John_Kruger [ Baron ]
taka pierdółka na koniec dnia... część 82:)
Podawajcie pomysły z jakiejś dziedziny, tak żebym wiedział z czego sie przygotować;). Będzie ów część miała nazwę - "pierdołka na zamówienie"
pozostały do zrealizowania:
1. Glob3r – pierdołki o szkole
2. Jj:. - pomyłki filmowe
arthemide
3. Teoria powstania kultury polskiej.
4. Dlaczego zasłona pod prysznic zawsze perfidnie klei sie do ciala?
5. Jak zmiezyc wysokosc budynku przy pomocy olowka?
6. Energia romantyczna = energia elektryczna?
Janczes
7. chuligani
.:Jj:.
8 wpadki sławnych osób
Przyjmuje zgłoszenia na Wasze pierdołki, tak, żeby teksty mi się nie wyczerpały tak szybko;)
Swój wkład w tworzenie pierdołki wnieśli:
- WTF?
- Nutkaaa
- Monixxx
- Arthemide
- Wormsek
- j.a.c.k.
- ShinChanMum
- Splinter_fraz
- .:Jj:.
- dr. Acula
lista stałych bywalców czytających pierdółki:
- Foks!k
- mirencjum
- promyczek303
- WTF?
- UltRafaga
- MR.MANIAK
- Gibon91
- Glob3r
- karl_o
- Api15
- Siepet
- Bobuch
- cycu2003
- Loon
- Cing
- Virtual_M@N
- raper741
- Kucyś
- cinek0,7
- sajes
- j.a.c.k
- coolerek89
--------------------------------------
JAK POPEŁNIĆ SAMOBÓJSTWO?
Moje życie to pasmo porażek, jestem beznadziejnym przypadkiem, sfrustrowanym i pełnym kompleksów, a ta strona służy do wylewania swoich żali. Nie dziwi zatem fakt, że wielokrotnie próbowałem popełnić samobójstwo. Niestety jestem takim nieudacznikiem, że nawet to mi się nie udawało.
Oto krótki opis "najskuteczniejszych" sposobów na śmierć:
Na stronach www pełno jest informacji o tym, jak skutecznie popełnić samobójstwo. Nikomu nic nie można zrobić, bo serwisy te nie namawiają do śmierci, a mają jedynie charakter informacyjny. Postanowiłem więc stworzyć wpis, w którym poinformuję, jak nie należy popełniać samobójstwa, bo coś o tym wiem.
Pierwszy raz próbowałem ze sobą skończyć łykając tabletki. Niestety wszystko zwymiotowałem. Wziąłem do ręki nóż i podciąłem sobie żyły. Tak bolało i piekło mnie, że nie mogłem wytrzymać i zabandażowałem.
Poszedłem nad morze i wskoczyłem do wody. Po chwili zaczęło brakować mi oddechu i wypłynąłem na powierzchnie, by zaczerpnąć powietrza. Popływałem sobie z godzinę, nie umarłem i nie ukrywając wkurwienia wyszedłem na ląd.
W drodze powrotnej do domu położyłem się na torach i czekałem na śmiertelną lokomotywę. Dwa dni później podszedł do mnie jakiś człowiek i oznajmił, że od lat nie jechał tędy żaden pociąg. Wierząc w przeznaczenie oraz powiedzenie, iż dwa razy nie wchodzi się na te same tory, postanowiłem zabić się rzucając pod samochód. Pół dnia zajęło mi wskakiwanie na jezdnię tuż przed jadące pojazdy. Skończyło się na trzech wypadkach, jednym śmiertelnym. Niestety ja wciąż żyłem.
Pomyślałem, że strzelę se w łeb. Na rynku wydałem ostatnie pieniądze na spluwę. Jebany rusek zapewniał mnie, że powalę tym nawet konia. Nie mylił się. Jeden strzał wystarczył, bym padł na ziemię i z załzawionymi oczami i dusznością pojął, iż kupiłem pistolet gazowy.
Przypomniałem sobie wtedy, że jeden z moich kumpli (pan złamane serduszko) popełnił samobójstwo konstruując urządzenie czasowo włączające prąd. Łyknął tabletki, założył sobie kabelki na głowę, ułożył się do snu, a rano mama, zamiast syna, znalazła śpiącą zapiekankę. Ja tam się nie znam na żadnych konstrukcjach, nawet z klockami Lego miałem problemy, dlatego porzuciłem pomysł zbudowania własnego krzesła elektrycznego, ale za to pobiegłem do sklepu po sznur.
Zrobiłem takie kółeczko, w które wkłada się głowę, zawiązałem na supełek i rozejrzałem, gdzie by tu się powiesić. W domu nie było jak, próby uczepienia tego na żyrandolu kończyły się niepowodzeniem. Za ciężki byłem. Poszedłem na miasto, potem do parku. Pech chciał, że na te niższe drzewa potrafiłem się w drapac, ale ich gałęzie były za słabe, a te wyższe były za wysokie. Nie dało się wejść. Po wielu godzinach szukania odpowiedniego miejsca, znalazłem swoje drzewko, wdrapałem się na gałąź, ale nie potrafiłem na niej uwiązać linki. Była za krótka. Skończyło się na kilku bolesnych upadkach.
Idąc miastem wpadłem na kolejny pomysł. Stanąłem w samym centrum, tuż przed Ratuszem, wyciągnąłem zapalniczkę i podpaliłem sobie ubranie. Cały zająłem się ogniem, niestety jacyś durnie szybko zarzucili na mnie koce i ugasili pożar. Chyba wzięli mnie za kogoś innego, bo krzyczeli coś w rodzaju "Kominek bohaterem!", "drugi Wałęsa!". Parę dni później Rada Miasta zdecydowała, że "po licznych desperackich protestach mieszkańców nie wyda zgody na budowę kolejnego supermarketu".
Ze szpitala wyszedłem po tygodniu. Pierwsze kroki skierowałem na ostatnie piętro najwyższego budynku w mieście, ponieważ po długich przemyśleniach doszedłem do wniosku, że tylko skok z dużej wysokości zakończy moje cierpienia. Pech chciał, że wyjście na dach było zamknięte na kłódkę.
To był znak. Pan Bóg nie chciał, bym schodził z tego świata i zamknął mi przed nosem ostatnią szansę na śmierć. Zrezygnowany machnąłem na to wszystko ręką, wróciłem do domu i zdecydowałem, że założę bloga. Tak oto znalazłem nowy cel w swoim życiu, ale i tak wciąż czekam aż ktoś mi sprzeda pomysł na samobójstwo doskonałe. Takie, które musi się udać. Pomożecie?
--------------------------------------
bonus:
"Bydlaku TY" :D
--------------------------------------
poprzednie części:
część 81 - Opowiadania
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5885828&N=1
część 80 - poradnik na studniówke
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5881482&N=1
raper741 [ Vamos Barca ]
zaliczona pierdółka jak zawsze ;]
Glob3r [ Generaďż˝ ]
Znakomite :D:D
Do Top10 się łapie ;)
Sky Blaster [ Pretorianin ]
fenomenalne!
Spiderman 3 [ Pretorianin ]
heheh padłem, jedna z lepszych!
Janczes [ You'll never walk alone ]
hehe spx ;)
ps. ma ktos linka do stronki gdzie były rozne smieszne sposoby na samobójstwo? Był w jakims watku na GOLu jakis rok temu :P
Kuba_Krk [ Konsul ]
bonus miazga
Caine [ Książę Amberu ]
Kominek rządzi. Dawno nie zaglądałem na jego popaprany blog.
Czagap [ Pretorianin ]
Najbardziej zarąbista pierdółka jaką czytałem!!
Sposób na samobójstwo idealne:
kowalskam [ Senator ]
widziałem
Api15 [ dziwny człowiek... ]
Pierdółka wymiata
49er [ Centurion ]
czekałem dzis na pierdolke i sie oplacilo :)
bonus bardzo zyciowy :D
EG2006_16384928 [ Chor��y ]
swietna
VYKR_ [ Vykromod ]
Kominek jest kiepski, do smrodu stop nie dorownuje chociazby takiemu Maddoxowi.
edit: zeby nie byc goloslownym:
coolerek89 [ Mówcie mi cool ]
Popapraniec, ale dobre uśmiałem sie :D
Bobuch [ Mniejsze Zło ]
Hahaha genialne! Johny, z dnia na dzień coraz lepiej :D
John_Kruger [ Baron ]
bobuch - no wreszcie jakies pozytywne slowa odkat wydalem Stirlitza;)
cienki bolo [ Konsul ]
Naprawdę śmieszne, ale ma też w sobie coś ciut przerażającego, ten kawałek z kolegą-tostem. Ogółem nieźle się uśmiałem.
master53 [ Hans Kloss ]
Niezła ta dzisiejsza pierdółka :)
Klivert [ Konsul ]
wspaniałe
Thunder bird [ Junior ]
Idąc miastem wpadłem na kolejny pomysł. Stanąłem w samym centrum, tuż przed Ratuszem, wyciągnąłem zapalniczkę i podpaliłem sobie ubranie. Cały zająłem się ogniem, niestety jacyś durnie szybko zarzucili na mnie koce i ugasili pożar. Chyba wzięli mnie za kogoś innego, bo krzyczeli coś w rodzaju "Kominek bohaterem!", "drugi Wałęsa!". Parę dni później Rada Miasta zdecydowała, że "po licznych desperackich protestach mieszkańców nie wyda zgody na budowę kolejnego supermarketu".
promyczek303 [ sunshine ]
zarówno obrazek jak i sama pierdółka są super :)
mirencjum [ operator kursora ]
Pocieszne
Kucyś [ BIE(L)ANY ]
Świetne
Bobuch [ Mniejsze Zło ]
John -> Stirlitz jest klasą samą w sobie i sam podniosłeś poprzeczkę dając go do pierdółki :)
WTF? [ Pretorianin ]
buahaha:D dobre:P