znowu CŚ przekręt szykuje [ Pretorianin ]
"Pod Goblinem" część niewiadomo która xD
Po zamknięciu karczmy przez boga admina dwójak przyjaciół....
bla bla bla i tak nikt tego nie czyta xD
macie link do poprzedniej częśći
a ja jestem ten zły co wszystko psuje ^^
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5826827
znowu CŚ przekręt szykuje [ Pretorianin ]
upik porządkowo- statsiarski ^^
[edit]
pierwszy ^^
Andre770 [ Koniokwiciur ]
"część niewiadomo która"
sidney22 [ positive vibration ]
Ema hentaje i inne zboczuchy
widze ze jak pojde na domowke to juz 200postow sie tu robi xD
CŚ-->Jo jo nie swiruj juz tak z tym psuciem xD
^^
Yuri the Crusader [ GUNDAM Pilot ]
Czacha --> na KDR'ze już nie siedze, ale siedze na QRo z qmplami też crusem, choć mało do palka brakuje.
^_^czacha^_^ [ JPD ] [ Don Corleone ]
haha popsułem xDD
Yuri----->
jak nie masz co z kontem zrobić to chętnie przygarnę ^^ :D
irenicus [ Mareczek ]
Bon żur psuje ;]
Rofl'n'LoL zostałęm organistą ^^ i bede gral na ślubie ^^ a potem balowal na weselu ^^
666Scarface. [ Pretorianin ]
*Schodzi na dol*
A oso hozi? Leb cos mnie boli! I jakas kobieta sie domaga ode mnie 60zlotych monet, czy ktos mi powie co ja wczoraj robilem:P
sidney22 [ positive vibration ]
Scar-->60zl? Slabe panienki sprowadzasz hah. Playboy'u jeden wojaze lozkowe miales wczoraj:P
a teraz plac...
Irek-->O szalejesz normalnie szalejesz, zawodowym ogranista zostaniesz pewnie:)
szogun007 [ Generaďż˝ ]
Irek--> jestem ciekawy jak ci to pójdzie :P
Scar--> Łap 70 monet, reszty nie trzeba. Te pieniążki i tak nie są moje tylko tych kupców, ale im na drugim świecie nie potrzeba kasy :P
CŚ--> to jest cz.16 :P
Yuri--> ty chciałeś opis swojej postaci?? A bozia rączek i umysłu nie dała? Sam wymyśl ;)
Yuri the Crusader [ GUNDAM Pilot ]
Szogun---> rączki i umysł dała ale pomysły to zabrała...
irenicus [ Mareczek ]
Szoguś --> Jak mi pojdzie na slubie czy na weselu? ;]
Sid --> nie ma mowy ^^ ja jestem ciepłolubny a w kościołach to tak jakoś... oszczedzaja na ogrzewaniu ^^ i słabo płacą, no i nie lubie towarzystwa mocherow ^^
Harrvan [ Legend ]
Yuri
O jaki opis dokladnie chodzi ? Moze cos na to poradze
szogun007 [ Generaďż˝ ]
Irek-->na ślubie bo nie wątpię w siłę twojej głowy na weselu :P
Yuri the Crusader [ GUNDAM Pilot ]
Harrwan---> historia postaci nie opis(choć i tak na jedno wyjdzie). Zawsze na sesjach miałem ten jeden mały problem.
A jak cos możesz wymyślić to coś pod klase krzyżowca nienawidzącego demony i umarlaków.
Harrvan [ Legend ]
Yuri
Jaki system ? D&D ? Bo jesli tak to moge uzyc lokacji z tego swiata (dla przykladu Calimshan)
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Zatłuke zabije wykastruje poświartuje a na koniec zrobie pieczone !!! Kto pozwolił bez mojej wiedzy nową cześć zrobić !!!???!!! I co to w ogole za nazwa !!! "NIE WIADOMO KTÓRA" <- bura :/
*Wpieniona na całego elfka wykrzyczawszy sie podeszła do baru, nalała sobie elfiego wina i wypiła go jednym łykiem*
szogun007 [ Generaďż˝ ]
Harrvan--> Z TEGO świata, ze świata Goblina. A świat był w poprzedniej części... no chyba, że nie do tego ci potrzebny ten opis, co Yuri?? :P
A propos świata... zacząłem grać w RO... na damskim koncie :P mam od czachy to konto do czasu aż na KDR włączą rejestrację. :P tak więc Yuri... turlaj dropsa :P XD
Agnes, kochanie... wróciłaś. :* wiadomo kto to zrobił :P też się z początku dziwiłem ale cóż :P
irenicus [ Mareczek ]
No, już już Madziu, ktoś to musiał wkońcu zrobić nie? ;] a że ty nie dawałaś znaku życia...
Tak swoja drogą to mi sie podoba to 'część nie wiadomo która xD" bo w gruncie rzeczy nie wiadomo, ktora ^^
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Irek ty nie badz taki do przodu bo cie z tyłu zabraknie :/ Ja chciałam doleciec do 300 postów :/ ale nie ! moja karczam ale ja w niej nic do powiedzienia nie mam !
siwCa [ Legend ]
moja karczam
to się porobiło, to już niektórzy karczmy na własność mają. hardcore.
Yuri the Crusader [ GUNDAM Pilot ]
Bo się cza... Cś rozkręcił za bardzo.
szogun007 [ Generaďż˝ ]
Ekhm... tak się składa, ze na papierkach to ja tez mam jeszcze prawo do tej karczmy :P przynajmniej tak mi się zdaje.
*Wampir sięga do kieszeni i wyjmuje coś co na pierwszy rzut oka wygląda jak długi paragon z Hypermarketu. Patrzy na świstek po czym mówi*
Tak, nadal mam prawo do karczmy, co lepsze to razem z Sidem :P
*Yuri zabiera wampirowi kartkę i czyta "Ser, ogórki, masło,... porombąło cię już do końca, wyszedłeś na słońce czy jak? Przecierz to zwykły paragon z Biedronki, która zawsze jest tak blisko"*
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Dobra niech ci bedzie Szogun NASZA KARCZMA ale ja tez mam tu cos do powiedzienia no nie ?
Yuri the Crusader [ GUNDAM Pilot ]
Heh, tu jakieś przekręty się robią czy co?
A zresztą co mnie tam jestem jedynie zakutym w stal rycerzykiem...
Jestem zakuty nie wierzysz bo chyba żadnego innego crusa nie widziałeś. Pozatym to jest stal podbita złotem drogi wampirku.
szogun007 [ Generaďż˝ ]
Tę kupę zardzewiałego złomu przekładanego jakiś plastikiem nazywasz stalą?? I pozatym nie jesteś w nią zakuty tylko jesteś nią obwieszony :P
A co do przekrętów to... eee, jakie przekręty? Kto robie przekręty?? *rozgląda się po karczmie z udawanym zdziwieniem" :P
Madziu, czepiasz sie ;)
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
(nawiasem mówiac: Szogunie w tych czasach jeszcze nikt o plastiku nie słyszał) nie czepiam sie :P stwierdzam fakty )
Harrvan [ Legend ]
Historia tego awanturnika zaczyna się gdy jako młody chłopak pracował na farmie rodziców w Cormyrze. Jego życie upływało bez większych niespodzianek do pewnej nocy kiedy to przez Cormyr przetoczyła się fala nieumarłych. Jego rodzice zginęli od ciosów wskrzeszonych ciał lecz jemu samemu udało się przeżyć masakrę. Długo wegetował w podziemiach a gdy wyszedł na powierzchnie zobaczył tylko pożogę zniszczenie i gnijące ciała. Biegł przed siebie lecz każde miasto które ujrzał było wymarłe. Po wielu dniach wędrówki dotarł do garnizonu GreyHand gdzie stacjonowały oddziały Harrvana Indorila dowódcy Szkarłatnej Krucjaty, najwyższego kapłana Lathandera. Nie namyślając się długo 16 letni wtedy Yuri wstąpił do zakonu poprzysięgając zemstę sprawcy swoich cierpień Liszowi Sywyzanrutiaxxxath
moze byc cos takiego ?
szogun007 [ Generaďż˝ ]
*Wampir szybkim i wprawnym ruchem rzuca dwa sztylety w Harrvana. Te wbijają się w klatkę piersiową ofiary. Szogun patrzy na krwawiącego człowieka i mówi błagalnym głosem*
Proszę, błagam, umieraj jak najszybciej jeśli masz zamiar dalej olewać świat stworzony specjalnie dla tej karczmy. Zgiń wreszcie.
*Ale ten dalej twardo stał na nogach, choć patrzył z przerażeniem na dwa sztylety wbite w jego pierś.*
Harrvan [ Legend ]
*kaplan Lathandera spojrzal na wampira* Nie czytalem poprzedniego zapisu wiec nie wiem o czym mowisz szkaradny potworze ... gin w imie Lathandera * stary kaplan wymawia magiczne formuly ... czyni pobozne gesty ... niebo sie rozstepuje i slup swiatla pada na wampira lecz ten jednak o dziwo przezyl* Twarda z ciebie sztuka ... lecz mnie nie pokonasz
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Panowie ale nie w karczmie no ! *elfka rzuca gniewne spojrzenie na obu* jak chcecie takie cyrki odstawiac to na zewnątrz ale juz ! Bo jak nie wyrzuce i jeszcze kopniaka zasadze na wychodnym !
Yuri the Crusader [ GUNDAM Pilot ]
Harwan historia fajna, ale rzeczywiście nie trzyma się się tego świata, ale ja przerobie nie bać ziaby.
Szogun zostaw go, a najlepiej wytlumacz mu że opis swiata znajduję się w poprzednim wątku. Zresztą CD skopał sprawę niewklejając jej do intra.
Gandalf [ Wizard ]
*spod stołu wytacza się Gandalf, skacowany po zeszłym dniu*
*wstaje i otrzepuje swoje szaty*
Cholera, gdzie mój kapelusz?
*szuka zguby przez kilka minut, po czym wyciąga lekko przypalony kapelusz z kominka i zakłada go na głowę*
Widzę, że znowu szykuje się jakaś awantura...
szogun007 [ Generaďż˝ ]
No dobra... załatwię to pokojowo. Otóż do wszystkich, dlatego napiszę z CAPS LOCKiem. OPIS ĘWIATA ZNAJDUJE SIĘ W CZĘŚCI O NAZWIE "REKONWERSACJA" W POŚCIE [40]
Gandalfie, jak chcesz to mam dla ciebie jeszcze mój czarny miecz i We-Dragona 5.1
Yuri the Crusader [ GUNDAM Pilot ]
Gandalf dla własnego dobra lepiej się zamknij.
hmm czemu zamiast CŚ wyszło mi CD ??
qrde 3 edit...
Gandalf [ Wizard ]
Od następnej części warto jednak umieścić ten opis we wstępniaku. Nie licz na to, że każdy nowy będzie przeglądał karczmę post po poście, żeby znaleźć o tym jakieś info.
Yuri --> ..że co? Z tą awanturą to ja tylko fakty stwierdzam, nie prowokuję do jej dalszego rozwoju.
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Gandalf :) juz ja o to zadbam zeby wstępniak był dopraowany :)
Gandalf [ Wizard ]
Człowiek skacowany po wczorajszym piwie, spirytusie i winie, do tego trzeba dodać efekty działania ziela Axisa, a ci na dzień dobry już naskakują.
Jedynie Agnes zachowuje się jak należy. ;)
*siada przy stole i obserwuje dalszy rozwój wydarzeń*
kasztaneczuszek [ Legend ]
*Axis zjawia sie w karczmie*
Ktoś mnie wołał? Coś o ziołach słyszałem..
Gandalf [ Wizard ]
*na widok Axisa na twarzy Gandalfa pojawia się szeroki uśmiech*
Przyjacielu! :)
*podchodzi do Axisa i klepie go po ramieniu*
Masz może jeszcze trochę tego swojego ziółka..? :>
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Gandalfie przyjacierlu ktos tu musi byc normalny i pilnowac tych ... panów którzy tylko by sie bili :)
Axis skoncz z ziołami bo wyrzuce !
szogun007 [ Generaďż˝ ]
*wampir spojrzał na Gandalfa i przestał się już bawić w zagłębianie się w umysł czarodzieja, mówił prosto z mostu i na głos.*
Mam cię na oku czarodzieju, jeśli nie pamiętasz to powtórzę, wystarczy jedna skarga Agnes na twoje zachowanie a splamię swój miecz twoją krwią po czym napiję się prawdziwego nektaru... krwi uczonego. Więc zapamiętaj to sobie.
*Jednak Szogun po tych słowach momentalnie złagodniał i zaczął traktować Gandalfa jak przyjaciela*
Napijesz się może zimnego piwka? Dobrze robi na kaca, zwłaszcza jak Agnes je odpowiedznio przyrządzi. *szeptem na ucho* Agnes temu zaprzecza, ale widziałem jak coś dosypuje do piwa, to chyba to leczy z kaca.
kasztaneczuszek [ Legend ]
*Axis ucieszony iż spotkał swojego nowego ziołowego kompana*
Witaj! Zawsze trzeba mieć ich troche pod ręką
*Wyjmuje z kieszeni woreczek i podaje Gandalfowi*
Agnes otworze okno:)
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Szogunie :) I na bogów kazdy moze miec swoje tajemnice :)
AXIS !!! Wyrzuce jak mi to zielsko bedziesz do karczmy sprowadzał !!! I jak otworzysz okno to przez nie wylecisz a ja pamietasm ze zaraz za oknem mamy rzeke !
Gandalf [ Wizard ]
*na widok ziół oczy Gandalfa się powiększają, wygląda jak dziecko, które dostało upragnioną zabawkę*
Axisie, jesteś wielki! :)
*słyszy krzyki Agnes*
W takim razie ja zapalę sobie później... ;)
*chowa woreczek do kieszeni i zwraca się do wampira*
Szogunie, spokojnie. Agnes traktuję tylko i wyłącznie po przyjacielsku, nawet nie mam zamiaru, aby wyszło z tego coś więcej.. ;) *mimo pewności w jego głosie, wszyscy obecni w karczmie czują, że nie do końca mówi prawdę*
Ale piwa się napiję! Zatem podaj piwo, kob... elfko! :)
irenicus [ Mareczek ]
No to wróciłem do domciu... 2 kilo lżejszy :( moja piekna czuprynka została... ścięta :D
") nie czepiam sie :P stwierdzam fakty )" <<-- za pierwszym razem przeczytałem Stwarzam, nie stwierdzam
a żeby nie było, że sie nie wczuwam w klimat...
*Cyrk? Jaki cyrk? - zapytał rozbawiony elf pojawiając się w drzwiach.
- ah... już rozumiem - i w nastepnej sekundzie stał obok wampira - A za występ małpki dostaną po bananku - i wepchnał Szogunowi banana w usta
- Hmm... a gdzie druga małpka...*
edit... jasne pojdzie se czlowiek jeść zrobić a tu odrazu go kilka postow omija :PP
kasztaneczuszek [ Legend ]
*Axis skarcony przez Eflke siada w fotelu*
Dobrze Agnes.. skoro ziół nie można palić to może chociaż piwo dostane? Byle zimne!
*zwrócony w strone Gandalfa*
Potem można sie przejść nad rzeke i w spokoju zapalić... mam jeszcze nową mieszanke która trzeba wypróbować...
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Gandalf dziekuje ze chociaz ty sie mnie odrobinke słuchasz :) Jesli chcesz palic to na zawnątrz :) A tu prosze piwo dla ciebie :)
szogun007 [ Generaďż˝ ]
TFU... co za cholera?
*Szogun nawet nie zdążył się zorientować a już miał banana w gębie*
Irek, pogięło cię?! Dziz... swoją drogą... dobre to było, znaczy się żart :D
Gandalf [ Wizard ]
Axisie, nowe mieszanki to właśnie to, co czarodzieje lubią najbardziej!
*zaciera ręce, myśląc o wyprawie nad rzekę*
*odbiera piwo od Agnes*
Dziękuję. :)
kasztaneczuszek [ Legend ]
Tak też myślałem Gandalfie.. uprzedzam że ta może być wybitnie halucynogenna..
Agnes a ja dostane piwko??
*robi maślane oczka*
znowu CŚ przekręt szykuje [ Pretorianin ]
oj przeżywacie ^^
dbam o dobro reszty foruowiczów- po 200 postach wątki się zaczynają długo otwierać :P
nikogo nie było to zrobiłem nową część :]
O! :P
irenicus [ Mareczek ]
Hmm.. jeszcze tylko dwoch rastamanow nam tu brakowalo ^^ w sumie czemu im tu bronic palić Madziu? Troche Positive Vibration by nam tu... wpłyneło, a i może dawno niewidziane osoby spotkamy albo duchy ;] (taka żaluzja do "How High" :))
No własnie ^^ popieram Cysia ;]
sidney22 [ positive vibration ]
Komban Wa!!
Spokoj od razu mowie. Irek masz racje. Trza im dac po bananie, ale nie za wystep, a po to by dzioby pozamykali xD Bo cos tu sie zbyt czesto awantury ostatnio zaczynaja. Znowu chlopcy sobie popalili, popili i teraz szaleja. Trzeba ich uspokoic. Wiedz Irku ze jedna malpka jest nasz wampirek, a druga nasz niedoszly czarodziej, co nie potrafi sobie ksiazki przywolac.
Madzia-->Jezeli mozesz daj mi cos dobrego na uspokojenie, cholery z nimi dostane.
Szogun-->Prawo zarzadzania kaczma ogolnie podobno mamy we troje, wiec zbedne sa te swiski z biedronki. Wierzymy Ci;)
Gandalf-->Siedz Ty cicho lepiej. Dla wlasnego dobra ok? Pij to piwo w spokoju i zostaw elfke. Wiedz ze jezeli cos bedziesz swirowal to wylecisz z karczmy duzo dalej anizeli wylecial niejaki Kupcia77. Zapewniam bo nawet jej wtedy pomoge.
Kasztan-->O ile wiem mowilem ostatnio ze mamy WYCIAG!! Okien nie otwieraj, bo bedzie zimno...
Gandalf [ Wizard ]
*przygląda się sidneyowi bez słowa, po czym, wysłuchawszy kwestii skierowanej do niego, wydaje ustami dźwięk przypominający pierdzenie*
Pffff..
*wraca do swojego piwa*
sidney22 [ positive vibration ]
Gandalf-->Radze Ci sie porzadnie zamknac...i mowie to powaznie.
Irek-->Ja tu robie za rastucha;)
szogun007 [ Generaďż˝ ]
*Szogun wyciągnął swojego We Dragona 5.1 i strzelił czarodziejowi w środek czapki.*
Zrozumiałeś czarodzieju? Nie pozwalaj sobie za dużo.
Gandalf [ Wizard ]
*przysłuchując się kolejnemu zdaniu wypowiedzianemu w jego kierunku, ziewa ostentacyjnie, zdradzając znudzenie*
Czy ja coś mówię..?
*patrzy na swój kapelusz*
I tak był stary...
*po czym wyrzuca go w kąt*
sidney22 [ positive vibration ]
Szogunie moze bylbys tak laskawy przestrzelic reszte jego ubrac to moze w koncu zmieni wyglad garderoby.
irenicus [ Mareczek ]
Sid --> to bedziemy robić razem :) *wyciąga z plecaka peruke z dredami* jeszcze tylko skocze po bembenki i gitare ^^ no ale wtedy bez ziola Axisa sie nie obejdzie ^^
Co wy sie tak do tego Gandalfa przyczepiliście? * Spytał elf zajadając sie bananem ktory mu został*
Gandalf [ Wizard ]
Sidneyu, nie licz na to, że w takim wypadku poszukam innego rodzaju odzienia - będziecie zmuszeni oglądać mnie tak jak zostałem stworzony.
*zwraca się do elfa*
Widzę, że nie tylko ja zadaję sobie to pytanie..
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Panowie Dajcie juz Gandalfowi spokój ! Przeciez nic wam nie robi !
sidney22 [ positive vibration ]
"Sidneyu, nie licz na to, że w takim wypadku poszukam innego rodzaju odzienia - będziecie zmuszeni oglądać mnie tak jak zostałem stworzony."
Czarodzieju nie rob nam tego. Wstydu sobie oszczedz. Tu sa kobiety i wampiry. Szogun moze i pije krew ale ma slabe serce chlopaczyny i znowu amnestie bedzie mial.
Irek-->Sum a sumarum to ja robie na serio sobie dredy nie wiem czy wiesz;) A z Axisem mozemy sobie zapalic. Nie widze problemu.
irenicus [ Mareczek ]
Sid--> no ja planowalem troche zapuścic moje... ale babcia juz mnie tak meczyla ze dzis poszedlem sie obciac troche... wiec teraz jestem jakies 2 miesiace zapuszczania w plecy ^^
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
A z Axisem mozemy sobie zapalic. <- ale ja widze ! won na pole jak palic chcecie :/
sidney22 [ positive vibration ]
Ajjj czlowieku toc ja juz mialem 3 dredziki wkrecone;) ale dwa rozplatlem. Teraz ladnie i cierpliwie czekam az mi dlugie urosna.
OJ droga madziu nie tak brutalnie oki? Przeciez mamy wyciag, a nasze ziola maja znakomity zapach.
Gandalf-->Gadajmy spokojnie a bedzie dobrze. Przyczepilisma sie bos do elfki fikal;)
Gandalf [ Wizard ]
Wstydu? Phi.. *wzrusza ramionami*
Jakbym poł... *ucina w pół słowa nieśmiertelną ripostę stosowaną przy takich okazjach i przypomina sobie o obecności Agnes*
Nieważne. Wracam do piwa.
sidney22 [ positive vibration ]
i niech tak zostanie czarodzieju
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Ech no nic widze ze i tak bedziecie sobie palic. w takim razie ja ide na pietro troche poczytac :)
irenicus [ Mareczek ]
no moze wczoraj ew dzis rano to by sie dalo cos wkrecic ale, na krotkich wlosach to by mi sie nie podobalo ^^
Gandalf [ Wizard ]
*kiedy Agnes znika na piętrze, rozradowany Gandalf wyciąga fajkę, którą jakimś cudem znalazł w swojej kieszeni i nabija ją zielem od Axisa*
*podpala ją.. od świeczki tym razem, co by znowu go od amatorów nie wyzwali, i zaciąga się*
Achhh.... *odpływa w krainę szczęśliwości*
sidney22 [ positive vibration ]
*wyjmuje pokazny zasobnik z zielem. Stawia na stole. Wyjmuje takze kilka fajek. Mowi"*
-Ludzie. Palmy w imie pokoju w karczmie. By bylo bez klotni. Bierzcie ile chcecie. Mam tego wiele.
*nabija pelna lufe, zapala i powoli zaciaga sie*
irenicus [ Mareczek ]
*- To i ja się przyłącze - wymamrotał wesoło mag grzebiąc w swojej torbie (^_^)
- gdziez to moze byc, hmm... chyba sie starzeje, zaczynam gubic rzeczy... Ah tu jest :3 - po czym mag polozył plecak na ziemi, chwycił coś w środku dwoma rękami, mocno sie zaparł i ciągnał... i wyciągnał ponad metrową drewnianą fajke (nawiasem mówiąc moja torba, nie byle jaka torba tylko autentyczna cRPGy plecak gdzie nawet ludzkie zwłoki zmieścisz :D (patrz BG2))
- Panie i panowie, oto Buchmacher ;] *
Gandalf [ Wizard ]
*na widok Buchmachera, Gandalf wypuszcza z ust fajkę*
To.. to.. to jest cudowne!! *robi wielkie oczy*
*pochodzi do irenicusa i jego sprzętu, i zaczyna przyglądać się Buchmacherowi z każdej strony*
sidney22 [ positive vibration ]
Hah w takim razie Irku przywolam cos lepszego.
wiesz czym jest shisha?
*xer allo ned moran*
Oto i ona. Pieknie zdobiona zlotymi runami poltora metrowa shisha, nabijana od gory.
Zabawmy sie:D
Gandalf-->Podoba Ci sie buchmacher? zobacz to!
Gandalf [ Wizard ]
*na widok shishy Gandalfowi odbiera mowę, próbuje coś wyjąkać, ale mu nie wychodzi*
*bierze głęboki wdech, po czym wypowiada jedno zdanie*
Umarłem i trafiłem do nieba!
sidney22 [ positive vibration ]
Czlowieku, oryginal...prosto z holenalii
jak ladnie sie ubije to miescie sie kilka gramow mocnego ziola
nie dziwie CI sie ze trafiles do nieba
irenicus [ Mareczek ]
<--- ten to sie chyba za bardzo zjarał ^^
kasztaneczuszek [ Legend ]
palicie beze mnie?
Gandalf [ Wizard ]
Nie, na razie podziwiamy to, z czego będziemy palić. Czekaliśmy na ciebie.
kasztaneczuszek [ Legend ]
irenicus --> buahahahhahaha jak bym to obejrzał spalony to bym umarł ze śmiechu bo teraz tylko leże i kwicze:P
gandalf no ja myśle!
sidney22 [ positive vibration ]
Kasztan czekalismy wlasnie na Ciebie
siadaj z nai to palily
NIOH NIOH!!
kasztaneczuszek [ Legend ]
A co na to Agnes?
Gandalf [ Wizard ]
Mamy zezwolenie. Siedzi na górze. ;)
kasztaneczuszek [ Legend ]
w takim razie...
*wyjmuje fajeczke*
... mozemy palic:D
sidney22 [ positive vibration ]
Agnes poszla spac wiec mozemy palic
Kasztan-->Po co Ci fajka?
Mamy Buchmachera i Sishe:)
kasztaneczuszek [ Legend ]
*ucieszony*
ano chyba ze tak :D
sidney22 [ positive vibration ]
jaka cisza
rozumiem palenie paleniem
ale zeby taka cisza?
znowu CŚ przekręt szykuje [ Pretorianin ]
bziuuuuuuuuuuuuuuum :>
Gandalf [ Wizard ]
*Gandalf wyłonił się z chmury dymu i podszedł do sidneya*
Jest cisza, bo każdy trafił na wyższy poziom świadomości i jest tu tylko ciałem. ;] Mocne to zioło! :)
*oznajmił Gandalf, po czym wrócił do stołu, aby dalej pocinać w karty z różowym słoniem i surykatką*
sidney22 [ positive vibration ]
Gandalf-->Wiadomo ze mocne, tez czuje metafizyczne stany ale chwila relfeksji i mozna by pogawedzic nieco
CŚ-->jo spoko ale turlaj dropsa
kasztaneczuszek [ Legend ]
*obudziwszy sie*
o rety.. ale ziółko :D
*spowrotem zasypia*
sidney22 [ positive vibration ]
TURLAC DROPSY
upik;)
kasztaneczuszek [ Legend ]
propo dropsów
sidney22 [ positive vibration ]
no nie widze ze tu lud sie ostro zjaral juz
a ja sie twardo trzymam
Kaszta-->Toc to promowanie narkotykow. Krol Pigularz haha xD
^_^czacha^_^ [ JPD ] [ Don Corleone ]
Sidney ale przecież Ty tak naprawdę nie wiesz o co chodzi z dropsami ~~'
Yuri the Crusader [ GUNDAM Pilot ]
On może nie wie ale ja wiem wkońcu byłem w Beyondzie a oni są z Turlaj dropsami i dwioema innymi gildiami w alliansie "ZUO aliance"
szogun007 [ Generaďż˝ ]
*Szogun wchodząc do karczmy prawie odbił się od gęstej chmury "naparów" ziołowych. Widząc pospalanych czarodziejów, magów i bóg wie kogo jeszcze uśmiechnął się lekko po czym poszedł do baru po wino. Wypił pomału kieliszek po czym wstał, nabrał powietrza w płuca (wampiry chyba nie oddychają ;P ) i krzyknął jak tylko mógł najgłośniej.*
WSTAWAĆ! CZAS WYWIETRZYĆ KARCZMĘ!!
*Na ten głos ledwie jedna głowa się podniosła po czym i tak opadła z bezwładem.*
No ładnie. Agnes was obudzi bardziej drastycznie.
Gandalf [ Wizard ]
No i czego się wydzierasz?! Nie pamiętasz, że mamy wyciąg? *spod stołu dobiegł głos Gandalfa*
*wstał, otrzepał szaty i rozejrzał się po karczmie*
*pociągnął nosem raz, potem drugi*
Cholera, czyżby się zepsuł?
*zwraca się do wampira*
Agnes dała nam wczoraj pozwolenie - a to że nikt nie sprawdził w środku imprezy, czy z wyciągiem wszystko w porządku, to nie nasza wina.
*pochodzi do baru i nalewa sobie kufel piwa, bierze go ze sobą i idzie usiąść przy stole*
szogun007 [ Generaďż˝ ]
*Przysiada się do Gandalfa, zrzucając jakiegoś spalonego typka ze stołka.*
Agnes dała wam pozwolenie na palenie? Hmm, dziwne. Ale napewno nie będzie zachwycona widząc wielką chmurę w środku jej karczmy. Lepiej to wywietrz, myślę, że potrafisz to nawet po spaleniu najmocniejszego zioła.
*Uśmiechnął się i wstał przechodząc nad dopiero co zrzuconym typkiem. Poszedł nalać sobie kolejny kieliszek wina.*
Gandalf [ Wizard ]
Rzuciłbym ze dwa czary, to by się od razu przewietrzyło, ale... *patrzy po całej reszcie, których pewnie szybko dobudzić się nie da*
..nie, gdy jest tu tyle osób - mogłyby być ofiary. Zrobię to tradycyjnie.
*podchodzi do okna i je otwiera*
To chyba za mało.. *mruczy pod nosem*
*pochodzi do drzwi i otwiera je na oścież*
To powinno pomóc.
*wraca do stołu i pije dalej*
irenicus [ Mareczek ]
*Pojawia sie elf, jak zwykle z uśmiechem od ucha do ucha. Zręcznie wymija walających sie po podłodze imprezowiczów, po czym przechodzi za bar i nalewa sobie... a co mi tam ^^ mineralnej ;]*
No to wydrukowałem tego marsza właśnie ^^ teraz musze sie jeszcze tylko 4 stron na pamiec nauczyc :D w 2 tygodnie
Gandalf [ Wizard ]
*dostaje telepatyczny sygnał*
*wstaje od stołu i bez słowa wychodzi z karczmy*
*wraca po kilku godzinach*
szogun007 [ Generaďż˝ ]
Agnes stwierdziła, że nie uświadczymy jej w karczmie dopóki nie przestaniecie jarać tego zielska.
Gandalf [ Wizard ]
Naprawdę? Najpierw sama nam na to pozwala, a potem przekazuje wiadomości przez innych..?
A nie mogła wpaść do karczmy, opieprzyć jednego z drugim i zagrozić uduszeniem podczas snu poduszką?
Jak przyjdzie i powie, to się zastanowię.
*stwierdził Gandalf, po czym spalił resztę zielska i poszedł spać na piętro*
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Gandalf otóz mój drogi ni dałam wam zadnego pozwolenia ! To wy je sobie wymyśliliście ! Nie zycze sobie w tej karczmie zadnego palenia i teraz nie zartuje bo jak admin forum dowi9e sie co tu sie dzieje to znowu nam karczme wywali !
Gandalf [ Wizard ]
Ech no nic widze ze i tak bedziecie sobie palic. w takim razie ja ide na pietro troche poczytac :)
Ja to odebrałem jako pozwolenie.. No, ale jeśli tak bardzo ci na tym zależy, to oświadczam uroczyście przed właścicielką karczmy, że już nie będę palił. :)
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Gandalfie otóz to nie było pozwolenia i mam nadzieje ze tej swojej obietnicy dotrzymasz.
Gandalf [ Wizard ]
Przysięgam! *odparł Gandalf, kłaniając się lekko przed Agnes*
A teraz podaj piwo, kob... elfko! :)
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Dziękuje Gandalfie :):):)
Gandalf [ Wizard ]
Ach.. tego mi było trzeba. Dziękuję.
*Gandalf wziął piwo i poszedł rozkoszować się nim przy stole w kącie karczmy*
sidney22 [ positive vibration ]
dobry wieczor statsiarze:)
^_^czacha^_^ [ JPD ] [ Don Corleone ]
KDR nie żyje ~~ T.T
sidney22 [ positive vibration ]
widzialem;/
a czytales newsa?
sprzataczka...zabilbym taka;/
^_^czacha^_^ [ JPD ] [ Don Corleone ]
ja mam jeszcze gunslingera na 99/70 na electricu i Asassina na 85/50 na DarkKDR
Electric mi nie chodzi pod linuxem a na Darka nie mam ochoty narazie :P
wieczorkiem może sobie wejdę na Electrica trochę pokoxać ^^
sidney22 [ positive vibration ]
heh ja tam zaczekam az kdr znowu zacznie dzialac normalnie;)
^_^czacha^_^ [ JPD ] [ Don Corleone ]
bziuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuum
i wątek ląduje na górze ^^
Elaith [ Junior ]
*Do karczmy wchodzi elf w elfickiej kolczudze*
Witajcie :D
Tak na początek powiem, że ja jestem Bloohderem (zapomniałem hasła xD). Zmieniłem też profesję. Teraz jestem wojem zdualowanym na maga :)
Agnes, winko poproszę :D
^_^czacha^_^ [ JPD ] [ Don Corleone ]
Bry :)
coś tu wieje pustkami ostatnio. czyżby wszyscy się wzięli do nauki? :D
wniosek z dnia wczorajszego:
picie piwa z członkami JPD jest fajne :)
nie ma to jak wypić piwko z maniakiem kobiet, dobrej muzyki i piwa xD
666Scarface. [ Pretorianin ]
*Wchodzi do karczmy i siada na fotel by odpoczac*
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Elaith elf ? w kolczudze ? pierwszy raz widze takiego a moze juz widziałam hmm :) Witaj :)
(podoba mi sie twój nik :P)
sidney22 [ positive vibration ]
dziala kdr;) hehe troche expa podbilem ale jeszcze troche roboty ze mna zeby joba do 45 miec:P
^^
i rejestracja dziala widziales czacha?
Madziu piwka poprosze zimnego jak mozna;)
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Sid weź sobie na barez stoi :P
sidney22 [ positive vibration ]
oki dziekuje
chetnie sie napije
a tak wogole to co tu takie pustki sa??
az nuda powialo...
^_^czacha^_^ [ JPD ] [ Don Corleone ]
rób szybko crusa bo jako sword wogóle nie powinieneś zostać przyjęty xP
666Scarface. [ Pretorianin ]
Witam!
Prosilbym o szklankę czegoś mocnego!
Przybylem z polowania i przynioslem calkiem niezla zwierzyne na ruszt!
irenicus [ Mareczek ]
Heh... nie ma Mareczka to sie karczma wyludnia? :P
^_^czacha^_^ [ JPD ] [ Don Corleone ]
którego Mareczka? :P o mnie mówiłeś tak? :D
irenicus [ Mareczek ]
NIE nie o tobie :PPP
szogun007 [ Generaďż˝ ]
*Do karczmy wszedł wampir w swoich czarnych szatach. Przy pasie jak zawsze miał dwa sztylety, miecz z czarnej stali i Dragona 5.1 ... z pustym magazynkiem. Usiadł zmarnowany na swoim fotelu i... no właśnie nic, nawet się nie odezwał, poprostu usiadł i zapadła w zadumę. Po dłuższej chwili dopiero się odezwał.*
Witajcie... (to tyle z przywitania)... cholera jasna, czy na bagniskach nie może być spokoju chociaż przez jeden tydzień? Te cholerne dzikusy znów próbowały się przebić, idioci. Dostaliśmy rozkaz, żeby iść na zwiad, a jak wiadomo, że skoro zwiad to i mała grupka, no to poszliśmy w dziesięciu. Wybrano samych wampirów, bo to ponoć bezpieczniej. To miała być tylko kontrola ale natrafiliśmy na mały oddział bojowy dzikusów, jakieś 100 sztuk, byli 3 dni od Beetramory. Postanowiliśmy, że w nocy zrobimy polowanie i wszystko byłoby fajnie gdyby nie to, że jakimś cudem dorwali się do paru artefaktów. W sumie nie groźne były dla nas ale utrudniające życie *wymawiając to słowo lekko się roześmiał*.
W gardle mi zaschło, dajcie mi przyjaciele coś do picia.
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Gandalf [ Wizard ]
O, piwo przyszło.
szogun007 [ Generaďż˝ ]
O, mięso przyszło. Haha... siadaj, napij się ze mną przyjacielu *poklepał Gandalfa po ramieniu i usiadł przy stoliku*
Agnes, dziękuję kochanie ty moje :*
666Scarface. [ Pretorianin ]
*wchodzi rozradowany*
Witojta! prosilbym o szkocka!
*Siada przy fotelu *
szogun007 [ Generaďż˝ ]
To se weźta baco, HEJ. Haha.
Co się działo jak mnie nie bylo?
szogun007 [ Generaďż˝ ]
^^upik^^
Dzień dobryyyy, albo jak kto woli... wielkie elo
Theocraft [ Pretorianin ]
ludzie wybaczcie ale od kiedy dostałem medievala 2 i neverwinter nights 2 znów mi działa to jakoś czasu w życiu mniej :) ba na dodatek dostałem od kumpla cały sezon 1 prison break - więc katastrofa... o szkole to już zapomniałem ale do was jeszcze napisałem :)
^_^czacha^_^ [ JPD ] [ Don Corleone ]
wszystkim których to dotyczy przypomnę że dzisiaj o 20 mamy WoE na KDR ^^
sidney22 [ positive vibration ]
ajjj dzis? juz dzis:P dobrze ze mam gc:P
sidney22 [ positive vibration ]
Upik
ludzie co tu tak cicho??
^_^czacha^_^ [ JPD ] [ Don Corleone ]
chory jestem :/
co nie przeszkadza jednak zarabianiu kasy na KDR ^^
irenicus [ Mareczek ]
PKS - 20zł
Bilety - 40zł
Taxi - 20zł
Smsy i sygnałki zazdrosnego Szoguna - bezcenne :D
szkoda tylko ze nie mam Mastercard ^^
Pewnie oboje zainteresowani beda za to na mnie źli ale co mi tam ^^ Jak kraść to miliony, jak umierać to za miliony ;]
Ludzi ( i nie tylko) pisać mi tu :PP
szogun007 [ Generaďż˝ ]
Iruś, a tak właśnie sobie trzymam sztylet w ręce... chcesz zobaczyć czy jest odpowiednio ostry?? :D pasqud zakichany. :D
Nie tylko czacha jest chory bo i ja, chociaż już przechodzi ale karczma coś świeci pustkami
irenicus [ Mareczek ]
Szogun --> komplementami nic tu nie zdziałasz :PP
Yuri the Crusader [ GUNDAM Pilot ]
O co kaman z tym pks'em itd.????
irenicus [ Mareczek ]
Yuri --> a bo wczoraj byłem z Madzią w kinie, to az do Bielska musiałem sie tłuc ;]
stąd ten pks ^^
*trzyma pudełko z poprocnem w rękach
- Możesz spróbować - powiedział podjadając elf do wampira*
szogun007 [ Generaďż˝ ]
Irek odwiedził Madzie, chyba na amory się magowi zebrało :D i jeszcze mnie łeb jeden wyprzedził, normalnie ZERO poszanowania dla starszych nie dzięki, nie przepadam za tym czymś
Irek, może i komplementami niewiele zdziałam ale już ja coś wymyślę :P
irenicus [ Mareczek ]
Starszych? a to z jakiej racji? :PP
Tylko sie nie przegrzej do tego myślenia :D sorki ;]
szogun007 [ Generaďż˝ ]
*Wampir myśli i kombinuje, wierci się i kręci aż nagle
psss
z uszu uleciał dymek i swąd spalenizny. Przegrzał się i padł pod stół*
Yuri the Crusader [ GUNDAM Pilot ]
Hmm Ja się tam do Madzi wybieram, ale dop. na jej osiemnastkę bo kiedyś tam obiecałem. No chyba, że już mnie nie chce...
P.s. Daleko Do niej z Radomia?
szogun007 [ Generaďż˝ ]
Ja się do niej wybieram za jakiś czas... najpewniej w wakacje :)
Z Radomia?? Yuri, a macie tam Diupki Chińskie?? Haha, Ani Mru Mru mi się przypomniało.
Madzia mieszka daleko od wszystkich :P
Yuri the Crusader [ GUNDAM Pilot ]
nie Diupki tylko Zupki, i nie wiem skąd oni wymyślili ten tekst. Chociaż śmiesznie było jak byli u nas i ten skecz robili. Zupka chińska robiona w Radomiu.... Jak to. TU w RADOMIU????
szogun007 [ Generaďż˝ ]
Ano to musiało być ciekawie :D
Dobra ludziska, żeśmy się rozleniwili a karczma czeka na klimat :P poczekamy tylko na Agnes i jadziem z tym koksem :)
irenicus [ Mareczek ]
Ktoś tu miał coś rozkręcać a narazie to sie przekreca wszystko ^^
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Zaraz wyjdzie na to ze Madzia na koncu swiata mieszka :P
Yuri :P a policz sobie ile bedzie kilometrów z Radomia do bielska a później do daj jeszcze 16 kilometrów to ci wyjdzie czy daleko czy nie :P
Szogunku a ty co taki zazdrosty słonce :*
Iruś w a chwaliłes sie jak to mi sie z fotela wstawac nie chciało i jak nam pizza nie wysazła i jak nas deszcz złapał i jak później sie nudzilismy i w ogóle :P nieee :D
Ludziskakomputer mi swiruje wiec pociagnijcie ten watek do 300 postów jesli mozecie :)
Pozdrawiam :D Madzia.
Gandalf [ Wizard ]
Chyba do 400..?
Bez ciebie? Ciężko będzie.. ;)
^_^czacha^_^ [ JPD ] [ Don Corleone ]
to az do Bielska
kto jest z Bielska przyznać się :>
jedna znajoma z gildii na KDR stamtąd jest więc może znacie xD
irenicus [ Mareczek ]
Maadzia jest spod Bielska ;]
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
JAAAAAAAAAAAaaaaaaaaaaaaaa jestem spod Bielska :D i Stranger jest z Bielska i kilku innych tez :P
irenicus [ Mareczek ]
Co jest spiochy? :P
Yuri the Crusader [ GUNDAM Pilot ]
Jakie śpiochy ja dopiero co ze szkoły wróciłem. A miałem na 7:10(ludzie ratunku)
666Scarface. [ Pretorianin ]
Yo wszystkim, dawno mnie tu nie bylo;)
Czy by sie znalazlo cos do picia?;)
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Alez oczywiście :)
Gandalf [ Wizard ]
Zamulacie coś ostatnio.
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Bo mnie nie ma Gandalfie :P
szogun007 [ Generaďż˝ ]
*Do karczmy wchodzi wampir, trzyma w rękach zakrwawione sztylety a w oczach widać jeszcze resztki fanatycznego szału. Jednak po krótkiej chwili uspokaja się, wyciera sztylety, które potem chowa. Przeszedł dostojnym krokiem przez salę karczmy i zatrzymał się przy barku*
Agnes moja miła. Daj mi trochę wina myszko, strasznie się zdyszałem przy polowaniu na Romany i do tego nie doszedłem do samego końca.
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
prosze
szogun007 [ Generaďż˝ ]
Dziekuję
*Pocałował Agnes w usta i usiadł na swoim czarnym, skórzanym fotelu*
irenicus [ Mareczek ]
*a mi daaaaasz buzi Szogunku? - rozległ się głos rozbawionego elfa*
Lenie. pisać mi tu coś :P
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
cos
*rozległo sie ciche westchnięcie elfki zza baru*
szogun007 [ Generaďż˝ ]
Irek, przykro mi ale nie przepadam za magami :D
Tak Agnes, zdecydowane coś :D
*Szogun zaśmiał się głośno słysząc entuzjazm elfki*
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Ja ci dam sie smiac ze mnie ty wstretny wampirze ! *juz miała rzucic w Szoguna kuflem ale pomyslała ze zkoda było by rozbijac kolejny kufel i sie powstrzymala*
Gandalf [ Wizard ]
*puka do drzwi*
Żyjecie?
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
zyjemy :P
Gandalf [ Wizard ]
Coś niezbyt dajecie o tym znać.. Karczma miała dobry start, teraz ma tendencję spadkową.
irenicus [ Mareczek ]
nikomu sie nie chce pisać i tyle...
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Bo Madzi nie ma :P
Bo Madzia nie ma czasu :P
Bo jak Madzia ma czas to sie jej nie chce :D
^_^czacha^_^ [ JPD ] [ Don Corleone ]
bo zupa była za słona :P
szogun007 [ Generaďż˝ ]
Booo... hmm (zaraz wymyśli coś gupiego)... frytki (mówiłem, że gupie) :P
A tak na serio to zaczął się okres tyrania w szkole. Jak każdy wie, im bliżej wakacji tym wiekszy zajob i bardziej wredni nauczyciele ;)
^_^czacha^_^ [ JPD ] [ Don Corleone ]
j.w
szogun007 [ Generaďż˝ ]
Ojojoj... i żem napisał po raz drugi poprawkę z geografii. Za pierwszym razem zabrakło mi 3pkt. do zaliczenia, więc teraz musi się udać, po prostu musi. A jak nie to poszatkuję facetkę w krajalnicy do jajek :P
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
*Dzień zapowiadał sie niesamowicie spokojnie. Było zimno. Na zewnatrz mgła zdąrzyła spowic miała głębią wszystkie drzewa koło karczmy. W przybytku nie było nikogo prócz elfki. W kominku jak nigdy nie palił sie ogien. Agnes usiadła w jednym fotelu. Podciągnęła kolana pod brode i okryła sie szczelnie kocem.
- brr ale zimno - wydusiła z siebie.
POśpiesznie wyciagnęła rekę spod okrycia i długim palcem kiwneła na lezące w kominku drewno. Ogien rozbrysnał oswietlając soba zimne wnetrze karczmy oraz ogrzewając zmarznietą dziewczyne*
Gandalf [ Wizard ]
*do karczmy wszedł Gandalf*
Witam. Tylko nie pomyśl sobie, że cię śledziłem! To zupełny przypadek! :))
*dwoma szybkimi gestami rozniecił jeszcze bardziej ogień w kominku*
Spokojnie, mam to pod kontrolą. Mam nadzieję, że nie będzie ci zimno.
*powiedział, po czym przysunął sobie fotel bliżej elfki i usiadł*
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Kocyk ? - zapytała elfka podajac ładnie poskładany koc. - dziekuje za wiekszy ogien tamten w zupełnosci wystarczył i mój drogi nie zapominaj ze rózwniez dobrze znam sie na magii - dodała
Gandalf [ Wizard ]
Kocyk od.. ciebie? Dziękuję, to dla mnie zaszczyt. Nikt jeszcze nie był dla mnie tak dobry. ;)
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Gandalfie bo moje elfie serce jest ogromniaste :) a tak w ogóle to elfy sa ciepłokrwiste ale ja sie chyba przeziębiłam :(
Gandalf [ Wizard ]
Oj.. Może oddać ci kocyk? Nie znam żadnych zaklęć na przeziębienie..
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Przydałoby sie troche cieplego mleczka z miodkiem od razu lepiej bym sie poczuła ale ani miodo ani mleka nie ma w naszej karczmie :( zatrzymaj kocyk mi jest dobrze
Gandalf [ Wizard ]
*wstaje, owija się swoją szatą i wychodzi z karczmy*
Niedługo wrócę.
Quest: Znaleźć mleko i miód. Potem przygotować napój dla Agnes. :>
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Dziękuje - szepneła za wychodzacym Gandalfem i mocniej owineła sie kocem
Gandalf [ Wizard ]
*wraca z wielkim uśmiechem*
Mam wszystko, choć nie było łatwo! :)
*idzie na zaplecze, wraca po kilku minutach z kubkiem gorącego mleka z miodem*
Proszę. *podaje elfce*
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
*Elfka wzieła do rak kubek goracego napoju nosem lekko wciagneła opary mleka i zrobiła łyczek. Ciepło od razu rozeszło sie po całym jej ciele*
- mm od razu lepiej
Gandalf [ Wizard ]
Tak prawdę mówiąc, to znam lepsze sposoby na rozgrzanie, ale to nie po dżentelmeńsku. ;)
sidney22 [ positive vibration ]
W witam wszystkich:P
suszy mnie Madziu
hmm
co tu slychac?
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Gandalfie ale nie kombinuj usiąc sobie przy mniej napij sie tez mleczka i w ogóle ;)
Sidneyu sam sobie musisz wziąść cos do picia ja niestety sie nie czuje za dobrez zeby cie obsłuzyc :)
Gandalf [ Wizard ]
Nie, nawet nie miałem zamiaru kombinować. Za krótko się znamy. ;)
*siada na fotelu przy Agnes i obmyśla plan obrony Lith My’athar*
sidney22 [ positive vibration ]
No wiesz co madziu
mam sie obrazic co?
co z Ciebie za barmanka co?
wogole foch haha:P
oj Ty wiesz co:P
i tak Cie dopadne
i tak pojdziesz do piekla
CHCEM PIWA!!
Gandalf [ Wizard ]
Trochę ogłady. Nie nauczyli cię, jak postępować z damami?
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Ide sie połozyc. *elfka owineła sie kocem wzieła kubek ciepłego trunku i udała sie na piętro do pokoju*
W między zczasie podala kufel piwa Sidneyowi
szogun007 [ Generaďż˝ ]
*Do karczmy wszedł wampir, mimo, że długo go niebyło to nic a nic się nie zmienił. No... może miał tylko trochę bardziej podarty płaszcz niż zwykle. Wszedł dumnie z głową wysoko podniesioną ale nawet mu przez myśl nie przeszło by unosić się dumoą przed przyjaciółmi (nawet przed Gandalfem).*
Witajcie moi drodzy. Dawno mnie nie było w tych progach ale jak wiemy trzeba pilnować by nikt niepożądany nie przeszedł na wschodnią stronę. Trochę mnie suszy, jakby nie patrzeć droga z Rassal tutaj jest trochę wymagająca nawet dla wampira. Gdzie Agnes? Nic jej nie jest?
irenicus [ Mareczek ]
Niby coś piszecie ale tak jakbyście wcale nic nie pisali ^^
Mareczek jedzie dziś do Anglii ^^ Gonna miss u all, especially naszą uroczą gospodynię :) :*
Jak sie do kompa jakiegoś dorwe to pewnie coś naskrobie
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
*Zaspana elfka zeszła z piętra z bardzo posępna miną.*
- Nadal sie źle czuje - powiedziała zachrypnietym głosem podchodząc do baru. - A w tym kominku znów ciemno. - westchneła.
Iruś wracaj szybko i nie zgub sie w tej Anglii :)
Gandalf [ Wizard ]
*Zaspany Gandalf otworzył jedno oko, po czym pstryknął palcami, a w kominku zaczęło się palić*
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
- Dziekuje *uśmiechnęła sie do Gandalfa*
szogun007 [ Generaďż˝ ]
* Z lasu do karczmy wszedł spokojnie Szogun. Jakby się przyjrzeć to chyba był nawet zadowolony :P . Podszedł do Agnes i pocałował ją w policzek po czym usiadł przy niej.*
Jak się czujesz myszko? Lepiej ci trochę?
*Po tych słowach zwrócił się do Gadnalfa z posępną miną.*
Wiem o twoich myślach zbereźniku.
*Rozpromienił się*
Dziękuję, że zaopiekowałeś się Agnes pod moją nieobecność. Może źle cię na początku oceniłem.
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Czuje sie źle Szogun - odpowiedziała - lepiej mnie nie całuj bo sie zarazisz
Gandalf [ Wizard ]
Wiem o twoich myślach zbereźniku.
Widzę, że przed tobą nic się nie da ukryć. ;)
szogun007 [ Generaďż˝ ]
Buahahahahahaha... *Wampir nie wyrobił, czuł że umrze po raz drugi w swoim nieśmiertelnym istnieniu tylko, że tym razem padnie ze śmiechu*
Kotuś, jestem wampirem... ja już jestem martwy więc napewno się niczym nie zarażę.
*Znów zaczął się śmiać*
Ano się nie ukryje Gandalfie :D
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Nie lubie jak sie ze mnie śmiejesz wiesz - odpowiedziała mu z niezbyt przyjazną miną.
szogun007 [ Generaďż˝ ]
Przepraszam-I znów pocałował ją w policzek.- Powiedz mi słońce, gdzie trzymasz krew, którą mi zawsze podajesz, naleję sobie.
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Pod ladą za barem taka czerwona butelka
irenicus [ Mareczek ]
Heloł maj dir friends ;]
Maruś is bak ^^
mógłbym cale opowiadanie pisac... ale nie chce mi sie wiec bedzie w kilku slowach
Londyn jest imba!!! ludzie zupelnie inni niz w polsce, tacy mili uprzejmi itd.
tylu arabow i murzynow to ejszcze na raz nie widzialem :D
No i szkloa angielska... dobry sposob aby poprawic sobie zdanie o polskim systemie edukacji ^^
("Are there polar bears in Poland?")
Tylko chyba mieszkalem u Szkotow... bo co wieczor nie bylo cieplej wody i kaloryfery nie grzaly... wiec trzeba bylo grzac w inny sposob ^^
Madzia --> :*
szogun007 [ Generaďż˝ ]
*Szogun wszedł do karczmy z obficie krwawiącą raną w prawej ręce. Bez słowa podszedł do swojego fotela i usiadł trzymając się lewą ręką za ranę. Już wszyscy wiedzieli, że był na służbie, ale tym razem wyglądał źle, nawet jak na wampira a mimo to nawet nie śniło mu się by kogokolwiek prosić o pomoc. Marzył, żeby nie był teraz wampirem i wykrwawił się na śmierć.*
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Iruś :* :* :* Madzia czeka na odwiedziny :) Jak wpadniesz to cie zamęcze i bedziesz musiał mi opowiadac jak było :):):)
szogun007 [ Generaďż˝ ]
Dziękuję
*Odpowiedział jej w myślach*
Ale wiesz, że to mało możliwe.
irenicus [ Mareczek ]
*Elf ciągnął swoją opowieść wymownie przemilczając spojrzenia Gospodyni i Wampira (jest to ten typ milczenia który przy odpowiednim natężeniu ogłusza ludzi)...*
No więc... co ja tu jeszcze moge na ten temat dodac...
Piliśmy z umiarem, głownie dlatego ze drogo ^^ (6zl / piwko), a z piciem wiąże sie dosyć zabawna historyjka...
Pewnego dnia gówniarzeria (mieliśmy kilka osob z 2 gimnazjum) postanowila zrobic mocno zakrapiane posiedzenie, kupili sobie whisky (nawet chamy nie poczestowały). Po okolo 15 minutach od odkorkowania wpadl opiekun do nich (siedzialem z nimi i saczylem browarka ^^ ), nie zauwazul mnie (wszyscy mnie ignoruja buuuuu ^^)
i skonfiskował nektar bogów. Zdziwiło mnie to ze nie mieli z tego tytulu problemow, a jeszcze bardziej ze opiekuna 20 minut pozniej zarzucalo lekko na zakretach.
A innego razu sie zasiedziałem w sklepie muzyczny 2 (!!!) godziny pykajac na fortepianach po 22tysiace funtow (sprzedaje nerke!) i w koncu przywiazlem sobie nutki z sound trackiem z Króla Lwa ^^ (mam jakiś dziwny sentyment do bajek disneya... najpierw Shrek teraz Lion King... bedzie z tego niezla kolekcja ^^)
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Iruś nieźle tam miałes :D hehe następnym razem jade z Toba :P:P:P
^_^czacha^_^ [ JPD ] [ Don Corleone ]
dajcie mi siekierę i dużą butelkę wódki żeby się znieczulić zanim się potnę xD
irenicus [ Mareczek ]
A czemu chcesz sie pocinac? :P
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
*Elfka nie mogąc już patrzec na rannego Szoguna podeszła do niego z wielką niechęcią. Uklęknęła na prawe kolano, chwyciła go za krwawiącą ręke a między zęby wsadziła mu sztylet który wczesniej wyjęła zza rzemienia przy bucie.
- A teraz siedz spokojnie bo będzie jeszcze bardziej bolało – powiedziała.
Rana była spora i krew lała się z niej strumieniami. Agnes chcąc zatamowac krew wsadziła wskazujący palec wprost w krwawiące miejsce. Wampir az zawył z bólu. Elfka szybko zza paska w szacie wyciągnęła niewielką błękitną buteleczkę. Wyciągnęła korek zebami po czym wypuściła kilka kropel z flakonika wprost na zalaną krwią reke nieszczęśnika. W mgnieniu oka krew wróciła do rany która natychmiast się zabliźniła a już po kilku chwilach nawet blizna znikneła. Dziewczyna zamknęła spokojnie buteleczke i wsadziła na swoje miejsce. Pewnym szarpnieciem odebrała swój sztylet z „paszczy” krwiopijcy.
- Nie musisz dziękować. – rzuciła przez ramie wracając do Irenicusa.*
Czacha -> nie dam !
Gandalf [ Wizard ]
A to nie prościej rzucić zwykłe "major healing"? ;)
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Gandalf bo ja lubie eksperymentowac :P
Gandalf [ Wizard ]
Hmm.. A w jakich dziedzinach najbardziej?
*ma nadzieję, że wampir znowu nie wkradnie się do jego myśli*
kusiak11 [ Pretorianin ]
ŁŁŁŁŁŁooooooooooo :)
Ciągniecie to dalej??
rispekt :P
*wita wszystkich w karczmie*
^_^czacha^_^ [ JPD ] [ Don Corleone ]
Ciągniecie to dalej??
ja bardzo chciałbym wiedzieć co oni stale ciągną xD
bo ja tu tylko przelotem jestem ;)
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Gandalf :P we wszystkich dziedzinach :P
Kusiak a co nie wierzyłes ze damy rade :P
Gandalf [ Wizard ]
We wszystkich..? Interesujące, nie powiem. ;)
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Gandalf juz ty sie tak nie interesuj :P
szogun007 [ Generaďż˝ ]
*Wampir nawet nie pomyślał o podziękowaniach. Spojrzał tylko z pogardą na rękę a potem znów na elfkę*
To nie było potrzebne.
irenicus [ Mareczek ]
- I wtedy zapada tak niezręczna ciiisza - powidział osioł.
^_^czacha^_^ [ JPD ] [ Don Corleone ]
coś słabo idzie wam to ciągnięcie ];->
irenicus [ Mareczek ]
nie rzebym sie czepiał... ale ciągniecie coś w ogole nie idzie ostanio.... :P
marwijk [ Konsul ]
O co w tej karczmie chodzi?
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
marwijk a o to ze tworzymy sobie jedną wielka opowiesc fantastyczna tylko ze ostatnio nikomu sie pisac nic nie chce.
Gandalf [ Wizard ]
Pisać by się pisało, ale trudno ze zgraniem. Ja na przykład sam ze sobą pisać nie będę.
irenicus [ Mareczek ]
- O cześć Gandalf - powiedział Gandalf do Gandalfa.
- To co bedziemy robili dziś wieczorem? - spytał Gandalf.
- To co każdego wieczoru Gandalfie - odrzekł Gandalf
- Piec ciasto marchewkowe? - ciągnął Gandalf
- Nie Gandalf. - zaprzeczył Gandalf - Dziś wieczorem zdobędziemy władze nad światem!
"To Gandalf, To Gandalf, To Gandalf jest i... Gandalf ^^"
Gandalf --> a Bedziesz ;]
Gandalf [ Wizard ]
A chcesz się założyć, że nie?
Gandalf [ Wizard ]
Co za dzień.. Co nie, Gandalfie? :>
axel1 [ The Nameless One ]
weee widzę, że karczma znowu żyje :) Wybawię Cię, Mości Gandalfie. Hmm a co powiecie na małego, zwariowanego gnoma inżynier? Jakoś za dużo tu elfów i czarodziejów :D.
*rozlega się delikatne pukanie w drzwi, które powoli się otwierają i cieniutki głosik mówi*
Halllo? Jes† †u k†oś?
Gandalf [ Wizard ]
Tylko jeden czarodziej opróżniający resztki zapasów wina w piwnicy..
*odparł Gandalf przechylając kolejny kieliszek*
Co nieco jeszcze zostało. Damy radę we dwóch, gnomie.
axel1 [ The Nameless One ]
Mhmhmm mości czarodzieju, chyba nie znasz przepus†owności gardeł gnomów z Dalekiego Wschodu! Kopsnij no †u beczułkę i kieliszeczek, napijemy się!
*rozochocony gnom wchodzi do środka i zajmuje miejsce przy kominku zacierając ręce*
Właściwie, †o przybyłem w †e strony z powodu moich wynalazków, k†óre reklamuje, ale o †ym porozmawiam z właścicielami. Nie wiesz może przyjacielu, czy są †u jakieś wolne łóżka ?
Gandalf [ Wizard ]
Z miłą chęcią się napiję - widzę, że znaleźliśmy wspólny język! :]
*chwiejnym krokiem schodzi do piwnicy, z której po dłuższej chwili wytacza jedną z ostatnich beczek*
*podaje szkło gnomowi i nalewa mu wina*
Za naszą Agnes i jej zapasy z piwnicy! *wznosi toast i wypija wszystko jednym łykiem*
Łóżka z pewnością są wolne, karczma od jakiegoś czasu świeci pustkami. Wiosna idzie, ptaki wracają z ciepłych krajów, więc może niedługo więcej ludu tu zawita. ;)
axel1 [ The Nameless One ]
†ak to jest, panie magu, hic! Jedni przychodzą, drudzy odchodzą, †rzeci zmieniają płeć albo rasę i †ak dalej, dalej...hic! Zmęczonym jest podróżą, a ju†ro przecie kolejny dzieeń..hic! Gdybym nagle padł pod s†ół, bądź łaskaw mnie choć do kominka przeciągnąć...hic!
*kieliszek za kieliszkiem, czas miło upływa*
Hic! Co †u †ak ciemnooooooo?
*pada pod stół*
Dobranoc i do jutra wszystkim! Mam 3 dni wolne więc na pewno się tu pojawię!
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
STOP ! *do karczmy weszła z gniewem w oczach właścicielka*
Gandalfie kto na skrzydło strutnika pozwolił ci dobrac sie do moich zapasów !!! Sprzatnij tu ale juz !
axel witaj szlachetny gnomie :) miło mi wiedziec w naszych skromnych progach kolejną zacną postac :) licze na to ze czesto bedziesz tu zagladał :)
Gandalf [ Wizard ]
Nie było nikogo, to musiałem przecież jakoś umilić sobie czas. Nie ma nawet specjalnie co sprzątać, wyniosę tylko te puste beczki. ;)
I spokojnie, złość piękności szkodzi. :)
*zrobił co powiedział, po czym wrócił do środka i usiadł w fotelu*
axel1 [ The Nameless One ]
*gnom powoli się budzi*
Co?! †ak późno już?! Eh...o wi†aj droga właścicielko! Nazywam się Axel i przybyłem wprowadzić †u †rochę techniki....aa i zostaw czarodzieja, był bardzo gościnny i napił się ze mną!
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Mój drogi GNOMIE Gandalf jest czasami nieznosny i wierz mi nawet go nie dotknełam. I powienien sie cieszyc ze tylko troche pokrzyczałam :)
axel1 [ The Nameless One ]
Oii...nie znałem jeszcze †akiej bojowniczej na†ury elfów! Ale mam nadzieję, że zaakcen†owanie nazwy mojej rasy nie było jakimś przejawem rasizmu hmm? :D A o†o i zdobycz †echniki!
*otwiera malutką teczke, która miał przy sobie i wyciąga jakaś buteleczke*
Panie i panowie, czarodzieje i wojownicy, elfy i człowieki, przeds†awiam Wam - PIWO Z BĄBELKAMI!
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Axel ja jestem bardzo pokojowo nastawionym elfem ale niektórzy lubią mnie denerwowac :) i nie ejstem rasistką :)
irenicus [ Mareczek ]
* - Hmm... ile tu fajnych rzeczy - powiedział elf grzebiąc w torbie gnoma ( bez skojarzeń ^^)
- i pomyśleć, że ludzie takie torby wyrzucaja...
Nagle spostrzegł gnoma.
- Ooo. Krasnal do ogródka :D *
Axel --> ja na wowa dorabiam ulotkami ;] roznosze i git :) właśnie sobie gram ^^
szogun007 [ Generaďż˝ ]
* I jakby nie było pojawił się wampir. Oczywiście nikt się go nie spodziewał... no więc wszedł do karczmy i zobaczył... eee... gnoma (??). Spojrzał na niego przenikliwie i nawet się nie przywitał. Poszedł od razu do barku, gdzie stała jego ukochana*
Witajcie przyjaciele... *pominął gnoma*
Agnes... podaj mi proszę kieliszek krwi... ostatnio las zaczyna pustoszeć, chyba muszę polować gdzieś indziej... może znajdę jakieś liczne miasto albo większą wieś. Swoją drogą, co tu robi gnom? W tych okolicach dawno nie widziałem żadnego gnoma.
irenicus [ Mareczek ]
*- To nie gnom. To krasnal ogrodowy ^^ będzie stał przed karczmą jako ozdoba. - podniósł gnoma i zaczal nim wymachiwac w powietrzu - Ale jaja on się rusza.... AJ!!... i gryzie... a to pech jednak to prawdziwy gnom... a tak sie cieszylem ze bedzie ozdoba do ogrodka... No nic ;] Cześć, jestem.... jak wy tu na mnie mowicie? a tak... Irek jestem ^^ - Podaje rękę gnomowi.*
Madzia --> pokojowym? kłamać to ty nie umiesz ^^ patelnia na lewo i prawo wywijasz zazwyczaj ;]
BTW dasz rade!!! i tower in you ;]
Szogun --> coś dawno cie tu nie było ;]
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
szogun -> nmie miałam kieliszka :P
iruś -> *elfka chwyciła za patelnie i z całą siłą frzuciła nia w Irka. Patelnie z głosnym plaskiem uderzyła elfa w czoło po czym upadła na ziemie* Mówiłes cos ??? ];->
szogun007 [ Generaďż˝ ]
- Witaj Irenicusie... fakt, że mnie nie było ale mam dziwne wrażenie, że i ty nie jesteś najczęstszym gościem ;)
* Do Agnes*
- Dziękuję kochanie. :*
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Szogun tylko nie kochaniuj mi tu bo ty tez patelnią dostaniesz :P
szogun007 [ Generaďż˝ ]
- Dobrze koch... *JEBS* *nawet nie dokończył a już miał patelnię na twarzy*
~~Taki mały SPAMik :P~~
szogun007 [ Generaďż˝ ]
^^upik^^ statsiarki ;)
coś tu pustkami zawiewa.
^_^czacha^_^ [ JPD ] [ Don Corleone ]
no nie wierzę że nikt przez święta wam nie napisał xP
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Bo Madzi nie było :P
szogun007 [ Generaďż˝ ]
Nikt mnie nie kocha :(
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Szogun nikt ? eee napewno jestes w błędzie.
szogun007 [ Generaďż˝ ]
Buuu... *wampir uciekł na piętro z płaczem*
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
i tyle było go widac
^_^czacha^_^ [ JPD ] [ Don Corleone ]
*paczy*
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
na co ty tak paczysz :P:P:P
szogun007 [ Generaďż˝ ]
*Wampir zszedł na schody i popatrzył po karczmie*
SPAMERY Z WAS... BUUUUU
*Znów uciekł z płaczem na górę*
^_^"
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
co za beksa z niego
axel1 [ The Nameless One ]
*idzie do ogródka*
Gandalf [ Wizard ]
*wchodzi*
*puszcza oko elfce* ;)
*mierzy wzrokiem resztę*
Pff..
*wychodzi*
Andruskill [ Chor��y ]
popaczcie bezstronnie na treści zawarte poniżej. Czy to się nie wydaje dziwne
Gandalf [ Wizard ]
*niebo pokrywa się ciemnymi chmurami, na horyzoncie pojawiają się pierwsze błyskawice, zaczyna kropić deszcz*
*z nieba toczy się donośny głos*
Milcz, grzeszniku!
*piorun trafia w Andruskilla*
*wszystko wraca do normy*
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
axel my nie mamy ogródka :P
gandalf :*
axel1 [ The Nameless One ]
*wyciąga paliki i idzie robić ogródek*
:P
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Tyś jest lol jak juz to ja zrobie ten ogród wkoncu ja tu jestem prawie architektem terenów zieleni !
axel1 [ The Nameless One ]
prawie robi wielką różnicę :D
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
oj tam cicho :):P
irenicus [ Mareczek ]
No wiece co... piszecie i mi nic nie powiedzieliscie... :P
MC Sidney zapodaje mi na winampie ^^
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
IRUŚŚŚŚŚŚŚŚŚŚŚŚŚŚŚŚŚŚŚŚŚ :*:*:*
irenicus [ Mareczek ]
Żeby to mnie każda tak witała ^^ a może ty Gandalfiku? ;] *spojrzał filuternie na czarodzieja* ;]
Karta graficzna mi sie sfajczyla ^^ :P
Madziara333 [ Upadły Anioł ]
Iruś wystarczy ze ja Cie tak witam :* inne nie muszą :P :*