GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Pianino: zwykłe (akustyczne) czy cyfrowe?

17.01.2007
18:42
[1]

wishram [ lets dance ]

Pianino: zwykłe (akustyczne) czy cyfrowe?

Co jest lepsze pianino cyfrowe czy akustyczne. Zamierzam kupić i na pewno kupię jakieś w przeciągu miesiąca. Cały czas nie mogę się zdecydować jednak - jakie. Szukać pianina akustycznego pomaga mi znajomy, który gra na pianinie i ma naprawdę świetny słuch, ale nie wiadomo czy coś znajdzie. Ja liczę, że mu się uda.
Oczywiście w grę wchodzi tylko używane pianino, gdyż mogę poświęcić na nie ok. 3000zł (max. 4000zł).
Z drugiej strony rozglądam się za pianinami cyfrowymi. Za takim wyborem przemawia przede wszystkim ich cena (w tym wypadku myślę o nowym pianinie), złącze słuchawkowe - naprawdę przydatna rzecz- pianino będzie stało w salonie, jeśliby więc ktoś z rodziny chciał oglądać telewizję, ja mógłbym bez przeszkód grać, w przypadku akustyka, sprawa jest znacznie utrudniona.
Byłem w jednym sklepie muzycznym i zagrałem na takim pianinie (Casio)- efekt był taki, że zadzwoniłem do znajomego by bardziej się postarał ze znalezieniem pianina akustycznego.
Klawisze chodziły prawie jak na zwykłym pianinie, ale jakoś dziwnie topornie. Dźwięk też nie zachwycający, dynamika baardzo słaba.
Tydzień później poszedłem do koleżanki, miała stare pianino (jeszcze z czasów jej babci). Mimo iż było rozstrojone, to grało się wspaniale.
Brzmienie, pełna dynamika, ach! i tak grałem, i choć marny ze mnie muzyk (uczyłem się tylko parę lat i to na keybordzie) to grałem i mógłbym grać godzinami. Każde malutki uderzenie - szarpnięcie struny - dźwięk. Nie to co na pianinie cyfrowym, które testowałem - trzeba było włożyć 'dużo siły', żeby jakiś dźwięk się wydobył, a jego siła jest rozłożona na kilka poziomów.
W weekend idę jeszcze sprawdzić pianina Yamaha może się przekonam.

A jakie jest wasze zdanie, co byście mi polecili?

17.01.2007
18:43
smile
[2]

gladius [ Subaru addict ]

Salomonowe rozwiązanie - kup fortepian :)

17.01.2007
18:45
smile
[3]

nutkaaa [ Panna B. ]

Mimo, że nie gram (kiedyś troche na keybordzie próbowałam z marnym skutkiem ;) ) To na Twoim miejscu wzięłabym pianino akustyczne. Skoro sam widzisz, że różnica w dynamice jest dość widoczna to się nie zastanawiaj. Do tego takie pianino akustyczne ma jeszcze swój klimat :) Nie dajmy się całkowicie ponieść technice, trzeba wrócić choć troche do tradycji! :) Bierz akustyka :)

17.01.2007
19:05
[4]

wishram [ lets dance ]

gladius - - fortepian? a najtańszy to z ile znajdę - 20 000zł ? :)

nutkaaa -
Bierz akustyka :) gdyby tylko jakieś się znalazł... wziąłbym... nawet spróbowałbym go na linach do mojego pokoju wnieść przez okno :D
problem w tym czy znajdzie się jakiś w miarę dobry i za taką cenę (a wiadomo, 3-4tys. jest to nie za duża suma)... Nie chciałbym też mieć akustyka tylko dlatego że jest akustykiem, a dźwięk byłby fatalny. Wydaje mi się, że jednak że jak już kupię to nie będzie to dobry wybór w swojej cenie (inny znajomy, który jest dyrygentem zaoferował mi, że może pierw 'przetestować' pianino:)



18.01.2007
22:07
[5]

wishram [ lets dance ]

mały up

18.01.2007
23:03
[6]

wishram [ lets dance ]



to znalazłem dobre porady. Tylko, że tekst jest napisany przez firmę produkującą pianina cyfrowe, patrzę na to lekkim przymrużeniem oka. Jednak druga część artykułu, w którym wyjaśnione są wszystkie 'właściwości' pianin cyfrowych jest bardzo przydatna

19.01.2007
18:30
[7]

wishram [ lets dance ]

dzisiaj przeszedłem się do sklepu sprawdzić pianina YAMAHA - i niestety to nie to co chciałem :(
nagłośnienie, klawiatura, brzmienie pianina ---- zawiodły mnie
choć i tak były o klasę lepsze od pianin w podobnym przedziale cenowym Casio czy Rolanda

skłaniam się coraz bardziej do akustyka, to samo mówił mi znajomy, z którym dzisiaj byłem, ale on - to wiem - jest gorącym zwolennikiem zwykłych pianin, "jeśli na serio myślisz o graniu, kupuj pianino akustyczne"
hmmm... teraz przeglądam anonse... choćbym miał jeszcze długo szukać muszę coś znaleźć...

05.02.2007
17:30
[8]

wishram [ lets dance ]

byłem w kolejnym sklepie z pianinami, pograłem sobie też na pianinie kolegi
moje przemyślenia:
wcześniej jak grałem na keyboardzie i słyszałem różne szybkie partie na pianinie to myślałem, A! jest to do zrobienia, ale teraz odczuwam respekt= klawisze chodzą ciężko, nie potrafię wykonać prawie żadnych szybszych partii które wcześniej grałem na syntetyzatorze, nie mówiąc już o wykonaniu jakiegokolwiek ślizgu po klawiszach, wydaje mi się to prawie niemożliwe, i tu mam pytanie - - spotkałem się z różnymi rodzajami klawiatur - w niektórych klawisze chodziły gładko, łatwo, tak jak by mi się podobało, jednak najdroższe pianino w sklepie miało bardzo ciężko chodzące klawisze, więc teraz nie wiem, jakie typ jest lepszy, na takich co gładko chodzą klawisze łatwiej by mi się grało, ale który jest bardziej profesjonalny? jak już będę się uczył to na chcę na 'prawdziwym' pianinie, ktoś może wie coś na ten temat?

05.02.2007
17:40
smile
[9]

Misiak [ Pluszak ]

Hmm, moim zdaniem nawet jakiekolwiek pianino zwykłe, jest lepsze od cyfrowego (opór klawiszy i ta cała dusza). To oczywiście czysto subiektywna opinia, bo nie miałem cyfrowego w rękach. Tylko zwykłe. Chociaż zależy do czego będziesz to stosował, bo czasami cyfrak okaże się lepszym wyjściem.
Ale akustyk... mniam, ta siła nacisku, ten czynnik ludzki... heh, nie będe opisywał :)

05.02.2007
17:45
[10]

Dzideek [ Konsul ]

Kupuj prawdziwe! O Niebo lepsze od elektronickich dźwięków.

05.02.2007
17:48
[11]

Lukis171 [ Poznańska Pyra ]

Tu się nie ma co zastanawiać. Prawdziwe to prawdziwe, swoisty dzwięk, barwa ja w szkole muzycznej miałem duży problem przez to że uiczyłem sie na pianinie a w domu miałem keyborda.


PIANINO i sie nie namyslaj...

05.02.2007
23:02
[12]

wishram [ lets dance ]

decyzja o kupieniu prawdziwego pianina już dawno zapadła heh :)

teraz pozostaje tylko znaleźć jakieś dobre, a że ja nie znam się za bardzo, a znajomi, którzy mogliby mi odradzić też nie mają za dużo czasu żeby jeździć ze mną po wszystkich sklepach sprawa nie jest łatwa

16.02.2007
15:19
[13]

wishram [ lets dance ]

no! w końcu coś mi się spodobało! znalazłem bardzo zacne pianino, ale niestety o jakiś 1000zł za drogie... a grało naprawdę ładnie, teraz kombinuje, może uda mi się skąd wytrzasnąć tyle kasy... pożyczę... tylko nie wiem czy warto...
pianino stałoby u mnie w domu, mógłbym grać tylko w weekendy - bo w od pon. do piątku jestem na stancji, w przyszłości może być jeszcze gorzej... czy opłaca się wydawać tyle kasy jak później będę tak rzadko z niego korzystał..? dla przekonania siebie mówie, żeby potraktować to jak lokacje kapitału, ale przecież takie pianino będzie z czasem coraz mniej warte, prawda? ...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.