CrazyMan [ G-Unit ]
Studia w Walii - za i przeciw...
witam! jestem w klasie maturalnej i rozmyslam nad studiami. wybieram sie na jakis kierunek scisly (informatyka, robotyka, telekomunikacja albo fizyka) ale jeszcze nie zdecydowalem dokladnie na ktory. jako ze zawsze obiecywalem sobie ze nie bede mieszkal w polsce (tylko i wylacznie z powodu niskich zarobkow, nic wiecej jej do zarzucenia nie mam) to zastanawiam sie nad studiami za granica - w walii. mam juz upatrzony uniwersytet i bardzo chcialbym pojechac ale boje sie problemow zwiazanych z bariera jezykowa. Z ang jestem dobry (na rozszerzonej maturze bede mial ok 80%) ale to jednak caaaalkiem wyzszy poziom - szczegolnie jesli chodzi o te scisle kierunki. Szkola organizuje kursy pomocnicze - z angielskiego na prostrzy angielski. Uwazacie ze warto probowac?
EDIT:
gladius -> troche powagi...to wazna decyzja...
gladius [ Subaru addict ]
W Walii? Angielski to pikuś, gorzej, jak będziesz musiał np. pojechać tam:
coolerek89 [ Mówcie mi cool ]
Sory za offtop , ale
Gladius OMG xD
Czesiek_Alcatraz [ Generaďż˝ ]
To ja w ciemno stawiam argument "przeciw":
CENA
Niestety(a może stety?) w GB nie ma czegoś takiego jak "państwowe studia" - za wszystko trzeba płacić i to dość słono. Do tego dochodzi jeszcze zakwaterowanie + inne opłaty... Co prawda możesz się załapać na jakiś part time job jako barman, no ale jak wiadomo studia dzienne+praca = dużo wysiłku (a i tak pewnie nie będziesz w stanie pokryć wszystkich kosztów).
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
80% z rozszerzonej matury w Polsce to żadna rewelacja, ludzie mają po 90 i się nie dostają na co lepsze filologie w kraju.
Co jak co, ale jeśli jesteś dobry z kierunków ścisłych, to spokojnie będziesz sobie mógł żyć za godziwe pieniądze w kraju.
Nie wiem skąd ta presja, żeby na siłe wyjeżdzać na przeciętne zagraniczne uniwersytety.
Całość sporo kosztuje, a uniwersytet w Llanfairpwllgwyngyllgogerychwyrndrobwllllantysiliogogogoch nie da Ci lepszych perspektyw, niż UW, czy PW.