GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Sieciowe szaleństwa.

10.01.2007
16:09
smile
[1]

Herr Flick [ Wyjątek Krytyczny ]

Sieciowe szaleństwa.

Cześć!

Dzisiaj podczas przerwy w zajęciach,wydobyłem z mojego tajnego,gestapowskiego nesesera gazetę Metro.Czytam sobie i trafiłem na artykuł o tej samej nazwie co wątek.
Poczytajcie proszę co tam nadrukowali.

Sieciowe szaleństwa

Jesteś uzależniony od internetu?Teraz to już za mało powiedziane - musisz swoją chorobę sprecyzować.Jesteś egosurferem,cyberchondrykiem czcy narcyzem YouTube'owym?

Naukowe pismo "New Scientist" pokusiło się o zebranie i nazwanie najpowszechniejszych internetowych szaleństw.A jest ich niemało.Jedną z najpopularniejszych manii,która dotyczy przede wszystkim ludzi aktywnie udzielających się w internetowych społecznościach i prowadzących włsne strony WWW,jest egosurfizm - notoryczne przeszukiwanie sieci pod kątem informacji o sobie.
Egosurfer zaczyna dzień od wstukania swiojego nazwiska w wyszukiwarcei sprawdzenia,czy liczba stron,na których się ono pojawia,przypadkiem się nie powiększyła.Podobnym zjawiskiem jest googlowy detektywizm.Taki osobnik nie może sie powstrzymać od wyszukiwania informacji o innych w wyszukiwarce Google.Śledzi dokonania znajomych,ale także dowiaduje się o szczegółach życia obcych,których nigdy nie spotka.
Jest też cyberchondria,czyli internetowa odmiana hipochondrii.Jeśli zamiast iść do lekarza,szukasz objawów choroby w sieci i w ten sposób diagnozujesz,na co cierpisz,jesteś cyberchondrykiem.
Liczba dziwnych zwyczajów i oprzyzwyczajeń związanuych z internetem rośnie,ale czy naprawdę są to prawdziwe uzależnienia?
- Prawda jest taka,że człowiekmoże uzależnić się od wszystkiego ,co przynosi mu przyjemność.Nic więc dziwnego zatem,że internet tak bardzo wciąga ludzi - śmieje się psycholog Agnieszka Glinka.


Inne internetowe manie :

blogoujawniacz - obsesyjnie pisze o najbardziej intymnych szczegółach w swoim blogu;
wikipediocholizm - nałogowe uzupełnianie i poprawianie informacji w Wikipedii;
YouYube'owy narcyzm - umieszczanie na YouTube ogromnych ilości filmów swojego autorstwa;
zdjęciomania - nagminne przeglądanie fotografii opublikowanych przez obcych ludzi.



Jeśli o mnie chodzi,to się przyznaję,że jestem uzależnionuy od komputera i internetu,ale nie do takiego stopnia jak opisane tu manie.
Co innego mój brat - zdjęciomania i gg-mania u niego to podstawa.Czasem mnie aż szlag trafia jak siedzi na kompie i drukuje jakieś brednie przez gadu godzinami,zamiast zająć się czymś pożytecznym.Ale mniejsza z tym.

Co myślicie na temat tego artykułu i jak to jest u Was? :)

10.01.2007
16:24
[2]

<buziaczek> [ Chor��y ]

Nie mam żadnych z w.w objawów. I nie jestem uzależniona od komputera ani od niczego innego :)

10.01.2007
16:29
[3]

ereyty [ Bragiel ]

>>>>Co myślicie na temat tego artykułu i jak to jest u Was?>>>
Myślę, że to gówno prawda...
To tak jakby podzielić alkoholików na uzależnionych od wódki Soplica, na Bollsiaków, uzależnionych od Absoluta, uzależnionych od Żołądkowej Gorzkiej, od wina Burgund rocznik 1920 , etc.

Uzależnienie to uzależnienie-jak ktoś jest uzależniony od internetu, to znaczy to dokładnie to, co znaczy-od internetu, a nie od poszczególnych dziedzin aktywności w internecie.
To tak samo śmieszne jak mówienie o uzależnieniu od Tibii czy strony onet.pl.

Ktoś kto gra w Tibię, gdy przestanie w nią grać, zacznie zapełniać zyskany czas grą w Ogame, czy siedzeniem na czacie.
Ktoś kto przestanie pić Bollsa, zacznie pić Parkową.

Ja jestem uzależiony od srania-gdy się nie wysram, nie jestem sobą, chodzę osowiały, nic mnie nie cieszy...Dopiero gdy spuszczę klocka odnajduje radość życia, cieszę się, że istnieje.
Wiem, że to błędne koło i w walce z moim uzależnieniem jestem na straconej pozycji...

10.01.2007
16:39
[4]

Herr Flick [ Wyjątek Krytyczny ]

ereyty ---> masz zły dzień czy jak? :)

Pytam się Was co myślicie o tym artykule,bo myślę podobnie jak Ty.Czasem cholera mnie bierze jak takie złote myśli wypisują "naukowcy".

Chociaż po części jest tu trochę racji.Uzależnienie uzależnieniem,ale potem nazwane jest to właściwiej jako manie.
Jesteś uzależniony od srania ale Twoją manią jest sranie do końca.

Pozatym(może trochę źle traktuję Twą wypowiedź ) bez netu można żyć,a bez tego drugiego nie bardzo.
"Bo kupa towarzyszy człowiekowi od początku" ;)

11.01.2007
18:15
[5]

Herr Flick [ Wyjątek Krytyczny ]

Hmm - czy to wątek jest głupi czy też ja zakładający głupi wątek... :)

^AP^

11.01.2007
18:35
smile
[6]

fu-gee-la [ WOLF Regrav. ]

caly tekst to zwykla ciekawostka dla wiekszosci ludzi, wiec nie warto przywiazywac wagi do scislej terminologii. do wypisanych zjawisk pasuje wlasnie okreslenie "mania", nawet "nalog", w mniej lub bardziej potocznym znaczeniu.

ogolnie nie ma sensu dyskutowac z tekstem, bo te "szalenstwa" faktycznie mozna zauwazyc. he, he sam notuje wystepowanie niektorych z nich u siebie, chociaz nie w tak zaawansowanym stopniu.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.