Aniek [ Mr Devil ]
Szkoła
Znacie jakieś dobre sposoby na zmuszenie się do nauki?
Loczek [ El Loco Boracho ]
Idź spać, jak myślisz w tych kategoriach to nigdy nie wychodzi :)
Pawelinho [ Pretorianin ]
Nie ucz się na siłę, to ci na zdrowie na pewno nie wyjdzie.
Aniek [ Mr Devil ]
Ale chcę się uczyć. Tylko jakoś mi się nie chce. I to bardzo.
Loczek [ El Loco Boracho ]
No to siup kawke/herbatke, przygotuj sobie wszystko zeby bylo git, swiatelko, ew. muzyczka w tle jak lubisz i do roboty ;)
Nie ma innego sposobu niż samomobilizacja.
Harrvan [ Senator ]
Ale chcę się uczyć. Tylko jakoś mi się nie chce. I to bardzo.
To sie chyba wyklucza ...
Chcesz sie uczyc ale nie mozesz sie skupic nad ksiazka. Wylacz komputer ... jesli nie odniesie to zadnego skutku to idz spac i wyspij sie porzadnie. Nie ma sensu uczyc sie na sile bo i tak nic z tego nie bedziesz mial.
Jesli cie zacznie lapac sen to pare kaw powinno pomoc
^KoKoT^ [ Generaďż˝ ]
Powiedz sobie, ze nie mozesz byc gorszy od kumpli z klasy, bo Cie wysmieja. Ewentualnie mozesz chwile pomyslec co jest dla Ciebie bardziej pozyteczne - siedzenie przed kompem i czytanie smetnych, jak to zwykle bywa o tej porze, watkow, czy uczenie sie czegos, co moze sie kiedys przydac, a do tego zgarniesz dobra ocene ;)
Ps. Loczek jeszcze jeden post i... masz 6000 ;> gratz
ronn [ moralizator ]
Jedyny sposób, to czekać. Nie ma lepszego.
luk11 [ Generaďż˝ ]
Skoro chcesz się zmusić do nauki to chęci jakoś tu nie widać. A jak to już napisał Pawelinho, nic na siłe robić nie wolno, bo nic dobrego i tak z tego nie wyniknie. Ale Tobie może poprostu brak motywacji? Jeśli tak to pomyśl że jeżeli się nie będziesz uczył Twoje oceny będą złe, co za tym idzie aby nie mieć problemów bedziesz musiał w późniejszym czasie uczyć się bardzo dużo w bardzo krótkim czasie aby to wszystko zaliczyć. Ale można na wiele sposobów sie jeszcze motywować.
Pawelinho [ Pretorianin ]
A czego musisz się nauczyć?
Pawelinho [ Pretorianin ]
Bo jak się da to rób ściągi :)
Aniek [ Mr Devil ]
Pawelinho --> na Historię.
Harrvan [ Senator ]
A to na historie trzeba sie uczyc ? Mi zawsze wystarczylo 1 razowe przeczytanie tekstu. Reszte pamietalem z lekcji swojego sora. Jedyna rzecza ktora wkuwalem byly daty co i tak szybko mi szlo
edit : jesli serio nie masz sil/checi sie uczyc to tylko sciaga i dobry kolega/kolezanka
alpha_omega --> nie mam podejscia takiego do wszystkich przedmiotow ale akurat historia najbardziej mi pasowala. Dla mnie to bylo jak ksiazka fantastyczna. Najlepiej wspominam tematy zwiazane z krucjatami, zakonami rycerskimi i ogolnie z epoka sredniowiecza. Mam sporo ksiazek na ten temat i to byla czysta przyjemnosc
alpha_omega [ Senator ]
Niestety jest tylko jedno rozwiązanie - systematyczność. NIe możesz się uczyć na: klasówki, kartkówki, sprawdziany, egzaminy. Musisz się uczyć po prostu i dla: dla siebie, dla piękna wiedzy itd. Systematyczność nie objawia się jedynie tym, że później jest łatwiej coś sobie przypomnieć, powtórzyć; nie tylko głębszym zrozumieniem. Systematyczność objawia się w konsekwencji tym, że w pewnym momencie codziennego, systematycznego uczenia się nauka zaczyna sprawiać przyjemność, wchodzi w krew. Systematyczność to jednak konsekwencja, to uczę się codziennie i kiedy planowałem się uczyć to się uczę, a nie: za godzinę, dwie, po meczu w quake'a. Systematyczności bardzo pomaga kiedy komputer nie wyświetla nam w trakcie nauki odświeżacza ekranu, ale jest całkowicie wyłączony, a nawet nie stoi w tym samym pokoju.
Aniek [ Mr Devil ]
Harrvan --> hehe - daty :P