiem się pogubiłem.
Musze kupić nowy system bo jestem jeszcze na Win 98... Kupowanie XP i przesiadka na Viste za pół roku jest chyba bez sensu, podwójne koszty.
Rozum podpowiada, ze grafe trzeba brać pod DX10 a to drożyzna jak cholera...
Czytam, ze pod Vistą i GF 8800 gry nie chodzą bo sterowników nie zrobili...
To do czego będzie taki komp, do pasjansa...???
Az sie boje zadać jakieś pytanie w wątkach sprzętowych, bo mi we łbie całkiem klepki przemeblują.
Musze kupowac już, bo jak znam życie, to czekanie sprawi tylko wycieknięcie gotówki z portfela i komputer będę mógł sobie narysować o ile tylko starczy kasy na ołówek.
Tylko zeby się przypadkiem nie okazało, że bedę mial kompa za kilka ładnych tysiecy i nawet Baldura nie odpalę... Eeeeh...
Macie jakieś sugestie...???
Nie śmiejcie się za bardzo, bo to w końcu chodzi o sporą kasę... :-))

05.02.2007
12:22
smile
[90]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Pierwsze co mi przyszło do głowy, to zakup gotowego zestawu z XP-kiem oraz licencją na bezpłatny upgrade do Visty, o ile sklepy jeszcze mają taką ofertę. Dla wersji Prof. jedynie po kosztach wysyłki. Z drugiej strony: nie jestem pewien czy daje to mozliwośc wielokrotnej instalacji sytemu na tym samym kompie, po ewentualnych zmianach.



Poza tym - zawsze można mieć dwa systemy ;-)

05.02.2007
12:41
smile
[91]

Widzący [ Senator ]

Gilmar -> tylko nie kupuj jakiegoś gotowca!
Naskrobaj ile masz kasy i dlaczego tak mało, zobaczymy co się z tego da poskładać. Dwa dyski wymiennie, postawisz na tym dwa systemy i będziesz odpalał to co Ci jest potrzebne, do tego grafikę przejściową i nie koniecznie topowy procek.

05.02.2007
12:52
smile
[92]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

Cześć Smokowate i Smokowaci :)

05.02.2007
12:54
smile
[93]

rothonu [ Pretorianin ]

Smieszna sprawa, bo tez sie szykuje ze zmiana kompa, po tym jak Vista zadebiutowala. W sumie cos sobie poskladam, najgorzej mam z grafika. Cos polecacie? A moze tylko podrasowac moje P4?

05.02.2007
13:18
smile
[94]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

a śmieszniejsza, że ja też się szykuję do wymiany, ale czekam na wysyp kart na dx10. Potanieją trochę te co są teraz i wtedy kupię, do tego jeszcze jakiś CoreDuo i będzie OK.

05.02.2007
13:21
smile
[95]

rothonu [ Pretorianin ]

A ile teraz kosztuja i jakie to sa?

05.02.2007
13:37
smile
[96]

Judith [ PlayScribe Portable ]

Dobry!

Na razie z tymi kartami na dx 10 to bida, potaniały troszkę karty wcześniejsze czyli typu GF 7600-7900, ale to chyba na razie tyle. C2D powoli lecą w dół, E4300 można już poniżej 700 zł dostać, ale ja chcę E6400 :) Ciągle sporo kasy, jak za sam procesor, niezła płyta pod niego kosztuje połowę tej ceny, albo i mniej :D

05.02.2007
13:38
smile
[97]

Gilmar [ Easy Rider ]

Kawek --------> Z tym voucherem na vistę, to jest tak, że do konca marca musisz pobrać uaktualnienie i wtedy nie masz juz XP a Vistę i tylko Vistę. Sztuka jest na raz, bo system przypisany jest do płyty głownej. W razie awarii, wymiany itp nie masz juz systemu, chyba, że w drodze korespondencyjnej z Microsoftem coś tam wykukasz.

Widzący ------> Gotowca nie kupię, kasy mam 8-9k. Chciałbym dwurdzeniowca Intela, płyte asusa, tą De Lux bez Wifi. 2X1G ramu dobrej firmy, GF 8800 GTX (GTS), dysk chyba Barracude 250, (mówisz - 2 ? Na raidzie...?)
Nagrywarka, dobry zasilacz - reszta to juz drobiazgi. Aaaa, monitor LCD !!!
Przejściowa grafika...??? Za pól roku, nikt jej nie bedzie chcial kupic bo nie bedzie obsługiwała DX10.
Największy ból mam z systemem. OEM-y mi sie nie podobają, z uwagi na kruczki licencyjne a wersje BOX są drogie. Dotychczas byłem uczciwy i miałem tylko programy licencyjne albo darmowe.

Rothonu ---------> Karty grafiki o najnowszej architekturze to GF 8800 GTX i GTS kosztuja w granicach 2000 - 2500 -GTX i 1700 - 2000 - GTS. Mówia coś o uciętych GF 8600 a przewidywane ceny ok 1200 - 1500 w marcu. Aaaa, zapomniałem dodać, te potwory graficzne wymagają potęznych zasilaczy i chyba podwójnego PEG.

05.02.2007
14:05
smile
[98]

Widzący [ Senator ]

Tak patrzę na Twoją specyfikacje i zastanawiam się, o co ty pytasz?
Wszystko masz wybrane i ustalone, to co więcej można? Wychodzi że najwyżej mogę doradzić obudowę;-)

Obudowa Codegen 9011 (lub jej mutacja), kupujesz bez zasilacza do tego wstawiasz jakieś 550 W (Tagan, Topower itp.) i dodatkowe wentyle wolnobieżne.

Co do monitora to jest tylko jeden sposób - kupowały gały co wybrały, każdy ma inne preferencje.
Przejścowa grafika i tak jest tańsza niż spadek ceny highendów.
Co do HDD to nie na RAID ale wymiennie, zadnych problemów z wspóldzieleniem, dla wygody można dać jeden na ATA a drugi na SATA i wyłączać w BIOSie albo przełączać boot.

05.02.2007
14:35
smile
[99]

Gilmar [ Easy Rider ]

Widzący --------> Hahahaha, bo widzisz... To są przymiarki a ja mam wątpliwości, czy moje rozumowanie jest słuszne a może projekt na wyrost...???
Jakies 5-6 lat temu brałem kompa, który od biedy słuzy do dziś, no, może nie bardzo bo juz od roku nie mogę grać w nic nowego. Nie robiłem modyfikacji bo najpierw nie było potrzeby a później okazało się za późno.
Mam nadzieję, ze ten nowy tez parę lat posłuży...?
Mogę zadać równiez konkretne pytanie. Jaki monitor...??? Namawiają mnie na panoramę a ja w tej materii nie mam żadnego zdania i jak to jest z tymi matrycami. Podobno te stare są juz...
Jakie? Złe? Niemodne?
Częściowo odpowiedziałeś na temat monitora w poprzednim poscie, ale moze jeszcze coś.
Dwa dyski - to może byc bardzo dobre rozwiązanie!
Tak kiedyś chciałem zrobic z 98 i XP.

05.02.2007
14:50
[100]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

Gilmar => 8800? Lepiej kupić jakąś farelkę do ogrzewania, taniej wyjdzie :)

i czemu one tyle prundu żrą?

05.02.2007
15:04
smile
[101]

Gilmar [ Easy Rider ]

piokos -------> Wypuscili to na zimę bo mysleli, ze zima będzie tęga...
Myslisz, że na wiosnę wypuszczą takie co będą chłodzić...???
Robia co chcą... Za nasze pieniądze... Chcesz grać? Musisz się pocić.

05.02.2007
15:04
smile
[102]

Widzący [ Senator ]

Wszystkie monitory są do dupy, tylko jedne bardziej a drugie mniej;-)
LCDeki maja tylko jedną rozdzieczość reszta to przeliczanki-skalowanki, raz gorzej raz lepiej. Odwzorowanie koloru sprawa indywidualna, jak weżmiesz z dużym zapasem kontrastu i jasności to poustawiasz jak cie mogę. Jeżeli dużo piszesz to jakiś pivot, jak do zabawy to może być i panorama. Z tym że z panoramą to lekki przekręt jest z rozmiarem, zmieniają sie proporcje i 19" ma wysokość 17" monitora.
Co do grafiki to wystarczy Ci w zupełności ATi X1950XT a cena już poniżej 1000.

05.02.2007
16:25
smile
[103]

Gilmar [ Easy Rider ]

Dzięki, Widzący... Jak widać z powyzszej wymiany zdań, problem jest złozony i wcale nie taki prosty, jakby się mogło wydawać.
Jakąś decyzję będę jednak musiał podjąć. Oby tylko nie sprawdziło się stare porzekadło.
Co bys nie zrobił, bedziesz żałował.

05.02.2007
16:28
smile
[104]

rothonu [ Pretorianin ]

Ba, w sprawie nowego kompa ja jeszcze nic nie zrobilem, a juz zaluje :-))

05.02.2007
16:33
smile
[105]

Gilmar [ Easy Rider ]

Rothonu --------> Hehehehehe. niektórzy twierdzą, że najlepiej jest czekać.
Byle nie za długo, bo okazać sie może, ze komp który zamierzyłem kupić własnie od wczoraj stoi na śmietniku.

05.02.2007
17:43
smile
[106]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Bo ja wiem? Gdyby ktoś dobry wystawił? Ja na ten przykład znalazłem dziś na półpiętrze zostawione: kabel USB i standardową sieciową "skrętkę" - nawet nieodpakowane. Może nastepnym razem ktos wystawi dobrą płytę główną? Albo kartę graficzną?

05.02.2007
19:00
[107]

Deser [ neurodeser ]

Cze Smokaści :)

Nic nie znalazłem, a kupiłem dzisiaj za całe sto plnów nagrywarkę dvd i to nie sobie a dzieciakom bo im cdrom połamał płytke w drobny maczek i odmówił współpracy. Co gorsze połamał oryginała :/ Swoją drogą, to jak dostane wieeeeelką wypłatę muszę sobie taką dvd nagrywareczkę machnąć. Nawet nie wiedziałem, że tak potaniały.
Kompa nie wymieniam :) Jak nie pracowałem to było mnie stać, ale jak już pracuję to na kompa nie starczy.

05.02.2007
19:07
smile
[108]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

Deser => jak to była jakaś oryginalna gra to napisz do wydawcy, jest szansa, że przyślą 2 płytkę :)



W biały dzień
Podszedł do mnie gość
Szara twarz
Pospolita dość
W oczy zajrzał mi
Beznamiętnie rzekł
"Daj mi coś,
Strasznie chce się jeść.
Może toczy mnie HIV,
Ale jeść się chce."
Nie mogę się jeszcze przyzwyczaić
Do obrazków które z kina znam
W głowie gdzieś nie mogę się przestawić
Że to jest już
Całkiem inny kraj
W biały dzień słyszę kuli gwizd
Drugi strzał
W niebo leci krzyk
Chodnik barwi krew
Lecą tafle szkła
Jak we śnie
Z okna spada płaszcz
Nie wiem czy mogła mieć
Siedemnaście lat
Nie mogę się jeszcze przyzwyczaić
Do obrazków które z kina znam
W głowie gdzieś nie mogę się przestawić
Że to jest już
Całkiem inny kraj

05.02.2007
23:11
[109]

Kane [ bladesinger ]

oj ze czego to ludzie nie wymysla.... na HB dostalem w d*** od temu 4 R/N toucherow czy innego barachla... a tak dobrze mi szlo :)) BTW Desrer o co chodzi w tymi kapliczkami? ogolnie to na tym mnie ludzie robia bo w walce to roznie bywa.

05.02.2007
23:20
smile
[110]

Deser [ neurodeser ]

Kane - o to samo co na AB. Zajmować je musisz. Dodają one także bonusy, a jedna dodatkowego ludzika (derwisza) do teamu. Utrzymywanie kapliczek daje też punkty za czas trzymania.
Zerknij do wątku gw bo chyba znalazłem rozwiązanie dla nas banalne na TA. Tylko podzielić się rolami.

06.02.2007
00:11
smile
[111]

Kane [ bladesinger ]

Des --> przeczytalem, zrozumialem, moge brac trampka albo monka bez roznicy, mam skilli na wszystko :D ewentualnie Me anticastera lub Mo z Twojego zestawu, skilli tez powinienem do tego miec, a wrazie czego to elemka tez moze bym sklecil ze nie wspomne o Mesie antiwarkowym.

06.02.2007
00:54
smile
[112]

Widzący [ Senator ]

Doźdź to bżmi chermetycznie, to co piszecie, ja nie rosumiem, ale pewno nie doztompie łazki zrozómienia. Cusz siwiat jezd okrótny.

06.02.2007
07:53
[113]

Lechutek [ Pretorianin ]

Śnieg spadł, po południu pewnie będzie błotko... :-(
Ale rano prześlicznie było! Właściwie to jeszcze jest. :-) Może luty dowali choć trochę mrozem...

06.02.2007
08:09
smile
[114]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

tylko niech nikomu nie przyjdzie do głowy zmieniać tytuł tej karczmy na np. Karczma PPS xxxx
to będzie koniec!


Dzień dobry wieczór. Chcę w tej wypowiedzi wyrazić swoje zdziwienie dla niepopularnej karczmy. I pozdrowić Wszystkich

w skrócie: Ddw.Cwtwwszdnk.

06.02.2007
08:16
smile
[115]

Lechutek [ Pretorianin ]

Chyba się nie przebudziłem zupełnie...

06.02.2007
08:19
smile
[116]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Piokos - Ty mniej pij może? Albo więcej zagryzaj?

06.02.2007
08:35
smile
[117]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

Meghan => jak się domyśli o co biega adminowi to pewnie powie, ale wątpię bo to jest zbyt skomplikowane. Ja też nie potrafię, może Widzący coś wymyśli.

ps. od przedwczoraj abstynentuję.
Idę do pracy bo szkoda kołaczy.

06.02.2007
08:37
smile
[118]

Lechutek [ Pretorianin ]

I T Widzący się czepiasz gildwarsawiczów, że niezrozumiale piszą, tak? :-D

06.02.2007
08:42
smile
[119]

Kane [ bladesinger ]

to ja powiem bardziej zrozumiale : komu w droge temu trampek na noge :)

spoiler start
e.... do robotu trza isc ....
spoiler stop

06.02.2007
09:15
smile
[120]

Widzący [ Senator ]

Ubu Król, nasz on ci jest, na wskroś grównem wypełniony, narodowo i fanfaryjnie. Zewsząd spogląda, twarzą rumianą ekrany i bilbordy wypełnia i pączkuje zawzięcie. Wszędzie go pełno, każde wolne miejsce wypełni a jak miejsca zbraknie to się rozepchnie, zawarczy, ściąć każe i miejsce zrobi.
Bo to w Polszcze jest czyli nigdzie.

06.02.2007
09:34
smile
[121]

rothonu [ Pretorianin ]

Obdarowani przez historię wolnością, o jakiej bez żadnej nadziei marzyły przeszłe pokolenia, pozostaliśmy w duszach niewolniczą trzodą. Niewolniczą trzodę łatwo pozyskać, bo wystarczy obiecać im pełny brzuch dla wszystkich miernot niewolniczych kosztem obrabowania tych, którzy będąc od trzody mądrzejszymi zapewne niedługo staną się ich panami. A trzoda nie chce powrotu do kieratu w folwarku. Ubu triumfuje. Grównem częstując trzodę!

"Jak na razie, demokracja okazała się u nas chocholim tańcem, w którym politycy, zamiast cokolwiek zaoferować, poczuli się zmuszeni pląsać w lansadach wokół prymitywa, schlebiać mu, łasić się do niego i na wyścigi przedkładać to właśnie, co powinno mu się najbardziej spodobać: że jest wspaniały, że wszystko mu się należy, i że będzie mu lepiej bez żadnego wysiłku, nie będzie trzeba nic zmieniać, ponosić żadnych wyrzeczeń ani schylać grzbietu."

A forum to tego miniaturka, oooo!

06.02.2007
10:25
smile
[122]

Widzący [ Senator ]

Smoki, jak macie abonamenty to zaglądnijcie do premium, nareszcie będzie porządek.

06.02.2007
10:26
[123]

Soulcatcher [ Admin ]

****************************************************************


Proszę o rozpoczynanie nowej części po napisaniu 400 posta w wątku.


****************************************************************

06.02.2007
10:27
smile
[124]

rothonu [ Pretorianin ]

Ja zerknalem rano i cos tam zobaczylem, ze sie DDW podobno zle nazywa. Po prawdzie to nie ma sie z czego smiac...
[Cyfra powala :-D]

06.02.2007
10:29
smile
[125]

Lechutek [ Pretorianin ]

A jak nie mam abonamentu? Można to tutaj opisać? ;-)

06.02.2007
10:29
smile
[126]

Widzący [ Senator ]

A czemu nie 500?

06.02.2007
10:32
[127]

Soulcatcher [ Admin ]

OK na wniosek Widzącego zrobimy dla was wyjatek.

****************************************************************


Proszę o rozpoczynanie nowej części po napisaniu 500 posta w wątku.


****************************************************************

06.02.2007
10:33
smile
[128]

rothonu [ Pretorianin ]

Tam 500. Siedemset! Od razu z grubej rury!

06.02.2007
10:37
smile
[129]

rothonu [ Pretorianin ]

Hehehehe, przypomina mi sie taki dialog:
- Co pan mi tu imputuje?
- Ja nic nie imputuje, bo ja nie wiem co to znaczy!

*smiech*

Gdzie ja jestem? :-D

06.02.2007
10:37
smile
[130]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Lubię okrągłe liczby. 500 jest ok.

06.02.2007
10:39
[131]

TrzyKawki [ smok trojański ]

"Trzeba mieć niemało odwagi - pisze Kierkegaard - by się ukazać takim, jakim się jest naprawdę". A Kierkegaard na to właśnie się odważył. Odważył się również Fryderyk Nietzsche. I choć Nietzsche i Kierkegaard dobrze wiedzą, że nauczanie prawdy jest zgoła niemożliwe tam, gdzie zbyt niski jest poziom i sprawność myślenia, to mimo tej konstatacji nie składają broni; czują wewnętrzny przymus by działać. Nietzsche swe uprawianie filozofii nazywa „wypróbowującym", Kierkegaard zaś - „eksperymentalną psychologią". Obaj też piszą z uderzającą prostotą (bardziej Nietzsche), lecz jednak, pomni niebezpieczeństw ze strony panoszącej się wokół powierzchowności, która swą słabość i przeciętność pragnie oprzeć na jakichkolwiek, często byle jakich podstawach — wówczas w miejscu prawdziwej prostoty pojawia się banalne, trywialne uproszczenie, by nie rzec: myślowe prostactwo — czynią coś, czego nie czynili przed nimi żadni myśliciele: otóż ostrzegają oni przed odbieraniem i przyjmowaniem ich myśli wprost, tym bardziej, że brzmią one dla pospolitego ucha (co nie oznacza, że również dla sprawnego umysłu!) dość obcesowo i apodyktycznie. I Nietzsche i Kierkegaard zdają sobie sprawę, że tylko dla kogoś zupełnie ograniczonego życie niesie pełnię jednoznaczności. Niestety, na nic wszystkie ich przestrogi: mimo, iż obaj znajdują oddźwięk — co pewne — to niestety bez głębszego, a już na pewno bez powszechnego zrozumienia (co w znacznej mierze przetrwało i do dzisiaj).

No i racja. Jakie DDW? Co to jest DDW? Mamy chyba prawo wiedzieć co się kryje w środku, zanim otworzymy wątek? W pełni popieram zarządzenie admina, o! O ile je rozumiem.

06.02.2007
10:43
smile
[132]

rothonu [ Pretorianin ]

Albo ja Kawka nie znalem od tej strony, albo Kawek robi sobie takie jajca, ze glowe urywa :-D
Przyznam szczerze, ze nie wiem z calkowita pewnoscia co sądzic :-)

[Teraz juz wiem! Po dopisku autora.]

06.02.2007
10:46
smile
[133]

rothonu [ Pretorianin ]

Albo 666, tadaaaam!

06.02.2007
10:48
smile
[134]

Lechutek [ Pretorianin ]

Ciekawe... :-D

Meghan ---> Zachować Twój screen? ;-)

06.02.2007
10:55
smile
[135]

Lechutek [ Pretorianin ]

Witaj w klubie. :-D

06.02.2007
10:55
smile
[136]

rothonu [ Pretorianin ]

Wiecie co, tak mi sie przypomnialo - kiedys, podczas ktorejs z rzedu nagonki na smoka w rozmowie z kims z DDW, kto klaskal, podskakiwal i popieral, powiedzialem mu, ze dzis my, jutro wy. Nie ma śmiacia. Nie uwierzyl. A ja troche zycie znam :-)

I tak sie dlugo utrzymalas, Meghan. Az sie sam dziwilem. Nie to, zebym sie radowal... Przeciwnie.

06.02.2007
10:59
smile
[137]

Widzący [ Senator ]

I tak wspólnie brnęli do postu nr 500 wymieniając pomiędzy sobą rozkoszne uwagi. Przez chwilkę zaledwie skupili sie na tekście:

"Współcześni teoretycy twierdzą, że dzieła tworzone są z innych dzieł: ich powstanie możliwe jest dzięki dziełom wcześniejszym, do których nawiązują, z którymi polemizują, które powtarzają bądź przetwarzają. Zjawisko to bywa czasem określane wymyślnym mianem "intertekstualności". Dzieło istnieje pośród innych tekstów wskutek relacji, w jakich do nich pozostaje. Odczytanie jakiegoś tekstu jako dzieła literackiego polega na uznaniu go za zdarzenie językowe, które nabiera znaczenia w relacji z innymi dyskursami: na przykład za wiersz, który wykorzystuje możliwości stworzone przez wcześniejsze utwory poetyckie, albo za powieść odzwierciedlającą i poddającą krytyce retorykę polityczną swojej epoki."

Po czym obrócili szyk w zdaniu, przesunęli to i owo, zadumali sie w swym niepojęciu i pognali dalej węsząc za kolejnym numerem.

06.02.2007
11:00
smile
[138]

rothonu [ Pretorianin ]

Ja bym nie nazywal w ogole. Kazda formalna konsolidacja to dobry powod do wykluczen. Bo pewnie knujom, skoro sie ukonstytuowali :-)

06.02.2007
11:01
smile
[139]

Lechutek [ Pretorianin ]

Meghan --> Ja cienki jestem w wymyślaniu nazw. ;-)
O własnie! O to mi chodzi, co rothon napisał. :-D

06.02.2007
11:30
[140]

Gilmar [ Easy Rider ]

Witajcie Smoki!

O kurdebele... A co to się znowu stało...???
Meghanu ja widział tylko przez chwilę i w odróżnieniu od Widzącego - oślepłem...???

Gilotyna znów w ruchu...???
Co to jest... Windą na szafot czy Cena strachu...???
A może dobranocka o wdzięcznym tytule - Jak wykończyć Muminki...???

Luuuudzie... Na czym się zasadza, zasada postępowania...???

06.02.2007
11:39
smile
[141]

Lechutek [ Pretorianin ]

Ehhh! Palce mnie świerzbią, a klawiatura tak słodko wygląda. ;-))

06.02.2007
11:41
smile
[142]

rothonu [ Pretorianin ]

Lechu, badz twardy. Nie daj sie sprowokowac. O to wlasnie chodzi. Zeby sprowokowac, a potem uratowac forum od chwasta.

06.02.2007
11:45
smile
[143]

Lechutek [ Pretorianin ]

Wiem, wiem. ;-)

06.02.2007
11:50
[144]

tygrysek [ behemot ]

witam Smoki

i mnie ochota naszła, więc założę pierwszą część pięćset postową ... niech trwa jak piekło

06.02.2007
11:54
[145]

tygrysek [ behemot ]

zapraszam, bo pięćset jest cudowną liczbą
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6002257&N=1

06.02.2007
11:59
[146]

Gilmar [ Easy Rider ]

Ja juz sie o nic nie pytam... Niech was paluchy nie swierzbią...
Co najwyzej jakas dobra dusza niech cos przyśle na @ abym nie umarł w nieswiadomości.

To się robi karczma bandytów skazanych na banicję. Dobrze, ze nie każą robic w kamieniołomach... Politycznych to chyba nie wolno pędzić do roboty, co...???

06.02.2007
12:01
[147]

tygrysek [ behemot ]

założę jeszcze jeden raz nowy wątek ponieważ tamten się zepsuł .... proszę o kilka chwil cierpliwości

06.02.2007
12:03
[148]

Meghanu [ Junior ]

Pozwoliłam sobie użyć literki "u", czy na długo to się okaże. W razie czego adres widoczny w wizytówce pewnej tarzanej jest aktualny.

06.02.2007
12:14
[149]

tygrysek [ behemot ]

zapraszam do nowej i właściwej części Karczmy
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6002352&N=1


dla każdego starego Karczmiarza banieczka -->

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.