Aniek [ Mr Devil ]
Władca Pierścieni - które wydanie?
Witam. Czy opłaca się zaczynać pierwszą przygodę z Władcą na podstawie tłumaczenia Łozińskiego? Słyszałem że strasznie lipne to tłumaczenie. No ale niestety mam tylko to wydanie pod ręką. Chyba że skusić się i kupić Skibniewską? ;)
Orlando [ Friends Will Be Friends ]
Ja mam combo, tekst jest Skibiniewskiej a wiersze i piesni sa Lewika i Olszanskiego.
I polecam sobie takie znalezc :)
Kurdt [ Modrzew ]
Skibniewska. A potem, dla fun'u poszukać w bibliotekach Łozińskiego. Niezłe jaja, hehe.
Khelben [ PointGuard ]
Wszystko, tylko nie tłumaczenie Łozińskiego. Jedno z najgorszych z jakimi się w życiu spotkałem.
Aniek [ Mr Devil ]
Hm, jeśli tak to które wydawnictwo polecacie? Może jakiś link? ;p
matisf [ X ]
Skibniewska.
Orlando [ Friends Will Be Friends ]
O, to mam:
Bardzo fajne wydanie, polecam!
LooZ^ [ be free like a bird ]
Mam to samo co Orlando, polecam.
zelka [ Strider ]
Jeśli masz drugie wydanie w tłumaczeniu Łozińskiego to spokojnie możesz je przeczytać. Tłumaczenie nie jest złe, Łoziński popełnił tylko jeden "grzech", przetłumaczył nazwy własne i za to go wszyscy piętnują. W wydaniu drugim ten błąd został naprawiony. Poza tym jego tłumaczenie jest ok.
Orlando [ Friends Will Be Friends ]
przetłumaczył nazwy własne
Np. ?
zip_error [ Centurion ]
np. Skibniewska pierwszy tom zaczyna slowami; ''Kiedy Bilbo Baggins z Bag End postanowił....
a Łoziński? --- ''Kiedy Bilbo Bagosz z Bagoszna''
albo nie ma krasnoludów tylko kszaty czy coś.
nie ma Obierzyswiata tylko Łazik
To masakra jest normalnie jakaś. kare smierci powinien za to dostac
Aniek [ Mr Devil ]
zelka --> mam wydanie z Librosa (2001r). To chyba poprawione wydanie bo nazwy własne są ok.
zelka [ Strider ]
No to spokojnie możesz je sobie przeczytać. A które wydanie jest lepsze to najlepiej jest przekonać się samemu. Ja mam pierwsze wydanie przekładu Łozińskiego i nie narzekam.
A najłatwiej jest kogoś potępiać , prawda zip_error? Tłumaczenie Skibniewskiej jest poprawne, ale według mnie nie czuła ona klimatu książki, no i zrobiła z Aragorna Obieżyświata a nie Łazika czy Włóczykija.
zip_error [ Centurion ]
No a co powiesz na temat Bilba Bagosza albo Kszatów??? czy jakoś tak
zip_error [ Centurion ]
Kicha i tyle, dobrze że nie zabrał sie za papranie ''Silmarilionu''
zelka [ Strider ]
Krzaty, Bilbo Bagosz - mnie to nie przeszkadza. To szczegół, drobnostka. Zamiast pluć nienawiścią sprubuj sam Władcę przetłumaczyć.
Prof. Lupin [ Konsul ]
Zdecydowanie Łoziński, i w mojej książce nic źle nie zrobił, Bilbo to nadal Baggins, a Łazik mnie nawet bawi.
zip_error [ Centurion ]
no wlasnie, to nie mila byc komedia, mislicie ze Tolkien pisząc Strider mial na myśli coś zabawnego??
nie sądze.
A ja nie mówie ze zrobil bym to lepiej ale nie tłumaczy się nazw własnych, tak samo bzdury buly w polskim wydaniu armybooka ''Dark Elves'' do Warhammer'a
to jest masakra
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Tylko Skibniewska.
$heyk [ Master Chief ]
Ja mam wydanie w tłumaczeniu Gumkowskiego. Nie jest tak źle, może niektóre nazwy mogą wnerwiać na początku po pierwiejszym przeczytaniu przekładu Skibiniewskiej, ale mnie np. Łazik tak bardzo nie bulwersuje. No bo Strider był np. w Half Life'ie i bliżejmu do łazika, niż do obieżyświata ;P
Tylko jedno, co mnie nadal wkurza, to nazwa "Jelenisko". Przecież to głupie jest po prostu
zip_error [ Centurion ]
Piotrasq---> Dzięki, w końcu ktoś po mojej stronie
zip_error [ Centurion ]
a to ''Jelenisko'' to niby co jest??
squallu [ saikano ]
smiejscie sie smiejcie ale osobiscie widzialem jak Powrót króla z pierwszego wydania Łożińskiego na allegro poszedl za duuuże pieniadze. ale i tak stoje przy tym, ze przy pierwszym czytaniu tylko i wylacznie tłumaczenie pani Skibniewskiej
wysia [ Generaďż˝ ]
zip_error --> Buckland.
zmudix [ palnik ]
Ja mam to wydanie, imo niezłe. :)
Prof. Lupin [ Konsul ]
Tłumaczenie Lotra to nic w porównaniu z tym co zrobili z Prison Break, porażka, debil co postanowił spolszczyć tytuł powinien stracić prace.
Aniek [ Mr Devil ]
Jednak zdecyduję się chyba na to wydawnictwo z linka Orlanda.
Przewodnik Syriusza [ Magazyn Grafik ]
Jeśli chcesz poczytać Władcę Pierścieni: Skibiniewska.
Jeśli chcesz zepsuć sobie przyjemność z czytania fantastycznej - nie tylko w sensie gatunkowym - książki: Łoziński.
zip_error [ Centurion ]
Ładne rzeczy, nie przypuszczałem, że znajdzie sie tylu zwolenników Łozińskiego, ale ok ja jednak jestem za Skibniewską. Nie od tak sobie do tłumaczenia ekranizacji oparli sie na Skibniewskiej.
Ale mimo wszystko szacunek.
pikolo [ - Blue Sky - ]
etam glupoty gadacie ze przelozenie Łozińskiego jest lipne.. ja czytalem WladcePierscieni w tym przkladzie i bylo bardzo fajne,mialem porownanie do Skibinskiej i u mnie ludzie mowia ze to akurat jest lipne
zip_error [ Centurion ]
Pamiętajcie, ze jest tylko jedna ksiązka która na świecie sprzedaje sie lepiej od tej trylogii, to o czymś świadczy, Łozińskim srytozercom mówimy NIE!!!
Herman_ [ Konsul ]
Polecam Skibniewską ...
pikolo [ - Blue Sky - ]
zelka-> popieram calkowicie, Lozinski jak tlumaczyl to z urokiem i klasa faktycznie wczul sie w klimat ksiazki. Krasnoludy? "Krzat" to brzmi dumniej niz "krasnolud" (lipa z tym krasnoludem) nazewnicto Lozinskiego mialo swoj charakter i tyle, najlepsza rada jaka moge Ci udzielic to poczytaj 2 tlumaczenia i obiektywnie ocen sobie :) nie zakladajac z gory ze 2 bedzie gorsze (lub lepsze) :) i Łazik lepiej a Włuczykij Obiezyswiat ? za duzo Muminkow
Filevandrel [ czlowiek o trudnym nicku ]
Od siebie polecam wydanie które zaprezentował Ci Orlando
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
<::: albo Kszatów??? czy jakoś tak
PS. Tylko Skibniewska. Mam wydanie wklejone wraz z linkiem na Allegro, polecam.
zip_error [ Centurion ]
krzat dla mnie to jak kiepska bajka dla dzieci z południowo-wschodniej somalii, a jezeli idzie o polskie okreslenie rasy Dwarfs czyli Krasnoludy to jest ogulnie przyjętą nazwą, i jesli o to chodzi to będe tadycjonalistą, a jezeli chodzi o Łozińskiego to bawi sie on w kiepskie, biedne i obciachowe słowotwórstwo.
takie jeste moje zdanie
pikolo [ - Blue Sky - ]
i to jest piękne kazdy ma swoje zdanie swoje poglady swoje.. ulubione przeklady ksiazek :) i gitara
zip_error [ Centurion ]
no to sie dogadalismy
pikolo [ - Blue Sky - ]
no mniej wiecej :>
r_ADM [ Generaďż˝ ]
Bilbo Bagosz to najmniejszy problem pana Łozińskiego.
Gregor Eisenhorn [ Ordo Xenos ]
Skibniewska.
Tylko i wyłącznie. Przynajmniej najpierw, w całości. Pozostałe tłumaczenia to żenada. Można czytać dla śmiechu.
Ryslaw [ Patrycjusz ]
Tylko Skibniewska, ewentualnie Fracowie. Lozinskiego kijem nie tykac, chyba ze dla krotochwili, bo to zenada tak nieprawdopodobnych rozmiarow, ze az wstyd.
Zreszta pan Lozinski nie jest nawet tlumaczem, a Wladce dostal do przekladu po starej znajomosci z panem Zyskiem.
Jego znajomosc gramatyki angielskiej to poziom srednio zdolnego ucznia liceum. Wali czasem takie byki, ze az glowa mala.
Zreszta pamietam, jak pan Tadeusz Olszanski, znany tolkienista, zrobil wyliczenie, z ktorego wynika, ze na kazdej stronie przekladu Lozinskiego sa srednio 2 spore bledy tlumaczeniowe.
I nie mowie tu o tlumaczeniu imion, itp, bo to sprawa konwencji - mowie o bykach wynikajacych z niezrozumienia oryginalu i/lub kiepskiej polszczyzny.
FixUS_1 [ Call me Fix ]
Ja mam wydanie z linka od Zmudixa :) Tłumaczenie ok, sporo świetnych klimatycznych ilustracj, świetna oprawa graficzna - no i książka pięknie wygląda na półce.