GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Kobiety, które śpią z mężczyznami, są zdrajczyniami płci!

22.01.2007
19:47
smile
[1]

Kronk [ Konsul ]

Kobiety, które śpią z mężczyznami, są zdrajczyniami płci!

Ten artykuł ukazał się w Rzeczpospolitej (chyba z ostatniej soboty), polecam uwadze golowiczów. Myślałem, że jako chodzi o "postęp", to już nic mnie nie zdziwi, a jednak...


"Szwedzka droga do i od feminizmu"

Jeszcze parę lat temu feminizm w Szwecji był jednym z najsilniejszych nurtów politycznych. Doktryna ta znajdowała swoich wyznawców po wszystkich stronach sceny politycznej, a jednym z jej najgorętszych zwolenników był były socjaldemokratyczny premier Göran Persson. Chęć głosowania na partię feministek deklarował co czwarty obywatel Szwecji.
Łapiąc polityczny wiatr w żagle, feministki zaczęły się gwałtownie radykalizować, eskalować żądania i kłócić między sobą. Efekt był niemal natychmiastowy - w ciągu ostatnich kilku miesięcy słowo "feminizm" znikło z ust poważnych szwedzkich polityków. Jak to się stało? Na pytanie próbuje odpowiedzieć dwuczęściowy film dokumentalny "Walka woli" ("Viljornas Kamp") w reżyserii Liv Weisberg.

Historia rozpoczyna się w 2005 roku, gdy była liderka Partii Lewicy Gudrun Schyman zakłada nowe ugrupowanie o nazwie Feministyczna Inicjatywa (Fi). Schyman zapowiada, że wydobędzie Szwecję z "ciemności patriarchatu" i hasło to spotyka się z zaskakująco dobrym przyjęciem. Na Fi chce głosować 25 proc. Szwedów. Politycy z innych partii zauważają to i sami zaczynają chwalić idee feministyczne.

Feministki idą za ciosem - swoją nową deklarację ideową składają w filmie dokumentalnym "Wojna płci". Ireen von Wachenfeldt, przewodnicząca centrali organizacji pomocy kobietom, oświadcza w nim, że "mężczyźni to zwierzęta". Działaczki Feministycznej Inicjatywy zaczynają się licytować na radykalne hasła. Tiina Rosenberg (profesor wykładająca wiedzę o płci) wraz ze swoimi zwolenniczkami domaga się likwidacji pojęcia różnic między płciami, ponieważ - jak twierdzi - płeć to jedynie konstrukcja polityczna i społeczna. Domaga się praw dla homo-, bi- i transseksualistów. Na koniec stwierdza, że kobiety, które śpią z mężczyznami, są "zdrajczyniami płci".

- Takie poglądy nie pasują do organizacji feministycznej - odpowiada współzałożycielka Feministycznej Inicjatywy Ebba Witt-Brattström. Krytykuje własną partię za to, że uważa heteroseksualną rodzinę za "antyfeministyczny projekt". Zwraca uwagę na to, że większość wyborców to jednak osoby heteroseksualne. I niedługo potem odchodzi z władz partii. Ale partię porzuca też Tiina Rosenberg.

Wewnętrzne spory i coraz większa radykalizacja prowadzą Feministyczną Inicjatywę do wyborczej klęski. We wrześniu 2006 liderka Fi Gudrun Schyman otrzymuje 0,68 proc. głosów.
Pierwszą część "Walki woli" szwedzka telewizja SVT 2 wyemituje w najbliższą niedzielę.

Anna Nowacka-Isaksson ze Sztokholmu

Wszelkie podkreślenia i pogrubienia autorstwa Kronka.





Słyszałem już o szwedzkich parytetach w parlamencie, czyli po 50% miejsc w ławach poselskich dla każdej z płci. Słyszałam już o nakazie, aby w trakcie debat sejmowych koniecznie mężczyźni i kobiety przemawiali na przemian, aby panie nie czuły się dyskryminowane dominacją mężczyzn przy mównicy (również Szwecja). Słyszałam nawet o wymaganych parytetach w zarządach prywatnych firm (to akurat Norwegia). Jak pewnie każdy mężczyzna, zostałam już uświadomiony, że jestem bydlakiem, męskim szowinistom, urodziłem się na skutek knowań faszystki i faszystki tworzących "antyfeministyczny projekt", a moim życiowym celem jest pełna dominacja i tłamszenie na każdym kroku uciskanych kobiet.
Ale szczerze przyznam tego, że kobiety sypiające z mężczyznami są zdrajczyniami płci, to jeszcze nie słyszałem.

Jedno mnie zastanawia, skoro pani profesor (SIC!!) Tiina Rosenberg uważa podział wg. płci to jedynie konstrukcja polityczna i społeczna, a nawet domaga się zlikwidowania tego podziału, to jak wyobraża sobie sytuację zdrady przez kobiety (pojęcie jak rozumiem również abstrakcyjne) tejże płci, stanowiącej jedynie wymyślona konstrukcję? Czyli jak można zdradzić coś, czego w istocie nie ma? Jak można utożsamiać się z czymś, czego się nie uznaje i mieć do kogoś pretensje, że to zdradza?

I w swoim męskim szowiniźmie śmiem twierdzić, że od pani "profesor" nie doczekalibyśmy się logicznej odpowiedzi na to pytanie. :)

Ciekawe, czym jeszcze zaskoczą nas szanowne panie feministki? W każdym razie poprzeczka absurdu jest wysoko :D

Komu chce się czytać, polecam również:

22.01.2007
20:05
[2]

-=chudy=- [ ]

25% Szwedów czyli połowa kobiet tego kraju?

Niczego tak nienawidzę jak 'wściekłego feminizmu'. Te umiarkowane jeszcze jestem w stanie znieść, ale niektóre ich pomysły napełniają mnie szewską pasją. To chyba przez to, że uczęszczam do klasy w której jest 26 dziewczyn na 6 chłopa i właściwie tonę w oceanie progesteronu i estrogenu. Gdzie nie spojrzeć katalogi Avonu. I co text to tylko "Faceci to debile! Nienawidzę ich!" Ah. Jestem przepełniony męską szowinistyczną świnią. I jestem z tego dumny. Nie chcę nikogo obrażać, może moje koleżanki są odosobnionymi przypadkami, ale to źródło tryska lakierem do paznokci i bezmyślnością. Narzekają, że są grube, połowa z nich ma na stałe zwolnienia z wf-u, a reszta ćwiczy co trzecią lekcję, bo kilka razy w miesiącu mają okres. To niesamowite. A my i tak je kochamy.

Jeśli powyższy tekst kogoś obraził, przepraszam. Musiałem napisac co leży mi na sercu.

22.01.2007
20:17
[3]

Heretyk [ Pretorianin ]

Może się czepiam, bo jak 110% mężczyzn jestem szowinistą, ale jak to możliwe, że przyznawać chcą prawa zboczeńcom Bi-, homo itd. -seksualistom, skoro płeć nie istnieje i nie można tych "seksualizmów" zdefiniować? Jak to możliwe, że mężczyźni to zwierzęta skoro nie istnieją? Może ma ona na myśli, że wszyscy to zwierzęta?

22.01.2007
20:23
[4]

monixxx [ Konsul ]

Jestem kobietą i nie rozumię feministek- a tych radykalnych nawet nie trawię. Jakim cudem płeć może być tylko konstrukcją polityczno- społeczną?! Przecież wszyszyscy wiedzą, że- oględnie mówiąc- mężczyźni nie kupują biustonoszy i nie używają podpasek, a kobiety nie sikaja na stojąco. I przecież wszyscy wiedzą, że jest tak nie ze względów politycznych czy społecznych a czysto biologicznych!!! Pewne społecznie narzucone role ( w dzisiejszych czasach troszkę już przykurzone) są tak naprawde wyrazem różnic biologicznych pomiędzy kobietą a mężczyzną. Z tych biologicznych przyczyn wypływają też różnice emocjonalne. Dlatego uważam, że nie ma i nigdy nie będzie prawdziwej równości płci- bo moim zdaniem to by dopiero była dyskryminacja. Jeżeli kobiety domagają się parytetów w rządzie i w zarządach to czemu nie ma parytetów na kopalniach, w hutach i na budowach? Bo taka równość płci nawiedzonym feministkom byłaby już nie na rękę...

22.01.2007
20:24
smile
[5]

Harrvan [ Senator ]

"Wyscie sfiksowaly bo zescie dawno chlopa nie mialy"

22.01.2007
20:29
smile
[6]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Vader, hop, hop :)

22.01.2007
20:42
smile
[7]

pasterka [ Paranoid Android ]

a u nas jeden profesor wierzy, ze na Wawelu to smoki lataly i co? :-D

22.01.2007
20:46
[8]

xmajorx [ Gladiator ]

Od dawna wiadomo, że Szwecja to dziwny kraj... najpierw pijany łoś terroryzujący dzieci, a teraz to :P Szkoda słów.

22.01.2007
20:50
[9]

LooZ^ [ be free like a bird ]

pasterka: Tylko, ze jego przeciwnicy przez to wyzywaja cala Polske od ciemnogrodu, a te same osoby wychwalaja Szwecje za postepowosc.

22.01.2007
21:23
[10]

Heretyk [ Pretorianin ]

Ta postępowość się na nich niedługo odbije - prawo "pro"rodzinne spowodowało, ze wychowuje się tam pokolenie przyszłych socjopatów.
Ale teraz nie ma płci więc wszyscy będą szczęśliwi.

22.01.2007
21:25
smile
[11]

Avarang [ Konsul ]

Spooko. Szwedzkie less'ki w jpegach też są fajne.

22.01.2007
21:40
[12]

Boginka [ Sybarytka ]

No cóż, komuś się poprzestawiały klepki w pogoni za wyśrubowaną do granic absurdu ideologią. Tacy ludzie są wszędzie - w każdym ruchu społecznym i religijnym. Nie jest to jeszcze powód, żeby wszystkie idee i ideologie tego świata wyrzucać za okno. Ot, trzeba nad takimi fenomenami przejść do porządku dziennego.

22.01.2007
21:43
smile
[13]

Caine [ Książę Amberu ]

Feministki to tępe, brzydkie babole, cierpiące na syndrom niedopchnięcia.

22.01.2007
22:47
smile
[14]

Heretyk [ Pretorianin ]

Caine --> Bardzo popularna teoria genezy komunizmu - zemsta nido***anej.

22.01.2007
23:14
[15]

Yoghurt [ Legend ]

Dziadek mój zawsze mi powtarzał- "Pamiętaj wnusiu, dobra kobita to posłuszna kobita. Jak nieposłuszna, to bij, tylko nie za mocno, bo kij połamiesz, a o dobry kij więcej wart niz baba. A jakby co psami poszczuj, tylko żeby nie gryźli, bo jeszcze sie potrują i kto ci bedzie gazete przynosił, kobita przeciez nawet czytac nie umi, to co ona o gazetach wie".

22.01.2007
23:23
[16]

pikolo [ - Blue Sky - ]

juz tym Swensonom sie powalilo w glowach...widac ze robic nie ma komu tylko za homo i trans sie biora ehh szkoda nawet pisac.

W Szwecji? niech w krajach islamskich zalozą Partie typu Fi (feministycznej)

22.01.2007
23:41
[17]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Być może niedokładnie czytam Rzeczpospolitą, uprzejmie prosiłbym o bliższe wskazanie numeru gdzie zamieszczono ten kompromitujący Rzepę tekst (o ile się ukazał).

Komentowanie tego jak i tekstu wskazanego w linku to jakaś kompletna aberacja. Jakieś bezmózgi wypisują co im chora psyche wylosuje, a tu debata, jakby coś z tego mogło być choćby w 1 % prawdą.

22.01.2007
23:47
[18]

Heretyk [ Pretorianin ]

Mr.Kalgan - nie zapominajmy o istnieniu krzywej gausa, która zaznacza, że we wszystkich zjawiskach jednak znajdują się skrajności.

22.01.2007
23:52
smile
[19]

Kronk [ Konsul ]

Mr.Kalgan--> wietrzysz spisek przyjacielu? :D

Sprawdziłem, specjalnie dla Ciebie: Nr 17 - sobota, 20.01.2007 strona druga :)
Autor: Anna Nowacka-Isaksson

Czemu uważasz, że to jest bzdura? Poczytaj sobie czasem choćby nasze lokalne feministki, które co prawda przy tamtych mogą uchodzić za prawicowe ekstremistki, ale nawet u nich debilia et dementicus widoczne jak na dłoni.

22.01.2007
23:55
[20]

Misio-Jedi [ Legend ]

Ja tam jestem feminista :P

23.01.2007
00:10
[21]

Aaron [ Niedźwiedź ]

Kronk ---> zapuść nieco kokretami. Chętnie dowiedziałbym się, co one mają do powiedzenia (te nasze feministki). Apropo, znałem przez kilka lat (z 6 chyba) jedną dziewczynę, która była feministką. Uchowajcie nas proszę, od takich.

Ja jako dziewczynę mam Szwedkę i jest mi z nią bardzo dobrze. Popytam się jej jutro conieco na ten temat. Może wam opowiem ;).

Monixxx ---> dobrze powiedziane. W pęłni się zgadzam. Jeszcze powinni zrobić, tak jak to opisuje Sapkowski w swojej znanej książce, wspólne cele w więzieniach.

Ja tam nic nie mam przeciwko kobiecie - szefowej czy takich tam. Zarobki powinny także być równe. Ogólnie kobiety są bardziej socjalne, więc do polityki się nadają jak najbardziej, ponieważ o wszystkich pomyślą (oczywiście najgorzej, jak popadną w drugą skrajność, wtedy nie ma zmiłuj się - chyba za jakiś czas założę o tym wątek :P). Coś. co mnie denerwuje, to to, że zarobki powinny być równe. Jednak nie chce mi się już na ten temat rozpsywać... może jutro ;-).

23.01.2007
01:08
smile
[22]

rvc [ Generaďż˝ ]

ja jak" Misio " jestem feministą i zgadzam sie z pania profesor ze spanie kobiet z innymi męzszczyznami jest nie tylko zdradą ale izbrodną

23.01.2007
01:09
smile
[23]

Kronk [ Konsul ]

Aaron--> późno już nie chcę mi się za wiele szukać, ale przypomnę choćby niesławne wystąpienie Magdaleny Środy (oczywiście w Szwecji), gdzie jako przyczynę przemocy wobec kobiet wymieniła Katolicyzm w Polsce :)

Albo cytacik: "Prostytucja istnieje, bo mezczyzni sa temu winni."

Chociaż niżej w dyskusji inne "baby" o bliżej nieokreślonej ideologii z nią polemizują, ale przejrzałem kilka pierwszych postów.

Kolejny cytat z forum GW: "Wyrażenie "męska decyzja" jest seksistowskie,ponieważ decyzja jest dobra, bo
męska." Ma to być przykład seksizmu! Bardzo ciekawa interpretacja zwrotu "męska decyzja", który oznacza nie decyzję dobrą, a raczej "trudną" decyzję podjętą w sposób zdecydowany. Odważenie się na ryzyko. Ale nawet w tak zwyczajnym wyrażeniu co niektóre panie doszukują się seksizmu :D

Podobnie zresztą jest w przypadku reklam, czy nawet upiększania się kobiet przed lustrem i w sklepach odzieżowych. Feministki twierdzą, że kobiety malują się, aby sprostać narzuconym im męskim wymaganiom. A kiedyś przeprowadzono wśród kobiet jakąś ankietę, z której wynikało, że większość naszych pań nie miałaby większych trudności z pokazaniem się przy mężczyźnie nieumalowaną, albo w "starej" sukience. Ale na spotkanie z koleżankami już w żadnym wypadku :D

Czy idąc dalej identyfikowanie prawa do aborcji na życzenie z elementarnymi prawami człowieka. Propozycja wprowadzenia parytetów w naszym parlamencie.

W szkole średniej miałem jedną feministkę, pewnego razu spytałem ją o stosunek do służby wojskowej kobiet. Skoro ma panować absolutne równouprawnienie, to czy ma dotyczyć również kobiet w temacie obowiązkowej służby wojskowej? I wtedy ona spojrzała na mnie z nieskrywanym zdziwieniem w oczach i wypaliła: "Oczywiście, że to wy macie służyć w wojsku, przecież jesteście głupsi!". Powiedziała to bez cienia złośliwości :) W tym momencie wiedziałem, że tą, jak i wszelkie inne dyskusje z nią można uznać za zakończone.


"ogólnie kobiety są bardziej socjalne, więc do polityki się nadają jak najbardziej, ponieważ o wszystkich pomyślą "
Niestety praktyka pokazuje, że kobiety w świecie polityki nie bardzo różnią się od mężczyzn i przy żłobie myślą przede wszystkim o swojej własnej kabzie :/. Oczywiście generalizuje. Postępujące równouprawnienie pokazało, że nie jest również tak, że kobiety są idealnymi szefami w pracy (głosiły takie prognozy amerykańskie feministki chyba w latach 60tych), potrafią być tak samo "toksyczne" jak faceci, a jak w grę wejdą emocje, to nawet jeszcze bardziej.
No a jak jedna z drugą mówi mi, że gdyby kobiety rządziły światem, to nie byłoby żadnych wojen, to nie wiem, czy śmiać się czy płakać. To mówią te, które potrafią drapać się o przysłowiową szminkę :)

23.01.2007
03:24
[24]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Misio - Jedi +
rvc ++

A co do reszty zakompleksionych - może z czasem przejdzie, byle nie na dzieci (na szczęście niewielkie prawdopodobieństwo).

23.01.2007
04:36
smile
[25]

Swaro [ Chor��y ]

Hehe, ale sie usmialem. Lepiej pozno niz wcale. Ja osobiscie popieram inicjatywy typu "Fi" z calego serca- im predzej sie to rozkreci tym predzej ludzie popukaja sie w czolo i wyrzucą dziadostwo na zbity pysk.


Mr. Kalgan - Jestem "feministką"! dostane plusa??? a moze trzy? LOL Kojarzysz koncept ironii? O..a NA SZCZESCIE to wlasnie feminizm ma male prodobienstwo przejscia na dzieci.

23.01.2007
06:15
[26]

rvc [ Generaďż˝ ]

Mr.Kalgan >>> wykasuj mi te plusy jeszcze mi tu kazia przyjdzie i zacznie żone buntowac!!!!

to taki żart był

23.01.2007
06:37
smile
[27]

Volk [ Generaďż˝ ]

Ale glupie te feministki.

23.01.2007
10:10
[28]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Żal Rzepy, do niedawna była dla mnie dziennikiem nr 1, dziś stacza się do poziomu tabloidu.

Osobiście wolałbym pogadać na bardziej poważne tematy np:


Parasite makes men dumb, women sexy

A common parasite can increase a women's attractiveness to the opposite sex but also make men more stupid, an Australian researcher says.

About 40 per cent of the world's population is infected with Toxoplasma gondii, including about eight million Australians.

Human infection generally occurs when people eat raw or undercooked meat that has cysts containing the parasite, or accidentally ingest some of the parasite's eggs excreted by an infected cat.

The parasite is known to be dangerous to pregnant women as it can cause disability or abortion of the unborn child, and can also kill people whose immune systems are weakened.

Until recently it was thought to be an insignificant disease in healthy people, Sydney University of Technology infectious disease researcher Nicky Boulter said, but new research has revealed its mind-altering properties.

"Interestingly, the effect of infection is different between men and women," Dr Boulter writes in the latest issue of Australasian Science magazine.

"Infected men have lower IQs, achieve a lower level of education and have shorter attention spans. They are also more likely to break rules and take risks, be more independent, more anti-social, suspicious, jealous and morose, and are deemed less attractive to women.

"On the other hand, infected women tend to be more outgoing, friendly, more promiscuous, and are considered more attractive to men compared with non-infected controls.

"In short, it can make men behave like alley cats and women behave like sex kittens".

Dr Boulter said the recent Czech Republic research was not conclusive, but was backed up by animal studies that found infection also changes the behaviour of mice.

The mice were more likely to take risks that increased their chance of being eaten by cats, which would allow the parasite to continue its life cycle.

Rodents treated with drugs that killed the parasites reversed their behaviour, Dr Boulter said.

Another study showed people who were infected but not showing symptoms were 2.7 times more likely than uninfected people to be involved in a car accident as a driver or pedestrian, while other research has linked the parasite to higher incidences of schizophrenia.

"The increasing body of evidence connecting Toxoplasma infection with changes in personality and mental state, combined with the extremely high incidence of human infection in both developing and developed countries, warrants increased government funding and research, in particular to find safe and effective treatments or vaccines," Dr Boulter said.




Jakby pokrewny temat....

23.01.2007
10:35
[29]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Kalgan
zanim zaczniesz pieprzyć głupoty o równościach i innych takich - przeczytaj sobie książkę amerykańskiej psycholog prowadzącej badania nad kobiecą mentalnością Louann Brizendine. Napisała książkę Kobiecy mózg, który przez fanatyków feminizmu została wyklęta i wpisana na indeks ksiąg wyklętych. Rzecz w tym, że Brizendine startowała z pracami jako przekonana o braku różnic między płciami feministka a skończyła jako - jak sama powiada "feministka nowoczesna", tj. osoba, która dostrzegła oczywiste różnice między płciami i udowodniła, że różnice te nie wynikają z kwestii społecznych i kulturowych. Kobieta jest po prostu osobą naturalnie przeznaczoną do zupełnie innych celów niż mężczyzna i do zadań tych została odpowiednio wyposażona przez Stwórcę. Nie jest to coś lepszego czy gorszego niż mężczyzna. Kobiety są inne i niech żyją te różnice!

23.01.2007
10:36
smile
[30]

Igierr [ Warrior ]

bez komnętarza

23.01.2007
12:20
[31]

Heretyk [ Pretorianin ]

Ktoś tutaj słusznie zauważył, że takie wybryki to młyn na wodę przeciwników. Jak powiedział Stalin "skrajności nigdy nie są dobre". Oczywiście dla sprawy skrajnego.

23.01.2007
15:11
[32]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Attyla

Zanim zacznę ..... nie zamierzam niczego czytać, bo wkrótce ZANIM okaże się ZAMIAST co może doprowadzić do frustracji i ujawnienia się nieracjonalnych lęków.
Póki co jadam dobrze, śpię smacznie, pieprzę może i głupio ale bezstrersowo i żadne lęki w rodzaju nadchodzą feministki/geje/lesbijki/żydzi/komuniści..... mnie się nie imają.
No, może trochę oszukuję...... jak czytam takie rewelacje......... że też ludzie nie mogą podejść do dziewczyny, zaproponować jej spaceru/kina/kolacji/ , tylko ze strachu przed radością stwarzają sobie takie problemy.

23.01.2007
15:22
smile
[33]

Caine [ Książę Amberu ]

Heretyk: "Kiedy Lenin był zamknięty w więzieniu z chleba zrobił sobie warcaby, z gliny kubek a z towarzysza niedoli - Nadieżdę Krupską."

23.01.2007
15:36
[34]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Kalgan
czy ty naprawdę wszędzie widzisz tylko sfrustrowanych i pełnych lęków ludzi? To chyba gorsze niż paranoja. Wskazałem ci pracę, która w ostatnim czasie uczyniła spory ferment intelektualny na zachodzie (może poza fanatykami, bo ci podeszli do tej pracy jak do wszystkiego co choćby na jotę różni się od głoszonych przez nich PRAWD) i na tym moje zadanie się kończy. Ty możesz skorzystać z okazji o poszerzyć nieco swoje horyzonty albo nadal tkwić w swoich zaściankowych i przestarzałych przekonaniach, które wprost kłócą się z ustaleniami nauki w tym względzie (dobre naśladownictwo :D nie?).

No, może trochę oszukuję...... jak czytam takie rewelacje......... że też ludzie nie mogą podejść do dziewczyny, zaproponować jej spaceru/kina/kolacji/ , tylko ze strachu przed radością stwarzają sobie takie problemy.
Może zadaj sobie nieco trudu i przetłumacz to na język polski bo za diabła nie wiem o co ci biega. Co ty z tymi przerwami? Rozwolnienia dostałeś i kończysz myśl każdorazowo po odwiedzeniu wychodka?:D

23.01.2007
16:16
[35]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Attyla --->>> to jest wątek o zagrożeniu feminizmem i głupocie feministek a być może kobiet wogóle i Szwedów wogóle.
Wskazana przez Ciebie pozycja dotyczy różnic między płciami podnoszonych przez dziesiątki książek, ta jest jedną z nich. Nijak ma się do tematu. No chyba, że chodzi Ci o podtemat zaproponowany przeze mnie w poście 28. Jeśli tak, to słusznie zauważasz, że zróżnicowane oddziaływanie pewnego pasożyta na kobiety i na mężczyzn musi mieć charakter ponad kulturowy, i zapewne wynika z genetycznych uwarunkowań. Czy jednak nasuwająca się teza, iż konstytucja genetyczna mężczyzn ciąży ku zidioceniu, natomiast kobiet ku ciagłemu podnoszeniu swojego sexappelu nie wydaje ci się nieco naciągana ?

23.01.2007
18:42
smile
[36]

Swaro [ Chor��y ]

Uff....Kalgan...mam....klopoty...z rozgryzieniem twojego...toku...myslenia. Chyba nie tylko ja. Moze to jakis pasozyt? Wchodzisz na wątek i wmawiasz ludziom ze maja jakies lęki przed feminizmem, podwazasz nawet fakt ze artykul znalazl sie w Rzeczypospolitej, a gdy sie przekonales ze jednak sie ukazal narzekasz na Rzeczpospolita ze to tabloid. Jak na razie nie powiedziales chyba nic konkretnego odnosnie artykulu oprocz tego ze to klamstwo i wymyslona historia. Dla mnie to troche nienormalne, ale moze zmienie zdanie jak zobacze jakis logiczny post z twojej strony np. zdanie o tym co powyzszy artykul opisuje. Proste.

Mowisz ze ten watek jest o:
zagrozeniu feminizmem - to jakie niby sa te postulaty Fi? Nieszkodliwe? Przeciez te wspomniane brednie sa po prostu nielogiczne. Nie ma na to miejsca w polityce jakiegokolwiek kraju. Jesli o feminizm, to w/g mnie jest to ideologia z natury wywrotowa. Rozumiem kobiety z silnym charakterem, ale powiedz mi dlaczego akurat kiedy dopuszczono Fi to rządu to po krotkim czasie ta partia zamiast dzialac w imie feminizmu umiarkowanego, skupila sie na gloszeniu ekstremistycznych farmazonów.

glupocie Szwedow: W/g mnie, wrecz przeciwnie. W tym przypadku Szwedzi otworzyli sie na nowy element (Fi), w pore zorientowali sie ze to jednak nie bedzie dzialac i po prostu go wyeliminowali.

glupocie kobiet: Gdzie to wyczytaleś?

pozdr.

23.01.2007
19:12
[37]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

ech... feministki ;)
wg mnie to jakieś takie moherowe sfanatyzowanie, tylko w inną stronę.
Ja mam siusiaka, a pani Tiina biust i dlatego choćby jesteśmy różni, a po uwzględnieniu pewnych innych detali można uznać że najlepiej wychodzi nam co innego.

23.01.2007
19:40
[38]

Gregor Eisenhorn [ Ordo Xenos ]

Feminizm w postaci funkcjonującej w popkulturze (nie "prawdziwy" "ideologiczny" i "głęboki"), to jeszcze jeden fanatyzm, który jako katapultę dla bezdennej głupoty wykorzystuje płeć.

Greenpeace to też terroryści :P

23.01.2007
20:09
[39]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Swaro
Artykuł z Rzepy wpisuje się w zarezerwowaną do niedawna dla skrajnej prawicy tradycję walki z ruchem feministycznym. W poważnej prasie takie "nagonkowe" artykuły nie ukazują się. Rzepę dażyłem ogromnym szacunkiem jako dziennik nr 1 i bardzo trudno przyzwyczaić mi się, że to przebrzmiała przeszłość i obecnie to jeden ze szmatławców w rodzaju dziennika, faktu, superexpresu. Sobotni numer Rzepy kupiłem (kolekcjonuję zresztą Sławę Oręża Polskiego), ale po prostu nie zwróciłem uwagi na prawie półkolumnowe wypociny. To nie jest najmądrzejsze, nie zwracać uwagi na tego typu chore teksty, ale tak trudno rozstać mi się z tym dziennikiem. No cóż, wychodzi na to, że jednak przeszedł na to czas.

Tak, gdyby ruchy feministyczne postulowały przypisywane im w artykule treści byłyby to brednie i nielogiczności. Na tyle, na ile ja znam problematykę ruchów feministycznych, walczą one o prawa kobiet. Dzięki nim kobiety uzyskały prawa wyborcze (toż niewiele ponad 100 lat minęło, a są kraje gdzie do dziś ich nie posiadają). Toczą też walkę o równouprawnienie kobiet w pracy itd. Uznaję te postulaty za słuszne. Od zarania powstania ruchów femnistycznych są one solą w oku partii prawicowych (zwłaszcza skrajnego, fundamentalistycznego skrzydła) Organizowane są nagonki, podejmowane próby ośmieszania. Artykuł w RZePie wpisuje się w tą tradycję.

Nie wiem co jest w nim prawdą a co nie. Ruchy feministyczne, a tym bardziej partia feministyczna, przytulają inne podgrupy mniejszościowe, zapewne da się tam znależć osoby, nawet wśród liderów, które mogą publicznie lub do gazety wygłosić sądy jak w nagłówku tego wątku. Ale niewiele z tego wynika, podobnie jak niewiele powinno wynikać z zaprzeczenia teorii ewolucji przez kilku liderów ugrupowań prawicowych. Wśród ruchów skrajnych zawsze znajdą się idioci.

Tak takie postulaty są nieszkodliwe. Wydają świadectwo nienormalności jedynie ich autorom, podobnie jak i organizowanie wokół nich nagonki na sam feminizm/komunizm/moheryzm.

23.01.2007
21:10
smile
[40]

Swaro [ Chor��y ]

Mr. Kalgan - Ale gdzie tu nagonka? Glowne postacie Fi, zaczeły pieprzyc glupoty typu: plec to jedynie konstrukcja polityczna i spoleczna, mezczyzni to zwierzeta, costam o patriarchacie, spaniu z mezczyznami i rodzina - to mi nie wyglada na margines feminizmu a raczej, jak przyklad Fi wskazuje, na grupe feministek ktore zyskaly poparcie w swoim srodowisku jak tez wsrod przecietnych ludzi.

Wg mnie feminizm wygasa i ucieka sie do coraz bardziej ekstremistycznych metod O ile sufrazystki uzywaly prostych argumentow typu: jesli mezczyzni moga glosowac, to dlaczego kobiety nie? To teraz slyszy sie jakies pokrecone filozofie, ktore mnie bardziej smieszą niz przekonywuja o ich praktycznym zastosowaniu. Np. Czytajac "As I Lay Dying" Faulknera az mi sie w zoladku przewracalo czytajac rozdzial z przeslaniem: Jezyk (tzn. angielski w tym przypadku) to typowo meskie narzedzie opresji kobiet. Na ch*j to komu? Wiem tylko jedno, ani ja, ani 95% osob z mojego otoczenia nie zamierza zadawac sie z pannami ktore rozkminiaja jak to faceci przez te tysiace lat je dyskryminowali i wyglaszaja pseudo-inteligentne poglądy w tej kwestii. Nie mam za to nic przeciwko kobietom ktore nie daja sobie w kasze dmuchac a przy tym zachowują wszystkie elementy kobiecosc te spoleczne, polityczne, tradycyjne, fizyczne i jakiekolwiek inne. Wole jednak kobiety, a nie aseksualne "cosie" - "bo plec to pojecie wynalezione przez mezczyzn".

23.01.2007
21:15
smile
[41]

Kronk [ Konsul ]

Artykuł z Rzepy wpisuje się w zarezerwowaną do niedawna dla skrajnej prawicy tradycję walki z ruchem feministycznym. W poważnej prasie takie "nagonkowe" artykuły nie ukazują się.

Ciekawa definicja "poważnej" prasy, to taka, która nie krytykuje feminizmu. Czyli nieważne do jakich absurdów posuną się feministki, ważne, aby nikt nie śmiał ich krytykować, czy choćby wytykać nieścisłości. Polemika z nimi, też jest w "poważnej" prasie zakazana?

trudno rozstać mi się z tym dziennikiem. No cóż, wychodzi na to, że jednak przeszedł na to czas
Czy porzucisz każde medium, które opublikuje treści, które godzą w Twój sposób postrzegania rzeczywistości? Ostrożnie z taką polityka, bo niedługo pozostanie Ci tylko "Duży Format", a i to pewnie nie na długo :)

szmatławców w rodzaju dziennika, faktu, superexpresu
Naprawdę uważasz za uprawnione umieszczanie "Dziennika" obok "Superekspresu" i "Faktu"? I jeszcze przylepianie "Rzeczpospolitej" łatki szmatławca. Odnoszę wrażenie, że tabloidami w Twoim mniemaniu nie są gazety niższego sortu, a pisma publikujące treści, z którymi się nie zgadzasz. Ciekawa taktyka swoją drogą.

Tak, gdyby ruchy feministyczne postulowały przypisywane im w artykule treści byłyby to brednie i nielogiczności.
Masz dowody na to, że tekst z "Rzeczpospolitej" jest kłamliwy, czy nierzetelny? Uprzejmie proszę, podziel się taką wiedzą z nami.

Na tyle, na ile ja znam problematykę ruchów feministycznych, walczą one o prawa kobiet. Dzięki nim kobiety uzyskały prawa wyborcze
Prawa wyborcze kobiety zawdzięczają nie feministkom, a sufrażystkom. I proszę nie pisz mi, że to to samo :)

Toczą też walkę o równouprawnienie kobiet w pracy itd. Uznaję te postulaty za słuszne.
Chyba niewiele wiesz o postulatach feministek. Równouprawnienie w pracy było bazą od której przechodzą systematycznie coraz dalej. Na zachodzie całkowite równouprawnienie jest rzeczywistością, dlatego feministki nie mogą się ograniczać do postulowania czegoś, co już jest faktem. Dlatego wyskakują z najróżniejszymi bredniami.

Artykuł w RZePie wpisuje się w tą tradycję.
Ale to, że ten artykuł jest po prostu informowaniem o ciekawostkach i absurdach polityki w innych krajach jest oczywiście niemożliwe. To spisek przeciw kobietom, to pewne!

Ruchy feministyczne, a tym bardziej partia feministyczna, przytulają inne podgrupy mniejszościowe, zapewne da się tam znaleźć osoby, nawet wśród liderów, które mogą publicznie lub do gazety wygłosić sądy jak w nagłówku tego wątku. Ale niewiele z tego wynika, podobnie jak niewiele powinno wynikać z zaprzeczenia teorii ewolucji przez kilku liderów ugrupowań prawicowych. Wśród ruchów skrajnych zawsze znajdą się idioci.

Cytat z tekstu: Ireen von Wachenfeldt, przewodnicząca centrali organizacji pomocy kobietom, oświadcza w nim, że "mężczyźni to zwierzęta". Działaczki Feministycznej Inicjatywy zaczynają się licytować na radykalne hasła. (...) współzałożycielka Feministycznej Inicjatywy Ebba Witt-Brattström. Krytykuje własną partię za to, że uważa heteroseksualną rodzinę za "antyfeministyczny projekt".

Tak, to zapewne przyklejone do podeszwy feminizmu szalone wariatki sięgają po kierownicze stanowiska w takich organizacjach. A ta Feministyczna Inicjatywa z trzeciego, czwartego i piątego akapitu, to nie jest oczywiście ta Feministyczna Inicjatywa z drugiego akapitu! A jakże! To zapewne manipulacja i dalsza część męskiego spisku.

23.01.2007
21:26
[42]

Lindil [ WCzK ]

@Kronk
"Tak, to zapewne przyklejone do podeszwy feminizmu szalone wariatki sięgają po kierownicze stanowiska w takich organizacjach. A ta Feministyczna Inicjatywa z trzeciego, czwartego i piątego akapitu, to nie jest oczywiście ta Feministyczna Inicjatywa z drugiego akapitu! A jakże! To zapewne manipulacja i dalsza część męskiego spisku."

Z artykułu nie można wnioskować o tym, że organizacja FI cieszy się znaczącym poparciem, ani że jest reprezentatywna dla szwedzkiego ruchu feministycznego. Wręcz przeciwnie - jedyna wiążąca informacja to poparcie wyborcze - 0.68%.
I nie wyciągaj mi proszę, że "Na Fi chce głosować 25 proc. Szwedów.", bo na demokratów.pl chciało i bodaj 15 - tylko co z tego?

23.01.2007
21:41
[43]

Kronk [ Konsul ]

Lindi-->

Z artykułu nie można wnioskować o tym, że organizacja FI cieszy się znaczącym poparciem, ani że jest reprezentatywna dla szwedzkiego ruchu feministycznego. Wręcz przeciwnie - jedyna wiążąca informacja to poparcie wyborcze - 0.68%.
I nie wyciągaj mi proszę, że "Na Fi chce głosować 25 proc. Szwedów.", bo na demokratów.pl chciało i bodaj 15 - tylko co z tego?


Zaraz zaraz, skoro feministki zakładają partię i sondaże dają im 25 %, a wyborach kończy się na 0,68% to mimo wszystko coś znaczy. Jak sobie wyobrażasz, aby marginalna radykalna organizacja feministek bez poparcia nagle rzuciła się w wir polityki zakładając partię, zdobywając poparcie? Raczej główny trend feminizmu a nie kompletnie marginalni radykałowie szukają szczęścia w wyborach. No ale faktycznie nie można tego wnioskować wprost z tekstu. Ale można wnioskować, że FI straciła poparcie, nawet swoich własnych członków po upublicznianiu swoich bredni.

A zresztą w tekście piszą o szerokim trendzie odwoływania się do feminizmu przez polityków różnych partii, który nagle zamarł po "ekscesach". Czyli nawet nie sama partia FI, ale ogólnie feminizm nagle przestał być "jezzy".

23.01.2007
21:46
smile
[44]

Deser [ neurodeser ]

A kobiety które śpią z kobietami ?

23.01.2007
21:52
[45]

Swaro [ Chor��y ]

Deser -> to sa chyba...hm....płciowe patriotki? Ale sekret w tym ze plci tak na prawde nie ma! to tylko taki wymysl wiesz...opresja i te sprawy ;]

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.