xircom [ Generaďż˝ ]
Czy potrafimy się ubierać gustownie?
Projektuję brzydkie rzeczy z brzydkich materiałów i nie mam poczucia smaku ani gustu. A mimo to końcowy efekt jest dobry - mówiła projektantka Miuccia Prada. Jedno jest pewne: nadchodzi sezon prawdziwego, niczym nieskrępowanego bezguścia i obciachu, który obciachu nie przynosi.
Co sądzicie o guście i stylu ubieraniu? Rzeczywiście rządzi kicz?
I troche prowokujący cytat z audycji:
"ci co nie maga gustu i maja tego swiadomosc - ubieraja sie na czarno"
ps: to na podstawie audycji z trójki:
gofer [ ]
Hehe, wydaje mi się, że ostatni cytat spowoduje falę oburzenia emo kids, nonkonformistów i tych którzy "noszą czarne ubrania, bo tak im wygodnie". Enjoy!
The LasT Child [ GoorkA ]
Nie wiem czy obecnie kicz jest w modzie. Ale w ostatnich latach było w modzie wiele rzeczy, które było kiczowate (np. białe kozaczki, futrzane kozaczki).
"ci co nie maga gustu i maja tego swiadomosc - ubieraja sie na czarno"
Ubiór na czarno wcale nie jest taki bezpieczny. Ale to stwierdzenie jest prawdziwe, choć nie odnosiłbym go do subkultur.
Kompo [ alkopoligamista ]
Ja się ubieram na czarno, bo lubię ten kolor. Gofer, jestem emo kid? :D
gofer [ ]
Kompo - > od dawna tak twierdzę :)
xircom [ Generaďż˝ ]
"gdyby kobieta stroila sie dla swojego mezczyzny - trwaloby to o wiele krocej"
Wyszlo na to, ze kobiety bardziej ubieraja sie dla innych kobiet, bo one na ubior zwracaja najbardziej uwage. Kobieta odrazu zwroci uwage na buty - czy to lekko zabrudzone, czy niemodne. A facet? ... ;)
Fett [ Avatar ]
Całe szczescie tylko, że 'moda' to nei znaczy, że wszyscy beda sie tak ubierac:) Ja osobiscie lubie dobrze wygladac i wkurzaja mnie ubrania gdzie jest pelno przepuchu, swiecidelek, cekinow itd.
Kompo [ alkopoligamista ]
Dobra, to ja już porzucam czarny kolor, bo trzeba iść z duchem mody i ubierać się kiczowato!
[edit] Nie oglądałem. :]
gofer [ ]
xircom - > dopiero teraz na to wpadłeś? :D
Oczywiste jest, że kobiety stroją się dla innych kobiet, szczególnie jeżeli zadają się z takimi ignorantami w tej płaszczyźnie, jak ja. Gdybyś teraz mnie zapytał o wymienienie ubrań, jakie ma moje kochanie, to może ze trzy bluzki bym sobie umiał przypomnieć i opisać. A ciuchów ma ze dwie szafy, zaufaj. Albo inny przykład - kiedyś umówiłem się z dziewczyną w knajpie i po dwóch godzinach zorientowałem się, że zafarbowała włosy, i to bodajże z ciemno-rudego na coś podchodzącego pod fiolet :>
Kompo - > oglądałeś odcinek South Parku o emo kids? :>
xircom [ Generaďż˝ ]
gofer: poprostu w ogole nie zwracalem na ten /oczywisty/ fakt uwagi ;)
kiowas [ Legend ]
gofer ---> i tak dobrze, że chociaż nie pomyliłeś rozmówczyń :))
Vader [ Legend ]
Pare przemyśleń własnych:
Ubiór pełni dwie funkcje:
- izolacyjną
- społeczną
Pierwszej tłumaczyć nie trzeba, druga też jest oczywista, ale bardziej skomplikowana. W przypadku ubioru, mamy pewnych guru mody, którzy uważają, że pojeli Wszechświat i Boga i kazdy winien ubierać się pod ich dyktando. A takiego! Moim zdaniem, najważniejsze jest to, aby podobać się samemu sobie, oraz nie zrobić z siebie przy tym pośmiewiska. Jeżeli komuś wygodnie jest w czarnym, niechaj ubiera się na czarno. Kto inny woli fiolet - proszę bardzo. Ale kolor to tylko 20% ogólnego wrażenia estetycznego, nad czyimś strojem. O wiele ważniejsze jest to, co mamy ubrane. Przyznacie chyba, że gdy facet nałoży dzwony, to wygląda w nich gejowo bez względu na to, czy są czarne czy fioletowe:-) Ale to pewnie rzecz gustu.
Ubieranie się na czarno ma pare bardzo istotnych zalet:
- nie ma żadnych trudności z zestawieniem kolorystycznym różnych częsci garderoby (ogólnie ta zaleta dotyczy każdego, jednolitego kolorystycznie ubioru)
- można sobie pozwolić na o wiele tańsze odpowiedniki, gdyż często jednolity czarny strój nie posiada specjalnie naszywek czy nazw firmowych
- nie ma żadnego problemu "co założyć" wiadomo co i w jakim kolorze:)
- czarny daje efekt wyszczuplania. Różne kolory i wzory różnie uwypuklaja sylwetke. Np jasne kolory i do tego paski, straszliwie eksponują nasze ewentualne niedoskonalości związane z mięśniem piwnym.
- czarny jest elegancki. Odpowiednio zestawiwszy właściwe częsci garderoby uzyskuje się bardzo pozytywny efekt. W przypadku ubrania wielobarwnego czy sportowego, trudniej jest uzyskać ten efekt, wymaga dobrego wyczucia, czasem nawet wiedzy.
Wszystko ma też swoje wady:
- na czarnym widac każdą pierdołkę. Czarne koszulki wprost kochają niewielkie niteczki i czastki kurzu, szczególnie pochodzące z poscieli, innych ubrań, lub osadzające się w procesie prania.
- dodatkowe koszta eksploatacyjne - wymagają stosowania specjalnych proszków i płynów, które ograniczają redukcje czarnego barwnika w ubraniu, podczas prania
- kojarzony jest z subkulturą metalową, za co można dostać po pysku, a czasem po prostu kojarzy się z utartym okresleniem "brudas".
Ja bardzo lubie styl elegancki i mieszankę ciemnych lub jasnych ale pastelowych kolorów, w zależności od sytuacji. Praktycznie każdą marynarkę mam czarną, za wyjątkiem jednej szarej. Nigdy nikt mi nie zarzucił ani bezguścia, ani nie narzekał, że wyglądam jak idiota. Dlatego stwierdzenia, że Ci, którzy preferują kolor czarny "nie mają gustu", można sobie wsadzić w dupe, podobnie jak wiele innych marketingowych pseudotwierdzen, dotyczących mody:)
No, ale to tylko moje zdanie.
Pozdr.
peter123456 [ Generaďż˝ ]
W porównaniu do anglików mamy świetny gust :)
gofer [ ]
kiowas - > hehe, w sumie możliwe. Ale powiem Ci, że kiedyś 4 dobre koleżanki dały mi zdjęcia swojej czwórki że tak powiem - w stanikach, ujęcie mniej więcej od poniżej szyji do powyżej pępka. Rozpoznałem bezbłędnie who is who ;)))
roland_ [ Pretorianin ]
A podobno mężczyźni, którzy znają się na modzie, to geje. Prawda to?
kiowas [ Legend ]
Vader ---> kilka spostrzeżeń:
- nie ma żadnych trudności z zestawieniem kolorystycznym różnych częsci garderoby (ogólnie ta zaleta dotyczy każdego, jednolitego kolorystycznie ubioru
To właśnie to o czym mowa w cytowanym zdaniu - jeśli ktoś nie potrafi dobierać części garderoby, wybuera czerń.
- można sobie pozwolić na o wiele tańsze odpowiedniki, gdyż często jednolity czarny strój nie posiada specjalnie naszywek czy nazw firmowych
Zazwyzaj nie ma większego problemu w rozróżnieniu dobrego gatunkowego ubrania od 'szmatexu', niezależnie od towarzyszących temu naszywek.
roland ---> oczywiście, że tak. Jest nas bez liku.
- czarny daje efekt wyszczuplania.
To prawda. Więc by nosic coś innego warto trochę nad sobą popracować :)
Np jasne kolory i do tego paski, straszliwie eksponują nasze ewentualne niedoskonalości związane z mięśniem piwnym.
I po to właśnie powinno się opanować choć podstawową wiedzę na temat własnego ciała i tego co mozna,. a co nie nosić. I nie będzie człowiek zmuszony znowu do włożenia tego samego czarnego sweterka.
- czarny jest elegancki. Odpowiednio zestawiwszy właściwe częsci garderoby uzyskuje się bardzo pozytywny efekt. W przypadku ubrania wielobarwnego czy sportowego, trudniej jest uzyskać ten efekt, wymaga dobrego wyczucia, czasem nawet wiedzy.
Owszem, ale zazwyczaqj towarzyszą temu daodatki w innym kolorze. Mało kto wygląda szykownie ubrany w totalną czerń. Poza tym szyk i elegancja to towar zarezerowowany na specjalne okazje (chyba, że ktoś z zasad savoir vivre'u uczynił motto swojego życia:)
Nigdy nikt mi nie zarzucił ani bezguścia, ani nie narzekał, że wyglądam jak idiota. Dlatego stwierdzenia, że Ci, którzy preferują kolor czarny "nie mają gustu", można sobie wsadzić w dupe, podobnie jak wiele innych marketingowych pseudotwierdzen, dotyczących mody:)
Zarzuć fotę, masz gwarancję, że znajdę coś do czego mozna się przyczepić :)))
roland_ [ Pretorianin ]
kiowas ---> Jeszcze zależy, jakie paski. Poziome poszerzają, natomiast pionowe wydłużają.
Co do czarnych ciuchów - wiadomo, że najprościej ubrać się całkiem na czarno. Jak ktoś a) nie lubi się stroić, b) jest metalem - to takie ubrania właśnie zakłada.
Viti [ Ponury Krwiożerca ]
roland_ --> ależ oczywiście że to prawda. tak samo tylko geje mówią: przepraszam, dziękuje. to typowa dla nich oznaka zniewieścienia. prawdziwemu supersamcowi te oznaki słabości nie przejdą przez gardło :D bierz przykład z naszych bliźniaczych cesarzy.
Vader [ Legend ]
kiowas -->
To właśnie to o czym mowa w cytowanym zdaniu - jeśli ktoś nie potrafi dobierać części garderoby, wybuera czerń.
- Niezupełnie. Trudność nie jest równoznaczna z niemożnościa. Słowem: po co komplikować coś, co można zrobić prościej. Czerń nie musi być zatem wyróżnikiem jakiejś "ułomności", a zwykłego pragmatyzmu:)
Zazwyzaj nie ma większego problemu w rozróżnieniu dobrego gatunkowego ubrania od 'szmatexu', niezależnie od towarzyszących temu naszywek
- Masz w sobie coś z kobiety zatem. Ja nigdy nie potrafie tego odróżnić, no, może po "omacku". Zostaje mi zatem kierowanie się miernym kryterium jakim jest cena. Ale z drugiej strony, jakbym się znał na wszystkim, to bym tu nie siedział i nie dyskutował, tylko właśnie obalał imperium Gatesa ;-)
To prawda. Więc by nosic coś innego warto trochę nad sobą popracować :)
- Pracować nad sobą zawsze warto, bez względu na ubiór. Ale nie kazdy ma na to ochotę, czas. Niektórym to w ogole nie potrzebne. A jak ktoś lubi swój brzuszek, to lepiej niech ubiera się w coś, co specjalnie go nie eksponuje. W końcu inni mogą już mieć inny pogląd na nasz wygląd:-)
I po to właśnie powinno się opanować choć podstawową wiedzę na temat własnego ciała i tego co mozna,. a co nie nosić. I nie będzie człowiek zmuszony znowu do włożenia tego samego czarnego sweterka.
- Z jednej strony racja. A teraz zestaw sobie wszystkie inne dziedziny, w których warto by "opanować pewną wiedzę" i do końca życia się nie wyrobisz. Dlatego niektórym, lepiej poczytać Kanta i włożyć czarny sweterek, w którym wyglądają nieźle, niż dokształcać się w zakresie mody, by wyglądać jeszcze lepiej ale zmarnować czas i pieniądze.
Owszem, ale zazwyczaqj towarzyszą temu daodatki w innym kolorze. Mało kto wygląda szykownie ubrany w totalną czerń.
- Dlatego, że większość ubranych w totalną czerń, to nastolatkowie w tłustych włosach i w koszulkach z "Dimmu Borgir" + rozwalone glany.
Zarzuć fotę, masz gwarancję, że znajdę coś do czego mozna się przyczepić :)))
- No, wiadomo. Doskonały nie jestem, Ty zresztą też. Ale jak pisałem wcześniej, liczy się to, by podobać się sobie i nie narazić się na pośmiewisko. Gdybym miał dbać o każdy, najmniejszy detal i robić z tego tytułu tragedię, to musiałbym prawdopodobnie zgłosić się do psychiatry:)
xircom [ Generaďż˝ ]
Czy ci co znaja sie na modzie to geje? Chyba stereotyp.
eltexo [ Konsul ]
*Rozgląda się po wątku xircoma..*
Nie ma tu jeszcze stansona? Zaspał? :D
xircom [ Generaďż˝ ]
Tez sie nie moge doczekac;) Moze nie spelniam tym razem jego osobistych kryteriow glupoty?
Lutz [ Generaďż˝ ]
kiowas co znaczy dobre gatunkowo ubranie ? ja w szmatexach znajdowalem calkiem fajne rzeczy, ale glownie jezeli chodzi o oryginalnosc. Ale jezeli ktos kupuje w szmatexach przechodzone koszulki, spodnie kurtki levisa czy nike to wybaczcie, ale takie to ja sobie kupie w sklepie (albo i nie bo nie lubie mundurkow) I ubieram sie sam, to jasne ze moja kobieta mi troche pomaga, ale to ja decyduje co chce ubrac ;).
eltexo a po co tu stanson ?
eltexo [ Konsul ]
Lutz -> stanson ma zwyczaj kpienia z wszelkiego rodzaju wątków Lamberta...tfu...Elżbiety...tfu xircoma ;p