GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1522

11.01.2007
10:12
smile
[1]

tygrysek [ behemot ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1522

Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach...Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się nasza karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Na szczęście w końcu zwyciężył rozsądek oraz poczucie realizmu i ostatnio pełni rolę bardziej zgodną ze swoimi predyspozycjami. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Pierwsza część: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=41954

Poprzednia część: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5862728&N=1

11.01.2007
10:14
smile
[2]

Lechiander [ Wardancer ]

bzzzz... :-)

11.01.2007
10:14
smile
[3]

tygrysek [ behemot ]

Lechu, jakieś 4 miesiące i będzie ryżówka. ale jak masz ochotę to mam agrest i kwaskawą śliwkę i od dziś naturalny jabolek. zapraszam serdecznie

Pasterko, ja znienawidziłem po tym właśnie płynie. wyobraź sobie 14 godzin w samochodzie o suchym pysku z przeuroczym mocnym zapachem alkoholowym!

11.01.2007
11:03
smile
[4]

Lechiander [ Wardancer ]

Kurde, Tygrys... Dzięki w każdym razie. ;-))

11.01.2007
11:56
smile
[5]

TrzyKawki [ smok trojański ]

zziiiuuu!

11.01.2007
12:24
smile
[6]

tygrysek [ behemot ]

z przeciągiem się wtoczyło jakieś cielsko?

11.01.2007
12:33
smile
[7]

Mazio [ Mr Offtopic ]

plum!
pozdrowienia z destylarni whisky

11.01.2007
12:35
[8]

Kargulena [ ryba piła ]

Hej ...

11.01.2007
12:37
smile
[9]

Mazio [ Mr Offtopic ]

bardzo dawno do Was nie zagladalem... mam odznaczone karczmy w domu. Trzymajcie sie cieplutko.

11.01.2007
12:38
[10]

tygrysek [ behemot ]

aloha

11.01.2007
12:44
smile
[11]

Gilmar [ Easy Rider ]

Witajcie Smoki!

Przeciągi w Karczmie robią... Wszystko na mą zgubę, bom przeziębiony okrutnie.

Plum...???
To whisky teraz ze śliwek pędzą...? Koniec swiata.

11.01.2007
12:53
smile
[12]

Mazio [ Mr Offtopic ]

e,tam - whisky jak zwykle ze zboza, karmelu i w debowych beczkach ale plum to takie mile slowo

11.01.2007
12:59
[13]

tygrysek [ behemot ]

Mówią o mnie w mieście - co z niego za typ
Wciąż chodzi pijany, pewno nie wie co to wstyd
Brudny, niedomytek - w stajnie ciągle śpi
Czego czukasz w naszym mieści
Idź do diabła - mówią ludzie pełni cnót
Ludzie pełni cnót

Chciałem kiedyś zmądrzeć, po ich stronie być
Spać w czystej pościeli, świeże mleko pić
Naprwdę chciałem zmądrzeć i po ich stronie być
Pomyślałem więc o żonie aby stać się jednym z nich
Stać się jednym z nich

Miałem na oku hacjendę - wspaniałą mówię wam
Lecz nie chciałe tam zamieszkać, żadna z pięknych dam
Wszystkie śmiały się wołając, wołając za mną wciąż
Bardzo ładny frak masz Billy, ale kiepski byłby z ciebie mąż
Kiepski byłby mąż

Whisky - moja żono - jednak tyś najlepszą z dam
Już mnie nie opuścisz nie nie będę sam
Mówią - chisky to nie wszystko, można bez niej żyć
Lecz nie wiedzą o tym, że - że najgorzej to
To samotnym być, to samotnym być - nie
Nie chcę już samotnym być - nie...

11.01.2007
13:02
smile
[14]

Gilmar [ Easy Rider ]

Ba, miłe i śmieszne.
Jak to było z tymi pluskwami co to z siennika wyłaziły i na slomce się tłoczyły...???
Aaaa, wiem, póżniej było zziiiuuu... plum... hihihihihi.

11.01.2007
13:03
smile
[15]

Lechiander [ Wardancer ]

Ha! W końcy wyniosłem się do własnej kanciapy! Teraz to już w ogóle zdziczeję, dokumentnie! :-D

11.01.2007
13:31
smile
[16]

Kargulena [ ryba piła ]

Gratuluję !

11.01.2007
13:45
[17]

tygrysek [ behemot ]

bardziej tutaj pasuje okrzyk: nareszcie!

11.01.2007
13:47
smile
[18]

Kargulena [ ryba piła ]

Będzie mógŁ sypiać bezkarnie :)

11.01.2007
13:59
smile
[19]

Lechiander [ Wardancer ]

W końcu, nareszcie, wreszcie, czas najwyższy! :-D

Ryba ---> Dzięki!
Z tym spaniem, to niestety nie da się tak łatwo, ale nie omieszkam spróbiować. :-P


Tylko, w mordę, biurko mam niewwygodne! :-/

11.01.2007
14:17
smile
[20]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

DziĘdobry :)

Faktycznie aura niesprzyjająca, zaraz wskakuję do łóżeczka i poczytam sobie aż nie zapadnę w rozkoszna drzemkę. Taki plan mam.

11.01.2007
17:14
smile
[21]

Deser [ neurodeser ]

Joł :)

Też miałem jakieś plany... ale zapomniałem. Nic nie robię :)

Kawek - jak sądzę, trafiłeś na "Owce i barany" przypadkiem? Byłeś przebrany? :P Spodziewam się, że jak na Ciebie spojrzeli to nie żądali haraczu :D Z obawą też myślę iż grał dj "kudłaty" :D

11.01.2007
17:35
smile
[22]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A ja nie mam w co grac...

- Kufa, co pan pchasz reke do mojej kieszeni?!
- Zapalek szukam...
- Nie mógl pan poprosic?!
- Wstydzilem sie.

:-)

11.01.2007
18:08
smile
[23]

Widzący [ Senator ]

Komputery służą do rozwiązywania problemów których by nie było gdyby nie było komputerów.

Muszę być we wtorek w Opolu, nie chce mi się samemu jechać taki szmat drogi autkiem więc , myślę sobie, kopnę się PKP w poniedziałek, przenocuję w hotelu i rano jestem gotowy do pracy.
Dalej więc za internetowy rozkład jazdy, sama radość mówię Wam. Najsamprzód ekspres do Opola jadący prędziutko przez Wawę i Katowice (jedyne połączenie bez przesiadek), no drobiazg, sprawdzam powrót, a tu jakaś kicha. Z Opola do Poznania i nocna przesiadka na pociąg w do Gdańska. Sprawdzam tak i siak, wzdłuż i w poprzek a tu ciągle jakieś gówniane połączenia wychodzą. Wreszcie poszedłem po rozum do głowy, zadaję questa o połączenie Wrocek-Gdańsk, i tu tadam, sypialny do samego domu a z Opola do Wrocka to godzinka i pociągów jak bezdomnych na dworcu. No to mówię sobie, ty tępa pało, nawet rozkładu jazdy nie umiesz obsłużyć, trzeba było dać trasę z Opola do Gdańska przez Wrocek. Wbijam to do rozkładu jazdy PKP i co wychodzi? Ano to samo, mam jechać przez Wrocław do Poznania i w tymże Poznaniu przesiadać się na pociąg do Gdańska. Sprawdzam ze trzy razy i nagle zonk!, ten sznelcug z Poznania do Gdańska to ten sam co jedzie z Wrocławia do Gdańska. Ale jaja, ten durny rozkład każe mi jechać jakimiś dziwnymi pociągami z Opola do Poznania przez Wrocław żebym mógł wsiąść do pociągu idącego z Wrocławia do Gdańska. Zaiste komputerowe ścieżki niezbadane są a kręte jak myśl polityczna premiera Kaczyńskiego.

11.01.2007
19:12
smile
[24]

Roxiiiii [ Chor��y ]

cz. 1522 ładnie to już ponad 5 lat tego tematu :P

11.01.2007
19:16
smile
[25]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Tak wyszlo, ze juz 5,5 roku sie poniewieramy :-)

11.01.2007
19:22
smile
[26]

Widzący [ Senator ]

To prawda rothonu, poniewiera tu jeden drugim czasami że ho ho i to już pięć i pół roku;-)

11.01.2007
19:25
smile
[27]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

*rechocze*

11.01.2007
20:22
smile
[28]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

Roxiiii ---->
System Windows XP SP 2 Komp: proc-AND Athlon(tm) 64 Dual Core 4400+ grafa- Asus GeForce 7600 GS Sailent 512 Ram- 2GB Dysk 250GB sata 16 Zmień sobie na AMD, będzie rzetelniej. Całkiem niczego sobie maszynka. Podaj jeszcze co za płyta główna. Będzie rzetelnie do bólu.

11.01.2007
21:36
smile
[29]

Deser [ neurodeser ]

Siem Kanon nie znasz :) To dual core. Znaczy dwa zwoje ma... jeden od "próndu", a drugi od wyrazów bliskoznacznych :)

Jak nadal chcecie ze mną grac pvp postaciami pve to sugeruje przebranżowienie :D
edit: dokładnie tym samym gralem wczoraj i tutaj padlismy :D

11.01.2007
21:40
smile
[30]

Deser [ neurodeser ]

Bywało lepiej :)

11.01.2007
21:44
smile
[31]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

Des ---->ja w ogóle nie kumam o co w tym PvP chodzi, to znaczy kumam troszeczkę ale te wszystkie buildy srildy mnie przerażają. Mam woja zrobiłem go jakieś 4 tygodnie temu i nawet nie wiem co znim zrobić, jak znajdziesz czas to pogadalibymy na skypie albo co.

11.01.2007
21:57
[32]

Deser [ neurodeser ]

Kanon - znajde czas :) Robicie podstawowe błedy, a buildu tego woja juz sie boje ;) Niestety na dobre buildy trzeba grą zapracować. To, że ja zrobię praktycznie wszystko, to tylko dlatego, że gram ponad półtora roku. Musimy miec team speak'a... inaczej nie damy rady. Bez TS to moglismy grac z chłopakami z wątku GW. Grywalismy zwykle już wczesniej, razem w różnych konfiguracjach. No i bez monka to sobie mozemy. Jak nikt sie tym cudem grac nie nauczy to pewnie znow ruszę swojego ale... nie cierpię grać monkiem i wychodzi mi ledwo słabo.

edit: i jeszcze graliście pvp 14 i 16 lvl :D Nooooo, to nawet cud by nas nie obronił :)

11.01.2007
22:08
smile
[33]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

tak sobie wszedłem na chwile moim Ollafkiem i przejechałem cały trening odnosząc miażdżące zwycięstow :D Chyba zaczynam łapać :D

11.01.2007
22:11
smile
[34]

Deser [ neurodeser ]

To teraz spróbuj na Random Arena :D Tylko pięć win i już masz team arena a to pozwoli nam w koncu teamem tam pograc :) I ucz się cierpliwosci :D

edit: 5 win pod rząd :) A ja lulu :)

11.01.2007
22:12
smile
[35]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

Cierpliwość to moje drugie imię, zwłaszcza jak śpię :)

11.01.2007
22:40
smile
[36]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

A co tam zrobiłem mnicha :)

11.01.2007
22:54
smile
[37]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Deser - Czy ty chciałeś mi dać do zrozumienia, że jestem baran, czy żem łagodny jak baranek? :-]

Pewnie, że kudłaty. Drugi gramofon se wynalazł. Na bogato! Nawet skrecza jednego i drugiego zrobił. Na jakimś tangu bodaj :-]

11.01.2007
23:14
smile
[38]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Mnie Monkiem się dobrze gra, ale PVP mam gdzieś. Tak po prostu i prosto z mostu :)

A tak w ogóle, to mam ostry zapierdziel w robocie i z forum wypadłem całkowicie.
A przyśpieszanie Neo jest na razie wstrzymane. Gdyby to kogoś interesowało :)

Ide se pograć w GW.
Cze.

12.01.2007
00:18
smile
[39]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

A mnie na nockę trzeba budować obraz człowieka pracy.

Dobrej Nocy !

12.01.2007
05:56
smile
[40]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

To ja przywitam sie spiewajaco: [tf, tf, tf, tf] - Nic ciekawego!
Czeee! Nie spac! Do hut! Do kopaln! Do stoczni! :-D

12.01.2007
07:30
smile
[41]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

Egzamin z zoologii. Profesor wskazując na klatkę, która jest przykryta
tak, że widać tylko nogi ptaka i pyta studenta:
- Co to za ptak?
- Nie wiem - mówi student.
- Jak się pan nazywa? - pyta profesor sięgając po notes.
Student podciąga nogawki.
- Niech pan profesor sam zgadnie..



dzień dobry!

12.01.2007
07:45
smile
[42]

Lechiander [ Wardancer ]

Hejka!
Piątek! Jutro się wyśpię! :-))
Zeby nie ta cholerna jesień tylko... :-/

12.01.2007
08:07
smile
[43]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

znów wilcy kąsają szefuńcia :(

12.01.2007
08:26
smile
[44]

Lechiander [ Wardancer ]

Eeee tam, ledwie obwarkują. :-)

12.01.2007
08:48
smile
[45]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A ktorego? I gdzie?

12.01.2007
09:04
smile
[46]

Lechiander [ Wardancer ]

Chyba tutaj, jeśli dobrze zakumałem piokosa. :-)

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5878223&N=1

12.01.2007
09:13
smile
[47]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Jezeli to, to nie wiem, skad slowo 'znow'. W koncu pierwszy raz planuja zamach :-)

12.01.2007
09:19
smile
[48]

Lechiander [ Wardancer ]

Hmmm, a może o to chodzi:

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5875492&N=1

Napisze taki ogólnikowo, a Ty się człowieku domyślaj. :-P

12.01.2007
09:25
smile
[49]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Oj, jak mnie mecza takie jalowe dyskusje. Z jednej strony dziwaczne zarzuty, w ktorych wiecej osobistych odczuc nastolatka, niz faktow, z drugiej pusta argumentacja a' la Michnik, czyli z serii "musisz byc sfrustrowany, skoro cokolwiek zarzucasz naszej firmie" :-))

12.01.2007
10:32
smile
[50]

Widzący [ Senator ]

Zaprawdę powiadam Wam, Moja być wielka, Moja być większa od Twoja, nawet jak Twoja jest większa, to Moja jest mojsza.
I niebo na Ziemi. I światłość. A chóry anielskie ponad tym polatuja i słodko trąbią, lubo na harfach brzdąkają.

12.01.2007
11:09
smile
[51]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A moja wina jest!

12.01.2007
14:17
smile
[52]

Lechiander [ Wardancer ]

Mojej winy dzisiaj nie będzie. :-)

Piotrasq ---> Czyli po prostu raczej farmi Ci się dobrze, a to różnica. I nie chodzi mi wyłacznie o PvP, żeby nie było. :-P

12.01.2007
14:34
smile
[53]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

Wróciłem.
Lecę na ryj.
Lecę.
Dziękuję.

12.01.2007
14:42
smile
[54]

Widzący [ Senator ]

Ależ proszę bardzo. Nawet się odsuwam żebyś miał gdzie glebnąć.

12.01.2007
14:48
smile
[55]

Lechiander [ Wardancer ]

A gnom poprawi z laczka, jak też wróci. ;-)

12.01.2007
15:10
[56]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Kapuh mógłby z kopyta ...

12.01.2007
15:20
smile
[57]

Lechiander [ Wardancer ]

Hmmm..., a Kawek z dziobów. ;-)

12.01.2007
15:25
smile
[58]

Widzący [ Senator ]

To ja będę świdrował spojrzeniem.

12.01.2007
15:32
smile
[59]

pasterka [ Paranoid Android ]

i owieczki nasle ! :-)

12.01.2007
15:36
[60]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

A ja? A ja? Też bym dopomogła w tak zacnej sprawie :)

Widzący ---> To Twoje świdrowanie tak wygląda czy straszniej? :) --->

12.01.2007
15:42
smile
[61]

Widzący [ Senator ]

Meghan - tak to świdrowałem dzieckiem w kołysce będąc, tera to na wskroś przeszywam a młode kobiety to wprost wzrokiem rozbieram.

12.01.2007
15:55
smile
[62]

Kane [ bladesinger ]

skoro swidrowanie juz zajete to Meghan Tobie pozostlo tylko jodlowanie glosem :P

12.01.2007
16:06
smile
[63]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Kane, dziękuję za propozycję, ale chyba jednak wybiorę szczucie dwukotem ;)

12.01.2007
16:09
smile
[64]

Widzący [ Senator ]

Ło matko! To jest nieludzkie! Meghan, szczucia dwukotem zabraniają konwencje.

12.01.2007
16:34
smile
[65]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A ja musze doniesc, ze sie Widzący u mnie w regionie stara :-)) -->

12.01.2007
16:41
[66]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

A ja właśnie błądząc sobie po stronach informacyjnych znalazłam coś takiego:

Nie ma dziś na świecie miejsca o bardziej dynamicznym rozwoju gospodarki i ważniejszego pod względem strategicznym niż Azja Północno-Wschodnia. Wśród potęg regionu są Japonia, Korea, Chiny, a także Rosja i Stany Zjednoczone.

Czytanie kształci :)

12.01.2007
16:45
smile
[67]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Meghan, no popatrz, kto by pomyslal?! Sie czlowiek jednak cale zycie uczy :-))

12.01.2007
16:54
smile
[68]

TrzyKawki [ smok trojański ]

OK, to wszystko ustalone: Lechu bierze Kanona na poroże, korzystając ze sposobności Widzący przeszywa go na wskroś (chwalipięta), unieruchomionego Deser traktuje z lacza. W przypadku ewentualnej bytności Kapuh poprawia z kopyta. Pasterka skłania tryka, żeby go tryknął, Meghan wachluje ogonem, szczuje dwukotem i jodluje czym chce. Kane zastanawia się jak by to skomentować na czym mija mu wieczór. Rothon zapisuje w kronikach. Chóry spiewają.

(jakieś dodatkowe propozycje?)


Special for pasterka: tryk (nie mylić z trytem), to aktywny seksualnie samiec owcy. Żebym to fachowcowi tłumoczyć musiał :-P

12.01.2007
16:57
smile
[69]

pasterka [ Paranoid Android ]

TrzyKawki --> a ten tryk, to co? :-D

12.01.2007
16:59
[70]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Kawek ---> Wachlowanie trójogonem to Twoja działka, leserze jeden :> Ja mogę co najwyżej szczuć z jodły, dla nadania rozpędu :)

12.01.2007
17:01
smile
[71]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ja się zajmuję koordynacją działań!

12.01.2007
17:02
smile
[72]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

Kapuh mógłby z kopyta ...
A gnom poprawi z laczka, jak też wróci
Ja będę świdrował spojrzeniem
I owieczki nasle !
Pozostało tylko jodlowanie glosem
Jednak wybiorę szczucie dwukotem

A Widzący patrzy z radością :)


KOCAM WAS !

12.01.2007
17:06
smile
[73]

Judith [ PlayScribe Portable ]

My ciebie tyż, z tym zarostem i piwem wyglądasz trochę jak Hetfield ;) Co to Mazury nie robią z człowiekiem :)

12.01.2007
17:24
smile
[74]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

Hetfield 6 rano... ---->

Dobranoc

12.01.2007
17:51
smile
[75]

Deser [ neurodeser ]

Dobry :)

Wróciłem z pracy na spokojne miejsce przy barze, a tu widzę jakaś bójka :) Jeżeli już mam używac laczka to artefaktycznego.
Co prawda jestem zbyt leniwy ale to pewnie wina braku wolnych sobót, bo jutro też ciemną nocą zasuwam do fabryki.

12.01.2007
22:11
smile
[76]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

Hmmm, a może o to chodzi:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5875492&N=1
Napisze taki ogólnikowo, a Ty się człowieku domyślaj. :-P


tak, to o ten wątek mi chodziło.

13.01.2007
00:17
smile
[77]

AQA [ Pani Jeziora ]

Kanon ! "6 rano" dziś ? Łolaboga, że słaba zima to wiemy, ale żeby aż tak :)))

Pogrywamy w tego Gothica namber fri i pogrywamy i się gra i gra, ale sama nie wiem, czy mi się ta gra podoba, że "ach tak bardzo", czy "gra bo gra że Gothic", czy siakoś tam i w ogóle :)

A tak poza tym, to jakem "śmietanka abonamentowa" GOLa, to żem z mejklubowego konkursa wygrała NWN 2 :) Stówka do przodu :)

I co? i Kocam Was :)))

13.01.2007
01:16
smile
[78]

piokos [ Malpa w czerwonym ]



Tak niewiele żądam
Tak niewiele pragnę
Tak niewiele widziałem
Tak niewiele zobaczę

Tak niewiele myślę
Tak niewiele znaczę
Tak niewiele słyszałem
Tak niewiele potrafię

Wolność kocham i rozumiem
Wolności oddać nie umiem

Tak niewiele miałem
Tak niewiele mam
Mogę stracić wszystko
Mogę zostać sam

Wolność kocham i rozumiem...

Tak niewiele miałem
Tak nie wiele mam
Mogę stracić wszystko
Mogę zostać sam

Wolność kocham i rozumiem...

13.01.2007
01:39
[79]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

A ja nie kocam tylko kicam, i nie Was a siebie do łóżka. Padam na twarz, a to może być niebezpieczne dla życia i piękna ;)

Branoc.

13.01.2007
01:42
smile
[80]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

13.01.2007
08:15
smile
[81]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Mysl na sobote: Na świecie jest wiele rzeczy zagadkowych i niezrozumiałych, im dłużej zajmuję się boksem, tym więcej jest dla mnie zagadek i tajemnic.

Czeeee!

13.01.2007
09:48
smile
[82]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

yyy, cośchciałem powiedzieć....

aha, dzień dobry i niech sobota przyniesie wam zasłużony wypoczynek.... bo ja idę do roboty

13.01.2007
09:51
smile
[83]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A ja musze choinke porabac :-)
Serio, serio. Czas juz chyba. A tak ladnie stoi. Ladny egzemplarz w tym roku nabylem, wcale sie nie sypie. Az szkoda wywalac...

13.01.2007
11:48
[84]

Lechiander [ Wardancer ]

To niech stoi i do Wielkanocy, skoro ładna i nie sypiąca się. :-)

13.01.2007
12:18
smile
[85]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Idiotycznie by wygladala, dajmy na to, w marcu. Szczegolnie, ze swieci swiatelkami. Zreszta, juz porabalem :-)

13.01.2007
13:01
smile
[86]

Gilmar [ Easy Rider ]

Witajcie Smoki!

Co Wy tacy pracowici przy sobocie...???
Do roboty idą albo choinki rąbią...

Rothon --------> co z tym boksem...??? Jak to niektórzy mówią, nie kumam...?

13.01.2007
13:06
smile
[87]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Mysl znalazlem rano na JM. Chodzi o to, ze jak kolege tluka po lbie caly czas, to mu sie ciezej mysli. Stad zabawna mysl filozoficzna, ze... coraz wiecej zagadek takiego ktosia otacza :-)

13.01.2007
13:19
smile
[88]

Gilmar [ Easy Rider ]

Hehe, to ciekawe, bo podobne refleksje miałem po przeczytaniu twojego postu.

Nie jest to jednak regułą, kiedys ogladałem dyskusje o boksie z udziałem naszych starych mistrzów. Był tam Kazimierz Pażdzior, jego wypowiedzi, słownictwo, elokwencja, przyćmiła nawet dziennikarzy prowadzacych program. Przy nim, zazwyczaj wygadany J. Kulej wydawał sie prostakiem.

13.01.2007
13:19
smile
[89]

Lechiander [ Wardancer ]

To ja tez idem porżnąć trochę, skoro pracowita to jest sobota. :-)

13.01.2007
13:49
smile
[90]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Jeszcze raz, w takim razie: to jest taka humoreska, zabawne pojmowanie tematu wykorzystujace stereotyp boksera - głąba, ktory dodatkowo durnieje jeszcze bardziej od ciaglego napierdalania go w leb przez innego głąba. Tylko tyle. Nie czepiam sie zadnych Paździorów, czy Kukierów. Naprawde.
Kawal nie wszytkim sie podoba - OK. Lektura moich postow, to zapoznawanie sie z tresciami o pulapie zblizonym do poziomu prezentowanego przez omawianych bokserow nawalanych w baniak - OK. Nastepnym razem postaram sie znalezc cos lepszego.

13.01.2007
14:16
smile
[91]

Gilmar [ Easy Rider ]

Rothon -----> nie musisz szukac czegoś lepszego, żart dobry.
Nie zauważyłes byc moze, że ja rozpaczliwie szukałem tematu do rozmowy...??? (boks)

Cos ostatnio w Karczmie mało jest rozmów, są anonsy - " ide spać", "wstałem", itp

Boks wydawał mi sie tematem bezpiecznym nie zwiazanym z polityką, religią, itd a więc nie powodującym frustracji. Dyscyplina ogólnie znana, na temat ktorej kazdy ma jakies wyrobione zdanie. Dobre, złe, nie istotne...
Tylko tyle chciałem, albo aż tyle...???

13.01.2007
14:20
smile
[92]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Tylko, ze ja sie tam na boksie znam jak swinia na gwiazdach. Raz na rok obejrze w telewizorze jakas walke Polaka i tyle. Nawet nie wiedzac o co ten gosc walczy :-))

13.01.2007
14:29
smile
[93]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
A przyśpieszanie Neo jest na razie wstrzymane. Gdyby to kogoś interesowało :)


Istotnie. Powiedziałbym nawet, że ruszyło spowalnianie. Od godz. 17 wczoraj do tej chwili miałem tylko p2p i onet, który wczytywał się jak na modemie z wydzwanianiem. I tak jest co łykend. Jak tu nie pić? :-)

Dzię dobły. <ruszył do kuchni po kolejny kubek herbaty>

13.01.2007
14:33
smile
[94]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Herbatka? Hmmm... ja juz zaczalem mysi zapach rozsiewac :-))

13.01.2007
14:33
smile
[95]

Gilmar [ Easy Rider ]

Hihi, bo teraz jest tyle tych fedracji i "mistrzów", gal boksu itd., Trzeba mocno sie tym interesowac aby miec rozeznanie.
Boks i w ogole sport uległ ogromnej transformacji a wszechobecna kasa i poscig za nią popsuł to co było w sporcie najładniejsze. Tak mi sie przynajmniej wydaje, zwłaszcza jak siegnę pamiecią wstecz do dawniejszych olimpiad, meczów, mitingów itp

To ja sobie zrobie kawkę...

13.01.2007
14:42
smile
[96]

TrzyKawki [ smok trojański ]

ja juz zaczalem mysi zapach rozsiewac

Ja rozsiewam spirytusowo-drożdżowy od wczoraj.

13.01.2007
14:47
smile
[97]

Gilmar [ Easy Rider ]

Żona do męża, co to dopiero wrocił z partyjki szachów...
- Ale ty śmierdzisz wódką !!!
- A czym mam śmierdzieć? Szachami???

13.01.2007
15:05
smile
[98]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

Właśnie :D

Dziędobry !

Powróciwszy z kieratu, rzucam się w te pędy do kuchni zgotować strawę pyszną i pożywną.

13.01.2007
15:40
smile
[99]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Taaa … łącze podziałało chwilę, po czym znów miałem do dyspozycji tylko główne portale informacyjne i komunikator.

Wracając na chwile do boksu, to śmieszne dla mnie jest używane tytułu mistrza świata jakiejś federacji. "Mistrz świata Federacji WBC!", "mistrz świata Federacji IBF!"

A większych federacji jest tyle:

WBC- World Boxing Council
WBA- World Boxing Assoction
IBF- International Boxing Federation
WBO- World Boxing Organization
IBO- International Boxing Organization
NABF- North American Boxing Federation
NABO- North American Boxing Organization
EBU- European Boxing Union
WBF- World Boxing Fundation
IBA- International Boxing Assoction
EBA- European Boxing Association
IBC- International Boxing Council
WBU- World Boxing Union
NBA- National Boxing Assoction
IBU- International Boxing Union
WBC Facerbox- World Boxing Council Facerbox

Więc jak to? Albo się jest mistrzem świata, albo mistrzem federacji. Albo jest się Miss Świata, albo ma się tytuł Najpiękniejszej Opalonej Blondi W Mokrym Podkoszulku zdobyty na zabawie w remizie w Pasikurowicach.

Mało tego, federacje te maja również swoje pasy interkontynentalne.

WBC International
WBA International
itd.

Nooo ... moim zdaniem, jesli ktoś jest mistrzem świata, to interkontynentalnym też jest. Niejako z definicji.

I jeszcze ten sposób organizacji walk i wyłaniania kandydatów do nich, gdzie nie jest istotny ich poziom sportowy, tylko kasa. Eeee ... napliewat'.


Dla rozluźnienia zacytuję dowcip, który opowiedział mi niedawno znajomy, a który oddaje w jakimś sensie mój dzisiejszy stan:

Wstaję rano, włączam Teleekspres ...

Dziękuję. Można już się smiać.

13.01.2007
16:07
smile
[100]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

A propos Miss Świata...

Istnieje również konkurencja dla owego konkursu i jest nią Miss Universe ( Kiedyś znany komik brytyjski, którego nazwiska nie pomnę powiedział:

Dlaczego jest tak, że wszystkie zwyciężczynie Miss Universe pochodzą z Ziemi ?

13.01.2007
16:57
smile
[101]

Deser [ neurodeser ]

Ja tam ze szlifierki pochodzę, eeee... znaczy, przychodzę. Się od świtu szlifowało sanki :)
A potem piwo... a teraz jestem trącony pancerfaustem.
Mimo urody, inteligencji oraz oszukanej na losowaniu osobowści, coś mi dzisiaj nie idzie ;)

13.01.2007
19:06
[102]

Kane [ bladesinger ]

ja mialem kilkugodzinny przymusowy odwyk, net zabrali na kilka godzin :)

13.01.2007
19:15
smile
[103]

Widzący [ Senator ]

Czołem

Właśnie zapadłem do pracowni coby poszukać złotówek i co? Zamiast pracować czytam Smoka.
Może to i dobrze bo pijątek był pijący, a sobotni poranek zaczął się o jedynastyj. I to podwyższonym zapotrzebowaniem na wodę mineralną.

13.01.2007
19:33
smile
[104]

Lechiander [ Wardancer ]

A do mnie znów żubr zawitał. ;-)

13.01.2007
19:33
[105]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Moja sobota zaczęła się po 14-tej...
Zauważyłam ze smutkiem, że co weekend automatycznie przestawia mi się zegar biologiczny na funkcjonowanie mniej-więcej w godzinach 12-4 tylko po to, żeby od poniedziałku do czwartku z tym walczyć. W piątek natomiast proces abarot się zaczyna...

[edit]
Lechu, popodglądaj go chwilę, może trawkę gdzieś obsika ;P

13.01.2007
23:16
smile
[106]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

Poznałem ją w bibliotece zamkowej, czytała jakieś ledwo trzymające się kupy manuskrypty, mówiła coś o potędze nekromancji o śmierci i przechodzeniu na drugą stronę...ja myślałem tylko o jednym...

Dobranoc

13.01.2007
23:27
smile
[107]

Lechiander [ Wardancer ]

Kłamie!!!

13.01.2007
23:39
smile
[108]

Lechiander [ Wardancer ]

Eeeeee, chyba jednak nie kłamał... sorry...

14.01.2007
03:37
[109]

Lechiander [ Wardancer ]

To ja tak po swojemu, czyli nijak:

Słucham cały wieczór Jaskniowca, ale ten utwór dedykuję jednej jedynej istotce...

They call me the wild rose
But my name was Elisa Day
Why they call me it I do not know
For my name was Elisa Day

From the first day I saw her I knew she was the one
As she stared in my eyes and smiled
For her lips were the colour of the roses
They grew down the river, all bloody and wild

When he knocked on my door and entered the room
My trembling subsided in his sure embrace
He would be my first man, and with a careful hand
He wiped up the tears that ran down my face


They call me the wild rose
But my name was Elisa Day
Why they call me that I do not know
For my name was Elisa Day


On the second day I brought her a flower
She was more beautiful than any woman I'd seen
I said, 'Do you know where the wild roses grow
So sweet and scarlet and free?'

On the second day he came with a single red rose
He Said: 'Give me your loss and your sorrow.'
I nodded my head as I layed on the bed
'If I show you the roses will you follow?'


They call me the wild rose
But my name was Elisa Day
Why they call me that I do not know
For my name was Elisa Day


On the third day he took me to the river
He showed me the roses and we kissed
And the last thing I heard was a muttered word
As he stood smiling above me with a rock in his fist

On the last day I took her where the wild roses grow
And she lay on the bank, the wind light as a thief
And I kissed her goodbye, said 'All beauty must die'
And lent down and planted a rose between her teeth


They call me the wild rose
But my name was Elisa Day
Why they call me it I do not know
For my name was Elisa Day
My name was Elisa Day
For my name was Elisa Day

A teraz idę dalej
szkoda, że ni nie moge Tatanki usłlyszec...

14.01.2007
03:40
smile
[110]

Lechiander [ Wardancer ]

I've felt you coming girl, as you drew near
I knew you'd find me, cause I longed you here
Are you my desitiny? Is this how you'll appear?
Wrapped in a coat with tears in your eyes?
Well take that coat babe, and throw it on the floor
Are you the one that I've been waiting for?

As you've been moving surely toward me
My soul has comforted and assured me
That in time my heart it will reward me
And that all will be revealed
So I've sat and I've watched an ice-age thaw
Are you the one that I've been waiting for?

Out of sorrow entire worlds have been built
Out of longing great wonders have been willed
They're only little tears, darling, let them spill
And lay your head upon my shoulder
Outside my window the world has gone to war
Are you the one that I've been waiting for?

O we will know, won't we?
The stars will explode in the sky
O but they don't, do they?
Stars have their moment and then they die

There's a man who spoke wonders though I've never met him
He said, "He who seeks finds and who knocks will be let in"
I think of you in motion and just how close you are getting
And how every little thing anticipates you
All down my veins my heart-strings call
Are you the one that I've been waiting for

14.01.2007
03:43
smile
[111]

Lechiander [ Wardancer ]

Ja czekam trzeci dzień, patrzę na drzwi
Czy przyjdzie ktoś od Ciebie, czy przyjdziesz Ty
Czy wiesz, że Twoje oczy spalają mnie jak ogień
Gdy patrzę w Twoje oczy zaczyna się dzień

Tak bardzo, bardzo kocham Cię
Tak bardzo potrzebuję Cię
Tak bardzo, bardzo kocham Cię
Tak bardzo potrzebuję Cię
Tak bardzo, bardzo, bardzo kocham Cię
Tak bardzo potrzebuję Cię
Tak bardzo, bardzo kocham Cię
Tak bardzo potrzebuję ...

Ja czekam czwarty dzień, patrzę na drzwi
Czy przyjdzie ktoś od Ciebie, czy przyjdziesz Ty
Czy wiesz, że gdy odjeżdżam, umieram dziewięć razy
Umieram stojąc w oknie na korytarzu

Tak bardzo, bardzo kocham Cię
Tak bardzo potrzebuję Cię
Tak bardzo, bardzo kocham Cię
Tak bardzo potrzebuję

Ja czekam trzeci dzień, patrzę na drzwi
Czy przyjdzie ktoś od Ciebie, czy przyjdziesz Ty
Czy wiesz, że Twoje oczy spalają mnie jak ogień
Gdy patrzę w Twoje oczy zaczyna się dzień
Ja czekam czwarty dzień, patrzę na drzwi
Czy przyjdzie ktoś od Ciebie, czy przyjdziesz Ty
Czy wiesz, że gdy odjeżdżam, umieram dziewięć razy
Umieram patrząc w okno na korytarzu

Tak bardzo, bardzo kocham Cię
Tak bardzo potrzebuję Cię
Tak bardzo, bardzo kocham Cię
Tak bardzo potrzebuję ...
To przecież wiesz!


Zawsze, ale to, zawsze pislaem sam...teraz poszedłem na łatwizne... zacytowałem...

14.01.2007
03:51
smile
[112]

Lechiander [ Wardancer ]

Nie ma żadnej Ani... Oj...Żadnej...

14.01.2007
04:04
[113]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Spać Lechu, nie śpiewać! ;)

14.01.2007
04:05
[114]

Lechiander [ Wardancer ]

Hokka hei Hokka hei!
Hadre!!! Hadre !!!
Sucome!!! Scome!!!

oJ! :-(

Megh ---> Cicho!!!

14.01.2007
04:19
[115]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Kto cicho? Ty cicho śpiewasz? Nie może być...

Branoc.

14.01.2007
04:26
smile
[116]

Lechiander [ Wardancer ]

Branoc, Megh :-)

14.01.2007
06:05
smile
[117]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Z oka was spuścić nie można ...


A skoro już śpiewamy, to też zanucę, pozwalając sobie zadedykować nucone kol. Deserowi

Pracował dzień i noc
I nie miał czasu spać
Nie wiem czy umiał jeść
Palił i pił
I zmarł!!!!

14.01.2007
06:18
smile
[118]

TrzyKawki [ smok trojański ]

A skoro (co było do przewidzenia) uporczywie milczycie, pozwolę sobie zadedykować wszystkim swoim byłym i ewentualnym przyszłym przyjaciółkom dalszą część tej piosenki

Mówiła "kocham wiatr"
Zrobiła masę bzdur
I każdy chciał z nią choć przez chwilę być
Umiała mówić "nie"
To był jej błąd
Jej grzech!

Nad ranem śmierć się śmieje
I spór rozpieprza domy
A szczury i nadzieje
Wyłażą z wszystkich dziur

Nie macie szans ...


Amen

Branoc.

14.01.2007
08:37
smile
[119]

Widzący [ Senator ]

Cześć
Perwersyjni aspaniacy podśpiewują w czasie gdy normalna część społeczeństwa śpi spokojnie snem sprawiedliwych.
A potem nie można się doliczyć parówek.
I tak w ogóle, dziarsko trzeba śpiewać. na ten przykład:
"Hej! Ha! Hej! Ho! do pracy by sie szło.....
albo
Przepijemy naszej babci domek cały, domek cały.....

14.01.2007
08:52
smile
[120]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

zaczęła się pracująca niedziela

dżem dobry!

14.01.2007
09:00
smile
[121]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ale mnie leb... Ale didżejka byla fajna :-D

14.01.2007
09:11
smile
[122]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

graliście w kółko i krzyżyk :)

14.01.2007
09:42
smile
[123]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

No... [ale mnie leb]

14.01.2007
10:05
smile
[124]

Deser [ neurodeser ]

Cze Smoki :)

W ramach akcji Tanie...j Państwo Żyją przez trzy ostatnie dni zbierałem grosz do grosza.
W ten uroczy, niedzielny (ale też i nietchórzliwy) poranek zakupłem wreszcie za garść pesos piwo :) Butelka smukła, kapsel kolorowy, a jaki smak... mmmmmm.
Psychologa!

14.01.2007
10:16
smile
[125]

Widzący [ Senator ]

No jaki amigo, za pesos on kupos piwos.
A piwos jakos?
Hecho en Głubczyce?

14.01.2007
10:17
smile
[126]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piwos musi Fafluhtenos!
[o w mordos, ale mnie lebos]

14.01.2007
10:18
smile
[127]

Deser [ neurodeser ]

Non Senior. Nasze lokalne robione przez Dunów w Szczecinie :D

14.01.2007
10:38
smile
[128]

Widzący [ Senator ]

A to od księcia Hamleta "pić czy nie pić z takim obrzydzeniem?"

14.01.2007
12:43
smile
[129]

Widzący [ Senator ]

Dyrektor Cyrku pomyślał chwileczke, podumał odrobinkę i wyznaczył cenę za starego lwa, tego z wyleniałą grzywą. 10K goli, aż mię dreszcz przeszył, ciekawe ile za taką starą małpę jak ja? A słyszałem od linoskoczka, że sprzątacz areny słyszał jak Dyrektor głośno się zastanawiał nad licytacją starych zwierzątek i zakupie nowych, bo niby "małowirtualne" jesteśmy i jeno bździmy zamiast gawiedź bawić.

14.01.2007
12:47
smile
[130]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

10K goli za moja skore... Tiaaaa... *skrobie sie po glowie*
Łonted dedorelajf...

14.01.2007
12:47
smile
[131]

Gilmar [ Easy Rider ]

Witajcie Smoki!

Stary łowczy zarządził polowanie! Trzeba ratować Rothona życie!
10 000 Goli za zywego bądż martwego...???

Ludzieeee, za co...???? Za to wiadro i banke na mleko...???

14.01.2007
12:56
smile
[132]

Widzący [ Senator ]

Wedle mojej sugestii rothon poszedłby za 5000, Gilmar za 5800, Deser za 6000 a TrzyKawki za 4300. Ale byłby ubaw, zrzuta na ban kontra składka na wprost przeciwnie.

14.01.2007
13:03
smile
[133]

Gilmar [ Easy Rider ]

Widzący --------> tam jakies chytrusy wysunęły propozycję po 1Golu za ban.
Zywię jednak nadzieję, że Soul wie co to jest komercja...???

14.01.2007
13:23
[134]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Jakie Gole, za jaki ban, o co chodzi, panowie? Jakąś wskazówkę chociaż, gdzie szukać...

[edit] znalazłam, wiadro jak najbardziej popieram - może się przydać przy czytaniu co poniektórych :>

14.01.2007
14:22
smile
[135]

Widzący [ Senator ]

To z uwagi na Żubra.

14.01.2007
14:29
smile
[136]

Lechiander [ Wardancer ]

Dziękuję. :-)

14.01.2007
14:37
smile
[137]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

DziĘdobry :)

Piękna pogoda, piękny nastrój, piękny ja. Co z tym zrobić ? Oto jest pytanie.

14.01.2007
14:43
smile
[138]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A mnie nadal leb nawala... Pomimo tego, ze zapuscilem sobie Swallow The Sun [The Morning Never Came]... Leeeee...

14.01.2007
14:43
smile
[139]

Lechiander [ Wardancer ]

Taaaa, piekna pogoda, jasne, wieje jak za cara, zaraz mi prund znów wyłaczą pewnie.
Łeb jak stodoła, zajebisty nastrój.
A o pięknie Kanona nie mnie decydować. :-D

EDIT Pifko otworzyłem. Poprawi się nastrój? :-P

14.01.2007
14:48
smile
[140]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ciezko wyczuc, Lechiander. Czwarte pije, czy piate nawet i nadal slabo... *macha reka*

14.01.2007
14:51
smile
[141]

Lechiander [ Wardancer ]

Uuuuuu, niedobrze...
W takim razie poprawiam od razu Ibupromem...

14.01.2007
15:34
smile
[142]

Lechiander [ Wardancer ]

Kurde, Kanon, mógłbys przysłać takie jajka-niespodzianki. :-D

rothon ---> Mi już z lepiej. Pifko + pikantne leczo własnej roboty + muza Kawka i jestem prawie jak niemowle. :-D

14.01.2007
15:59
smile
[143]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ja też nie zmądrzałem.

14.01.2007
16:01
smile
[144]

Widzący [ Senator ]

Lechu -> jeżeli używasz ibupromu to zainwestuj w jego odmianę co się Seractil nazywa, zresztą wszystkie smoki powinny brać go zamiast zwykłego ibupromu. Zwykły zawiera mieszankę izomerów z których tylko jeden jest czynny a trują obydwa. Seractil to jest czysta forma czynna, jak weźmiesz 200mg Seractilu to tak jakbyś wziął 400mg Ibupromu (maks dawka dopuszczalna), czyli 400 mg Seractilu działa jak dwie maksymalne dawki ibupromu. Polecam gorąco chociaż jest droższy.

14.01.2007
17:46
smile
[145]

Lechiander [ Wardancer ]

Co jest, pijoki! I obiboki! I łobuzy!

14.01.2007
17:47
smile
[146]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Szfak... dwa w rankingu jak psu w dupe! Wiedzialem, ze na kacu totalu nie ma co po forumach latac :-))

14.01.2007
17:48
smile
[147]

Lechiander [ Wardancer ]

Znamy to, znamy. :-D
BTW Jak tam głowka? :-P

14.01.2007
17:53
smile
[148]

Widzący [ Senator ]

A za co pierdyknęli rothonu? Jeżeli umiem dobrze liczyć to nigdy nie dostałem jeszcze po rankingu.

14.01.2007
17:55
smile
[149]

Lechiander [ Wardancer ]

Bo Ty Widzący po prostu grzeczny jesteś. :-D

14.01.2007
17:57
smile
[150]

Widzący [ Senator ]

Niejeden mówi co innego;-P

14.01.2007
17:59
smile
[151]

Lechiander [ Wardancer ]

Dobra, inaczej - grzecznie piszesz. ;-) :-D

14.01.2007
18:03
smile
[152]

Widzący [ Senator ]

Niejeden mówi co innego;-P Na ten przykład Kaczor Donald.

14.01.2007
18:04
smile
[153]

Lechiander [ Wardancer ]

Widzący... też masz co cytować, tudzież za przykład dawać... Toc to... sam wiesz co...

14.01.2007
18:13
smile
[154]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Nie wiem za co... Wiem, ze mam -2. Kto by tam wiedzial, gdzie bylem. Jakies, musi, incydentalne watki.

14.01.2007
18:28
smile
[155]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Co sie stalo? Dopiero co byl tu post o braku piwka. Lechiander... duchy jakie?

14.01.2007
18:29
smile
[156]

Widzący [ Senator ]

rothonu o 12:30 miałeś też 50 to niby kiedy ci trzaśli?

14.01.2007
18:33
smile
[157]

Lechiander [ Wardancer ]

Mi za 3 pojechał, za jeden post chyba. :-D
Ot, karierowicz. :-P

14.01.2007
18:34
smile
[158]

Widzący [ Senator ]

O 12:56 miałeś już 50.

14.01.2007
18:36
[159]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Czyli cos z rania przyliczylem. Patrz...

14.01.2007
18:43
smile
[160]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Panowie! Dbajcie o układ krążenia! ;-)

14.01.2007
18:45
smile
[161]

Widzący [ Senator ]

Właśnie zawnioskowałem o przyznanie NN Administratorowi dwóch gwiazdek za obronę poziomu forum. I jeszcze wieniec z dębowych liści.

14.01.2007
18:47
smile
[162]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Jestem za!

14.01.2007
18:47
smile
[163]

Gilmar [ Easy Rider ]

Lechu ---------> No, dobra... Ale w tym poscie o tym, że piwo sie skonczyło nie było nic niestosownego, chyba, że edytowałes a ja nie zdążyłem przeczytać...?

14.01.2007
18:48
smile
[164]

Widzący [ Senator ]

Kto jest za, powinien dopisać się do odpowiedniego wątku o gwiazdach, z kulturalnym i pełnym pokory komentarzem popierającym.

14.01.2007
18:53
smile
[165]

Gilmar [ Easy Rider ]

Widzący -------> wywołales wilka z lasu....Juz masz po zasługach a post z liśćmi debowymi szlag trafił!

14.01.2007
18:54
smile
[166]

Lechiander [ Wardancer ]

Było do przewidzenia!

Aha, adminek wykasuj posta z wątku dla donosicieli. Wtedy nie bedzie już żadnego śladu. Bedziesz czyściutki, niczym łza dziewicy. :-D

14.01.2007
18:54
smile
[167]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Hehehehehehe, poszloooooo, Widzący...

14.01.2007
18:57
smile
[168]

Lechiander [ Wardancer ]

O! Teraz tylko -1. :-D

14.01.2007
18:59
smile
[169]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Mnie tez ciachnal... A taki mialem dobry postulat gwiazdkowy. Mam skrina. Dam jutro, bo dzis leca posty, leca...

14.01.2007
19:00
[170]

Gilmar [ Easy Rider ]

Chłopaki... Ten kosiarz chce nas sprowokować, tnie równo, Twojego Rothon postu tez juz niema.
Nie widze zadnych korzysci, nikt tego nie czyta a gościu robi sobie zabawe i tnie w nadziei, ze nas z rownowagi wyprowadzi.

14.01.2007
19:01
smile
[171]

Widzący [ Senator ]

Jeżeli myślisz że nie zapytam się o tego posta to się mylisz. Post był grzeczny i kulturalny, wniosek był w pełni uzasadniony, więc nie widzę powodów, oprócz oczywiście widzimisię NN Administratora.

14.01.2007
19:01
smile
[172]

Lechiander [ Wardancer ]

No mówię, że żałosny jest strasznie, kmiot! :-D

Jak dla mnie to czepił sie mnie i przy okazji Wam się dostało. :-)

14.01.2007
19:13
smile
[173]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ja tez wroce do tematu. Wykopalo sie ciachacza Szamana, wykopie sie i tego :-)

14.01.2007
19:23
smile
[174]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Dobła. Zrobię następną :-)

-------------------------------------------------------------
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5890700&N=1
-------------------------------------------------------------

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.