Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1526
Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się naszą karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5923025&N=1
AQA [ Pani Jeziora ]
a "bzzzz", to jeszcze można robić ?
Kane [ bladesinger ]
AQA --> wole 'bzzzz' niz 'piersi'
piokos -> nastepnym razem ty zaloz karczme i zrob takowa klauzule, zobaczymy czy zadziala :D
edit: jak widze - nie zadziala
Gilmar [ Easy Rider ]
Jakies 10 minut przed nową Karczmą ktos znów wyciąl nam jednego posta.
Post był Kargulenki, mam bardzo nikłą nadzieję, że to nie jest kolejny ban.
Obywatelu z nozyczkami... Moze lepiej bedzie przedstawić listę osób niepożadanych w tym watku lub w ogóle na forum. Bedziemy wiedziec na czym stoimy.
Lechuuuuuuu [ Chor��y ]
Zobaczymy. ;-)
bzzz... :-P
Gilmar [ Easy Rider ]
Kane ----> od kiedy Ty z cieniami rozmawiasz...???
A głosy tez slyszysz...???
Kane [ bladesinger ]
Gilmar --> tak widze i slysze rozne rzeczy, .................. coraz wiecej cieni bede widywal i glosow bede slyszal, Ty tez.
PS mialem cos napisac tam gdzie wykropkowane ale w obliczu ostatnich wydarzen to byloby proszenie sie o 100% banana.
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Wiecie, a ja tak tylko spokojnie czekam, kiedy ktoś wpadnie i krzyknie - Eeee, tragizujecie, ja tam jestem w porządku i mnie nikt postów nie kasuje i po rankingu nie jedzie. A tak w ogóle to przesadzacie.
ps. można klauzulę na maila? żebym wiedziała - co nie zadziała. A właściwie zadziała - jako anihilator doskonały.
A wszystkim bigbratherowym oglądaczom życzę jak najdłużej dobrego humoru, bo albo do końca życia będą mieli hamburgerowe wypełnienie mózgoczaszki, albo ich samych to spotka i będą się dziwić - ale za co?
Gilmar [ Easy Rider ]
Kane -------> To zadziwiajace... Ja nie rozumiem za co piokos oberwał?
Za klauzulę...?
Nie było moim zamiarem prowokować Cie do "niebezpiecznych" wypowiedzi.
Smutno mi jakoś a mgła jak wata...
Gilmar [ Easy Rider ]
Meg --------> nic nie było, piokos zamiescił dwa posty, oba jednozdaniowe a zdania były proste.
Ja nawet nie pamietam tresci.
Kane [ bladesinger ]
Gilmar -> ja tam nie wiem ale masz jakiegos innego pomysla?
mna sie nie przejmuj, ja swoj rozumek mam (maly bo maly ale swoj) latwo sprowokowac sie nie dam :) mialem cos o sobie napisac ale na 100% byloby to opacznie zrozumiane i przyjete jako proba 'dokopania' cenzurze.
echhh znow rewolucjonistyczne mysli mi przychodza. OK, go back to work.
piokos [ Malpa w czerwonym ]
O Jezus, ale tu ktoś lata z nożyczkami, mojego posta też wcieło.
brakuje tylko co minuta "Rozmowa kontrolowana. Rozmowa kontrolowana."
no i oczywiście -1.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Eeee - tragizujecie. Ja tam jestem w porządku i mnie nikt postów nie kasuje.
A tak w ogóle, to przesadzacie :)
Lechuuuuuuu [ Chor��y ]
:-D
EDIT
piokos ---> Doszło?
pasterka [ Paranoid Android ]
Piotrasq --> zapomnial wol, jak z kropka byl ;-)
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Piotrasq ---> A jak tam ranking? :>
Gilmar [ Easy Rider ]
Hihihi, jak Widzacy ostatnio wyraził pogląd podobny do Piotrasq to za 10 minut miał juz -1.
tygrysek [ behemot ]
mam ochotę kogoś opluć
czuję się jak pod prysznicem w brzezince ... to oczekiwanie
mrówka bigbitówka [ Legionista ]
test
Femme Fatale [ Legionista ]
test?
tygrysica [ Chor��y ]
ta, test
Lechuuuuuuu [ Chor��y ]
Testing, testing!
tygrysek [ behemot ]
2/3 moich zapasów to kobiety?
Freud by mnie skazał bez zająknięcia
piokos [ Malpa w czerwonym ]
Lechu => dojszło. Ale buty! Ciekawe po ile w obuwniczym :)
Gilmar [ Easy Rider ]
Znowu przechrzty jakowes... Co one testuja...???
Trzy Kawki Trojańskie [ Junior ]
Metoda stara jak świat i niezwykle skuteczna w zamkniętych społecznościach;-)
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Gilmaru ---> Termin przydatności do spożycia zapewne :) Się okazuje, że buty taki mają.
Kane [ bladesinger ]
Gimar no co Ty... naprawde nie kumasz?
Trzy Kawki Trojańskie [ Junior ]
To w nowomowie nazywa się "nakłanianie do pożądanych zachowań" lub "oddziaływanie na postawy".
Gilmar [ Easy Rider ]
Oczywiście, że rozumiem...
Tylko widzicie ja nie testuje bo ani butów ani lasu, ani tartaka, ani psa.
Wrrrróc - psy mam...
tygrysek [ behemot ]
tak sobie czytam i czytam i czytam i nie mogę wyrzucić z mojej głowy wrażenia jakoby byśmy byli mniejszością intelektualną z samego faktu przesiadywania w KpPS
mniejszość intelektualna? brzmi strasznie
terroryzowana mniejszość intelektualna? brzmi bardzo strasznie
terroryzowana mniejszość intelektualna na prywatnym klepisku? a to już śmiesznie brzmi
Gilmar [ Easy Rider ]
Oddziaływanie na postawy...???
Jakies pojęcie mam, zawsze występowałem w pozycji odwrotnej. Taki fałszywy mankut.
Łapac na rekawice umiem, bloki łokciowe znam, podwójna garda nie jest mi obca...
Ale jak walą poniżej pasa...???
Mniejszość...??? Mniejsza o mniejszość tu trzeba sie pytac czy intelektualna...???
piokos [ Malpa w czerwonym ]
cała ta sytuacja przypomina mi film "Kapuśniaczek" z L. de Funesem.
Bogata firma wykupiła wokół ich domów tereny pod park rozrywki, a ich samych zamkneli za kratami jako jedną z atrakcji. A dzieciaki wesoło rzucają w starców jabłuszkami.
Tak też chyba jest z KpPS.
Lechuuuuuuu [ Chor��y ]
pioks ---> Pomysł na sygnaturkę przecudowny! -D
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
A ja sobie tak myślę przy okazji, że padliśmy ofiarą popularności Karczmy. Gdybyśmy zaglądali tutaj tylko my i faktycznie kisili się we własnym sosie, to pies z kulawą nogą by się nie zainteresował wieloma znaczeniami słowa flet. Jak jednak niejednokrotnie się okazało z przypadkowych wpisów, czytają i są w miarę na bieżąco osoby, które na codzień z Karczmą nie są kojarzone. GOL oczywiście prowadzi statystyki i doskonale zdaje sobie sprawę, ile dziennie jest wejść do kolejnej części KpPS, i ile z tych wejść nie jest dokonanych przez nas. Bo w sumie, skoro belką w oku jest dajmy na to rothon czy Lechiander, to czemu wszyscy dostają tutaj, właśnie tutaj po łapach? W dodatku za "winy" w innych wątkach.
Żeby nie było, żem taka egocentryczna - po założeniu wątku w Premium bodajże gladius jako pierwszy, ale i jedyny wyraził zdziwienie - a co to, a kto to? Reszta mniej lub bardziej, ale wiedziała o co bangla, co najwyżej kwitowała - że też masz się czym podniecać.
tygrysek [ behemot ]
choć mało filmów oglądałem to kapuśniaczek piokosie jest idealnym porównaniem. a tak młodo się czuję :)
Meghan - wybierasz kierunek myślenia o wielkiej teorii spiskowej? idąc dalej to teoretycznie zrobienie zadymy wokół KpPS spowoduje zwiększenie zainteresowania, czyli dodatkowe kliknięcia ... czyli grosik do kupeczki państwa władzy korporacji uciskacza i cenzora jednocześnie. myślę, że tak nie jest. bardziej mi się wydaje, że jesteśmy w małym domku z dachówkami kolorowymi między wielkimi biurowcami. no i od czasu do czasu nas jabłuszkami rzucają. o!
Lechuuuuuuu [ Chor��y ]
Nie bardzo, Tygrys. Przeczytaj uważnie, co Ci napisałem. Meghan może miec rację.
tygrysek [ behemot ]
dobra dobra ... czytałem uważnie i nadal uważam, że taka historia zakrawa o dobry internetowo-życiowy serial tasiemiec. dla mnie jest to szyte grubymi nićmi. robienie zadymy dla kilkudziesięciu kliknięć zaledwie? a może Azzie czy massca kiedyś byli opłacani?
Lechuuuuuuu [ Chor��y ]
Każdy ma prawo do swegoo zdania. ;-)
TrzyKawki [ smok trojański ]
rothon, Lechu - dwa dni temu was o coś pytałem. Odpowiedzi nie mam do dziś.
tygrysek [ behemot ]
każdy ma prawo, ale powiedz mi czy Azzie i massca byli opłacani?
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
tygrysek ---> Wiesz, teorie spiskowe teoriami spiskowymi ale po pierwsze - osobiście kiedyś od kogoś usłyszałam, że nie pisze ale czytuje KpPS. Nie pisze, bo wydaje mu się hermetyczna, woli nie narażać się na odrzucenie i nawet nie zamierza pisać - ale czyta. Po drugie, nie widzę nas jakoś biegających po forum i w każdym poście zaznaczających - spotkasz mnie w "Smoku", a jednak i tak na każdym kroku widać, że tę etykietkę mamy. Po trzecie, nie tak znowu dawno był śmiech, bo w nocy ktoś spoza wstępniaka i bywalców czytał i tak go napadło na pisanie, że mimo pustki w karczmie coś tam sobie naskrobał, a co śmieszniejsze, chwilkę później miał odpowiedź - też od przypadkowego przechodnia.
Skromność to zaleta, ale nie zamierzam udowadniać, że łyżki nie ma, skoro ktoś mnie nią wali po głowie i ja to czuję.
tygrysek [ behemot ]
to jest oczywiste Meghan że ze względu na KpPS można podzielić forumowiczów głównie na będących smokami, czytających smoków i niesmoków. długo się zastanawiałem co powoduje, że tą dość sporą część smoków stanowią jedynie czytające osobniki. teorię właśnie z powodów samych zainteresowanych czytających zachowam dla siebie , ale mieści się ona w ramach Twojej wypowiedzi na którą właśnie odpowiadam.
PS: dochodzi jeszcze jedna grupa. w KpPS jest (lub są) predator
Kane [ bladesinger ]
tu sie zgodze z Meghan - ludzie zagladaja do karczmy, chocby z ciekawosci co tu jest takiego ze ma 1500 czesci.
Lechuuuuuuu, no i Kanon --> dostal maila? zaspokoil swa ciekawosc? (nie to zeby bylo cos mega ciekawego)
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
Eeee, tragizujecie, ja tam jestem w porządku i mnie nikt postów nie kasuje i po rankingu nie jedzie. A tak w ogóle to przesadzacie.
Lechuuuuuuu [ Chor��y ]
Kane ---> Dostał i skorzystał. ;-)
Kawek ---> Chodzi o ten programik? Czy coś innego?
Zresztą, już sprawdzam. Sorry.
Tygrys ----> Nie wiem i szczerze powiedziawszy, mało mnie to interesuje. :-P
Wiem natomiast, że Meghan niejako potwierdza moją teorię. I nie tylko ona. ;-)
tygrysek [ behemot ]
mówisz Kane o ciekawskich, ale oni zaliczają się do grupy niesmoki
Kanon - a może kasują posty i pewno już masz dużo niższy ranking, ale dla niepoznaki zostawili fałszywe informacje
Lechu - ale co potwierdza? podział na grupy czy może sztucznych zadym dla większej ilości wyświetleń bannerów?
Lechuuuuuuu [ Chor��y ]
Tygrys ---> Chyba nie myślisz, że Ci tu to napiszę. :-D
Szkoda moich palców i klawiatury. :-P
Poza tym, miałeś to juz napisane. :-P
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5932688&N=1
:-D ;-)
tygrysek [ behemot ]
szukałem dziury w całym :) i wiem że pisałeś i nie podcieram się w ogóle ... wolę poczekać aż się odkruszy samo
Kane [ bladesinger ]
Lechuuuuuuu --> skorzystal? brzmi groznie :) i mam nadzieje ze nie wykorzystal (do niecnych celow)
edit: uzupelnienie 'u' w 'Lechuuuuuuu' :p
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
tygrysek ---> Jak na razie podejście spiskowe widzę tylko u Ciebie. Bo się uparłeś, że ktoś miał Wielki Plan Zniszczenia Smoka. A to nie tak, to się mogło zacząć od zwykłej ludzkiej antypatii do jednej czy dwóch osób, dla których wspólnym mianownikiem okazał się być Smok. Siłą rzeczy pod lupę wpadły inne osoby, też się gdzieś w oczy rzuciły nieładnie i voilá - zamiast 10 wrogów ma się jednego, i żadnego spisku nie musiało być.
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
Tigre ---> a moze poszli do lasu ? :)
Kane ---> dostali, dziekuje pieknie, faktycznie nic ciekawego :) Meghan zolc sie rozlala, a rothon w sobie tylko znanym stylu polajal userow ktorzy nie wiedziec czemu naduzywaja klawiszy ctrl+c i ctrl+v. [EDIT] Zapomnialbym o Kargulenie, ktora najzwyczajniej w swiecie pojechala z koksem :D
tygrysek [ behemot ]
oj Meghan. wcale nie uparłem się żadnej teorii, bo nie wiem jaka jest prawda. jestem tutaj bo lubię, wrogów szanuję a władzę mam w dupie. i nikt mi nie przeszkodzi mieć władzy w dupie. jedynie uważam, że mam prawo być w opozycji i się nie zgadzać czy szukać czegoś co może pozwolić mi się nie zgadzać.
siekieryzada Kanon, siekieryzada :)
PS: dlaczego słownik w firefoksie mi podpowiada: siekiery zada?
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
Siekiery zada sprawiedliwy, mrocznym cieniom co drecza prawych tego swiata.
(Fragment manuskryptu znalezionego w ruinach starej karczmy w centralnej Europie. manuskrypt datowany na poczatek XIV.w autor nieznany)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Szanowny Panie Widzący. Jeśli mogę, to poproszę o mail, pod który mogę do was wysłać dość złożone zapytanie :-)
Kane [ bladesinger ]
tygrysek --> lol :D
Widzący [ Senator ]
TrzyKawki-> poooszłoooo, lada co będzie u Cię.
Lechuuuuuuu [ Chor��y ]
Patrzę i patrzę po tych tytułach wątków i nie kumam.
Kane [ bladesinger ]
Lechuuuuuuu -> teraz to moze byc za pozno bo wiekszosc spadla z 1wszej strony, ale czy zwrociles uwage na watki niejakiej mrowki bigbitowki?
obrazek dla Lechuuuuuuu :) albo na maila wysle..... skoro niedozwolone jest publikowanie na forum tresci niepozadanych :)
edit: uzupelnienie 'u' w 'Lechuuuuuuu' :p
Lechuuuuuuu [ Chor��y ]
Jest tylko jeden, o W-wce. Jeśli nie wycięli jakiegos, to dalej nie kumam. :-P
TrzyKawki [ smok trojański ]
Wycięli kilka. Zadbał o to niejaki Kucyś :-)
Widzący - poszło :-)
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
Jak zakumasz Lechu, to zrozumiesz ze nie bylo sie nad czym zastanawiac.
Lechuuuuuuu [ Chor��y ]
Kane ---> Nie zakumam, bo jak potwierdził Kawek, wycięto. :-)
A jeśli nie ma nad czym się zastanawiać, to po co Twój post 56? :-P
Kane [ bladesinger ]
no wtedy jak byly moze bys poczytal watki i sie z nich posmial, (ja sie troszke posmialem) teraz juz nie ma z czego sie smiac bo nie ma watkow.
tygrysek [ behemot ]
nie ma wątków, nie ma niczego
jest Kononowicz
kargulenucha [ Legionista ]
Kanon ---> Pojechalam celowo, ktoś pojechal z calą karczmą, choć w tej części powodów ku temu nie bylo. Wielu piszących tu ludzi nikogo nie obrażala, a poszli w wycinkę ze wszystkimi. Jednocześnie tyle debilnych wątków na tym forum powstaje i karczm, w których omawia się , w sposób prostacki wręcz, kobiety i stosunki z nimi zwiazane, są to wątki cykliczne niestety i dlatego to mnie tak bardzo zbulwersowalo. Mogą sobie mnie kasować ile wlezie , kompletnie mnie to nie rusza, żaden ranking do niczego nie jest mi potrzebny a nicków mogę zalożyć i z milion.. jeśli zechcę oczywiście.
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
Oczywiscie.
kargulenucha [ Legionista ]
I na zlośc tu zostanę :P
Na zlość tym , którzy woleliby aby bylo inaczej, taką mam naturę :>
rothonu [ Pretorianin ]
Skoro w dyskusji stwierdzono z duza doza prawdopodobienstwa, ze winnych jest jedynie 2 uzytkownikow, a ukaranych ilosc wieksza, a tylko z tego powodu, ze ich wspolnym mianownikiem jest smok, to poponuje, zeby niewinni zawarli korzystny uklad. Tych dwoch wydac na zabanowanie na IP oraz zatarcie wszystkich sladow ich calej bytnosci, a pozostalym przywrocenie ich praw, czci, honoru i uprawnien, z jednoczesna obietnica niewinnych, ze beda trzymac sie kazdych regul i na chwale forum dalej madrze i nieklopotliwie swobodnie chodzic. Ci dwaj to oczywiscie rothon i Lechiander.
Kto z Pań i Panow jest za przyjeciem wniosku prosze podniesc reke i nacisnac przycisk.
Ja ZA!
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
Jestem przed.
Maleus Maleficarum [ Legionista ]
rothonu-> nikogo nie zbawisz takim postępkiem, mnie to rybka czy będę miał postów 100 czy 5000 i jaki ranking albo ile gwiazdek. Jestem tu dla kilku użyszkodników (może kilkunastu?) i tylko to się liczy. Mój pierwotny nick odwiesiłem na kołku i będzie rzadko używany, jak widzisz piszę pod takim co go troszkę Tobie zwędziłem, ale naprawdę, jeżeli zechcesz to oddam Ci go z przyjemnością.
Umarł król, niech żyje król, czyś rothon czyś rothonu czyś jakikolwiek inny, pisz do nas i dla nas. Jak już wypalą to miejsce napalmem to zbieżem się w jakiej innej dziupli i będziem dalej smoczyć w przebraniu buraków albo wielbicieli bezssenności.
Lechuuuuuuu [ Chor��y ]
Ło mamo!
Po pierwsze primo - pomerdałem kanona z Kanem w poście nr 63.
Kane, przepraszam.
Post powinien brzmieć:
Kanon ---> Nie zakumam, bo jak potwierdził Kawek, wycięto. :-)
Drugiej części zdania nie kumam, więc się nie wypowiadam. :-P
Po drugie primo secundo - jestem ZA wnioskiem rothona.
Po trzecie primo secundo tretio multo - kargulenuchna! he he he he he! :-D
rothonu [ Pretorianin ]
Myslalem, ze to cos pomoze. Bo skoro o dwie skóry chodzi, po co dawac wiecej? :-)
Maleus Maleficarum [ Legionista ]
Trzeba tak jak Gandhi, dobrocią i uporczywie upartym uporem.
rothonu [ Pretorianin ]
Niech sobie przypomne, jak zginal Gandhi... *smieje sie*
Lechuuuuuuu [ Chor��y ]
<szeptem>
I szyfrem musim gadać! Szyfrem! Trza nam jakiś szyfr opracować!
rothonu [ Pretorianin ]
Jak wezme dwie lyzeczki tego różowego, to znaczy: na ziemie! :-D
kargulenucha [ Legionista ]
Rothonu ---> Nie fisiuj ;)
Maleus to Gilmar czy Widzący ? Wydaje mnie się , że Gilmar ale niech mnie ktoś uświadomi :)
Kargulenucha jest blizsza mojej naturze :P
Nastęny pomysl na nick podsunąl Lechuuuuu :P Dodam N i Bedzie Kargulenuchna :))))
Gilmar [ Easy Rider ]
O w morde...
Co Wy tu wypisujecie...???
Nie mozna Was na chwile zostawic...???
Rothon , to Ty chyba jestes przez rozum cięty i na umysle szwankujesz, że takie postulaty fundujesz.
Władzy sie coś nie podoba...? Cholera wie co...??? Nie bede dociekać, sami powiedzą jak zechca a nie zechca to niech tną i banuja, maja ku temu sposobność albo kaprys taki...
Robimy dalej swoje w komplecie albo nie chce Was znać.
Chyba bym sie musiał na łby pozamieniac, wiecie z czym abym miał kupczyć Przyjaciółmi dla jakiegos wyimaginowanego dobra czy wyzszego celu.
kargulenko -------> Gilmar jest tylko jeden.
Basta !!!
Piszemy normalnie ważąc bardziej posty nie dając pretekstu do cięć i banów.
Tyle mego!
Lechuuuuuuu [ Chor��y ]
Oficjalnie oświadczam, że pisanie mej ksywy, bez odpowiedniej ilości "u" jest dla mnie obrazą uczuć osobistych i religijnych i wszelkie odstępstwa od tegoż będę bezwzględnie tępił zgłaszając w odpowiednim wątku!
Tyle mego oficjalnego. ;-)
Tak sobie pomyślałem również, że kargulenuchna przyda się na zaś. Na pewno. :-P
Piszemy normalnie ważąc bardziej posty nie dając pretekstu do cięć i banów. - Veto! :-P
rothonu [ Pretorianin ]
Opamietaj sie, Lechiander! Chcesz zebym trupem z konia spadl? Bede liczyl te 'u'? Lada dzien, a bedzie ich kilka linii! :-D
Deser [ neurodeser ]
Dobry Smoczyska :)
Miałem opowiadać, o głodzie, chłodzie, ciężkiej pracy i wywiadówce... ale mi się nie chce :)
Za następną wypłatę kupię sobie nożyczki :)
aaaaa edit: chciałem chyba dodać, że wyginęły to dinozaury, a nie Smoki :) I to Smoki będą rządzić światem, bo tak w kinie widziałem, a kino nie kłamie. Wtedy poleci tysiące unikalnych użyszkodników na karmę :D
TrzyKawki [ smok trojański ]
Tak sobie pomyślałem również, że kargulenuchna przyda się na zaś
I Kargulenusia. I kargulenusieńka!
pasterka [ Paranoid Android ]
to kto sie podejmie dostosowania wstepniaka do nowej sytuacji? :-)
Deser [ neurodeser ]
jak dostanę środki dopingujące to sobote wieczorem moge zrobić. Na trzezwo się za to nie biorę, bo i tak nic nie kumam z wycinania jak leci, a nie podług regulaminu.
Maleus Maleficarum [ Legionista ]
Może być również Champsocephalus gunnari;-)
pasterka [ Paranoid Android ]
Deser --> a jak po pijaku zapomnisz pare "u" dopisac, to caly wstepniak do bani bedzie ;-)
Kane [ bladesinger ]
eee zawsze edytowac mozna, pare nawet 'u' extra dorzucic :P tak na zapas.
Deser [ neurodeser ]
W sumie to pośpiewam łamiąc tradycję, trzeźwo :)
Zabawny sen
Znów ktoś mi nasrał na grób
Nie szkodzi
Ważne że jesteśmy młodzi
Ty lubisz tak
A ja znów to robię na wspak
Kto szybciej
Do prawdy się zbliży ten zniknie
Bawimy się
Bawimy ładnie lub nie
Nieważne
Bo nico niełatwo rozdrażnić
Ono tam jest
A imię jego na E
Paradne
Coś jak Etiopia lecz ładniej
Bawimy się
Bawimy ładnie lub nie
Nieważne
Bo nico niełatwo rozdrażnić
Ono tam jest
Cierpliwie czeka na dzień
Dokładnie
Dokładnie się wszystko rozpadnie
Zapadnie
Rozpadnie
Zapadnie
Rozpadnie
Zapadnie
Na ulicach zły mrok
Miasto upadło w sen
Właśnie skończył się film dla mas
Właśnie skończył sie film
Nie dotykaj tych rąk
Są wilgotne i drżą
Nie nastąpi już żaden cud
Cudów nie ma
No i dobranoc aniele
No i dobranoc ułudo
Wykonajmy ten numer śmielej
Nie wahajmy się
No i dobranoc aniele
Sprawmy głowie dreszcz
Pada deszcz
I fajnie jest
Pada deszcz
Deszcz deszcz
Wodny jeż
Łagodny ozdobny
Deszcz deszcz
Deszcz
Apatia to żaden grzech
Gdy wszystko zmienia się w kesz
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
Champsocephalus gunnari, ryba kostna z rodziny białokrwistych występująca w morzach wokół Antarktydy do głębokości 700 m. Osiąga ponad 60 cm długości i ciężar do 2 kg. Żywi się głównie skorupiakami planktonowymi (np. krylem antarktycznym). Ceniona dla smacznego mięsa i poławiana (wyznaczone są międzynarodowe limity połowów).
Kergulena zapiekana pod beszamelem
8 kergulen (ok. 60-70 dag - to nieduże rybki), włoszczyzna, cebula, łyżeczka vegety, listek laurowy, 3-4 ziarna ziela angielskiego, kilka ziarenek kolendry. Sos: 3/4 szklanki chudego mleka, 3/4 szklanki wywaru z ryb, pełna łyżka margaryny, czubata łyżka mąki, żółtko, łyżka soku z cytryny, gałka muszkatołowa, biały pieprz, sól, 2 łyżki posiekanych pestek dyni, łyżeczka oliwy
kargulenucha [ Legionista ]
Mniam ! ;)
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Jako, że człowiek uczy się przez całe życie, dziś poznałam nowe słówko - ekfrastyczny. Oczywiście Wam nie muszę tłumaczyć, co ono oznacza, bo przecież każdy inteligent wie, czym jest taka np. poezja ekfrastyczna.
Ha, teraz to dopiero czuję wyższość intelektualną nad tłumem :>
Przy okazji i całkiem logicznie przypomniał mi się opis twórczości niejakiego Jerzego Józefa Biernata, prezesa ZPAP: "uprawia rzeźbę autorską o wydźwięku publicystyki społecznej". Ciekawe, jak można by poetycko określić to, co my tutaj uprawiamy/wyprawiamy...
TrzyKawki [ smok trojański ]
Poezja jak poezja - to jest dramat!
rothonu [ Pretorianin ]
Z tym wstepniakiem i jego zmiana to bym sie zastanowil. Przeciez w nim nie chodzi o sporzadzenie "listy osób", tylko o cos zupelnie innego. W nim tygrysek jest zawsze tygryskiem, Attyla - Attylą, a rothon - rothonem. I bedzie tak chocby i choragiew "onych" pomylila kanal komunikacji, czyli forum z realnym zyciem i co raz kary nakladala.
Meghan--> Ja mysl, ze my tutaj: "Podnosimy wartosc artystyczna forum poprzez definitywne inicjatywy literackie uprawnionego zespolu pracujacego w nowym paradygmacie!"
Tadaaaaam!
Czee.
Lechuuuuuuu [ Chor��y ]
He's alive! :-)
No i będę musiał się wziąć za robotę z samego rana. ;-) :-D
AQA [ Pani Jeziora ]
Szkoda ino, że ten parara... parira...paradygmat taki, kuźwa, targietowo wymuszony, mogący prowadzić do paralaktycznego odczytu intencyj piszącego.
A oto samo podnoszenie wartości artystycznej forum jednakowoż przez inicjatywę niedefinitywną:
Siema z rana, oj-ta-da-na
Ma ty Karczmo moderowana :)
tygrysek [ behemot ]
ocenzurowali mnie wczoraj na koniec
ot co
aloha Smoki
w całej polsce zamiecie i zawieje a w stolycy podziemnej pomarańczy czarne asfalty i śnieg jedynie w wiadomościach
Maleus Maleficarum [ Legionista ]
Przetarłem oczy i ze snu prawie myśl drobna zapałętała się do jawy.
Więc ją przedstawiam poniżej abyśmy razem się nad nią zadumali.
Paradoks instytucjonalnego kreowania pożądanych kierunków rozwoju piśmiennictwa indywidualnego, niesie w sobie zalążek potencjalnych trudności w takim ich prowadzeniu aby nie ograniczyć kreatywności eskalowaniem wymuszania poprawności.
Zagadnienie samo w sobie interesujące i wymagające głębszej analizy.
TrzyKawki [ smok trojański ]
Sto to też ładna, okrąglutka liczba. Wnoszę o zezwolenie założenia następnej już teraz, bo mam sympatyczny pomysł na temat (podtytuł) :-)
Maleus Maleficarum [ Legionista ]
A niech będzie i sto, byle Alleluja i do przodu!
TrzyKawki [ smok trojański ]
-----------------------------------------------
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5936385&N=1
-----------------------------------------------