GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Seriale z P2P

22.01.2007
14:48
[1]

jakubcjusz [ Legionista ]

Seriale z P2P

Interesuje mnie pewna kwestia. Czy jeśl jakiś serial (bądź film) leci w telewizji, a ja następnie ściągne sobie wyemitowane odcinki z sieci P2P (emule, torrent, etc...), to czy to jest legalne? Jeśli nie, to czym to się różni ood tego, gdybym na przykład zgrał sobie ten sam serial (film) w trakcie trwania z telewizji?

22.01.2007
14:56
[2]

gladius [ Subaru addict ]

Ściąganie z sieci w myśl polskiego prawa nie jest nielegalne, bez względu na to, czy serial leci w tv czy nie. Nielegalne jest udostępnianie.

22.01.2007
14:57
[3]

Santhi [ Centurion ]

A ja mam pytanie - czy ściąganie filmików z Youtube'a jest legalne?

22.01.2007
15:30
[4]

Indoctrine [ Her Miserable Servant ]

Jeśli chodzi o nagrywanie programów z TV, to u nas nie ma zasadniczo przeciwskazań, ściąganie takich nagrań jednak już jest dyskusyjne. Po to są właściwie archiwa telewizyjne, gdzie można wypożyczyć nagrania konkretnych programów (kosztuje to kilkaset złotych). Tylko, że dochodzi jeszcze inna kwestia, w akonkretnie ingerencja w program. Jeśli film jest przedzielony 3 blokami reklamowymi po 10 minut, a nagranie ma je wycięte, to jest łamanie praw autorskich.

Ściąganie z tuby.. Wyciąg z terms of use: "If you download or print a copy of the Content for personal use, you must retain all copyright and other proprietary notices contained therein." Czyli można z pewnym zastrzeżeniem po prostu :)

22.01.2007
15:32
[5]

Kaczorowy [ Konsul ]

jakubcjusz --> Nie, nie jest legalne. Takie materiały są chronione prawami autorskimi, a ich posiadanie jest przestępstwem.

gladius --> Pokaż mi podstawę prawną, na bazie której doszedłeś do tak fantastycznych wniosków.

22.01.2007
15:35
[6]

gladius [ Subaru addict ]

Kaczorowy - ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych

Albo inaczej, pokaż, skąd wytrzasnąłeś takie stwierdzenie "Takie materiały są chronione prawami autorskimi, a ich posiadanie jest przestępstwem. "

23.01.2007
08:26
[7]

jakubcjusz [ Legionista ]

Kaczorowy -> to w takim razie powtarzam pytanie z tematu. Czym się różni ściągnięcie tego serialu, a zgranie go z telewizji? Czy może zgrywając z telewizji też popełniam przestępstwo?

23.01.2007
12:27
[8]

Kaczorowy [ Konsul ]

gladius -> Prosiłem Cię o zacytowanie konkretnego paragrafu, czego nie zrobiłeś.

Albo inaczej, pokaż, skąd wytrzasnąłeś takie stwierdzenie "Takie materiały są chronione prawami autorskimi, a ich posiadanie jest przestępstwem.

Z ustawy o prawie autorstkim.
Art. 23. 1. Bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego.
Tyle, że pojęcie "rozpowszechniony" oznacza źródła legalne, czyli np. telewizję, a nie programy P2P, gdzie takie seriale rozpowszechniane są nielegalnie i bez zgody twórcy. Wolno z nich korzystać w przypadku nagrania z TV, ale nie ściągnięcia z sieci.

jakubcjusz --> Jeśli nagrywasz sam, to nie ma problemu, bo wtedy jest to dozwolony użytek, ale ściągnietych z sieci używać nie można.

23.01.2007
12:47
[9]

Arczens [ Legend ]

Czyli jak nagram na płytke z tv to jest legalny, a jak z p2p to nielegalny, tylko jak takie plytki odroznic ?

23.01.2007
13:10
[10]

gladius [ Subaru addict ]

Kaczorowy - rozpowszechniony, to znaczy przedstawiony publicznie. Jeśli serial był gdziekolwiek puszczony w TV, to jest rozpowszechniony, a to, czy bierzesz go z TV czy p2p nie ma znaczenia.

23.01.2007
13:29
[11]

Deepdelver [ Legend ]

Kaczorowy --> źle rozumiesz pojęcie "rozpowszechniony". W tym pojęciu chodziło głównie o prawo autora do decydowania o pierwszej publikacji utworu. Kiedy z utworem mogła już się zapoznać publika to jest rozpowszechniony i nic tego nie zmieni.

23.01.2007
14:08
[12]

K4B4N0$ [ Dlugi Kijaszek! ]

kiedys slyszalem ze sciaganie seriali jest legalne pod warunkiem ze nie sa to ripy z dvd wydawanych w sklepach

23.01.2007
14:24
smile
[13]

Arczens [ Legend ]

OT

Deepdelver => Na bashu sie znalazles :)

23.01.2007
14:58
[14]

Galahad_mayor [ Konsul ]

A ja dam najprostszy przyklad Policja wpada do mojego qmpla bo przeskrobal cos innego nie zwiazanego z kompem ale przy okazji znajduja kompa z piratami, oraz plyty z serialem przyjaciele, policjant zadaje pytanie czy sa to odcinki z telewizji, on ze tak Policjant prosi zeby pokazac to moj kolega pokazuje w prawym dolnym rogu znaczek NBC... policjant zabiera wszystko poza serialem przyjaciele

Kaczorowy--> to jest dyskusyjna kwestia, no chyba ze sad najwyzszy wypowiedzial sie w tej kwesti ale to bedzie tak co prawnik to inne podejscie

23.01.2007
15:07
[15]

Kaczorowy [ Konsul ]

Galahad_mayor --> Wszystko jeszcze rozbija się o to z jakiej TV były nagrywane. Jeśli np. telewizja nie nadaje w Polsce np. CBS, to co wtedy? Przecież wiadomo, że dany serial nie został własnoręcznie nagrany. Poza tym seriale są często wydawane na DVD, a więc prawa do nich ma wciąż producent i co wtedy?

to jest dyskusyjna kwestia, no chyba ze sad najwyzszy wypowiedzial sie w tej kwesti ale to bedzie tak co prawnik to inne podejscie

Bardzo dyskusyjna, bo jeśli nie czepialiby się seriali ściąganych z netu, to na dobrą sprawę mogliby również naskoczyć za MP3, które też przecież można mieć na własny użytek nagrane z jakiegoś internetowego radyjka. A wiadomo przecież, że za posiadane MP3 wlepiają kary. Tak samo można wytłumaczyć posiadanie filmów "panie nagrałem z satelity" o ile nie są to kinowe nowości, a przecież wiele kanałów filmowych zachodnich pakietów cyfrowych, nie szpeci filmu logiem stacji.

23.01.2007
15:13
[16]

Galahad_mayor [ Konsul ]

Kaczorowy---> jak napisalem w rogu znaczek NBC wiec do tego sie nie przypieli...

moze mi nie uwierzycie ale policja na liscie nielegalnych wymienila tylko programy , gry i Filmy, mp3 pominela oraz pornosy to mnei ciekawi dlaczego pomineli . Wsumie i tak wycenili go na 15 tys zl... no ale jak fife 2001 wycenili na 140 zl ...

dlatego seriali nie boje sie sciagac pilnuje tylko zeby to byly seriale z tv a filmy... wole isc do kina

23.01.2007
15:32
[17]

Deepdelver [ Legend ]

Arczens --> widziałem, ale to chyba z jakiegoś starego wątku.
BTW to mój trzeci raz, niedługo będę prawie tak sławny jak Boroova :D

Kaczorowy -->
Bardzo dyskusyjna, bo jeśli nie czepialiby się seriali ściąganych z netu, to na dobrą sprawę mogliby również naskoczyć za MP3, które też przecież można mieć na własny użytek nagrane z jakiegoś internetowego radyjka.
Możesz mieć ściągnięte z torrenta i też na dobrą sprawę mogą Ci naskoczyć dopóki nie rozpowszechniasz.

A wiadomo przecież, że za posiadane MP3 wlepiają kary.
A skąd wiadomo? Z internetowych plotek? :)
Wszelkie "cenniki" filmów, programów i mp3 to totalna bzdura, jeśli takie info się pojawia to masz pewność, że to pic na wodę.

23.01.2007
17:14
[18]

Kaczorowy [ Konsul ]

policja na liscie nielegalnych wymienila tylko programy , gry i Filmy, mp3 pominela oraz pornosy to mnei ciekawi dlaczego pomineli

No mnie też ciekawi. Może sprawa dotyczyła tylko programów, a dystrybutorów filmów nikt nie powiadomił?

Galahad_mayor --> no ale jak fife 2001 wycenili na 140 zl

Bo wyceniają kilkukrotną wartość.

Deepdelver --> A skąd wiadomo? Z internetowych plotek? :)

Z wyroków.

Możesz mieć ściągnięte z torrenta i też na dobrą sprawę mogą Ci naskoczyć dopóki nie rozpowszechniasz.

No właśnie, a jedno z drugim się nierozerwalnie wiąże, bo przecież ściągając, jednocześnie udostępniasz.

Wszelkie "cenniki" filmów, programów i mp3 to totalna bzdura, jeśli takie info się pojawia to masz pewność, że to pic na wodę.

Nie jest bzdura, bo cenniki powstają z wyliczeń strat dystrybutorów filmów lub muzyki, czyli kar jakie oskarżony płaci np. STOART'owi, Microsoftowi lub poszczególnym dystrybutorom. Zwykle jest to kilkukrotność wartości rynkowej. Np. w przypadku Microsoftu jest to chyba 3x cena systemu. Pogadaj z adwokatami i sędziami, to się dowiesz.

23.01.2007
18:38
[19]

Galahad_mayor [ Konsul ]

Bo wyceniają kilkukrotną wartość. ---> ale juz inne nowsze produkcje wyceniaja juz normalnie po cenach rynkowych czyli jesli dany produkt kosztuje 99 zl to wycenili mu na 99.

co do tego co napisalem wczesniej moj blad w skladni ( nie przeczytalem tego co napisalem) chodzilo mi ze wycenili mu programy gry i filmy. A pomineli tylko mp3 i pornosy. I wlasnie to mnie ciekawi moze chodzi o to ze trudno dojsc skad pochodza te mp3 i pornosy, no i zaznacze ze kolega nie ma internetu
Pozatym wydaje mi sie ze te cenniki sa okreslane indywidualnie tak jak kara w zaleznosci od tego kto jest sprawca sposobu uzycia itd. Ponadto trzeba odroznic takie cenniki od grzywny i kar za dane wykroczenie/przestepstwo

23.01.2007
18:49
[20]

Galahad_mayor [ Konsul ]


Ponadto te wyliczenia strat wielu specjalistow podwaza i majac dobrego obronce mozna sobie z tym poradzic , osoba ktora sciaga czesto nie zaimerza nabyc danego produktu co automatycznie nie moze byc strata dla producenta bo tak czy inaczej by tego nie kupil.

Pozatym jak mozna wyliczyc strate producenta ktory danego produktu nie sprzedaje i nie zamierza sprzedawac w polsce. Jaka to jest dla niego strata?? Przeciez on w swoich rozwazaniach finansowych nawet nie bral pod uwage dochodu z polski.

23.01.2007
19:59
[21]

Deepdelver [ Legend ]

Z wyroków.
A spotkałeś się z wyrokiem za samo posiadanie (nie mówię o programach)? Bo ja mimo wysokiego zainteresowania tematem nie.

No właśnie, a jedno z drugim się nierozerwalnie wiąże, bo przecież ściągając, jednocześnie udostępniasz.
Niekoniecznie, przecież ściągając z RS albo MU nic nie udostępniasz. Poza tym jaką metodą Policja "łapie" udostępniających? Według ostatnich oficjalnych relacji robi to podłączając się sama do mułka i szukając po IP. Sęk w tym, że w ten sposób sama dokonywałaby przestępstwa, bo prawo nie przewiduje prowokacji policyjnej przy tym rodzaju przestępstw.

Np. w przypadku Microsoftu jest to chyba 3x cena systemu. Pogadaj z adwokatami i sędziami, to się dowiesz.
Decyzja nie zależy od Microsoftu, tylko od sądu. Masz przy tym do dyspozycji wszelkie środki do wykazania jaką rzeczywistą stratę poniósł producent. A zatem "oficjalne" cenniki to pic na wodę, a już szczególnie te ogłaszane na etapie wejścia "smutnych panów" do domu, jak to było relacjonowane.

23.01.2007
20:07
[22]

nagytow [ Firestarter ]

Mi sie wydaje, ze jesli serial leci np na Canal+, a ty nie masz abonamentu na ten kanal, to posiadanie serialu jest chyba piractwem. Ale jak powiedzialem, wydaje mi sie.

23.01.2007
20:13
[23]

Dowodca_Pawel [ ETCS Clan ]

Z tego co słyszałem, MP3 nie ścigają z prostego powodu, nie można dociec, czy źródło jest legalne czy nie. Przecież muzykę z CD Audio możesz zgrać, dodatkowo jest multum sklepów internetowych oferujących MP3 i jak tutaj dociec co jest legalne, a co nie? Podobno biorą tylko płyty z nagranymi utworami, co już jest traktowane jako rozpowszechnianie, ale nie jestem tego pewien.

24.01.2007
12:10
[24]

Kaczorowy [ Konsul ]

A spotkałeś się z wyrokiem za samo posiadanie (nie mówię o programach)? Bo ja mimo wysokiego zainteresowania tematem nie.

Tak, choć grzywny nie były wtedy wielkie (przeważnie po kilkaset złotych), ale dotyczyły filmów konkretnych dystrybutorów, np. Guteka. W przypadku gier, dystrybutorzy zwykle odstępują od ścigania.

Decyzja nie zależy od Microsoftu, tylko od sądu

I tu się właśnie mylisz. MS często idzie na ugodę, proponując np. te 1000zł kary (widziałem takie pisma). Takiemu gigantowi po prostu nie opłaca się ciągać po sądach za jednego Windowsa i czy Office'a, dlatego w zamian za grzywnę odstępuje od ścigania.

24.01.2007
15:08
[25]

Galahad_mayor [ Konsul ]

Kaczorowy---> musisz odroznic spraw karna od cywilnej, a microsoft moze sobie pogwizdac bo on nie moze odstapic od scigania bo nie jest prokuratorem albo policja na wczesniejszym etapie (jest co najwyzej oskarzycielem posilkowym ) nawet gdyby w trakcie postepowania sadowego obie strony zgodzily sie na mediacje to i tak decyzje podejmuje sad a nie microsoft, no chyba ze to jest sprawa cywilna ale to ma sie nijak do toczacej sie sprawy karnej, chec lub brak checi "scigania" przez microsoft ma tu drugorzedne znaczenie.

24.01.2007
15:10
smile
[26]

ciemek [ Senator ]

po co sciagac...przeciez jest:

24.01.2007
17:06
[27]

Kaczorowy [ Konsul ]

Galahad_mayor --> Ale to się jedno z drugim wiąże. Owszem sprawa jest karna, ale prokurator zawiadamia stronę poszkodowaną i może na jej rzecz zasądzić odszkodowanie. Chodziło mi właśnie o to, że ten 1000zł rozwiązuje sprawę odszkodowania, bo mogłoby ono być wielokrotnie wyższe (odszkodowanie dla koncernu + koszty ich adwokata).

27.01.2007
21:32
[28]

jakubcjusz [ Legionista ]

OK, to czy po tej całej rozmowie, ktoś może mi udzielić odpowiedzi "TAK/NIE" na zadane w temacie pytanie? A może ktoś ma znajomego studiującego prawo?

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.