GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Pachnidło - Historia Mordercy.

21.01.2007
01:20
smile
[1]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

Pachnidło - Historia Mordercy.

Chciałem Was serdecznie zaprosić do kin na ten niezwykle ciekawy film.

Film rozpoczyna się scena wyprowadzenia z celi Jeana Baptista Grenouille'a. Mężczyźnie zostaje odczytany wyrok za dokonanie kilkunastu zabójstw na kobietach, w jednym z francuskich miast. Co stnie się później dowiadujemy się ... pod koniec filmu :).

Film jest bardzo dobrze zrealizowany zarówno pod względem wizualnym jak i dźwiękowym. Bardzo dobra muzyka.

Jeśli ktoś odlądał ten film niech napisze jak mu się podobał i co sądzi o niebanalnym zakończeniu.
Ja w pierwszej chwili pomyślałem "O w mordę misia! Co za debilny koniec" ale po chwili zacząłem się nad tym zastanawiać i doszedłem do wniosku, że jednak to tylko zobrazowanie puenty tego o czym tak naprawdę był film.

Ach! Zapomniałem o świetnej roli Dustina Hoffmana ;)

21.01.2007
01:32
[2]

Yoghurt [ Legend ]

Przed chwilą wróciłem i przyznam, że dobry.

Świetne zdjęcia, "główna ruda" boska, debiutant (chyba) odtwarzający Baptista też się nieźle sprawił, obraz brudu, smrodu i ogólnehgo syfu też nieźle sie udał, wreszcie nie było tu ludzi z bielutkimi zębami i czyściutkimi ciuchami. No i ta ruda.

Co prawda Tykwer nie pozwolił sobie na pełna jazde i scene orgietki przyłagodził, ale naprawde fajnie mu to wyszło. No i końcówka niezła, choć od razu skojarzenia z Johnem Romero się nasuwają.

Acha, dla tych o wrażliwszych przełykach nie polecam jeść popcornu na poczatku filmu, obrazki z rybnego targu nie pomagają w trawieniu.

21.01.2007
10:22
[3]

NewGravedigger [ spokooj grabarza ]

no nie wiem. ksiązka drętwa jest jak korzeń Bartka. Szkoda mi trochę kasy na taki experyment.

21.01.2007
10:42
[4]

ormats [ Konsul ]

Bylem wczoraj. Nie podobal mi sie. Moze to wina ze bylem zmeczony ( basen , seans na 23:30) ale chcialem zeby jak najszybciej sie zakonczyl.
Do pozytywow nalezy dodac, ze bardzo realistycznie zostal pokazany brud i syf tamtych czasów.

21.01.2007
10:48
smile
[5]

Rezor [ broken_thoughts ]

Film widziałem 12stycznia.
Trzeba przyznać, że bardzo dobrze dopracowany. Od scenografii po ubiór i klimat tamtych lat.
Główny bohater idealnie sie wczuł w jego role.
Ogólnie sam motyw: zapach miłości, jest bardzo oryginalnym pomysłem.

Jak najbardziej polecam.

21.01.2007
10:49
smile
[6]

Orlando [ Friends Will Be Friends ]

Interesujace... moze sie wybiore.

21.01.2007
11:36
smile
[7]

CHESTER80 [ get LOST ]

Widziałem i jestem zachwycony, Tykwer moim zdaniem podołał trudnemu zadaniu przeniesienia na ekran tej książki. Film jest bardzo dobry pod względem technicznym, zdjęcia są fantastyczne, stroje i dekoracje tak samo. Aktorzy wypadli bardzo dobrze, zwłaszcza główny bohater i Dustin Hoffman. Film oglądałem z zaciekawieniem i nie miałem uczucia znudzenia. No a zakończenie to perełka, scena na tym dużym placu jest cudowna :)

8/10

21.01.2007
11:42
[8]

halski88 [ Pan Prezes ]

Widziałem, dla mnie nic porywającego. Takie 7/10, a scenka na końcu jakas taka...dziwna była, ale troszkę zaskakujaca nawet...

21.01.2007
11:43
[9]

Artur20 [ Generaďż˝ ]

Bylem na tym w kinie w poniedzialek. Zgadzam sie z tym co pisaliscie wyzej, z ta roznica, ze mnie osobiscie nie bardzo podobalo sie wlasnie zakonczenie. Ale ogolnie 8/10.

21.01.2007
11:54
smile
[10]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

kilka ciekawostek:

Kurt Cobain zainspirowany książką Suskinda (na podstawie której powstał film) napisał piosenkę "Scentless Apprentice" (co można przetłumaczyć jako Bezwonny Uczeń/Praktykant).

O prawa do sfilmowania "Pachnidła" starało się wielu Reżyserów: Martin Scorsese, Tim Burton, Milos Forman, Ridley Scott, Stanley Kubrick.

O rolę Jeana Baptista Grenouille'a starali się: Johnny Depp, Leonardo DiCaprio, Orlando Bloom. Dostał ją Ben Whishaw.

21.01.2007
15:33
smile
[11]

Isaael [ Legionista ]

Bardzo klimatyczny film, jak dla mnie. Ogólnie mi się podobał, tylko miałbym jedno zastrzeżenie: mniej więcej w połowie zaczął mnie nudzić i nic ciekawego się nie działo, trochę za długi.
Końcówka zaskakująca i taka właśnie powinna być ;D
To smutna historia człowieka poszukującego...
moja ocena 8+/10

21.01.2007
15:40
[12]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

To jest thriller?

21.01.2007
15:42
[13]

DevNull [ Konsul ]

Xaar - niby tak.
Mało oryginalny film - dążenie do bycia "kimś" nie zwracając uwagi na innych = zbrodnia. Schemat.
Kilka scen ładnych wizualnie. Końcówka taka sobie, w sumie sensowna, ale zrealizowana w taki sposób, że nie budzi żadnego napięcia.
Zero interesujących postaci, tylko kilka ładnych twarzy.
Można obejrzeć z braku lepszego zajęcia, ale w sumie nic ciekawego.

22.01.2007
11:38
[14]

Isaael [ Legionista ]

to jest raczej dramat niż thriller...

22.01.2007
11:42
smile
[15]

^quqoch^ [ Patryk ]

Imo film wcale nieciekawy. Fabula prosta jak drut, brak jakiejs gry aktorskiej, nuda.

23.01.2007
10:14
smile
[16]

Bojak [ Konsul ]

Niedawno oglądałem i muszę przyznać, że zostałem niemile zaskoczony. Film był bardzo dziwny, zwłaszcza biorąc pod uwagę zakończenie. Zachwycał tylko na początku, odkrywając stopniowo swoją mało zawiłą i mało interesującą fabułę. Nie polecam :(

23.01.2007
11:11
[17]

Czamber [ Czamberka ]

Ksiazka jest cudowna, wciagajaca, poruszajaca.. dajaca pelny obraz uczuc gownego bohatera, pelno tam przemyslen, pragnien..
ciezko pewne rzeczy ukazac w filmie i moim zdaniem nie do konca sobie z tym poradzono. ale tylko dlatego, ze nie da sie po prostu pokazac, mimo czestego wlaczania sie narratora, wszystkich tych mysli przewijajacych sie w glowie Grenouille'a no i pokazac zapachu i wszystkiego co sie z nim wiaze.. ja czulam niedosyt.

mysle, ze wielu ogladajacych po prostu nie zrozumialo tego filmu [przede wszystkim ciezko niektore rzeczy zrozumiec, nie czytajac samej ksiazki.. ] i nie potrafili docenic glebi, ktora byla w nim zawarta.

A koncowa scena, ktora tam wielu wydawala sie dziwna byla tam jak najbardziej na miejscu. Grenouille'a po prostu pragnal umrzec. wiedzial co sie stanie, taka smierc dla siebie wybral. Chcial odejsc z tego brudnego swiata, pogardzal wszystkimi ludzmi, ktorymi tak latwo mogl manipulowac.. I wlasnie pozwalajac by ludzie rozerwali go na strzepy i po prostu zjedli pokazal jacy ludzie sa - odrazajacy, wstretni, zdolni do najgorszych postepkow..
...a potem o tym zapominaja i udaja przed innymi a przede wszystkim samym soba ze nic takiego nie mialo miejsca..

23.01.2007
12:00
[18]

dudek101 [ redneck ]

moim zdaniem ten film to mocno przereklamowana kicha, w kinie wynudzilem sie potwornie (podobnie jak towarzystwo z ktorym sie wybralem na to cudo), wszystko poza zbiorowa scena pod koniec bylo do przewidzenia, film momentami byl wrecz oblesny i niesmaczny. zdjecia moze i faktycznie byly fajne, ale znudzily mi sie po ok. pol godziny po 49tym z kolei zblizeniu nosa glownego bohatera ... ile razy mozna ?
przed kinem nawet zastanawialem sie czy nie skusic sie na przeczytanie ksiazki ale po seansie zupelnie stracilem na to ochote - chociaz ksiazka jest zawsze lepsza od filmu (a w tym przypadku wcale nie musi byc to arcydzielo - i tak bedzie lepsze) ale wrazenie po tym gniocie odrzuca mnie momentalnie

25.01.2007
00:34
[19]

qweks [ Ignis Lentus ]

Film mimo, iż trwa ok 2h 20 min przypadł mi do gustu. Jest dość ciężki w interpretacji i rzeczywiście znajomość książki przydałaby się w niektórych momentach. Przeraziło mnie jedynie umieszczenie dziecka w takie syfie, a reszta nie wydała mi się wielce obleśna jak to mój poprzednik wyolbrzymił. Spodobała mi się obsesja bohatera ach ta ruda :P Natomiast scena końcowa także wydała mi się nieco dziwna. Wiedziałem, że w jakiś sposób bohater dokona żywota ale w takii hmm. Czamberka niby wyjaśniła ale jestem tym trochę zdegustowany.

25.01.2007
00:40
[20]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Film był wg mnie udany. Oglądałem i nie żałuję. Dziwi mnie tylko jedno. Wiele dziewczyn, z którymi rozmawiam, ŻAŁUJE tego małego skur**syna. Za cholere nie potrafię tego pojąć.

28.01.2007
14:11
smile
[21]

Bojak [ Konsul ]

Cainoor ---> Taa bo on taki biedny był. Koło ryb się urodził ;)

28.01.2007
14:15
smile
[22]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Ksiazka jest cudowna, wciagajaca, poruszajaca.. dajaca pelny obraz uczuc gownego bohatera, pelno tam przemyslen, pragnien..

Zadziwiające, zazwyczaj słyszę dokładnie przeciwne głosy. Co więcej, opis wybitnie pasuje do zachwalanej przez niektórych Lolity, która jest jedną z niewielu książek, nad którymi pluję sobie w brodę za stracony czas ;>

28.01.2007
14:29
[23]

Marti77 [ Centurion ]

Cainoor --> też słyszysz żale nad tym sk...?Moja luba też powiedziała coś w tym stylu.Był biedny, niekochany, nie zdawał sobie sprawy że robi źle, itp.

28.01.2007
14:41
[24]

craym [ Senator ]

ogladalem film i musze powiedziec, ze jest do dupy, poniewaz:

spoiler start
film to fantastyka, niesamowita moc pachnidla bylaby fajna, gdyby nie to, ze to jesyny element jakis nadprzyrodzonych mocy w tym filmie, a ja jestem przeciw akcjom w stylu 'wszystko jest jak w rzeczywistosci, ale w pewnym miejscu dzieja sie cuda'
film jest za dlugi
i ciagle o tym samym, gosc zabija 12 kobiet i kazda tak samo a wszystko tu musimy ogladac
niektorze rzeczy sa tak jakby tylko po to, zeby film dluzej trwal- jak np. to, ze gina wszsyscy, ktorzy opiekowali sie glownym bohaterem- niepotrzebna bzdura
spoiler stop


ogolnie nie plecam

06.02.2007
12:42
[25]

Lookash [ Senator ]

Ja z pytaniem. Dużo jest w filmie seksu i brutalności?

06.02.2007
12:59
[26]

cioruss [ oko cyklopa ]

Lookash -> tak, jest tego bardzo duzo. w przedostatniej scenie mozesz nawet nie wytrzymac napiecia i wszystko pojdzie nosem..

z jednej strony, czytajac powyzsze komentarze, az prosi sie, aby wbic kazdemu do glowy "przeczytajcie wpierw ksiazke'. z drugiej, film powinien bronic sie sam.

uwazam, ze jako adaptacja pachnidlo jest calkiem udane. widac liczne, drobne sukcesy w probie przekazania atmosfery ksiazki. zaginal gdzies jednak glowny bohater i motyw papierowej wersji - Zapach. Zapach sam w sobie. a bez niego mamy jedynie dobry film o problemie wyalienowania wybitnej jednostki z elementmi thrilera.

08.02.2007
18:12
smile
[27]

Mortan [ ]

Jedym slowem, takiego debilizmu dawno nie wdzialem :) Jesli jednak ktos sie doszukuje jakichs wartosci lub przesłania, to dla kontrastu polecam obejrzec "Little Children" niebo a ziemia :)

10.02.2007
02:11
[28]

ronn [ moralizator ]

Film jest cienki jak sik pająka, poczułem się jak w liceum, bo koleś

spoiler start

umarł na "kanapce"..

spoiler stop


Panie, przecie ja sam kiedyś brałem udział w takich rzeczach i nigdy nic mi się nie stało, najwyżej obolały byłem, chociaż kiedyś był przypadek w Polsce, w jakimś technikum, że koleś tak umarł.

10.02.2007
02:18
[29]

ronn [ moralizator ]

Czamber --> Wiesz, bez urazy, ale to co napisałaś to banały rodem z władcy pierścieni. Ludzie są źli, życie jest cieżkie, miłości nie można kupić.. itp/itd. Może książka to "cud miód i orzeszki", ale film jest zwyczajnie słaby.

Ludzie, wyalienowana niezrozumiana osoba? Każdy denny film można bronić, ideałami, które niby ma pokazywać i próbuje to robić, ale nie ważne jest to, co chce przekazać, ale w jaki sposób to robi. Film to film, książka to książka. To są 2 zupełnie rózne dziedziny sztuki, inne środki wyrazu, a jak słysze te wszystkie historie jakie to książki są wypasione, a filmy debilne, to czuje sie jakbym sluchal kazań moralizatrów o debiliźmie gier. Książka też może być do dupy, tak samo jak film..

14.02.2007
23:44
[30]

Coy2K [ Veteran ]

mogłby mi ktos wyjaśnić... początek ?
bo koncowka jest w miare zrozumiała, jednak sam początek jak wyciągają go z celi przed rozwścieczony tłum i ogłaszają wyrok nie trzyma się kupy z tym co mamy w koncowce filmu

15.02.2007
00:21
[31]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Coy2K ---> Czemu nie trzyma się kupy? To znany zabieg. Na początku pokazują prawie sam koniec, byś myślał, że znasz zakończenie. Jednak samo zakończenie ma Cię zaskoczyć.

15.02.2007
00:22
[32]

SebNET [ Nigga 4 Life ]

Cainoor -> no tak, tylko ze na zakonczeniu nie widac wogole, ze go zabieraja gdzies na tortury, albo zamykaja go wogole do lochu, tylko ze go wielbia, wiec jak niby kupy ma sie trzymac poczatek filmu z koncem, bo ja tez osobiscie tego nie rozumiem?

15.02.2007
00:29
[33]

Coy2K [ Veteran ]

dokladnie... zauważ Cainoor, że w ostatniej scenie rozkuwają mu łańcuchy... a w momencie gdy czują zapach perfum są na każde jego skinienie, pomijam już fakt, ze w pierwszej scenie jest noc, a w ostatniej poranek

15.02.2007
00:37
smile
[34]

Coy2K [ Veteran ]

ok nie było pytania... w sumie pierwsza scena to wieczór poprzedzający wykonanie wyroku ( ktory ma miejsce nastepnego dnia, juz w ostatniej scenie :)

15.02.2007
00:45
smile
[35]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

:)

15.02.2007
08:27
[36]

Czamber [ Czamberka ]

ronn .. z Twojej wypowiedzi widac, ze ksiazki nie czytales, wiec moze bys sie wstrzymal od wypowiedzi? Przeczytaj, to wtedy sam skonstruuj niebanalna wypowiedz :)

Co do filmu. potrafie zrozumiec, ze komus sie to nie podobalo, ktos moze poszukuje w filmach czegos innego niz ja. Obejrzalam ten film dlatego, ze wczesniej czytalam ksiazke i chcialam zobaczyc jak sobie poradzono z - moim zdaniem - trudnym do pokazania obrazem zaprezentowanym przez pisarza. I mnie sie podobalo.

Jedni lubia romantyczne komedie, inni nie ;)

18.02.2007
12:52
smile
[37]

ronn [ moralizator ]

Czamber -->

ronn .. z Twojej wypowiedzi widac, ze ksiazki nie czytales, wiec moze bys sie wstrzymal od wypowiedzi? Przeczytaj, to wtedy sam skonstruuj niebanalna wypowiedz :)

Wlasnie chodzi o to, ze ja nie oceniam ksiazki tylko film, ktory jest cienki jak sik pająka *, a powody podałem wyżej

--

* tutaj mocniejszy srodek wyrazu, bo jakos z urzędu bardziej krytycznie odnosze sie do filmow powszechnie uznawanych za arcydziela, ktore sa szmirą (vide : Piekny Umysl). Film moze nie jest beznadziejny ale slaby, no moze.. przecietny.

18.02.2007
12:57
[38]

Brzytwa44 [ Chor��y ]

Świetny...tylko te dłużyzny;/.

18.02.2007
13:00
[39]

Tomal_P [ Konsul ]

myślałem że ten film to lipa.......... ale po waszych wypowiedziach obejrzę go jak najszybciej misie uda...

18.02.2007
13:05
[40]

Didier z Rivii [ life 4 sound ]

ja film ogladalem jzu jakis czas temu i raza mnie w nim dwie niescislosci pod koniec.

1. Gdy Jean goni za Laurą i jej ojcem to wieczorem dociera tam gdzie oni dotarli konno kilak godzin wczesniej.
2. Po zabiciu Laury, Jean ktory podrozowal z mala torba, ma uzadzenie do destylacji pachnidła... ;)

18.02.2007
13:09
[41]

leszo [ I Can't Dance ]

faktycznie cos nie halo z ta spójnościa poczatka z końcem.

a film mnie nie zachwycił ...

a najlepsze było

spoiler start
jak chcial wydestylować kota :D
spoiler stop

18.02.2007
13:29
[42]

Virus_Man [ Generaďż˝ ]

EXTRA FILM

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.