GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Ciekawe jak sie czuje stansonowa teoria oponowa?

24.01.2007
15:37
smile
[1]

Scofield [ Konsul ]

Ciekawe jak sie czuje stansonowa teoria oponowa?

I co Panie stanson, dalej utrzymujesz swoja teorie ze nie warto zmieniac opon na zimowe?

Kumpel wlasnie urwal kolo na letnich opoach o kraweznik. Ja jezdzilem wczesniej na letnich ale jak zarobilem to mam zimki i jest o wiele lepiej. Ale dobry kierowca i na letnich daje rade.

Jak mi sie przypomniala rano po wyjzeniu przez okno teoria stansonowa na temat opon to od razu polepszyl mi sie humor.

24.01.2007
15:38
[2]

Pshemeck [ Dum Spiro Spero ]

Nie zmieniac opony na zimowe?Tylko samobojca moze tak myslec.POWODZENIA:)
Dla tych co nie chca zmieniac opon na zimowe polecam przejechac sie dzisiaj po okolicach Warszawy jak i w samej stolicy :) Zapewniam ze bedziecie mieli drifta lepszego niz w NFS.

24.01.2007
15:39
smile
[3]

marszym [ Naczelnik ]

Cóż , czemu od razu samobójca? Przecież Stanson nie jest samobójcą, nie ?

24.01.2007
15:41
[4]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

Ja bym w pierwszej kolejnosci sprawdzil stan zawieszenia w samochodzie w ktorym odpadaja kola przy wjezdzaniu pod kraweznik...

wiadomo ze przyczeponosc na letnich zadna...ale zeby odpadlo kolo?? raczej bylby uslizg...

i gowno prawda ze dobry kierowca na letnich daje rade...dobry kierowca ma zimowe

kiedys slyszalem dobra teorie (ktora sprawdzala sie dawniej kiedy to faktycznie malo kto zmienial na zimowki)

"po co mam zmieniac na zimowe...ja wyhamuje a ten z tylu na letnich mi w tylek wjedzie":))

24.01.2007
15:41
[5]

Vader [ Legend ]

A może ktoś przybliżyć te teorię Stansonową?

24.01.2007
15:41
[6]

Babiczka [ Generaďż˝ ]

Scofield --> dobrze ze Twojemu qmplowi sie wioslo nie zlamalo ...

24.01.2007
15:41
smile
[7]

Bobuch [ Mniejsze Zło ]

Stanson po prostu nie jeździ w zimie, bo ludzie jeżdżą na letnich i łatwiej o wypadek.

24.01.2007
15:44
smile
[8]

hubs [ Stand UP Speak UP ]

czym tak naprawde roznia sie zimowe od letnich?

aha,w takim razie co sie dzieje jak na zimowych jedziemy w lato?

24.01.2007
15:45
[9]

marszym [ Naczelnik ]

zimowe mają głębszy bieżnik dzięki czemu lepiej odprowadzają wodę i inne śmiecie; mają lepszą przyczepność

24.01.2007
15:47
smile
[10]

steward [ Generaďż˝ ]

Heh mam nosa, specjalnie wczoraj polechałem wymienić opony na zimowe :) a dziś wszystko zasypane :)

Pozdrawiam rajdowców na letnich!

24.01.2007
15:50
smile
[11]

wilqu [ Pretorianin ]

Kwestia tego czy się chce zaoszczędzić 40-50zł na wymianie

24.01.2007
15:50
[12]

Scofield [ Konsul ]

Vader

Teoria stansonowa mowi ze nie warto zmieniac na zimowe, bo nawierzchnia sniezna rzadko wystepuje.

24.01.2007
15:51
[13]

Lysack [ Latino Lover ]

hubs -> szybciej się zużywają, bo są z miększej gumy wykonywane i jest nieco dłuższe hamowanie:)

24.01.2007
15:58
[14]

Snoopikus [ Generaďż˝ ]

bieznikiem - wiecej rowkow i naciec
mieszanka - sa bardziej przystosowane do nizszych temp.

24.01.2007
16:09
[15]

albz74 [ Legend ]

Prawdą jest że bieżnik opon zimowych pomaga wyłącznie na śniegu.
Ale guma jest bardziej miękka dodatkowo i przy niskich temperaturach ma lepsze parametry niż opona całoroczna czy jak to się ładnie nazywa, 'letnia' :D

24.01.2007
16:12
smile
[16]

Jamkonorek [ California rest in peace ]

Stanson pewnie do pracy pojechał na letnich oponach i teraz już się nie odezwie ...
[']

24.01.2007
16:14
smile
[17]

Behemoth [ Kocham Marysię ]

Stanson jak zwykle wyszedł na debila. Nihil Novi.

24.01.2007
16:16
[18]

Scofield [ Konsul ]

Jamkonorek ---> :)))

[']

24.01.2007
16:16
[19]

sergi__ [ Czas Ludzi Cienia ]

Stanson w samochodzie używa wioseł więc spokojnie moze na letnich oponach jezdzic:)

24.01.2007
16:17
smile
[20]

Api15 [ dziwny człowiek... ]

No i znowu się z niego śmieją :D

Ej, ale przecież w łódkach nie ma opon? To może wiosła wymienił na zimówki :D? (wiem, wiem, stare to jest )

24.01.2007
16:19
smile
[21]

stanson [ Szeryf ]

Post numer 15 - wszystko wyjasnia.

Wytłumacze zatem bandzie tumanów coś, co każdy kierowca powinien wiedziec:

Przy dodatniej temperaturze, na "czarnym" asfalcie każda opona zimowa bedzie miala dluzsza droge hamowania i gorsze wlasciwosc jezdne od opony letniej. Dzis napadal snieg, pierwszy raz tej zimy. Do tej pory mrozu nie było. U mnie nadal jest na plusie. Opona zimowa zatem przyda mi sie, aby wyjechac z uliczki osiedlowej. Dalej musze uwazac bardziej niz zawsze. Dlatego ich nie zalozylem, bo wedlug meteorologow TA ZIMA MA NIE BYC MROZNA i MA BYC MAŁO ŚNIEGU. W okresie zimowym, w miescie (Warszawie) - czego dotyczy moja teoria, jasnie panie zalozycielu watku - jesli podsumowac - o wiele bezpieczniej jest w tym roku uzywac opon letnich.
Wszyscy ci, ktorzy do tej pory (od listopada niektorzy) jezdzili na zimowkach, stwarzali dodatkowe niebezpieczenstwo.

dzieciarnia juz KPW?

24.01.2007
16:21
[22]

Jamkonorek [ California rest in peace ]

Zmartwychwstanie ????
To dobrze że żyjesz :)

24.01.2007
16:30
smile
[23]

stanson [ Szeryf ]

Behemoth --> i kto wyszedł na debila? Bo mi się jednak wydaje, ty takowego z siebie robisz w kazdym poscie.

Autor watku pod koniec stycznia zobaczyl snieg za oknem, to niesamowite zjawisko meteoroligczne zrobilo na nim wrazenie, wpadł w panike, bo pewnie musiał gdzies "kierowca" jechac - i odniosl sie do moich wczesniejszych postow zapominajac o tym jak uzasadnialem sens wymieniania opon w tym roku. Co tam, ze od paru miesiecy mielismy wiosne, ktora bedziemy mieli znowu za 2 tygodnie - lepiej cały czas po Warszawie na zimówkach dopierd@lac :P

24.01.2007
16:30
[24]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

Wszyscy ci, ktorzy do tej pory (od listopada niektorzy) jezdzili na zimowkach, stwarzali dodatkowe niebezpieczenstwo.


tu sie musze zgodzic...od Listopada smigalem na zimowkach (tylko dlatego ze auto po zakupie juz na nich bylo - a w kazdej chwili moglo cos spasc) i faktycznie o ile na suchej nawierzchni nie bylo problemow to jak popadal deszcz wozilo mnie jak dziwke po wsi.

Ale pozostane na nich czy asfalt czarny czy tez nie...dzis rano jechalem przez centrum Warszawy i jakos tak sie pewniej czulem.

24.01.2007
16:31
[25]

Behemoth [ Kocham Marysię ]

stanson wracaj do swojej łódki i spłyń z wodospadem :)

24.01.2007
16:33
smile
[26]

stanson [ Szeryf ]

...powiedział w akcie desperacji.

Nie przegrzej się od wymyslania kolejnych "wiosłowych" postów.

24.01.2007
16:36
[27]

Behemoth [ Kocham Marysię ]

tak, odtąd jestem desperado, ale przynajmniej nie idiotą, który kradnie łódki, łamie wiosła i się jeszcze tym chwali na publicznym forum : D

24.01.2007
16:36
[28]

sergi__ [ Czas Ludzi Cienia ]

stanson--> normalnie powalasz mnie w kazdym swoim poscie piszesz o innych jacy sa durni itp ale z kazdym twoim postem uswiadamiasz mnie ze ty jestes jeszcze wiekszym kretynem...

24.01.2007
16:37
[29]

mirencjum [ operator kursora ]

Lata całe ludziska jeździli na oponach "byle bieżnik był" i było dobrze. Potem ktoś wpadł na pomysł zwiększenia sprzedaży opon i wymyślił opony zimowe. Bardzo sprytne.

24.01.2007
16:37
[30]

ormats [ Konsul ]

A nie jest tak , ze opona letnia ponizej +7 stopni zmienia własciwosci, guma inaczej sie zachowuje i robi sie tzw "plastik" ??

24.01.2007
16:39
[31]

Kompo [ alkopoligamista ]

Behemoth [25] - > no wyborny dowcip.

Jak na razie to stanson pisze o swoim punkcie widzenia, na dodatek go argumentuje, a reszta z nim nie dyskutuje, tylko pisze o tym jakim jest debilem i sypie w ogóle nieprzestarzałymi żarcikami. Nie ma co, panowie, w kupie raźniej.

24.01.2007
16:39
[32]

stanson [ Szeryf ]

Rozumiem Behemoth, że to szczyt twojej pomysłowości? Congrats :D

sergi --> może napiszesz w takim razie coś na temat wątku?
Ułatwię ci: daj argumety za sezonowa zmiana opon na zimowe nie pomijajac faktu, ze przez 95% tej zimy mamy wiosne.

24.01.2007
16:40
[33]

gofer [ ]

Behemoth - > synku, oszczędź sobie wstydu i po prostu zamilcz, bo poziom argumentacji masz na poziomie "a u was to murzynów biją".

24.01.2007
16:40
smile
[34]

Fett [ Avatar ]

sergi - analizujac posty Behemotha i stansona nie wiem kto tutaj wiekszego kretyna z siebie zrobił. Zreszta Ty też się tutaj zbytnio inteligencja nie popisałeś. Trzeba jeszcze było dodać coś o rzucaniu truskawką

24.01.2007
16:41
smile
[35]

Behemoth [ Kocham Marysię ]

no, więcej już nie wymyślę poza tym, że o mnie szybko wszyscy na forum zapomną, a o tobie każdy ma wyrobioną opinię debila i złodzieja - co gorsze? wybierz sobie :D

24.01.2007
16:42
[36]

sergi__ [ Czas Ludzi Cienia ]

fett--> aleś błysnął :)

24.01.2007
16:43
smile
[37]

Qbaa [ Senator ]

mam okres i odrzuciła mnie najbrzydsza dziewczyna w podstawowce, chyba też zaraz wspomnę coś o wiosłach i wplotę tam słowo "debil"

24.01.2007
16:43
smile
[38]

stanson [ Szeryf ]

sergi_ --> no ale miało byc na temat. Czekam na argumenty. Wklepujesz sie tak w kazdy watek, byle tylko klepnąc?

Behemoth:
1. Nie każdy
2. To tylko forum, a ty nawet w normalnym zyciu pozostaniesz nieudacznikem :)

24.01.2007
16:43
[39]

Foks!k [ Medyk ]

stanson uważa sie za świetnego kierowce i nie potrzebuje opon zimowych.

24.01.2007
16:44
[40]

Lysack [ Latino Lover ]

Behemoth, babiczka, sergi_, Api15 -> ha ha ha, bardzo śmieszne ;]

wiosła, truskafka, wibrator, było, google, tornister, łapioł, biedrąka... wszystko na jedno kopyto:/


a co do tematu to popieram stansona:) zimówki są użyteczne może przez kilka dni w roku...

1. jeśli jest świeży śnieg na jezdni to jeśli wjedziemy w zaspę to nawet najlepsze zimówki nie pomogą wtedy niezbędne są łańcuchy, które równie dobrze sprawują się na letnich
2. jadąc pod górę również bez łańcuchów się nie obejdzie
3. jezdnia posypana jest solą - zamiast śniegu mamy wodę na jezdni - tak jak ILEK napisał wozi samochodem na prawo i lewo - po prostu jest gorsze odprowadzanie wody...
4. gdy jest ciepło tak jak pomiędzy listopadem a styczniem zimówki zużywają się o wiele szybciej i wydłużają drogę hamowania...

5. opony 'letnie' nie bez powodu nazwane są całorocznymi:)

zimówki najlepiej sprawują się jak jest nie więcej niż 5 cm świeżego śniegu, który mogą sobie wykopać spod kół i ruszyć:) na przykład przy podjazdach do domu albo osiedlowych uliczkach:)

24.01.2007
16:45
[41]

eJay [ Gladiator ]

a o tobie każdy ma wyrobioną opinię debila i złodzieja - co gorsze? wybierz sobie :D

Ja w pewnym filmie: Pijak i złodziej! Bo każdy pijak to złodziej!

Kończ waść...

24.01.2007
16:46
[42]

master53 [ Hans Kloss ]

Behemoth -----> Jak na razie to Ty z siebie robisz idiotę. Najeżdżasz na stansona wyciągając jakieś stare historie z wiosłami które już wszystkim się przejadły. Lepiej podaj jakieś sensowne argumenty za oponą zimową.

Edit: [43] Behemoth ----> Ty chyba masz jakieś kompleksy. Może lepiej jak odwiedzisz psychoterapeutę któremu opowiesz co cię boli, niż będziesz najeżdżać na forumowiczów.

24.01.2007
16:47
[43]

Behemoth [ Kocham Marysię ]

dokładnie: to tylko forum
nie wkładam w to nawet 5% mojego życia w przeciwieństwie do ciebie :D nie mam takiej potrzeby chwalić/żalić się o tym jaki jestem zajebisty/niezajebisty, ludzie stąd są mi zupełnie obojętni dlatego mogę pisać nawet największe głupoty, błaznować, robić z siebie głupka - co z tego skoro i tak mnie nikt nie zna, a to jest TYLKO forum?

co innego ty: twoje zdjęcia, twoje życie, twoje wiosła - kto cie tutaj nie zna? :D

24.01.2007
16:47
[44]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

Pozostaje jeszcze kwestia urwanego kola z pierwszego posta:)

A co do tych wymian to zmienie troche temat...co powiecie o wymienienu samych felg na zime (zakladajac ze sie jezdzi na felgach z lekkiego stopu aluminium - ktory po porstu szybciej sie niszczy dzieki sypanej na jezdnie mieszance soli i chloru)??

24.01.2007
16:49
[45]

fifalk [ fifalkowiec ]

"Ale dobry kierowca i na letnich daje rade."
dobry kierowca nie jezdzi w zimie na letnich oponach :-)

smiesza mnie opinie domoroslych ekspertow od spraw opon, badan nad zachowaniem roznych materialow w roznych temperaturach, teorii prowadzenia pojazdow itp.

edit: po raz kolejny sprawdza sie powiedzenie, ze w Polsce, to my mamy samych lekarzy, prawnikow i wszelkiej masci specjalistow pod dostatkiem... kazdy zna sie na wszystkim i stara sie o tym przekonac innych i samego siebie...

24.01.2007
16:49
smile
[46]

misztel [ +0,10gr! ]

tak, odtąd jestem desperado, ale przynajmniej nie idiotą, który kradnie łódki, łamie wiosła i się jeszcze tym chwali na publicznym forum : D

Jestem neutralny wobec Stansona ale te żarty są już nudne i jak nie wiecie co napisać, tylko piszecie to co było śmieszne 2 miesiące temu - nic nie piszcie.

24.01.2007
16:50
[47]

sergi__ [ Czas Ludzi Cienia ]

stanson--> no ba :D i dla twojej informacji nie wklepuje sie do kazdego watku to robilem jakies 3 latka temu :P

dobra stanson nie chce mi sie juz Tobą droczyc ..

24.01.2007
16:50
[48]

zarith [ ]

behemoth - kończ waść wstydu sobie oszczędź

24.01.2007
16:53
[49]

Lysack [ Latino Lover ]

ILEK -> ja zastanowiłbym się bardziej niż nad felgami zabezpieczeniem podwozia czymś antykorozyjnym... sam miałem przypadek, że po zimie przerdzewiał bak i wydech... co prawda auto starsze, ale właśnie było sporo jeżdżone po mieście gdzie drogi są regularnie posypywane piachem lub solą... najpierw sól niszczy to mizerne oryginalne zabezpieczenie lub odsłania skorodowane miejsce chemicznie, a potem piach uderza i szkodzi mechanicznie...

24.01.2007
16:57
[50]

duchhhhh [ Legionista ]

Fett---> ty nie lepszy jesteś :)
stanson--> widzę że się nic nie zmieniles.. jak zywkle pokazujesz jaki ty madry nie jestes

master-->nie martw sie o innych martw się o Siebie :)

zarith--> yeah your my man :)

24.01.2007
17:01
[51]

Fett [ Avatar ]

duchhhhh - ale nie powtarzam bezmyslnie tego co kiedys kogos smieszylo :)

Lysack - Ty juz masz prawko ? :>

24.01.2007
17:02
[52]

Pshemeck [ Dum Spiro Spero ]

Jak zwykle temat przechodzi od polemiki do ostrego obkladania sie miechem...Sztuka kulturalnej wymiany zdan jest wiekszosci niestety obca.
Jazda w zime na letnich oponach jest samobojstwem i tyle.Mowimy oczywiscie o sytuacji gdy na podlozu lezy snieg,snieg z deszczem czy tez inne tego typu sprawy.Gdy np w grudniu czy styczniu przy temperaturach +10 uzywamy zimowych opon to tak naprawde jestesmy jak to juz ktos napisal NIEBEZPIECZENSTWEM na drodze.Najwiecej i tak zalezy od wyobrazni i umiejetnosci kierowcy.
Po co sie wyzywac,okazywac swoja wyzszosc,zmieszac kogos z blotem,nazwac debilem,kretynem,idiota?Podnieca Was to?
Jesli na forum internetowym ktos chce zrobic z siebie wszystkowiedzacegonajmadrzejszegoczlowieka to w zyciu musi byc zakompleksiony i niedowartosciowany.

24.01.2007
17:03
smile
[53]

Loon [ jaki by tu stopien? ]

No bo Stanson nie ma bladego pojęcia o samochodach. Jego prawdziwą dziedziną są kajaki i wiosła.

24.01.2007
17:08
smile
[54]

Drackula [ Bloody Rider ]

Loon ---> za to Ty jestes specjalista od Reni Grabowskiej :)

24.01.2007
17:08
smile
[55]

Laios [ Zarzew ]

<--Loon

24.01.2007
17:09
[56]

stanson [ Szeryf ]

Jazda w zimie na letnich oponach jest samobojstwem i tyle.Mowimy oczywiscie o sytuacji gdy na podlozu lezy snieg,snieg z deszczem czy tez inne tego typu sprawy.Gdy np w grudniu czy styczniu przy temperaturach +10 uzywamy zimowych opon to tak naprawde jestesmy jak to juz ktos napisal NIEBEZPIECZENSTWEM na drodze.Najwiecej i tak zalezy od wyobrazni i umiejetnosci kierowcy.

Ot, co.

Scofield - znasz juz odpowiedz na twoje pytanie w temacie watku.

24.01.2007
17:26
smile
[57]

Babiczka [ Generaďż˝ ]

<== Loon

24.01.2007
17:34
[58]

legrooch [ MPO Squad Member ]

No bo Stanson nie ma bladego pojęcia o samochodach. Jego prawdziwą dziedziną są kajaki i wiosła.

Powiedział pinglarz, który samochodem jeździ z tyłu podczas wycieczki z rodzicami do sklepu.

Behemoth ==> Żałosny jesteś.

Stanson ==> Zgadzam się z Tobą.

Ja dalej nie uległem "magii zimówek". Jest to dla mnie ogłupiacz. Mimo, że na śniegu zimówki mają trochę lepszą przyczepność, to nie na tyle, na ile dałoby radę zapanowqać nad samochodem.

24.01.2007
17:40
smile
[59]

Loon [ jaki by tu stopien? ]

Powiedział pinglarz, który samochodem jeździ z tyłu podczas wycieczki z rodzicami do sklepu.
Nieprawda, mam na koncie 31 wyjeżdzonych godzin i będzie więcej, bo oblałem egzamin :P. Poza tym ja Stansona lubie, ale z tym wiosłem się zrobił taki sam mit jak z łapioł czy truskawką, więc chyba zażartować można :).

24.01.2007
17:47
[60]

Scofield [ Konsul ]

stanson ---> nie mam odpowiedzi... Jechalem okolo 60 km/h i jakas babka mi w grudniu przy 9 stopniach wyjechala przed maske z miejscowki zahamowalem i myslalem ze opona poplynie wiec szybko odpuscilem hamulec do polowy ale o dziwo zadnego poslizgu, docisnalem do konca pedal i stanal deba.

Debica Frigo. Dziekuje za uwage.

24.01.2007
17:49
smile
[61]

Taikun44 [ Emissary Of Death ]

Powiedział pinglarz, który samochodem jeździ z tyłu podczas wycieczki z rodzicami do sklepu.

Niah :D

24.01.2007
17:50
smile
[62]

ronn [ moralizator ]

Loon --> Wiosla byly smieszne, ale X miesiecy temu. Teraz wykazujesz tylko brak inwencji wlasnej. Ledwo co dowod dostal, prawa jazdy nie ma, ale specjaliste to by chcial zgrywac.

24.01.2007
17:52
smile
[63]

Drackula [ Bloody Rider ]

a ze sie tak niesmialo spytam, co to jest pinglarz?

Wybaczcie takie pytanie (dla wielu oczywiste) ale nie mam bladego pojecia jekiego to slownictwa sie teraz w Polsce uzywa. Zakladam ze nie jest to zwizane z Ping-Pongiem.

edit

a dzieki

24.01.2007
17:54
[64]

Scofield [ Konsul ]

Drackula --> koles noszacy okulary

24.01.2007
17:56
[65]

mirencjum [ operator kursora ]

Drackula --> Dobrze, że się zapytałeś. Ja też nie wiedziałem.

24.01.2007
17:59
smile
[66]

Loon [ jaki by tu stopien? ]

Ronn - a jakos nikt cie o komentarz nie prosił :).

BTW - tez nie wiedzialem co to pinglarz, w okularach co prawda nie chodze juz od ladnych paru lat, ale interesuje mnie co jest w tym takiego złego, że określenie "pinglarz" jest używane raczej w pejoratywnym wydźwięku :)? Może mi to wytłumaczysz legroochu :)?

24.01.2007
18:03
smile
[67]

wysia [ Generaďż˝ ]

Co do pinglarza, to o znajomosc tego terminu posadzalbym wlasnie raczej starsze pokolenie...:) Ostatnio zdarzylo mi sie to slyszec z 10 lat temu...

Scofield -->
"jak nosi okulary i jedzie jeszcze dodatkowo na tylnym siedzeniu to ma male pojecie o tym co sie dzieje na drodze"
Tylne siedzenie rozumiem, ale co maja okulary do orientowania sie w sytuacji na drodze?

24.01.2007
18:03
[68]

Scofield [ Konsul ]

Wydaje mi sie ze jak nosi okulary i jedzie jeszcze dodatkowo na tylnym siedzeniu to ma male pojecie o tym co sie dzieje na drodze.

24.01.2007
18:04
smile
[69]

Loon [ jaki by tu stopien? ]

Ale jesli w samochodzie jest kobieta to moze po prostu jest dżentelmenem ;)?

Ok, bede za godzinke jak cos, czekam na wyjasnienia Legroocha, spadam na angol :)

24.01.2007
18:12
smile
[70]

N2 [ negroz ]

Wydaje mi się, że Stanson ma rację w pewnych bardzo ważnych kwestiach. Założyłem opony zimowe w listopadzie, nie było praktycznie w ogóle śniegu, nie było mrozów itd.
Jakis tydzień temu zostałem ściągnięty przez drogówkę na poboczę w celu rutynowej kontroli. Zabrano mi dowód rejestracyjny ponieważ bieznik opon przednich był już za nadto zużyty. Co sie okazało? A to, iż nie potrzebnie słuchałem głupolów z TV twierdzącyh, że juz czas zmienić opony na zimowe. Gumy były prawie nowe, teraz nadają się jedynie do ogródka jako "oryginalna" donnica.
Guma miękka starła się niesamowicie w okresie zimy bez mrozów i zasp.
Teraz mam letnie założone i nie mam zamiaru zmieniac na zimowe. Drogi są odśniezone w mieście więc zimówka zbędna, tym bardziej, iż za dwa dni będa roztopy.

24.01.2007
18:13
[71]

LuBeK [ Generaďż˝ ]

Stanson ma racje ale tylko czesciowow, oczywiscie, ze opony zimowe na suchej nawierzchni zuzywaja sie szybciej, przez co tracimy ogolna przyczepnosc. Poza tym zimowki mniej tlumia halas i drgania. Jednak wiara w to, ze nie ma sensu zakladac zimowek bo za tydzien nie bedzie juz sniegu dla mnie jest idiotycznym podejsciem. Istotne jest to, ze material z jakiego sa wykonane letnie opony juz poznizej 7 stopni celcjusza zmieniaja swoje wlasciwosci! Zmienia sie wtedy twardosc, elastycznosc czy wspolczynnik tarcia. Dla tego miedzy innymi zimowki sa wykonane z innej mieszanki. Ogolnie ostatnio pogoda byla ciepla ale zima to nie tylko snieg i lud ale tez temperatura ktora czesto gesto w ostatnich dniach byla blizsza 0 niz 10 stopniom. Wiec ja bym sie jeszcze raz zastanowil co bylo bardziej niebezpieczne, no ale wkoncu policja, zawodowi kierowcy i tysiace innych zwyklych nie zna sie na rzeczy i dali sie wmanipulowac w "zimowy marketing" firm produkujacych opony!

Najlepszym rozwiazaniem jest miec opony letnie i zimowe odrazu na obreczach, dzieki czemu, mozemy szybko i bez dodatkowych kosztow reagowac na zmieniajace sie okresy zimy, wlasnie tak jak mam ja:)

Pozdrawiam kierowcow na letnich oponach:)

24.01.2007
18:17
[72]

wysia [ Generaďż˝ ]

N2 --> Nie wiem jakie to opony, ale imho tak goraco nie bylo, zeby zimowki zniszczyly sie w ciagu 2 czy 2.5 miesiaca. Albo masz rajdowy styl jazdy, albo powinienes sprawdzic zbieznosc..

LuBeK -->
"Najlepszym rozwiazaniem jest miec opony letnie i zimowe odrazu na obreczach, dzieki czemu, mozemy szybko i bez dodatkowych kosztow reagowac na zmieniajace sie okresy zimy, wlasnie tak jak mam ja:)"
Dodatkowy zestaw felg to nie jest dodatkowy koszt?:)

24.01.2007
18:32
[73]

N2 [ negroz ]

wysiu Dodam, że używałem ich jeszcze przez połowę lipca i cały sierpień ponieważ nie miałem letnich opon rozmiaru 13". Dopiero później zakupiłem 15" letnie + alufelgi.
Poza tym nie daję mu w palinik, ale zdarzyło sie kilkakrotnie hamować awaryjnie. A jak wiadomo po jednym takim hamplu jest niesamowity pisk i pół bieznika zostaje na asfalcie.

24.01.2007
18:34
[74]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

N2 --> trzeba bylo nie jedzic na zimowkach latem

Ja mam zwykle zimowe pirellki i jezdzde na nich teraz 3ci sezon - a sa w b. dobrym stanie.

24.01.2007
18:41
[75]

N2 [ negroz ]

_luke_ Przyznaję, ale po lecie bieżnika jeszcze było sporo tak więc znaczna częśc zużyła się po listopadzie gdzie jeździłem dużo na zimówkach podczas gdy była jesienna pogoda.

24.01.2007
18:41
[76]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

Z tego co pamiętam testy ADAC wykazały, że przewagę w przyczepności opona zimowa zyskuje nad letnią dopiero przy wysokich mrozach a także przy zaśnieżonej nawierzchni.

24.01.2007
18:43
[77]

hctkko [ The Prodigy ]

Zenedon_oi! --> Serio? Bo ja myślałem, że właśnie do tego została stworzona :)
//edit: a to, że teraz klimat trochę wariuje, to inna sprawa ;)

24.01.2007
18:50
[78]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

hctkko --> Dlatego też nie widzę racjonalnego powodu by co roku rozkręcać akcję "zakładamy opony zimowe" w połowie listopada.

24.01.2007
18:53
[79]

bubu49 [ Pretorianin ]

Wczoraj wieczorem jak kumpel (na zimowych) "zahaczył" o krawężnik to dobrze, że głową nie rozbiłem szyby w drzwiach, bo musiał bym mu ją odkupić.

24.01.2007
18:57
[80]

Beaverus [ Bounty Hunter ]

Jednego nie rozumie, Stansonowi chodzilo o zmienianie opon gdy temperatura nawet w zimie byla taka jak około tygodnia temu.
Na taka temperature nie nadają się opony zimowe, jednak gdy jest snieg oczwywiscie ze warto jest zalozyc zimowe.

A tu caly watek 79 postów, bo mało kto zrozumial o co Stansonowi chodziło.

24.01.2007
18:58
[81]

john_himself [ krush, kill n' destroy ]

Ja zimowki zalozylem dopiero na 2 dni przed sylwkiem bo deszcz wisial w powietrzu a ja mialem jechac na impre ok 100km, balem sie szklanki. ofkors nic nie spadlo i bylo 14* na plusie ale luzz ;p

No ale od wczoraj sie przydaja ;p Nie mniej nie lubie jezdzic na zimowkach, maja zdecydowanie za miekka mieszanke, po asfalcie jezdzi sie jak pedzlem po plotnie, albo lyzka w galaretce. Do tego odczuwalne opoznienia w reakcji na manewry i zbyt latwo daje sie z kapcia. Lekkie naduzycie gazu i juz czarny pasek na asfalcie.

Stanson -- co trafiam na jakis watek to pierniczysz jaki to ty jestes mastah, wszystkich pouczsz, za znawce od wszystkiego robisz -- taki jestes madry czy tylko tak ci sie wydaje? bo chyba to drugie...

24.01.2007
19:00
[82]

Prof. Lupin [ Konsul ]

ILEK ---> koło na krawężniku można urwać nawet w nowiutkiej S-klasie z 2007 roku więc stan zawieszenia małą tu rolę odgrywa.

24.01.2007
19:08
[83]

stanson [ Szeryf ]

john_himself --> ale mam racje, to co ty pieprzysz? Chyba, ze uwazasz, ze nie mam to argumenty poprosze.

24.01.2007
19:10
[84]

Artur20 [ Generaďż˝ ]

Przeciwnikow zimowek zapraszam dzisiaj do mnie, jak ktoremus uda sie przejechac to moze zostac na piwo (soczek). 4x4 sie nie liczy bo wiem ze wjedzie, ale ja mam naped na przod. Niby niewielki podjazd, ale w pewnym momencie albo auto sciaga w bok, albo do tylu. Nie moglem popelnic bledu z zeszlego roku, kiedy to musialem samochod zostawiac na ulicy i dochodzic do domu na nogach bo sie nie dalo wjechac na letnich.

24.01.2007
19:15
[85]

Prof. Lupin [ Konsul ]

john_himself-tylko mu sie wydaje, ale w dobrym tonie jest jest tolerować madrości ludzi, nawet tych pustych.

24.01.2007
19:21
[86]

john_himself [ krush, kill n' destroy ]

Nt opon mam podobne zdanie ale to nie jest jakies specjalne odkrycie tylko logiczne myslenie. Ale popatrz tylko na swoj "sposob' tlumaczenia 'ciemnej masie spolecznej', robisz z siebie zajebistego, wszystko majacego, wszystko wiedzacego mastah, swego czasu trafilem na jakis watek gdzie wypisywales jaki to ty nie jestes zajebisty, ze jestes znawca motoryzacyjny, wszystkie Toyoty znasz na wskros, i jestes kozackim racerem bo zarzynasz nie swoje auta probne, jak sie ciebie czasem slucha to niedobrze sie robi.

zrob sobie jakis dystans do tego wszystkiego.

24.01.2007
19:24
[87]

stanson [ Szeryf ]

OK - ale pomysl - jak mnie ktos od debili zaczyna wyzywac, bo nie wie o co chodzi a klepie w klawiature, a reszta motłochu mu przyklaskuje, bo w grupie razniej - to co, mam "per pan" sie zwracac i grzecznie wyjasniac? Poznalem sie na co poniektorych osobach na tym forum i potrafie dyskutowac kulturalnie. A z "ciemnej masy", jak to trafnie okresliles - problemu sobie robil nie bede.

To tylko forum, do jednych nickow mam szacunek, do innych nie.
Przy okazji - troche poczucia humoru czlowieku, z tymi prowizjami to byl zart, ktorego nie wyłapałeś. Zrób sobie dystans... :p

24.01.2007
19:27
[88]

Kaczorowy [ Konsul ]

ormats --> A nie jest tak , ze opona letnia ponizej +7 stopni zmienia własciwosci, guma inaczej sie zachowuje i robi sie tzw "plastik" ??

Jest odwrotnie. To zimówka powyżej pewnej temperatury (zdaje się powyżej +10 stopni) twardnieje i chyba nawet nieodwracalnie traci swe właściwości.

24.01.2007
19:41
[89]

john_himself [ krush, kill n' destroy ]

No sorr, ale jak robisz z siebie wyrocznie to i brechtaja sie z ciebie. A co do debilnych wypowiedzi, juniorow potraficie ignorowac to ignorujcie takich kolesi.

Jezeli chodzi o poczucie humoru, oprocz wiosel ;p nic smiesznego w tym watku akurat nie ma.

Prowizje? nie wiem o czym mowisz, czytalem tamten watek na tyle dawno ze zadnych prowizji sobie nie przypominam.

24.01.2007
19:45
[90]

stanson [ Szeryf ]

W tym momencie to sam robisz z siebie wyrocznie probujac pokazac jedyny wlasciwy i wedlug ciebie obowiazkowy do wprowadzenia sposob postepowania na forum.
Nie podoba Ci sie to co pisze - to czesc, nara, nie musisz sie wypowiadac. Piszesz, zeby ignorowac a sam tego nie robisz.

24.01.2007
19:48
[91]

john_himself [ krush, kill n' destroy ]

prawda boli, ot co

24.01.2007
19:59
smile
[92]

QrKo [ Legend ]

Ja nie tyle o oponach co o sytuacji na forum...

Zal mi ludzi którzy w kazdym watku w ktorym pojawia sie stanson od razu rzucaja tekstami z wioslami czy innymi rownie oklepanymi - o ile kiedys bylo to smieszne teraz jest to zalosne...

Zal mi rowniez ludzi ktorzy przez pierwsze kilkanascie/kilkadziesiat postow jechali po stansonie nie szczedzac sil, az do czasu gdy watek odwiedzila grupa ludzi bardziej kompetentnych i obeznanych w temacie ktorzy w efekcie zrobili debili z tych którzy na początku od tych debili wyzywali.

Ale to wszystko niewazne, najwazniejsze to ze kumpel urwal kolo o kraweznik bo mial letnie opony. Gdyby mial zimowe powyzsza sytuacja nie mogla by zajsc bo jak powszechnie wiadomo kola z opona zimowa nie da sie urwac.

24.01.2007
20:01
[93]

Gregor Eisenhorn [ Ordo Xenos ]

Znajomy właśnie zostawił w górach całą rodzinę i wrócił do domu po zimówki, bo nie dało się nigdzie ruszyć samochodem.

PS jak wyjeżdżał, było +12 i prognoza "niezimowej zimy" :)

24.01.2007
20:19
smile
[94]

MacGawron [ Generaďż˝ ]

To zimówka powyżej pewnej temperatury (zdaje się powyżej +10 stopni) twardnieje i chyba nawet nieodwracalnie traci swe właściwości.

Nie wiem czy smiac sie czy plakac...

N2 --->Jezdzenie w lipcu na zimowkach niestety tak sie konczy. Ja jezdzilem od listopada na zimowce i z tylu mam jeszcze paski wzdluz opony takie jak sa na nowej gumce. Nie starly sie tak jak z przodu, skrecalem i hamowalem delikatnie i dzieki temu teraz na snieg i niskie temperatury zachowalem bieznik prawie taki jak byl przy kupnie.

24.01.2007
21:22
smile
[95]

@$D@F [ Generaďż˝ ]

Kaczorowy [88] - jakos ciezko mi uwiezyc w to zdanie
Jest odwrotnie. To zimówka powyżej pewnej temperatury (zdaje się powyżej +10 stopni) twardnieje i chyba nawet nieodwracalnie traci swe właściwości.
bo bo musial bys je przecowywac w lodowce

ja sie niznam na oponach, na prawko czekam, jezdzic nie potrafie, ale najlepszym rozwiazaniem jest miec 2 komplet opon bo nie wiadomo co nas zaskoczy, a 4 felgi to wydatek ktory sie zwraca

ale ja sie nie znam ;)

ps. moze i stanson robi z siebie wszystkowiedzacego, ale w porownaniu z "kontrargumentami" takimi jak "debil" " zlodziej" w stosunku do niego musze stwierdzic ze czesc osob nie powinna wogole pisac na forum :|

24.01.2007
21:38
[96]

Loczek [ El Loco Boracho ]

Heh... ja dzisiaj zmieniłem, bo Stanson ma racje.

Opony zimowe sprawują sie lepiej tylko na śniegu. U mnie dosyć sporo napadało wiec zmieniłem.

pozdrawiam

24.01.2007
21:45
[97]

Azzie [ bonobo ]

A ja jezdze na Debicy Frigo i Debicy Passio i mam w d... jaka jest pogoda, czy zimno czy mokro, czy snieg czy sucho. Przyczepnosc mam zawsze identyczna...



...skrajnie mala :)

24.01.2007
21:54
[98]

dave_mgs [ Pretorianin ]

ja powiem tak...co z tego ze ta zima nie ma być śnieżna i mroźna....trafisz akurat na takowy dzień oczywiście na letnich oponach i może być ciężko...i wtedy to ty stwarzasz zagrożenie dla ruchu

24.01.2007
21:55
[99]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Loon ==> Osoba, która więcej spędziła czasu za kółkiem w N4S niż w samochodzie wie najwięcej. Jak będziesz jeździć samochodem, to pogadamy, bo póki co kojarzysz mi się z kolesiem w okularkach, który tworzył marne prowokacje.
I nie mam nic do ludzi w okularach, dla mnie zawsze zostaniesz pinglarzem. Przez twoje dawne zdjęcia.

24.01.2007
21:55
[100]

misztel [ +0,10gr! ]

I uj. Loczek ma rację*.

;d

24.01.2007
22:19
[101]

mos_def [ Generaďż˝ ]

Ja ostatnio kupuje całoroczne, po 2 latach zmieniam na nowe, stare ida na Allegro. W tym roku wlasnie zmieniłem. Dzieki temu w warunkach normalnych jest ok, a podczas pogody jak dzisiaj, tez daje rade bo bieznik jak nowy. Jezdze w 90% po miescie i naprawde dni kiedy opony zimowe spełniłyby swoja role mozna zliczyc na palcach jednej stopy. Z regoly droga to albo czarny asfalt albo błoto posniegowe na ktore zadne zimowki nie pomoga, bo sliskie sie lod. Dni kiedy spokojnie pruszy snieg i jest cienka warstwa sniegu to rzadkosc.
Pamietajcie ze opony zimowe nie projektuje sie specjalnie dla warunkow klimatycznych Polski.

25.01.2007
14:38
[102]

Toshi_ [ Pretorianin ]

Tia... Zamiany na zimówki...

W Rzeszowie śniegu jest sporo... Ale na chodnikach i trawnikach.
Drogi nie dość że nie zaśnieżone, to jeszcze na ruchliwych odcinkach asfalt jest SUCHY xD
Taka zima to może być ;]

25.01.2007
14:53
[103]

Lukis171 [ Poznańska Pyra ]

Nie chce mi się czytać tych bluzgów na siebie każdej ze stron. Odniosę się do tematu.

Co do opon zimowych to aktualna zima (mówie o czasie około 2 miesięcy) nie pozwala na zmianę opon. Teraz trzeba by zmienić opony bo mimo że miasto jest posypane (chociaż np. Łódź nie jest z TV wiem) to uliczki osiedlowe nie zawsze są. Opony zimowe polepszają przyczepność na zmarzniętym asfalcie (mimo soli i piasku). Przypomnijmy sobie jednak srogą zimę zeszłego roku. Wątpie aby wtedy założenie zimówek było głupotą. Te temperatury zrobiły by z letniej gumy "plastik".

Stanson ---> masz rację że do teraz nie trzeba było zmieniać ale nie wiesz ile ta zima będzie trwała. Jedni mówią do poniedziałku inni cały luty. To już jest dość losowe.


Co do felg aluminiowych to mogą one ulec zniszczeniu wskutek soli (korozja) oraz wygięciu w skutek jakiś ześlizgnięc z kraweżników na letnich oponach.

To tyle...i panowie nie bluzgajcie sobie i nie dawajcie starych ojechanych żartów...te wiosła już są nudne i jaki ma sens przytaczanie ich?

25.01.2007
14:56
[104]

Dziobak_90 [ Pretorianin ]

U mnie czuby na lancuchach koluja. Raban taki jakby czolg jechal...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.