Amadeusz ^^ [ Fish and Marillion fan ]
Bon Scott czy Brian Johnson?
Wątek zakładam z czystej ciekawości, bo wśród moich znajomych fanów AC/DC zdania są bardzo podzielone.
Chciałbym żebyście zamieścili krótkie uzasadnienie. Chyba nie muszę bardziej rozpisywać się na ten temat?
Ja wolę Bona Scotta. IMO lepsza barwa głosu, lepiej spisywał się na żywo. Mniej piskliwy, bardziej stylowy.
No i płyty przed '80 były lepsze...
Orlando -> Ja też, naturalnie :)
Orlando [ Friends Will Be Friends ]
Obu lubie.
VYKR_ [ Vykromod ]
Angus Young
Babiczka [ Generaďż˝ ]
kim oni sa ?
Amadeusz ^^ [ Fish and Marillion fan ]
VYKR - On to wykracza poza wszelkie skale.
Jego miny to poezja. :]
Babiczka -
Wokaliści AC/DC w latach:
Bon Scott - 1974-1980
Brian Johnson 1980 - teraz.
Babiczka [ Generaďż˝ ]
ac/dc to jakis band ?tak ?
Amadeusz ^^ [ Fish and Marillion fan ]
Tak.
milanista [ Brother Of Metal ]
jakiś band?
bluźnierca :P
dla mnie AC/DC = Angus Young, wokalista jest dla mnie na 2im planie, ale jak mam wybrac to, jako ze uwielbiam plyte Back In Black, postawie na Briana Johnona :)
j.a.c.k [ Konsul ]
jakiś stary boyband albo i duet
Amadeusz ^^ [ Fish and Marillion fan ]
Up.
fan realu madryt i raula [ Manolito ]
ani jednego nie znam
ADAMEK [ POZIOM 27 ]
Ac/Dc to przedewszystkim Malcom który jest w cieniu brata ale to on wymysla riffy i to on jest "winny" całego groovu jaki ma ac/dc. Zresztą sam Angus przyznaje ze wiekszośc tego co gra pochodzi od brata i Chucka Burrego :)
Oczywiscie Bon ............nie mam nic do Briana ale podobna sytuacje jest w Dzemie po smierci Ryska.Niby to ten sam dzem a jednak jakoś inaczej :)
666Scarface. [ Pretorianin ]
Obaj są najlepsi;)
leszo [ I Can't Dance ]
obaj idealni do tej kapeli...
chociaz trudno troche oceniac, ze wzgledu na to ze z Bonem jest mniej materiału... i on tez mial to cos w oczach :D (patrz klip "highway to Hell")