Babuni...

20.01.2007

23:20

[1]

Mazio [ Mr Offtopic ]

Babuni...

cztery lata temu Ją żegnałem...
i byłem taki pusty...
brakuje mi szarlotki i opowieści o bracie w Anglii, brakuje mi poświęcanych chwil, które wydawały się okazywaniem dobroci, a były jej odbieraniem... była zawsze moja, a jej świat świętem. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś do mnie wróci.

wszyscy, których w życiu już mi brak
wszyscy, których dziś już nie mam
wracają do mnie często w snach
i chronię ich od zapomnienia
największym pomnik stawia ten
kto pamięć o odeszłych żywi
i chociaż dzisiaj są jak sen
to tam z pewnością są szczęśliwi...

pamiętacie o swoich zmarłych bliskich? Czasem mam wrażenie, że nam sprzyjają... ale brak ich bardzo. Nigdy nie zapomnę corocznych wakacji na Obozisku w Radomiu.

miałem okazję poznać Ją dobrze - również w dorosłym życiu, obserwowała mnie opiekuńczym okiem do wieku jakiego z pewnością każdemu życzę; ) Mogłem oddać Jej część czasu jaką poświęciła mi gdy byłem bardzo mały, będąc już dorosłym i samodzielnym mężczyzną. I myślę, że choć trochę mi się to udało. Najgorsze jednak jest to, że ostatnie trzy lata Jej życia zmarnowałem. Tak wyszło i z tego powodu jest mi przykro. Dziś kiedy myślę o Niej nie umiem znaleźć niczego mądrego co mógłbym zrobić by wyrazić miłość jaką do Niej czuję. Nawet nie mogę teraz zapalić świeczki na Jej grobie. Leży tam, a ja jestem bardzo daleko. Ale jeśli tych parę głupich liter skłoni kogokolwiek by uśmiechnął się do swoich dziadków i babć przy następnej nadarzającej się okazji to warto je napisać, bo moją Babunię napewno by to ucieszyło.

z okazji Dnia Babci - śpij słodko Babuniu :*

20.01.2007

23:22

[2]

(/)PL_KaMiL17 [ Konsul ]

Dziękuje Maziu, jak to dobrze że pamiętałeś :*:* - k***a WTF ?!

20.01.2007

23:28

[5]

brutu [ Uwielbiam Cię Aguś ]

Mazio - jakkolwiek by to nie brzmialo, dobrze, ze jestes. I fakt - pieknie napisane,zreszta, zazdroszcze umiejetnosci przelewania uczuc na "papier". Wielka rzecz! :)

A zjadliwymi komentarzami sie nie przejmuj, babci na pewno milo sie gdzies w zaswiatach zrobilo. Ja jutro pojde postawic znicz...:(

21.01.2007

00:03

[6]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Ale jeśli tych parę głupich liter skłoni kogokolwiek by uśmiechnął się do swoich dziadków i babć przy następnej nadarzającej się okazji to...

...to powinien się dobrze zastanowić nad sobą i swoim stosunkiem do dziadków. Pomijam rzecz jasna różne "przypadki rodzinne". Jesli zaś ma się właściwy, to:

Nie sądzę, żeby miały one jakikolwiek wpływ.

by Hajle.

21.01.2007

11:05

[8]

matisf [ X ]

Mazio -> jesli mozna, nasi bliscy ktorzy opuscili nasz swiat nie sa tam gdzie sie ich pochowalo, sa w naszym serduchu w czesci ktora sam na to przeznaczasz i nie wazne jest gdzie zapalisz swieczke, czy ja wogole zapalisz, wazne jest to ze pamietasz, i z Twojego opisu wnioskuje ze ona tez teski za toba, uszy do gory!

Ja swojego dziadka dzis wspominam, pijaczyna byla zniego straszna, ale nie znam do dzis czlowieka z tak wielkim sercem i poswieceniem jak on. A do babc wybiore sie pozniej.
:)

21.01.2007

13:03

[12]

KrolewnaFiona [ Generaďż˝ ]

Maziu... Pięknie napisane. Ehhh... Sie spłakałam...
W październiku ubiegłego roku zmarł mój dziadek. Mieszkaliśmy razem wiele lat, a mimo to teraz widzę jak wiele straciliśmy. Teraz wielu rzeczy nie da się odwrócić, choćby się nie wiem jak chciało. Dlatego... Pamiętajcie o swoich dziadkach. Mimo ich głupich wymysłów i zachowań, które nas czasem irytują.

"Śpieszmy się..." Twardowskiego jest już strasznie "wyświechtanym" kawałkiem i w sumie, nie lubię go cytować. Ale niestety wciąż oddaje aktualną prawdę. Kochajmy... póki mamy na to czas, bo potem bardzo się żałuje wszystkich zmarnowanych chwil...