TrzyKawki [ smok trojański ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1523
Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach...Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się nasza karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Na szczęście w końcu zwyciężył rozsądek oraz poczucie realizmu i ostatnio pełni rolę bardziej zgodną ze swoimi predyspozycjami. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Pierwsza część: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=41954
Poprzednia część: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5874792&N=1
Deser [ neurodeser ]
Dziewniąty :)
(kup se słownik palancie) :D
Ale Was pocięli, normalnie nikt się nie spodziewał łódzkiego pogotowia. Mnie nie tną bo orgazm przy tym nie ten, że już nie wspomnę... zbiorowy im nie wychodzi :)
Gilmar [ Easy Rider ]
Na początek zadałem pytanie Soulowi...
Deser [ neurodeser ]
Pozostaje kupić GW :) Co prawda ostatnio zabroniłem używać niecenzuralnych słow na ogólnym ;) Normalnie mam chorobe szefa :D
duchhhhh [ Legionista ]
czeeeeeeesc
Gilmar [ Easy Rider ]
Co jest niecenzuralne, to jest niecenzuralne ale... Kasowanie postów tylko dlatego, ze takie jest czyjes widzimisię jest niedopuszczalną praktyką moderatorów.
Dwa posty w gwiazdorskim wątku zostały usuniety tylko dlatego, że były niewygodne dla moderatorów.
Lechiander [ Wardancer ]
Ha! Wróciłem! Zapas jest, pisac dalej można, adminek sie cieszy, prawda? :-D
Gilmar ---> Nie trza było. I tak nic nie da. Imć S odpisze Ci banialuki o obiektywnym dobieranou pracowników itp. I jesli takowy karierowicz, tudzież nienawidzący niejakiego Lechiandera, tudzież nie lubiący Smoka (bo kiedys go tu zjechali, pewnie słusznie) usunął jakiegoś posta, to znaczy naruszyło faka i już, nie ma dyskysji. :-)
Pewna myśl mnie naszła..., ale póki co zachowam dla się. ;-)
Kawek wyłaczył muze, to ide grać w GW. :-D
Deser [ neurodeser ]
Zaproponowaliście dla Romka gwiazdkę i patronat z dopiskiem "protektor", "predator", "wibrator" nad wątkiem "kabel roku"? :) Należy się, oj należy. Nawet poprę :) podeprę... eeee, podepnę... i nie chodziło mi wcale o, podkabluję :) Społecznie jest potrzebny taki wątek, bo w szafie wieśniaka nic nie ma :)
Deser [ neurodeser ]
Mam dziwny zwyczaj mówić językiem kolokwialnym
Punkt pierwszy nigdy nie wierz ludziom punktualnym
To jest tak że ludzie o takim sercu
Są jak klaustrofobia na otwartym powietrzu
To jest kilku takich świętych którzy w świętej chciwości
Biją nawet komunę o kilka dobrych długości
Pieniądze nie śmierdzą pieniądze to pieniądze
Rząd jest zawsze blisko mafii mafia trzyma z rządem
Biznes jest biznes jak zwykle sami swoi
Tych kilku ciemnych typów pasuje do roli
Szczury pozbawione zębów wampiry na odwyku
Ludzie co nie śmieją się nawet z własnych dowcipów
Możesz wierzyć lub nie lecz te słowa płyną z serca
Potrzebuję tych emocji bardziej niż powietrza
Więc mówię wszem i wobec uczciwie jak tu stoję
Czasem mam takie myśli że aż sam się ich boję
To był jeden z tych dni gdy miasto oszalało
Policję trafił szlag ciało gryzło ciało
Łyse wielbłądy ukryły się w swych bramach
Wreszcie stało się to dokładnie co się stało
A więc wszystko do czasu - wszystko do czasu
Ja będę właśnie tym co wywoła wilka z lasu...
------------------------------------------------------
Alians
mp3 tutaj -
Lechiander [ Wardancer ]
Des, znasz Blackfire?
Widzący [ Senator ]
Obdarowałem NN Administratora laurką i gałązką kwiecia w premium. Kwiatki są piękne i mają nawet stosowną nazwę, ciekawe kto zgadnie;-)
pasterka [ Paranoid Android ]
a co tu sie dzialo? widze jakies pelne oburzenia posty, a nie wiem, do czego to. mysmy byli na parapetowie (nie mam pojecia czy to sie pisze z "u" zamknietym, ale sie na parapetowy odmienia, to pewnie tak :-) ) na drugim koncu swiata i znowu cos nas ominelo :-)
Deser [ neurodeser ]
pasterka - w sumie nic :) Taka nowa, świecka tradycja.
Ktoś kiedyś bliski powtarzał, że zawsze może być gorzej. Mój ojciec mawia od czasów niepamiętnych, że ku gorszemu idzie. Jaką nadzieję co do przyszłości ludzkości może mieć człowiek, który weźmie pod uwagę doświadczenia ostatniego miiliona lat? - zastanawiał się kiedyś Kurt Vonnegut. I od razu sobie odpowiedział: Żadnej.
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Widzący ---> Skąd Ty znasz takie kwiecia? Nawet nie wiedziałam, że takie cuś istnieje, w dodatku w odmianie skośnookiej ;)
Na przyszłość ładnie proszę - róbcie zrzuty awanturniczych postów, niech się reszta nie musi obchodzić smakiem.
Soulcatcher [ Admin ]
Lechiander ---> miałem okazję czytać twoje wulgarne wypowiedzi w przeszłości i ci się upiekło. Wydaje mi się jednak że przesadzasz z żartobliwymi wypowiedziami na temat moderatorów i administratora tego forum. Jakoś tak odstajesz od innych, strasznie się odrealniłeś. Udzielam ci ostatniego oficjalnego upomnienia.
rothon ---> twoje poczucie humoru jest mi znane od lat, proszę cię jednak abyś przystopował, głupio by było gdyby przez twoje wypowiedzi zniknął taki ładny kącik dyskusyjny. I wiesz że nie musisz mnie lubić, ważne żebyś nie pisał o tym na forum.
Gilmar --> jeżeli masz zastrzeżenia do pracy moderatorów musisz poprzeć to dowodami, wiem że ciężko jest podać dokładną treść skasowanego wątku, ale jeżeli już piszesz do mnie emaila opisz sprawę na tyle dokładnie aby wynikły z tego jakieś wnioski.
Lechiander [ Wardancer ]
Soul ----> Ok, kumam, ale nie wciskaj mi bzdetów. Wiem, że mi sie upieklo i za to dziękuję, naprawdę szczerze. Jedno co mogłem i zrobiłem, to przeprosiłem. Też szczerze. Wierz lub nie, zwisa mi to, piszę teraz prawdę. I ograniczę swe "wulgarne" wypowiedzi, obiecuję, np. Wiesz, ze chcę tu zostać...
Ale nie wciskaj kitu, bo adminek przesadza! I jeśli tu piszesz, to najprawdopodobniej wiesz, co mam na myśli i co jako przykład zapodałem w wiadomym wątku. Jeśli nie, to zerknij.
Ponadto, nie wydaje mi sie że przesadzasz z żartobliwymi wypowiedziami na temat moderatorów i administratora tego forum, ja tylko cos próbuję pokazać! Może nieudolnie, może zbyt prostacko, może morze, ale chyba dość prosto, żeby zakumać...
Co do odrealnienia - nie pisz o czymś, o czym zielonego pojecia nie masz...
Uwagi co do rothona przemilczę, sam się obroni i to na pewno lepiej, niż ja.
Lechiander [ Wardancer ]
Troche źle napisalem... Olać...
Moze mój osttani post na tym forum... olać... Nie mam kobiety, mam pracę, stałą; chleję... co weekednd praktycznie... jestem marginesem... tez olać...
Do Ani!
Ten utwór zapamieytajcie... i Wojaczka... oj...
Joł!
piokos [ Malpa w czerwonym ]
ostatni? O nie, jeszcze się trochu pomęczysz w smoku :).
dobranoc
ps. czy zmiana wstępniaka polegała na nie zmienianiu go? :D :P
Lechiander [ Wardancer ]
piokos ---> A Ty skąd możesz wiedzieć? Hę?
I tak, zmiana polega na zmienianiu wstępniaka.
Cze all.
To będzie ciężki dzionek... :-D
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Nieszczescie paru ludzi na tym swiecie polega na tym, ze nie sa smieszni. Staraja sie jak moga, wysilaja do granic mozliwosci, wspinaja na wysokosci swoich intelektualnych mozliwosci, a tu... nic. Wciaz sie nikt nie smieje.
Ja naleze do tej grupy nieszczesnikow. Chocbym nie wiem ile razy napisal, zeby osoba wziela duzy rozped i walnela baranka o sciane, uzywajac w tych stwierdzeniach setek roznych slow, budujac rozmaite konteksty, silac sie na coraz to nowe figury retoryczne, nadal pozostane niesmieszny.
Mimo tego pecha, jest jedna pocieszajaca rzecz (pocieszajaca dla mnie, oczywiscie). Otoz roznie sie nieznacznie od grupy nieszczesnikow zwanych "niesmiesznymi". Roznica polega na tym, ze ja wcale nie chce byc smieszny! Moj 'humor' ma sluzyc czemu innemu. W zamiarach swoich chce calkiem powaznym tonem wskazac niektorym, ze wbrew ogolnie panujacym modom na hołubienie glupoty, tolerowanie debilizmu i plycizny intelektualnej, otaczanie troska prymitywizmu i wsiowego "luzactwa", ze pomimo tych wszystkich obyczajow, sa miejsca, gdzie takie zagrywki sie odrzuca.
Oczywiscie takie moje dzialanie jest ze wszech miar szkodliwe, gdyz dotyczy grupy docelowej, ktora przez pewne ekipy jest strzyzona z kieszonkowego. Gdyby sie okazalo, ze jakas czesc grupy docelowej obrazi sie i odejdzie, to stanowic to bedzie odpowiednia kwote w budzecie. Na minus. A w dzisiejszych, drapieznych wolnorynkowych (*) czasach nie mozna sobie pozwolic na taka ekonomiczna nonszalancje. Zatem po lapach nalezy dac grupom inicjujacym zamach na nasze finansowe podstawy.
Od czasu do czasu podejmuje sie wiec wycieczke i zaczyna tluc po lapach. Rozmaitymi narzedziami: raz jest to mlody moderator, ktory swiat widzi jedynie w 2 kolorach, czerni i bieli, innym razem jest to stary moderator, ktory wprawdzie wie, ze na swiecie wszystko jest szare, rozni sie jedynie odcieniem, ale za to ma klopoty ze soba i za pomoca nozyc forumowych probuje odreagowac stres zwiazany z noszeniem w sobie wiedzy o wlasnych slabosciach. Rozne sa narzedzia, jedna jest tylko prawidlowosc - raz na jakis czas trzeba dac po lapach. Teraz wlasnie mamy taki sezon, a ja, majac juz swoje lata, wcale sie z tego powodu nie napinam :-)
Czeee! :-))
(*) Temat czy wolny rynek istnieje, czy nie, to jest kwestia wysoce dyskusyjna. To jednak przedmiot na oddzialna dyskusje.
Lechiander [ Wardancer ]
Cicho jakoś tu...
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Poniedzialek, co sie dziwisz...
Lechiander [ Wardancer ]
No fakt, przepraszam.
Widzący [ Senator ]
Czeee
"Staszek szybki być..."
Czy kulturalne zwracanie uwagi na błędy ortograficzno, składniowo, gramatyczno, rzeczowe młodszym kolegom będzie zaliczone jako dzieło pomocy? Bo jeżeli tak to szykuje mi się moc pracy.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Stanowczo twierdze, ze nie! Nie bedzie to dzielo pomocy. A czemu? Odpowiedz jest banalna: bo stoi w opozycji do ogolnej koncepcji funkcjonowania tego miejsca. W tym miejscu grupa docelowa ma sie czuc inaczej, lepiej niz gdzie indziej. W szkole kaza pisac zgodnie z zasadami, w domu starzy gledza o o tym samym, u ciotki na imieninach to samo, niedobrze sie juz robi! Tylko na Golu jest normalnie: kto targetu powie, ze sie targetu zachowuje prostacko, ten zbierze po plecach ku uciesze nastoletniej gawiedzi :-))
Lechiander [ Wardancer ]
Jak mawiała wrózka do Hitlera:
prawda zawsze w oczy kole!
A gdyby adminek miał odwagę i troche obiektywizmu, toby potwierdził niewątpliwie. Choc z drugiej strony, wtedy nie byłoby żadnego dymu.
Gdyby babcia wąsy miała...
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Ty, Lechiander, zapominasz o jednej szalenie waznej rzeczy. Rzeczy podstawowej. Poszukujesz potwierdzen jakis, obiektywizmu, czyli dialogu, a zapominasz, ze prorok nie dyskutuje, prorok wie! I albo sie prorokowi wierzy na slowo, albo winno sie isc precz! :-))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Nie no, niech mi ktos powie i przekona mnie, ze to madre jest i nalezy, jezeli sie juz nie chce pochwalic autora, to przynajmniej obojetnie przejsc mimo. No niech ktos mi wytlumaczy -->
Widzący [ Senator ]
Wróżka to mówiła "Eine moment, mein Fuhrer!"
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
He he, czekam teraz, kiedy na forum pojawi się specjalna kategoria "Smok", do której nawet 18+ lat i abonament GOLMax nie wystarczą, aby mieć dostęp ;) Tylko MayClub ewentualnie SMS za czypińdziesiąt za każde wejście :D
Deser [ neurodeser ]
"rzetelną" napisał poprawnie.
Druga zmiana wita pierwszą :)
"Chciałem rządzić już gdy miałem 12 lat. Premierem zamierzałem zostać, mając lat 34, a skończyć rządy, mając lat 91. To byłby rok 2040. To jeszcze strasznie dużo czasu" I nic mi z tego nie wyszło :)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Meghan, znajac nature Polakow, to gdyby sie taka kategoria pojawila, to drzwiami i oknami by sie polactwo ladowalo do watku. Bo nie wolno.
- Jak to nie wolno?! - Mnie nie wolno?! I sruuuuu, wszyscy leca!
No na taka popularnosc "mętowni", ze sie posluze lechianderowym okresleniem, szefowie portalu pozwolic sobie nie moga. Bo jeszcze by komus do glow przeniknely jakies lansowane tu bluznierastwa, ktore nastepnie sprzedawalby taki delikwent dalej. Brrrrrr... strach pomyslec co by sie wtedy porobilo.
Ogromne wojska, bitne generały,
Policje - tajne, widne i dwu-płciowe -
Przeciwko komuż tak się pojednały?
- Przeciwko kilku myślom... co nienowe!
Lechiander [ Wardancer ]
Ano fakt, zapominam...
Tak sobie myślę od jakiegos czasu, że po prostu chcą Smoka wykopać. Ostatnie wydarzenia niejako to potwierdzają.
Niewygodnie się tu pisze. Przeszkadza paru userów. Same minusy, plusy małe, nie liczące się.
Cos czuję, że niedługo to jako Lechiander jeszcze zabawie. A polecę pewnie, za pierdół jakiś zupelny. Ot, choćby taki, jak wczoraj.
I tylko smak cholernej obłudy zostanie...
Kane [ bladesinger ]
Lechu --> samo zycie.... nie pierwszy raz ktos po dupie dostanie za to ze 'zadarl' z wladza wyzsza.... chyba kazdy wie ze sa rowni i rowniejsi, wszedzie i zawsze.
Deser [ neurodeser ]
Lechu - szat nie drzyj bo powodu nie ma. Szkoda się szarpać, a popisac sobie możemy i tego nikt nie zabrania. Tylko targetu nie kopać, adminów nie draznić, donosicieli nie karmić. Wcale nie takie trudne ;)
Zmieniając temat. Czy kolejna część GW zwana Utopia będzie o indianach? --->
piokos [ Malpa w czerwonym ]
zostanie jeszcze
Deser [ neurodeser ]
Ooooo i jeszcze to --->
To nie są rzadne potwierdzone informacje, a jedynie znalazione concept arty, które równie dobrze mogły byc planowane do wydanych już części... ale coś mnie sie po łbie kołacze, że moge mieć rację :D
Kane [ bladesinger ]
Deser -> pozyjemy, zobaczymy, dodatek zakupimy.
Lechu -> badz na GG wieczorem jak z roboty przyjde, mam malutki 'interesik' do Ciebie, moze jakies freebie (czy jak to sie tam pisze) dostaniesz :)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
piokos--> Ta zabawa na karuzeli fajna *smieje sie*
żal mi takiej jednej dziewczyny co myślała że statek ciągnie za sobą kabel żeby mieć
prąd
Widzący [ Senator ]
No to smoczki Wam pa.
Bendem w środem, to jak bendem to poklikam do Was.
Chyba że z nuduf zaklikam z Wrocka do mam sznelcug o pólnocy dopieru.
Gilmar [ Easy Rider ]
Witajcie Smoki!
A mnie jest najbardziej żal - pierzastych kogucików...
Soulcatcher ------> Ponieważ tu, w tym wątku udzieliłeś mi odpowiedzi na moje pytanie, więc i ja odpowiem.
Następnym razem postaram się przedstawić niezbite dowody i wówczas być może jakieś wnioski z tego tytułu wynikną.
NicK [ Smokus Multikillus ]
Ale się żalicie. To forum takie jest, że piszą tu zarówno takie wybitne jednostki jak Wy i pospolite miernoty (target). Można się pogodzić z tym faktem i spokojnie żyć, a można co jakiś czas wzniecać świętą wojnę i się oburzać. Tak długo, jak nikt sobie w drogę nie będzie wchodził, to i nie będzie problemów - czego wszystkim życzę.
Widzący [ Senator ]
Gilmar -> pierdyknij zasłoną miłosierdzia, żadne dowody Ci nic nie dadzą bo nie jesteś stroną w tym postępowaniu. To jak trójca święta, w trzech postaciach a jednej osobie. Prokurator, obrońca i sędzia z dodatkową bonusową funkcją kata.
Gilmar [ Easy Rider ]
Zasłona...? Tak, ale co mi szkodzi zza tej zasłony popatrzeć na łapki moderatorów...?
Ja tam starej daty jestem, ufać ale i kontrolować - to zasada sprawdzona w różnych okresach historycznych i diametralnie różnych orientacjach politycznych.
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
NicK ---> Musisz tylko wziąć pod uwagę, że nie każdy ma ochotę pogodzić się z faktem, że ktoś go gwałci przez oczy, np. totalnym brakiem poszanowania zasad pisowni, albo też zwykłym chamstwem czy głupotą. Napiszesz - nie chcesz, nie czytaj, ale skąd ja mogę wiedzieć przed przeczytaniem, że to takie będzie? Czasem się da przewidzieć, czasem nie. Niestety nie wchodzenie temu pacaństwu w drogę najczęściej oznacza konieczność karkołomnego slalomu, bo odźwiernego w wątkach nie ma i czasem także i w Smoku jakiś post typu "cze, poklikash" się zdarzy.
Ja mam swoją prywatną niezorganizowaną akcję wojny z wszechobecną bylejakością, w każdej zauważalnej dla mnie odmianie, dlaczego właśnie byle jakiemu targetowi mam odpuszczać?
NicK [ Smokus Multikillus ]
Jak to się mówi? Kijem rzeki nie zawrócisz?
Może lepiej wyjść z inicjatywą promowania poprawności językowej? Założyć jakiś seryjny wątek? Zakrojona na większą skalę akcja propagandowa? ;)
Wchodzenie do wątków i unaocznianie jego założycielom, że są małymi, niedouczonymi, parszywymi ignorantami, raczej wiele nie zmieni, a służy jedynie podsycaniu niezdrowych emocji.
Kane [ bladesinger ]
idzmy za przykladem francuzow ktorzy, wprowadzili ustawe o poprawnosci jezykowej i oficjalnie nie wolno uzyc 'e-mail' a trzeba 'courier electronique' w np gazecie czy ksiazce szkolnej.
w zwiazku z powyzszym proponuje zrobic nowy punkt regulaminu zeby dbac o poprawnosc jezykowa, nie mowie o przypadkowych literowkach (sam czesto robie, ale potem sie poprawiam), kazde naumyslne lamanie tego punktu powinno byc karane kasowaniem posta oraz -1 w rankingu. jako naumyslne mam na mysli - 'clikash' czy cos w tym stylu. oczywiscie nie rozwiaze to problemu ale moze ograniczy ilosc biednych stworzen (uzylbym innego slowa ale kto wie moze admin czuwa nad karczma) ktore uzywaja czegos takiego.
NicK [ Smokus Multikillus ]
O! Wreszcie ktoś z postępowym podejściem do tematu ;)
Lechiander [ Wardancer ]
Pisownia pisownią, wiadomo, że popieram i tepię czasami.
Teraz chodzi o cos zgoła innego. O kasowanie postów, bo się jakiemuś Zenkowi jakiś Lechiander z rothonem nie podoba. Tnie, jak leci, bo ma okres albo co, podczas gdy juniorek spokojnie sobie "kórwami" rzuca i pewnie ma jeszcze poklask. I o tym pisał Gilmar, o prywacie adminka.
Obłuda z hipokryzją w czystym i nieskazitelnym wydaniu.
Kane ---> Będę. Pewnie, że będę. :-)
Kane [ bladesinger ]
Lechu --> znaczy sie jesli na trial keys reflektujesz, a moze cos wiecej, zobaczymy czy sie da :P
edit; jak je oczywiscie znajde w gaszczu pudelek.
Lechiander [ Wardancer ]
Kane ---> Do NF?
Kurczę, sam nie wiem...
Podstawowa sprawa, czy będę miał możliwość stworznia nowej postaci? Teraz już miejsca nie mam. Wszystkie 4 Chuchra są potrzebne...
Kane [ bladesinger ]
zobaczymy, ja tam nie wiem spytaj sie w watku GW [edit] czy triale dodaja sloty na postacie, albo na necie poszukaj[/edit]. pewnie jeszcze do Kanty tez mam gdzies. pozatym zobaczymy cos jeszcze innego ale to moze nie wypalic, wiec nic wiecej nie mowie :P
TrzyKawki [ smok trojański ]
rothonu ---> < 16t > :-D
Deser - Kolejny raz rzeczywistośc przerosła moje oczekiwania i zdystansowała kabaret. Mój szanowny ojciec czasem ma zwyczaj mawiać, na określenie wyglądu osób ubranych na tyle odmiennie od innych, że aż śmiesznie "jeszcze jej piórko w d... wsadzić i będzie dość" . Twórcy GW poszli dalej. Powtykali jej te piórka wszędzie :-D
Czeeee ...
Lechiander [ Wardancer ]
Mi się te piórka podobają. :-P
I tak Indianką sobie zagrać... oj...
rothon [ Malleus Maleficarum ]
16 ton?
TrzyKawki [ smok trojański ]
Tak.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
No dobrze, ale... czego? Cos nie lapie, pogubilem sie w czyms, cos przegapilem, cos popelnilem, a nie widze? :-)
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
DziĘdobry :)
Znowu piękna pogoda, ajk tak dalej pójdzie to się przyzwyczaję i deszczowy poranek może wywołać u mnie potwora nostalgii. A potwór ten pijący jest i nie zna litości...
TrzyKawki [ smok trojański ]
Hm ... boś rothonie Monty Pythona nie oglądał :-D Szesnastotonowy odważnik używany był przez twórców do przerywania przydługich, nieco pompatycznych oracji bohaterów. Zazwyczaj użyciu towarzyszyło zdanie "Przestałeś być zabawny", albo "Za dużo patosu". Zastosowałem to na zasadzie skojarzenia, po przeczytaniu twojego pierwszego dzisiejszego postu, bez chęci urażenia kogokolwiek, a wszystkie konteksty mogą być prawidłowo zinterpretowane jedynie przez znających serial/filmy owej grupy.
<ufff>
Kanon - A gdzie on cię pije, ów potwór? Czy tez raczej: "w co" ? Może krawat poluzuj? Ewentualnie gumkęś zadzierzgnął za mocno?
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Kawek--> Monty Pythona rzeczywiscie nie ogladam. Widzialem jedynie cos o glupich krokach. I tyle. Nie moj typ humoru. A co do postu z rana, to mnie zaskoczyles. Caly czas pisalem go w kontekscie humorystycznym i dla mnie tak zabrzmial. Widac jednak, ze nie do konca mi sie efekt udal :-)
Sprawdza sie co napisalem - sile sie, a wciaz wychodzi niesmiesznie :-)
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
Kawczaku ---> krawatów nie (z)noszę , gumki mi wyszli, a potwór Cię obserwuje i wszystko sobie notuje, aby w stosownym czasie rozliczenia dokonać. Nie, nie ostatecznego ;)
TrzyKawki [ smok trojański ]
rothon - Kurdę no! Toż to żart był właśnie! Przewrotny taki trochę ...
Kanonu - I wy czujcie się obserwowani :-D
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Oj, dobra... komedia pomylek. W poniedzialek to zrozumiale :-)
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
Mam herbatkę
Pełny brzuszek
Dziś niczego już nie muszę
Muszę tylko
Muszę tylko
Muszę tylko
Kargulena [ ryba piła ]
Szkoda się szarpać, a popisac sobie możemy i tego nikt nie zabrania. Tylko targetu nie kopać, adminów nie draznić, donosicieli nie karmić. Wcale nie takie trudne ;)
Popieram ten punkt widzenia :)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
A ja mam swą gitarę, spodnie wytarte i buty stare :-))
Kargulena [ ryba piła ]
To fajny chlopak z Ciebie :)
Oj śpiewalo się przy ognichu :P
rothon [ Malleus Maleficarum ]
W harcerstwie :-)
Kargulena [ ryba piła ]
Ano :) I zobacz co z nas wyrosłO :)))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Zli ludzie. Bo w harcerstwie kladziono nam do glowy moraly o wladzy ludowej, o potedze marksizmu - leninizmu i o marnosci imperialistycznych wichrzycieli. I mamy efekt :-))
Kargulena [ ryba piła ]
Eeee tam, ja tam sluchalam tylko Cypisa, faaajny chłopak byl, mial gitarę i w ogóle :P :))))
Lechiander [ Wardancer ]
Mnie z harcerstwa wyrzucili. Szkoda, fajne obozy były... z harcerkami...
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Wywalili cie z harcerstwa? Matko... chyba za opilstwo :-D
Kane [ bladesinger ]
nigdy nie bylem nawet pol sekundy w harcerstwie, uwazalem to za strate czasu i ograniczenie mojej wolnosci.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Zle uwazales.
Myslac tymi kategoriami nalezaloby nie isc do szkoly. A byli tacy, ktorzy nie chodzili :-))
Lechiander [ Wardancer ]
Za opilstwo nie. :-D
Powiedzmy, ze... zbyt krnąbrny byłem. :-P
Kane [ bladesinger ]
do szkoly lubialem chodzic, ciekawych rzeczy moznabylo sie dowiedziec. z harcerstwem to bylo jeszcze jakos tak ze u mnie w szkole to jakos kulalo czy wogole nie bylo, i trzeba bylo gdzies latac... zadni kumple do tego biznesu nie nalezeli etc, nudno by bylo.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
A to chyba, ze tak. Jak zawalac kilometrami na zlot nieznajomych, to faktycznie bez sensu.
Kane [ bladesinger ]
Kanon --> zapodaj pasterce na GG jakiegos maila do Ciebie to moje zdjecie wysle coby sie jutro rozpoznac.
Deser [ neurodeser ]
Bry wieczorem po robocie :)
Uwaliłem się przecinakiem w palucha. Ubaw był po pachy :D W ramach ratunku przed amputacją zakupiłem browara i już mi fajnie :)
Kargulena - moje cytowane zdanie miało na końcu mrugnięcie. Niestety od czytania tego szlamu (dokładnie jak to Meghan napisała. Nie wiem na co się nadzieję), tłukę coraz częściej takie błędy, że popadam w stupor. Mrugałem, bowiem często nawet takiej anemii jak ja, trudno trzymać wodza za nerwy.
Deser [ neurodeser ]
Nigdy chyba mnie nie zrozumiesz
Nawet nie wiem czy to dobrze czy źle
Twój absurdalny egoizm
Dobija mnie
Nie spisuj mnie na straty
Jakoś szaro patrzy ci z oczu
Chyba jeszcze nie jesteś w niebie
Ten świat nie zginie bez ciebie
Jest obrzydliwie
Szaro i mokro
Nic dobrego nie widzę gdy patrzę przez okno
Pusto w butelce
A najbardziej boli mnie serce
Czy jeszcze tak jest
Czy tylko tak czuję
Każdy normalny człowiek kiedyś stąd wyemigruje
--------------------------------------------------------------
A.
Deser [ neurodeser ]
Nigdy nie wstydź się siebie
Kimkolwiek jesteś
Żyjesz w swoim świecie
Żyj w swoim świecie
I niech tak już będzie
Nie wyrywaj włosów nie wykłuwaj oczu
Nawet jeśli nie rozumiesz mnie wcale
Szkoda tego jedynego życia
Na sprawy jak najbardziej absurdalne
Ja piję lekko schłodzone wino
Oddycham tym samym powietrzem
I mówię nigdy nie wstydź się siebie
Kimkolwiek jesteś
Jak zwykle słucham niemodnej muzyki
Jak zwykle jest mi wszystko jedno
Jak zwykle pisze beznadziejne teksty
Jak zwykle trafiam w sedno
Ej wy knajpiani herosi
Głupio patrzeć w wasze wystraszone oczy
Nie patrz na mnie takim rozmazanym wzrokiem
Nie jesteś dla mnie prorokiem
Mówię Ci że kto szuka ten znajdzie
Chociaż wszystko wokół idzie jakoś marnie
Kilka dobrych tekstów i kawałek nieba
Zawsze się jakoś sprzeda
rothon [ Malleus Maleficarum ]
kiedy stoję, patrzę w okno, krótka chwila
idą ludzie tam za bramą jeszcze senni
na ulicy mały płomień porzucony
nasze domy pośród nocy
nasze domy obok fabryk
Czeeee!
Lechiander [ Wardancer ]
Się ma z rana...
Cieżkie jest życie pijaka - westchnęla wróżka patrząc na Hitlera.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
W porownaniu z cisza wczorajsza, dzisiejsza to mega cisza. Co jest, nikt nie pracuje? :-)
Deser [ neurodeser ]
Dopiero wstałem. Praca poczeka bo muszę polatać po urzędach, co bardzo lubię.
Lustruję papierki zanim je zaniosę :)
Lechiander [ Wardancer ]
No właśnie chyba pracują. ;-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
A to niech pracuja w spokoju...
Kane [ bladesinger ]
wczesniej do pracy dojezdzali a teraz wlasnie zaczeli pracowac, dlatego na forum siedza :)
edit: Lechu, i jak tam wrazenia?
Lechiander [ Wardancer ]
Kane ---> Pozytywne. :-)
Cięzko będzie od herosów się odzwyczaić... :-(
tygrysek [ behemot ]
witam Łuskowcy
czy może macie jakieś starsze gry, które wam się kurzą gdzieś na pułkach? chętnie odkupię jakieś stare oryginały czy też przyjmę w dobre moje ręce :)
Gilmar [ Easy Rider ]
Witajcie Smoki!
Wczoraj, druga zmiana całkiem mnie wypompowała. Najpierw ćwiczenia dla chłopaków z Polibudy, cztery godziny orki za pulpitem - paluchy juz mi drętwiały. A na zakonczenie, dla relaksu, zwyczajny rozruch.
Dzis wolne to sobie pospałem... Spacer z psami, śniadanie - II śniadanie, bo I nie było i zaglądam na forum... Proza, proza życia...
Kargulena [ ryba piła ]
A ja niedawno wstałam... :)
Kane [ bladesinger ]
LEchu --> znaczy sie jestes pewnien (sprawdziles gdzies tam, bylo napisane jak zaczynales) ze Herosi sobie pojda? czy tylko no.. tego zgadujesz / tak uwazasz?
Lechiander [ Wardancer ]
Kane ---> Prorokuję. :-)
Tygrys ---> Homeworld by Cię interesował?
Nic innego mi nie przychodzi do łba...
tygrysek [ behemot ]
fajnie, homeword jak najbardziej Lechu
zajebista muzyka w tej grze była
Lechiander [ Wardancer ]
No ba, muza świetna. :-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Matko, widzieliscie kiedys taki grafomanski belkot? -->
Chyba, ze ja czegos nie chwytam :-D
piokos [ Malpa w czerwonym ]
zwyczajne pierniczenie :D
Lechiander [ Wardancer ]
Fajny ten bełkot. :-D
Kurde, Tygrys, to jest Starmageddon, a nie Homeworld... Sorry... :-/
Chyba, że i tak chcesz nadal, to spoko.
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
DziĘdobry :)
Wyjście do knajpy w miłym towarzystwie, powinno pomóc pozbyc mi się dziwnego odczucia, że świat w którym mi przyszło życ to najbardziej wkurwiające miejsce we wszechświecie.
Judith [ PlayScribe Portable ]
A propos gier, nie chce ktoś X3 Reunion? Eve Online uwiebiałem, ale to mi nie przypadło do biustu, poza tym nie jestem w stanie nic poradzić na problem z filmikami, a bez tego fabuła jest zerowa...
Widzący [ Senator ]
Cześć smoki
Widzący pozdrawia z Wrocka;-) Hej tygrysku!
Siedzę w jakiejś śmiesznej cybercaffe przy jeszcze śmieszniejszej ulicy Psie Budy.
Fajno jest, kocham Wrocek.
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
Psie budy fajna ulica, często w jej zakamarkach spożywałem wina proste i mam same miłe wspomnienia. Stamtąd juz tylko krok do biblioteki uniwersyteckiej.
Widzący [ Senator ]
Jak skończę klikatsh to idę na dwa piwa, sypialny mam dopiero o północy to się lekutko urąbię do tego czasu.
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
Widzący nie możesz nie odwiedzic Drukarnii, mojej wrocławskiej mekki Jesteś o dwa kroki od tego miejsca, knajpa jest nieco ukryta przed ciekawskimi więc albo wejdziesz od strony Kazimierza przez brame w kamienicy albo od Zamkowej od strony parkingu gdzie widać dużą bramę w wysokim murze jak ją przestąpisz będziesz na miejscu.
Pzdr
Widzący [ Senator ]
Dzięki Kanon, poszukam!
Edit - paputki, ide na piwo.
Deser [ neurodeser ]
Szkoda, że musiałem siedzieć na drugiej zmianie, bo bym Widzącego zaciągnął do Tawerny i Drukarni :)
Udało mi się w końcu (od września), złożyć zamówienie na nowy dowód obywatelski :) Tylko dwóch podejść potrzebowałem :D
Od lat trwa wojna między tobą a mną
Ty jesteś stroną dobrą ja jestem stroną złą
Stało się tak, tak, że 5 lat pożarł nam czas
Po co było nam to wszystko
Przecież nigdy nie byliśmy blisko
Nigdy nie pociągniesz mnie na dno
Bo dno jest dla takich jak Ty
Z pozoru fajnych, a od spodu złych
A mnie z dala trzyma się to zło
Choć czasem jedno piwo za dużo
Za dużo...
Szukam kontaktu z dziewczętami
W celu połączenia się ustami
-------------------------------------------
Zabili Mi Żółwia
a MP3 tutaj ->
TrzyKawki [ smok trojański ]
W kawiarence na Psich Budach zaczynałem swoją karierę internauty :-D
Jedną rzecz muszę napisać: Widzące - zachowaliście się antyspołecznie i obrzydliwie antyintegracyjnie. Gdybyśmy wiedzieli, że spędzicie u nas tyle czasu, to bez spotkania w przelocie by się nie obyło, bo zarówno ja, jak i Deser mamy do w/w miejsca 15 min świńskim truchtem mieszkając opodal centrum :-]
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
Pierwszy ! Pasterka i Kane pewnie jeszcze w podróży .
Kane [ bladesinger ]
taaaa jasne :PP
pasterka [ Paranoid Android ]
w jakiej podrozy? Gruby juz na GW siedzi, a ja sie dziwie, czemu mi ekran lata, jakby nie mogl stac w miesjcu :-)
Deser [ neurodeser ]
Wcale już ekranu nie widzę :D Zieleń w pracy, piwo i vodka oraz Kawek wystarczą za ekran :D
Deser [ neurodeser ]
- ja kurna też :D Ja np nie stety, ale nie znam nikogo osobiście - z gola
Deser [ neurodeser ]
Moja dziewczyna ma dzisiaj maturę
Nie ma czasu dla mnie w ogóle
Nie śpi po nocach, strasznie się boi
Szkoda mi dziewczyny mojej
HURA HURA - DZISIAJ MATURA
MARYNARA i FRYZURA - MATURA
HURA HURA - BRONIEWSKI, STACHURA
MARYNARA i FRYZURA - MATURA
Mój kolega ma dzisiaj maturę
Nie ma czasu na piwo w ogóle
Puchną oczy, w gardle suszy
Szkoda mi tak młodej duszy
HURA HURA - DZISIAJ MATURA...
Nie matura, a chęć szczera
Zrobi z Ciebie oficera
Warto byś o tym pamiętał
Gdybyś w razie nie zdał
HURA HURA - DZISIAJ MATURA...
Warto byś o tym pamiętał
Gdybyś w razie nie zdał
Warto byś o tym pamiętała
Widząc GENERAŁA
HURA HURA - DZISIAJ MATURA...
-------------------------------------------
Powodzenia targecie. Romek już może paść wcześniej (znaczy paść barany) :D
a mp3 tutaj ->
TrzyKawki [ smok trojański ]
Gilmaru, z polecenia garretu, z życzeniami podobnych osiągnięć, przekazuję:
Jedno z ujęć zdobyczy:
P.S.: A "Harnaś dobry jeeest" :-D
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Nie spac! Do zagródek wszyscy Panstwo, do zagródek!
Czeee! :-)
TrzyKawki [ smok trojański ]
(Ciii ...)
Lechiander [ Wardancer ]
Jak mi się nie chce...
A ryba to chyba złapana w okolicach Czrnobyla. ;-)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Na stronie piszą, że w Niemczech :-)
Lechiander [ Wardancer ]
Chodzi o symbol; coś chrakterystycznego, coś co łatwo poznać i zarazem skojarzyć co nieco. ;-)
Widzący [ Senator ]
Czołem smoki
Już w domku (i w pracy), Drukarnię znalazłem, tczy piwa wypiłem, tyle piw ile razy przeszedłem obok Drukarni.
TrzyKawki i Deser - po raz, że nie ukrywałem swego pobytu a po dwa, to żeście się gdzieś szlajali jak siedziałem przy tych Psich Budach;-)
W sumie to prawda jest taka, że nie wiedziałem ile czasu będę we Wrocku, szybko dość skończyłem w Opolu i wolałem jak najszybciej znaleźć się we Wrocku niż tam tkwić.
Może uda się następną razą?
Lechiander [ Wardancer ]
Ofertę pracy dostałem. :-)
Może ktos zaineresowany lub znajomych ma?
W nawiązaniu do rozmowy telefonicznej wysyłam Panu dokładniejsze informacje na temat stanowiska administratora sieci w Kwidzynie.
Klientem jest firma będąca jedną z największych firm integracyjnych na polskim rynku. Profil jej działalności to sprzedaż sprzętu i oprogramowania, projektowanie i budowa sieci, outsourcing, integracja systemów informatycznych, instalacja sprzętu. Firma ta znajduje się w Gdyni, jednak praca docelowo będzie w Kwidzynie, ponieważ Nasz Klient świadczy usługi outsourcingowe.
Firma w Kwidzynie to producent elektroniki wszelkiego rodzaju.
Wymagania na w/w stanowisko są następujące:
· Bardzo dobra znajomość systemów operacyjnych MS Windows 2000 i MS Windows XP
· Dobra znajomośc tematyki związanej z sieciami LAN
· Dobra znajomość systemów MS Windows 2000 Serwer i MS Windows 2003 Serwer
· Podstawowa znajomośc funkcjonowania środowisk domenowych (domeny zbudowane w oparciu o serwery Windows 2000 Serwer i MS Windows 2003 Serwer)
· Znajomość Active Directory (GPO)
· Ogólna znajomość zasad funkcjonowania serwera plików, serwera wydruków, serwera DHCP
· J. angielski w stopniu komunikatywnym
· Bardzo dobra znajomość budowy komputera klasy PC
· Mile widziana umiejętność konfiguracji urządzeń (przede wszystkim switchy) firmy Cisco.
Kane [ bladesinger ]
rozumiem Lechu zamierzasz ubiegac sie o ta robote?
edit: a czego tam nie znasz? ale czego sie w dwa dni nie nauczysz?
Lechiander [ Wardancer ]
Jakbym się ubiegał, to bym sobie konkurencji nie robił. :-P
Może ktos zaineresowany lub znajomych ma?
Widzący [ Senator ]
Jak zwykle wymagania pisał jakiś przygłup;-)
Coś w stylu:
zatrudnimy malarza artystę
portrecistę ze znajomością technik flamandzkich
najlepiej po trzech indywidualnych wystawach.
wymagana doskonała umiejetność malowania sufitów i lamperii
mile widziane doświadczenie w układaniu płyt kartonowo-gipsowych
Kane [ bladesinger ]
ogloszenie "IT" zrozumialem w 100%, Twoje w 90% :P (co to ***** sa lamperie??)
nie to zebym sie nie zgodzil :) najgorzej z kims kto nie wie co chce od pracownika, wiec pisza: szukam kogos kto wie wyszystko czyli nic. jak dla mnie idealna sprawa - idziesz na rozmowe i tu 2 opcje: albo jest naprawde jak napisali tak ze masz wieksze kwalifikacje, albo nie potrafili wyrazic tego co chca i zupelnie nie pasujesz do poszukiwanego profilu. podejrzewam z opisu ze szukaja mniej wiecej adminsitartora sieci ale: nie stac ich na porzadnego / nie ma nikogo w okolicy z odpowiednimi kwalifikacjami / nie chce pracowac za tyle ile mu chca dac, wola wziac kogos kto sie troszke orientuje i go doksztalcic.
PS Lechu nie chcesz bo...? Kwidzyn za daleko? czy uwazasz ze nie umiesz tego co chca?
Widzący [ Senator ]
Kane-> takie coś olejne na ścianie, od podłogi do heil hitler.
Kane [ bladesinger ]
Widzacy -> aaaaaaa, to trza bylo odrazu po ludzku mowic :D a nie wymylslac jakies dziwadla.
Lechiander [ Wardancer ]
Kane ---> A po kiego mam chciec? Mam juz pracę. Wiem tu, co i jak. Po kiego mam zamieniać być może siekierkę na kijek? Cholera wie co to tam jest.
tygrysek [ behemot ]
Lechu, starmagedona nie znam i mi się nie podoba, ale dzięki.
X3 Reunion Judith wygląda przyzwoicie, ale sprzęt mój jest troszkę zbyt słaby na taką mocną gierę.
Gilmar [ Easy Rider ]
Witajcie Smoki!
Ryba... IMPONUJĄCĄ.
Gdyby była złowiona w Anglii albo we Francji to juz by miała piękne imię, Niemcy są trochę mniej sentymentalni.
Kawek -----> Podziękuj Garretowi, miałem do niego @, ale po ostatnim formacie...
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
DziĘdobry :)
Widzący ---> wierzę że ugościli Cie tam serdecznie, najważniejsze że wiesz gdzie uderzać następną razą A trafić tam jak sam wiesz już doskonale nie jest łatwo :D
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
Czy wiesz że Twoje oczy spalają mnie jak ogień ?
Deser [ neurodeser ]
Krew na autostradzie
Moje ciało w płomieniach
Krew na autostradzie,
ale ciebie nie ma
Chciałbym umrzeć jak James Dean
Moja twarz
na pierwszych stronach gazet
Pocięte na kawałki
Moje ubranie
Chciałbym umrzeć jak James Dean
Uśmiech na plakacie,
zdjęcie w gazecie
Teraz wreszcie
wiesz, że istnieję
Chciałbym umrzeć jak James Dean
Pusta autostrada,
czerwony blask,
niebo eksploduje
milionem gwiazd
Chciałbym umrzeć jak James Dean
Ostatni oddech,
ostatni szept
Chciałbym wiedzieć,
gdzie teraz jesteś
Ostatni oddech,
ostatni szept
Chciałbym wiedzieć,
o czym teraz myślisz
------------------------------
Partia
a MP3 tutaj ->
Deser [ neurodeser ]
Koniec przyszłego tygodnia. Walka z Oldami na GvG w celach integracyjno towarzyskich. Mam nadzieje, ze uzbieramy osiem osób. Jakiś build wymyslę do tego czasu. Szykujcie się co by łatwo skóry nie sprzedać. I... monka nam brak :D
Deser [ neurodeser ]
"Metro": Posłowie PiS założyli w Sejmie kółko miłośników historii. Nie chcą do niego zapisać żadnego członka SLD.
Ciekawe co będą czytać :D Bo pewnie jako stary lewak, anarchista nic sie nie dowiem :)
Deser [ neurodeser ]
Nie mam matury, nie mam pieniędzy
Lata mijają, ja żyję w nędzy
Może iść do pracy? Chyba zwariowałeś!
Może zostać punkiem? Albo rastamanem?
Może zostać stróżem? Nie, to nielogiczne
Musiałbym znów jadać serki dietetyczne
Serki dietetyczne? Serki dietetyczne!
Nie mam żony i nie mam meldunku
Nie mogę zapłacić żadnych rachunków
Może robić włamy?, włamy na stragany!!!
Zostać politykiem? Nie, ich olewamy!!!
Może zostać świrem? Nie, to nielogiczne!
Musiałbym odwiedzać kliniki psychiatryczne
Kliniki psychiatryczne? Serki dietetyczne!
Serki dietetyczne? Serki dietetyczne!
Hurt ->
Lechiander [ Wardancer ]
Joł!
Zaczynam się zstanawiać na tym Kwidzyniem... :-/
Widzący [ Senator ]
Cześć smoki
Kwidzyń, zamek krzyżacki z zapadniowym kiblem i fabryka papieru.
Całkiem ładne miejsce.
pasterka [ Paranoid Android ]
Lechu --> sprobuj! nic do stracenia nie masz.
tygrysek [ behemot ]
a w Kwidzyniu piwo sprzedają?
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Zmora ma zapalenie uszu, domowy komputer mi się wykopyrtnął i wstać nie chce, mnie też się nie chce wstawać bo pogoda pod psem - czegóż chcieć więcej?
No nic, trzeba ciągnąć ten wózek dalej...
Lechu ---> a czemóż się tak krzywisz na myśl?
Lechiander [ Wardancer ]
Wkurzają mnie tu, stąd myśl o Kwidzyniu zaczyna kiełkować...
Meghan ---> j.w. :-)
tygrysek [ behemot ]
eetam, trzeba walczyć Lechu
nie myśl zbyt długo bo będziesz żałował
w sumie od 3 dni ochota na walkę mnie opuściła, ale zbieram się do kupy
Kane [ bladesinger ]
ja tam juz wywalczylem swoje :) od 1 lutego nowa robote zaczynam :) pora na innych coby tez mieli lepiej niz maja, poza tym nie ma co sie wachac, tylko trzeba isc na rozmowe, nawet jak sie nie uda to bedzie sie mialo doswiadczenie ktore sie przyda pozniej, wierzcie mi cos o tym wiem....
TrzyKawki [ smok trojański ]
Wierzymy ci, aczkolwiek to co piszesz zdaje się nam być nader zaskakującym.
TrzyKawki [ smok trojański ]
Po południu i w nocy silny i porywisty wiatr obejmie całą Polskę a jego średnia prędkość może osiągnąć w porywach do 120 km/godz., w pojedynczych przypadkach osiągać nawet 130 km. na godzinę. Miejscami wystąpić mogą burze.
No dobra. Tylko co to jest "średnia prędkość w porywach" ?
W całym okresie w szczytowych partiach gór prędkość wiatru wyniesie od 100 do 150 km/godz., okresami do 180 km/godz. Spadek prędkości wiatru będzie następował nocą z 19 na 20 stycznia 2007 r.
Wieczorami owce bedą latać jak jaskółki, a nad ranem na Pogórzu i Nizinach spadnie deszcz górali.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Lechu ---> jak chcesz, to puszczę ci na maila swój klucz NF. Będziesz miał nastepne 10 dni :)
Kane [ bladesinger ]
Piotrasq --> chyba 10h. bo watpie coby 14 dni dotrwalo.
Meghan --> niedlugo bedziemy wiedziec, Lechu z pewnoscia przekaze wiesci czy mu dziala czy nie.
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
A to nie jest tak, że dla danej części można użyć tylko raz darmowego klucza na jednym koncie?
Ja to już prawie zapomniałam, jak się gra :( Teraz padnięty komp tym bardziej uniemożliwia mi przypomnienie sobie...
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Nie wiem. Nie znam się na tych kluczach. Wiem, że mam :)
Widzący [ Senator ]
No i w Danzigerze kablówka miała dupny pad netu, ani telefonu ani interku. Hłe, hłe, sa wsiom tiochnika bolszaja a kartoszki nie uwarit.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
To sobie założę po przerwie :)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
NOWA : https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5908784&N=1
Lechiander [ Wardancer ]
No to załóżcie nową.
Od komentarzy się powstrzymam, bo mi tylko inwektywy na jezyk przychodzą.
Kargulena [ ryba piła ]
Dokladnie !
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Eeeee, kto usunął część 1524?? :/
Powiem tak - to już naprawdę przechodzi wszelkie pojęcie...
Kargulena [ ryba piła ]
I za co ?????
Lechiander [ Wardancer ]
Zaraz, rothon, Twój post poleci, jak i mój przed chwilą.
ehhh...
No nie mowiłem. :-D
Swoja drogą, zawsze w niedziele ostatnio. Taaa... :-D
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Czy to jakaś zorganizowana akcja? :>
Gilmar [ Easy Rider ]
No dobra...
Niech ktos załozy nowa tylko Nr 1525.
zly_rothon [ Junior ]
A ja dostalem banana i taki styl dyskusji, oooo.
Fluso [ Legionista ]
Ja też! :D
Co ciekawsze, abonament moge wukupic nadal. :-D
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Założyłam, zapraszam tych, którym rąk i języka jeszcze nie powyrywano:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5923025&N=1